Witam!
Na początek proszę Admina o nie usuwanie tematu. Wiem, że jest tego masa ale mój przypadek jest bardzo dziwny dlatego zakładam nowy temat..
Problem wygląda następująco (dotyczy układu benzynowego - na LPG wszystko jest okej) :
- Auto odpala normalnie i ładnie trzyma obroty
- delikatnie wciskając pedał gazu ładnie się wkręca
-Wciskając pedał momentalnie do podłogi silnik dławi się i obroty spadają niezależnie czy auto jedzie czy stoi.
-samochodem da się jechać na PB lecz tylko delikatnie dodając gazu. Po mocniejszym wciśnięciu auto robi kangurka.
- Podczas pracy na PB w odpływie nie ma paliwa!! nic nie wraca do baku - na wolnych obrotach i po dodaniu gazu jest tak samo! Po przełączeniu na LPG z przewodu odpływowego delikatnie kapie benzynka..

Dodam, że: świece, przewody, przepływomierz, przepustnica, sonda lambda(nowa), zbiornik paliwa czyszczony, pompa paliwa sprawna, wtryskiwacze zmieniane razem z całą listwą (mam 2 komplety..)

Co może być przyczyną braku paliwa w odpływie? Podejrzewam, że jest to związane z problemem jazdy na benzynie.. Czy jest za małe ciśnienie paliwa? Z tego co wiem to nawet jakby było niskie to i tak powinno ono wracać do zbiornika bo przecież auto nie spala kilku litrów na minutę?

ale mój przypadek jest bardzo dziwny dlatego zakładam nowy temat.. jak każdy inny. wszyscy maja dziwne przypadki i każdego jest "inny".

nie dawno był taki przypadek, ze był był brak ciśnienia na listwie i na końcu napisał" wymiana pompy paliwa spowodowała , ze problem znikł i auto jeździ jak nowe.

pompa paliwa sprawna, wtryskiwacze zmieniane razem z całą listwą (mam 2 komplety..) aha, juz to widzę.

sprawdź ciśnienie na listwie wtryskowej i podaj wynik. temat zamykam do czasu kiedy tego nie sprawdzisz.
napisz PW, ze juz wiesz jakie jest ciśnienie i chcesz otworzyć temat, aby dopisać.
Nie zapomnij podać linka do tego tematu.

Filtr paliwa wymieniałeś??

autor znalazł już rozwiązanie. miał zapchane przewody paliwowe.

przyczynę znalazłem.. ale dopiero co składam samochód do kupy i się okaże... dzisiaj będę wiedział czy auto odpali.. aha.. wyjęcie przewodów zajmuje około godziny i wcale nie jest takie proste :)

I jak się okazało przyczyną niedomagań były zapchane przewody paliwowe, którymi nawet gram powietrza nie był w stanie się przedostać. Dziś już około tydzień po naprawie wszystko lata jak ta lala :)

Tak więc na przyszłość. Przyczyną niedomagań na PB wcale nie musi być coś co już zostało opisane na FCP, ale również (jak widać to w moim przypadku) zdarzają się historie trochę dziwne, których sam do końca nie rozumiem..

ale również (jak widać to w moim przypadku) zdarzają się historie trochę dziwne, których sam do końca nie rozumiem.. żadne dziwne. filtr paliwa sie rozsypał i wkład zapchał przewody.Przyczyną niedomagań na PB wcale nie musi być coś co już zostało opisane na FCPtiaa... .

nie zgodziłbym się co do filtra :) on był cały po rozcięciu :) żadnych objawów rozsypu.. Przyczyną zapchanych przewodów jak podejrzewam była szeroce postępująca korozja... a winnym był poprzedni właściciel, który miał zwykłą inst. podtlenku L.P.G a za odcięcie paliwa obrał sobie wyłączenie pompy... po zmianie instalacji na STAG 300 na początku auto jeździło okej. Dopiero później problemy zaczęły się kumulować. Finalnym efektem moich prac była wymiana wszystkiego co odpowiada za doprowadzenie paliwa i powietrza do silnika, a przyczyną same przewody.

Ku przestrodze dla potomnych. NIGDY NIE KUPUJ FORDA ZE ZWYKŁĄ INSTALACJĄ GAZOWĄ !

Przyczyną zapchanych przewodów jak podejrzewam była szeroce postępująca korozja...nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie rurki paliwowe są plastikowe i żadna korozja im nie grozi.

ja mam metalowe rurki idące pod podwoziem. Plastikowe są tylko przy zbiorniku paliwa, a gumowe w komorze silnika.