No i stało się.Pierwsza usterka :( Dzisiaj po przejechaniu jakiś 40 km zaczął coś się dławić.Później było coraz gorzej aż w końcu po odpaleniu odrazu gaśnie.Raz załapie,pochodzi chwile,da mu się gazu i znowu gaśnie :< To samo jest na benzynie i na gazie.Wydaję mi się,że to wina cewki.Po zdjęciu kabla z cewki w środku jest jakiś płyn.Chyba normalne to nie jest???Proszę o pomoc.

Escort mk7 1.6 16V 1996r

a na gazie objawy nie nasilają się ?

Jest to samo na benzynie i na gazie.Najpierw zaczął się mulić i na tym i na tym,a później już nie było jazdy,odpalał i gasł,albo zapalił i chodził tylko na wolnych obrotach.

Jak świece i kable WN? Kiedy wymieniane? Nie ma przebic?

Nie wiadomo kiedy wymieniane,sprawdzę czy są przebicia i jak ze świecami.Ale co z tym płynem w cewce,bo coś w środku pływa jak się zdejmie przewód.

Nie wiadomo kiedy wymieniane,

To wymien - koszt wymiany swiec to 35zl, kable 100zl. Nawet dla wlasnego spokoju skoro nie masz pojecia, kiedy byly wymieniane.

Ale co z tym płynem w cewce,bo coś w środku pływa jak się zdejmie przewód.

Chyba nie w cewce tylko aparacie zaplonowym ;)
Szukajka nie gryzie - http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=41381