Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Wymiana gum stabilizatora
Witam!
Od dłuższego czasu borykam się ze stukaniem zawieszenia z przodu. Słychać je z prawej strony - są to głuche odgłosy słyszalne podczas pokonywania niewielkich nierówności. Na postoju sprawdzałem wszystko i nic nie słychać. Co ciekawe, gdy jadę z pasażerem, to stukania już tak nie słychać.
Wymieniłem poduszkę i łożysko amortyzatora i niestety nie pomogło. Auto sprawdzone na dwóch stacjach diagnostycznych i żadnych luzów nie wykryto. Amortyzatory sprawne wyszły.
Teraz zastanawiam się czy nie wymienić w ciemno gum stabilizatora. Z tego co widziałem, to jest tam kiepski dostęp i chyba bez opuszczania "sanek" się nie obejdzie. Ktoś wymieniał te gumy i da się to zrobić w miarę prosto?
zbinek512 28-05-2021, 08:39 Niestety sanki trzeba opuścić
Kurcze i mnie to w takim razie czeka.
Stukanie gluche, objawia się na nierównościach i stuka z prawej strony.
Ja już chyba wymieniłem wszystko co można wymienić i dalej stuka.
Nawet mam osobny temat gdzie ktoś podpowiadał łączniki stabilizatora ale wymieniłem i stuka dalej.
Co zakład co oddam do sprawdzenia (jutro jadę do następnego) to nie mogą się doszukać żadnych problemów gdzie przejedziemy się i ewidentnie słychać że stuka ale znalezc nie mogą.
Może wam się coś pod maską obija, np. rurka od klimy.
edmun , sam musisz znaleźć.
Jutro będę ich cisnął żeby sprawdzili ale przy skręconych kołach. Każdy jeden na 100% szuka przy kołach na wprost.
A mogę się założyć że jak tylko będzie to wszystko skręcone to nie trzeba będzie dlugo szukać żeby znaleźć co tak bije.
Rok już szukam....
Nie mówiąc o skrzypieniu.....
2x w ASO, 2x na trzepakach, jeden inny zakład.
żaden mechanik nie jest w stanie znaleźć co skrzypi albo stuka
Ba.
Nawet na przeglądzie nie mają zastrzeżeń.
W takim tempie to niedługo kupie na raty jakąś windę do auta i będę sam naprawiał ;-)
Zobacz jak jest zamontowana sprężyna czy dobrze siedzi w gnieździe.
Sworznie potrafią skrzypieć jak się zaczynają kończyć.
żaden mechanik nie jest w stanie znaleźć co skrzypi albo stukabo albo nie potrafią albo im się nie chce.Wymieniłem poduszkę i łożysko amortyzatora i niestety nie pomogło. Auto sprawdzone na dwóch stacjach diagnostycznych i żadnych luzów nie wykryto. Amortyzatory sprawne wyszły.sprawdź dokładnie łączniki stabilizatora, ale na podniesionym przodzie i delikatnym podparciem kół(tak ok 0,5-1cm)
łączniki wymieniłem na nowe 4 dni temu.
żadnej różnicy po wymianie.
nie będę koledze w wątku zaśmiecał bo tu jest kwestia czy trzeba ściągać wózek żeby wymienić gumy.
sam nawet kupiłem gumy licząc że może wymienię sam.
sanki (https://allegro.pl/oferta/ford-focus-mk3-1-6-tdci-wozek-sanki-zawieszenie-9314697589)
Patrząc na zdjęcia sanek z stabilizatorem i wachaczami wychodzi na to, że do wymiany wachaczy trzeba zdemontować stabilizator a zapewne nikt do wymiany wachacza nie ściąga wózka.
diagnozowanie stabilizatora (https://youtu.be/Mqc64lEj9o4)
Kurcze i mnie to w takim razie czeka.
Stukanie gluche, objawia się na nierównościach i stuka z prawej strony.
Ja już chyba wymieniłem wszystko co można wymienić i dalej stuka.
Nawet mam osobny temat gdzie ktoś podpowiadał łączniki stabilizatora ale wymieniłem i stuka dalej.
Co zakład co oddam do sprawdzenia (jutro jadę do następnego) to nie mogą się doszukać żadnych problemów gdzie przejedziemy się i ewidentnie słychać że stuka ale znalezc nie mogą.
U mnie jest to samo. Dwa razy byłem na różnych SKP i nic diagnosta nie mógł się doszukać. Amortyzatory też sprawdzane i wszystko w porządku. Łącznik też wymieniłem, bo szybka i prosta robota. Nie chce w ciemno wymieniać amorków, bo to koszt 700zł, a się okaże że nic to nie da.
Bump: Zobacz jak jest zamontowana sprężyna czy dobrze siedzi w gnieździe.
Sworznie potrafią skrzypieć jak się zaczynają kończyć.
Sprężyna dobrze zamocowana. Do tego ostatnio wymieniona poduszka, więc wszystko było rozkręcane. Dziś sprawdziłem wzrokowo wszystko i wygląda OK. Żadnych luzów.
Bump: łączniki wymieniłem na nowe 4 dni temu.
żadnej różnicy po wymianie.
nie będę koledze w wątku zaśmiecał bo tu jest kwestia czy trzeba ściągać wózek żeby wymienić gumy.
sam nawet kupiłem gumy licząc że może wymienię sam.
Wątku kolego nie zaśmiecasz, bo ja bardziej szukam przyczyny. Gumy stabilizatora kupiłem (45zł za komplet Lemfordera), ale płacić pewnie z 200zł za wymianę mi się nie uśmiecha, zwłaszcza że dziś je sprawdzałem i nie widać, aby miały jakikolwiek luz i mogły tak stukać. Zastanawia mnie tylko, czemu jak wsadzę pasażera to auta, to stukania żadnego nie ma. Tak jakby pod obciążeniem wszystko grało - to by wskazywało bardziej na amor, albo sprężynę.
luzując sanki doliczcie do geometrii hajs
chyba, że zrobicie po polsku bez geometrii.
Kurcze i mnie to w takim razie czeka.
Stukanie gluche, objawia się na nierównościach i stuka z prawej strony.
Ja już chyba wymieniłem wszystko co można wymienić i dalej stuka.
A co wymieniłeś już?
Bump: luzując sanki doliczcie do geometrii hajs
chyba, że zrobicie po polsku bez geometrii.
Dlatego chcę tego uniknąć. Bo skoro gumy wyglądają dobrze i luzu na nich nie widać, to bez sensu je wymieniać. Impreza zamknie się w 300zł, a gwarancji żadnej nie ma, że pomoże. Chyba, że miał ktoś podobny problem i wymiana gum, które wyglądały dobrze pomogła. Jak bujam autem na boki, to nic kompletnie nie słychać.
stabilizator (https://ibb.co/vDJTKPY)
Jesteś w stanie owinąć czymś zaznaczony odcinek? Lub telefonem albo kamerą inspekcyjną sprawdzić czy nie jest tam przetarte w jakimś miejscu wózek i podstawowa maglownicy (chyba tam jest miejsce na śrubę od maglownicy). W tym miejscu stabilizator jest bardzo nisko i może uderzać.
stabilizator (https://ibb.co/vDJTKPY)
Jesteś w stanie owinąć czymś zaznaczony odcinek? Lub telefonem albo kamerą inspekcyjną sprawdzić czy nie jest tam przetarte w jakimś miejscu wózek i podstawowa maglownicy (chyba tam jest miejsce na śrubę od maglownicy). W tym miejscu stabilizator jest bardzo nisko i może uderzać.
Świeciłem tam latarką i nie widać żadnych śladów ocierania. Jednak dzięki za wskazówkę. Przyjrzę się jeszcze raz bardziej uważnie.
Ja kiedyś w escorcie walczyłem z takim stukaniem.
Wymieniłem prawie całe zawieszenie. Jeździłem po stacjach diagnostycznych. Na żadnej nigdzie nie znaleziono luzu. Nawet maglownice regenerowalem.
Nic nie pomagało. Najmniej stukalo pod obciążeniem i jak było mokro (deszcz). Aż w koncu znalazłem a w zasadzie trafiłem. To były końcówki drążków kierowniczych. Na samochodzie idealnie. Po zdjęciu(wykreceniu/odłączeniu przegubu) luz . Kupiłem nowy i ..... nastała cisza :)
Nie trzeba wymieniać aby sprawdzić , wystarczy odkręcić od zwrotnicy. Jak jest luźny i łatwo ruszać to do wymiany. Nowym ciężko ręką nim ruszać.
Gumy stabilizatora jak są wyrobione to nie stuka. Mogą tylko skrzypieć.
A co wymieniłeś już?
Sprężyny nowe (przód i tył)
Poduszki amortyzatorów (górne)
2 lata temu.
---
Obydwa przednie wahacze (w ostatnich 12tu miesiącach)
Obydwie końcówki drazkow były wymieniane z 2 lata temu.
Obydwa amortyzatory (oczywiście wyrzucona kasa no ale cóż...) — miesiąc temu
Obydwa łączniki stabilizatora (Lemforder) 4 dni temu
W garażu teraz leżą 2 gumy stabilizatora (Febi).
Auto mi dzisiaj tak niemiłosiernie skrzypiało że ja już naprawdę się zastanawiam czy nie puścić auta z dymem.
W 14 sekundzie słychać jak mi skrzypi
w 20 sekundzie to gluche stukanie
1nzGdDEKhKI
https://youtu.be/1nzGdDEKhKI
Skrzypienie ja obstawiam że to gumy stabilizatora.
Ale to stukanie?
No chyba że końcówki drazkow mimo że przejechaly max 40 tysięcy km to byłyby tak kiepskie?
tu jest mój wątek
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=320173
Stukanie słychać w 5 i 13 tej sekundzie nagrania
8XBfl8rm-p8
https://youtu.be/8XBfl8rm-p8
Na nagraniu słychać tylko szum otoczenia i tikajacy kierunkowskaz oraz mechanizm jego włączania i wyłączania.
Ja słyszałem.
Pobujaj samochodem na boki.
Sworznie wymieniałeś razem z wahaczami?
W Citroenie C5 najpier sworznie stukały, wymieniłem na jakieś najtańsze które po miesiącu skrzypiały.
Ruszaj na postoju kierownicą mały zakres ale szybko w jedną i drugą stronę.
Przy okazji sprawdzenia końcówek drążków które zasugerował Slawko warto zwrócić uwagę na drążki kierownicze które powinny utrzymać się w pozycji w której je ustawimy.
Podstawa mocowania spręzyny w wahaczu (nie w gornej poduszce).
Czy ostatni zwój sprężyny leży bezposrednio na blasze wahacza czy ma izolację?
Robilem ostatnio wymianę calych Mcphersonow i mechanik ze starych lat w ASO sugerowal zalozenie np.koszulki termo na ostatno zwój,bo sprezyna może skrzypiec bez tego.
luzując sanki doliczcie do geometrii hajs
Typowej geometrii czy zwiazanej z poprawnym ustawieniem sanek?
Po wymianie calego przodu zawieszenia i gum stabilizatora,sanki zdejmowane, zrobilem geometrie.
Auto mi bardzo sciaga w prawo,ale idzie bez drgan na kierownicy, bez oporów ze zlej zbieznosci.
Jutro bede walczyl z samymi kolami (sa po wywazeniu),ale sklaniam sie ze to moze byc wina zle zalozonych sanek.
Nie ma konieczności zakładania na zwoje gum czy podkładek. Nie mam tego w MK1 i cisza jak makiem zasial. Pomaga ale nie wymaga e. Ważniejsze jest dobre ułożenie sprężyny na talerzu i na amorze
zbinek512 29-05-2021, 08:27 Są specjale piny do centrowania sanek. W karoserii są otwory i trzeba odpowiednio ustawić sanki.
Sanki można przykręcić z tolerancja nawet do 3 mm także trzeba dobrze ustawić. Po operacji i tak jest wymagana geometria. Inaczej niż ciągną wahacze inna zbieżność.
O pinach do sanek, wiem i nie o tym jest temat.
Nie ma sensu powielać tych informacji w kolejnym temacie.
Zanim będę forsował teorię źle ustawionych sanek, zapytałem o zbieżność po ich ruszeniu. U mnie była zrobiona i tak musiała być zrobiona.
trzeba dobrze ustawić. Po operacji i tak jest wymagana geometria.
Wyszła idealnie, tył też w normie. Nie robił tego przypadkowy człowiek w SKP, byłem przy ustawianiu. Znam go, tak samo jak znam człowieka który robił mi zawieszenie.
Mimo to ściąga w prawo, dlatego zapytałem o dodatkowe czynności przy zbieżności wynikające ze zrzucenia sanek.
Przy przekoszonych sankach wyjdzie zbieżność w granicach normy?
Pamiętam jak kiedyś mialem problem z zawieszeniem i sprawdzali z pinami sanki.
Gość mi mówił że na zbieżności nic nie wyjdzie jeśli są przesunięte i dlatego ostatecznością jest właśnie sprawdzanie sanek jeśli zbieżność wychodzi idealnie a auto zachowuje się inaczej.
nawet milimetr przesunięcia sanek da ci kilka stopni na zbieżności
ja raz wymieniałem wahacze i tam była tolerancja przykręcenia też z 1 czy 2 mm
i wyjechałem z kierownicą przekrzywioną o 10 minut zegarowych.
każda ingerencja w zawieszenie to geometria. kto robi w zawieszeniach to wie o co chodzi
Typowej geometrii czy zwiazanej z poprawnym ustawieniem sanek?
Po wymianie calego przodu zawieszenia i gum stabilizatora,sanki zdejmowane, zrobilem geometrie.
Mimo to ściąga w prawo, dlatego zapytałem o dodatkowe czynności przy zbieżności wynikające ze zrzucenia sanek.
Ja się chyba nie doczekam odpowiedzi, dwa razy zapytałem bardzo konkretnie. O wpływ przekoszenia sanek po ustawieniu zbieżności, nie przed.
edmun odpisał i trochę mnie utwierdził że mimo dobrej zbieżności nadal sanki mogą być problemem.
Fulara tylko opowiada,że ruszone sanki rozwalają geometrię, że trzeba robić zbieżność.
Nic nowego, wiadomo że trzeba. Auto po złożeniu bez ustawiania zbieżności "na oko" zachowywało się jak szalone,kierownica skręcona. Zanim dojechałem na SKP zrobiona zbieżność, "żeby była". Potem zbieżność na przyrządach, ostatecznie jeździło lekko, ale wyszło ściąganie.
Skończyłem grzebać, powietrza wszędzie równo w oponach (było/jest), nadal ściągało.
Zamieniłem koła stronami (mając opony asymetryczne mogę, mają może 15kkm i nie wyglądają na zdarte, z resztą wcześniej nie ściągało auta), podciągnąłem też ręczny.
I chyba ciut za mocno, bo opory wzrosły. Ale też mam wrażenie że nie ściąga, i to może być przyczyna problemu.Świeże szczęki i prawa delikatnie mogła brać na puszczonym ręcznym.
Chciałem też zrobić poduszkę silnika,bo słyszę pukanie i jest zerwana, ale pogoda nie rozpieszcza.
kolego jak ci ściąga po spięciu sanek to nic prostszego a zmierz kąt pochylenia koła.
jeśli są "krzywo" skręcone to będzie różnica i będzie ściągać
masz wydruk geometrii ?
Mimo to ściąga w prawo, dlatego zapytałem o dodatkowe czynności przy zbieżności wynikające ze zrzucenia sanek.Ja się chyba nie doczekam odpowiedzi, dwa razy zapytałem bardzo konkretnie.samo zrzucenie sanek, zbieżności nie przestawi, za to przestawi geometrię.
Inaczej ustawia się kąt pochylenia koła oraz kąt skrętu koła, muszą być identyczne ale o przeciwnych kierunkach
zbiezność prawidłowa rysunek a i b, ale na "b" nie sa identyczne kąty skrętu
samo zrzucenie sanek, zbieżności nie przestawi, za to przestawi geometrię.
Inaczej ustawia się kąt pochylenia koła oraz kąt skrętu koła, muszą być identyczne ale o przeciwnych kierunkach
zbiezność prawidłowa rysunek a i b, ale na "b" nie sa identyczne kąty skrętu
pełna zgoda, jeśli drążki nie były odpinane, to zbieżność się nie przestawi, przestawi się geometria. dlatego auto z godziny na kierownicy 00:00 idzie np na 23:50
zbieżność jest dalej dobra, ale kierownica skorygowała "błąd" sanek
nikt kto nie montował wahaczy, sanek i nie robił geometrii nie będzie w stanie tego pojąć, jak nikt kto nie robi geometrii nie jest w stanie pojąć że po wymianie sprężyn zbieżność ulega zmianie
polska. welcome. willkomen.
samo zrzucenie sanek, zbieżności nie przestawi, za to przestawi geometrię.
zbieżność jest dalej dobra, ale kierownica skorygowała "błąd" sanek
(...)
nikt kto nie robi geometrii nie jest w stanie pojąć że po wymianie sprężyn zbieżność ulega zmianie
No i....?
Robiąc zbieżność w domyśle robi się przecież geometrię, czyli kąty także. Jakim trzeba być partaczem żeby nie spojrzeć na kąty przy ustawianiu "równoległości" kół?
Jedyne miejsce do regulacji przy ustawianiu to końcówki drążka, niczym innym tego nie wyreguluje.
Fulara chyba podaje przykłady ze swojego podwórka i okolic że tak ciągle pisze że trzeba robić zbieżność po grzebaniu w zawieszeniu i wiesza psy na polskiej mentalności kierowników i mechaników.
W moich kręgach nikomu do głowy nie przyszłoby nie zrobić geometrii po dłubaniu w zawiasie. Zwłaszcza że było wyjęte wszystko, i nie ma nawet cienia szansy na to że wahacze, kolumny są identyczne ze starymi.
Robiąc zbieżność w domyśle robi się przecież geometrię czyli kąty także.nie, zbieżność to zbieżność i w zakres jej nie wchodzi geometria, natomiast w zakres geometrii wchodzi zbiezność.
jeśli drążki nie były odpinane, to zbieżność się nie przestawi,jak odepnę i zapnę z powrotem tez się nie przestawi. Warunek - nie może być ruszana maglownica i kręcone końcówki
Nie widziałem jeszcze takiej SKP gdzie przy założeniu czujników na koła i spoziomowaniu podnośnika, facet nie spojrzałby na kąty kół.
Nie zrobi kątów, to będzie cięło opony. Tak samo jak przy zbieżności.
Och, na szybko w warsztacie to ustawiają zwykłym drążkiem i pomiar odległości felg za osią i przed osią na zasadzie, ze z przodu ma być 2-3mm szerzej lub węziej niż tyłu przedniej osi.
na szybko w warsztacie
trzy różne warsztaty, z którymi mam znajomości, każdy twierdził że trzeba jechać na SKP (jeden ma swoją) po wymianie "tylko" kolumn.
O sankach i wahaczach nawet jeszcze nie wspominałem.
'Na szybko" to mi zrobili żebym mógł się przejechać do domu i umówić termin i obie strony transakcji wiedziały że jest to tylko chwilowe.
zwykłym drążkiem i pomiar odległości felg tak to ja 20 lat temu w garażu robiłem po wymianie końcówek drążka i było to w prywatnym aucie.
tak to ja 20 lat temu w garażu robiłemi tak robią do dzisiaj co poniektórzy :)
Nie widziałem jeszcze takiej SKP gdzie przy założeniu czujników na koła i spoziomowaniu podnośnika, facet nie spojrzałby na kąty kół.
Nie zrobi kątów, to będzie cięło opony. Tak samo jak przy zbieżności.
a ja mam 22 lata prawo jazdy i nie miałem nigdy podpiętego czujnika spalin w moich prywatnych autach a mam ich kilka. więc, przez około 60 przeglądów.
lipa. a jak diagnosta chciał ustawić światła to spierdol**ł reflektor. i kazał w serwisie wymienić.
przegląd to jest wielka lipa
Bump: Och, na szybko w warsztacie to ustawiają zwykłym drążkiem i pomiar odległości felg za osią i przed osią na zasadzie, ze z przodu ma być 2-3mm szerzej lub węziej niż tyłu przedniej osi.
chłopie to są w 78 roku na poziomie żuka
powiedz mi, co mi da, że zmierze oponę / koło z przódu i z tyłu obręczy
mogę mieć pięknie zbieżność a kierownica ? przestawisz na wieloklinie ?
a co z kątem wyprzedzenia zwrotnicy ? kąt pochylenia kół ?
stan umysłu...... chyba wyjade faktycznie do szwajcarii.
Widzę że się komuś na wspominki zebrało, tylko co to wnosi do tematu, jakiegokolwiek?
Czekałem na wyjaśnienia od Fulara co dodatkowo przy zbieżności (dla ścisłości, pełnej geometrii, bo tylko takich fachowców od zbieżności znam) trzeba ustawić po zrzuceniu sanek.
I poza wspomnieniami o Żuku i przechwałkami co kto komu włożył i gdzie przez 22lata posiadania praFka niczego nie przeczytałem.
Słusznie Slawko napisał, kąty trzeba wyregulować po ruszeniu sanek.
Oczywiście tylko końcówkami drążka, o czym doskonale wiedziałem.
W cywilizowanych SKP też o tym wiedzą i na to patrzą przy ustawianiu kierownicy "na wprost" i ustawianiu zbieżności kół.
Wniosek, jeśli da się zrobić kąty to nie ma sensu ponownie regulować sanek, są ustawione poprawnie.
U mnie pomogła zamiana kół na przedniej osi lewa z prawą.
Byłem jeszcze raz przegonić auto.
Jednak coś tam ścięło w oponach i było już dla mnie wyczuwalne.
Opory toczenia mam małe, auta nie ściąga, drżenia od złej zbieżności nie ma.
Ręczny nie miał nic do tego, regulowałem go ponownie w czasie próby.
Teraz zastanawiam się czy nie wymienić w ciemno gum stabilizatora. Z tego co widziałem, to jest tam kiepski dostęp i chyba bez opuszczania "sanek" się nie obejdzie. Ktoś wymieniał te gumy i da się to zrobić w miarę prosto?
gumy da się wymienić bez opuszczania sanek. Niemniej jest to mordercza walka, bardzo przydają się ściski do nakładania obejmy na gumę. Bardzo mało miejsca, ledwo ręka wchodzi, ale się da.
Cześć, stoję przed wymianą gum tylnego stabilizatora. Wg VIN wychodzi, że gumy mają średnicę wewnątrz 17mm. Sam drążek ma średnicę 21,5mm. Znalazłem w internecie zdjęcie drążka bez gum i widać, że w miejscu na gumy są delikatne podcięcia. Niestety nie znalazłem informacji, czy podcięcia te są na tyle głębokie, że w ich miejscu drążek ma średnicę 17mm. Czy ktoś przerabiał już ten temat? Samochód to Focus mk3 polift 2.0tdci kombi
cinek15c 08-11-2023, 00:00 Zrobisz jak uważasz, ale szczerze mówiąc to nie wydaje mi się, żeby było się tu z czego doktoryzować.
Wg schematu po numerze VIN, niezależnie od rodzaju samego drążka stabilizatora, zawsze idzie tuleja o numerze części 1337965
https://zapodaj.net/images/42588fe0599d6.jpg
Więc do zamówienia 2 sztuki z tego (https://ford-esklep.pl/wyniki-wyszukiwania?q=1337965), czy innego sklepu i tyle w temacie.
O to chodzi, że katalog podaje 4 różne numery/rodzaje gum.
cinek15c 08-11-2023, 15:19 Prawie nic nie widać na tym screenie.
To jest wyszukiwanie po VIN, czy po ręcznie wprowadzonym modelu auta?
Z jakiej strony to katalog?
O to chodzi, że katalog podaje 4 różne numery/rodzaje gum.
Masz jak byk opisane która do 2.0 tdci,która do sedana, która do ST czy do pozostałych silników.
|
|