Witam... Otóż mam taki problem mam pewne luzy na tulejce. Przeglądałem poradnik sam naprawiam i nie znalazłem informacji na temat nazwy owej tulejki czy czegoś co tam jest, także wklejam na forum zrzut z poradnika "sam naprawiam" z zaznaczonym miejscem gdzie występuje luz i prosiłbym o sprecyzowanie nazwy przedmiotu, który musze wymienić, żeby stuki zniknęły raz na zawsze :razz:
http://images78.fotosik.pl/516/309da62bf51f2965med.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/309da62bf51f2965)

Jesteś optymistą, jeżeli sądzisz że po wymianie tulejki luzy znikną raz na zawsze. Jak wymienisz tulejkę co nie jest łatwe, to skasuje się luz na tej tulejce, a zaraz pojawi w innym miejscu przekładni.
Tylko wymiana całej maglownicy na regenerowaną w specjalistycznym zakładzie, może na 5 lat zanikną luzy i odgłosy.
Pomyśl, czy nie lepiej jeżdzić z tym luzem, niż kasować. Bo pewnie na bezpieczeństwo jazdy on nie wpływa.

jak nie cieknie to jeździć jeździć jeździć

a jak kolega wyżej pisze - tylko pełna regeneracja bo takie zabiegi to szkoda czasu i nerwów

Nie jest to jakies strasznie uciążliwe. Tylko podczas skrętu słychać stuki przez luz w tym miejscu. Czyli mówicie, że lepiej jet to zostawić?