Zobacz pełną wersję : Tarcze hamulcowe Pytanie?
Pikander 07-06-2006, 10:58 Witam można się w****........ jeśli tak jak ja: wymieniłem tarcze i kolcki (oryginały)05.05.06 a dziś jest 07.06. a ja mam tarcze do toczenia .
W związku z tym w dniu dzisiejszym przeprowadziłem rozmowę z redakcją autoświat poruszając ten problem.
Rozmówczyni stwierdziła iż ten temat był poruszany na łamach ich czasopisma i dotyczył jednego właściciela samochodu. Ponadto nie jest im wiadome aby ten problem dotyczył znacznej części właścicieli mondeo.
Redaktorka poprosiła abym w tej sprawie przesłał pisemko opisując problem tarcz hamulcowych.
Dodatkowo w tej sprawie przeprowadziłem rozmowę z przedstawicielką Ford Polska zadając pytanie czy problem tarcz hamulcowych w mondeo jest powszechny czy też jednostkowy?
Osoba ta stwierdziła iż problem dotyczyć musi osób które nieprawidłowo użytkują swoje samochody. Co mnie jeszcze bardziej wurw.....
Sam jestem z wykształcenia mechanikiem ale wydaje mi się że ta kobieta mna mniej do czynienia z mechaniką niż ja.
W związku z tym było by fajnie gdybyśmy razem wystosowali pisemko do redakcji autoświat jak również do wiadomości Ford Polska.
podpisując się wszyscy których dotyczy lub dotyczył ten problem.
Możliwe jest iż po takim paszkwilu Ford będzie miał jaja aby zabrać oficalne stanowisko w tej sprawie i w miarę sensownie rozwiązać ten problem.
Można przecież na łamach redakcji autoświat zrobić doświadczenie:
zakupić w serwisie ( wcześniej nie wiadomym dla Ford Polska) tarcz i klocków i sprawdzić je po kilku tysiącach km. Myślę że to by oddało prawdziwy obraz tej marki i tego problemu.
Ten temat pozostawiam do opinii klubowiczom i administratorom
pozdrawiam Pikander
Pikander - a masz jakieś podstawy, żeby twierdzić, że każde lub prawie każde mondeo ma problem z tym (bo moje nie ma i nigdy nie miało - odpukać)? Jak na razie jest was 3, może 4 na tym forum, którzy mają taki problem. Czy to nie przesada tak generalizować? Fordów mondeo jeździ bardzo dużo od wielu, wielu lat i wątpię, żeby problem był aż tak wielki bo by ich nikt nie kupował. Może problem leży po stronie tarcz, które kupiliście. Zdarzają się wadliwe partie. Lub może jakiś błąd przy montażu popełniacie. Czytałeś opinię naszego Eksperta klubowego?
Nie chcę się za bardzo wypowiadać, bo na razie mie mam więszych problemów z tarczami (choć od miesiąca przy hamowaniu jakoś delikatnie drga kierownica, a zawieszenie mam na 100% ok.) i muszę powiedzieć, że to jest naprawdę dziwna sprawa z tymi hamulcami w mondeo. Tak się składa, że jestem mechanikiem z wykształcenia i wiem, że tarcze powinny bez problemu wytrzymywać gwałtowne hamowanie i np. nagły wiazd w kałużę. Pamiętam jak kiedyś jak chodziłem do technikum, to koleszka przyjechał golfem do szkoły i padał deszcz. Wymienił sobie tarcze i klocki z przodu na nówki i nie wiem jak to zrobił, ale jak przyjechał do szkoły to z tarcz i felg leciała para, a tarcze miał koloru fioletowego i nic się nie stało z tymi tarczami, jeździł na nich bez problemowo, a tu w mondeo ktoś kupuje oryginały, uważa jak holera i tarcze biją. Coś jedank jest nie tak.
Jak dla mnie bzdura jest ze po wjezdzie w kaluze tarcza sie wykrzywia, bo jak tak jest to co to za tarcze ?? mozna wywnioskowac ze mondeo nadaje sie tylko do afryki w sezonie letnim gdzie nie ma ani kropli deszczu. Ja u siebie nie mam tego problemu a mam orginalne tarcze, ciensze juz niz 22 (wiem ze sa do wymiany ale jeszcze troche musza wytrzymac) i wjechalem pare razy w kaluze po gwaltownym hamowaniu i nic sie nie poodksztalcaly i nie ma zadnego bicia.
Moje spostrzezenia w walce z drganiem podczas hamowania. Dotycza co prawda fiesty zony ale mysle, ze moja teorie mozna dostosowac do kazdego auta. Jest rok 2004, zona melduje drgania podczas hamowania. Udaje sie do mechanika. Diagnoza trzeba przetoczyc tarcza i wymienic klocki. Robota zrobiona po 2 tygodniach to samo. Powrot do mechanika. Trzeba wymienic tarcze na nowe. Po wymianie drgania ucichly. Jest rok 2005. Problem z drganiami przy hamowaniu znowu sie pojawia. Diagnoza wymiana tarcz i klockow. Drgania znikaja. Jest rok 2006. Problem z drganiami podczas hamowania. Udaje sie do innego mechanika z posba aby rozeznal temat. Diagnoza: tarcza do wymiany, klocki do wymiany i BEBNY I SZCZEKI DO WYMIANY ze wzgledu na owal. Mechanik stwierdzil ze przyczyna tak czestego defektu tarcz byly hamulce tylne. Po naprawie wszystko jest ok. Tak wiec drodzy forumowicze jesli macie problem z tarczami jak w aucie mojej zony sprawdzie rowniez hamulce tylne,
Eeeeee, marek11, a co ma piernik do wiatraka? Ile twoja żona przejechała po tej wymianie bębnów? Skąd wiesz, że problem wkrótce nie powróci? Oczywiście nie życzę ci tego, ale według mnie jeśli nawet to pomoże to będzie to jedynie zbieg okoliczności. Już prędzej bym się zgodził, że przyczyną może być np. zwalony przedni amortyzator.
destroyerr 08-06-2006, 14:47 Nie wiem jak to jest, ale ja mam z tyłu tarcze, bicie wystąpiło u mnie tylko RAZ i to na jednej tarczy z przodu, wymieniłem obie przednie (tylne zostawiłem) rok temu, do tej pory cisza...
Zdarzają się wadliwe partie. Lub może jakiś błąd przy montażu popełniacie.
Ja mam orginały fabryczne od nowości jeszcze nie ruszane a też mi biją tarcze :fcp5
Hę??? To ile ty masz przejechane?
Hę??? To ile ty masz przejechane?
Autentyczne 132tyś km samochód był serwisowany w niemieckim aso do 2004. durzo kilometrów z tego ma przejechane po autostradzie, kupiłem go od znajomego który był drugim właściecielem i on nim zrobił przez połtora roku niecałe 80 tyś często jeżdził nim do polski na łykend a pierwszy właściciel do 2004 roku zrobił nim tylko 35 tyś km
A te tarcze to jeszcze widać? :fcp2 Żartuję - jak się mało hamuje, to mogą rzeczywiście tyle przejechać. U mnie (dużo miasta) około 70-80tyś. i to wymiany. A tak poważnie - ile twoje mają grubości po takim przebiegu?
uklad hamulcowy dziala jakos na krzyz i tez kiedys pojechalem z reklamacja do firmy co robila mi hamulce bo klocki skonczyly sie na 1 kole po 2000km i skonczylo sie wymiana cylinderka hamulcowego z tylu po 2 stronie na moj koszt bo to niby moja wina. po naprawie bylo ok ale czy to ma cos wspolnego z prawda czy tez w czasie naprawy cos zrobili przy zacisku z przodu to nie wiem nie pilnowalem ich :)
pozdrawiam
maciek
Hmmm. To jest prawda, że na krzyż (nawet jest taki rysunek w instrukcji).
Nie mierzyłem grubości tarcz ale są gładkie jak lustro i nie mają rzadnych rys ani garbów klocki jeszcze troche pojeżdzą tak samo z tyłu jest wszystko w porządku. Co do hamulców to działają na krzyż w pompie są dwa obwody i wrazie awari jednego obwodu samochud hamuje na krzyż, jak by hamowała tylko jedna strona to by ściągało samochód w tą strone z której strony hamulce hamują
Słuchaj MAN - ja sobie ostatnio (znaczy juz półtora roku temu) spokojnie pojechałem na wymianę klocków do serwisu (taka była promocja, że wymieniali gratis, opłata tylko za części). Tarcze idealnie gładkie były a mechanik zmierzył, że mają poniżej 22mm i powiedział, że klocków nie zamontuje jeśli nie wymienię tarcz. Oni biorą odpowiedzialność za swoją robotę i w razie jakby ci potem samochód nie zahamował, mógłbyś się domagać odszkodowania po okazaniu paragonu. Zresztą nie miałem zamiaru oszczędzać - w końcu życie może od sprawnych hamulców zależeć. Tarcze optycznie mogą jeszcze wyglądać ok, ale jak są za cienkie to mają za małą wytrzymałość i należy bezwzgląednie wymienić.
Poczekam jeszcze z pół roku bo pewnie na tyle starczy klocków to wtedy wymienie komplet na hamulce nie narzekam hamulce działają super tylko te bicie jest denerwujące przy większych prędkościach jak się mocniej wdusi hamulec
Mi biją już okrutnie przy chamowaniu że cały samochód wpada w wibracje a zawieszenie jest ok i aż strach mi jest wymieniać na nowe bo sie najnormalniej w świecie boje że z nówkami bedzie ten sam problem a pieniądze w błoto.... :/
W moim Mondeo tarcze biły już po wyjechaniu z salonu :fcp24 . Zadzwoniłem do ASO i powiedziałem, że odczuwam wibracje na kierownicy przy hamowaniu, a przebieg auta to 1000 km. Doradca powiedział, że hamulce się jeszcze nie dotarły i jeżeli drgania nie miną to należy to zgłosić przy przeglądzie. Tak też uczyniłem. ASO wymieniło tarcze na gwarancji ze względu na bicie poza tolerancją. Myśle, że oryginalne tarcze Forda są g... warte. Zobaczymy co będzie za jakiś czas.
u mnie bije kierownica w momencie hamowania z predkości 160 km na godzien... lub jak jest nawierzchani nierówna ... w innych przypadkach ... luzik ... tarcze EBC sport i klocki redstuff... pamietajmy ze MKII to nie jest najnowszy samochód... układ hamulcowy jest taki jaki jest ..jest czuły na nawierzchnie ... elementy gumowe też mają znaczenie ... wiec spokojnie nie ma co siac paniki ze mondeo ma złe hamulce bo ja sie pod tym nie podpisze!
Ja na same hamulce i ich działanie nie narzekam tylko te bicie na kierownicy jest wkurzające
devil511 12-06-2006, 13:06 hmmm.po przeczytaniu powyzszych postow musze sie dolaczyc do uzytkownikow rowniez posiadajacych ten problem.ostatnio tez zauwazylem ze przy hamowaniu tak gdzies z ok 120 km/ha kierownic zaczyna mi drgac.zawieszenie sprawdzane na przegladzie i wyszlo ze jest ok-no za wyjatkiem stablizatorow ale to nie ma wplywu na drgania przy hamowaniu.na przegladzie sprawdzili mi jeszcze rownosc tarcz, na jakies aparaturze na podstawie jakis tam przenoszonych momentow no i wyszlo ze mam ze 3 razy ponad norme. no gosciu stwierdzil ze to prawdopodobnie tarcze.i jezeli juz przetaczac to na samochodzie a nie na tokarce.ale widze ze to duzo nie pomoze.nie mam kasy i raczej nie zamierzam kupowac nowych tarcz i klockow.na tescie sprawnosc hamulcow rowniez wyszla ok.
Witam!
Mam zamiar kupić Mondeo więc przeglądam to forum.
Myślę że ze swoim doświadczeniem mógłbym dorzucić coś dotego tematu tj.drgań podczas hamowania szczególnie z większych prędkości. :569:
W mojej praktyce warsztatowej( i osobiście w swoim aucie) wielokrotnie natrafiałem na ten problem w różnych autach również w Fordach (ale nigdy w Mondeo?),spowodowany nierównomiernym zużyciem lub zwichrowaniem tarcz,ale również uszkodzonych termicznie (to takie naprężenia materiału które dają o sobie znać dopiero po rozgrzaniu hamulców).
Co ciekawe problemy te pojawiały się po wymanie następnych tarcz jak to niekórzy z Was sygnalizują.
Osobiście stosowałem lub doradzałem (do tej pory z powodzeniem) najtańsze na rynku tarcze(np.do Mondoe koła14^ 85-90PLN za szt.)i koniecznie nowe klocki najlepiej tego samego producenta lub dostawcy co tarcze.(Jeżeli ktoś ma ma swim zdaniem jeszcze dobre klocki to bedzie można je założyć następnym razem jak te pierwsze się zurzyją).
Podczas montażu skorzystać z porad experta (w podobnym temacie na tym forum) tj. dokładnie wyczścić piastę a jeżeli jest mocno skorodowana to też do wymiany.Drugą bardzo ważną sprawą jest odpowiednie zagrznie tarcz podczas pierwszej jazdy(i tu właśnie trzeba uważać na kałuże). Tarcze rozgrzać kilkakrotnie hamując przy niewielkiej prędkości ale tak żeby się dobrze nagrzały,to pozwoli odpowiedni rozłożyć naprężenia w żeliwie z którego są tarcze.Im dokładniej to zrobimy tym lepsze będą wyniki a jak po wielu kilometrach na wskutek normalnej eksploatacji ojawią sie drgania pomoże przetoczenie a w zasadzie wyrównanie tarcz najlepiej na pojeździe.
Dodam, że luzy w zawieszeniu,układzie kierowniczym lub łożyskach działają jak pudło rezonansowe i tylko powiększają to zjawisko ale nie są jego przyczyną. Słabe tylne hamulce powodują szybsze zurzycie przodu ale nie mają wpływu na drgania.
Życzę powodzenia!
Pozdrawiam, Jurek.
W sobotę wymieniono mi tarczę przód po przejechaniu 15 000 km .Były drgania przy hamowaniu. W MONDEO 2002 tarcze wymieniałem po 100000 km przód 160000 km tył. Uważam , że tarcze to bardzo delikatny temat , zresztą jest to element który nawet po 100km może nadawać się do wymiany z winy kierowcy , dróg , kałuży.
czesc umnie taksamo bije w czasie hamowania
problemów związanych z tarczami hamulcowymi. Po pierwsze należy wyeliminować wszystkie błędy nie związane bezpośrednio z tarczami i klockami.
Są to najczęściej źle wyważone opony i koła, zbyt mocno dociśnięte uchwyty zacisków lub zapieczony tłoczek. Wszystkie te przypadki zostały wymienione w kolejności ich występowania. 3 na 10 przypadków z problemami tarcz dotyczą wyżej wymienionych uwag.
Pozostałe siedem przypadków zostanie podzielone na dwie kategorie: ZNIEKSZTAŁCONE TARCZE lub BRAK SYMETRII.
Zniekształcone tarcze (błędne działanie po zamontowaniu na osi)
Przede wszystkim musimy upewnić się, że po zainstalowaniu tarczy na piaście, która powinna być przykręcona z tą samą siła na każdej śrubie (służy do tego dynamometr), działa ona prawidłowo od pierwszego dnia użytkowania. Piasta jak i sposób przykręcenia jest bardzo ważnym elementem mówiącym o tym jak długo tarcza będzie działać nim nastąpią problemy. Niektórzy producenci tarcz sugerują dopuszczalne bicie tarcz rzędu 0,1 mm. Jednakże w zdecydowanej większości przypadków jest to zbyt duża tolerancja. Naszym zdaniem nie powinna ona wynosić więcej niż 0,05 milimetra.
Jeżeli zauważyłeś u siebie większe różnice w odchyleniu, zdejmij tarczę, wyczyść piastę z wszelkiego brudu i zainstaluj ją w odwrotnej pozycji. Ta procedura jest bardzo ważna i pozwala rozwiązać wiele problemów opisanych poniżej.
Nawet moment obrotowy śrub trzymających koło jest bardzo ważny. Zbyt duże różnice w sile przykręcenia śrub mogą spowodować nadmierne ścieranie tarcz lub zniekształcanie ich powierzchni.
Zbyt mały moment dokręcenia powoduje:
złe połączenie między piastą / tarczą / felgą i wibracje po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów
ryzyko rozkręcenia się całego zespołu
luz, mogący doprowadzić do uszkodzenia poszczególnych części
Zbyt duży moment dokręcenia powoduje:
deformację tarczy i wibracje po kilku tysiącach kilometrów
deformację piasty
rozciągnięcie gwintu, powodujące obluzowanie się koła w trakcie jazdy
duże ryzyko pęknięcia tarczy
deformację felgi i wibracje w trakcie jazdy
W dzisiejszym skomercjalizowanym świecie, wiele producentów sprzedaje tzw. hartowane tarcze. Jednakże, nawet zamontowane poprawnie według zalecanych limitów, mogą one po dłuższym okresie użytkowania ulec zniekształceniu a co za tym idzie powodować wibracje. Ten problem dotyczy średnio jednej na 140 tarcz hamulcowych.
Bardzo często występuje także zniekształcenie jednej tarczy (w przypadku gdy druga jest sprawna) zanim pojawią się jakiekolwiek wibracje.
Ważnym do zaznaczenia wydaje się fakt, że wibracje przednich tarcz odczujemy na kierownicy, natomiast tylnych tarcz na pedale hamulca. W przypadku lekko zniekształconych tarcz wystarcza ich zeszlifowanie, natomiast jeżeli tarcza jest na tyle zniszczona, że nie da się już szlifować, wówczas należy ją niezwłocznie wymienić na nową. EBC w Wielkiej Brytanii oferuje pełną gamę usług związanych z przetaczaniem tarcz, podobnie jest w Stanach Zjednoczonych.
W niektórych markach samochodów, używanie szerokich klocków hamulcowych, które posiadają wysoki profil może powodować tzw. dynamiczne zniekształcenie. Przy dłuższym i cięższym hamowaniu pojawić się może warkotanie klocków, natomiast przy niższych prędkościach nie jest on słyszalne. Jest to spowodowane różnicą pomiędzy temperaturą na wewnętrznej i na zewnętrznej powierzchni tarczy.
Jedynym sposobem rozwiązania tego problemu jest używanie klocków hamulcowych. O wyższym przewodnictwie ciepła, najlepiej z formułą pół metaliczną (np. seria Red Stuff, lub najnowsze V4 Green Stuff). Efektem stosowania w klockach metalicznej formuły jest szybsze odprowadzanie ciepła, a co za tym idzie zmniejszenie temperatury tarczy hamulcowej. Najlepszym przykładem są Niemieccy dystrybutorzy którzy do nowych samochodów instalują pół-metaliczne klocki.
Brak Symetrii (różna szerokość tarczy)
Rozpocząć należy od założenia że wszystkie tarcze są idealnie równe w momencie produkcji. W przypadku firmy EBC używana jest technologia "ta sama maszyna, z tymi samymi ustawieniami do każdej pary tarcz". Dzięki temu znika problem z brakiem symetrii. A każdy produkt ma gwarantowaną jakość.
Jednakże problem braku symetrii, może wystąpić w przypadku złego montażu , który może skrócić żywotność tarcz. Klocek hamulcowy zawsze styka się z najwyższym punktem tarczy, co powoduje ścieranie w tym miejscu. W przypadku dużego starcia powłoki tarczy, pojawia się opisany wcześniej problem warkotania hamulców, w zależności od tego czy jest to przód czy tył, odpowiednio na kierownicy i pedale hamulca. Bardziej szorstkie klocki hamulcowe mogą przyśpieszyć proces ścierania się (lekkie warkotanie można poczuć już po 1000 do 1500 km) natomiast w przypadku mniej szorstkich klocków po około 6000 km.
Brak symetrii albo opisany wyżej problem nadmiernego ścierania się górnej powłoki tarczy może powodować także jeden zestaw klocków błędnie założony. W takim przypadku jedna strona poprzez mocniejsze dociskanie tarczy będzie się bardziej rozgrzewać, a co za tym idzie i tarcza i klocek zużyją się szybciej niż druga strona.
Nasze badania dowodzą że nie ma innej metody zapobiegania szybszego ścierania się tarcz hamulcowych, jak poprawne montowanie tarczy i dopasowywanie klocków.
Przykro jest stwierdzić, że najczęściej winę w przypadku problemów z tarczami ponoszą warsztaty i serwisy samochodowe. Wśród tych serwisów w całej Anglii, w których przeprowadziliśmy inspekcje, niestety żaden nie stosował wszystkich punktów poprawnego sposobu zakładania tarcz hamulcowych. Większość nie stosowała nawet tak podstawowej metody jak odtłuszczanie tarczy przed jej założeniem.
Podsumowanie
1) Tarcze muszą być montowane z zachowaniem limitu bicia 0.05 mm.
2) Wszystkie dodatkowe części takie jak: zaciski, tłoki, suwaki jak i wyważenie kół muszą być dokładnie sprawdzane
3) Problem braku symetrii nie jest objęty gwarancją
4) Ścierająca się nadmiernie tarcza jest najczęstszym powodem tzw.: warkotania hamulców
5) Błędne montowanie klocków powoduje szybsze ścieranie się tarcz
6) Punkty 4) i 5) mogą być powodowane także poprzez nadmierne brudzenie się powierzchni tarcz i klocków jak i kiepskiej jakości materiał cierny klocka.
(opracowanie na podstawie materiałów: EBC Brakes, BREMBO)
hmm a kiedy ostatni raz byles na wywazeniu kola bo jesli na przegladzi Ci mowia ze prawdopodobnie to nie koniecznie :P sprawdz czy masz dobrze kola wywazone bo to tez jest czest przyczyna drgan kierownicy a szczegolnie przy hamowaniu a przy predkosci takies 100 km/h tez sa jakies drgania?
pozdrawiam
rafk
Witam.
Miesiąc temu wymieniałem klocki i tarcze z przodu. Za poradą kolegów z forum kupiłem tarcze Brembo i klocki Ferrodo. Po miesiącu nic mi nie bije nawet przy dużych prędkościach. Poprzednie tarcze starłem tak, że mechanik nie dawał mi nawet 200 metrów do przejechania.
Vi_king
Zwykłe tarcze w mondeo są wentylowane ale one czasami jak są ****iane mogę nie wytrzymywać temperatury która w momencie hamowanie z dużej prędkości jest bardoz wysoka i po prostu się krzywią ... Polecma albo sportowe tarcze i klocki albo zmienić na orginały fordoskie.:)
|
|