Zobacz pełną wersję : [Fiesta 2012-2017] Woda gotuje się w chłodnicy po ozonowaniu


andrucik
04-04-2018, 18:25
Ford Fiesta MK7 2013 (1.25 - benzyna)

Wczoraj chciałem sobie odgrzybić auta ozonatorem powietrza.

Auto stało w garażu, który był szeroko otwarty. Najpierw wymieniłem filtr kabinowy

Włączyłem klimę na 1, obieg zamknięty i chłodne powietrze. Uchyliłem lekko okienko i do środka przez wężyk dałem ozonator przez 30 min.

Następnie ozonator położyłem na przednim siedzeniu i do każdego otworu od wentylacji wsadziłem wężyk na 20 min.

Kiedy poszedłem włożyć wężyk do już ostatniego wentylatora (po 1,5 h), usłyszałem z daleka dziwny dźwięk, taki pisk. Wyłączyłem auto i otworzyłem klapę. Z chłodnicy leciał dym, a pod autem była ogromna kałuża. W chłodnicy nie było prawie wcale płynu.

Kolega mechanik powiedział, żeby auto wystygło. Dzisiaj dolaliśmy płynu i po pół godziny jazdy z klimą efekt był podobny. Żadnej kontrolki, a temperatura chłodnicy w normie według wskaźnika. Mechanik stwierdził, że zapomniał odpowietrzyć. Po odpowietrzeniu dolałem znowu płyn (w sumie dolałem już 3l) i wieczorem będę jeszcze testował auto. Macie jakieś sugestie, co to mogło być? Brat ozonuje auto w garażu 2 x w roku i nic takiego mu się nie dzieje. Ja miałem ozonowane zimą, tyle, że na zewnątrz i też się nic nie działo.

andrucik
04-04-2018, 20:21
Zrobiłem test. Włączyłem klimę na zimny nawiew, obieg otwarty. Po pół godziny zimnego wiania, zaczęło wiać letnie powietrze. I problem ten sam. Płyn się gotuje i ubywa, a pod autem kałuża.

swampshark
04-04-2018, 20:41
To usterka chłodzenia i ozonowanie nie ma z tym nic wspólnego. Możliwe, że sie przegrzewa podczas pracy klimatyzacji na postoju

AnonimowyAlkoholik
04-04-2018, 20:46
Wentylator chłodnicy działa?

andrucik
04-04-2018, 22:16
Czy na postoju, czy w jeździe efekt jest ten sam. Po pół godzinnej jeździe z klimą też się zagotowała woda. Auto mam od października i nigdy się nic nie działo z tym, że nigdy tak długo nie miałem włączonej klimy. Wentylator chyba działa, bo jak klima jest włączona, to co 30-60 sekund słychać jak włącza się jakieś głośne buczenie, które trwa ok. 10 sekund

whirl
04-04-2018, 23:21
Sprawdź czy wentylator koniecznie działa bo jak nie działa to z klimą auto się bardzo szybko potrafi zagotować. Wentylator powinien się uruchomić natychmiast po uruchomieniu klimatyzacji. Jeszcze bym w Twoim przypadku obserwował temperaturę z menu serwisowego.

andrucik
05-04-2018, 06:15
Zastanawiam się jeszcze, czy on się nie przegrzał, jak był przez 1,5h wyłączony w garażu przodem do ściany

juri2069
05-04-2018, 10:41
Dziwiłem się kiedyś jak podczas odgrzybiania gość postawił duży wentylator z przodu auta i go włączył.
Powiedział, że dla pewności , żeby silnik się nie zmęczył.
A faktycznie było to w garażu i było dosyć duszno

andrucik
05-04-2018, 11:27
Mechanik ma zamiar wymienić termostat, bo chłodnica i węże są zimne. Zobaczymy co wyjdzie. Mnie trochę niepokoi czujnik, który nic nie wykazał.

andrucik
05-04-2018, 17:36
Termostat wymieniony, ale nic to nie dało. Okazuje się, że ponoć walnięty jest wentylator. Mam nadzieję, że na tym się skończy.

Ela.S
05-04-2018, 17:38
Termostat wymieniony, ale nic to nie dało. Okazuje się, że ponoć walnięty jest wentylator. Mam nadzieję, że na tym się skończy.

To przed wymianą termostatu nie szło tego sprawdzić ?? heehe mechanicy ;)

marekwodniak
05-04-2018, 18:26
Co ma wentylator do tego jak chłodnica jest zimna .Jak jest dobry termostat to płyn idzie po otwarciu dalej .Wygląda to na zapchaną chłodnice .A może zapowietrzony układ masz.

AnonimowyAlkoholik
05-04-2018, 18:50
Ech... Albo padniętą pompę cieczy chłodzącej. Jednak wentylator najprościej sprawdzić- włączasz klimę- ma działać. Szkoda że nie chciało Ci się tego sprawdzić...

wojtekpl
05-04-2018, 20:29
Jak wyżej: po włączeniu klimy wentylator napindala jak oszalały. Trudno nie zauważyć...

Szeryf455
06-04-2018, 13:40
Nie chcę być złym prorokiem, ale poobserwuj to auto pod kątem uszczelki głowicy.

andrucik
06-04-2018, 16:26
Mechanik wymienił wentylator i ponoć działa. Wieczorem odbiorę auto i je przetestuje.

Jak mam obserwować "pod kątem uszczelki głowicy"?

andrucik
07-04-2018, 01:12
No i mamy kolejny problem. Okazuje się, że zbiornik płynu chłodniczego przecieka. Nie działał wentylator i przez to zbiornik poszedł, a czujnik mógł nie wskazywać, że jest coś nie tak.

pwrlax
07-04-2018, 20:06
No i mamy kolejny problem. Okazuje się, że zbiornik płynu chłodniczego przecieka. Nie działał wentylator i przez to zbiornik poszedł, a czujnik mógł nie wskazywać, że jest coś nie tak.

Coś strasznie dużo tych uszkodzonych elementów- termostat, wentylator teraz zbiorniczek płynu. Ja bym pomyślał nad zmianą mechanika bo za chwilę wymieni Ci chłodnicę, potem coś innego i tak do czasu aż przypadkiem trafi na prawdziwą przyczynę problemu.
Szkoda kasy na naukę mechanika, niech się uczy swoim kosztem a nie kosztem klienta.

rajman
07-04-2018, 20:16
No i mamy kolejny problem. Okazuje się, że zbiornik płynu chłodniczego przecieka. Nie działał wentylator i przez to zbiornik poszedł, a czujnik mógł nie wskazywać, że jest coś nie tak.Co za jakieś bzdury. Korek jest od tego żeby nadmiar ciśnienia upuscic. Też mi się zdaje że uszczelka będzie do roboty. Objawy i zachowanie silnika na to wskazują...

andrucik
08-04-2018, 09:38
Panowie ja jestem laikiem w tych sprawach. Powiedzcie mi, jakie są objawy walniętej uszczelki? Zbiorniczek wyrównawczy jest walnięty pod spodem. Skoro wentylator nie działał, a przez 1,5 h woda gotowała się w zbiorniczku, to nie miał prawa strzelić? Może właśnie ten pisk, który słyszałem, to był odgłos pękniętego zbiorniczka. Wentylator jest nowy i ładnie załącza się w momencie odpalenia klimy. Zdziwiło mnie jednak to, że przy temp 90 stopni (z wyłączoną klimą), wentylator się nie załączył. Pytanie, czy to wina pękniętego zbiorniczka, czy może jeszcze czujnika.

whirl
08-04-2018, 12:38
Zbiorniczek nie powinien pęknąć, bo jak wcześniej napisał kolega rajman korek powinien upuścić nadmiar ciśnienia z układu. Jeżeli masz pęknięty zbiorniczek to układ ciśnienia nie trzyma co jest równoznaczne z tym że przesuwa się temperatura wrzenia i płyn gotuje się w niższej temperaturze.

andrucik
09-04-2018, 14:03
Zbiorniczek był jednak cały, tylko nie był dobrze dokręcony, przez co płyn się ulatniał i wyglądało, jakby był walnięty pod spodem. Wentylator załącza się przy 100 stopniach bez klimy. Mam nadzieję, że to już koniec perypetii. Dziękuję wszystkim za dobre rady.

andrucik
10-04-2018, 07:32
Wszystko wygląda ładnie, wentylator chodzi dobrze. Niepokoi mnie tylko jedna rzecz. Po nocy w garażu miałem plamkę 2x2 cm płynu chłodniczego pod zbiorniczkiem. Zostawiam autoy na dobę do obserwacji

Bump: Wszystko wygląda ładnie, wentylator chodzi dobrze. Niepokoi mnie tylko jedna rzecz. Po nocy w garażu miałem plamkę 2x2 cm płynu chłodniczego pod zbiorniczkiem. Zostawiam autoy na dobę do obserwacji

andrucik
10-04-2018, 12:17
Plamę wytarłem i po 3h plama jest jeszcze większa :( Jutro znowu mechanik. Coś musi być nieszczelne. Jestem już załamany.

kaku25
10-04-2018, 12:34
Zbiorniczek nie powinien pęknąć
Dziadostwo pęka ze starości. Nie musisz jechać do mechanika, to wymienia się samemu. Może wąż też być pęknięty.
Jestem już załamany.
Spokojnie, to tylko niemiecka technologia. Trzeba ja tylko po Polsku ulepszyć.

andrucik
10-04-2018, 16:59
Auto jest z końcówki 2013, więc nie jest chyba takie stare. A dwa, zbiorniczek był ponoć sprawdzany i miał być szczelny. Sam już nie wiem.

andrucik
12-04-2018, 07:09
Jestem już wykończony. Wszystko wyglądało dobrze, ale pod autem była plama płynu chłodzącego. Okazało się, że termostat był źle zamocowany. Teraz gdy jest już dobrze zamocowany, miałem maleńką plamę oleju pod centralną stroną auta, a płynu chłodzącego ubyło w zbiorniczku, z tym, że nie ma plamy. Mechanik twierdzi, że to jednak będzie uszczelka, bo gdy silnik się rozgrzeje, to płyn za bardzo się podnosi i są małe bąbelki. Wymienimy jeszcze korek, dla pewności. Równie dobrze, może być zapowietrzenie. Dziwne, bo przewody nie puchną, auto nie dymi itd.

kaku25
12-04-2018, 09:25
Mechanik twierdzi, że to jednak będzie uszczelka
Jakie ma podstawy, żeby tak twierdzić? Wymiana jej jest kosztowna i to mechanik chce ci wcisnąć. Bąbelki pojawiają się też jak masz bardzo dobrze pracującą pompę wodną.

Szeryf455
12-04-2018, 10:04
Jakie ma podstawy, żeby tak twierdzić?

Wszelkie objawy na to wskazują od początku. Dla pewności zrób test na obecność spalin w układzie chłodzenia, to niewielki koszt.

kaku25
12-04-2018, 10:29
Ale jakie objawy? Olej w płynie, czy masło pod korkiem są? Ten silnik naprawdę ciężko przegrzać. Mógł się zapowietrzyć i trzeba odczekać z tym ubywaniem. Płynu "ubywa" szybko a przy walniętej UPG raczej dzieje się to powoli.

Szeryf455
12-04-2018, 16:18
Olej w płynie, czy masło pod korkiem są?

To nie jest regułą. Może puścić na samym kanale wodnym i nie będzie się mieszał płyn z olejem. A najlepszy test na zapowietrzenie to włączyć ogrzewanie. Jeżeli nie grzeje albo grzeje cyklicznie to zapowietrzony, choć już dawno by się odpowietrzył. Ja też się oszukiwałem nie raz a i tak skończyło się na planowaniu głowicy i wymianie uszczelki. Mechaniory też zaglądali wszędzie, czy się nie miesza płyn z olejem. Nawet test na obecność spalin w układzie nic nie pokazał a uszczelka do roboty.

AnonimowyAlkoholik
12-04-2018, 16:29
Zmień mechanika. Ten wymienia na pałę i robi tylko koszty, albo zyski, zależy jak patrzeć...

whirl
12-04-2018, 23:37
Zasięgnąłbym opinii drugiego mechanika bo póki co to masz trochę festiwal wymiany wszystkiego co popadnie.

kaku25
13-04-2018, 08:11
Dla pewności zrób test na obecność spalin w układzie chłodzenia, to niewielki koszt
Piszesz,
Nawet test na obecność spalin w układzie nic nie pokazał a uszczelka do roboty.
A potem sobie zaprzeczasz.
Jeżeli nawet na kanale wodnym puści to po co wtedy ją wymieniać?
Tak jak pisze anonimowy i whirl zmień mecha na takiego co przynajmniej wejdzie pod samochód. Trzeba najpierw znaleźć przyczynę wycieków a dopiero lecieć dalej, a na razie pilnować poziomu płynu, by coś się nie stało.

romano11
13-04-2018, 08:27
Jeżeli nawet na kanale wodnym puści to po co wtedy ją wymieniać?

Czy ja wiem...? Może po to, by silnik nie konsumował płynu chłodzącego?

kaku25
13-04-2018, 08:33
Silnik w takim wypadku nie konsumuje płynu bo nie przedostaje się do oleju.

Szeryf455
13-04-2018, 15:44
Silnik w takim wypadku nie konsumuje płynu bo nie przedostaje się do oleju.

Ehhh...ale kompresja idzie w układ chłodzenia, w innych przypadkach na zewnątrz w atmosferę itd. Odnoszę wrażenie, że niektórzy nie widzieli głowicy ani bloku...

andrucik
13-04-2018, 16:17
Ja przyznaję jestem totalnie zielony w sprawach motoryzacji, dlatego pytam, czy sam fakt, że przy rozgrzanym silniku płyn mocno podnosi się do góry i widać bąbelki/pęcherzyki powietrza, może świadczyć o walniętej UPG?

Szeryf455
13-04-2018, 16:36
Jak najbardziej. Pod wpływem temperatury mikro ubytek się poszerza i wali kompresją w układ.

pasiek
13-04-2018, 17:13
Jak tak to czytam to zgroza , mechanik wymienia wszystko na czuja , a może to , a może tamto.. masakra. Posłuchaj co piszą koledzy z forum i zmień mechanika , dobrze na tym wyjdziesz.

andrucik
13-04-2018, 17:29
Ogólnie czekam do poniedziałku, jak przyjdzie ten korek, który pewnie i tak nic nie da. Z racji, że auto kupiłem w październiku, to pójdę do tego faceta i niech oni mi to naprawiają, bo mówili, że gdyby się coś działo, to mam do nich przyjść. Żałuję, że od razu do nich nie poszedłem.

pasiek
13-04-2018, 17:37
Trzeba było od razu tam walić, tylko niepotrzebnie naciągnał Cię na koszty, a jemu stan konta się zgadza. Takim "mechanikom" powinno się zakazać wykonywania zawodu.

romano11
13-04-2018, 21:52
Silnik w takim wypadku nie konsumuje płynu bo nie przedostaje się do oleju.

No co Ty nie powiesz? A to jest gdzieś zapisane, że płyn musi się mieszać z olejem i nie może przedostawać się do komory spalania? Przy przedostawaniu się płynu do komory spalania masz "umyty" tłok, jak na obrazku poniżej. Nie było jakichś szczególnych objawów, nawet węże nie były twarde...

kaku25
16-04-2018, 09:55
No i wtedy powinny być niebieskie spaliny, czy tak?

Ogólnie czekam do poniedziałku, jak przyjdzie ten korek, który pewnie i tak nic nie da. Z racji, że auto kupiłem w październiku, to pójdę do tego faceta i niech oni mi to naprawiają, bo mówili, że gdyby się coś działo, to mam do nich przyjść. Żałuję, że od razu do nich nie poszedłem.
Napisz czy płynu nadal ubywa i czy pojawiają się jeszcze jakieś wycieki?

andrucik
16-04-2018, 10:19
Byłem dzisiaj na przegladzie 20 km od miejsca zamieszkania. Wszystko wygląda ok. Płyn po jeździe podniósł się na 1 cm. W garażu rano miałem tylko małą plamę płynu na podłodze, ale nie widzę żeby ubywał w zbiorniku. Dzisiaj będę miał nowy korek, to sprawdzimy. A spaliny na przegladzie wyszły ok i silnik był suchy.

andrucik
17-04-2018, 09:21
Pora na świeżą porcje informacji. Korek został wymieniony, ale nie dało to większych rezultatów. Płyn niby nie dochodził do samego korka, ale znacznie się podnosił na tyle by pod autem była kałuża. Mój kolega, miłośnik aut z zamiłowania wpadł na pomysł, by odkręcić zbiorniczek i trzymać go do góry, aż włączy się wentylator i w ten oto sposób układ znacznie się odpowietrzył, a płyn podnosi się już na bezpieczny poziom i nie wycieka. Czynność te jeszcze kiedyś powtórzymy, a teraz musze obserwować czy nie będzie jeszcze jakiś wycieków spod auta, gdy będzie stał w garażu , gdyż wczoraj padało i ciężko było to ocenić. Głęboko wierzę, że problemem był właśnie zapowietrzony układ.

andrucik
17-04-2018, 10:47
Pisząc "odkręcić zbiorniczek" miałem na myśli wymontowanie go, a nie odkręcenie korka.

kaku25
17-04-2018, 11:59
Masz pomysłowego kolegę. Ciekawy pomysł z tym zbiorniczkiem.

andrucik
17-04-2018, 12:22
Przeglądałem różne fora i znalazłem głównie w wątkach o audi takie sugestie, żeby zbiorniczek przy odpowietrzaniu był wyżej. Gdzieś musiał być bąbel powietrza na zagięciu, który pod wpływem temperatury się rozprężał i podnosił poziom płynu.

swampshark
19-04-2018, 18:06
Przeglądałem różne fora i znalazłem głównie w wątkach o audi takie sugestie, żeby zbiorniczek przy odpowietrzaniu był wyżej. Gdzieś musiał być bąbel powietrza na zagięciu, który pod wpływem temperatury się rozprężał i podnosił poziom płynu.
Zbiorniczek i tak jest zawsze najwyższym punktem układu chłodzenia w Fieście. Nawet nagrzewnica jest niżej. Może bardziej pomogło odkręcenie korka

kaku25
20-04-2018, 08:05
Ale są samochody, gdzie trzeba odpowietrzać układ bo np. nagrzewnica jest powyżej zbiorniczka.

swampshark
20-04-2018, 12:12
Owszem są, ale Fiesta po 2008 roku do nich nie należy. Ostatnim samochodem jaki użytkowałem i miał nagrzewnicę powyżej zbiorniczka z płynem był Golf III z roku '92, ale i tam nie było potrzeby demontażu tego naczynia, bo wystarczyło wkręcenie go na obroty przy zdjętym korku. Z drugiej strony przy podniesionym zbiorniczku można więcej płynu zmieścić w układzie co zmniejsza możliwość wyrzucania wody przy wzroście ciśnienia. Muszę to zapamiętać na przyszłość. Wg mnie bąbel powietrza był przy termostacie, i nie mógł zostać uwolniony, bo zanim termostat się otworzył wywalało płyn i potem go już było zbyt mało by układ się ponownie nie zapowietrzył przy ostyganiu. Tak miałem w Oplu Frontera. Tam dopiero pomogło wywiercenie w termostacie malutkiej dziury ok 1mm i wtedy dopiero przepchało bąbel do chłodnicy a stamtąd pod korek

kaku25
20-04-2018, 12:47
To nie wystarczy rozgrzać silnik do otwarcia termostatu?

andrucik
20-04-2018, 13:51
Poziom przy rozgrzaniu i tak jest wysoki, ale nie tak jak wcześniej. Dzisiaj powtórzymy ten myk. Jestem po 30 km trasie w korku i na słońcu i na razie wszystko jest ok.

kaku25
20-04-2018, 14:10
To może uda zamknąć się temat bez wymian wszystkiego co popadnie?:one:

andrucik
20-04-2018, 15:18
Też mam taką nadzieję.

Tak wygląda poziom płynu przy zimnym silniku:
https://zapodaj.net/3b20e7b372685.jpg.html

Tak na chwilę przed załączeniem wentylatora (bez klimy i na postoju)
https://zapodaj.net/60d729ce2b331.jpg.html

A tak, gdy wentylator schłodzi chłodnice. Tak samo wyglądał gdy wróciłem dzisiaj z trasy i w trakcie niej, gdy robiłem postoje
https://zapodaj.net/98116769d9945.jpg.html

Ela.S
20-04-2018, 16:04
Aż taka różnica ?? musi być gdzieś bąbel powietrza, bo taka różnica jest za duża. Chyba że w fordach tak ma być, w co wątpię.
Albo chłodnica zapchana i dopiero pod ciśnieniem jest przepływ.

andrucik
20-04-2018, 16:19
Dzisiaj będę jeszcze odpowietrzał. Przed pierwszym odpowietrzaniem poziom był do samego korka.

Manewr powtórzony, a oto efekt. Stan przed samym załączeniem się wentylatora:
https://zapodaj.net/51d5e25347b97.jpg.html

co o tym sądzicie?

andrucik
21-04-2018, 11:02
Może mi ktoś w ogóle powiedzieć, o ile powinien się podnieść poziom płynu przy rozgrzanej do 100 stopni chłodnicy?

romano11
21-04-2018, 11:18
Może mi ktoś w ogóle powiedzieć, o ile powinien się podnieść poziom płynu przy rozgrzanej do 100 stopni chłodnicy?

Na to chyba nie ma uniwersalnej odpowiedzi, ponieważ zależeć to będzie od pojemności układu i powierzchni przekroju zbiorniczka wyrównawczego: jeśli będzie płaski i szeroki, to poziom wzrośnie mniej zauważalnie, niż wtedy, gdy zbiorniczek ma np. formę rury z boku chłodnicy (tak miałem we fiatach).
To, co pokazałeś na fotach, zdecydowanie przekracza granice przyzwoitości. Fota 1 i 3 były by do zaakceptowania, ale 2 to już przesada, jeśli chodzi o poziom płynu.

kaku25
21-04-2018, 13:48
Ale powinien mieć wahnięcia raczej pomiędzy min. a max., nie więcej.

pasiek
21-04-2018, 15:56
Faktyczne, takie powinny być wahania poziomu , od min do max . Zdjęcie nr 2 to już dużo za dużo.

andrucik
22-04-2018, 00:12
Zdjęcie 2 to już przeżytek. Proszę patrzeć na to nowe, które dodałem

romano11
22-04-2018, 08:20
Zdjęcie 2 to już przeżytek. Proszę patrzeć na to nowe, które dodałem

No i OK, ale jaki był poziom wyjściowy? Taki, jak na focie 1 ?
Poziom płynu na zimno powinien zawierać się pomiędzy MIN i MAX. Po to, by po wzroście temperatury i objętości płyn miał gdzie się zmieścić.

andrucik
22-04-2018, 08:43
Poziom wyjściowy na zimnym jest ciągle taki sam tzn. MIN. Pierwszy raz przy rozgrzanym silniku płyn podchodził pod korek. Po pierwszym odpowietrzeniu - tak jak na zdjęciu nr. 2, po czym obniżał się do poziomu ze zdjęcia nr. 3. Po kolejnym odpowietrzaniu przy rozgrzanym silniku dochodzi do poziomu z 4 zdjęcia tzn. do połowy literek MAX, a gdy włączy się wentylator - obniża go do poziomu ze zdjęcia nr. 3, czyli środka zbiorniczka.

andrucik
25-04-2018, 10:14
Jestem załamany. Dzisiaj zrobiłem po raz trzeci odpowietrzanie i efekt jest tragiczny, co przedstawia zdjęcie.

https://zapodaj.net/6e3b0a9ded17d.jpg.html

Już nie wiem co z tym zrobić. Decydować się na wymianę uszczelki? Iść do innego mechanika?

Szeryf455
25-04-2018, 12:42
Iść do innego mechanika?

Każdy średnio rozgarnięty mechanik powinien zacząć od zdiagnozowania problemu, nie szukać w ciemno. Pisałem dawno, uszczelka albo sama głowica.

andrucik
30-04-2018, 12:15
Byłem dzisiaj u innego mechanika, notabene moja rodzina. Powiedział, żebym na zimnym spuścił trochę płynu, żeby był delikatnie poniżej MIN i jeździł. Powiedział, że jeśli uszczelka ma nawet minimalną dziurkę, to prędzej czy później to wyjdzie i będę wtedy pewny, a wydawać od razu kasę nie ma sensu. Skoro stałem w korku na upale i nic się nie działo, to nie ma co od razu robić uszczelki. Dzisiaj znów wymontowałem zbiorniczek i nic to nie dało. Płyn się podnosi, ale nie ulewa. Mam w planach kilka 50 km tras w najbliższym czasie, to zobaczę co się będzie działo.

andrucik
07-05-2018, 11:56
Mam nadzieję, że to już ostatni mój wpis w tym temacie. Przejechałem ostatnio ponad 200 km w ciągu 1 dnia (w trasie i po mieście). Nie zauważyłem niczego niepokojącego. Tak jak zalecił mi drugi mechanik, ściągnąłem trochę płynu poniżej MIN i płyn podnosił się znacznie wyżej, gdy auto stało i było na jałowym biegu, a gdy gazowałem, to poziom wzrastał o 2-3 cm.

Dziś zrobiłem test UPG, za pomocą testera zakupionego na allegro (rurka i korek + specjalny płyn). Przejechałem się po mieście parę razy, żeby silnik nie był zimny (takie zalecenie na instrukcji). Następnie odkręciłem korek od zbiorniczka i włożyłem magiczną rurkę wraz z korkiem. Miałem testować to kilka minut, ale wyszło ok. 20, bo miałem telefon. Silnik chodził na jałowym biegu, a czasami przygazowałem. Efekt był taki, że kolor płynu się nie zmienił. Gdy jednak płyn w zbiorniczku wyrównawczym zaczął gwałtownie iść w górę (wysoki poziom), wystraszyłem się, że mogę się oparzyć i wyłączyłem auto. Zakręciłem zbiorniczek i włączyłem ponownie, by sprawdzić, do jakiego poziomu podniesie się płyn. I tu zaskoczenie. Płyn podnosił się tylko do kreski MAX. Sprawdziłem to dwa razy i za każdym razem, w tym momencie załączał się wentylator. W związku z tym, nie planuje na razie nic grzebać przy UPG. Co o tym wszystkim myślicie???

andrucik
14-09-2018, 12:00
Tak na marginesie, do tej pory jeżdżę i nic się nie dzieje.