Witam.
Jestem posiadaczek foczki 1.6tdci 110KM. Jedynym problemem jaki mam to szarpanie podczas jazdy przy ok 1500-1700 obrotow przy jednostajnym naciskaniu gazu. Zachowuje sie tak jakby nie dostawal wystarczajacej dawki paliwa. Filtr paliwa wymieniony na nowy oryginalny. Jaki moze byc powod tej usterki? Auto przyspiesza naprawde dobrze.

Jesli masz przebieg ok 100 000 km lub wiecej zacznij od wtryskiwczy, w innym przypadku tez zacznij od wtryskiwaczy :) - regeneracja lub nowe.

Pozdrawiam

Najlepiej...silnik wymień :-D

A może zacznij od EGRa? Taniej wyjdzie i szybciej.

Silnik wymienilem. Te szarpania sa rzadkie. Wczesniej rowniez mialem foczke z 2003r 1.8 tdci i tam juz ewidentnie siadaly wtryskiwacze bo zdarzalo mu sie bardzo szarpac. Teraz sa to drgania delikatne ale jednak sa.

EGR - mój typ. Rozumiem, że szarpie przy trzymaniu stałej prędkości przy 1500-1700 obrotów. Zatem jeszcze raz: EGR.

Dokladnie, przy trzymaniu stalej predkosci i stalych obrotów. Wystarczy przeczyscic EGR czy wymiana na nowy?

dobra rada to zaslepic.

ftl....Jeśli silnik telepie w zaresie obrotów 1500-2000 to faktycznie może być wadliwy jeden z wtryskiwaczy (u mnie tak było). Już sam test przelewowy , który można wykonać szybko we własnym zakresie wiele może rozjaśnić w kondycji wtrysków.
Można też podczas pracy silnika odłącząć wtyczkę sterowania zaworem kolejnych wtryskiwaczy i obserwować , czy po odłączeniu danego wtrysku kultura pracy silnika spada czy nie . Jelśli po odłączeniu konkretnego wtrysku nie będzie zbytniej różnicy w pracy silnika to znaczy ,że wrtysk jest wadliwy...

mjprzem...to zaślepianie EGR-a w 1,6 tdci zazwyczaj jest na krótką metę... po krótkim czasie będzie wyrzucać błąd i kontrolka MIL

lepiej chyba aby lampka sie swiecila niz aby egr dzialal.

U mnie po zaślepieniu Egr-a auto wyraźnie głośniej pracowało... ale zwijało się lepiej bez czkawek przy ruszaniu.

i niezawali ci syfem silnika.

E tam wtryski. Nie mówię, że nie, ale wątpliwe i tego bym na końcu szukał.
- osiąga prękość jak wcześniej? - to znaczy, że wtryski są OK.

Możesz odłączyć przepływomierz i obaczyć czy się poprawi - wówczas EGR jest zamknięty na stałe. Tylko po dwóch, trzech odpaleniach auta z odłączoną przepływką wywali check`a.

Z tą odpiętą przepływką czy odpiętym EFR-em to tak nie go końca. Jak się zacina EGR, to może czasami też się lekko nie domykać i objawy nie znikną, ale ogólnie z koncepcją sprawdzenia najpierw EGR-a się zgadzam.

mam dodatkowe 4 wtryski w domu ze starego silnika wiec jesli bedze to bardziej dokuczliwe to pokusze sie o wymiane wtryskiwaczy.

Witam.
Nie mam dla ciebie dobrych informacji ale miałem podobne objawy w Citroenie z silnikiem 2,0 HDI, a to te same silniki co w fordzie. 2,0 TDCI = 2.0 HDi i 1,6 TDCI = 1,6 HDI
Przejeździłem z takimi objawami większość serwisów w tym również autoryzowane:
- sprawdzane były wtryski - OK.,
- przepływomierz - OK., EGR - OK.,
- zmiana oprogramowania silnika i skrzyni biegów (tam był automat) - nie pomogła,
- wymiana poduszki silnika - nie pomogła,
- padło nawet podejrzanie o dwumasę tą wymieniłem przy przebiegu 68000 km i taż nic nie pomogło.
Przejechałem z taką usterką chyba z 15000 km i nic się nie poprawiło ale też nie pogorszyło.
Na pytanie co dalej, sprzedałem samochód. Oczywiście tobie tego nie życzę ale będę śledził wątek może ktoś wpadnie co może powodować takie problemy. Możesz poszukać na forum citroena i peugota jest sporo na ten temat. Może to jakiś głupi czujnik wariuje ja straciłem cierpliwość no i trochę kasy.
Pozdrawiam.

Witam mam podobnie stale obroty dlawienie i szarpanie odpuszczenie gazu i dalej normalnie tylko im, wiecej kilometrow jachanych problem sie nasila rece mi juz opadly.Podjete kroki_- wymiana egr na nowy nic nie dala- sprawdzenie przeplywki wporzadku, wtryski przelewowo sprawdzone i elektronicznie wsszystko ok .Pozatym troche przydymi mechanik rozklada rece auto oleju nie bierze plynu nie ubywa poza ta przypadloscia auto ma normalna moc jeszcze ktos mi poradzil zeby wymienic czujnik temperatury sprobuje jak by kolega wyleczyl ta przypadlosc to prosze o jakis poscik bo rece opadaja pozdrowionka

Witam
Chyba mam podobny problem. Kupiłem Focusa 1,6 TDCi 109 KM (przebieg 130 tys. km). Świeciła się kontrolka silnika – komputer pokazywał uszkodzony przepływomierz powietrza. Po wymianie przepływomierza błąd się nie pokazuje, natomiast silnik szarpie przy niskich obrotach (mniejsze niż około 1700). Efekt jest taki, że aby spokojnie przełączyć na 3 bieg muszę mieć około 55 km/h, na 4 bieg około 70(75) km/h, a na 5 bieg około 85 km/h. Tak więc w terenie zabudowanym przepisowo mogę jechać na drugim biegu bo na trzecim szarpie – wydaje mi się, że to nie jest normalne. Mam wrażenie (ale nie pewność), że z uszkodzonym (a również z odpiętym) przepływomierzem samochód tak się nie zachowywał. W warsztacie po podpięciu do komputera mechanik powiedział, że pokazuje się wyłącznie błąd filtra cząstek stałych. Przepalał mi go przez kilka minut na wysokich obrotach i wydawało mi się, że na jeden dzień się poprawiło. Inny mechanik twierdzi, że takim samochodem powinno się tak jeździć aby obroty nie spadały poniżej 2 tys. Nie wiem już co o tym sądzić. Przy wysokich obrotach samochód jedzie dobrze i w porównaniu do mojego poprzedniego samochodu (Volkswagen 1.6 SDI) ma dość dużą moc.

Pozdrawiam

przepalanie filtra przez kilka minut wiele nie da. Ale, jeżeli to pomogło to spróbuj sie wybrac na jakiś ekspres i ........ go totalnie, przy max klimie. Czas to ok 30 min. Jak zjedziesz z trasy to nie gaś przez ok 5 min. Po tym czasie sprawdz momentalne spalanie.Jeżeli klima jest wyłączona to powinien wahać się miedzy 0.3/0.4 l/h. Jeżeli tak jest to zgaś go a jeżeli pokazuje wieksze spalanie to musisz jeszcze poczekać. No i jak stoisz to powyłączaj wszystkie odbiorniki pradu typu światła, nawiew... Z nudów ewentualnie możesz mieć radio włączone.

Inny mechanik twierdzi, że takim samochodem powinno się tak jeździć aby obroty nie spadały poniżej 2 tys.

I w sumie ma częściowo rację, bo w tym miejscu w dieslu zaczyna się największy moment obrotowy - niemniej na trójce powinno się spokojnie dać jechać w zakresie ~30-70km/h.

I w sumie ma częściowo rację, bo w tym miejscu w dieslu zaczyna się największy moment obrotowy - niemniej na trójce powinno się spokojnie dać jechać w zakresie ~30-70km/h.

I w sumie tak jezdzac dieslem zajedzisz mu pierscionki zanim do 200kkm dojezdzi.

w tym temacie skoro egr sa zaslepione to skupilbym sie w 2kolejnosci raczej na ukladzie paliwowym-pompa +wtryski.

I w sumie tak jezdzac dieslem zajedzisz mu pierscionki zanim do 200kkm dojezdzi.


Ciekawe, z chęcią się dowiem dlaczego, i dlaczego akurat pierścienie, a nie np. panewki czy inne elementy. ;)

poniewaz wlasnie tylko pierscienie w cylindrach sa najmniej smarowanym punktem w calym silniku.

wraz z obrotami silnika zwieksza sie cisnienie oleju..ale niestety pierscienie na tlokach pracuja z bardzo mala iloscia oleju-tylo co na nie nachlapie z dziurki w korbowodzie.

dlateo samego powodu szczegolnie w samochodach malolitrazowych i najczesciej samochodach sluzbowych widac wlasnie najwieksze zuzycia pierscieni tlokowych i to wlasnie w tych samochodach te silniki najczesciej pozniej olej piją bo latajace z duzymi predkosciami po cylindrach pierscienie znacznie szybciej sie przegrzewają i zuzywają.

dlaczego sie szybciej przegrzewają ...bo taka jest zasada ze im wieksza roznica predkosci pomiedzy elementami ciernymi tym wiecej ciepla wsie wydziela.

czyli im tlok szybciej pracuje tym bardziej pierscienie sie rozgrzewają...nie tylko od samego procesu spalania mieszanki paliwa i powietrza ale takze jeszcze od tarcia.

to dlatego silniki w samochodach ciezarowych aby mogly wytrzymac wiele km bez remontu mają obnizoną predkosc obrotową silnika aby wlasnie wiele podzespolow mechanicznych nie zuzyło sie zbyt szybko.

silniki wysokoobrotowe sa dobre ale na tor wyscigowy aby uzyskac duza moc z malego silnika a nie dla przecietnego polaka ktory musi jezdzic samochodem z przebiegiem ponad 200kkm.

Wszystko pięknie ładnie, szkoda tylko że nadmiernie obciążając silnik na niższych obrotach (tak, bo tak to trzeba nazwać), użytkownik naraża się na szybsze zużycie panewek, a w konsekwencji wywinięcie korby, czy nawet pęknięcie wału. Wystarczy zaobserwować wskazania temperatury płynu chłodzącego, i słuchać silnika. Niższe obroty i duże obciążenie = wibracje i głośna praca; wysokie obroty = głośna praca. W obu przypadkach następuje wzrost temperatury silnika (płynu chłodzącego). Silniki diesla nie lubią ani zbyt niskich prędkości obrotowych + obciążenie, ani zbyt wysokich obrotów. Najlepiej i najwydajniej pracuje im się tam, gdzie przebiega szczyt ich momentu obrotowego, i to właśnie sugerowałem koledze.

Alez kolego..nic podobnego.

moment obrotowy niema nic wspolnego z predkoscia obrotowa silnika z jaka zalecana jest jazda.

Prawda jest taka ze czy diesel czy benzyna to w osobowych srednio pomiedzy 1500 do 2000rpm maks i nie wiecej...no chyba ze wiecej jedziemy i niema nizszego biegu.

gdyby prawda bylo to cos napisal to kazdy diesel ma maks moment przy okolo 2000-2500rpm a to wcale niejest dobra jazda dla silnika.

a benzyniaki maja maks momenty obrotowe przy 4500..i co wtedy?

wsiadz sobie w nowy samochod w ktorym jest komputerek przypominajacy o zmianie biegow i przekonasz sie ze samochod sam prosi aby utrzymywać obroty w przedziale 1500-2000rpm i nie wiecej.
a w autoamtach to masz obroty na poziomie 1300rpm przy spokojnej jezdzie.
jak myslisz czym sugerowali sie konstruktorzy podajac taki przedzial obrotow silnika?

Niestety niewiedza i niedoinformowanie wielu ludzi rodzi wlasnie takie poglady ze silniki lubia wysokie obroty..a pozniej w samochodach z 200kkm mamy pierscionki do wymiany.

Ale kazdy jezdzi jak uwaza..jego pieniadze... jego silnik.

PS. najbardziej obciaza uklad korbowy jazda na maks. momencie obrotowym i w tym przedziale bo wowczas silnik ma najwieksze przyrosty cisnienia w cylindrach co odbja sie wlasnie na panewkach. maks. moment obrotowy niema nic wspolnego z ekonomiczna jazdą i jest to tylko jeden z parametrow pracy silnika tak jak jego maks. moc i ani jedno ani drugie niema nic do ekonomicznej i oszczednej jazdy dla silnika!!!!!

Panowie, chciałem nieco odgrzać temat i zapytać czy komuś udało się rozwiązać problem? Mam też pytanie czy podczas szarpania wasze samochody podobnie jak mój puszczają obfite białe bąki? Sporo czytałem na ten temat w tym jak i podobnych postach ale nikt nie pisał o dymieniu. Moje wnioski po lekturze forum jak i rozmowie z mechanikiem są takie że to najprawdopodobniej zacinający się wtrysk. Mój samochód zapala normalnie pracuje równo ale gdy zaczynam jechać zwłaszcza na pierwszych biegach szarpie i kopci, po jakimś czasie wszystko wraca do normy ale gdy się zatrzymam i zgaszę silnik na jakieś 10 min to problem powraca, znowu chwilę po szarpie, po dymi i znowu się uspokaja. W przyszłym tygodniu zamierzam wybrać się do serwisu forda.

a nie pomyslales ze to moze procedura dopalania dpfa i dlatego tak dymi?
poczytaj troche o tym to sie dowiesz, ale zacinajacy sie wtrysk tez jest bardzo blisko tego wyjasnienia ;)
powinienes tez egr sprawdzic
to wszystko to takie podstawowe rzeczy ktore sie sprawdza a pozniej juz reszta dokladniejsza.

Temat DPFa to ja akurat przerobiłem bardzo dokładnie jakiś czas temu, normalnie o tym dziadostwie to mógłbym doktorat napisać, więc tą przyczynę mogę wykluczyć na 100%. Tak jak napisałem wcześniej chciałbym wiedzieć czy kolegom też kopci podczas szarpania i czy może już uporali się z problemem.

no to skoro to wystepuje tylko w czasie jazdy to przypuszczam ze dobrze podejrzewasz uklad wtryskowy bo i tak nic wiecej chyba nie moze byc poza egr.

tez mam ten sam objaw. Wystepuje przy normalnej jezdzie w trasie, nagle zaczyna szarpac i po chwili ustepuje. Czasami szrpnie przy gwaltownym przyspieszaniu. Najgorzej jest gdy objawy uwidocznia sie przy wyprzedzaniu. Jakis czas temu bylem na komputerze i zostal wykryty blad EGR. Mechanik powiedzial ze jes to element programowalny, ale niestety on mi tego nie zrobi bo jego modul nie ma dostepnej takiej opcji. Czy rzeczywiscie EGR jest programowalny ??

Mechanik powiedzial ze jes to element programowalny

Boscy są ci mechanicy, jeśli wywaliło błąd to coś nawaliło. Po pierwsze należało by go wyjąć i spróbować poczyścić.

Alez kolego..nic podobnego.

moment obrotowy niema nic wspolnego z predkoscia obrotowa silnika z jaka zalecana jest jazda.

Prawda jest taka ze czy diesel czy benzyna to w osobowych srednio pomiedzy 1500 do 2000rpm maks i nie wiecej...no chyba ze wiecej jedziemy i niema nizszego biegu.

gdyby prawda bylo to cos napisal to kazdy diesel ma maks moment przy okolo 2000-2500rpm a to wcale niejest dobra jazda dla silnika.

a benzyniaki maja maks momenty obrotowe przy 4500..i co wtedy?

wsiadz sobie w nowy samochod w ktorym jest komputerek przypominajacy o zmianie biegow i przekonasz sie ze samochod sam prosi aby utrzymywać obroty w przedziale 1500-2000rpm i nie wiecej.
a w autoamtach to masz obroty na poziomie 1300rpm przy spokojnej jezdzie.
jak myslisz czym sugerowali sie konstruktorzy podajac taki przedzial obrotow silnika?

Niestety niewiedza i niedoinformowanie wielu ludzi rodzi wlasnie takie poglady ze silniki lubia wysokie obroty..a pozniej w samochodach z 200kkm mamy pierscionki do wymiany.

Ale kazdy jezdzi jak uwaza..jego pieniadze... jego silnik.

PS. najbardziej obciaza uklad korbowy jazda na maks. momencie obrotowym i w tym przedziale bo wowczas silnik ma najwieksze przyrosty cisnienia w cylindrach co odbja sie wlasnie na panewkach. maks. moment obrotowy niema nic wspolnego z ekonomiczna jazdą i jest to tylko jeden z parametrow pracy silnika tak jak jego maks. moc i ani jedno ani drugie niema nic do ekonomicznej i oszczednej jazdy dla silnika!!!!!

Yhy...gdzieś dzwoni tylko nie wiadomo w którym kościele...

Snajper...nie yhy tylko taka jest prawda.