Zobacz pełną wersję : [Focus 1998-2004] Moment dokręcania nakrętki łożyska /przegubu
daniellson 05-07-2015, 17:38 Czołem koledzy i koleżanki
Mam taką zagwozdkę ,dotyczącą momentu dokręcania nakrętki głównej przegub/piasta.Otóż według Tisu moment w focusie mk1 przednia piasta to aż 316Nm !!! czy to możliwe ,że tak wysokim momentem musi być dokręcona ta nakrętka ?
Dla czego pytam .Wymieniono mi łożysko dokręcając momentem poniżej 200 Nm i było wszystko ok cisza .Po pewnym czasie coś mnie podkusiło i dociągnąłem tę nakrętkę z czuciem w granicach tych 300 Nm
Co się okazało ,łożysko zaczęło hałasować .Czyli co myślicie ,odpuścić do tych 200Nm ?
Ewidentnie wysoki moment szkodzi łożysku w moim przypadku .łożysko to zamiennik polskie Fłt
ja u siebie juz wiele razy zwalalem przeguby i lozyska tez ostatnio wymienialem, i nigdy jakos mocno tego nie dokrecalem, zwyklym kluczem nasadowym ze stala nasadka i jeszcze na to rurke z pol metra i mysle ze wiecej jak 200 nie bylo, ostatnio po wymianie lozysk dokrecalem krzyzakiem wielkim od Jelcza to tez jakos nie za specjalnie mocno. A 316 dobrze przeczytales ? ja kiedy tez gdzies szukalem takiego info to znalazlem 216.
Wg. Autodaty przód 300-332Nm a tył 235Nm. Dla porównania Mondeo mk2 290Nm.
daniellson 06-07-2015, 11:13 Wg. Autodaty przód 300-332Nm a tył 235Nm. Dla porównania Mondeo mk2 290Nm.
Powiem Panowie ,że chyba ma być taki moment ,ale wydaje mi się ,że dotyczy to części oryginalnych Motorcrafta .Zamiennik np. fłt wydaje się delikatniejszy i po próbach mocniej lżej wyszło ,ze najlepszy efekt daje moment ok 200 Nm przód
Dodam ,ze w większości zakładów w Małopolsce nie wiedzą co to klucz dynamometryczny i wszystko haratają pnełmatyką ,a później lecą łożyska po 3 miesiącach ,tak było w mim przypadku
Czyli lepiej z czuciem dobrać mniejszy moment ,niż zbyt wysoki
Reflektory-Samochodowe 06-07-2015, 11:17 Tak jak kolega wyżej daniellson w wielkopolsce też nie wiedza co to klucz dynamometryczny.
dlatego ja robie sobie sam, co prawda dynanometrycznego klucza nie mam (planuje zakupic w najblizszym czasie) ale reka z wyczuciem dokrece i smiga az milo.
300 Nm to bardzo dużo, we fiatach to było w granicach 180-200 Nm
daniellson 06-07-2015, 11:25 Tak jak kolega wyżej daniellson w wielkopolsce też nie wiedza co to klucz dynamometryczny.
No właśnie z tego wynika ,że w większości zakładów nie używają dynamometrycznych kluczy ,a to podstawa dobrej obsługi serwisowej i odrazu widać ,ze się ma z fachowcem do czynienia .Nawet w takim Kazachstanie (Almaty) w serwisach używają takich kluczy i trzymają standardy
Jak ma być w Polsce dobrze jak podstawy mechaniki są całkiem olewane .
Jednak taki pseudo mechanik ,jak chce coś załatwić w urzędzie czy innej firmie ,to chciał by byc dobrze i sprawnie obsłużony .Koło się zamyka bo większość ma drugiego w poważaniu
300 Nm to bardzo dużo, we fiatach to było w granicach 180-200 Nm
Koło pasowe wału dokręca się grubo powyżej 100 Nm gdzie jest zwykle śruba M10-M12 a co dopiero średnica gwintu na przegubie. W przypadku łożyska stożkowego nie można dokręcić za mocno bo się nie będzie obracać.
Nie chciało mi się wierzyć, że tak dużym momentem należy dokręcać przegub ale faktycznie w Tolerance Data i Wurth WOW podane są te same momenty: przód 316, tył 235.
arturfom 06-07-2015, 22:20 W przypadku łożyska stożkowego nie można dokręcić za mocno bo się nie będzie obracać.
Gdzie to wyczytales ?
Chyba że skrecasz dwa pierścienie razem - łożysko to znosi więcej niż łożysko kulowe nawet jak scisniesz od zewnętrznego pierscienia o dziwo łożysko może być pod stałym obciążeniem bez uszczerbku dwa łożyska przeciwległe znoszą osiowe obciążenie z dwóch kierunków, w zakręcie działają potężne siły a teraz wciska się szajs do nowych samochodów jakieś 3 generacji łożyska z kilkoma wiankami i kuleczkami siły przenoszone są przez dwa punkty styku na kulkę w wianku z tworzywa ile trzeba kulek aby wyrownac powierzchnię styku jednego walca czy stożka ? Całe łożysko kulkowe skosne dwurzędowe to bubel niech producenci zaloza je do wagonów kolejowych i porównaja zużycie - dlaczego nie - bo wagon nie pojedzie tyle co na stozkach. W zakręcie na auto działają potężne siły a jedynym elementem łączącym auto z nawierzchnią jest opona pośrednio koło i reszta napędu czyli łożyska
Poczytaj trochę instrukcji i zobacz jak jest zbudowane. Dokręcasz do oporu i delikatnie cofasz. Skręcisz za mocno to się zacznie grzać, huczeć lub ciężko obracać. Załączam nawet instrukcje od t25 bo miałem pod ręką. W każdej instrukcji od auta gdzie mają zastosowanie to będzie.
arturfom 07-07-2015, 07:39 Z czego ta instrukcja - koło ze stożkiem - t25 kojarzy mi się z ciągnikiem
My tutaj mówimy o łożysku stożkowym dwurzędowym zamkniętym inna konstrukcja inna epoka a nakrętka obejmuje wewnętrzny pierścień składający się z dwóch oddzielnych - tu się już nie reguluje - a zaciska się z dużym momentem bo ma pracować pod obciążeniem - zresztą starczy wejść na byle jaki sklep i zobaczyć jak wygląda łożysko do auta o którym tu sie pisze
Sam montaż przy użyciu np młotka i dodatków może zniszczyć bieżnię łożyska a co za tym idzie szybsze zużycie, dociąganie śruby łożyska piasty powinno wykonywać się gdy koła są w powietrzu aby nie uszkodzić łożyska, zakręcenie ze zbyt mała siłą również niszczy łożysko
Ja mówiłem o łożysku stożkowym a nie stożkowym dwurzędowym. Stożkowe są nadal stosowane w wielu autach więc nie jest to inna epoka.
Co do sposobu montażu to się zgadzam, sam robię to zawsze na prasie.
daniellson 29-07-2015, 15:04 Ja mówiłem o łożysku stożkowym a nie stożkowym dwurzędowym. Stożkowe są nadal stosowane w wielu autach więc nie jest to inna epoka.
Co do sposobu montażu to się zgadzam, sam robię to zawsze na prasie.
Każdy z Panów na swój sposób ma rację ,w każdym razie siłą z jaką producent zaleca dokręcać nakrętkę trochę mi namieszała w głowie .Jednak jak tak zalecają tak ma być .
Co do montażu łożyska na prasie to .mi właśnie na prasie uszkodzono nowe łożysko,gdyż pan mechanik źle dobrał tuleje i uszkodził ewidentnie bieżnie nowego łożyska .
ja mlotkowalem nowe lozyska za pomoca starych, elegancko poszly, lata az milo, dokrecane do oporu krzyzakiem od jelcza ogromnym :)
daniellson 01-08-2015, 17:24 ja mlotkowalem nowe lozyska za pomoca starych, elegancko poszly, lata az milo, dokrecane do oporu krzyzakiem od jelcza ogromnym :)
Z czuciem delikatnie i myśląc co się robi ,wszystko mozna zrobić .
Jak sobie poradziłeś z wybiciem łożyska ,i jak nabiłeś piastę
wybijalem mlotem 5 kilowym przez rure gruboscienna i jeszcze cos tam mialem dopasowane do srednicy i poszlo. Takie lozysko w autku to smiech :D teraz w sezonie w kombajnach nie takie sie wymienia :D
daniellson 03-08-2015, 12:49 wybijalem mlotem 5 kilowym przez rure gruboscienna i jeszcze cos tam mialem dopasowane do srednicy i poszlo. Takie lozysko w autku to smiech :D teraz w sezonie w kombajnach nie takie sie wymienia :D
Schładzałeś łożysko i podgrzewałeś może zwrotnicę przed montażem ?,czy nie bawiłeś się w takie ułatwienia .Pytam ,bo zamierzam wymienić łożysko w zapasowej zwrotnicy
nic nie grzalem ani nie chlodzilem, dostalo kilka mlotow i poszlo.
|