Cześć!
Mam następujący problem. Przy mocniejszym wciśnięciu gazu następuje szarpnięcie tak jakby auto nie dostawało na ułamek sekundy paliwa. Problem pojawia się zazwyczaj jedynie w momencie głębszego wciśnięcia gazu. Jednak przy spokojnej jeździe też czasem lubi go poszarpać, ale nie tak mocno jak przy przyspieszaniu. W okolicach 1500obr jest to odczuwane jak lekkie drganie. Od 2000obr jest to mocny 'strzał' lub parę strzałów. Nie zapala się nic na desce.

Uniwersalny komputer nie wyrzucił żadnego błędu. Po oddaniu do mechaników, wskazali oni na czujnik wysokiego ciśnienie na pompie lub całą pompę. Spróbują podmienić czujnik a jak to nie pomoże to wg. nich pompa do roboty.

A teraz pytania :) Miał ktoś podobny problem? Jakie są jeszcze objawy padniętej pompy? Auto nie traci mocy, odpala zawsze od strzała, spalanie całkowicie w normie. Jedynie to poszarpywanie.

A może masz do wymiany przepływomierz powietrza ?

Dzięki za wskazówkę. Czy da się go jakoś sprawdzić?
Mechanicy powiedzieli "jak się doda gazu to wywala zawór i nie ma ciśnienia". Ale wiadomo jak to z mechanikami jest....

Mam podobne objawy, mi powiedzieli, że to czujnik vss (dochodzi psująca się elektryka).

Dzięki za wskazówkę. Czy da się go jakoś sprawdzić?
Mechanicy powiedzieli "jak się doda gazu to wywala zawór i nie ma ciśnienia". Ale wiadomo jak to z mechanikami jest....

Z mechanikami jest tak, że idą po najniższej linii oporu i najchętniej wymieniali by wszystko. Piszę z komórki, więc nie podam Ci jakiegoś linka, ale zobacz w Google albo na youtube ford Focus mk2 czyszczenie przepływomierz. Inna nazwa to czujnik powietrza dolotowego. Są to dwa druciki, a pomiędzy nimi nawinieta spirala, coś jak w suszarce do włosów. Jest to zwykły rezystor tylko drutem oporowym jest tam spirala. Czyści się jego benzyną ekstracyjną, a najlepiej to jakimś preparatem typu Kontakt do czyszczenia styków elektrycznych, ponieważ szybko odparowuje. Musisz wyjąć filtr powietrza, obudowę, zdjąć dwie śrubki i go wyczyścić. Mam to samo. Jak powoli i delikatnie przyspieszam jest ok, jak od razu dam w palnik to brak reakcji, a po chwili wbija mnie w fotel i dostaje strzała/kopa i jedzie.

IrkaceK - daj znać czy czyszczenie pomogło, mam podobny problem w swoim Focusie MK2.

Czy da się go jakoś sprawdzić?

Nie wiem czy to Ci pomoże https://www.youtube.com/watch?v=92Ck-zf-x1c

Dzięki za link. Dam znać gdy rozwiąże problem.

Wygląda na to, że problem leżał po stronie układu paliwowego. 1,5 baku temu wlalem STP do czyszczenia wtryskiwaczy. Przez 200km nie było praktycznie żadnych efektów, szarpał tak samo, albo nawet gorzej. Po wyjeżdżeniu połowy baku, szarpanie jakby trochę ustało, tzn. szarpnął raz na 50-100km i wtedy odważyłem się przegonić go na 4000obr po autostradzie. Pod koniec baku już nie szarpał. Zalany nowy bak, bez dodatku i póki co (250km) cisza. Jak zostanie z 20l paliwa to doleję jeszcze preparat od Liqui moly i mam nadzieję, że problem zażegnam na dłużej. Niestety wygląda na to, że szykują się powoli większe wydatki.. Jakby coś się zmieniło to dam znać.

Cześć,
problem został rozwiązany. Winny okazał się któryś z czujników przy pedale hamulca - u mnie są dwa, a chyba mogą być nawet trzy jak jest w aucie tempomat. Po wymianie obu (koszt nowych to około 40zł/szt zamiennik - a tak naprawdę oryginał z zeskrobanym logo FoMoCo) problem ustał. Auto od wymiany przejechało 5000km i nawet się nie zająknęło.
Informacja, że czujnik hamulca daje sygnał nieciągły wyszła dopiero w innym warsztacie, który defacto zajmuje się remontem pomp. Wygląda na to, że czujnik dawał informacje, że jest wciskany hamulec i odcinał paliwo przez co właśnie ciśnienie paliwa spadało do 0.
Tańszy, uniwersalny komputer kolegi nie pokazywał żadnych błędów. Warsztat nr 1 też nie widział, żadnych błędów. Podsumowując cały koszt naprawy 80zł w porównaniu z wizją roztaczaną przez pierwszy warsztat tj. w planach był zawór na pompie, potem regeneracja pompy, a potem jak dalej będzie szarpał to regeneracja wtrysków jest akceptowalny ;)

Zaraz zaraz, wciśnięcie hamulca normalnie odcina dopływ paliwa? :o
U mnie podobne objawy dawał brudny EGR, na szczęście nie trzeba było wymieniać i po czyszczeniu w zeszłym roku już nic się nie dzieje...

Tak powiedział pompiarz... wytłumaczyłem sobie to tak, że może w skrajnym wypadku hamowania awaryjnego czy coś, cytując za mechanikiem, 'zrzuca paliwo z listwy'. Tak czy owak wymiana pomogła.

Zrzuca paliwo z listwy czyli co tam wpuszcza, powietrze? Ja wiem że nie mam prawa się wypowiadać, ale to się nie trzyma kupy nawet dla takiego lajkonika jak ja :o Z ciekawością posłucham jakiegoś forumowego mechanika który mógłby coś w tej materii wyjaśnić.

Whatever, grunt że pomogło. Nie mam ochoty na czepianie się słówek.

Pozdrawiam!

Tu nie chodzi o czepianie sie slowek , tylko racjonalnie jak pomyslec to przy kazdym hamowaniu powinien silnik zgasnac a tego nie robil . Jezeli pomoglo to chwala mechanikowi:one:

Ok, zgadam się, jednak normalnie czujniki nie dają błędnych sygnałów. Może faktycznie wytłumaczenie nie było właściwe, co nie zmienia faktu, że diagnoza jak najbardziej.

Pozdrawiam!

A egr?

Póki co, sama wymiana kostek stopa pomogła. Od dnia wymiany nie zakrztusił się ani raz. Jeśli problem powróci to poinformuję.