Witam,
Czy każde zapalenie kontrolki silnika w trakcie jazdy powinno zostawić błąd, który jest możliwy do odczytania po podpięciu komputera? W moim egzemplarzu czasami podczas jazdy zapala się kontrolka silnika. Jakiś czas temu po podpięciu kompa - wykazało zero błędów. Dzisiaj w trakcie jazdy znowu zamigotała kontrolka silnika, po czym zgasła i znowu chciałbym podjechać na komputer. W związku z tym mam kilka pytań:
1) Czy jest możliwa sytuacja, że po chwilowym zapaleniu kontrolki silnika w czasie jazdy, komputer nie zapamięta błędu?
2) Czy komputer ma jakąś pamięć, która się kasuje po pewnym czasie?
3) Ile jest czasu, po zapaleniu kontrolki na odczytanie błędów?
Pozdrawiam

Witam ponownie,
Zmodyfikowałem trochę treść powyższego posta i podbijam. Proszę o pomoc.

Błędy dzielą się na trwałe i chwilowe. Chwilowe po 10 albo 20 uruchomieniach silnika kasują się. Trwałe pozostają w pamięci do skasowania testerem OBD (komputerem).

Witam ponownie,
Po podpięciu pod komputer - zero błędów w pamięci. Od zapalenia kontrolki do podpięcia pod kompa - silnik był uruchamiany nie więcej niż 5 razy. Powtórzę zatem jeszcze raz pytanie główne - czy każde zapalenie kontrolki silnika w czasie jazdy pozostawia w pamięci komputera błąd możliwy do odczytania? Czy jest możliwa sytuacja kiedy zapala się kontrolka silnika a komputer nie rejestruje błędu?

nie każdy błąd zostaje zapisany w aucie na stałe
- są błędy wynikające np z chwilowego braku połączenia z modułem - ponowne odpalenie auta i błąd znika z pamięci
- błędy wymagające naprawy ale kasowane przez sterownik po n-razy prawidłowo działającym module
- błędy wymagające naprawy nie kasowane przez sterownik z pamięci - istotne z uwagi na bezpieczeństwo sam nie zniknie jest po to w pamięci aby sprawdzić moduł
- błędy wymagające naprawy nie kasowane przez sterownik powodujące np awaryjna pracę silnika aby uchronić auto przed dalszą awarią

dwa ostatnie zostawiają MIL na zegarach pomimo sprawnie działającego modułu
są błędy które są zapisywane w pamięci z dwóch pierwszych ale dopiero po n-razy nie działającym module

jakim kompem sprawdzałeś?

Witam,
Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie jakim kompem było sprawdzane. Podjechałem do warsztatu, który naprawia tylko fordy, więc zakładam że mieli właściwe oprogramowanie i wiedzieli jak je obsługiwać. Zero błędów w pamięci. Dla pewności podjechałem do znajomego mechanika, żeby mi sprawdził na swoim kompie - też nie potrafię powiedzieć jakiego oprogramowania używa, ale również nie wykazał żadnych błędów. Pamiętam, że jakiś czas temu, przy podobnych objawach Focus również był podłączany pod komputer w jeszcze innym warsztacie - również nie odczytał wtedy błędów.
Kontrolka zapala się na kilka sekund, po czym gaśnie. Dzieje się tak bardzo rzadko. Czasami się tylko lekko żarzy przez kilka sekund bladym światłem.
Ostatnio przerabiam temat sondy lambda i wysokiego spalania. Proszę o informację, czy chwilowe wartości odczytu z sondy wykraczające poza normę - mogą powodować chwilowe zapalanie kontrolki silnika oraz nie rejestrowanie takiego błędu?

Dzisiaj w trakcie jazdy znowu zamigotała kontrolka silnika

Czasami się tylko lekko żarzy przez kilka sekund bladym światłem.

Głupia sprawa, ale jesteś pewny, że to jest żółta kontrolka silnika, tzw. "MIL"? Jeżeli tak, to... najprawdopodobniej masz zwykłe zwarcie w zegarach ;)

Sprawdź w trybie serwisowym zegarów. Wciskasz guzik do resetowania dziennego przebiegu i przekręcasz kluczyk w stacyjce. Temat poruszany na forum, poszukaj dokladnego opisu funkcji. Ale sam skłaniam się do poprzednika, że może masz zwarcie.

Głupia sprawa, ale jesteś pewny, że to jest żółta kontrolka silnika, tzw. "MIL"? Jeżeli tak, to... najprawdopodobniej masz zwykłe zwarcie w zegarach ;)
Jestem pewien na 100%, że to jest kontrolka silnika - ta po lewej stronie, na samym dole. Zwarcia w zegarach bym nie podejrzewał, poza tą kontrolką inne elementy w zegarach pracują bez zakłóceń. Raczej bym się skłaniał w kierunku szukania przyczyny zapalania kontrolki i nie rejestrowania błędów. Auto według mnie ma kilka problemów - podwyższone spalanie w mieście, lekki spadek mocy, podbijanie obrotów. Podejrzewam sondę lambda, katalizator lub drugą sondę lambda za katalizatorem - stąd moje poprzednie pytanie, czy chwilowe przekroczenie parametrów pracy sondy może powodować chwilowe zapalenie kontrolki i nie rejestrowanie błędu w pamięci?

Bump: Sprawdź w trybie serwisowym zegarów. Wciskasz guzik do resetowania dziennego przebiegu i przekręcasz kluczyk w stacyjce. Temat poruszany na forum, poszukaj dokladnego opisu funkcji. Ale sam skłaniam się do poprzednika, że może masz zwarcie.
Proszę o podpowiedź jak przeprowadzić tryb serwisowy zegarów (jakiś link)? Co taki test jest w stanie wykluczyć?

bym się skłaniał w kierunku szukania przyczyny zapalania kontrolki i nie rejestrowania błędów

Przyczyną zapalania się kontrolki w sposób jaki opisujesz (mruganie, żarzenie) i nie zapisywania błędów jest zwarcie w obwodzie kontrolki. Nie wiem czego Ty jeszcze oczekujesz, chcesz, to wymień pół samochodu. Ta kontrolka jest zero - jedynkowa: świeci albo nie. Nie ma stanów pomiędzy jak to czasem się zdarza z kontrolką ładowania.

podwyższone spalanie w mieście, lekki spadek mocy, podbijanie obrotówlekko żarzy przez kilka sekund bladym światłem

ma się palić normalnie jak kontrolka np świateł a nie żarzyć a na pewno takie objawy nie są powodem do odpalania MIL na kilka sekund

tak jak koledzy piszą zegary do sprawdzenia i kable - nie sugerować się obrazkiem poniżej - kontrolki z humorem

W moim focusie i z moim błędami jest tak że:
- każde zapalenie i zgaszenie pozostawiło jakiś ślad w sterowniku
- czasami były zapisanie jakieś błędy które nie zapalały lampki MIL czy AWARII na czas dłuższy niż kilka sekund przy uruchomieniu.
- niektóre błędy w ogóle nie zapalały lampki MIL czy AWARII, natomiast zapalały lampkę ŁADOWANIA AKU. lub UKŁADU KIEROWNICZEGO.

To czy dało się coś odczytać to zależało czym się odczytywało błędy ze sterownika:

1) zwykłe uniwersalne diagnoskopy - w zasadzie tylko błędy aktywne
2) ELM 327 z jakimś uniwersalnym programem - jak powyżej
3) ELM 327 z SCAN XL odczytuje:
- błędy jeszcze nieaktywne: np. uszkodzenie EGR po wykasowaniu bez usunięcia usterki najpierw zapisuje się na tej liście, a lampkę MIL zapala dopiero po 3 cyklach uruchomienia i wyłączenia silnika.
- błędy aktywne, czyli te które zapaliły jakąś lampkę i sygnalizują problem.
- błędy nieaktywne, czyli był problem, ale zniknął i lampka sama zgasła (np. odpięcie przepływomierza generuje błąd i zapala MIL - błąd trafia do aktywnych, ale ponowne podpięcie gasi lampkę MIL i błąd ląduje na liście błędów nieaktywnych.
4) IDS - to samo tylko jeszcze więcej potrafi wyciągnąć z historii błędów.

Przyczyną zapalania się kontrolki w sposób jaki opisujesz (mruganie, żarzenie) i nie zapisywania błędów jest zwarcie w obwodzie kontrolki. Nie wiem czego Ty jeszcze oczekujesz, chcesz, to wymień pół samochodu. Ta kontrolka jest zero - jedynkowa: świeci albo nie. Nie ma stanów pomiędzy jak to czasem się zdarza z kontrolką ładowania.

Jeszcze raz sprecyzuje problem - kontrolka silnika zapala się czasami w trakcie jazdy (bardzo rzadko) i świeci światłem ciągłym kilka-kilkanaście sekund, po czym zazwyczaj gaśnie - ale na pewno nie mruga. Stąd moje pytanie - czy jest możliwa sytuacja, że zapala się na chwilę kontrolka silnika, jednak nie pozostawia w pamięci komputera żadnego błędu. Nie chcę wymieniać pół samochodu, ale ostatnio borykam się z problemem wysokiego spalania, braku mocy. W jednym warsztacie wstawili mi sondę nieoryginalną, nie pasującą do mojego modelu, więc dorwałem jakąś oryginalną używkę i testuję.
Raz tylko się zdarzyło, że kontrolka po prostu się żarzyła - to rzeczywiście może sugerować jakiś problem ze zwarciem.

Przyczyną zapalania się kontrolki w sposób jaki opisujesz (mruganie, żarzenie) i nie zapisywania błędów jest zwarcie w obwodzie kontrolki. Nie wiem czego Ty jeszcze oczekujesz, chcesz, to wymień pół samochodu. Ta kontrolka jest zero - jedynkowa: świeci albo nie. Nie ma stanów pomiędzy jak to czasem się zdarza z kontrolką ładowania.

Dokładnie tak, albo świeci , albo nie świeci. A żarzenie się kontrolki ładowania, to było możliwe w starszych autach, gdzie ten układ był zrobiony na diodzie i żarówce i wykrywał tylko w którą stronę płynie prąd.