Problem w Fieście MK7, nie działa gniazdo zapalniczki. To znaczy oczywiście cały czas działało i w pewnym momencie przestało. Samo gniazdko jako gniazdko jest ok - zostało wykręcone i sprawdzone pod innym źródłem. Rzekome bezpieczniki mające odpowiadać za jej działanie są ok, czyli według schematu z tej strony http://www.autogenius.info/pl/ford-fiesta-mk7-bezpieczniki/ :
- ze skrzynki bezpieczników wewnętrznej typ 1 (za schowkiem) nr 18
- ze skrzynki pod maską - nr 5

Dodam jeszcze ciekawostkę, która być może ma znacznie:
w skrzynce wewnętrznej w miejscu nr 18 był wsadzony (podejrzewam, że fabrycznie) bezpiecznik 15A zamiast według schematu 20A.

Czy ktoś miał podobny problem i byłby w stanie nakierować na rozwiązanie usterki?

To, że jest bezpiecznik 15A zamiast 20A to tylko lepiej, ale na pewno nie mogło to zaszkodzić instalacji.
Bezpieczniki przemierzone, czy tylko sprawdzone "na oko"?
Palisz w bolidzie? Używasz zapalniczki? Sąsiad zmagał się z podobnym problemem i u niego wystarczyło oczyścić z "nagaru" plusowy styk w gnieździe.
Jak już gniazdo miałeś na wierzchu, to trzeba było sprawdzić, czy dochodzi napięcie. Może być i tak, że bezpiecznik jest OK, plus do zapalniczki dociera, ale zgubiła się masa - trzeba sprawdzić.
Jeśli masa będzie OK, to zostaje sprawdzić w gnieździe bezpiecznika, czy do niego dochodzi napięcie, multimetr w dłoń i jazda.

Prawdę mówiąc na oko sprawdzałem te bezpieczniki. Nie jest palone, tylko czasami ładowarka do nawigary jest wtyknięta. Właśnie póki co jeszcze nie latałem z miernikiem przy aucie, ale widocznie trzeba będzie...

Ale gniazdko sprawdzałeś na innym źródle wtykając jakieś urządzenie, czy multimetrem? U mojej żony coś się musiało wygiąć (w sensie pewnie z czymś walczyła, ale się nie przyznaje, wiadomo - samo tak się zrobiło...), bo napięcie jest prawidłowe, ale cokolwiek wetknięte działa tylko jeśli wtyk jest przytrzymany pod lekkim kątem.

Jeszcze się za to nie zabierałem, ale pewnie będzie do wymiany.

Tarmas, oczywiście że wtykając inne urządzenie (ładowarkę do telefonu) ;)

Witam,

Panowie otóż kupiłem Forda Fiestę MK7 z 2009 r i zauważyłem, ze w gniazdku zapalniczki nie ma w ogóle prądu, a z racji tego, iż korzystam z gniazda często do ładowania chociażby telefonu mam do was pytanie co mogło by być przyczyną?

Póki co obstawiam na bezpiecznik, ale gdzie znajdę ten konkretny i odpowiadający za napięcie w zapalniczce?

Jeżeli to nie bezpiecznik to co mogło by ewentualnie być jeszcze nie tak?

Japierdziu. Skrzynka bezpieczników jest za schowkiem, rozpiska który do czego w instrukcji obsługi auta, instrukcję znajdziesz w internecie. Bezpiecznik też za Ciebie wymienić? I nie brakuje Ci prądu, tylko napięcia...

Japierdziu. Skrzynka bezpieczników jest za schowkiem, rozpiska który do czego w instrukcji obsługi auta, instrukcję znajdziesz w internecie. Bezpiecznik też za Ciebie wymienić? I nie brakuje Ci prądu, tylko napięcia...

Za którym schowkiem?

Przeczytaj instrukcję, bo za chwilę będziesz pytać jak ten schowek wyjąć

Przeczytaj instrukcję, bo za chwilę będziesz pytać jak ten schowek wyjąć

A bezpieczniki w prawym górnym rogu pod maską są od czego skoro twierdzisz, że w środku pod schowkiem jest druga skrzynka?

A bezpieczniki w prawym górnym rogu pod maską są od czego?

Jak sama nazwa wskazuje - są od zabezpieczania... :027:

w środku pod schowkiem jest druga skrzynkaA w innych Fordach nawet 3 w bagazniku...
To chyba logiczne, że nie da się wszystkich umieścić w 1 miejscu, a ich lokalizacja zalezna jest od tego do czego służą.

Witam
Czytałem już inne posty, ale wszędzie temat toczył się koło bezpieczników i zamykał. W mojej fieścinie nie ma napięcia w gnieździe zapalniczki - mimo, że bezpieczniki były sprawdzone (były ok) i również zapobiegawczo wymienione na inne. Zapalniczka nigdy wcześniej nie była używana, stąd moje zapytanie - miała prawo się zepsuć sama z siebie, czy przyczyny szukać gdzieś indziej? I tu być może pojawia się również kolejne pytanie - jak wymienić to gniazdo? Za Chiny nie idzie go wyjąć z portu, ma jakąś plastikową osłonkę.

Witam

Jeśli dobrze pamiętam, to od wewnątrz zapalniczki,
po bokach są widoczne plastikowe zaczepy
Trzeba je podważyć "na zewnątrz" i wtedy powinien wyjść metalowy środek zapalniczki
Potem można podważać plastikowy pierścień

Robiłem to jakiś czas temu i już nie pamiętam dokładnie

Metalowy środek wchodzi chyba tylko w konkretnej pozycji w plastikową tuleję

https://i.imgur.com/TTCJ8yk.jpg

https://i.imgur.com/bJyFEYe.jpg

https://i.imgur.com/uL3TqXT.jpg

pozdrawiam
Arturek

Witajcie,
Odgrzeję ten kotlet bo szkoda nowy zakładać.
Mam również problem z gniazdem zapalniczki tylko u mnie bezpieczniki ok tylko nie ma przejścia na + ani masie. Czy są gdzieś w wiązce jakieś pośrednie kostki gdzie mogło się wypiąć ?

Wszystko ładnie, może ktoś podpowie jak wyjąć gniazdo zapalniczki

Ponawiam prośbę dziaadka

Problem na pewno leży w skrzynce z bezpiecznikami kiedyś też tak miałem i elektryk coś mi tam robił wyciągał bezpieczniki wkladal inne skręcal kable i pomogło już prawie 2 lata wszystko poprawnie chodzi .

Witam wszystkich w pierwszym poście,

[Fiesta 2009 1.25 82 KM]
Przez przypadek spowodowałem zwarcie w gnieździe zapalniczki, co zaowocowało dymkiem z gniazda.
Sprawdziłem bezpieczniki odpowiadające za gniazdko - pierwszy jest OK, drugi nie jest podłączony.
Napięcia zmierzonego multimetrem bezpośrednio na wtyczce brak. Samo gniazdo wygląda ok, brak śladów spalenia itp.
Wszystkie inne urządzenia działają.

Gdzie mogę szukać dalej lub czy istnieje jeszcze inne miejsce z bezpiecznikami/złączkami które mogło się potencjalnie zjarać?

Ale co nie działa Ci? Moj kokega z pracy zrobił to samo i działa wszystko.

Witam wszystkich w pierwszym poście,

[Fiesta 2009 1.25 82 KM]
Przez przypadek spowodowałem zwarcie w gnieździe zapalniczki, co zaowocowało dymkiem z gniazda.
Sprawdziłem bezpieczniki odpowiadające za gniazdko - pierwszy jest OK, drugi nie jest podłączony.
Napięcia zmierzonego multimetrem bezpośrednio na wtyczce brak. Samo gniazdo wygląda ok, brak śladów spalenia itp.
Wszystkie inne urządzenia działają.

Gdzie mogę szukać dalej lub czy istnieje jeszcze inne miejsce z bezpiecznikami/złączkami które mogło się potencjalnie zjarać?

w prawidłowo działającej instalacji palisz bezpiecznik, sprawdź wszystkie powiązane - widocznie nie sprawdziłeś wszystkich skoro napięcia brak

innym rozwiązaniem jest, że ktoś ci samowolkę instalacyjną zrobił ale z jakiego powodu miałoby to mieć miejsce w stacyjce ? kamerka?

Hej, problem okazał się banalnie prosty. Nie widedziałem że są różne wersje instrukcji obsługi z innymi schematami rozmieszczenia bezpieczników. Po prostu sprawdzałem zły - konkretnie 18 zamiast nr 22.
Naprowadziła mnie na to wypowiedź w jednym z postów.
Dziękuję za opowiedzi i pozdrawiam ;)

Proszę o pomoc:!:
Nie działa mi gniazdo zapalniczki ford fiesta 2011r nie wiem jak mam sprawdzić jaki bezpiecznik potrzebuje i skąd takiego kupić jak by ktoś poratował
mnie jakimś linkiem do strony z zakupem takowych lub napisał jaki to bezpiecznik z góry bym podziękował.

prosze :D

https://letmegooglethat.com/?q=ford+fiesta+mk7+bezpieczniki

Hej tak jak w tytule mam problem z niedziałającym gniazdem zapalniczki w mojej fieście. Wcześniej to gniazdo działało normalnie i nagle przestało. Zaznaczam, że jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o motoryzacje.

VIN auta: WF0JXXGAJJBK45007
Zacząłem od sprawdzenia i wymiany bezpiecznika. Kierowałem się instrukcją ze strony forda po nr VIN stamtąd sprawdziłem bezpiecznik F18 (Skrzynka bezpieczników w przedziale pasażerskim - Typ 1), nie był on spalony natomiast był 7,5A, w instrukcji było 20A więc dla pewności wymieniłem na nowy 20A bezpiecznik - nie pomogło. Kupiłem też nową zapalniczkę i wymieniłem - nie pomogło. Zatem zwracam się z prośbą do was o pomoc. Czy jest jeszcze jakiś bezpiecznik odpowiadający za zapalniczkę? Co jeszcze może być przyczyną tego problemu?

Z góry dziękuję za pomoc i zaangażowanie. Pozdrawiam

jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o motoryzacje
To już chyba wszystkie opcje dla początkującego wyczerpane (bezpiecznik, zapalniczka), teraz trzeba oddać do warsztatu.

Takie info znalazłem na stronie https://fuse-box.info/ford/ford-fiesta-2011-2013-fuses-and-relay
Cigar lighter (power outlet) fuse in the Ford Fiesta is the fuse F33 in the Instrument panel fuse box.

Poszedłem do auta sprawdzić jeszcze raz jak to wygląda i moja skrzynka raczej nie pokrywa się z tymi tej strony. Raczej jest 1:1 przynajmniej na moje oko do tej ze strony Forda. Wtedy więc ten F33 odpada bo nie mam takiego miejsca w ogóle. Czy puste pola z bezpiecznikami trzeba jakoś uzupełnić czy mogą pozostać puste?
https://imgur.com/a/55C2eR6

gniazdo działało normalnie i nagle przestało.
Co jeszcze może być przyczyną tego problemu?

Jesteś lajkonikiem w motoryzacji. A jak z elektryką? Boisz się prądu? :shock: Bo ja tak :mrgreen:

Ale do rzeczy: można zmierzyć, czy do bezpiecznika odpowiedzialnego za zasilanie gniazda, dochodzi napięcie. Cóż po nowym bezpieczniku, skoro napięcia nie będzie na dopływie?
Jeśli tu będzie OK, to należy zmierzyć, czy jest napięcie w samym gnieździe - podobno go nie ma. Za taki stan rzeczy może odpowiadać brak plusa lub brak masy - do zmierzenia.
W zależności od wyników będzie zależało dalsze postępowanie.

Multimetr w dłoń i jazda :D

Poszedłem do auta sprawdzić jeszcze raz jak to wygląda i moja skrzynka raczej nie pokrywa się z tymi tej strony.
Są dwie wersje tej skrzynki, w zależności od wersji wyposażenia. To jest "bieda" fiesta, też taką mam. Brak ogrzewania szyby i paru innych detali. Tu jest trochę schematów, niestety niekompletne ale zawsze to coś. Przepatrz sobie tor napięcia zapalniczki od skrzynki w silniku. Tą twoją skrzynkę też masz tak porządnie rozpisaną ze schematem.
https://easyupload.io/4jj8ty

Bezpiecznik zapalniczki: F22 szósty od lewej w górnym rzędzie. (rozdział 700-01, "Bezpieczniki - Centralna skrzynka połączeniowa (CJB) ") Zasilanie do tego bezpiecznika idzie ze skrzynki w silniku ale jakby go nie było to by chyba auto nie działało.

Boisz się prądu? :shock: Bo ja tak :mrgreen:


0,3...0,4 mA: Odczuwa się przepływ prądu w miejscu zetknięcia dłoni z elektrodą.
0,7...1,2 mA: Prąd wyraźnie się odczuwa.
1,2...1,6 mA: Łaskotanie i swędzenie ręki (podobne do swędzenia powodowanego przez mrówki).
1,6...2,2 mA: Cierpnięcie dłoni.
2,2...2,8 mA: Cierpnięcie przegubów.
2,8...3,5 mA: Lekkie usztywnienie rąk.
3,4...7,5 mA: Silne usztywnienie rąk, ból w przedramieniu aż do łokcia.
4,0...7,0 mA: Skurcze dłoni, przedramienia i ramion.
ok. 6,0 mA: Kobiety mogą się jeszcze odłączyć od elektrod pomimo skurczu ramion i dłoni.
ok. 9,0 mA: Mężczyźni mogą jeszcze odłączyć się od elektrod pomimo skurczu ramion i dłoni.
10,0...25,0 mA: Uwolnienie się od elektrod na skutek skurczu bardzo trudne lub niemożliwe.
20,0...60,0 mA: Silne i bardzo bolesne skurcze mięśni rąk i klatki piersiowej, możliwość arytmii serca.
60,0..100,0 mA: Prawdopodobieństwo nierównej i niezgodnej pracy komór i przedsionków serca - konieczna natychmiastowa pomoc lekarza.
powyżej 300 mA: Zatrzymanie normalnej pracy serca.

Warto pamiętać przy pracy w aucie. Ja zawsze zakładam cienkie gumowe/lateksowe rękawiczki, gdy muszę coś robić z elektryką pod napięciem.

Udało mi się zdobyć multimetr a więc i dokonałem pomiarów.
Napięcie na bezpieczniku =0V - jak rozumiem to dobrze
Napięcie które trafia do bezpiecznika w skrzynce ~11,2V - to jak rozumiem również dobrze
Napięcie na samym gnieździe jest równe 0V czyli źle
Pozostaje pytanie co teraz? Co może być przyczyną? Kable? Jeszcze coś innego?
Tak pobieżnie sprawdziłem kabel od zapalniczki który wychodzi do tunelu wydawał się ok, nie sprawdzałem go natomiast całego i dokładnie.

napięcie na bezpieczniku =0v - jak rozumiem to dobrze
wtf?

Coś zupełnie nie tak.
Zakładam, że zapalniczka jest podłączona podobnie jak we wcześniejszym modelu, który ja mam. A podłączenie jest proste jak budowa cepa.
Od bezpiecznika w silniku (odpowiedzialny też za inne urządzenia, więc musi działać) idzie przewód do bezpiecznika w kabinie, a za bezpiecznikiem w kabinie idzie przewód do zapalniczki, a od zapalniczki do masy i tyle. Zasilanie jest stałe, więc zawsze musi być napięcie.
Nie 11,2V, tylko 12V.
Nie działa zapalniczka, sprawdź masę. W Fiestach poprzedniej generacji niż Twoja, właśnie to masy lubią sprawiać problemy.

Nie 11,2V, tylko 12V.

No ale skąd wiesz, że nie 11,2V ? Chociaż wtedy powinien być utrudniony rozruch :mrgreen:
A może ta generacja fiesty jest taka sprytna i kiedy ma za niskie napięcie - odcina niepotrzebne odbiory?

Napięcie na bezpieczniku =0V - jak rozumiem to dobrze
Napięcie które trafia do bezpiecznika w skrzynce ~11,2V - to jak rozumiem również dobrze
Pozostaje pytanie co teraz?.

Więc tak:
zakładając, że zapalniczka ma stałe zasilanie - w gnieździe bezpiecznika po jednej stronie powinno być napięcie - przykładasz tam jedną sondę multimetru, drugą dotykasz do masy. ?Natomiast na drugim styku napięcia nie powinno być.

Napięcie na samym gnieździe jest równe 0V czyli źle

Jeśli zamiast bezpiecznika do styków jego gniazda przyłożyłeś sondy multimetru, to dobrze :D

Możesz przemierzyć na ciągłość obwód zapalniczki: w gnieździe bezpiecznika dotykasz tego styku, gdzie nie ma napięcia i drugą sondę multimetru do środkowego styku w gnieździe. Masę gniazda sprawdzisz, dotykając jednym przewodem pomiarowym masy, a drugim do zewnętrznego styku gniazda zapalniczki.

No ale skąd wiesz, że nie 11,2V
A może ta generacja fiesty jest taka sprytna i kiedy ma za niskie napięcie - odcina niepotrzebne odbiory?.

11,2V to niedostateczne napięcie np do działania różnych urządzeń, które wpina się w gniazdo zapalniczki. Gdy przerabiałem gniazdo zapalniczki na USB, to z ciekawości mierzyłem ile tam jest prundu. 12,3-12,5 tyle mi pokazywało.

jak ma stałe zasilanie to chyba a raczej napewno pokaże napięcie akumulatora te 11,2 to jest napięcie akumulatora?

...

[...]
Kupiłem też nową zapalniczkę i wymieniłem - nie pomogło. Zatem zwracam się z prośbą do was o pomoc.
[...]


A kolega potrafi myśleć logicznie / analitycznie i wyciągać wnioski ze swoich działań?

Jeśli kolega wyjął gniazdo zapalniczki, to zobaczył, że do zapalniczki dochodzi kostka z 2 kablami
a) plus
b) minus

Na kostce sprawdzamy napięcie = czy dochodzi prąd do kostki i czy jest masa
Dopiero gdy w kostce jest prąd, to myślimy o wymianie gniazda zapalniczki

Pomijam, że do takiego sprawdzenia nie potrzeba miernika - wystarczy żarówka i 2 kabelki

Kolega zamiast logicznie szukać usterki, robi "na zgadywanego" - taka droga zajmuje dużo czasu i może drogo kosztować, bo wymienimy wiele nie potrzebnych elementów

Koleżeńska rada - jedź do elektryka - będzie taniej

pozdrawiam
pankrakus