Na zimnym silniku, gdy rano jadę autem mam problem z zacinającym się wspomaganiem, problem powtórzy się 2-3 razy, niekiedy więcej. Do rzeczy: jadę prosto, dojeżdżam do skrzyżowania bądź zakrętu, skręcam w lewo, przez moment jest odczucie że wspomaganie nie działa, wyłączy się na ok sekundę. Dzieje się tylko przy skręcie w lewo, gdy obrócę kierownice o niecałe 1/4 obrotu. Co może być tego przyczyną? Łożyska amortyzatorów wymienione. Układ jest elektro-hydrauliczny. Proszę o pomoc

Akumulator kiedy ostatni raz wymieniałeś?

Witam

Układ elektrohydrauliczny pobiera przy skręcie b.duży prąd.Sprawdz akumulator, jak sugeruje Luki6262.

pozdrawiam

Ale dlaczego dzieje się to tylko w jednej pozycji? Gdyby to była wina aku to nie działo by się to regularnie? Nie było by problemem z zapalaniem auta?

Witam

Być może coś blokować w jedną stronę.

pozdrawiam

Z tego właśnie wymieniłęm łożyska, a czy mogła by być to wina oleju? Czy zajrzećjeszcze do przekładni?

Witam

Spróbuj podeprzeć auto aby koła były nad podłożem.Obracaj powoli kierownicą od jednego skrajnego położenia. do drugiego skrajnego.Jeżeli występuje znaczny wzrost oporu kierownicy,odłącz dr.kierownicze od zwrotnic.Próbujesz jeszcze raz.Będziesz wiedział czy usterka jest po stronie przekładni czy po drugiej stronie.

pozdrawiam

Ja wymieniłem przekładnię kierowniczą tz.Maglownice już nie blokuję układ kierowniczy Pozdrawiam

Ja wymieniłem przekładnię kierowniczą tz.Maglownice już nie blokuję układ kierowniczy Pozdrawiam


A czy u ciebie też była podobna sytuacja że blokowało tylko w jednym miejscu? gdy kręciłem sobie kierownicą na maxa w lewo i prawo, tak kilka razy, to nic się nie działo, ale auto nie było podniesione na lewarkach, jestem pewny że zwrotnice można wykluczyć, wszystkie sworznie były ok, łożyska w amo wymienione. Niewiem jak wykluczyć kolejne elementy: pompa, maglownica, elektryka

Mam podobne objawy, ale tylko gdy:
- temperatura na zewnątrz spada poniżej 13 stopni (latem ani razu, drugie chłody i znowu się zaczyna)
- auto jedzie, prędkość powyżej chyba 40km/h, na postoju nie zauważam
Problem tylko w jednej pozycji skręcając w lewo, po rozgrzaniu auta/układu/po pewnej chwili problem znika.
Gdzieś czytałem, że powodem może być pompa vacum, ktoś inny pisał, że po wymianie płynu od wspomagania problem zniknął, ktoś inny o łożyskach, a jeszcze inny o elektrycznym czujniku w maglownicy

Johspol, mam identyczne objawy, co zamierzasz zrobić? Ja chyba zacznę od wymiany oleju. Dlaczego niby pompa vacum? Ona służy do wytworzenia podciśnenia i podciśnienie nie jest stosowane w ukł kierowniczym. Jest to problem ciężki do zdiagnozownia i ciężko tu co kolwiek powiedzieć co wymienić żeby problem znikł. Może ktoś wie jak sprawdzić ten czujnik skrętu na maglownicy?

Na chłopski rozum, dzieje się to tylko przy niższych temp i gdy silnik jest zimny, czyli olej w układnie gęsty i pompa czasami nie zdąży podać odppowiedniego ciśnienia. Wszytko fajnie, ale dlaczego dzieje się to tylko podczas skrętu w lewo i przy prędkości ok 40km/h? Może akurt wtedy układ potrzebuje dużego ciśnienia którego nie wytworzy pompa?
Opcja nr 2, czujniki oraz sterownik, tą opcje raczej można wykluczyć, ponieważ auto po podłączeniu do kompa nie pokazuje żadnych błędów.
Opcja 3, maglownica- podczas niższych temperatur olej jest gęstrzy i nie ma wystarczającej siły żeby ją wspomóć, tłok w maglownicy raczej uszczelniacz na nim ok, bo gdyby był podwinięty to wspomaganie szwamkowało by cały czas. A czy w tej maglownicy z układem el.-hydr. jest zawór sterujący jak w przypadku zwykłego układu hydr?
Wydaje mi się ze nie ponieważ ciśnienie wysyła pompa w dany wąż. Dobrze myślę?
Dodam jeszcze że aku był wymieniany.

Mam to samo od ponad roku, maglownica zregenerowana, łożyska, akumulator i płyn wymienione, pompa wspomagana i alternator sprawdzone, komputer nie pokazuje błędów i wszystko na nic, problem jak był tak jest...

kiedys w Astrze 3 miałem takie cos. należało skalibrować czujnik skrętu. kreciło sie na zapłonie mocno w prawo potem w lewo i tak kilka razy ale czy ford ma takie cos to nie wiem

Johspol, mam identyczne objawy, co zamierzasz zrobić?
Jeszcze nie wiem, na razie się nie spieszę i obserwuję. Myślałem o wymianie oleju, ale od kilku dni zaczęło mi coś trzeszczeć z przodu przy skręcaniu, więc może to łożysko, muszę poobserwować.

Dlaczego niby pompa vacum?
Sorrki chodziło o pompę wspomagania

Podsumowując na razie obserwuję. Mam do wymiany tarcze, klocki, filtry, olej, świerzo zrobione wahacze, więc budżet wyczerpany :)

Mi też trzeszczy z przodu przy skręcaniu w sumie nic wiecej sie nie dzieje ale nie wiem co to trzeszczenie zwiastuje ? czy też może to nie problem ? wymieniłem olej wspomagania i jak trzeszczało tak trzeszczy dalej.

Ja mam ewidentnie gumowy odgłos trzeszczenia, więc podejrzewam, albo jakieś gumy w macpersonie (gumę przy górnym łożysku, może łożysko) albo jeden z elementów przekładni kierowniczej. Trzeszczy tylko jak jest mokro, więc na razie cisza

Celnie powiedziane "gumowy odgłos" mam to samo dokładnie, ale co to jest może się kiedyś dowiem, miejmy nadzieje że nic się przez to nie posypie :(

Wymieniłem olej, stary był grafitowy- co to może oznaczać? Usterka nadal jest, czy to była by wina maglownicy?

U siebie zauważyłem że przy niższych temperaturach tego trzeszczenia nie ma to jest przy temperaturach poniżej 6 stopni nie wiem czym to jest spowodowane.

Bump: U siebie zauważyłem że przy niższych temperaturach tego trzeszczenia nie ma to jest przy temperaturach poniżej 6 stopni nie wiem czym to jest spowodowane.

Podłączam się pod temat. Ford CMax 2003, 2,0TDCi (136KM).

Przy skręcie w jedną ze stron trzeba kierownicę "przełamywać". Po przejechaniu kilku, kilkunastu kilometrów usterka znika całkowicie. Obecnie nie zależnie od temperatury, bardziej od tego ile auto nie jeździło (wyjaśnienia dalej w tekście).

Co udało mi się sprawdzić/wymienić:
- podładowanie akumulatora przed zimą, brak poprawy,
- łożyska oporowe wymienione, brak poprawy,
- wiązka od czujnika skrętu kierownicy sprawdzona optycznie, wg mnie ok,
- wtyczki i kable podłączone do pompy wspomagania, sprawdzone, kontakty zabezpieczone i nasmarowane,
- pierwszy raz od kupna pod komputerem błąd układu wspomagania, po usunięciu nie byłem ponownie na sprawdzeniu jeszcze, nie wiem czy błąd się powtórzył,
- praca pompy sprawdzona w programie diagnostycznym, prąd pobierany przez pompę w spoczynku 40A-50A, przy skręcie kół na postoju wzrost do 90A,
- podczas komunikacji z modułem pompy brak informacji o temperaturze,
- 2 krotna wymiana płynu wspomagania, poprawa na kilka miesięcy.

Po drugiej wymianie płynu wspomagania, usterka znikła na kilka miesięcy. Kierownica nie zacinała się wcale. W lipcu kiedy auto postało i było kilka dni niejeżdżone usterka powróciła, z takimi samymi objawami.

Jako, że nie wiem jak "nowy" jest akumulator, prawdopodobnie przed zimą jeszcze zostanie wymieniony. Kolejną sprawą na liście jest konkretne płukanie układu wspomagania, a nie sama wymiana płynu.

Dalej zostaje przekładnia i pompa. Być może źle myślę, ale jeśli była by to usterka mechaniczna przekładni to: kierownica blokowała by się w dwie strony lub usterka była by cały czas i nie znikała po przejechaniu kilkunastu km. Z pompą jest gorzej, bo jest w niej jest elektronika, która może mieć zimne luty, zaśniedzieć itd., wtedy usterka może się pojawiać i znikać.

Elektronicznie nie mogło być nic zepsute, ponieważ głosił by błąd na desce. Pompa też nie, bo ona tłoczy tylko w jedną strone.

Wymontowałem i rozebrałem przekładnie. W tuleji korpusu po której chodzi pierścień uszczelniający, w jednym miejscu ta tuleja jest mocno wyrobiona- na środku, gdy koła są prosto. W tej pozycji przesów uszczelniacza po tuleji odbywał się najczęściej, tuleja zrobiona z lipnego materiału i poprostu się wyrobiła co za tym idzie, w danym momencie olej się przelewa ze strony lewej na prawą i odczuwa się to chwilowym brakiem wspomagania, nawet powiedziałbym że chcę nam wspomagać w drugą stronę przez to odczuwamy zacinanie się. Gdy części oraz olej się rozgrzeją, wszystko się uszczelni i jest ok- jedyna logiczna przyczyna którą znalazłem w maglownicy.
Kupiłem na giełdzie przekładnie za 280zł, założyłem i teraz jest ok.

U mnie odpukać ustało :D Jedyne co robiłem przy aucie to wymiana filtrów, oleju oraz wymiana sworzni oraz gum wahaczy przednich, no i zbieżność, hmmm ciekawe...

Witam
Podepne sie pod temat.
U mnie podobnie latem bylo ok czasami trzeba bylo przelamac kierownice w prawo jednak jak silnik sie nagrzal to bylo ok, przyjechalem do Polski jest zima -10C i mam zacinanie sie kierownicy krecac w prawo lub lewo, wspomaganie dziala jednak kierownice trzeba w pewnym momencie przelamac, jest to strasznie upierdliwe.

Czy ktos z Was wymienial maglownice i czy moze opisac co jest potrzebne i jak to zrobic krok po kroku, dodam ze moj maksiu to anglik wiec przekladnie pewnie bede musial kupic w UK zebu pasowala.

Za wszelkie info dziekuje i czy da sie to zrobic w warunkach domowych, czy raczej warsztat. W UK mechanicy to partacze a kasuja jak za zboze.

Pozdrawiam

U mnie po wymianie maglownicy wszystko wróciło do normy.

A u mnie po wymianie sworzni wahaczy, komuś po wymianie oleju, komuś innemu po czymś tam innym, więc przyczyn chyba może być wiele :570:

Witam

Tnaglak- moglbys napisac jak samemu wymontowac i wymienic maglownice, czy sa jakies problemy, triki ze zrobieniem tego.
Jak pisalem mieszkam w UK i nie chce dac zarobic tutejszym mechanikom bo bylem juz dwa razy i spaprali robote.
Zabralbym sie za to samemu ale dobrze bylo by miec jakies wskazowki od bardziej doswiadczonych kolegow.

Pozdrawiam

Cześć, podłączam się pod wątek. Problem ten sam, usztywnianie się kierownicy. Najpierw ( tj od około wakacji) miałem takie objawy ze na początku jazdy przy delikatnych łukach trzeba było go przełamać kilka razy i po takim czasie jazdy, że silnik się nagrzał, problem ustępował. Teraz mam tak, że czy silnik zimny, czy ciepły, jazda trwa 10 min czy 3h, to na łukach przy dużych prędkościach pojawia się punkt przy skręcaniu, że kierownica się usztywnia i nie chce się dalej "skręcać" Dopiero jak się mocniej przekręci (przełamie ten punkt) skręca normalnie.
Na parkingu nie ma żadnych problemów.
Żadne kontrolki się nie zapalają. Płynu w układzie mam na minimum, więc go zmienię. Jego kolor i konsystencja tej nie jest najlepsza.
Przy wymianie oleju i filtrów powiedziałem o wspomaganiu mojemu mechanikowi i on posprawdzał co mógł i powiedział, że prąd tam dochodzi prawidłowy i wg niego to pada
pompa wspomagania. Jutro z nim jeszcze raz porozmawiam co tam było, bo i wiedzę mam na ten temat większą i łatwiej będzie mi zapamiętać co do mnie mówi:-)
Z tego co tu wyczytałem- bardziej pasuje mi ten problem z maglownicą i wpływ temperatury.

Witam

Na angielskim forum znalazlem rozwiazanie ktore moze rozwiazac przyczyne zacinania sie wspomagania kierownicy, moze byc za to odpowiedzialny czujnik kata skretu zamontowany w maglownicy.

Tutaj watek jak taki sensor wyglada:

http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=175026

Tekst oryginalny z forum ang i link do forum:

http://www.cmaxownersclub.co.uk/forum/technical-39/power-steering-problems-help-6646/

Hi, i have joined this site just so i can let you know what the problem is likely to be.
I had the same problem and the ford dealers told me it was either the pump, the rack, or the wiring.
Only due to a local garage having the time to look into the problem we found the answer to be....

The steering rack angle sensor.
This is bolted on to the rack where the coluum meets and it takes minutes to take off.

We got hold of a second hand one for £25 deliverd although they are only £90 something from the dealers.

Once fitted it needed resetting with a computer as most things do and its solved the problem.

Dont forgett it will need to be reset on the computer so dont just put a new one on and think it hasnt worked.

Many people have treid changing the rack and the pump and every thing else before finding out it was just the angle sensor.

I am alost 100% certain this will solve every ones problems so please give it a ago.

Only some c-max's have this electronic steering rack and im sure every one with the steering problems has an electronic one !

Some of you will dout if this will work so hes one way of finding out.

Find the sensor on the rack which you will get to from under neath the car, find and disconect the wiring plug to it.
Your steering will now be slightly hard as it would have disconnected your power steering assist.
It will also show up with a fault on the dash but the tighness will be gone.!

I drove like this for a week or two untill i got hold of the sensor and its fine to do. As i said your steering will be a little hard when in car parks etc but it will be safe im sure.
Better than driving along and your steering locking on a right turn !

Pozdrawiam

U mnie objawy były takie: blokowanie się kierownicy w lewo z położenia na wprost, po przełamaniu kierownica chodziła lekko do czasu powrotu na wprost. Po przejechaniu kilkunastu km objawy ustępowały. Po mniej więcej roku problem się nasilił i nie znikał nawet po 200km czy 400km. Większość ewentualnych przyczyn miałem sprawdzonych (ładowanie, łożyska z kolumn, akumulator itd), postawiłem na przekładnie po przeczytaniu wielu wątków na tym i angielskim forum.

Podzwoniłem po kilku firmach zajmujących się regeneracją przekładni kierowniczych i jeśli chodzi o Focusa, CMaxa to dość częsta przypadłość. Po podaniu objawów i modelu wszyscy zgodnie odpowiadali wytarta obudowa i tulejowanie. Wyciera się obudowa przekładni i wymaga ona tulejowania (honowania). Bardzo fajną sprawą jest możliwość przetestowania przekładni w tych firmach za ok. 50zł, tak aby nie pakować się niepotrzebnie w koszty. Osobiście nie chciałem ryzykować kupna używki, bo mogłem trafić na taką samą jak moja.

Dzisiaj zakończyłem sprawę blokowania się kierownicy. Oddałem przekładnie kierowniczą do regeneracji, złożyłem, zalałem układ płynem do wspomagania. Kierownica już się nie zacina i chodzi płynnie. Mam nadzieję, że już do końca auta starczy.

Witam z jakiego modelu mogę dopasować magiel. Ja mam 1.6 tdci 2004 rok

Witam a nikt nie mówi o zapomnianym krzyżaku który się wyrobi będzie stawiał opór

Witam,
mam problem z wspomaganiem zaraz po zapaleniu, na zimnym silniku, gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej 10 stopni. Przy próbie skręcania w lewo, trzeba pokonać duży opór. Później wszystko jest ok. Problem wraca, kiedy samochód ostygnie przez kolejne kilka godzin.
Wymieniono:
- płyn wspomagania
- pompę wspomagania na nową (zamiennik)
- układ został przepłukany, zbiorniczek płynu wyczyszczony
Jednak problem nie ustąpił

Czy ktoś z forum ma pomysł?