Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] jaki największy akumulator da się włożyć ?


skrzypekps
04-02-2012, 17:58
mam obecnie 60 Ah chciałbym trochę większy ale chyba nie zabardzo jest tu miejsce, ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie...

pezet3
04-02-2012, 18:47
Ja u siebie wyciągałem wczoraj i trochę sie zdziwiłem, włożony fabrycznie 80 Ah 700 EN.

mateq111
04-02-2012, 19:04
Nie sądzę, że 1.6 ma inna rynienkę na akumulator, także powinno 72Ah wejść.
Ja również w 1.8 mam 80Ah. W Meganie 1.5 DCI miałem Centrę Futurę 60Ah i kręciła bez problemu. Masz problemy z odpaleniem? Ja chciałem do Megany kupić 72Ah to w sklepie z akumulatorami prawie mnie wyśmiali.

skrzypekps
04-02-2012, 19:25
Tak, wlasnie dzis nie z tego ni z owego, załaczał sie tylko elektromagnes i nic a nic nie kręcił chociaż swiatła swiecily normalnie trochę sie przestraszyłem, ale dtc wykryło błąd 9318 i zaraz wrzuciłem inny aku z corolli 65 Ah i problem znikł.
Narazie stary aku ładuje, ale pewnie będzie potrzebna wymiana, chyba że jeszcze sprawdze w poniedzialek czy to nie wina alternatora.
A na marginesie aku z corolli 65 Ah jest za wysoki i nie można go zamocować ani załozyc obudowy platikowej.

No i pozostaje kwestia alternatora jaki jest w stanie akumulator maksymalnie naładować aby aku był doładowany a i alternator nie był przeciążony ??

Pewnie wyjdzie na to ze te 60 Ah bedzie najwłaściwszym rozwiązaniem.

cksrv
05-02-2012, 12:18
Nie sądzę, że 1.6 ma inna rynienkę na akumulator...


wlasnie ze ma.


... No i pozostaje kwestia alternatora jaki jest w stanie akumulator maksymalnie naładować aby aku był doładowany a i alternator nie był przeciążony?
Pewnie wyjdzie na to ze te 60 Ah bedzie najwłaściwszym rozwiązaniem.

60Ah to do benzyniaka sie madaje
80 (74)Ah do diesla.
Max 18 cm wysokosci czyli "obnizony" (jak w escortach tyle ze juz zaciski okragle)
bo sie dekielek nie zapnie.
Gdyby nie ograniczenia gabarytowe tej "wanienki" to bym 100Ah wpakowal :)

skrzypekps
05-02-2012, 14:29
tak tylko czy alternator wytrzyma ??

qlas
05-02-2012, 15:09
Alternatorowi jest wszystko jedno. Ile ma tyle da, nawet jak mu wsadzisz do bagażnika 225 Ah.
A tak obrazowo, nie wdając się w elektryczne szczegóły.

Wyobraź sobie, że masz kozę i pełne wiadro wody o pojemności 10 l. Aby ją napoić, potrzebujesz 1/5 wiadra wody. Dopełniasz to wiaderko wężem ogrodowym, co trwa zwykle 1 minutę. Jeśli koza piła z pełnego wiadra, to aby znowu mieć pełne wiadro musisz uzupełnić jedynie ubytek wody, czyli ca 2 litry.
Gdybyś teraz zapytał - czy da się napoić kozę z beczki i czy Twój wąż da radę uzupełnić ubytek wody? Da się. Ona z wiadra, z beczki, czy nawet z basenu wypije tylko 2 litry, bo tyle potrzebuje, a Ty masz jedynie uzupełnić ubytek wody, czyli owe 2 litry. Do basenem jest dokładnie tak samo. :wink:

maureliusz
05-02-2012, 18:03
No dokładnie! Było milion razy wałkowane, że nie ma nic wspólnego alternator z pojemnością AKU. Przecież i tak nie będzie ładował go 150A :-)))) Przcież ładujesz napiecie 14.0-14.4V i benzyna, diesle, traktor - wszystko ma takie samo.

Ja miałem 60Ah i wytrzymał 6 lat. Zatem do tego silnika wytrzymuje. Teraz diesla już nie potrzebują 90Ah jak to było dawniej i nie słuchajcie głupot w sklepie! Lepiej sobie kupić po 4 latach drugą 60Ah niż doładowywać i modlić sią mając 7mio letnią 80Ah.

Ja teraz włożyłem Centrę Futurę 72Ah/700A. Wchodzi bez problemu. Generalnie jak sprzedawca jest kumaty to od razu poda które pasuję od Foki, bo znają problem miejsca.

Jeszcze jedno:
- Centra na trasę.
- Varta na miasto do częstego odpalenia i gaszenia.

mateq111
05-02-2012, 18:36
To można pewnie w takim razie wymienić na pewno tą rynienkę na taką od 1.8 albo 2.0
Ludzie nie szalejcie to tylko 1.6. Sprawna 60Ah da sobie rade, po co 80Ah albo 100Ah co to bus?
Ja jakbym miał teraz wymienić w 1.8 to na pewno nie kupiłbym 80Ah tylko na pewno była by to Centra Futura 72Ah(3lata gwarancji i 2 lata assistance- o ile dobrze pamiętam). Ktoś powie, że co to za różnica 2 czy 3 lata ale Bosch S4 padł mi po 2,5 roku. Także wolę aby ten 1rok było więcej. Pamiętam mrozy po -30 i zawsze akumulatory 72Ah dawały rade w silnikach 1.8-2.0 Dieselki. Miałem Escorta 1.8 TD i wiem co to znaczy grzać 2x świece i kręcić po 5x aby zaskoczył(oczywiście auto stało na polu, nie w garażu)
W A3 1.9TDI też oryginalnie była 60Ah tylko padła bo długo auto stało nie odpalane i kupiłem Kagera 72Ah.
Najlepiej podjedz do sklepu co sprzedają aku, sprawdzą ci pod obciążeniem twój akumulator i jak będzie do bani to coś doradzą.

maureliusz
05-02-2012, 18:56
Jak wróciłem po gwarancję gość przyznał w slepie...że Varta byłaby lepsza. Na szczęście ja tylko trasy: dopalam i 45km jadę do przodu. Ponoć według niego Centra przy częstym zapalaniu pada - przepala się wewnątrza.
Co do gwarancji... Mówię do gościa, że pewnie z tych 3 lat to i tak nic, bo nie uznają. Koleś: Jakby Pan zgadł:-)))
Takie wynalazki jak Bosch, to ja dziękuję.

Myślę, że warto się też zastanowić nad polskim ZAPem. Ja nie miałem czasu się zastanawiać, bo zima się zbliżała.

Andrzej_K
06-02-2012, 05:13
(...)(3lata gwarancji i 2 lata assistance- o ile dobrze pamiętam). Ktoś powie, że co to za różnica 2 czy 3 lata ale Bosch S4 padł mi po 2,5 roku. (...)

Widać że nigdy nie musiałeś reklamować akumulatora. Te gwarancje to w większości tylko chwyt marketingowy. Gdy dojdzie do reklamacji to okazuje się, że przypadkowo zawsze jest wina użytkownika. A to używałeś niedoładowany akumulator, a to prąd ładowania był zbyt duży... itd, itp.

Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale najlepsze (czyt. najżywotniejsze) akumulatory są to te które montują w fabryce samochodów. Ciągną przez 6 - 8 lat i nie ważne jakiej są firmy bo akumulatory tych samych firm, ale kupione w sklepie, padają w bardzo krótkim czasie.

maureliusz
06-02-2012, 06:59
No proste. Do fabryki muszą trzymać określone parametry w wąskiej tolerancji. Dodatkowo obowiązuje ich polityka jakości.

Na aftermarket nie ma zasad i wszystkie chwyty dozwolone :-))) Im krócej podziała to w sumie lepiej, bo kupi gość nowy. Byle podziałał miesiąc dłużej od konkurencji:-)

Panowie macie silniki tdci z 2masowym kolem.

Temat brzmi:
"jaki najwiekszy akumulator wejdzie do waszego samochodu"

Jesli nie chcecie miec problemów z uruchamianiem w zimie to właśnie taka odpowiedz powinna byc w tym temacie.

Dla 5-6 letnich samochodow standardowy akumulator robi sie juz za maly!!!

U was ""chyba"" wejdzie akumulatorek ten sam co w ff1 czyli bedzie o wymiarach 315x175x175 ale to musialby ktos potwierdzic.

O takich wymiarach mozecie wsadzic np. 85Ah 800A centra futura i bedzie wam ladnie samochod odpalal przez kolejne latka.
Pozatym Im wiekszy akumulator tym bardziej na krotkich dystansach odzyska energie z rozruchu silnika.

Matych
06-02-2012, 07:24
Panowie to taka dyskusja ja o olejach kupcie nowy nie zleżały na półce o takiej pojemności jak zaleca producent ogladałem ostatnio 8 letni akumulator z lanosai nowy taki sam delphfi -obudowa robiona na tej samej wtryskarce(formie)

mjprzem
06-02-2012, 07:30
To napewno nie jest dyskusja o olejach ;) moze w lecie gdybysmy o tym rozmawiali to tak ale przy -15'C..-20'C standardowy akumulatorek to jest za malo.
Taki akumulatorek radzi sobie z nowym silmnikiem ale nie z silnikiem w ktorym wyciera sie pompa CR..pada 2masa i jeszcze ktory zuzywa sie szybciej ze wzgledu na DPFy.

Matych..jest wiele osob z silnikami tdci którzy zdziwili sie juz ze ich silniki mogą tak ładnie zapalac kiedy zamontowali znacznie wieksze od seryjnych akumulatorki.
To taka dobra rada.

Szejk.Ahmed
06-02-2012, 07:35
jak dbasz tak jezdzisz.ja mam aku fabryczny 7 letni i pali od pierwszego kopa.:P ani razu nie wyciagany i nie ładowany prostownikiem

mjprzem
06-02-2012, 07:51
Tak i to jest dobra rada..ludzi czesto wylaczaja samochod..
ale zostawiaja swiatelka..radia itp. a kazde rozladowywanie akumulatora skraca jego zywotnosc. Brat mial 10letni akumulatorek i odpalal choc ledwo tddi przy -30'C ale po wypadku zwarla sie cela w srodku i akumulatorek skonczyl zywot.

maureliusz
06-02-2012, 10:01
[QUOTE=mjprzem;1778800] Taki akumulatorek radzi sobie z nowym silmnikiem ale nie z silnikiem w ktorym wyciera sie pompa CR..pada 2masa i jeszcze ktory zuzywa sie szybciej ze wzgledu na DPFy. [QUOTE]

Przeczytaj to i pomyśl logicznie czy to ma sens :-))) Jeszcze zużywa się radio i coraz ciężej płytę CD ciągnie...;-)


Jak pisałem wcześniej: lepiej co 4 lata kupować 60Ah niż się wykosztować na 80Ah i po pięciu latach nie odpalić :-). To taka moja rada :-)))

mjprzem
06-02-2012, 11:21
ta twoja 60 po 3 latach zacznie niedomagać bo to za maly akumulatorek.
Mozesz maurelisz klocic sie zemna ale poczytaj opinie innych osob z silnikami tdci jakie problemy mają a co okazuje sie rozwiazaniem.

Do tego powiem ci tak ze np. moj model silnika to ten sam co 1,8tdci nie wazne czy FF1 czy FF2.
producent przewidzial ten sam model akumulatora do mojego silnika jak do silnika tdci.
A tak naprawde niema to żadnego uzasadnienia albowiem kolo 2 masowe oraz koniecznosc dluzszego krecenia rozrusznikiem do nabicia cisnienia na CR.

http://www.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=44108&page=32
Problem z odpalaniem - [ Diesel ]
#934-nr postu

Przeczytaj jak chcesz w tym temacie posty kolegow z silnikami tdci..sa tam pozniej osoby z takimi jak ty silnikami.

Jak dla mnie mozesz sobie maureliusz nawet 40Ah akumulatorek wsadzic do swojego silnika , ale przy -20 czy przy -30 jak ci mrozek dowali to ten akumulatorek nawet ci silnika nie obroci..a takie krotkotrwale zwarcia takiego malego akumulatora..bo to juz jest Zwarcie gdy takim malym akumulatorem probujemy odpalac zimny silnik-to wykonczy taki akumulatorek w ciagu jednej zimy.

I nawet jak jeden sezon przejezdzisz to na drugi bedziesz mial problemy.

Teraz pomysl co sie bardziej opłaca bo ja wiem ze taniej wyjdzie kupic wiekszy akumulatorek -pod warunkiem ze ma sluzyc co najmniej 5 latek.

Jak jestes taki cwany i takie rady "Mądre" kolegą dajesz to moze nagraj filmik z uruchamianiem swojego silnika...
Tylko ze ty maurelisz wymieniłes swoj fabryczny akumulatorek po ilu latkach?
A wiesz chociaż ile np. moj fabrczny wytrzymał? 10 latek-i nie padl dlatego ze juz sie skonczyl ale dlatego ze zrobiło sie w nim zwarcie od wstrząsu.

PS. temat brzmi : JAKI NAJWIEKSZY AKUMULATOR DA SIE WLOZYC DO FF2. Wiec niech ktos moze odpowie na to pytanie..poniewaz ja probowalem ale 100% pewnosci niemam.

qlas
06-02-2012, 12:30
Jak pisałem wcześniej: lepiej co 4 lata kupować 60Ah niż się wykosztować na 80Ah i po pięciu latach nie odpalić :-). To taka moja rada :-)))

Miałem zeszłej zimy nowy akumulator 77Ah firmy Banner. I co...? I tyle, że miałem kłopoty. Nowy, a nie trzymał parametrów. Miał bardzo mały wydatek prądowy. Podczas uruchamiania napięcie za bardzo siadało. Bannera oddałem córce do benzyniaka, a sobie zainstalowałem Vartę Silver Dynamic F18 85Ah 800A. Od tego czasu nie wiem, co to mróz.

Świat nie jest taki zero-jedynkowy, jak Ci się wydaje.

Kamil33
06-02-2012, 12:57
Ja mam nowy 74ah-720 prąd rozruchowy i moim zdaniem styka, miałem wcześniej 50ah-580 i też dawał radę.

mjprzem
06-02-2012, 13:02
bo tddi w stosunku do tdci to ogromna roznica w odpalaniu..mozna by prawie powiedziec ze to tak jakbys odpalal benzyne a diesla ;) to taka żartobliwa przenośnia.

Szejk.Ahmed
06-02-2012, 13:35
jak się zmieści to wsadzajcie aku od traktora.ciekawe czy alternator wam wyrobi.
ja mam aku od nowości fabryczny (2005r) i nawet nie wiem jakie ma parametry bo nalepka z niego odpadła:P
auto stało weekend pod chmurką i dzisiaj rano przy -26 stopniach miałem pewne obawy czy odpali bo ostatnio przez miesiąc poruszam się po mieście na krótkich odcinkach.Ku mojemu zdziwieniu klekot odpalił bez problemu.jedynie ''pewnie dwumasa''wydawała dziwne dzwięki bo przy wciśnięciu sprzęgła cichło i jak auto troszkę się rozgrzało to była już cisza.
co do większego aku to mam pewne obiekcje czy alternator podoła ale jak to mówią ''wolność Tomku w swoim domku''

ps.
bo o auto to trzeba dbać cały rok a nie wtedy jak wszystko zamarznie.
a wystarczyło przed zimą sprawdzić aku,płyny,alternator,naciąg paska,wymienić filtr paliwa,zalać odpowiednim paliwem a nie budzić się z ręką w nocniku.
Co roku te same problemy macie i niczego nie potraficie się nauczyć

maureliusz
06-02-2012, 13:53
Miałem zeszłej zimy nowy akumulator 77Ah firmy Banner. I co...? I tyle, że miałem kłopoty. Nowy, a nie trzymał parametrów. Miał bardzo mały wydatek prądowy. Podczas uruchamiania napięcie za bardzo siadało. Bannera oddałem córce do benzyniaka, a sobie zainstalowałem Vartę Silver Dynamic F18 85Ah 800A. Od tego czasu nie wiem, co to mróz.

Świat nie jest taki zero-jedynkowy, jak Ci się wydaje.

I co tym chciałeś dodać do sprawy? Zamieniłeś zepsuty aku na 80Ah i to w sumie najdroższy na rynku i...??? Bo nie rozumiem jaki z tego wniosek?

Ale wiecie co podoba mi się, bo producenci robią co mogą, by zmniejszać AKU w aucie, ale Wy i tak nadal uważacie jak za czasów starych świec żarowych i silników z mega tarciem w zimie, że najlepiej jest włożyć 100Ah i jeszcze wstać w nocy i go przepalić dla pewności:-)) To się nazywa utrudnianie sobie życia na siłę...

Moja 72Ah pali super. Wprawdzie w nocy stoję w garażu, gdzie mam max -5, ale po 9 godzinach w pracy na -15 kręci jak szalona. Wcześniej miałem 60Ah motorcrafta (który według ADACa jest badziewiem) i palił po nocy na mrozie -18 stopni bez problemu (nie miałem wówczas garażu). Poprzedni właściciel też miał nie ogrzewany garaż, zatem nie miał lekkiego życia.

qlas
06-02-2012, 14:33
I co tym chciałeś dodać do sprawy? Zamieniłeś zepsuty aku na 80Ah i to w sumie najdroższy na rynku i...??? Bo nie rozumiem jaki z tego wniosek?

Wniosek jest mniej więcej taki, że wolę dołożyć stówę, albo i dwie, aby mieć święty spokój.
Z autem jest jak z kobietą. Jedna potrzebuje 10 sekund, inna 10 minut, aby "odjechać".
Tak i foczka. Jedna pali po dwóch obrotach wału, inna potrzebuje znacznie więcej energii.
Forum pełne jest wątków o trudnym zdiagnozowaniu problemów z zasilaniem. Mój bilans zysków i strat mówi mi, że dla osiągnięcia celu, czyli odjechania autem z parkingu, bardziej opłacalne jest kupno "za dużego" akumulatora, niż wytracanie kasy na to, aby móc się pochwalić faktem, że moje auto ma trylion kilometrów przebiegu i pali "od strzała" z z dwóch paluszków Energizer :D

mjprzem
06-02-2012, 14:49
jak się zmieści to wsadzajcie aku od traktora.ciekawe czy alternator wam wyrobi.
alternator o mocy 90A bez problemow doladuje ci akumulatory o pojemnosc 500Ah.
Zastanow sie co piszesz w tym temacie ;)

Dawniej alternatory mialy 40A i bez problemow radzily sobie z akumulatorami 100Ah...i nikt nie pisal ze nie wyrabia

Szejk.Ahmed
06-02-2012, 15:54
Zastanow sie co piszesz w tym temacie ;)

jakbyś był troszkę bardziej kumaty to wyłapałbyś przekaz.:P
a tak na serio to jak mi padnie aku to zakupie sobie przeznaczony dla systemów start-stop

mjprzem
06-02-2012, 16:28
Moze i jestem glupi..w koncu jest tyle rzeczy o ktorych nie mam zielonego pojecia,
Ale przynajmniej ja wiem ze nie wiem...

Jednak jak ja mialem to zdanie zroumiec?

"jak się zmieści to wsadzajcie aku od traktora.ciekawe czy alternator wam wyrobi"

Moim zdaniem powiedziales ze duzego akumulatora sie nie da w samochodzie doladowac....bynajmniej tak pomyslał moj mały nie kumaty rozumek.

Jesli ktoś inny to zdanie zrozumiał inaczej to proszę o sprostowanie i pouczenie mnie bo być może tylko ja to źle zrozumiałem.

PS.
prad ladowania akumulatora to maks 1/10x pojemnosc Q-20-godzinnej
najlepszy prad ladowania akumulatora to nie wiecej jak 1/20x Q20
Dopuszcza sie krotkotrwale ladowanie duzym pradem 0,8x Q20-takie ladowanie jest jednak szkodliwe dla akumulatora.

Proces wlasciwego ładowania zapewnia stabilizacja napiecia ładowania.
Dlatego niema znaczenia jaki w samochodzie jest akumulator.

Mało tego na krotkich dystansach-krótkich odcinkach jazdy akumulator powinien miec wiekszą pojemność-ponieważ mały akumulator nie jest w stanie do konca szybko odebrać energi która zuzywana jest na rozruch silnika.

Problem niedoładowania duzego akumulatora moze wystapic tylko w pojazdach gdzie napiecia ładowania zalezy od obrotów silnika...lub gdzie urządzenie ładujace jest bardzo-bardzo małej mocy w stosunku do akumulatora.
Podam tutaj przykład: ciagnik rolniczy z prądnicą np. popularna 30-tka ;)



a tak na serio to jak mi padnie aku to zakupie sobie przeznaczony dla systemów start-stop
Poczytaj sobie o tych akumulatorach...jak bedziesz chcial sobie taki kupic do swojego samochodu to lepiej kup sobie np. 85Ah 800A taka centre future bo wyjdzie ci na to samo.
Przecierz technologia start stop to jest modyfikacja zwyklego akumulatora i zwiekszenie jego mozliwosci rozruchowych aby mogł wiecej produ pozniej odebrac w czasie ładowania i mogł sie szybciej dołądować.
Przykład:
varta start stop- 60Ah 680A na rozruch.
Zauwaz ze stosunek pojemnosci jest mniejszy do stosunku pradu rozruchowego...
i o to zawsze chodzi -taki akumulator moze szybko sie ładowac w krotkim czasie.

Dlatego jesli ktos robi krotkie dystansy to wartosć prądu rozruchowego akumulatora powinna byc jak najwieksza bo ta wartośc oprocz tego ze pozwala dac duzo pradu na rozruch to pozwala pobrac duzo pradu na ładowanie.

Szejk.Ahmed
06-02-2012, 16:39
Moze i jestem glupi..
dobrze,że ty to powiedziałeś.:P

maureliusz
06-02-2012, 18:01
Wniosek jest mniej więcej taki, że wolę dołożyć stówę, albo i dwie, aby mieć święty spokój...
Dalej nie wiem co chciałeś nam przekazać... To musiałeś 100ówę dokładać, żeby mieć sprawne AKU - dobre :-))))

mjprzem: jak zwykle kupa lektury...o wszystkim...czy Ty byłeś kiedyś nauczycielem, czy co?

mjprzem
06-02-2012, 18:34
ech maurelisz to nie jest kupa lektory ;)

proste wyjasnienie Q20 to jest znamionowa pojemnosc akumulatora np 60Ah.

normalnie pojemnosc oznacza sie poprze Q ale z akumulatorami podaje sie czas w jakim mozna tą pojemnosć wyciągnąć wiec podaje sie to Q20 czyli 20godzinny prad wyładowania.
czyli akumulator 60Ah ale te 60Ah moze oddac nie w krotszym czasie jak 20godzin.

akumulator najlepiej jest ładować prądem 0,05Q20 czyli np. 0,05x60Ah=3A.

ale to jest bardzo małe ładowanie a w samochodzie akumulator musi sie doladowac czasami w ciagu 5-10 minutowej jazdy.

Normalne ładowanie to 1/10xQ20 czyli np. 0,1x60Ah= 6A. to jest optymalne ładowanie ale to tez jest bardzo mały prad.

Wiec krótko trwale w przypadku rozładowanego akumulatora dopuszcza się ładowanie0,8xQ20 czyli np. 0,8x60Ah=48A.

Mniej wiecej tyle moze pobrac najbardziej rozładowany akumulator gdy mu damy napiecie 14,4V na zaciski. Ale w rzeczywistości jest to o wiele mniej.

Ale to wszystko jest nie istotne.
Wazne aby zrozumiec ze akumulator sam decyduje o tym ile pradu pobiera bo wszystko zalezy od napiecia na zaciskach a to zawsze jest stałe.

I teraz najlepsze...
Skoro zawsze mamy 14,4V na zaciskach to tak naprawde łatwo zrozumiec ze wiekszy akumulator pobierze w czasie powiedzmy pieciominutowej jazdy o tyle wiecej ładunku od mniejszego o ile razy jest od niego wiekszy.

I druga sprawa poniewaz zawsze mamy na zaciskach napiecie 14,4V to zarówno mały jak i dłuzy akumulator doładują sie tak samo...ale jest tez jedno ale...

Jesli mamy do jazdy tylko odcinki o czasie 2-3minutek to zimny rozruch silnika pobiera duzo prądu. łatwo wtedy zrozumiec ze jesli ładunek pobrany w czasie tego rozruchu ma określoną wartość to duzy akumulator ma o wiele wieksze szanse aby tą wartość odzyskać bo mały akumulator musi pobierać mniej energi ładowania w tym samym czasie.

oczywiscie oba akumulatorki będą niedoładowane ale bardziej niedoładowany pozostanie mniejszy akumulatorek.
Wiec jesli robimy małe odcinki to warto kupic wiekszy akumulatorek który wiecej prądu odzyska z rozruchu a i tak doładuje sie w innej trasie którą powiedzmy wykonamy za kilka dni.

maureliusz
06-02-2012, 19:07
Ja myślałem, że to regulator decyduje o ilości prądu pobieranego, a Ty piszesz, że akumulator :-))) Czyli jak jest bardzo głodny to ciągnie 680A - twój post niżej. Ale to tak wiesz, dla rozluźnienia tematu:-)

Ale reasumując Twój wywód:
Lepiej sobie kupić 100Ah akumulator na wypadek jakby się chciało ciągle gasić i zapalać samochód:-) Bo jak słusznie zauważyłeś proces ładowania jest identyczny, zatem kwestia tylko jak wielkie bydle chcemy załadować, czyli czas.


Ja naprawdę nie mam nic przeciwko. Róbta co chceta. Według mnie w takim 1.6 jak się ma sprawne świeczki i wtryski to nie ma najmniejszego problemu, bo silnik pali od strzału. Różnica w cenie między 60Ah a 80Ah i więcej subtelna jednak jest. Ja wybrałem 72Ah i wydaje mi się to dobry wybór. Nie widzę sensu kupowania osprzętu na wyrost, bo to generuje zbędne koszty. Ktoś to policzył i działa, zatem nie ma co wariować według mnie.

mjprzem
06-02-2012, 19:16
Oczywiscie i ja uwazam ze na wyrost niema co kupowac.
-raz pieniazki..tak jak piszesz
-wiekszy akumulatorek wiecej wazy..co prawda to tylko okolo 2-3 kg ale to zawsze cos ;) nie chodzi o to by ołów w samochodzie wozic.

Chodzi jednak o to by kazdy sam mogł sobie zdecydowac....i jesli ktos ma problemy z uruchamianiem a nie stac go na wymiane pomy CR czy koła 2 masowego...to jednak taniej kupic wiekszy akumulatorek. Pozatym te akumulatorki w samochodach są naprawde doobierane po najtanszych kosztach byle tylko testy przesły. Na szczescie konstruktorzy zabezpieczyli sie i zrobili ciut wieksze obudowy... i mozecie wiedziec ze nie bez powodu ;)

maureliusz
06-02-2012, 19:30
Ehh... To może poprostu odpalaj samochód z właczonym sprzegłem i nie będziesz miał probemu koła dwumasowego:-)

Owszem, napewno robią wszystko maksymalnie cenowo z optymalizowane, ale z drugiej strony trochę to 60Ah wytrzymuje każdemu - 4-5 lat jak nic, a Motocraft to naprawdę nie jest żadna szczególna bateria - polecam testy ADAC.

mjprzem
06-02-2012, 19:34
ja niema dwumasy i problemow z uruchamianiem silnika choc mam naprawde padajacy akumulator ;)

mateq111
07-02-2012, 08:56
maureliuszm w 100% zgadzam się z twoją wypowiedzią. Ktoś to obliczył i na pewno jest jakiś zapas. W benzynie 1.6 miałem 50Ah i paliła na mrozie -25`C, -30`C bez problemu. A tu w dieselku macie 60Ah. A jak ktoś wychodzi z założenia, że jak coś jest zepsute i źle działa to większym akumulatorem ma pół środek naprawczy to życzę powodzenia.
Niech ktoś podjedzie i powie w sklepie, że chce 80Ah albo i 100Ah do 1.6 to ładny będą mieli ubaw. Chociaż jak to mówią klient nasz Pan.
Przymusu nie ma w tym kraju, kupujcie co chcecie.
Może rozrusznik da się wymienić na taki od 2.0 pewnie lepiej by kręcił :)

mjprzem
07-02-2012, 09:15
mateq111
nie wiem co jest taniej..zmienic dwumase i pompe CR ktora jeszcze chodzi czy zmienic akumulator?
Ty widac nawet nie przeczytałes tego tematu.

Pokaz mi gościa ktory zna sie bardzo dobrze na akumulatorach który powie ci ze lepiej dac mniejszy jak wiekszy akumulator.

A co sprzedawców ..owszem sprzedawca sie smieje ze chcesz taki akumulatorek duzy wkladac..ale za 3 lata sie cieszy ze kolejny klient przychodzi po 3-4 latach po nowy akumulator. I tak interesik z "głupimi" ludzmi się kręci ;) dzieki temu on żyje.

Na przyszłość ..słuchaj rad sprzedawców to bedziesz chodził w nowych dziurawych butach.

skylla1
07-02-2012, 11:06
Pozatym te akumulatorki w samochodach są naprawde doobierane po najtanszych kosztach byle tylko testy przesły.
Jasne. To jak wytrzymują bezproblemowo w nowych autach po 6 i więcej lat? Kolejna spiskowa teoria... za mało czynnika w klimie, za słaby aku itd...itd... ;-).

Szejk.Ahmed
07-02-2012, 13:01
Jasne. To jak wytrzymują bezproblemowo w nowych autach po 6 i więcej lat? Kolejna spiskowa teoria... za mało czynnika w klimie, za słaby aku itd...itd... ;-).
dokładnie.;)

Szejk.Ahmed
07-02-2012, 13:03
Na przyszłość ..słuchaj rad sprzedawców to bedziesz chodził w nowych dziurawych butach.
nie każdy sprzedawca ma napis na czole ''oszust i naciągacz''

mjprzem
07-02-2012, 13:22
Jasne. To jak wytrzymują bezproblemowo w nowych autach po 6 i więcej lat? .

heh..w nowych autach to nie problem aby fabryczny akumulatorek wytrzymal 3-4 lata.
chyba na takie glupie pytania nie musze odpisywac.
-zmierz sobie cisnienie sprezania w swoim a pozniej porownaj do tego jakie ma cisnienie sprezania samochod ktory wyjezdza z fabryki..
-zmierz sobie sprawnosc nowego rozrusznika a pozniej porownaj ze swoim kilkuletnim
-sprawdz luz na kole 2 masowym w nowym samochodzie a pozniej na swoim

Jak to wszystko sprawdzisz to pozniej mozesz takie pytania zadawac.

6-latek to niewiele jak na akumulator.
Dziwne 15 lat temu akumulatory wytrzymywały po 15 lat a dzisiaj maja wytrzymac tylko 5-6 latek..no ciekawe podejscie do tematu.

Zresztą głupie pytania ..jak myslicie czy producent włozy do samochodu jak najwiekszy i najlepszy akumulator który bedzie miał duża zywotność ? czy taki który wytrzyma gwarancje bo na akumulatorek nikt nie da wiecej jak 2-3 lata gwarancji.... I kto niby za to zapłaci?

maureliusz
07-02-2012, 14:02
Temat się wypalił... według mnie do zamknięcia.

Chociaż nie, nadal nikt nie zmierzył jak największy wchodzi - ha ha ha :-)

mjprzem
07-02-2012, 14:09
Zmierzyl..ale juz zapomniałem DOPISAC ;)

FF2 =FF1 = 315 x 175 x 175

ford_user
07-02-2012, 17:48
Proces wlasciwego ładowania zapewnia stabilizacja napiecia ładowania.
Dlatego niema znaczenia jaki w samochodzie jest akumulator.


Nie powiesz chyba, że przy stałym napięciu z alternatora np. 14,4V prąd ładowania częściowo rozładowanego akumulatora 60Ah jest taki sam jak dla częściowo rozładowanego akumulatora 80Ah. W większym akumulatorze jest większa powierzchnia płyt, mniejsza rezystancja wewnętrzna i prąd ładowania tuż po rozruchu silnika jest zdecydowanie większy. Ja kiedyś zmierzyłem i tuż po rozruchu przez pierwszych kilka minut prąd ładowania dla akumulatora 72Ah jest rzędu kilkunastu A.

Kiedyś małe alternatory dawały radę ładować stosunkowo duże akumulatory bo zapotrzebowanie na prąd przez pozostałe odbiorniki samochodu było sporo niższe. W nowoczesnych samochodach zapotrzebowanie na prąd jest zdecydowanie większe (ogrzewanie przedniej i tylnej szyby, elektryczna pompa wspomagania, elektroniczny układ wtryskowy, wentylatory chłodnicy klimatyzacji, podgrzewane fotele itp.)

Uważam, że cztery rzeczy czyli moc rozrusznika, moc alternatora , pojemność akumulatora i maksymalna moc wszystkich odbiorników prądu muszą być ze soba ściśle powiązane. Wrzucając za duży akumulator można przeciążyć alternator tuż po rozruchu silnika jesli jeszcze dodatkowo włączy się od razu duże odbiorniki prądu w samochodzie i reflektory.

mjprzem
07-02-2012, 17:58
Nie powiesz chyba, że przy stałym napięciu z alternatora np. 14,4V prąd ładowania częściowo rozładowanego akumulatora 60Ah jest taki sam jak dla częściowo rozładowanego akumulatora 80Ah. .............. Wrzucając za duży akumulator można przeciążyć alternator tuż po rozruchu silnika jesli jeszcze dodatkowo włączy się od razu duże odbiorniki prądu w samochodzie i reflektory.

Przecierz ja caly czas o tym pisałem.
Przeczytaj uwaznie co napisalem w poscie #27 oraz w 30.

Pozatym to co napisałes jest troszke samo w sobie pomylone.
gryzie sie z tym co sam napisałes ;)

za duzy akumulator dla malutkiego alternatora 40A to jest akumulator 200Ah.
wsadzisz taki do samochodu?
A jaki masz alternator w swoim samochodzie?
Zobacz jaki był alternator w starym escorcie albo polonoezie i jaki tam był akumulator.

PS. w samochodze nawet bez zabezpieczen całkowicie rozładowany akumulator o pojemnosci 90Ah nie jest wstanie fizycznie przeciazyc alternatora o mocy 90Ah.
a co dopiero w samochodzie gdzie jest system "smart charge"

maureliusz
07-02-2012, 18:52
I wszystko od nowa... Przecież już wszystko zostało napisane. Kolega takie poczynił wykłady i co? Nikomu się czytać nie chce czy jak.

- ludziska napięcie jest ściśle określone w wąskich granicach, znaczy się prawie określone, bo ford sobie wymyślił ten inteligenty system, którego moja głowa nie pojmuje. Nie wiem czemu czasami spada napięcie ładowania do 13.9V nawet w lato, skoro każda instrukcja AKU mówi o min. 14.1. Tego nie ogarniam.
- prąd ładowania reguluje regulator i nie puści Wam 150A :-))
- normalne, że rozładowane AKU ma mniejszą rezystancję i ciągnie więcej prądu. W miarę ładowania to się stabilizuje. Podtrzymywane jest jednak napięcie 14.1-14.4V - zgodnie z instrukcją.
- większe AKU=większa pojemność, czyli więcej ładunku, czyli dłużej możecie kręcić w zimie.
- z ładowaniem sobie poradzi, tylko będzie go najwyżej dłużej doładowywać, czyli podczas dłuższej trasy. Przecież nie będziecie AKU ładować prądem 10A.
BTW: ja przełożyłem to 30tki altek z poloneza, AKU ma...110Ah i jakoś daje radę ten altek.

Jedyne ale... W systemach inteligentnego ładowania nie wiem jak jest cały system "zgrany". Może być tak, że jest z optymalizowany pod kątem AKU o mniejszej pojemności i jest coś, czego my nie wiemy, a tu strzępimy jęzory.

Szejk.Ahmed
07-02-2012, 19:03
FF2 =FF1 = 315 x 175 x 175
no to zaczynamy od nowa
czy 325x190x190 wejdzie do FF2.:D;)
Oczywiscie mały żarcik

qlas
07-02-2012, 19:11
za duzy akumulator dla malutkiego alternatora 40A to jest akumulator 200Ah.

Pamiętasz, było kiedyś takie auto jak Skoda?
Skoda miała alternator 40 A. I teraz uważaj..., 4 czy 5 lat jeździłem z akumulatorem 196 Ah i oprócz uzupełniania wody, nigdy nie był doładowywany z zewnętrznego źródła. Nie muszę chyba dodawać, że zimą miałem rano na parkingu pełno kumpli. :)

ps. Informacja dla młodzieży. Kiedyś nie było tak jak dzisiaj, że zastanawiamy się jaki akumulator kupić. Wtedy trzeba było mocno się nakombinować, aby jakikolwiek załatwić.

ford_user
07-02-2012, 19:13
A jaki masz alternator w swoim samochodzie?
Zobacz jaki był alternator w starym escorcie albo polonoezie i jaki tam był akumulator.

PS. w samochodze nawet bez zabezpieczen całkowicie rozładowany akumulator o pojemnosci 90Ah nie jest wstanie fizycznie przeciazyc alternatora o mocy 90Ah.


Mam alternator 120A.

To spróbuj wstawić "teoretycznie" całkowicie rozładowany, ale sprawny niezasiarczony akumulator 90Ah, włączyć jednocześnie wszystkie możliwe odbiorniki i reflektory i najlepiej jeszcze pokręcić kołami na postoju żeby elektryczna pompa wspomagania miała co robić. Zobaczymy czy alternator nie zrobi się szybko gorący.

Tak jak pisałem, ja zmierzyłem, zaraz po rozruchu akumulator 72Ah "bierze" kilkanaście A prądu ładowania. To po kilku minutach stabilizuje sie na poziomie 5 do 7 A, jednak na początku już samo ładowanie akumulatora to znaczące obciązenie dla alternatora.

Nie bez powodu paski alternatora czasami piszczą ludziom tuż po rozruchu silnika. Pomijam fakt, że są albo zużyte albo źle naciągnięte, jednak widać, że alternator na początku jest mocno obciążony.

Adi_
07-02-2012, 19:37
Inteligentny system ładowania z moich obserwacji i pomiarów oraz wiedzy technika:
1. Separacja rozbioru mocy, włacza ładowanie pare sekund po zapaleniu silnika
2. Prąd ładowania jest regulowany tzn. nie ma fali uderzeniowej po rozpoczęciu ładowani prąd jest stopniowo zwiększany od 0 do potzebnej wartości a nie jak w starych autach np 30A na dziendobry i spadnie do 3 A po np. 20 sek.
3. Spadek napięcia np na 13,9 nawet w lecie to okresowe impulsy dopełniające umożliwiają ładowanie bez obaw o uszkodzenie cieplne lub nawet zagotowanie aku.
4. Następny bajer to ładowanie adaptacyjne które po przez wolne ładowanie niskoprądowe tworzony algorytm ładowania i utrzymuje baterie w niższej temperaturze, co pozwala uniknąć potencjalnie niebezpiecznego przyrostu ciepła lub powstania spawarki (piorunów) w celach aku.
5. Myślę nad większym aku ale zgodzę się że przy wydajności altka np.120ah nie będzie większego prądu ale regulator i mostek diodowym może szlak trafić z przegrzania.
Prąd to i temperatura wytwarzana na tych elementach. Dłuższy czas ładowania większego aku może spowodować przegrzanie i spalenie tych elementów.
6. Oceniam że większego aku jak 80 Ah nie powinno się montować do naszej configuracji w FF2 bo algorytmy i wzory ładowania mogą być tworzone na bieżąco lub są stałe dla org aku z forda.

mjprzem
07-02-2012, 20:03
Moje pytanie bylo czysto teoretyczne...;)

Przypatrzcie sie co napisaliscie ;)

akumulator 72Ah -a zmierzyliscie najwiekszy prad ladowania -kilkanascie amper.

TO sie zgadza bo tyle bedzie .

Tak naprawde rozladowany akumulatorek 72Ah jesli dasz mu napiecie 14,4V to najwiecej jak pociagnie 25-30A to bedzie maksimum co da sie osiagnac. Do tego czas poboru tego pradu bedzie trwal tylko kilka sekund bo odrazy spadnie do 15-10A i tak sie bedzie utrzymywalo jeszcze przez kilka minut.

Piszecie ze nieda rady ale czy widzice ze 15A to jest tyle co nic dla 90A czy 120A alternatora? W takim razie skad takie wnioski ze nieda rady.

Sami zaczynacie pisac o wzorach a czy nie widzicie ze akumulator potrzebuje
0,1xQ20 [A] prad ladowania-czyli 90Ah akumulator wystarczy ze bedzie mial zapewnione 9A i napiecie 14,4V.

Szyba z przodu ma 60A...szyba z tylu ma 40A swiatła mają około 12A a wy sie martwice ze braknie 10A na naładowanie akumulatora? Chyba sobie jaja robicie.
I tutaj wlasnie powinien w takim przypadku byc duzy akumulator.

Pozatym im samochod ma wieksze wyposazenie elektryczne tym wiekszy ma akumulator.. zbyt mały akumulator z duzym wyposazeniem elektrycznym w samochodzie własnie moze doprowadzic do przeciązenia instalacji elektrycznej i alternatora. Akumulator działa w samochodzie jak kondensator..nie tylko jako akumulator...oraz ma zapewnic prad w skrajnych sytuacjach kiedy brakuje pradu z alternatora a takich przypadkow jest bardzo wiele w takim wyposazeniu.

Przypatrzcie sie akumulatorom typu start stop-niech ktos wam powie ile taki akumulator pobierze pradu jak jest rozładowany a mimo to niema przeciwskazan aby niemogł znalezc sie w samochodzie jakimkolwiek.

Oceniam że większego aku jak 80 Ah nie powinno się montować do naszej configuracji w FF2 bo algorytmy i wzory ładowania mogą być tworzone na bieżąco lub są stałe dla org aku z forda.

1.8 TDCi - ładowanie 13,5
http://www.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=53131
W tym temacie znajdziesz wyjasnienia jak dziala ukłąd ładowania w FF2...zreszta tak samo działa w kazdym modelu forda wyprodukowanym po 1999r.

moze zrozumiecie ze nawet gdyby byl alternator 60A to i tak nic by mu sie nie stało. po to jest wlasnie "smart charge".

ford_user
07-02-2012, 21:41
Szyba z przodu ma 60A...szyba z tylu ma 40A swiatła mają około 12A a wy sie martwice ze braknie 10A na naładowanie akumulatora? Chyba sobie jaja robicie.


No własnie tu sobie odpowiedziałeś na kwestię. Szyba z przodu + szyba z tyłu + reflektory + kilkanaście amperów na ładowanie akumulatora i diody oraz uzwojenia w alternatorze robią się gorące.

Nie wnikam dokładnie jak panuje nad tym wszystkim ten "inteligentny" system ładowania w focusie, być moze odłącza ogrzewanie szyb lub obniża napiecie na alternatorze tak, zeby nie przekroczyc jego maksymalnej mocy co nie zmienia faktu, że alternator pracuje na granicy swoich mozliwości. Przy ładowaniu bardzo dużego akumulatora nie trudno tu o przepalenie diod (mówie o przypadku gdy jednoczesnie są włączone inne "prądożerne" odbiorniki). Jasne, że samo ładowanie nawet akumulatora 100Ah to nie jest problem dla alternatora, problemem jest uciagniecie jednoczesnie wszystkich pozostałych odbiorników prądu.

neon2909
07-02-2012, 21:48
Panowie pogodzę was wszystkich. Prawda jest taka, że nie ma tak naprawdę większego znaczenia jakiej pojemności aku włożycie. Ja przychylam się jednak do włożenia aku większego niż seria ( 74-80 Ah ) a najważniejsze to jego moc rozruchu czyli zdolność oddania dużego prądu w krótkiej chwili. Im większy prąd rozruchu tym "uderzenie" i siła rozruchu większa. Dla diesla ze względu na duże stopnie sprężania to bardzo ważne.
Ważne jest jak eksploatujemy auto a dokładnie jak uruchamiamy samochód kiedy włączamy poszczególne odbiorniki w pojeździe. Nie raz spotyka się fachowców którzy uruchamiają samochód na włączonych światłach albo nawiewie na maxa.
Podstawa to nie rozładowywać zbyt "głęboko" akumulatora i nie przeciążać gdyż w takich przypadkach w wyniku jego przegrzania dochodzi do odkształcania się płyt, "opadania" masy czynnej albo przepalania się łączników międzycelowych wewnątrz akumulatora.
Kolejna sprawa to jakość akumulatorów. W ostatnich dwóch, trzech latach cena ołowiu wzrosła o około 200 %. Konieczność oddania starego aku nie jest podyktowana tylko ekologią. Chodzi głównie o odzysk ołowiu. Niestety najbardziej na tym traci konsument. Dostaje produkt pozyskany z recyklingu, słabszej jakości a przede wszystkim trwałości.
Dla zainteresowanych mam w garażu akumulatory ( 2 szt )- zasadowe, które mają 25 lat. Używam ich zimą do rozruchu webasto które ogrzewa garaż.
Przypominam co po niektórym, że akumulatory bardzo są wrażliwe na uszkodzenia. Upadek, stuknięcie zbyt energiczne postawienie go na ziemi może doprowadzić do wewnętrznych uszkodzeń, opadu masy czynnej itp.
Ponadto przypominam o tzw. procesie zasiarczania się aku w związku z pozostawieniem go w stanie rozładowanym na dłuższy czas. W takim aku dochodzi do krystalizacji związków siarki na płytach i jest to proces nieodwracalny. Podobno prostowniki które ładują aku impulsowo są w stanie trochę pomóc ale nie praktykowałem tego.
Krótko mówiąc odpalisz silnik poczekaj chwilę z włączenie odbiorników, nie włączaj wszystkiego na raz i w jednej chwili. Kończysz jazdę wyłącz wszystko, poczekaj z wyłączenie silnika jeszcze chwile. Wystudzisz turbo i doładujesz aku. Nawet moja żona się nauczyła ;-) . Pozdrawiam

mjprzem
07-02-2012, 21:56
dziekuje neon2909...
przynajmniej widze ze masz pojecie o tym co piszesz ;)

Panowie staram sie takie tematy wyjasnic do konca poniewaz wiem ze jest bardzo wiele osob i jeszcze wiecej sprzedawców ktorzy tłumaczą na odwrót...i naprawde słuchając wyjasnien niedoinformowanch albo celowo wprowadzajacych w blad sprzedawców mozna ogłupiec i zostajemy oszukani a problemy z akumulatorami zwiekszaja ruch w sklepach.

Zapomniałes jeszcze dopisac ze im wiekszy akumulatorek ma prad rozruchu to tym szybciej moze odzyskac energie z rozruchu silnika ;)


Ponadto przypominam o tzw. procesie zasiarczania się aku w związku z pozostawieniem go w stanie rozładowanym na dłuższy czas. W takim aku dochodzi do krystalizacji związków siarki na płytach i jest to proces nieodwracalny. Podobno prostowniki które ładują aku impulsowo są w stanie trochę pomóc ale nie praktykowałem tego.


Ten proces tez jest odwracalny czasami w duzym stopniu..ale konieczne sa plukania akumulatora i jest to bardzo czasochlonne.
takich zabiegow przeprowadzilem juz 3x i jesli akumulatory byly tylko zasiarczone i niemialy masy czynnej opadnietej to wyszły jak nowe.
Na 3 akumulatorki 1 udalo mi sie odratowac praktycznie w 100% ale niebylo w nim ani grama osadu brazowego.
Z pozostalych 2 byl osad brazowy i tak sobie wyszły...ale jeden z tych akumulatorkow mam w swoim samochodzie ;) wiec zima sie konczy a ja nim przejezdziłęm....a regenerowalem go we wrzesnniu jak bylo jeszcze cieplo bo wtedy zrobily sie z nim problemy-nigdy nie sprawdzilem wody a ten akumulatorek niebyl bezobslugowy i pozostalo w nim 1/2 elektrolitu. Jednak wiem ze nastepna zima bedzie z nowym aku. Ale to traktowałem tylko jako doswiadczenie ;)

neon2909
07-02-2012, 22:24
Bawiłem się w to wiele razy. Pracując w takiej firmie jak MON-golia często trzeba było ratować akumulatory które dostaliśmy z magazynów. Stały sobie np. 6 miechów i prostownika nie widziały. nawet po kilku godzinach ładowania uzyskanie gęstości elektrolitu 1,28 było niemożliwe. Pozostawało wylać elektrolit zalać wodą destylowaną i bardzo małym amperażem ładować kilka dni. Siarka z płyt podwyższała kwasowość wody i proces zasiarczenia częściowo został odwrócony. Potem zalewało się elektrolitem i ładowało. Chodziły całkiem dobrze, no bynajmniej lepiej jak chwilę po pobraniu z magazynu :-D

mjprzem
07-02-2012, 22:37
dokladnie tak..niestety ja dopuscilem ze moj akumulatorek mial tylko 1/2 elektrolitu i tak moglem jezdzic kilka lat od kiedy kupilem samochod z brakujacym elektrolitem.

Odratowalem go choc juz we wrzesniu niechial odpalac to teraz w zimie odpalal tak jak we wrzesniu..czyli ledwo ledwo ale odrazu odpalal po 2 sekundach krecenia najpozniej wiec jakos przetrwal. Jednak poczekam do konca zimy i chyba kupie nowy bo jak mam kupic magazynowe lezaki na przyszła zime to chyba teraz lepiej kupic.

Ale ze swojego akum. wylalem sporo kolorowego osadu wiec juz wiadomo ze tej sporej czesci nie dalo sie odratowac wogole.

Jednak powiem szczerze ze jak kumpel zamiast oddac akum do sklepu to oddal mi a ja mu dalem inny stary-a odratowalem jego to bylem zaskoczony procesem odsiarczania ze to az tak moze zadziałac dobrze. Ale z jego akumulatorka nie wylał sie w ogóle żaden osad z dna.

PS. zapomnialem dopisac ze ja kilkarazy przelewałem akumulator a na koncu 1-raz zalanie kwasem-ladowanie-a pozniej znowu-wylanie -zalanie kwasem i ladowanie.

jednorazowe wylanie elektrolitu i jednorazowe plukanie nie przynosi takich rezultatow jak kilkurazowe. ale wiadomo ze ja to robilem dla siebie a koszt elektrolitu i wody jest znikomy.

Andrzej_K
08-02-2012, 05:54
(...)wylać elektrolit zalać wodą destylowaną i bardzo małym amperażem ładować kilka dni. Siarka z płyt podwyższała kwasowość wody i proces zasiarczenia częściowo został odwrócony. Potem zalewało się elektrolitem i ładowało.(...)

Tak właśnie ratowało się/przedłużało żywot akumulatora w "dawnych" czasach. Trzy zimy temu w żony sprzęcie do przemieszczania się (Tico) padł roczny akumulator. Reklamacji nie uznano. Więc zrobiłem to co opisałeś powyżej. Akumulator żyje i kręci do dzisiaj.

mjprzem
08-02-2012, 07:29
Ile razy plukałes akumulatorek?
czysty elektrolit wylałeś?

Andrzej_K
08-02-2012, 15:47
Ile razy plukałes akumulatorek?
czysty elektrolit wylałeś?

Wylałem elektrolit. Nic nie płukałem i tylko wlałem wodę destylowaną. Podłączyłem na całą noc pod prostownik (malutki prąd ładowania) Na drugi dzień około południa odłączyłem prostownik, wylałem wodę destylowaną i zalałem elektrolit (no czysty - kupiony w sklepie w 1 l butelkach) i ponownie podłączyłem prostownik do rana następnego dnia.

mjprzem
08-02-2012, 15:50
mialem na mysli czy czysty elektrolit za pierwszym razem wylales z akumulatora ;) czy nie bylo brazowego lub brunatnego osadu ?

Andrzej_K
08-02-2012, 16:18
mialem na mysli czy czysty elektrolit za pierwszym razem wylales z akumulatora ;) czy nie bylo brazowego lub brunatnego osadu ?

W jednej celi był taki "ołowniany" - ciemno - szary.

mjprzem
08-02-2012, 16:51
jaka gestosc elektrolitu osiagnales?

ja aby miec 1,26 musiałem 2 razy po przelaniu woda zalewac elektrolitem.

ale ja zawyczaj bardzo dokladnie plukałem kilka razy akumulator.,,ze wzgledu wlasnie na mulek na dnie-czyli kolorowy elektrolit.

maureliusz
08-02-2012, 20:59
Tak na marginesie, to najlepsze efekty odsiarczania daje ładowanie prądem zmiennym - znaczy się impulsowym oczywiście :-)) Są w sprzedaży prostowniki, co mają taką funkcję wbudowaną.

mjprzem
09-02-2012, 09:35
oczywiscie ze tak ale nieda sie wszystkiego zalatwic tylko ladowaniem impulsowym.

zreszta ogolnie ladowanie odsiarczajace dziala na zasadzie powolnego ladowania a nawet zwykly najtanszy prostownik sobie z tym radzi-bo jest bezposrednio przez diode z transformatora przekazywany i ma charakter impulsow.

Ja mam ZTR-120A -taki kombajnik do wszystiego. Wazy z 80kg.
W całym prostowniku zastosowano tylko 2 diody-na początku zastanawiałem dlaczego tylko dwie ..ale wniosek wysuwa sie sam po tym jak wygląda prąd wychodzący z takiego prostownika...bo wlasnie charakter impulsowy pradu lepiej wplywa na ladowanie akumulatora.

Dodatkowo niektorzy robia jeszcze tak ze razem z ladowaniem podłaczają zaróweczke ktora automatycznie rozładowuje akumulator w czasie ładowania.
dzieki temu prad na płytach akumulatora płynie naprzemiennie w dwóch kierunkach.
Takie ładowanie jeszcze lepiej radzi sobie z zasiarczonym akumulatorem.

Jednak w przypadku mocno zasiarczonych akumulatorków bez zmiany elektrolitu ciezko jest dobrze odratowac akumulatorek.