Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] TDCI 2.0 Spalanie - ile u Was?
krzychopak 23-08-2011, 14:13 Witam,
Posiadam silniczek Duratorq tdci M6- poj.silnika 1997 cm3 - moc 140KM -103 kW. Osiągałem spalanie TRASA MIN/ŚR. 4,3/5,0 (autostrada ok. 6,5-7.0 140km/h) ; MIASTO 5,8/6,5. Wiem że to dobre wyniki. Jak jest u Was?
PS. Właściwie to miałem takie spalanie przed wymianą filtrów i oleju. Po wymianie pali mi nie wiedząc czemu 10% więcej. Miałem wcześniej oryginalny filtr paliwa, może polski filtrona/wixa po prostu jest gęstszy? Miał ktoś tak?
Pozdrawiam
Krzysiek
Slartibartfast 23-08-2011, 14:20 To nieźle. U mnie średnio ponad 7 ciągnie (a jeździ głównie w mieście). Szczegóły w mojej stopce (motostat).
Takich wyników nie widziałem i raczej nigdy nie zobacze u siebie...mi średnio 7.5 z czego 70% miasto... minimum raz jak Żonka jechała pokazało chyba 6.3 czy 6.5...wyniki podaje z kompa i z klimą non stop ON.
Takich wyników nie widziałem i raczej nigdy nie zobacze u siebie...mi średnio 7.5 z czego 70% miasto... minimum raz jak Żonka jechała pokazało chyba 6.3 czy 6.5...wyniki podaje z kompa i z klimą non stop ON.
że się powtórzę - długa trasa - moja żona za kółkiem - 5,6 l / 100 km
mi sie raz udało zejść tak nisko ale jazda nie była przyjemnością, normalnie na trasie mam 6.4 - 6.7 - jesli co chwilę wyprzedzam to maks 7.2
spalania z miasta nie podaję bo moim zdaniem to nie ma sensu - czasem jak stoję w korku na siekierkowskiej to pewnie i 50l/100 wychodzi
sl
spalania z miasta nie podaję bo moim zdaniem to nie ma sensu - czasem jak stoję w korku na siekierkowskiej to pewnie i 50l/100 wychodzi
sl
Mi z miasta max średnia wyszła ok.10litrów ale prędkość średnia 29km/h...
Ja z jazdy S-maxem chce mieć przyjemność (większość z Was chyba też? :D) dlatego mam to w nosie czy mi spali w trasie 6 czy 7,wole niech spali 7 ale jade z bananem na twarzy a nie zajeżdżam na miejsce zły jak osa - czasem tak mam jak korki :D
Ważne że nie pali 10 czy 15 w trasie,a litr w to a w tamto - bez znaczenia i tyle...
Posiadam silniczek Duratorq tdci M6- poj.silnika 1997 cm3 - moc 140KM -103 kW. Osiągałem spalanie TRASA MIN/ŚR. 4,3/5,0 (autostrada ok. 6,5-7.0 140km/h) ; MIASTO 5,8/6,5. Wiem że to dobre wyniki. Jak jest u Was?
Te wyniki to jakaś abstrakcja i jak dla mnie są niewiarygodne i mało realne do osiągnięcia w NORMALNYM ruchu drogowym autem takim jak S-max.
Miałem już w życiu kilka diesli (zawsze od nowości) i takie spalanie to nawet w Grande Punto 1,3 JTDM mojej żony trudno osiągnąć.
Mój styl jazdy jest raczej przeciętny. Jak można przycisnąć na autostradzie za granicą to i 180 jadę, ale w kraju jeżdżę raczej przepisowo. W moim mieście światła są co kilkaset metrów i stale trzeba ruszać pod górkę.
A teraz spalanie realne (komputer zaniża średnio o ok 0,5 l/100km):
minimalne w trasie - 6 l (kulanie się z prędkością 70-90 km/h, można zasnąć)
max w trasie - 9 l (autostrada)
tylko miasto - 9 do 10 l
Jazda mieszana ok 8 l.
Raz w zimie po tygodniu jazdy tylko w mieście, w korkach w czasie dużych opadów śniegu spalił ok. 14 l.
Na trasie PL - Chorwacja - PL z pełnym obciążeniem i bagażnikiem dachowym - 8,3 l (Mondeo MK4 1,8 TDCI po chipie spalił na tej samej trasie w 2010 r. 7,8 l).
Ja mam jeszcze, bo nie sprzedałem passata 1,9 131 KM i jego silnik jest o wiele elastycznijszy niż w S-Maxsie, silnik S-maxsa chyba jednak lubi wyższe obroty dlatego taka jazda aby mniej spalił nie jest w konsekwencji dobra, bo później zacznie się narzekanie, że to DPF już zapchany, a to co innego znowu już siada od mułowatej jazdy, bo takie wyniki w spalaniu takim samochodem to własnie taką jazdą niektórym udaje się osiągnąć, napewno nie normalną jazdą.
Ja mam jeszcze, bo nie sprzedałem passata 1,9 131 KM i jego silnik jest o wiele elastycznijszy niż w S-Maxsie.
Weź pod uwagę masę obu autek...także z tym bym polemizował ;)
jacekzom 23-08-2011, 15:49 [QUOTE=RafałB;1699710]
Ja z jazdy S-maxem chce mieć przyjemność (większość z Was chyba też? :D) dlatego mam to w nosie czy mi spali w trasie 6 czy 7,wole niech spali 7 ale jade z bananem na twarzy
Też jestem tego zdania, w moim modelu banan pojawia się od niecałych 10 w trasie :).
kuba_del 23-08-2011, 17:13 u mnie raczej tragedii nie ma ,auto pali 6,8-7,2 ,podczas jazdy na wakacje dostal troszke na autostradach -predkosc podrozna 160-180 wiec skoczylo do okolo 8,5-9 litrow ale tak jak pisze nie bylo macania po krzakach na gorskich autostradach i z obciazeniem,ogolnie w tygodniu zona jezdzi okolo 150-200 km z czego polowa po autostradzie ,ostatnio pojezdzilem kilka dni w Polsce i uzyskalem 6,5 -skrzynia automacik;)
zbyso42200 23-08-2011, 20:57 mój rekord (wg. komputera) to 4,9 na trasie Częstochowa - Pobierowo, czli ok. 710 km. Spowrotem - 5,1. Praktycznie cała droga drogami klasy S i autostradą. Jazda spokojna, 110 km/godz, 2 -2,2 tys. obrotów. Średnia prędkość do Goleniowa nieco ponad 90 km/godz, głównie dzięki przeskokowi przez Łódź w sobotę o 5. rano.
Faktyczne spalanie wyszło ok. 5.7 - 6l. Ot, komputery - mylą się :)
pzdr.
W moim mieście światła są co kilkaset metrów i stale trzeba ruszać pod górkę.
czy to San Francisco strzelam ? ;-)
sl
ja jezdze jak kapelusz (poza niemieckimi bahnami) i u mnie miasto 6,7-7,0 na klimie
trasa 6,0-6,2 wiec jak ktos jezdzi "normalnie" mysle ze litr, poltora wiecej spokojnie. podczas przelotu przez niemcy z kompletem pasazerow 180-200km/h bez problemu 9-10l/100 wiec rowniez przychylam sie do opinii ze autor watku robi podpuche.
daabbeer 23-08-2011, 22:08 W moim mieście światła są co kilkaset metrów i stale trzeba ruszać pod górkę.
Nie no jak wracasz, to powinieneś mieć z górki :-)
Miałem okazję sprawdzić średnią w czasie ostatnich wakacji. 8 tys. Km z boxem na dachu - wynik 7,2. Dużo autostrad, ale i gór. Ale jak to w górach - tylko połowa drogi jest podjazdem :-)
Prędkość - ok. 10 km ponad dozwoloną lub do 20 ponad zalecaną.
Największą rozpacz ogarnęła mnie w Niemczech - przez cały czas b. silny wiatr z przeciwka i spalanie poszybowało na 8,7 a założyłem sobie, że w 8 sie zmieszczę. Ale później odrobiłem.
mój rekord (wg. komputera) to 4,9Faktyczne spalanie wyszło ok. 5.7 - 6l. Ot, komputery - mylą się
a nie da sie zrobic korekty spalania?
a nie da się zrobić korekty spalania?
Ja walczyłem dosyć długo z tym w ASO i odpuściłem, wskazania na kompie u mnie są zaniżone zawsze o 1-1,5 litra :(
to ciekawe ;) i szkoda, bo rzeczywiscie moze wkurzac przy stacji ;) bo np w oplu to jest doslownie 5min (albo i mniej) podpiecia sie pod komp, niekoniecznie z aso... ale co kraj to obyczaj... ;)
Cytat:
Napisał andy-w
W moim mieście światła są co kilkaset metrów i stale trzeba ruszać pod górkę.
czy to San Francisco strzelam ? ;-)
Bielsko-Biała jest jak San Francisco - tylko górki i światła. Tramwaje też tu kiedyś były.
krzychopak 24-08-2011, 09:34 Nie chciałem nikogo zakompleksiać tym spalaniem. Po resztą okazuje się że nie odbiega ono zbytnio od reszty. Wszystkie spalania podałem z kompa. Wg mojego krótkiego doświadczenia w tym sam., zauważyłem że komp zaniża o ok. 0.5 - 0.8. Spalanie MIN które podałem to rekord rekordów, (bez klimy, teren niezabudowany zgodnie z przepisami, piąteczka), którego "pobijanie" wcale nie było przyjemne i również nie jestem zwolennikiem takiej jazdy. Ale z drugiej strony 7,5l w mieście (po Krakowie, wg kompa) to u mnie max.
Pozdrawiam
Krzysiek
Heh...to włącz klimę,niech działa non stop i korzystaj z momentu obr.+ mocy to zobaczysz spalanie ...ciut inne ;)
cybershot 24-08-2011, 12:11 Ja jeżdżę dopiero od tygodnia (miasto) i komp. aktualnie pokazuje 5,9 l/100 km co jak dla mnie jest bardzo dobrym wynikiem. Dotychczasowe auto też w automacie ale benzynowe miało spalanie 8,7 l/ 100 km. A różnica w gabarytach jest istotna - S-Max vs. Honda Jazz ;-)
no nie - litości - jazda wyłącznie po w-wie i 5,9 ? albo jeździsz nocą i w weekendy albo masz kompa zrypanego albo obydwie sprawy naraz
coś mi się wydaje że nasze forum zostało opanowane przez jakieś paliwowe trole :-)
cybershot 24-08-2011, 12:55 taaa - napisałem Wam, że jeżdżę od tygodnia ale nie napisałem ile km :P Zrobiłem dopiero jakieś 200 km, więc to średnie spalanie może mieć jeszcze dane z trasy. Auto przyprowadziłem z Niemiec robiąc 1200 km autostradami ;-)
cybershot 24-08-2011, 13:04 nie było z górki ale prędk. max to 130-140 km/h ;-)
cybershot 24-08-2011, 13:51 Ja się wycofuję z dalszej dyskusji :P bo ona zmierza donikąd ;-) Tak czy inaczej ile będzie palić tyle będzie palić aby jeździł bezawaryjnie 8)
Wyruszam zaraz w trasę na podlasie ;-) i być może gdzieś po drodze będę się mijał z RafałemB :diabel2:
i być może gdzieś po drodze będę się mijał z RafałemB :diabel2:
Do 17 jestem w robocie,potem możemy swoje Maxy porównać,chętnie :D
P.S. Co do spalania....dopiero zobaczyłem że masz automat..no i 5.9 :shock: TOTAL SZOK! :D
Slartibartfast 24-08-2011, 15:56 cybershot,
Zatankuj do pełna, wyzeruj komputer, trochę poganiaj eSiem, znowu zalej do pełna i daj znaka ile realnie spalił. Porównasz też z komputerem*
*) "Pani, my teraz mamy KOMPUTER! Bałagan jest taki, że nic się nie zgadza..." - pamiętacie skąd to cytat? :D
P.S. Jak nie ma pamięci (foteli) to gdzie mają się przechować ustawienia lusterek przy cofaniu? Ni ma i tylo :(
Panowie myślę że dyskusja o spalaniu jest nic nie warta, nie da się porównać wyników spalania ponieważ każdy porusza się w innych zadanych warunkach.
Można mówić o wartości spalania średniego u mnie np. 8.2 .
Miałoby to sens gdyby każdy przejechał ten sam odcinek ze stała prędkością.
Nie wspominam już o różnicy wynikającej z opon, ilości pasażerów, bagażu...
Oczywiście można dalej karmić trolla..... tylko po co skoro wiadomo że każdemu pali 4,5
Mój regularnie 6,0- 6,2l/100km:)
Mam małe pytanko: czy też macie tak, że zasięg na zbiorniku zmienia się tak, że przed wyłączeniem silnika jest np 300 km, a po jego uruchomieniu powiedzmy 400?
Ja tak mam ,ale raczej idzie to w drugą stronę :)
dolhobrody 24-08-2011, 20:45 Witam
Co do zmiany zasięgu u mnie tak ja u jvc. Może dlatego że gasisz na ciepłym a odpalasz na zimnym.
Ciekawe czy nowy soft kompa poprawia dokładność wskazań spalania średniego u mnie zaniża o 0.7-1 l.
Podczas wczorajszej wizyty w ASO wyleczyli mnie z pomysłu wgrania spalania chwilowego twierdząc że się nie da.
Pozdr.
właśnie policzyłem swoją średnią z 35kkm - 7,4
jak słusznie napisał Slartibartfast - podawanie spalania "z komputera" jest bezsensowne - komputer z reguły przekłamuje (zwykle w dół - u mnie ok. 1l)
U mnie wg kompa:
- średnie spalanie 6.2 l/100 km
- średnia prędkość 70 km/h
Spalanie rzeczywiste wynosi około 7 l/100 km
Jeżdżę głównie poza miastem, stała prędkość, mało świateł. Dystans dzienny (do pracy i z powrotem) to koło 33 km. Klima włączona non-stop.
Radek S-MAX 25-08-2011, 17:27 U mnie cały czas wskazuje 7,6 litra, mogę tylko dodać że mam z filtrem DPF.
SuperDrive 28-08-2011, 16:24 A ostatnio jechałem do Polski wiec na odcinku 5 tys km spalil mi srednio 8 przy predkosciach od 90 do 125 km/h. (Obciazenie 5 osob plus bagaze. A/C caly czas wlaczone.) Jak jade pusty to nigdy nie udalo sie zejsc ponizej 7.2 przy predkosciach od 90 do 110 km/h. Dodam, że mam automat i bez klimy nie da sie jechac wiec jest ciagle wlaczona.
Nie chciałem nikogo zakompleksiać tym spalaniem .... Wszystkie spalania podałem z kompa. Wg mojego krótkiego doświadczenia w tym sam., zauważyłem że komp zaniża o ok. 0.5 - 0.8. Spalanie MIN które podałem to rekord rekordów, (bez klimy, teren niezabudowany zgodnie z przepisami, piąteczka), którego "pobijanie" wcale nie było przyjemne i również nie jestem zwolennikiem takiej jazdy. Ale z drugiej strony 7,5l w mieście (po Krakowie, wg kompa) to u mnie max.
Pozdrawiam
Krzysiek
Wiesz, w ten sposob to i ja moge uzyskac spalanie 4,5l/100km :) Wystarczy ze rozpedze sie, zapne 5 lub 6, bede utrzymylwal obroty w okolicy 1,8krpm i wyzeruje licznik spalania sredniego :)
Ale co z tego, skoro lekkie zwolnienie i dojscie z powrotem do pierwotnej predkosci spokojnie podbije wynik do 5,5l
Kiedys (pare dni po zakupie auta) tez bylem taki sprytny i nawet udalo mi sie przejechac dystans ok 40km (z czego polowa w Wawie) z wynikiem 5,8l/100km. Tyle ze przyspieszenia byly takie jak maluszkiem przy 100km/h - czyli przy udziale sily woli i bujaniu sie w fotelu do przodu i do tylu aby dodac pedu :D :D :D
73Kwiatek 29-08-2011, 11:51 Miasto (około 20km dziennie) do 11 normalna jazda (automat). W poprzednim te same odcinki (skrzynia manualna) mieścił się w 9 :).
Mój spalił 6,2l na trasie 1400 km do Włoch. Autko zapakowane w 6 osób i bagaż.
Mój spalił 6,2l na trasie 1400 km do Włoch. Autko zapakowane w 6 osób i bagaż.
No to powiem Ci ...rekord świata chyba ;) Żeby przy 6-ciu osobach,bagażu i na takiej trasie,oczywiście klima non stop (?) to naprawde wynik bajka ;)
Ostatnio wracając z wojaży po pięknych polskich górach zajrzałem do kolegi HEKO i zrobiłem programik na 179 kunia i 420 Nm :)
Spalanie nic a nic nie wzrosło,za to elastyczność o niebo lepsza.
Średnio na trasie wyszło 7,3 l przy ostrym bucie mojej żony :mrgreen:
Dzięki Grzesiu :one:
Mój spalił 6,2l na trasie 1400 km do Włoch. Autko zapakowane w 6 osób i bagaż.
No to ja też się pochwalę dobrym wynikiem z tego roku (przelot 500km w Beskid Sądecki i 500km powrót) - obliczyłem średnią spalania na 5,61/100km - jazda była ,,lajtowa", ale bagażnik zapakowany i 5 osób na pokładzie !!
Dodam, że średnia z ostatnich 2 lat to : 6,16/100km
http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/25037... na razie nie spotkałem bardziej oszczędnego Esia ;)
W temacie: u mnie średnia 7,6l/100, ale przyznam się że nie zawracam sobie glowy eco drivingiem czy podobnymi rzeczami.
Radek S-MAX 11-09-2011, 17:22 U mnie cały czas wskazuje 7,6 litra, mogę tylko dodać że mam z filtrem DPF.
Spadło mi do 7,5 ale po trasie 1000 km.
Dodam że spalanie było zerowane jak zakupiłem s-maxa jakieś ponad 12 tys kilometrów temu.
Wczoraj trasa z klimą 200km średnia 63km/h (Mazury ehhh ;)) spalanko rekordowe u mnie 6,6 !!! :D
Przed tankowaniem średnie z 700km było 7,5 ;)
Pamiętajcie że w wielu przypadkach to co pokazuje na kompie często nie odzwierciedla rzeczywistego spalania ;)
Pamiętajcie że w wielu przypadkach to co pokazuje na kompie często nie odzwierciedla rzeczywistego spalania ;)
Pamiętamy,pamiętamy :) Ale przynajmniej u mnie jeżeli nawet przekłamuje to niewiele,widząc to co wychodzi na stacji.
jacekzom 12-09-2011, 12:05 Na jakiej podstawie twierdzicie, że komputer obliczając średnie spalanie się myli, a Wy tankując w sumie ''na oko'' nie? Ja obstawiam na prawdę w kompie.
Na jakiej podstawie twierdzicie, że komputer obliczając średnie spalanie się myli, a Wy tankując w sumie ''na oko'' nie? Ja obstawiam na prawdę w kompie.
ahahaha dobre :D
tankując na tej samej stacji powiedzmy do 3 wybicia obliczenia są bardzo dokładne, niestety nie tylko u mnie komp zaniża średnie spalanie o 1-1,5 l/100km więc to baardzo duża różnica.
na przykład dzisiaj będę tankował i widzę wskazanie na kompie 6,8 a zrobiłem 770km i zapaliła się rezerwa ,wiec śmiem twierdzić że tankując 63 litry rzeczywiście spalił około 8,1 :)
Slartibartfast 12-09-2011, 12:47 Jak tankujesz ta tej samej stacji, często przy tym samym dystrybutorze, np. zawsze do pierwszego odbicia - to mając dodatkowo dane o tym ile przejechałeś możesz ze sporą dokładnością obliczyć ile spalił. Bo komp pokazuje swoje (u mnie zaniża niewiele, góra o 0,5l) a chodzi przecież nie o wirtualne wyliczanki tylko ile realnie kosztuje przejechanie 1km. Stary "babciny" sposób liczenia jest niezastąpiony.
jacekzom 12-09-2011, 13:16 Chcecie powiedzieć, że potraficie wykazać tankowaniem ''do odbicia'', że komputer myli się o jakieś tam ułamki litra? Domyślam się, że w aucie jest przepływomierz paliwa, który chyba ma jakąś kalibrację. Jak różnica jest taka jak u ''jvc'' to chyba ma coś nie tak z owym przepływomierzem.
Zapytałem się, bo od kiedy auta mają komputery nie przyszło mi do głowy liczyć kalkulatorem, bo w sumie jakie to ma znaczenie.
nie o ułamki a o dosyć spore wartości oscylujące wokół 1l - 1,5l / 100 km
z tego samego powodu komp pokazuje zero podczas hamowania silnikiem a zero nie moze byc bo by silnik zgasł
sl
Nie zgasłby.
Podczas hamowania silnikiem silnik kręci się, ale nie pracuje - paliwo nie jest spalane, ECU odcina dopływ paliwa, jedynym napędem wału korbowego jest skrzynia biegów.
jacekzom 12-09-2011, 14:24 Zero jest, a silnik nie pracuje, paliwo się nie leje. W ten sposób układy wtryskowe oszczędzają paliwo w przeciwieństwie do gaźnikowych. Człowieku, weź książkę i poczytaj sobie, jak nie masz stosownego wykształcenia, zanim bzdurę napiszesz.
Domyślam się, że w aucie jest przepływomierz paliwa, który chyba ma jakąś kalibrację.
We współczesnych autach wyliczenie zużycia paliwa ma charakter orientacyjny i jest wyliczane na podstawie ilości i czasu wtrysków paliwa na wtryskiwaczach (chyba nic nie przekręciłem).
Oczywiście nic nie zaszkodziłoby, aby konstruktorzy zadbali o to żeby wyliczenia były dokładne.
Slartibartfast 12-09-2011, 15:54 A co z nadmiarem paliwa, które wraca do baku? Przepływomierz znowu je "policzy" do spalania.
Pytam teoretycznie, bo nie wiem jakie w TDCI jest umiejscowienie przepływomierza względem układu zwrotnego paliwa (hehe, jeśli takie w ogóle jest...)
We współczesnych autach wyliczenie zużycia paliwa ma charakter orientacyjny i jest wyliczane na podstawie ilości i czasu wtrysków paliwa na wtryskiwaczach (chyba nic nie przekręciłem).
To z czasem (czyt. z zużyciem wtrysków) komputer będzie coraz bardziej zaniżał zużycie?
A co w takim razie z określaniem stanu paliwa w zbiorniku i dystansu?
Mnie się wydawało, że spalanie chwilowe idzie z jakichś tam orientacyjnych obliczeń (choćby z tych wtrysków, jak pisze andy-w), ale średnie idzie ze stosunku stanu paliwa w baku i przejechanego dystansu.
jacekzom 12-09-2011, 16:08 Zgaduję z tym przepływomierzem, pewnie Andy ma rację, rzeczywiście może to być wyliczenie pośrednie, co nie oznacza że specjalnie niedokładne.
Jeśli komuś się chce to jakoś specjalnie weryfikować to OK, tylko nie wiem skąd to twarde przekonanie, że metoda ''do odbicia'' i kalkulator jest o wiele bardziej dokładna. To tylko moje zdanie.
tylko nie wiem skąd to twarde przekonanie, że metoda ''do odbicia'' i kalkulator jest o wiele bardziej dokładna
To po prostu czysta matematyka i tyle.
Niestety ta metoda też może być obarczona błędem.
Po pierwsze, nie mamy żadnej pewności co do dokładności wskazań dystrybutora (mimo legalizacji).
Po drugie, tzw odbicie pistoletu (przynajmniej w autach po liftingu gdzie jest system bezkorkowy zasłaniający widok lustra nalanego paliwa) tez nie jest miarodajną informacją, że nalaliśmy paliwa pod korek i zawsze tak samo.
Ja jestem pewien, że tankując do powiedzmy drugiego odbicia, odbicie to zawsze daje inny parametr napełnienia zbiornika. Na odbicie pistoletu ma wpływ pienienie się paliwa na które ma wpływ np. temperatura otoczenia, paliwa itp.
Reasumując nasze wyliczenia czy to z kompa samochodu czy z dystrybutora zawsze będą obarczone jakimś błędem.
Zatankowałem i wyszło 6,7 komp a 8,0 według wlanego paliwa, moim zdaniem licząc po staremu jesteśmy w stanie zrobić błąd o 0,2 - 0,3 wlewając np. 3 litry więcej ,więc błąd statystycznie jest mały porównując do tego co pokazuje komputer czyli u mnie różnica 1,3 litra x 800km to jest jakieś 10 litrów więcej spalonego paliwa w realu a to już sporo :)
Nie zgasłby.
Podczas hamowania silnikiem silnik kręci się, ale nie pracuje - paliwo nie jest spalane, ECU odcina dopływ paliwa, jedynym napędem wału korbowego jest skrzynia biegów.
a skąd się bierze klekot ? ze sprężania samego powietrza ?
podobnie w benzyniakach - skąd sie bierze dzwięk silnika przy hamowaniu nim? z zapłonu mieszanki złożonej z samego powietrza ?
jesteście pewni na 100% że spala ZERO ? coś mi się to wydaje podejrzane
sl
Slartibartfast 12-09-2011, 22:28 A jesteś pewien, że słyszysz wtedy klekot? W sumie prawie wszystko się tam wtedy kręci/wibruje/trzęsie/szumi, ale chyba nie klekocze. Zresztą trudno mi to ocenić, bo jakość nie narzekam na wygłuszenie - a może słoń mi nadepnął... ;)
jacekzom 13-09-2011, 07:51 coś mi się to wydaje podejrzane = brak wiedzy.
proszę zatem o jakieś linki Pana Wybitnego Specjalistę jackazoma - skoro jesteś guru to proszę dziel się swoją wiedzą - może mnie nie przytłoczy
sl
no mi nic nie klekocze jak hamuje silnikiem...
i nie klekotalo w poprzednim aucie
wyliczenia spalania moga byc w obecnych czasach dosc precyzyjne, z prostego powodu - wtryski sa bardzo precyzyjnymi urzadzeniami, i znajac ich parametry mozna dokladnie przeliczyc spalanie. problem moze sie dopiero pojawic gdy parametry wtryskow nie sa tak dobrze okreslone (czy to przez producenta, czy tez przez tzw lejace wtryski, a nawet nie trzymajaca cisnienie szyna). W takim przypadku komputer bedzie dostosowywal dawke paliwa (w ograniczonym zakresie) do rzeczywistego zapotrzebowania ale moze juz nie uwzgledniac korekty do wyliczania.
tak wiec - wskazanie spalania moze byc bardzo dokladne (przyklad moje auto, gdzie wskazania czasem roznia sie o 0.1-0.2 l/100km), ale problem jest czynnik ludzki badz usterka w ukladzie...
a co do hamowania silnikiem - zasada jest prosta, silnik jako uklad poruszajacy sie ruchem kolowym i posuwistym posiada jakies tarcie (jak zawsze) i to tarcie jest wykorzystywane do hamowania. Zwyczajnie - silnik zamiast byc elementem napedzajacym, dziala jako hamulec przejmujac moment z kol... (to tak obrazowo).
ps. i prosze mi tu nie wyjezdzac z kitajcami ;)
Wyczytałem w ostatnim Motorze (o ile dobrze pamiętam), w teście Scenika 1.6 dci, ciekawą uwagę. Twierdzą tam, że stary silnik 1.9 dti bez względu na traktowanie mieścił się w niedużym przedziale spalania. Nowy silnik 1.6 - 320Nm(!!!) zależnie od traktowania potrafi spalić od 5-6 do kilkunastu litrów. Wniosek z tego taki, że te nowoczesne silniki, mogące w sekundę wykrzesać potężne moce, są po prostu zdradliwe. Wystarczy się parę razy zapomnieć a one natychmiast grzecznie zamieniają paliwo na energię podczas gdy dawne konstrukcje dopiero się zabierały do pracy.
Jak mawiał pan Twardowski: "Diabeł nie daje nic za darmo, panie dobrodzieju"
jacekzom 13-09-2011, 09:07 Skąd ma się niby barć moc i Nm jak nie z paliwa? Po co wymyślono doładowanie (np turbo)? Po to aby móc spalić więcej paliwa w cylindrach i lepiej jechać. Mocny silnik musi spalić więcej paliwa.
dobra dobra - nie mądraluj i nie pisz truizmów tylko zapodawaj linki gdzie jest opisane zerowe spalanie podczas hamowania silnikiem
sl
jacekzom 13-09-2011, 09:36 Uczą na politechnice.
dobra dobra - nie mądraluj i nie pisz truizmów tylko zapodawaj linki gdzie jest opisane zerowe spalanie podczas hamowania silnikiem
ale co ma byc opisane? ze podczas hamowania silnikiem w autach z wtryskiem bezposrednim odcinane jest podawane paliwo?
na google nic nie ma oprocz http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic294720.html albo jakies podstawy inzynierii nowoczesnych silnikow spalinowych...
mozna i tu http://www.autogaleria.pl/forum/technika-i-mechanika/4236-hamowanie-silnikiem-a-spalanie-2.html
i tu - ostatnia strona http://www.imc.pcz.czest.pl/imtits/pliki_PiSEZS/MonoMotronic_i_MagnettiMarelli.pdf
mozna i tak http://demotywatory.pl/7176/Silnik
tu jest fajnie opisane lacznie z roznica pomiedzy benzyna a dieslem http://en.wikipedia.org/wiki/Engine_braking
dobra dobra - nie mądraluj i nie pisz truizmów tylko zapodawaj linki gdzie jest opisane zerowe spalanie podczas hamowania silnikiem
sl
Kolego grizzly,
Polecam google. Naprawdę ciekawe rzeczy można znaleźć na ten temat. Sporo się dowiedziałem, ale więcej się uśmiałem. Naprawdę interesujące teorie i przemyślenia ludzie mają. A uczyć się trzeba całe życie...
no wiem - wlasnie googlałem i znalazłem na szybko tylko dywagacje zwykłych ludzi na elektrodzie, ale ten sajt co podał kicaj na wiki jest naprawdę niezły
no i jeszczce w miarę ciekawe jest to co podaje Magnetti Marelli w PDF - ze odcięcie paliwa jest tylko do osiagniecia obrotów biegu jałowego
z kolei BOSH napisał ze odcina całkiem
sl
no i jeszczce w miarę ciekawe jest to co podaje Magnetti Marelli w PDF - ze odcięcie paliwa jest tylko do osiagniecia obrotów biegu jałowego
to akurat jest logiczne i pokrywa sie z doswiadczeniem (przeciez majac wbity bieg, gdy sie powoli sprzegnie sprzeglo bez dodawania gazu to auto ruszy). sajt
co to jest?
z kolei BOSH napisał ze odcina całkiem
mysle ze to skrot myslowy - odcina ale do osiagniecia obrotow biegu jalowego. no chyba ze uzwgledniaja start i stop system ;)
sajt to site czyli link www
kicaj - czy z tego by wynikało że odcięcie paliwa następuje w obydwu rozwiązaniach tylko do momentu gdy obroty spadną do obrotów biegu jałowego ?
sl
sajt to site czyli link www
mam ciezki dzien... nie zajarzylem... ;)
kicaj - czy z tego by wynikało że odcięcie paliwa następuje w obydwu rozwiązaniach tylko do momentu gdy obroty spadną do obrotów biegu jałowego ?
IMHO tak, a przynajmniej w tych autach co jezdzilem ;) oprocz escorta, 125p i 126p... ;)
zreszta tak by to wynikalo w teorii z opisu modelu hamowania silnikiem...
Speedy_xx 13-09-2011, 20:04 Trasa Wwa- Częstochowa i powrót + 40km po Wa-wie. Ponieważ trasa mocna rozkopana, średnia prędkość wyszła 67km/h, spalanie wg kompa 4,7L. Przed wyjazdem tankowałem pod korek ,po powrocie też (ta sama stacja)- wyszło spalanie 4,9L. Z kompem to niezła ściema jest tak czy siak, bo w pewnym momencie pokazywała spalanie 4,6L, przejechane 480km i zasięg 1683km....raczej nie możliwe.
Swoją drogą bez względu czy błąd kompa to stałe 0,2L czy ok 4,7% (wtedy przy spalaniu 7L błąd będzie 0,3L) to i tak dość dokładnie
Za tydzień zrobię około 1800 km- zobaczę co mi wyjdzie z tankowań pod korek i obliczeń...
Ja się domyślam co wyjdzie. Komputer odejmie jakieś 0,5l.
W aucie po chipie (jak u jvc) komp oszukuje między 0,9 a 1,2l. Nie wiem skąd się to bierze ale taką różnicę obserwuję u siebie. Co do Opli, z tego co wiem można korygować wskazania samemu i dlatego potem rozbieżność przy tankowaniu jest minimalna.
jacekzom 16-09-2011, 07:51 Co do Opli, z tego co wiem można korygować wskazania samemu i dlatego potem rozbieżność przy tankowaniu jest minimalna -> skąd ta dziwna informacja? Po co producent maiłaby pozwalać na rozkalibrowanie jakiegoś pomiaru przez kierowcę. Pracowałem w serwisie Opla jakiś czas, to jest bzdura, chyba że coś w np w Insygniach ostatnio wymyślili.
U mnie po trasie do Chorwacji spalanie w trybie RAFE zmieniło się z 8,2 na 7.7, na co dzień po mieście mam 8.2 z klimą.
Jeżdżę z takim silnikiem w automacie od marca. Głównie trasa i droga do pracy (30 km). Nie chce być inaczej jak 7,4 l/100km.
no coz jezdze zafira od 4 lat i jest to mozliwe (defacto podpinajac komputer, a wiec w domysle w serwisie(), a jest to mozliwe od dawna, wszka sama zafira jest od 6 lat na rynku...
wiec sa 2 mozliwosci:
albo pracowales jacekzom u opla baardzo dawno temu albo potwierdzasz teze o profesjonalnosci ASO ;)
znając jackazoma i koloryt jego tryskających wiedzą absolutną wypowiedzi raczej to drugie
sl
jacekzom 19-09-2011, 08:13 Pracowałem w Oplu kilkanaście lat temu, więc faktycznie dawno. Skoro twierdzisz że można zrobić jakoś tą kalibrację w serwisie, ich komputerem, to przecież nie jest to dostępne z poziomu kierowcy. Ja sobie tego nie wyobrażam na jakiej podstawie serwis ma wprowadzać poprawki, zmieniać stałe...słowo klienta? Może po prostu chodzi o wgranie oprogramowania.
nie, jest do korekcja procentowa wartosci spalania, podaje sie ja recznie. Oczywiscie poza oficjalnym oplowskim techem2 jest jeszcze opcom, dostepny w wielu warsztatach oraz mnostwo nielegalnych klonow...
wiec na upartego, jesli ktos ma taki fejs moze samemu sie w to bawic...
czytalem rowniez ze mozna ponoc zmieniac dzwieki wydawane przez auto ;)
od piątku do niedzieli zrobiłem 1700 km. Najpierw 320 w Polsce potem 1060 na autobahnach:) na koniec znowu 320 u nas. Pierwsze tankowanie po 828 km- 56,31 l- czyli średnio 6,80l/100km- tymczasem wskazanie z kompa 6,0! Drugie tankowanie 44,51l po 1449 km czyli 6,96l/100km- komputer pokazywał 6,2l. Cała droga- czworo dorosłych plus dwójka dzieci plus bagaże, prędkośc na autostradach około 140 km/h - utrzymywana tempomatem, u nas różnie- jak to w Polsce....
Te wyniki to jakaś abstrakcja i jak dla mnie są niewiarygodne i mało realne do osiągnięcia w NORMALNYM ruchu drogowym autem takim jak S-max.
Miałem już w życiu kilka diesli (zawsze od nowości) i takie spalanie to nawet w Grande Punto 1,3 JTDM mojej żony trudno osiągnąć.
Mój styl jazdy jest raczej przeciętny. Jak można przycisnąć na autostradzie za granicą to i 180 jadę, ale w kraju jeżdżę raczej przepisowo. W moim mieście światła są co kilkaset metrów i stale trzeba ruszać pod górkę.
A teraz spalanie realne (komputer zaniża średnio o ok 0,5 l/100km):
minimalne w trasie - 6 l (kulanie się z prędkością 70-90 km/h, można zasnąć)
max w trasie - 9 l (autostrada)
tylko miasto - 9 do 10 l
Jazda mieszana ok 8 l.
Raz w zimie po tygodniu jazdy tylko w mieście, w korkach w czasie dużych opadów śniegu spalił ok. 14 l.
Na trasie PL - Chorwacja - PL z pełnym obciążeniem i bagażnikiem dachowym - 8,3 l (Mondeo MK4 1,8 TDCI po chipie spalił na tej samej trasie w 2010 r. 7,8 l).
Jak czytałem tamte posty, sam miałem wrażenie, ze mam popsuty samochód.
Udało mi się kiedyś zejść do 5,4 ale przy takiej jeździe znienawidziłbym jazdę samochodem. Poza tym, jak ktoś oszczędzi na paliwie - wyda na dwumasę i zapchany dpf (jeśli ma) U mnie w jeździe mieszanej 7,5 - 8l /nie jeżdżę 90km/h w trasie :)
Co prawda nie jest to demon oszczędności (mój peugeot 406 kombi 2.0hdi 130KM pali przy takiej samej jeździe 6,5l.) ale w zestawieniu z 406-ką waży 400kg więcej, jest wyższy, a i koła ma szer.235 a nie 195 jak w peugeocie.
Pisząc o zużyciu niech każdy napisze oprócz stylu i specyfiki jazdy jeszcze na jakich kołach jeździ, bo to też ma wpływ.
Klima, polska ropa => to też przecież większe spalanie - sprawdzone
Czyli nie da się porównać jednego z drugim nie zachowując tych samych parametrów.
A tak na marginesie to jeżeli Wam palą tyle ile piszecie przy satysfakcjonującym Was stylu jazdy to gratuluję i zazdroszczę.
Dopiszę jeszcze tylko, że opony standardowe 17- czyli 225- styl jazdy- jak to z rodziną- bez wariactw, ale zawalidrogą też nie byłem;)
średnia u mnie to jakieś 7,3-7,5litra, ale jak samo miasto to wychodzi mi pomiędzy 8,0 a 8,5
Na trasie minimalne jakie udało sie osiągnąc to było tuz poniżej 6,0 - było to jakieś 450km w większości (80%) po szwedzkiej autostradzie z tempomatem na 115km/h ustawionym (navi pokazywała równiutkie 110) - 5 osób praktycznie bez bagażu - jednodniowa wycieczka na targi motoryzacyjne g:D
max na trasie - chyba około 8,5-8,6 na autostradzie w Niemczech, gdzie momentami leciałem ile fabryka dała (średnia była sporo ponad 100km/h, ale auto było puste i jechałem sam).
ostra jazda po polskich drogach i załadowanym autem - około 7,5 wtedy wychodzi, a jak założę boxa i jadę bez żonki, to zdaża się dojść do niecałych 8-miu g:D
Panowie... pozazdrościć takich wyników - w moim "kabriolecie" (jak w podpisie) z takim samym silnikiem, rzeczywiste średnie spalanie od początku roku wynosi 9,8l/100km, z czego ok. 80% przebiegu to trasy.
Podczas wyjazdów wakacyjnych (dzieci, znajomi, kilka samochodów, płynnie, spokojnie i bez szaleństw) ok. 6,5l/100km.
P.S. Rozumiem, że większość z Was wozi część kucyków "na zapas" i rzadko z nich korzysta ;)
Panowie... pozazdrościć takich wyników - w moim "kabriolecie" (jak w podpisie) z takim samym silnikiem, rzeczywiste średnie spalanie od początku roku wynosi 9,8l/100km, z czego ok. 80% przebiegu to trasy.
Podczas wyjazdów wakacyjnych (dzieci, znajomi, kilka samochodów, płynnie, spokojnie i bez szaleństw) ok. 6,5l/100km.
P.S. Rozumiem, że większość z Was wozi część kucyków "na zapas" i rzadko z nich korzysta ;)
Nie narzekaj. Mój firmowy focus st pali na trasie 12 i nie potrafię zejść niżej. największy zasięg jaki widziałem po zatankowaniu to 330 km. Raz zdarzyło się nam pojechac do IKEI w Jankach, potem do IKEI na Targówku i musiałem go od nowa tankować. Masakra, w mieście nietrudno uzyskać spalanie na poziomie 20l /100
sl
grizzly, pisząc "pozazdrościć" lekko ironizowałem ;) Ja jestem zachwycony spalaniem mojego Mondziaka. Przed nim miałem same benzyniaki (Uno 1.4 69KM, Astra 1.4 90KM, Megane 1.4 95KM, 406 2.0 136KM) i wszystkie (choć do tej pory nie do końca to rozumiem) paliły średnio 11l/100km "na ostro" ;)
P.S. Wiem ile może spalić mocna benzynka, mój "kotek" na trasie pali ok. 17,5l/km :) Ale gdy go pogłaskać to zadowoli się 11-12l/100km.
.... rzeczywiste średnie spalanie od początku roku wynosi 9,8l/100km, z czego ok. 80% przebiegu to trasy.
jazda po polskich drogach czy w mieście czy na trasie u mnie nie ma wielkiego znaczenia dla spalania (raptem jakieś 10% różnicy) - z tym, że ja podałem wyniki z kompa, a nie rzeczywiste, bo tych nie chciało mi sie nigdy specjalnie sprawdzać.
Tu gdzie mieszkam nie ma praktycznie szansy abym sobie pojeździł "po polsku", więc spalanie jest takie jakie jest.
Gdy jestem w naszym kraju średnia zawsze wzrasta g:D
btw - zatankowałem dzisiaj do pełna i jeśli nie zapomne, to za jakieś 2-3tygodnie (w najbliższym czasie nie mam zaplanowanych żadnych wyjazdów - 100% to moje małe miasteczko), jak wyjeżdżę ten zbiornik, to napiszę ile wyszło na kompie, a ile w realu ...
Za to u mnie 100% miasto i poniżej 11 nie schodzi.
Tankowanie pod korek pokazuje wyniki rzędu 6,3 - 6,5 litra na 100km (według komputera 5,8 ). Jazda tylko po mieście (Gdańsk), 3 osoby, zwykle krótkie odcinki od 3-5 km do 12 - 15 km.
Byłoby mniej gdyby silnik był szybciej rozgrzany. Parkuję pod chmurką więc na zimę szukam na rynku osłony na wlot powietrza do chłodnicy. W nowych Fordach jest fabryczna żaluzja, która otwiera się dopiero gdy silnik jest ciepły. Ciekawe, czy można ją założyć do auta z roku 2007? A może macie jakieś patenty na osłonięcie chłodnicy. Ostatniej, mroźnej zimy włożyłem kawałek kartonu, żeby ją osłonić ale może jest jakieś bardziej eleganckie rozwiązanie?
andree74 02-10-2011, 12:54 Kolega Hit może użyć czegoś takiego: http://allegro.pl/zuk-warszawa-m20-fso-nowa-roleta-na-chlodnice-i1785935233.ht
Ja osobiście nie używam takowej osłony jak w podpiętym linku, ale miałem zamiar coś takiego zainstalować. Powiem tylko że wykonałem sobie osłonkę sam na ten górny wlot powietrza i doszedłem do wniosku że niewiele taka osłonka daje. tzn. nie zauważyłem znacząco szybszego nagrzewania się silnika. A to zdjęcie niżej to obraz mojej osłony wlotu powietrza.
U mnie średnio wyświetla 6,2-6,5 Ale dopiero na stacji wychodzi że należy wziąć korektę o jakieś 10% Oczywiście na plus :-(
...
btw - zatankowałem dzisiaj do pełna i jeśli nie zapomne, to za jakieś 2-3tygodnie (w najbliższym czasie nie mam zaplanowanych żadnych wyjazdów - 100% to moje małe miasteczko), jak wyjeżdżę ten zbiornik, to napiszę ile wyszło na kompie, a ile w realu ...
Przejechałem przez ostatnie 10dni jak na razie prawie 300km - na kompie pokazuje mi srednie spalanie 7,2 litra, ale jazda była tylko po miasteczku, a jednorazowe przejazdy to od 2 do jakichś powiedzmy 7km max.
btw - średnio robię dziennie 30km, ale rozbija się to na około 7-8 krótkich odcinków typu dom-przedszkole-szkoła-praca i potem w odwrotnej kolejności popołudniu plus jeszcze dodatki typu szkoła muzyczna czy basen dla dzieciaków :roll:
U mnie po przejechani 300km od ostatniego tankowania - SZOK! komp. pokazuje 12.2l/100
i połowę baku na wskaźniku.
Wygląda na to, że trafił mi się trefny egzemplarz silnikowo :-(
Może po zchipowaniu coś nie coś się poprawi.
Jak masz automat i jazda miejska z wciskaniem w podłoge,to może takie spalanko być...;) u mnie średnia 8.0 z 700km mieszanej jazdy z klimą.
cybershot 09-10-2011, 18:23 U mnie po pierwszym pełnym tankowaniu i wyłącznej jeździe miejskiej wyszło, że komp. pokazuje 8,9/100 a wyliczenie wg. spalenia wynosi 11/100 :570:
tygrysex 17-10-2011, 08:35 Nigdy nie liczylem, wiec moge podac co na kompie (nie kasowany od nowosci), ciagle pokazuje 7,5... Trasa mieszana, ale glownie lokalnie.
...
btw - zatankowałem dzisiaj do pełna i jeśli nie zapomne, to za jakieś 2-3tygodnie (w najbliższym czasie nie mam zaplanowanych żadnych wyjazdów - 100% to moje małe miasteczko), jak wyjeżdżę ten zbiornik, to napiszę ile wyszło na kompie, a ile w realu ...
Dzisiaj rano zatankowałem do pełna i sie zdziwiłem, bo komp pokazywał 7,3 a do zbiornika weszło 65litrów po przejechaniu raptem 749km czyli rzeczywiste spalanie wyszło na poziomie 8,6-8,8 (wziąłem dość dużą poprawkę na inny moment odbicia pistoletu przy dystrybutorze).
Jazda była praktycznie 100% po mieście - króciutkie jednorazowe odcinki (max to jakieś 7km) i przez kilka ostatnich dni, rano już naprawdę zimno bywało ...
Ja dziś też zataknkowałem po przejechaniu 550km. do baku weszło 67l. czyli póki co wyjarał 12l/100 przy 25% trasy, 75% miatsa.
Dzisiaj rano zatankowałem do pełna i sie zdziwiłem, bo komp pokazywał 7,3 a do zbiornika weszło 65litrów po przejechaniu raptem 749km czyli rzeczywiste spalanie wyszło na poziomie 8,6-8,8 (wziąłem dość dużą poprawkę na inny moment odbicia pistoletu przy dystrybutorze
Czyli spalanie rzeczywiste jak na miasto to masz całkiem przyzwoite.
Różnica tak duża bierze się przypuszczalnie z tego, że na poprzednim tankowaniu nie dolałeś paliwa pod korek, a teraz "cykałeś" pistoletem prawie do końca.
U mnie też bywają takie różnice czyli raz 0,2 l a raz 1,2 l.
Uważam, że innego wytłumaczenia tak różnych różnic między kompem a rzeczywistym spalaniem chyba nie ma.
No chyba, że komp inaczej przekłamuje na krótkich odcinkach, a inaczej w trasie.
Najwięcej komp oszukuje jak się zmienia styl jazdy ,albo z trasy zaczynamy jeździć po mieście. U mnie standard 1-1,5 litra na kompie zaniża :D
jaskierster 26-10-2011, 19:19 dzisiaj zrobiłem trasę, Łódź - Ostrów Mazowiecka i z powrotem (przez Nowy Dwór i Serock), średnia prędkość 70 km/h jazda w miarę płynna, Vmax około 130 km/h kilka ostrych wyprzedzeń ale generalnie wszystkie kwiatki na zielono, komputer wyliczył średnią dla całej trasy - 6 l
... acha, klima wyłączona
nawet jeśli zaniża to jak na 2,2 nie jest źle
:shock: 6 litrów w 2.2? Tyle ja nie mam w 2.0 :D
jaskierster 27-10-2011, 11:13 jechałem naprawdę spokojnie i ekonomicznie, do pełnej zieleni na ekokwiatach zabrakło mi jednego płatka za zmiany biegów, jechałem sam, klima na off i pewnie i tak trochę komp oszukał
mistrzem jesteś , ja próbuje i nie udaje mi się zebrać w żadnej 5 listków
sl
jaskierster 28-10-2011, 10:07 dzięki za komplement, chyba faktycznie mam taki styl jazdy, jak pojechałem na serwis volvo z moim s60 to mnie pytali jakim cudem mam na komputerze średnią 6,5 skoro inni klienci skarżą się że im D5 pali powyżej 9
to w takim razie po co kupujesz 2.2TDCi? ;)
a co ma piernik do wiatraka ? :-) :-)
?? naprawde nie rozumiesz czy dla jaj? ;) ;)
no jak jezdzi tak spokojnie ze w aucie 2.2TDCi wyrabia 6l/100km to po co mu tyle mocy w zapasie... przeciez on wykorzystuje jakies 30-50% mocy... ;)
trochę dla jaj ale i trochę na serio
moze kiedys będzie się spieszył albo żona będzie rodzić w aucie
albo będzie miał ochotę sobie przycisnąć zeby wyprzedzić 4 tiry naraz
gdyby postępować z Twoją zasadą użytkownicy Audi R8 czy RS6 powinni natychmiast sprzedać swoje auta (tam to nawet skrajnie ostra jazda po polskich drogach nie pozwala na wykorzystanie w 50% możliwości auta)
sl
no ale czy uzytkownicy R8 czy RS6 itp sprawdzaja kto mniej spali?
;) ale to OT, jaskierster kupil takie auto jakie mu pasowalo ;) jego pieniadze ;)
ale z checia poznam odpowiedz na moje pytanie... ;)
jaskierster 28-10-2011, 13:56 No więc, wbrew pozorom lubię mocne auto i lubię używać mocy, ale przyspieszanie to jedno a przyspieszanie po głupiemu i za chwilę ostre hamowanie to drugie. Ktoś kiedyś powiedział że samochód najwięcej "pali" podczas hamowania. I to prawda, można jechać dynamicznie i płynnie mało spalając. Mieć pod nogą i nie deptać jak dres w BMW.
Jeszcze inna sprawa że im mocniejszy silnik tym spokojniej obsługuje "moje" rejony, w fordzie jest cicho i miło, auto żwawo przyspiesza w niskim zakresie obrotów bez potrzeby uruchamiania overboost. To troszkę jak z kontem, nie trzeba wydawać kasy by cieszyć się jego wysokim saldem. ;)
Dobra panowie, kolejne posty prosze juz na temat g;)
6.2 w trasie , 8 po w-wie w porannych korkach czasem 9
jaskierster, dzieki za odpowiedz
U mnie na 70 litrowym baku przejeżdżam średnio ok. 950 km i zostaje jeszcze paliwa wg. komputera na 50 km. Jazda 50/50 miasto bez korków/trasa. Jazda w trasie ok. 120-140 km/h. Zasięg 900 km na baku przekraczam zawsze. Gdybym jeździł w trasie 90 km/h spalanie wychodziłoby ok. 5,5 litra - niestety tym autem tak się nie da - można usnąć. A tak przy bardzo elastycznej jeździe średnie spalanie 7-7,5 litra wychodzi na super wynik. Więcej już nie spali, chyba, że jeździłbym powyżej 140 km/h albo w rajdzie :) W samym mieście bez korków max. 8 litrów.
Klima zawsze włączona, a wskazania komputera różnią się ok. 0,5 litra.
Ja przejechałem na 65 litrach 1000 km, z czego 300 po trasie a 700 po mieście - więc średnia 6,5 - to chyba nieźle.
Wczoraj trasa Gdańsk - Szczecin przez Wałcz. 400km, spalanie wg komputera 4,9 l/100km. Uprzedzając pytania: komputer jest sprawny :)
Ostatni czwartek trasa Gdańsk - Bydoszcz -Gdańsk,380 km, spalanie wg komputera 4,1 l/100km. Rekord na tej trasie to 3,8 - na stacj wyszlo 4,3.
Średnia z całej eksploatacji 6,2 (na stacji)
:shock: 3.8 , 4.3 ? Ja u siebie poniżej 6 nie widziałem jeszcze NIGDY....nie wiem jak Ty jeździsz :P
No cóż, lubię jeździć oszczędnie więc czasem trochę przeginam. Na autostradzie jadę trochę wolnie, poza zabudowanym niewiele przekraczam dozwolona prędkość, przewiduje, nie rywalizuje. Nauczyłem się, że czas dojazdu niewiele się zmienia a ja nie tracę nerwow, oszczędzam paliwo i samochód, mam czas żeby pozalatwiac sprawy przez telefon.
Bo poniżej 6 nie zejdziesz chyba, że kolega zmienił opony na dużo węższe odkręcił boczne lusterka i wybrał bezwietrzny dzień na podróż :). Możesz się troić i dwoić przewidywać sytuacje na drodze ale zawsze znajdzie się ktoś inny kto swoim zachowaniem wymusi na tobie "nieekonomiczne" zachowanie.
@Hit, jeżeli masz DPFa to tak jeżdżąc raczej samochodu nie oszczędzasz. Mojej żonie udaje się zejść ze zużyciem( wg kompa) do 5,2l/100km, ale ja mam zawsze powyżej 6.
Panowie gratuluję Wam osiągów, dla mnie mission impossible!
No cóż, lubię jeździć oszczędnie więc czasem trochę przeginam. Na autostradzie jadę trochę wolnie, poza zabudowanym niewiele przekraczam dozwolona prędkość, przewiduje, nie rywalizuje. Nauczyłem się, że czas dojazdu niewiele się zmienia a ja nie tracę nerwow, oszczędzam paliwo i samochód, mam czas żeby pozalatwiac sprawy przez telefon.
Hit zdradź nam swoje tajemnice ecodrivingu. Może coś z tego uda nam się zastosować o ile cierpliwość nasza to wytrzyma.
diesel pali jak smok gdy jest zimny, więc:
- krótsze dystanse pokonuję na piechotę, np. z dzieckiem do żłobka (1200m w jedną stronę), na pocztę (500m w jedną stronę), do bankomatu (900m w jedną stronę). Wbrew pozorom zbiera się tego całkiem sporo a każdy taki "mini wyjazd" strasznie podnosi spalanie.
- planuję codzienne przebiegi aby załatwiać kilka spraw pod rząd - w ten sposób jeżdżę na ciepłym silniku;
- od kilku tygodni mam częściowo przesłoniętą chłodnicę, żeby płyn szybciej się nagrzewał;
- ruszam zaraz po zapaleniu silnika. Dzięki temu szybciej się rozgrzewa niż gdyby pracował na jałowym biegu. Ważne: w zimie odśnieżam auto ZANIM włączę silnik. Wyjątek robię jedynie gdy trzeba podgrzać - odlodzić przednią szybę, bo szkoda mi ją drapać skrobaczką, ale to też najkrócej jak trzeba;
Manewry na parkingu wykonuję gdy parkuję. Kiedy ruszam samochód jest zwykle gotowy do wyjazdu bez dodatkowych manewrów. To naprawdę robi wielką różnicę jeśli unikniecie manewrowania na jedynce i wstecznym gdy silnik jest zimny;
- nie cisnę silnika przez pierwsze kilometry;
- zmieniłem swoją codzienną trasę w taki sposób, że omijam stromy podjazd. Wcześniej na zimnym silniku musiałem zaraz po starcie jechać ostro pod górę, teraz to samo wzniesienie spotykam na swojej drodze trochę dalej, gdy silnik jest już ciepły.
- przez pierwsze kilometry nie szaleję z ogrzewaniem kabiny. ustawione +20 C zamiast MAX i podgrzewanie foteli jakoś zwykle wystarczy;
- NIE UŻYWAM KLIMATYZACJI gdy silnik jest zimny, generalnie włączam ją tylko gdy jest gorąco, duszno, parno, trzeba odparować wilgoć z szyb. Niechętnie używam klimy w korkach, lekko uchylone okna dają lepszy efekt. Klima jest ok przy większych prędkościach, podczas płynnej jazdy bez zatrzymań;
Jak widzicie wymieniłem całą listę zachowań, które dają oszczędności każdego dnia a nie są związane z zmianą stylu jazdy. W naszym chłodnym klimacie już tylko ww. rozwiązania pozwalają uzyskać duże oszczędności.
O stylu jazdy nie będę się rozpisywać. Jak ktoś lubi cisnąć, to niech ciśnie. Jak ktoś lubi ślimaczyć, to też tego raczej nie zmieni. Każdy może wybrać które z zasad ecodrivingu są dla niego do przyjęcia a których się brzydzi - znamy je wszystkie, można je znaleźć w każdej gazecie czy portalu internetowym.
Czasem kierowca o sportowym zacięciu osiąga lepsze wyniki zużycia paliwa niż zamulający kapelusznik. Jeśli zna miasto, wie gdzie można poszaleć, nie gna bezmyślnie, to ma zarówno frajdę z jazdy jak i oszczędności. Gorzej gdy jeździ się bezmyślnie, nie obserwuje innych kierowców.
Gdybym miał coś doradzić, to powiedziałbym:
- zachowuj dystans od poprzedzającego kierowcy;
- hamulca używaj tylko w sytuacjach awaryjnych;
- Nie ścigaj się bez potrzeby. Kierowcy zwykle jeżdżą tak jak w starym "rosyjskim" dowcipie: Czy można zaliczyć wszystkie dziewczyny na świecie? Niet, ale nada poprobowat!
To błędne podejście, wyluzuj, jedź jak ruch na drodze pozwala. nie walcz z sytuacją na drodze.
Tyle wystarczy by oszczędzić kilka stówek w miesiącu.
Opony mam standardowe R16/215 i z wiadomych powodów nie chcę szerszych;
Lusterka posiadam. Mam też owiewki na szyby, choć pewnie zwiększają opór powietrza.
Mam też owiewki na szyby...
No i się wyjaśniło skąd te spalanie :D
Hehe żart,jak ja bym tak wszystko przemyślał i rozmyślał i planował to musiałbym chyba sprzedać auto....sorki ale musiałem to napisać po Twoich "radach"... (bez urazy i złośliwości oczywiście)
A może kolega ma hamerykańską wersję s-maxa i komputer pokazuje spalanie w galonach na 100km;)
Jak podwoziłem znajomego Amerykanina, to specjalnie przełączyłem na galony/mile. Widok jego miny - bezcenny :)
arczi_75 05-11-2011, 07:38 Mój wczorajszy wynik bardzo mnie ucieszył - 1302 km na zbiorniku (90-95 % trasa), na liczniku do przejechania komp pokazywał 40 km, do baku weszło pod samiutki korek 80,5 l paliwa. Po przeliczeniu spalanie wyszło 6,18 l/100 km (wg kompa 5,6). Ale ostatnie 120 km to morderstwo, wleczenie się za kim się dało czy była to osobówka czy duży samochód - taka jazda to kicha.
Mój wczorajszy wynik bardzo mnie ucieszył - 1302 km na zbiorniku (90-95 % trasa), na liczniku do przejechania komp pokazywał 40 km, do baku weszło pod samiutki korek 80,5 l paliwa. Po przeliczeniu spalanie wyszło 6,18 l/100 km (wg kompa 5,6). Ale ostatnie 120 km to morderstwo, wleczenie się za kim się dało czy była to osobówka czy duży samochód - taka jazda to kicha.
Pomijając Twoje małe spalanie i super zasięg....nie mam pojęcia jak Ci weszło 80l do baku?:shock: Mi po 5 odbiciach max 70 wchodzi...
arczi_75 05-11-2011, 19:43 Pomijając Twoje małe spalanie i super zasięg....nie mam pojęcia jak Ci weszło 80l do baku?:shock: Mi po 5 odbiciach max 70 wchodzi...
To proste - pistolet przy moich tankowaniach odbija kilkanaście razy, ale trzeba lać bardzo powoli, od pierwszego odbicia wchodzi jeszcze ok. 13 l. Sam długo w to nie wierzyłem, że można zatankować 80 l, ale to prawda. Sprawdzone już wiele razy, na kompletnie różnych stacjach, gdziekolwiek, więc błąd dystrybutora odpada (a tankuję co 6-7 dni, robiąc ok 5000 km/miesiąc). Ponadto wynik 1302 km na baku to nie przypadek. Owszem ludziska za mną na stacjach krew zalewa jak tankuję 5 minut swojego Maksia, no ale cóż :-)
W ostatnich dniach trasa Gdańsk - Szczecin - Gdańsk, 800km. 5 godzin jazdy w każdą stronę.Trochę korków, trochę autostrady,kilka krótkich tras po Szczecinie. Średnie spalanie wg kompa: 5,0. Średnia prędkość z całego wyjazdu: 67km/h
Witam Wszystkich Serdecznie
Jestem nowym forumowiczem, a posiadaczem S-maxa od 6 miesiecy i o ile nigdy nie "badałem" rzeczywistego spalania o tyle jestem w szoku po ostatniej trasie i czytajac ile wasze cuda palą lub ile potraficie zrobic na zbiorniku kilometrów w trasie. Dlatego mam dylemat dlaczego mój tyle pali w warunkach autostradowych tj. 1400km srednia predkosc przelotu 120-140km/h spalanie real 9.1l a komp 8.3l. W samochodzie tylko ja, bez zadnego bagażu. I ta sama trasa z bagazem ok 350kg predkosc przelotowa 160-180km/h i spalanie rzeczywiste 9,8l i wydaje mi sie to dziwne, ze taka niewielka róznica, w tak diametralnie róznych warunkach, tak siak wizyta na stacji benzynowej po ok 700km:!!: i miejsce na ponad 60l paliwa.... Czy ten "typ" tak ma:?: Czy akurat mój jest takim przypadkiem:?:
Speedy_xx 02-02-2012, 06:46 Coś masz kolego nie halo z autkiem. 9L to mój Max pali w warunkach autostradowych przy predkosciach 170-190km/h. W czysto miejskiej jeździe (krótkie odcinki, nie dogrzany silnik) pali 7,5L. Generalnie największa delta między min a max spalaniem jaka zanotowałem to 5L (min:4,6L max: 9.6L).
jacekzom 02-02-2012, 08:30 Picok:
1) W cuda motoryzacyjne nie wierzymy.
2) Ok 9l/100km na autostradzie to chyba bardzo dobry wynik jak na taką gablotę.
Speedy_xx 02-02-2012, 08:32 Nie, przy normalnych prędkościach to za dużo (i to bez "cudów")
Picok:
1) W cuda motoryzacyjne nie wierzymy.
2) Ok 9l/100km na autostradzie to chyba bardzo dobry wynik jak na taką gablotę.
Dokładnie też tak myślę, sprawdź jeszcze ile fabrykapodaje dla tego modelu.
Ja po miescie spalałem 12 l., fakt automat, kombi, też mi sięwydawało, że tyle to mógłby S-Max palić. No ale co pradzisz jak fabryka w papierach podaje bynajmniej dla mojego modelu, że wieście 9.8 l.
Uwzględniając to, że czasem się doćiśnie a ja mam nogę drewnianą ;-) do tego klima i robi się 12 l/100.
W trasie na 1100 km. spaliłem 8,3 l. średnia prędkość ~80km/h, przelotowo autstrada 150-190.
Choćbym nie wiem jak się starła po miście jesździć dostojnie, spokojnie to komp podaje 10,3 -10,5 a w realu wyjdzie i tak 11-11,5 l/100 km.
Jesli auto jeździłoby w 100% w trasie to i owszem może nawet w 7 bym się zmieścił ;-)
Pozdrawiam
Obecnie mi w te mrozy przez 20km tylko po mieście,zawsze nie dogrzany spala 10 litrów )(z kompa) w takich warunkach to normalne wg mnie.Trudno żeby na autostradzie przy 160km/h palił jakieś 6-7...
że wieście 9.8 l
:?:
Choćbym nie wiem jak się starła
Za bardzo to się nie ścieraj może...:P
po miście jesździć dostojnie
:?:
Trochę szacunku dla czytających proszę na przyszłość :)
Może i ja coś przytoczę; od czasu do czasu po uruchomieniu wyświetlacz konwers bez plusa wyświetla mi info o zerowaniu licznika (naciśnij aby wyzerować licznik ) nic nie robię ruszam z parkingu i wtedy zaczyna mi się wyświetlać średnie spalanie -jakby spalanie chwilowe czyli przy np.. -10st. zaczyna się 37l ,33l, 28l, i tak po ok.1km. jest średnie spalanie 8,5litra choć nie zerowałem licznika . Czy ktoś miał taką przypadłość ?... podczas normalnego przełączania funkcji wyświetlacza na kierownicy nie ma spalania chwilowego . przejeżdżam ostatnio b. mało tylko po kilka km. po mieście .
CzłowiekŻelazko 02-02-2012, 10:25 Czyli convers zachowuje się tak, jakbyś wyzerował licznik średniego spalania? Przez chwilę nic, a potem od dużych wartości (przy tych mrozach) do w miarę normalnych po, jak podajesz, przejechaniu 1 km?
Jeśli rzeczywiście nie zerujesz przyciskiem licznika, to pewnie jakiś zonk w komputerze przy odpaleniu.
Mnie się jeszcze coś takiego nie zdarzyło.
srednia predkosc przelotu 120-140km/h spalanie real 9.1l a komp 8.3l. W samochodzie tylko ja, bez zadnego bagażu. I ta sama trasa z bagazem ok 350kg predkosc przelotowa 160-180km/h i spalanie rzeczywiste 9,8l
średnia prędkość 120-140 to już dosyć dużo , a średnia 160-180 to jakieś extremum (jak dla mnie)
spodziewasz się ze przy takich prędkościach auto będzie Ci paliło 6-7 / 100?
mój pali 6/100 jak jadę 100 km / h i czasem zwalniam lub wyprzedzam (srednia mi wychodzi wtedy 65-75 km / h)
jak moja zona jedzie (słabo prowadzi) cały czas 70-80 to srednie wykręca na poziomie 5.3 - 5.7
przy jechaniu ile fabryka dała to dziwię sie ze wyszło tylko 9,8 l
sl
średnia prędkość 120-140 to już dosyć dużo , a średnia 160-180 to jakieś extremum (jak dla mnie)
Nie o średniej prędkości napisałem tylko o zakresach w jakich starałem się ją utrzymywać w miejscach, w których było to możliwe a średnia wyszła ok 132km/hspodziewasz się ze przy takich prędkościach auto będzie Ci paliło 6-7 / 100? Szczerze mówiąc nie spodziewam się 6 litrów, chodź gdyby tak było to bym sie nie obraził:) moje pytanie było następujące:wydaje mi sie to dziwne, ze taka niewielka róznica, w tak diametralnie róznych warunkac1) W cuda motoryzacyjne nie wierzymy.
2) Ok 9l/100km na autostradzie to chyba bardzo dobry wynik jak na taką gablotę. ad1. Nie za bardzo kumam o co chodzi z tymi cudami. ad2. Jak dla mnie dziwne jest to, że jedni przejeżdżają prawie 1400km w trasie jak piszą a ja ledwo 700km z czego wychodzi ,że dobry wynik to 4,5l/100;)
Nie o średniej prędkości napisałem tylko o zakresach w jakich starałem się ją utrzymywać w miejscach, w których było to możliwe a średnia wyszła ok 132km/h
no i wyszło na to samo :-)
Szczerze mówiąc nie spodziewam się 6 litrów, chodź gdyby tak było to bym sie nie obraził:) moje pytanie było następujące: ad1. Nie za bardzo kumam o co chodzi z tymi cudami. ad2. Jak dla mnie dziwne jest to, że jedni przejeżdżają prawie 1400km w trasie jak piszą a ja ledwo 700km z czego wychodzi ,że dobry wynik to 4,5l/100;)
zrób sobie jakąś trasę ze średnią prędkością 70km/h a zobaczysz dobry wynik - moze nie aż 4,5 bo to chyba z górki z wiatrem ale 6-7 to już realne i jak najbardziej możliwe do osiągnięcia
o ile potrafisz tak wolno jeździć oczywiście - ja wspomagam się tempomatem bo nie umiem czasami się powstrzymać od jechania grubo ponad zakazy itp
sl
Slartibartfast 02-02-2012, 14:31 jedni przejeżdżają prawie 1400km w trasie jak piszą a ja ledwo 700km
1400 to potrafi chyba jedynie Hit
Większość z nas pewnie robi w okolicach 800-900 na jednym baku
Większość z nas pewnie robi w okolicach 800-900 na jednym baku No i gitarka! czyli wszystko ok, i nie powinienem w głowę zachodzić ze nie pali 4,5l...
Pozdrowienia!
a komuś tu pali 4,5 ? chyba wyssane z palca
kuba_del 02-02-2012, 18:26 nie no 4,5 litra to tez jakos mi sie nie wkreca.... tak jak pisze kolega kilka postow wczesniej miedzy 8-9 litrow na autostradzie trzeba liczyc ,jednak jest to autko ciezkie i wysokie,ja tez zauwazylem ,ze jak jedziemy w trase to spalanie wzrasta.Ale teraz napisze Wam jak przebiega moj eksperyment....wiec od polowy grudnia ja jezdze maksiem bo zona jest po operacji i do konca marca ma szlaban na auto,dojezdzam do pracy 14 km w jedna strone wiec silnik nie ma szans sie nagrzac dobrze (sprawdzam codziennie jak dojade i jest ponizej 60 stopni) komunikat pokazuje 53% jazda na zimnym silniku,ale do rzeczy heheheh,jak przejmowalem auto w polowie grudnia srednie spalanie wynosilo 6,8 litra na stowke,teraz jest 6,1 , po zatankowaniu zasieg to okolo 1150km ,jezdze z predkoscia podrozna okolo 60 km/h ,ale Uwaga po rozpedzeniu auta czyli tak od 50 km/h odpalam tempomat i jesli to mozliwe to jade na nim jak najdluzej-przerwa wiadomo na skrzyzowaniach i pozniej powtorka ,nie wiem czy to rekord swiata jesli chodzi o nasze auta ale pewnie tez krzywdy nie ma ;)
Jak jeżdżę "po Kraju" to, z postojami licząc, średnia wychodzi 70km/h. To znaczy 350 km w 5 godzin, 700 km w 10 godzin. Średnia wg kompa jest większa bo na postojach silnik jest wyłączany. Jazda z górki daje wyniki, np. porównywałem wskazania kompa przy delikatnej jeździe z Gdańska do Bydgoszczy i z Bydgoszczy do Gdańska. Pod górę wynik był o prawie litr gorszy. Za to z górki udało się uzyskać 3,8 l/100. To pewnie z 4,3 w realu ale trasa za krótka, żeby sprawdzać. Jak się zsumowało dystans przebyty i zasięg możliwy jeszcze na baku, to było łącznie ponad 1800km. Ale oczywiście inaczej jest na autostradzie. Raz gdy musiałem naprawdę się śpieszyć, licznik na 200 przez 15minut, komputer po wyzerowaniu ustabilizował się na 9,9l. Przy 120km/h jest mniej więcej 5,7-6,0
.... Za to z górki udało się uzyskać 3,8 l/100. To pewnie z 4,3 w realu ale trasa za krótka, żeby sprawdzać. Jak się zsumowało dystans przebyty i zasięg możliwy jeszcze na baku, to było łącznie ponad 1800km. ...
Nie no, jak liczysz wskazania kompa przy jezdzie z gorki, to nie dziwne ze masz wynik 3,8. A jakby jeszcze zawezic czas obserwacji to mozna i osiagnac wynik 0 l/100.
Ja jak wracalem z Zakopca i jak bylo w miare plasko to komp pokazywal zasieg 80-90km. Ale jak zaczelo sie "z gorki" to zrobilo sie nagle 160 km zasiegu :)
Po drugie to nie bardzo wierze w sumowanie przebytej odleglosci i tego co mozna jeszcze zrobic. Nawet jak mam przejechane ponad 500km to po z sumowaniu obu wielkości wychodzi wynik pod 1 200km. W rzeczywistosci konczy sie jednak na około 950 km.
Sprawdzone wielokrotnie - trasy miejskie i podmiejskie
Witam.
Jezdze S-Maxem od 3 miesiecy i musze przyznac, ze jestem bardzo zadowolony ze spalania. Ostatnio bylem z rodzina na nartach, 800km w jedna strone, maksik zaladowany na maksa i... zuzycie paliwa rzeczywiste tam i z powrotem 6,1L, (6,6 na komuterze). Jak jezdze po miescie + duzo obwodnica w Malmo to spala mi 6,6L. Wczesniej jezdzilem Volvo V70 w benzynie, srednio 10,6L. Takze teraz jestem szczesliwy czlowiekiem.
pozdrawiam
8-9 l/100km to normalka
http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/35923
na tej stronie są moje wszystkie tankowania S-MAX-em bez oszukiwania, można też sobie znaleść innych użytkowników danych marek i modeli.
i do tej pory średnie ze wszystkich tankowań 8,04 l, a delikatny nie jestem :)
Od 2 lat z braku czasu nie robię wpisów na motostat. Prowadziłem jednak zapiski przez 17.000 km i średnia wyszła 6,31/100km. To 21% mniej niż Wodnik.
Różnica to 1,73l/100km x 170 x 5,7 pln = ok. 1676 pln zaoszczędzone dzięki delikatności na dystansie 17.000 km. Zwykle w ciągu roku przejeżdżamy więcej ... Oczywiście nikogo nie namawiam ale jeśli było pytanie ile pali Maxiu, to warto mówić, że apetyt Maxia zależy od kierowcy Maxia i waha się średnio od 6 do 12 litrów.
greegi - może nie wyraziłem się jasno. Z Bydgoszczy do Gdańska jest z górki, z Gdańska do Bydgoszczy jest pod górkę. Dlatego różnica w spalaniu. Nie mówiłem o krótkim odcinku ale o dystansie 150km. Średnia ok. 4 l na kompie (do 4,5 w realu) jest całkowicie możliwa.
greegi - może nie wyraziłem się jasno. Z Bydgoszczy do Gdańska jest z górki, z Gdańska do Bydgoszczy jest pod górkę. Dlatego różnica w spalaniu. Nie mówiłem o krótkim odcinku ale o dystansie 150km. Średnia ok. 4 l na kompie (do 4,5 w realu) jest całkowicie możliwa.
O jakiej predkosci mowisz? Ostatnio jechalem (-20'C) i wyzerowalem spalanie. Pokazalo 5L
Predkosc 110 i do tego ze 2 razy wyprzedzilem - oczywiscie delikatnie operujac gazem.
Nie chcialo mniej zejsc. Raz bylo 3,7 - ale z malej gorki i jechalem ok 80km/h
O jakiej predkosci mowisz? Ostatnio jechalem (-20'C) i wyzerowalem spalanie. Pokazalo 5L
Predkosc 110 i do tego ze 2 razy wyprzedzilem - oczywiscie delikatnie operujac gazem.
Nie chcialo mniej zejsc. Raz bylo 3,7 - ale z malej gorki i jechalem ok 80km/h
Przejazd przez Bydgoszcz pod koniec popołudniowego szczytu - śr prędkość niewielka, jak to w mieście. Potem dojazd do autostrady - zgodnie z przepisami. Na autostradzie ok.100km/h.
Jeżdżę tą trasą często ale tylko raz wynik był tak niski.
Zwykle jednak szkoda czasu i na autostradzie jeżdżę szybciej.
krycha007 08-12-2012, 20:35 A jakie trzeba trzymać obroty silnika żeby było ekonomicznie??? Czy między 2000 a 3000rpm??? w silnikach 2,0L? u mnie narazie wychodzi spalanie 8,5L/100km w mieście ale całego baku jeszcze nie spaliłem. Jeżdżę na rozgrzanym silniku tylko.
A jakie trzeba trzymać obroty silnika żeby było ekonomicznie???
Masz do wyboru ........albo jeżdzić ekonomicznie (czyt. wolno i na b.niskich obrotach i wysokich biegach ) spalanie będzie 5-6 litrów .
lecz po jakimś czasie odczujesz to w serwisie / dwumasa /wzrost poziomu oleju max/DPF zapchany .
Lub na 2-3 tyś /.obr. (jazda normalnie) i mieć średnie spalanie 8.5 l ./100km. g:D
więc pomyśl ..........co się bardziej opłaca i wybierz ..
..
jarek.m2 08-12-2012, 22:17 to jakieś bajki, u mnie w mieście 8.3 a autostrda przy prędkości 150 6.5 n 100 wydaje mi sie że to dużo miałem wcześniej seata altea z tym samym silnikiem i tam było w mieście 6,5 litrów a na trasie około 5 ta jest spalanie ford sie nie umywa .....
@jarek.m2 - Chyba troche trolujsz.
Chcesz powiedziec, ze miales na trasie 5l/100km? Chyba nie Maxiem anie innym vanem.
A jezeli juz to z predkosciami rzedu 90 i bez wpyrzedzania....
Wiecie co panowie, mam propozycję, bo podawane przez niektórych wyniki są naprawdę godne pozazdroszczenia i nie wiadomo czy to tylko nie pobożne życzenia komputera pokładowego.
Proponuję - podawajmy TYLKO własne wyliczenia, czyli tankowanie do pełna, jakiśtam dystans przejechany i znów tankowanie do pełna.
Miałem już kilka aut i w KAŻDYM komputer oszukuje, mniej lub więcej.
Ale jeżeli już epatujemy jakimiś wynikami to niech one będą rzeczywiste, a nie wyliczenia kompa, które są niemiarodajne.
U mnie aktualnie miasto, zima, krótkie odcinki po ok 5km (czyli zimny silnik) średnio 8,9 wg kompa. Ile będzie rzeczywiście podam niedługo ale spodziewam się, że litr więcej :(
Jazdy miejskiej nie można porównywać bo w dużym mieście i przy dużym nasileniu ruchu / korkach /częstych postojach na światłach i niedogrzanym silniku odczyty będą b. rozbieżne .
Nawet w tym samym mieście .
Podobnie jest z odczytami w/g. wyświetlacza komputera - a rzeczywistym .:p
krycha007 09-12-2012, 13:08 W golfie miałem wyższe spalanie na niższych obrotach - serio, najniższe spalanie miałem przy obrotach 1900-2100rpm, to był 1,9L TDI, w sumie nadal jest :)
W s-maxie DPF'a nie mam, ale łopatki turbiny się mogą zapchać, dlatego pytam jakie obroty najlepsze, silnik nowszy i na pewno inny od mojego starego golfika - ale założę się że przy obrotach 1300-1600rpm ma wyższe spalanie. Przydało by się chwilowe żeby pokazywał. Może ktoś ma??
to samo auto, ten sam styl jazdy, ten sam dystans
przed przeprowadzką miałem spalanie na poziomie 6,5l/100km
po przeprowadzce (inne miasto) spalanie wzrosło do ok 7,2l, a teraz gdy dodatkowo odwożę syna do szkoły ponad 7,5l
średnia prędkość na podobnym poziomie...
każda trasa, każda jazda ma indywidualny charakter i ciężko porównywać ze sobą...
kiedyś czytałem dyskusję jak niektórzy mają spalanie w mieście poniżej 6l.
Ja raz zrobiłem miasto ze średnim spalaniem 4,5l, tylko jak często przejeżdża się przez miasto o 3 nad ranem??
jeździłem emerycko z obrotami poniżej 1800 i skończyło się wymianą EGRu
jeżdże teraz z obrotami powyżej 2000, ale nie kręcę wysoko - spalanie na takim samym poziomie ale nie ma problemu z EGRem...
kynek_it 09-12-2012, 16:54 Polska/Włochy przez Słowację Austrię opony zimowe jedna osoba bez większych bagaży spalanie 6,5 l.
...
U mnie aktualnie miasto, zima, krótkie odcinki po ok 5km (czyli zimny silnik) średnio 8,9 wg kompa. Ile będzie rzeczywiście podam niedługo ale spodziewam się, że litr więcej :(
U mnie praktycznie identyczne warunki, tzn zimno i snieżno, dużo grzania silnika na postoju (bo trza odśnieżyć auto), krótkie odcinki plus jeden przejazd autostradą ok. 40km - komp pokazywał 8,6 ale na stacji wyszło 9,3.
Aha, nie jeżdżę delikatnie - jesli tylko silnik się zagrzeje (co czasami sie dzieje, bo mam np rano odcinek 7km, potem pół godzinki później 2 razy po półtora i za chwilkę około 3km i tak dwa razy w tygodniu), to lubie go pociągać zdecydowanie powyżej 3tys obrotów ... :diabel2:
Zresztą, co tu dużo kryć - nigdy mistrzem jazdy "o kropelce" nie byłem. Zawsze lubiłem jeździc dynamicznie i tylko sporadycznie zdaża mi się jeździć z nastawieniem "pojadę delikatniej, to mniej spalę".
Akurat kupując ten samochód miałem w planach inne przebiegi zarówno dzienne jak i roczne (dlatego wogóle wpadł mi do głowy pomysł zakupu diesel'a), ale zaledwie kilka miesięcy po zakupie sytuacja odnośnie charakterystyki użytkowania auta znacznie sie zmieniła (miejsce pracy, zamieszkania, itp), więc następne auto będzie z mocnym silnikiem benzynowym i tam to już wogóle nie będzie opcji spalania poniżej 10-ciu na setke - zapewne nawet na trasie :lol::lol::lol:
krycha007 09-12-2012, 19:20 A jak z paliwem? lejecie tańszą ropkę, jest jakaś różnica w tym droższym (ultimate czy power różnie go nazywają)??? czy nie warto dokładać?
Ja leję zwykłą bo naprawdę nie widzę różnicy. Kiedyś lałem paliwa premium bo wierzyłem, że to coś daje. Ale potem paliwa mocno podrożały, zacząłem lać zwykły ON na dobrej stacji i co? ... i nic, przejechałem już sporo i nie widzę żadnej różnicy, nawet w dynamice auta.
W poprzednim aucie na pompowtryskiwaczach też lałem zwykły ON i było ok.
Także jak dla mnie to jest marketingowy bełkot z tymi paliwami premium. Ot sposób żeby wyciągnąć z nas więcej kasy :)
A jak z paliwem? lejecie tańszą ropkę, jest jakaś różnica w tym droższym (ultimate czy power
Tez przez dwa lata lałem zwylłą ropkę ale ostatnio trafiłem chyba na szajsen i nie mógł się dopalić dpf więc zalałem lepszej na orlenie i zobaczymy .
A propo lepiej zimą zalewać cały zbiornik bo żeby wewnątrz na ściankach się nie skraplała woda czy nie oszroniał zbiornik przy dużych mrozach .
krycha007 10-12-2012, 15:30 No właśnie ostatnio na orlenie gość mnie namawiał na to lepsze paliwo verva zdziwiłem się bo jak golfem z 96r. podjeżdżałem to nigdy mi tego paliwa nie wciskał :) a tankuje tylko w jednym miejscu zazwyczaj.
Slartibartfast 10-12-2012, 16:56 Kiedyś sprawdzałem (chyba nawet jakieś wyliczenia robiłem), że na Ultimate Diesel przejeżdżam nieco więcej km. Z tego co pamiętam nie było taniej (jakoś się równoważyła cena z zasięgiem), ale na stacji bywam nieco rzadziej :)
To samo miałem z benzyną przy 10 letniej Almerze (95 vs 98)
Ale jak to porównałeś? Nie da się porównać baka wyjeżdżonego w jednych warunkach do baka wyjeżdżonego w innych. Rozumiem, gdybyś porównywał jazdę autostradą ze stałą prędkością.
Rozmawiałem ze znajomym, który ujeżdża S-maxa i on 40tys.km. na zwykłej ON z markowej stacji zrobił i nic negatywnego się nie dzieje, albo inaczej - auto jeździ bardzo dobrze. A kilkaset złotych (około 600zł jak liczyłem pobieżnie) w kieszeni zostało na inne uciechy ;)
Ja jak zalalem raz na orlenie verve ON to takich chmurek jeszcze w zyciu w moim s-maxie nie widzialem. Dopiero po przepaleniu 2 zbiornikow i zapodaniu srodka do czyszczenia wtryskow problem zniknol jak kamfora. Kupilem juz nawet zaslepke to egr-a ale jej nie montowalem bo leje zwykle paliwo ON - notabene na tej samej stacji, i nic nie kopci nawet dymka nie pusci. Nigdy juz vervy ani ulepszanej ropy nie zaleje bo mam zle doswiadczenia. A egr-a i tak zaslepie jak sie zrobi troszke cieplej. Spalanie u mnie 6.6 srednie z jakichs 4000 km - sie zacielo czy co? Ale mysle ze realnie w zime to 8-8.5l/100.
Bump: MAG - co to znaczy ze silnik sie zagrzeje? Temp plynu 90C nie oznacza ze olej ma taka sama temperature. Moze sie okazac ze przy 90C plynu olej ma zaledwie 40-60C i jak bedziesz palowal auto to sie lekko mozesz zdziwic ze cos bokiem wyszlo albo kleklo np turbina:) Nie zebym krakal - tak tylko pragne nadmienic bo kiedys mialem auto z wskaznikiem temp oleju - (naprawde przydatny wskaznik i szkoda ze tylko w autach sportowych go fabrycznie montuja). Sorry za male OT.
..
Bump: MAG - ...
Moze sie okazac ze przy 90C plynu olej ma zaledwie 40-60C i jak bedziesz palowal auto ...
Źle mnie zrozumiałeś - ja generalnie nie pałuje tego auta, a jesli już, to na pewno nie zimą - chodziło mi o to, że lubię uzywać troche wyższych zakresów obrotów niż 1,5-2,5k i jeśli auto sie zagrzeje (niech nawet olej ma te 40-50stopni), to mam zwyczaj zmieniać biegi zdecydowanie powyżej 3tys obrotów ...
MAG - rob jak chcesz ale jezdzac w ten sposob na nie rozgrzanym oleju silnik dostaje w przyslowiowa dupe chyba ze lejesz dobry olej a nie scierwo z serwisu. Ja staram sie nie przekraczac 3 tysi jak jade przez pierwsze 15-20min. Poza tym nie widze wiekszego sensu ciagnac obroty powyzej 3 tysi jako ze moment obr. spada i auto juz tak nie jedzie. Odwrotnie jest w autach benzynowych bo tu krzywa momentu jest zupelnie inna i wraz ze wzrostem obrotow silnika moment obrotowy tez rosnie. pewnie dostales wykres mocy i momentu jak chipsowales auto to zobacz czy oplaca sie krecic silnik diesla powyzej 3 -3.5 tys.
Slartibartfast 11-12-2012, 10:32 Ale jak to porównałeś? Nie da się porównać baka wyjeżdżonego w jednych warunkach do baka wyjeżdżonego w innych
Oczywiście, każda trasa jest inna. Ale jakaś powtarzalność jest. Sprawdzałem kilkukrotnie trasę Warszawa-Rzeszów tam i z powrotem ok 620km + ok 60km na miejscu lokalnie na zwykłym ON i Ultimate oraz codzienną szarówę, czyli dojazdy do pracy. Ultmate zawsze wychodziło nieco lepiej. Nie brałem pod uwagę wskazań kompa tylko wyliczenia z licznika km i dystrybutora paliwa.
Ale to, że u mnie jest właśnie tak nie dowodzi, że u Ciebie się powtórzy...
... pewnie dostales wykres mocy i momentu jak chipsowales auto to zobacz czy oplaca sie krecic silnik diesla powyzej 3 -3.5 tys.
Moc i moment na silniku to jedno, a to co idzie na koła to drugie i gwarantuję Ci, ze przyspieszenie będzie zdecydowanie lepsze, jesli biegi bedziesz zmieniać przy obrotach w okolicach 3,5tys a nie 2,5tys.
Zresztą akurat w moim przypadku (po chipsie), jak chcę naprawdę ostro pojechać, to jedynkę i dwójkę zmieniam w granicach 3,7-3,8tys obrotów. Dopiero trójkę (i wyzej) jest sens zmieniać troszkę niżej, bliżej 3,5tys obr.
btw - olej zmieniam max co ok. 12-15tkm
witam,
Po założeniu boxa, spalanie ustabilizowało się na 7,5l/100km, głównie krótkie odcinki lokalne lub zakorkowane miasto.
pozdrawiam,
Marcin
michal z 11-12-2012, 20:29 Witam,
Posiadam silniczek Duratorq tdci M6- poj.silnika 1997 cm3 - moc 140KM -103 kW. Osiągałem spalanie TRASA MIN/ŚR. 4,3/5,0 (autostrada ok. 6,5-7.0 140km/h) ; MIASTO 5,8/6,5. Wiem że to dobre wyniki. Jak jest u Was?
PS. Właściwie to miałem takie spalanie przed wymianą filtrów i oleju. Po wymianie pali mi nie wiedząc czemu 10% więcej. Miałem wcześniej oryginalny filtr paliwa, może polski filtrona/wixa po prostu jest gęstszy? Miał ktoś tak?
Pozdrawiam
Krzysiek
chyba na wolnych obrotach.u mnie8.8
Bump: chyba na wolnych obrotach ci tyle pali.u mnie min 8.8w miescie,wtrasie belgia polska 1500km 7.8 .wiec jak widze ze ktos pisze ponizej 7.0 to sorki
jarek.m2 11-12-2012, 21:48 Witam
Po założeniu jakiego boxa spalanie sie ustabilizowało????
witam,
zwykły box do tego silnika, Allegro, circa 300 zł
pozdrawiam,
Marcin
Slartibartfast 12-12-2012, 08:11 W przeciągu 2 lat użytkowania najmniej spalił 6,2 (trasa), najwięcej 9,0 (miasto)
Średnio jak widać w stopce 7,46 (większość to jazda po Warszawie)
Emerycko nie jeżdżę, ale też nie szaleję. Jak widać da się jednak zejść poniżej 7l (choć nie wiem jak to zrobiłem :))
jarek.m2 12-12-2012, 13:27 Hej Marcin daj namiary na tego boxa z allegro bo szukam i znaleść nie mogę
dzieki i pozdrawiam
Slartibartfast 12-12-2012, 13:39 Ale mizgal ma inny silnik (1.8 przy avatarze)
1.8 po boxie pali tyle co 2.0?
No tak, tyle pali, ale jak pisałem: w trudnych warunkach, bo albo zimne, krótkie trasy, albo korki giganty. Ponieważ S-Max to drugi samochód w domu, to dodam, że w podstawowy pojazd, przy 3.0 pojemności, 250 KM i 600 Nm, 2,5 tony a pali 9l/100 km, więc ta fordowska technika to dla mnie trochę oszustwo :)
box: http://allegro.pl/chip-tuning-box-ford-s-max-tourneo-transit-tdci-i2802396240.html (taki kupiłem, czuję różnicę).
pozdrawiam,
Marcin
Może spróbuj sprawdzić gdzieś to na hamowni .........dla upewnienia się czy to nie czasem autosugestia .
witam,
Nie ma co sprawdzać: 1,8 jest słaby "z dołu" i dynamikę ma... średnią ma ;) Wiadomo było w momencie kupna, że dołożę boxa; z paru diesli wszystkie miałem zawirusowane i same pozytywne doświadczenia. Wersje 2.0 które sprawdzaliśmy, były baaardzo wyeksploatowane a akurat trafił się pojazd w przyzwoitym stanie, tyle że z mniejszym silnikiem. Więc po dwóch bakach pojawił się box. Najważniejsze, że teraz lepiej działa, Żonie się podoba, jest git.
pozdrawiam,
Marcin
Hit ..... jestem kolejnym i twierdzę .....a jednak można
.Trasa 1138 km. średnie spalanie na wyświetlaczu 4,4 L./ 100 km.
( po zrobieniu TEST zegarów 4,7L/100 km.) realna predkość 60-80 / godz. max.jazda na 5-tce. klima non-stop /
koła 17''/225/50
dwie osoby /
koło zimowe dodatkowo jako zapas /
bagaż jak to na wakacje /
7 szt foteli .
ciekawostka z podróży ..... na wyświetlaczu (126 km pozostało do opróżnienia zbiornika) i zaświeciła mi się żółta kontrolka z dystrybutorem paliwowym :shock:
Wygląda na to że jest ustawiona stała ilość litrów paliwa -od tego momentu zaświeca się kontrolka .( w tym przypadku jeśli 4,7L/100 km. spalanie) to wychodzi że stała wartość litrów w baku to 5,92 litra i zaświeca się żółta kontrolka i więcej nie przejedziemy .
do przejechania 126 km.
x średnia spalania x 4,7 litra
------------------------------
w zbiorniku pozostaje = 5,922 litra
z kolei jeśli przeliczymy z 4,4 litra średniego spalania to wychodzi
5,44 litra pozostaje do przejechania .
W mieście zaświeca mi się rezerwa przy ok. 68-80 km.do przejechania na konwersie .
Także jestem zadowolony ze spalania ( przy tankowaniu się potwierdziło) a jednocześnie nie złapał mnie fotoradar :P no ..... może minimalnie gdzieś w miejscowości mógł namierzyć ale to nie to samo co 500zł .na trasie .:027:
W całej trasie chciałem doświadczyć na własnym samochodzie ile można najmniej spalić jadąc z dopuszczalna prędkością .
X-a-n-d-e-r 20-08-2013, 13:29 Może nie mam ostatecznego rozeznania bo silnik się dociera [nie cisnę za mocno] (2.0 tdci power shift 140 KM - ma dopiero ok 2000 km) 3/4 trasa, 1/4 miasto:
1. pełny bak - średnie spalanie (nie własne obliczenie) - 9,6 l/100 i przejechane 636 km
2. pełny bak - średnie spalanie (nie własne obliczenie) - 8,98 l/100 i przejechane 723,5 km
teraz idzie 3 pełny bak i z kompa wynika, że przejadę ok. 750 km
Tendencja spalania wyraźnie spadkowa :) zobaczymy jak to się potoczy dalej... średnie 7,5 byłoby extra przy tej masie i automacie.
Xander - takie będziesz miał. Ja mam taką konfigurację. Ostatnio trasa nad morze i z powrotem ok.900km spalanie z kompa 6,3 realne 6,4 - mało oszukał :)
Aktualnie jestem w trasie, zrobiłem już ok. 1200km, jazda pozamiejska, autostradowa w dużej części, i spalanie pokazuje cały czas 6,6 (auto zapakowane prawie na maxa, 5 osób z czego trójka dzieci, jadę generalnie przepisowo, dużo jazdy autostradowej było więc jazda z prędkością ok. 140-150km/godz. Ogólnie średnia prędkość jazdy nieco ponad 80km/h, wiadomo postoje, korki itp.
Jak wrócę do domu to będzie ok 2000km przejechanych, podliczę wszystko i napiszę ile wyszło.
PS. Eclipse - wierzę ci, wiem, że to wykonalne, kiedyś sam sprawdzałem. Można powiedzieć, że opłaca się jazda zgodnie z przepisami :)
Mój max średnio spala 7-7,5 litra. W trasie, w zależości od prędkości - np. trasa wawa-krk "siódemką": odcinki do 90km/h pokonywane z prędkością 90-100: spalanie ok. 5,5 litra. Odcinki ekspresówki pokonywane z prędkością 120-130km/h - 6,5 litra. Od 140km/h w górę - spalanie rośnie. Kiedyś przejechałem w nocy ok. 400km autostradą z prędkością 180-190kmph i wyszło mi spalanie w granicach 10l ;-)
A w dużym, zakorkowanym mieście nie jestem w stanie spalić więcej niż 7,5l/100km.
Można powiedzieć, że opłaca się jazda zgodnie z przepisamiZ moich obserwacji wynika, że w trasie wiele osób wychodzi z tego założenia ;-)
Jadąc ekspresówkami z prędkością ok. 120-130kmph, zazwyczaj jestem jednym z "szybszych". Nie wspominam o 1% oszołomów zasuwających po 200kmph ;), jednak tendencja jest taka, że mnóstwo ludzi w dobrych autach, przy dobrej pogodzie i warunkach, jedzie ekspresówkami ok. 90-100km/h.
Nie wiem jak jest u Was, ale mój max pali mniej przy 90kmph na V biegu, niż przy 120kmph na VI biegu. Opory powietrza dokładają swoje przy większej prędkości? Bo obroty (nie pamiętam jakie są dokładnie przy jakich prędkościach) są pewnie podobne?
Zgadza się że przy np. 90-100km/h pali więcej na 6-ce niż 5-ce....u mnie średnio (z przewagą miasta) wychodzi zawsze 7-7,5 z klimą włączoną cały rok....w trasie przy 120km/h bez wyprzedzania na 6-tym biegu miałem raz 5.9 .... w mieście jak korki i krótkie dystanse to 9 być musi...
To moj nastepny bedzie diesel,teraz jak nic mam srednio 12.3/100:mad:
260KM swoje spalić musi w benzie, ja mam 140KM only :P
sizarrio 21-08-2013, 14:39 Co prawda temat s-maxowy, ale ta zmieniona linia dachu w Galaxy wiele na spalanie nie wpływa :).
Spalanie minimalne z kompa (liczone na baku od tankowania do tankowania) jest mniej więcej:
1. Minimalne jakie udało mi się osiągnąć, dużo w trasie, praktycznie 0 w Warszawie, prędkość do 110km, włączona klima: 4,8 (6,0)
2. Średnie spalanie 60% miasto / 40% trasa to ok 7 (8,3).
Niestety w moim egzemplarzu komp dość mocno przekłamuje, w fabii spalanie było liczone w miarę realnie.
pzdr
Co prawda temat s-maxowy... :)
Ja bylem troche zdziwiony spalaniem Mdo. Niby silnik ma o troszke wiekszy niz moja Foka, jednakze jadac po autostradzie z badz co badz ekonomiczna predkoscia (130kmh na tempomacie) liczylem ze odchylka bedzie nizsza. A jest tak
FFII - 6.0 l/100
Mdo - 6.7 l/100 przy czym wskazanie komputera przeklamuje o jakies 0.3. czyli 7.0.
Tu zaznacze ze autostrada jest gorzysta (D1: Olomouc - Praga). Po plaskim by bylo mniej. Ale oba auta testowane na tym samym odcinku.
Lepiej jest w miescie. Oba pala srednio 6.8 l/100 wg kompa. przy czym FF2 pokazuje dokladnie spalanie a Mdo, jak wspomnialem, przeklamuje.
Jako ciekawostka FF2 hatch ma wiekszy wsp. oporu niz FF2 kombi ;-)
dikileiden 21-08-2013, 17:51 Panowie , ''zazdroszcze'' wam spalania , mój jak zejdzie do 7.8 l/100 to jestem podjarany , no ale na kołach 19'' i przy prędkościach autostradowych to ciężko osiągać dobre rezultaty.
przy prędkościach autostradowych ano właśnie, jak kiedyś się "zapomnisz" i "pomkniesz" autostradą 120kmph, podjarasz się niemiłosiernie ;-) Na bank zejdziesz poniżej 7 litrów ;)
-----
Mam kumpla, który na codzień śmiga 3 litrowym ropniakiem, nową a6. Średnie spalanie ma w granicach 12l, nigdy nie zszedł poniżej 10l. Ale prędkości średnie z trasy wychodzą mu (też zazwyczaj autostrada) minimum w granicach 120-130kmph. Po prostu lubi szybko jeździć i tak też jeździ (zazwyczaj z "dwójką" z przodu na liczniku).
Ostatnio pojechał na jakieś wesele, gdzie z kościoła na salę weselną było chyba z 70km. Dzwoni potem do mnie i mówi "wiesz, chyba zacznę jeździć wolniej... wszyscy w "kolumnie" jechaliśmy 90km/h - zero spinania się, rekreacja, a spalanie... Moje audi potrafi spalić niecałe 8l..."
Sprawdziłem ! i faktycznie... jadąc 70-80 km/h na 5 biegu ( obroty wówczas mamy poniżej 2000) chwilowe spalanie w moim esiu stoi 4,4l/100km, a dystans jaki mi proponuje auto do przejechania - ponad 1400km :))))
Tylko, czy to jest dobre dla silnika??!! Chyba NIE !!!
Pozdrawiam:)
o ile nie przyspieszasz to IMHO nie jest niebezpieczne dla silnika
sizarrio 23-08-2013, 10:14 autostradowe 110km/h na 6 biegu daje się osiągnąć ok 1900 rpm. Jeżeli jeździsz tak wyłącznie na trasach jednostajnie i spokojnie, moim zdaniem również nie. Jeżeli jeździsz "eco" w mieście, poniżej 2tys rpm, to pewnie będzie to zabójcze dla auta i kieszeni, jak wszystko co w motoryzacji jest ekologiczne.
Wróciłem właśnie z Włoch ( 1190km po drodze bardzo mało S-Maxów), spalanie średnie (wg kompa 6.9 - 7.3 z klimatyzacją). W zasadzie jazda na (nowy soft) tempomacie cały czas i 6 bieg. Zapakowane 5 osób i pełny bagażnik.
Pozdrawiam tych którym zawsze auta palą 5 litrów :)
Nie jechałem zbyt szybko ani przesadnie wolno, średnia prędkość wg kompa 100km/h
Poprzednie auto Vectra C 1.9CDTI (zostało w rodzinie ) również odwiedziło Włochy - spaliło średnio 6,5 ale i buda niższa...opór mniejszy.
Zauważyłem że użytkownicy przedliftów wskazują niższe spalanie, zatem albo komputer oszukuje albo z DPFem więcej palą...
Pozdrawiam tych którym zawsze auta palą 5 litrów :)
Oni są jak Yeti, nikt na żywo ich nie widział.....
P.S. Mi pali tyle samo ;)
... mój jak zejdzie do 7.8 l/100 to jestem podjarany , no ale na kołach 19''...
U mnie na 20-tkach i oponach 245 nie ma szansy na to, żeby w miescie zejść poniżej 8-miu litrów - chociażbym sie nie wiem jak starał :619: - norma to okolice 8,5-9,0 (klima włączona nonstop)
Teraz jak wracałem z Polski, na trasie wyszło mi 7,6 na setkę, ale jechałem mocno zapakowany i z przyczepą, a w związku z tym prędkości oscylowały wokół 80, max 90km/h (max dopuszczalne w Szwecji to 80km/h - oczywiscie z przyczepą).
Jak jeżdżę normalnie (w sensie, że normalnie jak dla mnie, czyli dynamicznie g:DD), to na trasie z reguły mam spalanie w okolicach minimum 7-miu litrów - często nawet i z pół literka więcej ...
Najnizej miałem trochę poniżej 6-ciu literków - ale jechałem wtedy baaaaardzo spokojnie i zgodnie z przepisami :p - zwykle nie potrafie tak jeździć ... :027:
X-a-n-d-e-r 18-09-2013, 14:38 Może nie mam ostatecznego rozeznania bo silnik się dociera [nie cisnę za mocno] (2.0 tdci power shift 140 KM - ma dopiero ok 2000 km) 3/4 trasa, 1/4 miasto:
1. pełny bak - średnie spalanie (nie własne obliczenie) - 9,6 l/100 i przejechane 636 km
2. pełny bak - średnie spalanie (nie własne obliczenie) - 8,98 l/100 i przejechane 723,5 km
teraz idzie 3 pełny bak i z kompa wynika, że przejadę ok. 750 km
Tendencja spalania wyraźnie spadkowa :) zobaczymy jak to się potoczy dalej... średnie 7,5 byłoby extra przy tej masie i automacie.
po 5 pełnych bakach cały czas ok. 8,5 (3/4 trasa, 1/4 miasto)....
dikileiden 18-09-2013, 15:19 po 5 pełnych bakach cały czas ok. 8,5 (3/4 trasa, 1/4 miasto)....
w reklamie jaki i we wszelakich książkach obsługi powinno być średnie spalanie 2.0 TDCi 140KM = 8.5 l/100 i to była by prawda .
Powiedzcie koledzy, spalanie podajecie z komputera czy z dystrybutora? Bo mój max zaniza od 0.6 do 1 l/100km na komputerze. Od lat prowadzę statystykę spalania na motostat i tam są zupełnie inne wartości niż te podawane przez komputer:(
Ja osobiscie wskazania komputera pokładowego zeruję (wszystko) po każdym tankowaniu. Z mojego motostatu prowadzonego od 4 lat wychodzi średnie spalanie 7,8l/100km, 90% mojego ruchu to Warszawa i okolice.
cybershot 19-09-2013, 22:22 Mój automat użytkowany w głównej mierze w mieście wg obliczeń na motostat pali http://www.motostat.pl/user_images/37745/icon1.png
Mój komputer też zaniża o około 1L, dlatego na motostat podaję z rzeczywistego tankowania, a średnia jak widać niżej.
X-a-n-d-e-r 20-09-2013, 11:25 Ciekawa sprawa, w książce pojazdu mam tylko 2,0 l Duratorq-TDCi -DW
Norma IV (103 kW/140 KM), 6-biegowa automatyczna skrzynia biegów
podczas gdy po VIN z FordEtis winika, że mam:
S-Max/Galaxy 2006-
Typ nadwozia: 5-drzwiowy SAV (S-MAX)
Wersja: Seria 60
Silnik: 2.0L Duratorq CR TC (140PS) - DW10C
Przekładnia: 6-bieg.prz.Powershift 6DCT450- MPS6
Napęd: LHD FWD
Przełożenie przekładni głównej: 4.067/2.905
Norma emisji spalin: Emisja Etapu V
Klimatyzacja: Klim. dwustref. z aut. kontr. temp.
Obszar: (+)"PL"
Ciekawe zatem jakie są wg tabelek o średnim zużyciu paliwa dane Wartości zużycia paliwa dla tego mojego eSia.
Co dodatkowo ciekawe, dla wersji z 163 KM i normą spalania V, zużycie wg książki jest aż o 2,3 litry mniejsze a wygląda że to ten sam silnik
Jutro będę robił mała traskę - jakieś 300-400km łacznie, wiec przy okazji sprawdzę ile wyjdzie zarówno wg kompa jak i na stacji :P
@Xander masz EURO5 tyle że automat ma klasę emisji CO2 C a manual B
X-a-n-d-e-r 20-09-2013, 12:56 @Xander masz EURO5 tyle że automat ma klasę emisji CO2 C a manual B
a ta klasa ma wpływ na spalanie? automat z 163 Km pali mniej....
a ta klasa ma wpływ na spalanie? automat z 163 Km pali mniej....
podałem ci za ADAC... mnie też dziwi, ożniej napisze szczegóły
w DE od ilośći CO2 emitowanego płacisz podatek...
X-a-n-d-e-r 20-09-2013, 13:38 a ta klasa ma wpływ na spalanie? automat z 163 Km pali mniej....
Tabelka na dole (spalanie)
http://www.autogaleria.pl/auto_test/ford-s-max-2.0-tdci-titanium-powershift-fl,520.html
Już podaje:
manual-
2.0 TDCi od 05/2010 Diesel DPF manual 6-biegowy 140KM - EURO5 Klasa CO2 = B emisja CO2 = 143g/km
automat-
j/w tyle że automat Powershift 6-cio biegowy - EURO5 klasa CO2 = C emisja CO2 = 159g/km
wg. ADAC dane katalogowe podają większe spalanie dla automatu (średnio 6l/100km w automacie w porównaniu z 5.4l/100km w manualu)
X-a-n-d-e-r 20-09-2013, 14:27 masz jakiś link do tych info?
akurat to bezpośrednio z apki ADAC na androidzie, nazywa się ADAC Autodaten
ale też tutaj można znaleźć http://www.adac.de/infotestrat/autodatenbank/Autodaten/default.aspx
Ja policzyłem z ostatniego roku spalanie średnie (z dystrybutora), w tym czasie ok 10tys.km, głównie miasto, raczej płynna jazda bez korków, trochę tras, szczególnie w wakacje, i mi wyszło 7,2. Przy czym dodam, że spokojny ze mnie kierowca.
Z ostatniej wakacyjnej trasy (ok.2000km) wyszło realnie 6,6 (komp.pokazywał 6,3) - przy czym auto zapakowane solidnie i prędkości 100-140. Wcześniej trasa ok 1000km wyszło podobnie.
Także nie najgorzej przy tej powierzchni czołowej ;)
TomekGrisza 22-09-2013, 17:43 U mnie Tytanik pokazuje w cyklu mieszanym do 130 km/h 6,8
U mnie teraz wyszlo na kompie 6,7 ale na stacji okazalo sie ze zaniza o 0,6 litra, czyli w realu 7,3 na trasie 300km, z czego wiekszosc z predkoscia ok 90-110km/h - tylko jakies 60-70km bylo po autostradzie i wtedy jechalem ok130-140.
No i jeszcze troche krecenia sie po miescie bylo, bo rozkopali i na objazdach straszne korki byly.
Podejrzewam, ze przy wezszych oponach byloby te pol litra mniej, ale szczerze mowiac nie ma to dla mnie wielkiego znaczenia.
X-a-n-d-e-r 23-09-2013, 08:26 Fajnie by było, żeby w informacji o Waszym spalaniu była informacja czy automat czy manual...
U mnie jest :) Ale jakie to ma znaczenie, mi się wydaje, że w skrzyniach dwusprzęgłowych nie ma wzrostu spalania w stosunku do manuala. Mam 2 auta (DSG i Powershift) to są własne obserwacje.
Ano .... jednak w maxiach ma znaczenie .
Obejrzyj sobie dane producenta .:shock:
skrzynia manualna, trzy osoby dorosłe, dwójka dzieci + trzecie w drodze, atlantis 600 + bagażnik do wysokości lekko podniesionych zagłówków z wyjętym trzecim rzędem siedzeń.
autostrada 150km/h (około 30%), reszta to gierkówka lewym pasem i mały korek w Częstochowie koło donalda
Komputer pokazał 7.1, z baku wyszło litr więcej.
Jak jechałem na wakacje to wpadłem w potworny korek we Włocławku i na końcówce obwodnicy 3M-ta i spalił litr więcej.
EGR nie jest zaślepiony i puszcza czasami ciemne bąki - przymierzam się do zaślepienia
Gregonio 25-09-2013, 22:18 2.0 TDCi manual
Autostrada przy 130 km/h - 6,9 l/100 km
Autostrada przy 160 km/h - 8,6 l/100 km
Dane z komputera, opony zimowe
TDCi 140KM@170KM manual 95% przebiegu to trasa drogą krajową nr 2 tylko kierowca bez ładunku ostatnio 6,1l/100km dane wyliczona kalkulatorem po przejechaniu 3 zbiorników, komputer pokazuje 5,8l/100km.
Witam odświeżę temat gdyż dopiero teraz przypomniało mi się przed wyjazdem że sprawdzę ile pali po dodaniu witaminek :) 2.0 TDCi 140/170 wczorajsza trasa Rawa - Warszawa dwie osoby prędkość 120-130 bo godzina późna mały ruch od wyzerowanego licznika średniego spalania po dotarciu do celu komputer pokazał 4.8 Taki wynik to pewnie skutek małego ruchy jednego zwolnienia do 70 przy żółtym słupku i zielonej serii świateł w Warszawie
krycha007 23-12-2013, 13:54 U mnie 6,8 wynik średni cykl miasto/trasa, a w lecie jadąc na Chorwację 1100km ze średnia prędkością 130km, załadunkiem 6 osób i bagażnik po sufit :) jadąc nocą ze światłami, lodówką na chodzie itd spalił 6,5L :)
wg komputera z esia czy po obliczeniach?
marekch2 23-12-2013, 15:11 Nie dokopałem się informacji o danych spalania S-maxa z tym chyba mało popularnym z silnikiem 2.2 TDCI 175km .
Dlatego piszę tu:
Miasto - 10,5 do 11l/100km dane z kompa.
W trasie jeszcze nie sprawdziłem.
S-max z DPFem i bez chipowania. Skrzynia manual.
przebieg 130tkm 2009r.
Pozdrawiam
krzyskrzys 24-12-2013, 00:16 U mnie automat, opony 18" :
- latem autostrada Niemcy 120km/h zapakowany, klima wyłączona 6,5 rzeczywiste
- miasto(krótkie trasy)+ 100-200km trasa, komputer 8l, rzeczywiste 10l
- miasto(krótkie trasy) teraz w chłodniejsze dni komp. odgraża się, że przejedzie 500km co oznacza 12l
- jesień trasa max. 130km/h - 500km spalanie 8l rzeczywiste
Jakaś masakra z tym spalaniem, tak się zbieram, że go na jakimś kompie przetestować, ale widze, że aż tak bardzo nie odstaje od reszty, więc może to standard :( Ogólnie do rezerwy robie ok. 600km, wcześniej Sharanem robiłem 850-900km, a zbiorniki takie same...
Ja podawałem dane z komputera i jak wyjeżdżałem pokazywał mi że mogę na tym paliwie co mam przejechać 340 km a jak dojechałem do celu że mam jeszcze na 360 :619: nic tylko jeździć hahah perpetum mobile
gopiotrek 24-12-2013, 08:56 U mnie automat, opony 18" :
- latem autostrada Niemcy 120km/h zapakowany, klima wyłączona 6,5 rzeczywiste
- miasto(krótkie trasy)+ 100-200km trasa, komputer 8l, rzeczywiste 10l
- miasto(krótkie trasy) teraz w chłodniejsze dni komp. odgraża się, że przejedzie 500km co oznacza 12l
- jesień trasa max. 130km/h - 500km spalanie 8l rzeczywiste
Jakaś masakra z tym spalaniem, tak się zbieram, że go na jakimś kompie przetestować, ale widze, że aż tak bardzo nie odstaje od reszty, więc może to standard :( Ogólnie do rezerwy robie ok. 600km, wcześniej Sharanem robiłem 850-900km, a zbiorniki takie same...
Mam bardzo podobne wyniki w automacie 2.0 tdci 130 km. Troszkę jestem rozczarowany że automat aż tyle pożera...
Zastanawiam się czy jakiś upgrade - chip podwyższający moc polepszy ekonomikę
citrovit 24-12-2013, 09:16 Przez lata sumiennie spisywałem tankowania i przebiegi.Silnik 2,0 l 140KM diesel skrzynia manual 6 biegów.Przebiegi w 95% trasy autostrady po całej europie.Zużycie paliwa w/g bardzo dokładnych i długotrwałych wyliczeń to 6,9 l/100km.Komputer pokazuje na ogół mniej ok 0,3-0,4.W ruchu miejskim nie podam,bo to auto nie jeżdzi w mieście.Stan licznika 350tyś km i cały czas regularnie serwisowany w autoryzowanym serwisie.ZERO problemów.
marekch2 24-12-2013, 20:01 To ja widzę, koledzy, że silnik 2.2 od 2.0 nie wiele się różni spalaniem, ale jaka frajda z jazdy, wiatr we włosach i uwaga na radary :)
Ja swoim maksiem ostatnio przejechałem trase 1470 km na zbiorniku załadowanym pod korek spalanie około 5,5l predkośc miedzy 100 do 120 km/h a i coś tam jeszcze w baku zostało a komputer i tak mnie oszukuje wiec nie wiem ile ale musiałem już zatankować.
Oj coś dużo przejechałeś, a te 5,5 z komputera to w rzeczywistości conajmniej 6,0 albo i lepiej. A może masz małe koła? ;)
Gdybyś przejechał 1470km ze spalaniem 5,5 litra - zużyłbyś ponad 80 l. paliwa - czysta matematyka :)
Yakac, niekoniecznie - ja w zeszłym roku miałem kilkanaście wycieczek na trasie Wawa-Krk, jeździłem "siódemką" - na krótkich odcinkach ekspresówek ok. 120kmph, na znacznej większości trasy - jeden pas, ok. 90kmph. Przy takiej jeździe spalanie rzeczywiste z całej trasy (tankowałem na tej samej stacji, z tego samego dystrybutora, tego samego dnia - nad ranem gdy startowałem i późnym wieczorem gdy wracałem - ot, ciekawość spalania "wg tankowania") to 5,4 - 5,6 litra, sprawdzone 4 krotnie.
Koła? Gdy "testowałem", jeździłem na zimowych Bridgestone, 225/50R17
Jeśli było u kolegi SIDE2 zatankowane pod korek to normalne że mogło mu wejść 80 litrów .
Pisaliśmy już o tym , przecież .
Wskażnik w zbiorniku (najczęściej jest to pływak ) nie jest w stanie się podnieść wyżej żeby pokazać że jest więcej paliwa .
Tak więc przekłamanie może pokazywać od momentu kiedy pływak jest w max górnym położeniu .
Tak więc uważam że dolanie paliwa powyżej
nie pokaże na wyświetlaczu więcej do przejechania km.
Natomiast jeśli będzie wypchnięta poprzez paliwo , poduszka powietrza która się stwarza podczas tankowania w baku dolewając stopniowo lub bujając samochodem , dolejemy w ten sposób pewnie i pod korek
co z całą pewnością da wynik 80 litrów lub więcej - zatankowane lekką ręką .
Sprawdzałem to kiedyś gdzie również nie dowierzałem że może wejść 80 litrów .
Tak że wskazania na komputerze są uzależnione od początkowego stanu paliwa w zbiorniku w tym przypadku .
p.s; (Ale to tylko moje domysły .)
potwierdzam, spokojnie można wlać 80 litrów, ale to nie zmienia faktu, że w/w spalanie to dla mnie abstrakcja, jak jeżdżę delikatnie to 5,8 pokazuje a spala 6,5 jak depczę to pokzauje 6,4 a spala 7. Przy spokojnej jeździe wypalanie DPF co 700 km, przy jeździe agresywnej wypalanie co 800 km, ot wiso. Byc może kolegom palą tak mało z powodu braku filtra DPF?
Nie wiem co jest powodem, ale fakt, DPFa nigdy nie miałem
jak depczę to pokzauje 6,4 a spala 7
tak czytam i nie wierzę. Mam też 2.0 TDCi i jak depczę to komp pokazuje średnie spalanie 9,5 a wychodzi około 10. Od dwóch miesięcy dla sprawdzenia czy można pooszczędzać ;) zacząłem jeździć spokojnie i max przejechałem na zbiorniku 980 km z czego większość trasa. Teraz mam na kompie średnie 7,2 ale jeżdżę praktycznie tylko w mieście.
bodziofila 17-01-2014, 22:20 wip w polsce modny jest ecodriving:P a pozniej padla dwumasa,zapchany filtr,itppp jak czytam takie farmazony ze auto pali tak malo to NIE WIERZE.fizyki i tak nie oszukacie
Bodziofilia, ja z kolei wierzę, że więcej zależy od danego egzemplarza, niż od silnika... Miałem kiedyś swoje pierwsze autko (jak każdy :) ) - w moim przypadku była to 60konna, prawie 10letnia corsa 1.4 8v... Paliła w trasie min. 9 (średnio 10) litrów gazu. Pewnego razu, rozsypał się katalizator. Po studencku (czyt. oszczędnie) zastąpiłem go najtańszą alternatywą - "pseudo-strumienicą" za 50pln... I nagle, cudownie, corsa zaczęła palić w trasie 7,5 litra, w mieście max. 9... Mimo, że przez poprzednie 50kkm było to nieosiągalne!
I co Ty na to? Zapewne stwierdzisz, że to kłamstwo lub conajmniej wymysł ;)
Ale polecam dobre auto (jak widzisz, nawet taka pierdoła ma znaczenie), dobre paliwo (nigdy, przez całe 140kkm mój max nie karmił się na stacji no-name, ani razu nie nalałem mu tańszej, tj. "standardowej" ropy). Wg mnie ma to kluczowe znaczenie (oczywiście nie mój styl tankowania, tylko utrzymanie auta w perfekcyjnym stanie).
Żeby nie było - drugi s-max, którego mamy (roczny 2.0 EB) żłopie 12 litrów przy tym samym kierowcy ;)
|
|