Skolmi
16-07-2009, 13:00
Zawsze palą się światła mijania. Wyjaśnię to ze sprzedawcą
Prawdopodobnie to dzienne się świecą.
Prawdopodobnie to dzienne się świecą.
Zobacz pełną wersję : [Fiesta 2008-2012] Nowy Ford Fiesta,co sadzicie Skolmi 16-07-2009, 13:00 Zawsze palą się światła mijania. Wyjaśnię to ze sprzedawcą Prawdopodobnie to dzienne się świecą. mancat 17-07-2009, 06:13 (...)U mnie również jak u poprzednika w lewej części kokpitu słychac jakieś brzęczenie. Dlatego jak coś sie dowiesz na ten temat to proszę o info :) Martwi na razie mnie tylko spalanie :/ Mam 9,3l/100 km i nie spada juz od jakichś 100km. Mam nadzieje że jak silnik sie dotrze to spalanie się zmniejszy. Pozdrawiam Dam znać, w poniedziałek mam dostać auto zastepcze a fiesta zostanie w serwisie. Mają ściągnąć jakieś elementy i sprtawdzić co to może być. Trochę głupio, że tyle zachodu z powodu jakiegoś kabelka, ale widzę, że Panowie w serwisie poważnie podeszli do sprawy. Mam tylko nadzieję, że połowy auta nie rozbiorą. Jak na moje odczucie to brzęczy w module wskaźników lub tuż obok, no i tak jak pisałem tylko podczas mocnego przyspieszania, ale też nie zawsze. Zdarza się, że czasem po prostu jest cisza... Co do spalania to mnie wyszło 7.9 litra po pierwszym tankowaniu (silnik 1.4). Jazda mieszana lecz z przewagą miejskiej. Autem jeżdżę dynamicznie choć nie żyłuję obrotów. Tak czy owak spalanie wydało mi się bardzo duże i też mam nadzieję, że spadnie. Komputer "pokładowy" pokazał mi 7.0l/100km także będzie trzeba go ustawić, ale z tym pojadę jak rzeczywiście silnik się dotrze. Swoją drogą, mówi się, że silniki w nowych samochodach są już dotarte i że od razu mozna w pełni z nich korzystać. W przypadku fiesty tak nie jest na pewno. Mam zrobione 1100 km i tak przy 600km silnik zaczął pracować tak jak powinien. Zrobił się dynamiczniejszy, chetniej wkręca się na obroty, jest wyraźnie "przyjemniejszy". Także jeśli kupujecie nową fiestę to radzę dotrzeć silnik wg. zaleceń podanych w instrukcji. Prawdopodobnie to dzienne się świecą. Tak to są "dzienne", ale myślałem, że dzienne będą świecić w postaci przygaszonych świateł drogowych, a u mnie świecą normalnie światła mijania. Mam nie-soczewkowe reflektory. Ale ogólnie nie jest to problem. Auto spisuje się bardzo dobrze i cieszy mnie to. Pozdrawiam! Morel 17-07-2009, 18:44 Również czekam na info w sprawie brzęczenia bo u mnie jest to samo. Niby nic ale wkurza. Co do spalania to po 3tys. km jest 7.4 na wyświetlaczu. 4.Sarge 17-07-2009, 20:12 Przejechałam w sumie 350 km i już się kontrolka paliwa świeci. Teoretycznie jeszcze 80 km mogę przejechać wg komputera pokładowego. Coś mi się to za dużo wydaje. Mam nadzieję że na kolejnym tankowaniu przejadę więcej :) mancat 17-07-2009, 22:38 Faktycznie dużo. Zależy jak jeździsz... ja preferuję "eko" styl jazdy, przy drugim tankowaniu wyszło mi 7,65, przy pierwszym prawie 8l/100km. Stylu jazdy nie zmieniłem, więc śmiem sądzić, że zużycie paliwa zmniejsza się wraz z docieraniem silnika. 4.Sarge 18-07-2009, 08:12 Nie jeżdżę agresywnie. Staram się nie przeciążać silnika szczególnie teraz i wrzucać wyższy bieg jak najwcześniej. W przyszłym tygodniu jadę w trasę więc może wtedy się coś ustabilizuje a jak nie to chyba będę musiała zapytać w serwisie czy coś przypadkiem nie jest rozregulowane. losarturos 18-07-2009, 15:50 Jeśli chodzi o spalanie to cudów nie oczekujcie. Zwłaszcza przy silnikach 1.4. One nigdy nie były szczególnie oszczędne, a teraz w wersji podkręconej do 96 koniasów może być tylko gorzej. Niestety Ford nie produkuje porządnych silników benzynowych i chyba jest jednym z ostatnich producentów w Europie, który nie posiada w swojej ofercie małolitrażowego silnika benzynowego z doładowaniem. dajmio 18-07-2009, 17:51 Witajcie, nadal czekam na swoją fiestę - już od początku maja. Ale trudno, teraz mam pytanie do szczęśliwych Posiadaczy - czy końcówka układu wydechowego jest ukryta? Chciałam sobie zmienić w ogóle wydech na sportowy i zastanawiam się, ile przeróbek trzeba zrobić... Pozdrawiam. picku 19-07-2009, 09:57 Witam Śledzę ten wątek od dawna, aż w końcu dojrzałem żeby coś od siebie napisać. Decyzja o kupnie nowego auta zapadła z początkiem roku. Problem był z tym większy gdyż jestem prawie całkowitym ignorantem motoryzacyjnym, co może byc istotną informacją jeśli chodzi o dalszą część postu (proszę wybaczcie wszelkie pomyłki, nazewnictwo itd). Po stosunkowo długich poszukiwaniach popartych opiniami znajomych i studiowaniu netu zapadła decyzja do ograniczenia wyboru między nowa fabią a fiestką. Niezła cena jaką otrzymałem od sprzedawcy, wrażenia podczas jazdy próbnej zaowocowały decyzją o zakupie forda. Umowę podpisałem w marcu. Termin odbioru wyznaczony był bodajże na połowę maja (piszę z pracy więc z pamięci trochę). Sprzedawca wiedział iż potrzebuję samochodu jednak przed tą datą i wstępnie obiecywał, że raczej spokojnie być powinien. Niestety, opóźnienia trasportowe spowodowały, iż w zaplanowaną drogę do Wisły miałem się wybrać moją bardzo wysłużoną felicią, czego się obawiałem bo stan auta nie pozwalał czuć się pewnym w dłuższej trasie. Jakież było zaskoczenie gdy zaproponowano mi pożyczenie na weekend auta testowego. Była to fiesta w wersji titanium z silnikiem 1,4kM i chyba prawie wszytskimi bajerami na pokładzie. W tym miejsciu należy pochwalić dilera i mam nadzieję, że nie zrobię niedozwolnego kroku, jeśli powiem, że zakupu dokonywałem w salonie autoboss w Chorzowie. Nadmieniam to gdyż w innym wątku były przedstawione niepochlebne opinie o tej firmie. Ja jak narazie jestem ich zadowolonym klientem. Wracając do tematu... jazda do Wisły pozwalała mi w znacznym stopniu przekonać się o wadach i zaletach auta. Do tych pierwszych mogłem zdecydowanie zaliczyć słupki z przodu ograniczające widoczność, wielką w porównaniu do felici deskę rozdzielczą która denerwująco odbijała się w szybie i przeszkadzała mi w prowadzeniu, zbyt czułe wspomaganie (minimalny ruch kierownicy przy prędkości ok 120km/h powodował wg mnie nie wspólmnierne do niego zbyt gwałtowne skręcanie - tak jakby wspomaganie dzialalo ciagle z taką samą siłą, niezależnie od prędkości). Zawiodłem sie też trochę na mocy samochodu. Przy 4 osobach w środku i bagażniku zapełnionym w ok 2/3 bagażami samochód zbierał się bardzo powoli - zupełnia jak moja skoda ze znacznie mniejszą mocą. Zalety - cała reszta :) Na moje auto pozostawało mi czekać do 22 maja. Po załatwieniu formalności w końcu była - nowa fiesta w kolorze morello w wersji trend z silnikiem 1,25kM. I tu pozytywne zaskoczenie. Słupki oczywiście dalej nieznacznie przeszkadzały jednakże może to bordowy kolor deski powodował, iz nie odbijała się tak bardzo w szybie, a po pokonaniu kilku kilometrów przestałem zwracać na to uwagę. Wspomaganie wydaje mi się działa o wiele lepiej niż napisałem wyżej. Nawet przy wyższych prędkościach auto nie wykonuje gwałtownych ruchów przy lekkich ruchach kierownicą. Jeśli chodzi o moc to przyznaję nie odczułem subiektywnie żadnej różnicy w porównaniu do auta testowego. Tu jednak zachowanie auta było już tym czego się spowdziewałem wybierając z pełną odpowiedzialnością taki właśnie, a nie inny silnik. Niestety po kilku dniach zaczęło mi coś skrzypieć na nierównościach z prawej strony z tyłu. Metodą prób i błędów okazało się, że to składane oparcie kanapy. Po jego odchyleniu, a nawet nacisnięciu przycisku blokującego skrzypienie zanikało. Miałem się z tym wybrać do serwisu zaraz po powrocie z weekendu w Zawoi - niestety nie zdążyłem... W Suchej Beskidzkiej inne auto wjeżdza mi w tył. Szok, rozpacz, bezradność... Fiestka miała tylko 3 tygodnie, nieco podan tysiąc przejechanych kilometrów. Rozbita lampa przeciwmgielna, poobdzierany i pęknięty w paru miejscach zderzak, powyginane bliżej nieokreślone przeze mnie części pod zderzakiem, zatrzaskująca się ciężko klapa bagażnika. Auto na szczęście jeździło. Od tego momentu zaczęły się przejścia z ubezpieczycielem sprawcy - Wartą. Jak już mój likwidator szkody wydaje się być rozsądnym człowiekiem, tak ich wewnętrzne procedury nie pozwalały pozytywnie patrzeć na możliwość wyjazdu na zaplanowany urlop nad morzem z końcem czerwca. Jak już było pewne, że się nie uda spotkało mnie kolejne miłe zaskoczenie ze strony autoboss'a (tam miałem zamiar naprawiać samochód). Obiecano mi, iż mając wycene z Warty zdejmą zderzak i zamówią już części, które dodatkowo okażą się uszkodzone po dokonaniu dokładnych oględzin. Warta zawiodła. Wycenę dostaję dzień przed wyjazdem. na złamanie karku jadę do salonu ale zbyt późna pora powoduje jedynie założenie sprawy i obietnicę zamówienia części z wyceny. Jako, że powierzchownie z dalszej odległości widoczny był jedynie brak lampy decyduję się na jazdę fiestą nad Bałtyk. Jestem niezmiernie zadowolny ze sprawowania się auta, a fukcja bluetooth pozwalająca się łączyć z telefonem oraz sterownanie audio z kierownicy są przysłowiowa wisienką na torcie. Niestety są też minusy. Od stłuczki co prawda zniknęło wspomniane skrzypienie tylnego oparcia kanapy ale wewnątrz bocznych słupków zaczęło coś stukać (przy zaczepach pasów) doprowadzając mnie po kilku godzinach jazdy do niezłej złości. Do tego dochodzi rzekomo ukryta wada konstrukcyjna samochodu, o której dowiedziałem się od znajomej posiadajacej tez ten modem forda - problem z odprowadzaniem ciepła. Po lewej strony kolumny audio (tej od deski rozdzielczej) badź inaczej pisząc przy prawej nodze kierowcy, zauważane jest nagrzewanie się plastyku. Moje testy wykazały, iż przy szybszej jeździe lub wieczorem plastyk jest lekko ciepły. Przy jeździe miejskiej/w korku/wolno plastik robi się bardzo ciepły. Wg odczuć znajomej jest nawet gorący. Po powrocie z urlopu oddaję auto do naprawy i od znajomej dowiaduję się, iz rozwiązaniem na wspomnianą wadę jest zamontowanie jakiejś tam maty. Dodatkowo więc zakładam sprawę serwisową na stukanie i na nagrzewanie. Po paru dniach z ciekawości dzwonię do autoboss'a pytając co tam z autem. Dowiaduję się, iż dodatkowo wykryto deformację komory bagażnika, uszkodzenie jakiejś belki z tyłu czy tam czegoś, jakiejś innej blachy blachy oraz zmniejszenie przestrzeni lewych tylnych drzwi chyba. Myślę, że szczegóły móglby podać jeden z użytkowników tego forum, który w innym wątku przyznał się do pracy w we wspomnianym salonie )co prawda jako sprzedawca ale dla chcącegonic trudnego). Obecnie serwis czeka na kolejna wycenę z Warty (co pewnie znowu potrwa), a ja czekam niecierpliwie na moje autko jeżdząć sobie tymczasowo starą, "dobrą" felicią :) Na zakończenie tego długie postu pytanko związane z oszczędną jazdą: czy dojeżdzając np do świateł ta fiestą lepiej jest wrzucić na luz (tak robiłem w skodzie ale słyszałem że w nowszych silnikach często jest to niekorzystne) czy pozostawić samochód na biegu automati 19-07-2009, 10:22 Na zakończenie tego długie postu pytanko związane z oszczędną jazdą: czy dojeżdzając np do świateł ta fiestą lepiej jest wrzucić na luz (tak robiłem w skodzie ale słyszałem że w nowszych silnikach często jest to niekorzystne) czy pozostawić samochód na biegu zdecydowanie jedź na biegu. mancat 19-07-2009, 11:10 Witajcie, nadal czekam na swoją fiestę - już od początku maja. Ale trudno, teraz mam pytanie do szczęśliwych Posiadaczy - czy końcówka układu wydechowego jest ukryta? Chciałam sobie zmienić w ogóle wydech na sportowy i zastanawiam się, ile przeróbek trzeba zrobić... Pozdrawiam. Końcówka jest ukryta, tak w wersji Trend jak i Sport. W pozostałych również. A po co Ci wydech "sportowy"? Do tego jeszcze w nowym aucie... Morel 28-07-2009, 14:39 Dodajmy że to auto, które nie ma nic wspólnego ze sportem. Nawet w wersji 1.6 podkreconej do 143KM. losarturos 28-07-2009, 15:42 Bo ze sportem ma najwięcej wspólnego fiesta, którą Marcus Gronholm wspinał w Pikes Peak. Silnik co ma 800 koników i napęd na 4 kółka to jest to... Ale nie sądzę, żeby ta wersja weszła do produkcji seryjnej. A swoją drogą ciekawe kiedy się doczekamy porządnego napędu do fiesty. W USA ma być za niedługo dostępny silnik 2.0 Ecoboost z 230 KM i 325 Nm. Mam nadzieję, że następny w kolejce będzie 1.6 ecoboost.... zaford 29-07-2009, 08:55 hmmmm....mi też nagrzewa (jest wręcz gorący czasami) się ten plastik obok prawej nogi kierowcy. Oddałem auto do serwisu i dowiedziałem się, że tam jest nagrzewnica i tak po prostu będzie i tyle..... Do tego stukało mi coś w lewych drzwiach kierowcy. Panowie w serwisie podobno przyczepili jakieś kabelki, bo rzeczywiście stukały ale niestety.......po 3 minutach jazdy znowu zaczęło stukać. Miałem jeszcze jeden dziwny i wydaje mi się, że poważny problem z fiestą tj. woda i wilgoć pod dywanikiem pasażera (jak wkładam ręke przez tą dziurke z numerem vin to jest wilgoć i woda......). Z moich obserwacji wynika, że woda z klimy nie skrapla mi się przez jakąś rurke czy coś podobnego tylko spływa sobie bezpośrednio blachami pod autem i kapie właśnie z jakiejś blachy bezpośrednio pod miejscem pasażera. Panowie podobno przetkali coś w klimie, kazali używać ją na fulla i obserwować... Troche jestem zniesmaczony pierwszą wizytą w serwisie forda................... palulin 08-08-2009, 11:32 hmmmm....mi też nagrzewa (jest wręcz gorący czasami) się ten plastik obok prawej nogi kierowcy. Oddałem auto do serwisu i dowiedziałem się, że tam jest nagrzewnica i tak po prostu będzie i tyle..... Do tego stukało mi coś w lewych drzwiach kierowcy. Ja właśnie wróciłem z serwisu, niestety tylko mnie zapisali na środę... Przeczytałem trochę wątków na tym forum i problem z tym grzaniem się powtarza. To nie jest normalne, żebym nie mógł nogi oprzeć, bo mnie parzy... Myślę, że jak będzie dużo zgłoszeń, to wyciągną jakieś wnioski i może coś z tym zrobią. Ja nie przyjmę odpowiedzi w stylu "ten typ tak ma"... Szmer 08-08-2009, 17:12 Ja właśnie wróciłem z serwisu, niestety tylko mnie zapisali na środę... Przeczytałem trochę wątków na tym forum i problem z tym grzaniem się powtarza. To nie jest normalne, żebym nie mógł nogi oprzeć, bo mnie parzy... Myślę, że jak będzie dużo zgłoszeń, to wyciągną jakieś wnioski i może coś z tym zrobią. Ja nie przyjmę odpowiedzi w stylu "ten typ tak ma"... Według mnie to trochę dziwne. U mnie nie ma takiego problemu. Samochód kupiłem już jakiś czas temu, używałem zarówno ogrzewania w czasie jazdy zimą, a teraz klimatyzacji i nigdy nie zauważyłem żeby jakakolwiek część tapicerki/deski się nagrzewała, czy tym bardziej parzyła. Generalnie samochód jest super, z czasem dociera się i nabiera wigoru. Spalanie od momentu zakupu spadało systematycznie od około 10 l. do 7.1 aktualnie w mieście. Fiesta ma tylko 2 upierdliwe moim zdaniem wady. Po pierwsze nie da się wyłączyć alarmu niezapiętych pasów, a po drugie porysował się od wewnątrz słupek na którym przymocowane są pasy bezpieczeństwa. mancat 08-08-2009, 22:40 U mnie podobnie... nie zauważyłem aby plastik po prawej stronie kolana kierowcy (bo o ten chyba chodzi) się nagrzewał. Klimatyzacji używam systematycznie, ogrzewania nie miałem okazji w pełni wypróbować. Niemniej jednak przyjrzę się temu. drozdek 10-08-2009, 08:17 ... a po drugie porysował się od wewnątrz słupek na którym przymocowane są pasy bezpieczeństwa. Szmer, tak z ciekawości, czy masz Fiestę 1,6 Sport ? Na forum niemieckim, jest napisane, że problem ten powtarza się głównie w tej właśnie wersji... Niektórzy piszą, że nie dotyczy to wersji pięciodrzwiowych. Szmer 10-08-2009, 08:35 Niestety nie :) Myślę, że problem porysowanego od wewnątrz słupka będzie występował w wersji 3 drzwiowej, takiej jak moja. mancat 10-08-2009, 17:16 A gdzie ma się ten słupek rysować? Ja ma 3d i póki co niczego nie widzę... klamra pasa bezpieczeństwa miałaby ocierać o słupek czy co? Szmer 10-08-2009, 19:13 Dokładnie tak. Na wysokości klamry od pasa. Na słupku jest takie wgłębienie i to właśnie w tej okolicy jest porysowany. Te zarysowania powstają jak puszcza się po odpięciu pas, żeby sam się złożył. Generalnie sugeruję uważać, albo zawczasu coś nakleić. Ja zapiąłem pasy na stałe. Tylko jak za miasto wyjeżdżam to zapinam. mancat 10-08-2009, 20:51 Haha! To już rozumiem dlaczego napisałeś (...)Fiesta ma tylko 2 upierdliwe moim zdaniem wady. Po pierwsze nie da się wyłączyć alarmu niezapiętych pasów, a po drugie porysował się od wewnątrz słupek na którym przymocowane są pasy bezpieczeństwa. (...)Na słupku jest takie wgłębienie i to właśnie w tej okolicy jest porysowany. Te zarysowania powstają jak puszcza się po odpięciu pas, żeby sam się złożył. Generalnie sugeruję uważać, albo zawczasu coś nakleić. Ja zapiąłem pasy na stałe. Tylko jak za miasto wyjeżdżam to zapinam. Wybacz, ale takie myslenie jest dla mnie niedorzeczne. Po pierwsze nie rozumiem ludzi, którzy nie zapinają pasów (pomijam tu taksówkarzy czy policjantów) w autach wyposażonych w poduszki powietrzne i skonstruowanych z myślą o ochronie pasażerów zapiętych w pasy. Nawet podczas zderzenia przy 40km/h bez pasów można sobie zrobić krzywdę. Po drugie, jeździsz bez zapiętych pasów i uważasz za wadę brzęczyk przypominający Ci o tym. Do tego wadą jest dla Ciebie porysowany słupek... u mnie nic się nie rysuje, bo staram się pasa nie puszczać tak żeby tłukł się o słupek. Wolisz ten słupek czymś obkleić niż po prostu zapiąć pas i mieć spokój. Wybacz, że tak ostro, ale po prostu daleki jestem od pojęcia takiego toku myślenia. Ale ja to ja, a Ty to Ty. Szmer 10-08-2009, 21:12 Każdy ma prawo do swojej opinii w kwestii bezpieczeństwa i pasów. Pragnę podziękować za wyrażoną troskę. Jednocześnie nie zamierzam ani Ciebie, ani nikogo innego przekonywać do swoich racji, czy tym bardziej do prowadzenia polemiki odnośnie pasów bezpieczeństwa. Wyraziłem swoją opinię, odnośnie rzeczy, które mnie denerwują. Nadto, powodem niezapinania przez mnie pasów nie jest bynajmniej poobijany słupek. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że jeżdżąc z niezapiętymi pasami bezpieczeństwa nie narażam nikogo oprócz siebie na jakiekolwiek szkody w osobie czy w mieniu. Tobie z powodu niezapiętych przeze mnie pasów nic się nie stanie, a zatem jest to tylko i wyłącznie mój świadomy wybór i moje prawo decydowania o swoim życiu i zdrowiu. Nikogo nie namawiam do naśladowania mnie. Skolmi 11-08-2009, 08:47 nie narażam nikogo oprócz siebie na jakiekolwiek szkody w osobie czy w mieniu. Chciałbym zwrócić uwagę, że w razie wypadku leczą Cię m. in. z mojej składki zdrowotnej. W związku z tym czuję się w pełni narażony na straty w mieniu w związku z taką jazdą. Nie miałbym nic przeciwko zniesieniu obowiązku zapinania pasów, gdyby osoby chętne opłacały dodatkowe ubezpieczenie na pokrycie większych kosztów ewentualnego leczenia. Pewnie zaraz trzeba będzie pokasować parę postów, żeby powrócić do zasadniczego tematu :) kuzek 11-08-2009, 09:08 Ja właśnie wróciłem z serwisu, niestety tylko mnie zapisali na środę... Przeczytałem trochę wątków na tym forum i problem z tym grzaniem się powtarza. To nie jest normalne, żebym nie mógł nogi oprzeć, bo mnie parzy... Myślę, że jak będzie dużo zgłoszeń, to wyciągną jakieś wnioski i może coś z tym zrobią. Ja nie przyjmę odpowiedzi w stylu "ten typ tak ma"... niestety w fiescie zony wczoraj pojawiło sie to samo, prawie sobie noge przypiekła. Kurde dopiero co 1.5k km i juz takie kwiatki wychodza... Czy udało zdiagnozować sie wam przyczynę tej awarii ? Przy okazji kapie jeszcze woda na nogi kierowcy czasem ... i piszczy cos z prawej strony z tyłu na nieruwnościach. Za tydzień wizyta w ASO Lipski ... zobaczymy co powiedzą .... Szmer 11-08-2009, 11:22 Chciałbym zwrócić uwagę, że w razie wypadku leczą Cię m. in. z mojej składki zdrowotnej. Demagogia... Dziękuję za troskę, ale do zapinania pasów mnie nie przekonacie. Jeśli jest potrzeba szerszej dyskusji to proszę otworzyć temat w stosownym dziale i podyskutujemy... Wracając do zasadniczego tematu, to chciałem się zapytać o elektrykę szyb. W służbowym focusie otwieranie szyby kierowcy ma 2 biegi. Pierwszy bieg otwiera szybę jak się trzyma palec na przycisku, 2 bieg otwiera całą szybę po naciśnięciu. Analogicznie zamykanie szyby. W świetle powyższego, czy w nowej fieście też tak powinno być?? U mnie rzeczywiście czuć 2 biegi, ale żeby otworzyć i zamknąć "całą" szybę muszę trzymać naciśnięty przycisk. Generalnie nie przeszkadza to aż tak bardzo, ale póki jest na gwarancji to niech naprawiają :) (jeśli rzeczywiście to jest usterka). kuzek 11-08-2009, 11:42 nie, otwiera sie cala za nacisnieciem guzika, nie trzeba go trzymac (tylko od strony kierowcy) losarturos 11-08-2009, 20:13 Każdy ma prawo do swojej opinii w kwestii bezpieczeństwa i pasów. Pragnę podziękować za wyrażoną troskę. Jednocześnie nie zamierzam ani Ciebie, ani nikogo innego przekonywać do swoich racji, czy tym bardziej do prowadzenia polemiki odnośnie pasów bezpieczeństwa. Wyraziłem swoją opinię, odnośnie rzeczy, które mnie denerwują. Nadto, powodem niezapinania przez mnie pasów nie jest bynajmniej poobijany słupek. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że jeżdżąc z niezapiętymi pasami bezpieczeństwa nie narażam nikogo oprócz siebie na jakiekolwiek szkody w osobie czy w mieniu. Tobie z powodu niezapiętych przeze mnie pasów nic się nie stanie, a zatem jest to tylko i wyłącznie mój świadomy wybór i moje prawo decydowania o swoim życiu i zdrowiu. Nikogo nie namawiam do naśladowania mnie. Nie do końca się z tym zgadzam. Przy hamowaniu pasy jednak cię przytrzymują więc nie trzeba się kurczowo 3mać kierownicy żeby jej nie pogryźć. A to oznacza, że zapinając pasy, masz większą kontrolę nad samochodem i zmniejszasz zagrożenie innych ludzi na drodze. Dlatego jeżdżę z zapiętymi pasami, tym bardziej, że pary razy już mi michę uratowały... Anka81 14-08-2009, 14:47 Witam wszystkich :-) To mój pierwszy wpis na tym forum. Przebiłam się przez 28 stron dyskusji o nowej fieście i ... jestem jakaś poddenerwowana. Mam fiestę od 1 kwietnia i jak do tej pory jedyną wadą był zbyt cienki, jak na moje obcasy, dywanik kierowcy. Na szczęście już temu zaradziłam. Do meritum...obawiam się że teraz będę nasłuchiwać czy i u mnie nie stuka coś z lewej czy z prawej, albo czy coś się nie przegrzewa ;) ale zawsze to cenna wiedza - wiem czego mogę się spodziewać. Ogólnie - moje morello (1,6 TDCi) świetnie jeździ, jest dynamiczne, szybkie i przykuwa uwagę innych (chociaż to ostatnie wcale nie jest dobre). Powoli staram się opanować mały strach jak ją gdzieś zostawiam na dłużej, ale to chyba jeszcze chwilę zajmie. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów! caligator 14-08-2009, 18:00 1. Problem nagrzewania się plastiku w okolicach nó kierowcy to ponoć wada konstrukcyjna... U mnie plastik jest delikatnie ciepły - nie parzy więc nie uważam żeby to był jakiś problem... 2.Skrzypienie z tylnej prawej strony w 99% jest spowodowane przez mocowanie fotela... Wystarczy opuścić tylną kanapę i porządnie nasmarować smarem styki które zakleszczają fotel w mocowaniu - nasmarować całe to mocowanie.... Sam miałem takie okropne skrzypienie i takie rozwiązanie pomogło w 200%:) 3.Mój przebieg fieściną to już 5000km... Nie zauważam żadnych poważnych problemów (chociaż klima czasem chodzi dość głośno).... najniższe średnie spalanie poza miastem jakie osiągnałem silnikiem 1.6 benzyna to 4.9l (bardzo oszczędna jazda)... zauważyłem za to dość dziwną rzecz i nie wiem czy to normalne - jak się włączy światła awaryjne i zamknie auto to przy jego otwieraniu zawsze załącza się alarm... U was też tak jest?? Morel 14-08-2009, 19:26 Ja miałem tak gdy stanąłem autem na poboczu i włączyłem awaryjne, za kilka, kilkanascie minut alarm sie uaktywnił. Dziwne trochę ale nie zamierzam z tym nic robić póki co. Bardziej mnie wkurza to brzęczenie, jakiś renzonans w okolicach przełącznika świateł. :/ Dodajesz gazu a tutaj jakies bzzzzzz.... mancat 15-08-2009, 11:30 Witam wszystkich :-) To mój pierwszy wpis na tym forum. Przebiłam się przez 28 stron dyskusji o nowej fieście i ... jestem jakaś poddenerwowana. (...) Do meritum...obawiam się że teraz będę nasłuchiwać czy i u mnie nie stuka coś z lewej czy z prawej, albo czy coś się nie przegrzewa ;) ale zawsze to cenna wiedza - wiem czego mogę się spodziewać. (...) Witamy! Fiesta, jak wiadomo, jest nowym modelem i nie ma się co obrażać na auto czy niepotrzebnie na zapas denerwować jeśli jakieś drobnostki wyskoczą. Jestem pewien, że przy tak dużej sprzedaży fiesty niebawem producent znajdzie sposób na większość chorób wieku dziecięcego. (...) 2.Skrzypienie z tylnej prawej strony w 99% jest spowodowane przez mocowanie fotela... Wystarczy opuścić tylną kanapę i porządnie nasmarować smarem styki które zakleszczają fotel w mocowaniu - nasmarować całe to mocowanie.... Sam miałem takie okropne skrzypienie i takie rozwiązanie pomogło w 200%:) 3.Mój przebieg fieściną to już 5000km... Nie zauważam żadnych poważnych problemów (chociaż klima czasem chodzi dość głośno) Ad. 2. Potwierdzam, u mnie też coś skrzypiało ze strony prawego tylnego oparcia, póki co wystarczyło porządne jego "zamknięcie". Ale też to nasmaruje. Tylko czym, wazeliną techniczną? Ad. 3. Podczas jazdy z włączoną klimatyzacją sprężarka (chyba) włącza się co kilka minut a towarzyszy temu głośne "klik" i chwilowy cichy szum, jakby powietrza. To kliknięcie-cyknięcie bardzo wyraźnie słychać na zewnątrz, w środku mniej. Trochę to wkurzające jest, bo przy wyłączonym radiu co chwilę coś klika... (...)Bardziej mnie wkurza to brzęczenie, jakiś renzonans w okolicach przełącznika świateł. :/ Dodajesz gazu a tutaj jakies bzzzzzz.... W moim aucie jest to samo, pisałem już o tym. Czasem brzęczy czasem nie. Serwis póki co podniósł ręce do góry i powiedział "poddajemy się" ;-) Pewnie jestem przewrażliwiony, ale ostatnio zauważyłem, że podczas przyspieszania w przedziale 1900-2500 obr/min silnik wibruje na tyle mocno, że przenosi się to do wnętrza kabiny, na pedały w szczególności. Wcześniej tego nie było... żadnych wibracji. Nie wiem czy jechać z tym do serwisu czy narazie zostawić. Jak jest u Was? caligator 16-08-2009, 10:36 Ad. 3. Podczas jazdy z włączoną klimatyzacją sprężarka (chyba) włącza się co kilka minut a towarzyszy temu głośne "klik" i chwilowy cichy szum, jakby powietrza. To kliknięcie-cyknięcie bardzo wyraźnie słychać na zewnątrz, w środku mniej. Trochę to wkurzające jest, bo przy wyłączonym radiu co chwilę coś klika... Tylko mi nie chodziło o klikanie tylko o taki metaliczny dzwięk jakby turbinki który słychać czasem w momencie wyłączenia klimy i dmuchawy - wtedy słychać jakby taki mechaniczny wiatrak o coś ocierał i sie zatrzymywał... ale też pewnie jestem przewrażliwiony bo zdażyło mi się to tylko pare razy przy dużym obiciążeniu klimy bo była na ustawiona na LOW a na dworze był upał... Pewnie jestem przewrażliwiony, ale ostatnio zauważyłem, że podczas przyspieszania w przedziale 1900-2500 obr/min silnik wibruje na tyle mocno, że przenosi się to do wnętrza kabiny, na pedały w szczególności. Wcześniej tego nie było... żadnych wibracji. Nie wiem czy jechać z tym do serwisu czy narazie zostawić. Jak jest u Was? U mnie też silnik wchodzi w dziwne wibracje które słychać mniej więcej w tym przedziale obrotów o których wspomniałeś, jadąc na drugim biegu... gottesberg 17-08-2009, 08:38 Bardziej mnie wkurza to brzęczenie, jakiś renzonans w okolicach przełącznika świateł. :/ Dodajesz gazu a tutaj jakies bzzzzzz.... U mnie to bzyczenie to dzwignia do otwierania maski. Spróbujcie ją trochę inaczej ustawić. U mnie zadziałało. mancat 17-08-2009, 22:02 U mnie to bzyczenie to dzwignia do otwierania maski. Spróbujcie ją trochę inaczej ustawić. U mnie zadziałało. eeee... no co Ty? A jak ja ustawiłeś? Masz na myśli dźwignię mechanizmu otwierania wewnątrz auta? Tę za małym schowkiem (po lewej stronie u dołu)? gottesberg 18-08-2009, 08:12 Masz na myśli dźwignię mechanizmu otwierania wewnątrz auta? Tę za małym schowkiem (po lewej stronie u dołu)? Tak, właśnie tę. U mnie ma trochę "luzu" i trzeba trafić z odpowiednim położeniem. Do szału doprowadzało mnie to bzyczenie przy przyspieszaniu, ale rozwiązanie okazało się proste. Przynajmniej u mnie zadziałało. kuzek 18-08-2009, 15:22 nagrzewajace sie plastiki tunelu srodkowego przy nogach od strony kierowcy niestety po wizycie w ASO Lipski pozostały. Panowie załazyli jakas gabke termoizolacyjna, ale dalej sie to nagrzewa. Ch$%%$ mnie bieże nie po to kupiłem żonie nowy samochód zeby mi teraz marudziała ...... Ewidentnie cos sie spieprz$% i ASO sobie z tym nie radzi .... mancat 19-08-2009, 17:46 Tak, właśnie tę. U mnie ma trochę "luzu" i trzeba trafić z odpowiednim położeniem. Do szału doprowadzało mnie to bzyczenie przy przyspieszaniu, ale rozwiązanie okazało się proste. Przynajmniej u mnie zadziałało. To faktycznie działa! U mnie jest tak, że najgorzej jest w środkowym położeniu, gdy się nieco odchyli dźwignię. Podejrzewam, że to nie brzęczy plastik tylko jakiś element mechanizmu otwierania (linka, czy cholera wie co tam jest). Dziękuję za informację i pozdrawaim! palulin 24-08-2009, 09:49 nagrzewajace sie plastiki tunelu srodkowego przy nogach od strony kierowcy niestety po wizycie w ASO Lipski pozostały. Panowie załazyli jakas gabke termoizolacyjna, ale dalej sie to nagrzewa. Ch$%%$ mnie bieże nie po to kupiłem żonie nowy samochód zeby mi teraz marudziała ...... Ewidentnie cos sie spieprz$% i ASO sobie z tym nie radzi .... Moja wizyta w ASO przy Płowieckiej w Warszawie też nic nie dała - bo nic z tym nie zrobili, twierdzą, że jest to wada fabryczna, konstrukcyjna. Nie mogą tego zakwalifikować jako jakiejś usterki, więc nie mogą tego naprawiać, bo samochód może stracić gwarancję. Podobno w Niemczech jest dużo zgłoszeń tej "wady" i pan z serwisu twierdzi, że Ford będzie musiał coś z tym wcześniej czy później zrobić i masowo to jakoś naprawić, zrekompensować. Póki co zastanawiam się, czy nie oddać samochodu, bo jest to na prawdę denerwujące... kuzek 24-08-2009, 11:18 Moja wizyta w ASO przy Płowieckiej w Warszawie też nic nie dała - bo nic z tym nie zrobili, twierdzą, że jest to wada fabryczna, konstrukcyjna. Nie mogą tego zakwalifikować jako jakiejś usterki, więc nie mogą tego naprawiać, bo samochód może stracić gwarancję. Podobno w Niemczech jest dużo zgłoszeń tej "wady" i pan z serwisu twierdzi, że Ford będzie musiał coś z tym wcześniej czy później zrobić i masowo to jakoś naprawić, zrekompensować. Póki co zastanawiam się, czy nie oddać samochodu, bo jest to na prawdę denerwujące... mi załozyli jakaś dodatkową osłone w ASO Lipskai , jutro wstawiam do ASO gdzie kupiłem , i niech sie martwią , jeśli nie naprawia, to niech daja auto zastepcze do czasu naprawy (pytanie do was jak to jest z samochodem zastepczym na czas naprawy) poza tym jeśli nie naprawią, to zarządam oficjalnego pisma od ASO, ze wada taka została zgłoszona, i że auto to nadaje sie do dalszej ekspolatacji i jego używanie nie zagraża innym. Powód - w gwarancj jest napisane że mozna ja starcic przez zaniedbanie, a jeśli nie bedzie zadnego papierka o tym iż wada taka została stwierdzona, to jesli przez to dojdzie do uszkodzenia modułu klimatyzacji (np. spalenie obudowy kabli,zwarcie...) to nie zarzuca mi ze nie zglosiłem tego kiedy zaczelo to wystepowac. Po drugie sprawa i tak trafi do .... ponieważ samochód jest niesparwny i zagraża zdrowiu użytkownika i innych użytkowników na drodze. Bedzie fajnie .... już zbieram kwity :) Tym bardziej że żonie na nodze popekały naczynka .. obdukcja już jest zrobiona, i zamiast jezdzic autem, to teraz sie stresuje co bedzie dalej. Ciekawe tylko w jakich modelach fiesty ten problem wystepuje. Ja mam 1.2 z klima manualną. Problem pojawił sie po 2 miesiącach używania auta (1500km przejechane, głwonie miasto) Nie wieże tez w bajki ze moze to byc winna zastosowania jakiegos wirtualnego filtra (mowa o DPF) który jest tylko w Dieslach. Bardzo mocno nagrzewa sie szczegolnie, kiedy silnik pracuje na wolnych obrotach lub jazda w korku. (nawet nawiew klimatyzacji za bardzo nie pomaga, a założona osłona nic nie daje. Nagrzewnica jest gorąca, a w opisanych momentach, jeszcze bardziej się nagrzewa. Wg. nagrzewnica nie powinna być ciągle tak gorąca i siadczy to o jakimś uszkodzeniu. losarturos 24-08-2009, 11:33 Też zauważyłem, przy jeździe testowej, że w tym miejscu jest ciepło. Szkoda, że ta wada nie zagraża bezpieczeństwu bo wtedy od razu ford musiał by ogłosić akcję serwisową i usunąć zagrożenie a tak trzeba będzie pewnie poczekać do liftingu modelu za parę lat. A tak w ogóle to jeszcze parę szczegółów misie nie podoba. Nie da się w wygodny sposób dostać do sterowania szybami, chyba że sobie rękę skrócę. Jestem ciekawy co za kurdupel w fordzie to projektował ale powinien dostać za to nagrodę leninowską.No i standardowo nie jestem w stanie ustawić lewego lusterka tak żeby nie widzieć w nim prawie połowy samochodu. Co ciekawe nawet elektrycznie ustawiane lusterka mają za mały zakres regulacji. Widać żaden projektant nie pomyślał, że na lewe i na prawe lusterko kierowca patrzy pod innym kątem, więc trzeba trochę inaczej ustawić ich położenie. drozdek 24-08-2009, 12:07 Na niemieckim forum napisali ( powołując się na bliżej nieokreślone oświadczenie Forda), że Fiesty wyprodukowane po 1 czerwca, są pozbawione wady grzania przy prawej nodze kierowcy, a przynajmniej grzanie zostało w sposób znaczący zmniejszone... Teraz podobno zastanawiają się co zrobić z autami wyprodukowanymi do czerwca... kuzek 24-08-2009, 13:09 wymienic na nowe :) , wystarczy wziasc za 50 pln kupic tasme termoizolacyjna do owijania kolektorów i owinac nia rury i scianki boczne nagrzewnicy ....., ale to rozwiazanie nie jest zgodne z zaleceniem Forda i mozna starcic gwarancje , jesli zostanie uzyte. 4.Sarge 24-08-2009, 21:39 Nie da się w wygodny sposób dostać do sterowania szybami, chyba że sobie rękę skrócę. Jestem ciekawy co za kurdupel w fordzie to projektował ale powinien dostać za to nagrodę leninowską. To samo mnie strasznie denerwuje. Ja nie jestem wysoka bo mam ledwo 160 cm ale i tak żeby otworzyć szyby to muszę się nieźle nagimnastykować. Jeśli chodzi o lusterka to ja nie mam problemu z ich ustawieniem :) niki80 24-08-2009, 22:14 A ja otwieram szyby prawą ręką i problem źle umieszczonych przycisków wtedy znika :) Ja u siebie nie zauważyłem nagrzewania się konsoli (przejechane ponad 11 000 km, klima automatyczna) - może ta wada dotyczy tylko niektórych silników oraz wersji zamontowanej klimy?? kuzek 25-08-2009, 13:07 w sprawie plastików .... ASO- telefon .... ten typ tak ma ...nie da sie nic z tym zrobic .... Nasza odpowiedz ze auto nie nadaje sie do normalnej eksploatacji, jest ewidentny uraz na nodze(zrobiona obdukcja) i zostaną w związku z tym podjete dalsze kroki.... jeżei nie zostanie to naprawione ... odp. ASO - hmmm.. no tak... postaramy sie.... zostanie załozona specjalana pianka która zminimalizuje nagrzewanie sie plastkiów... proszę czekac na telefon..... typowe podejscie aso ...... Też zauważyłem, przy jeździe testowej, że w tym miejscu jest ciepło. Szkoda, że ta wada nie zagraża bezpieczeństwu bo wtedy od razu ford musiał by ogłosić akcję serwisową i usunąć zagrożenie wrecz przeciwnie, zauwaz ze zaraz jest panel klimatyzacji i wiazki przewodow, które moga sie stopic w wyniku działania wysokiej temperatury, co może doprowadzic do zwarcia ....., niestety jeżdząc w korkach, czesto bardzo mocno nagrzewaja sie własnie te palstiki kiedy silnik pracuje na "luzie" , druga sprawa to możliwosc wystąpienia pekniec naczynek na nodze w miejscu gdzie działa na nie wysoka temp. (to wlaśnie stało sie mojej zonie) i nie mam zamiaru tu odpuści Fordrowi i bede domagal sie odszkodowania lub pokrycia kosztów laserowego usuwania pekniec naczynek. (zona jest lekarzem, a prawników paru znajomych tez mam...) kuzek 03-09-2009, 10:23 po tygodniu odebrałem fieste z ASO, usunieto nadmierne nagrzewanie sie plastkow konsoli srodkowej od strony kierowcy. Wykonano- zabezpiecznie trzpienia nagrzewnicy osłoną termiczną. Taki wpis mam w ksiażce serwisowej. smyk_13 04-09-2009, 19:05 witam panowie:) w poniedzialek odbieram fieste i wlasnei sie zastanawiam jakie opony zimowe kupic? jaka firme polecacie ? chodzi mi cos w sredniej cenie Szmer 05-09-2009, 10:49 Polecam GoodYear Ultragrip. Nie są tanie, aczkolwiek uważam że jak się kupuje nowy samochód to nie ma co ryzykować stłuczką spowodowaną słabymi oponami. Ponadto słyszałem że z tańszych opon to Firestone Winterhawk są dobre i skuteczne, ale niestety podobno szybko się ścierają, tzn. szybciej się zużywają niż konkurencyjne. Pzdr smyk_13 06-09-2009, 08:20 a co sadzicie o FULDZIE? mancat 06-09-2009, 11:16 Fulda to mocniejszy zawodnik w klasie ekonomicznej. Wg. mnie dość rozsądnym wyborem są chyba Dunlop SP Winter Response, nad tymi się zastanawiam. Opinie zbierają obiecujące. Skolmi 06-09-2009, 18:47 Mi w piątek przyszły Bridgestone LM 20. Z fabrycznych letnich tej firmy byłem !bardzo! zadowolony więc zaryzykowałem z zimówkami. smyk_13 07-09-2009, 18:41 no i odebralem :D cudenko :D zalaczam foto to mozecie obejrzec :D spalanie mnei zaskoczylo ale pozytywnie bo dzisiaj po odbiorze jechalem do Katowic i spalil 6.5 litra przy czym non stop byly jakies korki.. wiec mysle ze to calkiem niezle:) co do opon to chyba jednak skusze sie na fuldy Anka81 08-09-2009, 08:45 Co to za wersja fiesty? Sport?...bo ja nie mam takiego spojlera na górze z tyłu :( niki80 08-09-2009, 08:50 Co to za wersja fiesty? Sport?...bo ja nie mam takiego spojlera na górze z tyłu :( Trend z dołożonym spojlerem z listy wyposażenia dodatkowego (chyba za 500 zł) :) Fajnie wygląda fiesta z nim - szkoda, że założenie teraz (po zakupie) jest 3 x razy droższe :( logar4 08-09-2009, 09:15 sport ma kilka różnic.... Np: • fotele kubełkowe (no prawie kubełkowe) • obniżone zawieszenie i zmienioną charakterystykę tego zawieszenia • inne zderzaki • większy tylni spojler • tylko wersja 3D • jeśli na ESP to można go swobodnie wyłączyć • silnik 1,6 benzyna lub jedyny z oferty diesel i pewnie jeszcze inne …. smyk_13 08-09-2009, 20:49 to jest normalna wersja 1.4 96 KM z pakietem GOLD tylko ze dodatkowo wzialem ten sportowy spojler i przyciemnione szyby :D robi wrazenie nie ?:D mancat 08-09-2009, 21:21 Z tyłu fajnie wygląda, z przodu już niekoniecznie. Uważam, że fiesty z przednimi reflektorami, z czarną oprawą nienajlepiej wyglądają w ciemnych kolorach. Gubi się wtedy obrys świateł, dość ważny, bo w fieście bardzo charakterystyczny. Życzę udanej eksploatacji. A teraz z innej beczki. Ktoś mniej więcej w początkach tego tematu pytał o sens wymiany oleju przy przebiegu ok. 3000 km. Sam mam przejechane nieco ponad to i rozważałem wymianę oleju z filtrem, zadzwoniłem więc do ASO w Rybniku. Zapytałem doradcę w serwisie czy jest sens takiej wymiany. Ku mojemu zdziwieniu, absolutnie mnie do tego nie zachęcał. Stwierdził, że producent zaleca wymianę co 20 tyś km i silnik pod takie interwały wymiany jest przygotowany. Myślałem, że chociażby z chęci zysku serwisant przyklaśnie i będzie serdecznie zapraszał na wymianę... a tu niespodzianka ;-). Ot, ciekawostka... Szmer 14-09-2009, 16:11 Podejrzewam, że warunki gwarancji na wszystkie fiesty są identyczne, stąd moje pytanie po jakim przebiegu trzeba pierwszy raz stawić się w serwisie. Przy poprzednich samochodach musiałem zrobić przegląd zerowy po przejechaniu 10.000 km. Jak jest w przypadku forda? I cy ktoś może wie o ile kilometrów można taki wymagany przebieg przekroczyć. mancat 14-09-2009, 17:12 Tzw. przegląd zerowy u Forda wykonywany jest przed wydaniem auta. Pierwszy obowiązkowy przegląd przypada po 20 tyś km lub pierwszym roku i każdy następny po kolejnych 20 tyś km lub co rok. Kiedyś można było robić przegląd 1000 km przed lub po danym przebiegu, ale teraz chyba te granicę powiększyli. Ale nie jestem pewien. Szmer 14-09-2009, 18:37 Dzięki za info :) Dla mnie to nawet lepiej... smyk_13 16-09-2009, 18:21 mozna przekroczyc maksymalnie o 1500 km caligator 17-09-2009, 15:23 ja jak na razie nie miałem problemów ze swoją fieściną:) mam najechane już 7tys km... Co mnie ucieszyło ostatnio to fakt że przy jeździe 90km/h w trasie na 1 baku zrobiłem trasę Wrocław - Warszawa - Wrocław przy średnim komputerowym spalaniu 4,9... Osobiście uważam to za sukces jak na 120 koniowy silnik benzynowy:) pewnie gdybym jechał normalnie w granicach 110km/h i częstym wyprzedaniu to spalanie miałbym rzędu 6,5 na komputerze ale dobrze wiedzieć że gdy trzeba przysępić na paliwie to jest to możliwe:) subratri 17-09-2009, 21:43 a ja wyrażę moją opinię na temat nowej fiesty jeśli mogę... :D jak zobaczyłem ją pierwszy raz w wersji sport, białą i w błękitnej skórze tak się zakochałem :) tak sobie teraz myślę, że jest to pierwsza fiesta po MK III z charakterem, wreszcie autko z "treścią" :D smyk_13 18-09-2009, 18:53 witam panowie. mam pytanie odnosnie waszych fiest: czy u was tez czesto wlacza sie wentylator chlodzenia? bo u mnie to czasami dopiero co odpale i wyjade z placu a on juz sie wlacza.. tak ma byc czy cos jest nie tak ? mancat 19-09-2009, 09:36 Witam! U mnie może kilka razy włączył się w korku wentylator, generalnie chodzi wentylator z klimy... o ile jest włączona. Pozdrawiam. smyk_13 20-09-2009, 12:06 Mancat miales racje :) jak jechalem bez klimy to sie wntylator nie wlaczyl a jak zalaczylem klimatyzacje to sie wlaczyl :) dzieki za pomoc hans1054 19-12-2009, 18:11 Witam ma do was kilka pytań i niestety ale muszę się dowiedzieć od was co nieco. 1) Jak przebiegały negociacje z dealerem mowiliście jaką wersję chcecie + dodatkowe pakiety i po zsumowaniu ceny auta negociowaliście rabat jaki mógłby dać??? 2) napiszczie ile musieliście dac zaliczki na swoje auta bo sie osobiście nie oriętuje 3) Czy podczas odbioru auta jeżeli zostanie stwierdzona przez klienta wada produkcyjna to czy mogę odmówić odbioru auta ?? A jeśli odmówię odbioru czy nie przepadnie zaliczka na auto. 4) Czy wy klienci posiadający forda Fiestę wymienialiście już jakieś podzespoły które się zepsuły i nie były już na gwarancji 5) Z tego co sie orientuje gwarancje sie ma na nowego forda fiestę przez 2 lata a potem możecie sobie jeszcze przedłużyć gwarancje na samochód. 6) Podczas użytkowania samochodu jakie stwierdziliście minusy i plusy samochodu podczas jazdy i czy cos was denerwuje w tych autach?? 7) Ostatnio czytałem recenzje nowego forda fiestę i testujący napisał że 5 drzwiowy for jest mały i zmieszczą się co najmniej 4 osoby a jak do samochodu dojdzie 5 osoba to osoby w tyle będą ściśnięte jak sardynki to prawda?? ja ze zdjęć tak sie raczej nie wyznam dlatego myślę że prawdę napiszecie i nie wydaje mi sie żeby to auto było jakieś małe no ale cóż . Dziękuje z góry za odpowiedzi mancat 19-12-2009, 22:11 Ad. 1. Ja wiedziałem jaką wersję chcę, podałem jaki chcę silnik, pakiet, opcje, kolor. Potem pytałem ile może opuścić. Cena niezbyt mi odpowiadała, więc zadzwoniłem do innego dealera, ten dał niższą cenę... po czym ten pierwszy zszedł z ceny i po sprawie. Ad. 2. Nie musiałem zostawiać zaliczki. Ad. 3. Na pewno możesz odmówić, ale wszystko zależy jak sporządzona jest umowa zamówienia. U mnie było napisane, że w przypadku gdy np. dealer nie ma wpływu na powstałą niezgodność z umową, to nie ponosi odpowiedzialności. Czyli, jeśli np. w fabryce nie będzie w danym czasie takich alufelg, takich jak chciałem, to dealer może spać spokojnie. Ad. 4. Prawie 10 tyś. przebiegu i nic nie wymieniałem (odpukać). Ad. 5. Co do dodatkowej gwarancji zapytaj dealera. Ford wprowadził niedawno nowy program przedłużania gwarancji nawet do 10 lat. Ja przedłużyłem swoją gwarancję do 3 lat, musiałem to zrobić do 3 miesięcy od daty kupna auta. Ad. 6. Jest post założony na forum na ten temat: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=84676 Ad. 7. No w 5 osób w fieście na pewno się wygodnie nie podróżuje. To nie jest duże auto. Ja raz jechałem w trzy dorosłe osoby, plus dziecko w foteliku (długa trasa). W takim przypadku potrzebna była strategia pakowania i umiejscowienia ludzi w aucie. P.S. Uzupełnij odpowiednio swój opis (model, silnik, rocznik), albo nic nie pisz. bejo 20-12-2009, 16:17 Ad.1. Ja kupowalem w takim okresie ze na auto trzeba bylo czekac pol roku prawie, wiec nie bardzo dalo sie cos stargowac poza darmowymi belkami na dach. Ad.2. Ja mysle ze to zalezy od tego jak bardzo nietypowe bierzesz auto, tj. jesli wezmiesz jakies dodatki typu podgrzewane fotele, progi aluminiowe itp to pewnie zaplacisz zaliczke bo w razie czego dealer-owi moze byc trudniej takie auto sprzedac pozniej. Ad.3. Nie pamietam jak bylo w umowie, ale wydaje mi sie oczywiste ze jak jest wada to auta nie odbierasz - wraca do fabryki albo na warsztat do dealera. Jesli w umowie jest inaczej to jest naciaganie klienta i tez bym z tym walczyl (sad? UOK?). Tak czy inaczej, trzeba czytac umowe :) Ad.4. 10kkm i na razie nic nie wymieniane ani przezemnie ani w serwisie Ad.5. zgadza sie, ta gwarancja 2 lata to troche biedna jest wg. mnie... (w sensie ze ktrotka). niedlugo minie mi rok od kupna i musze sie zdecydowac czy przedluzyc do 4 lat, ale mam powazne watpliwosci bo serwisy ford-a w ktorych bywalem do tej pory nie wzbudzaja mojego zaufania... Ad.6. nie chce mi sie rozpisywac... generalnie powiem tak: nie zaluje zakupu :) Ad.7. tak samo maly jest 5 jak i 3 drzwiowy w srodku... 4 osoby jada w miare komfortowo, pod warunkiem ze nie ma za wiele bagazy. no a 5 to wg. mnie tylko jak na prawde trzeba i na krotkie trasy. ja osobiscie kupilem bagaznik dachowy zeby w zimie moc w 4 osoby na narty pojechac i podobnie latem na dluzej jak sie jedzie (wiecej rzeczy) zeby moc sie zabrac w 4 osoby Ad. 5. Co do dodatkowej gwarancji zapytaj dealera. Ford wprowadził niedawno nowy program przedłużania gwarancji nawet do 10 lat. Ja przedłużyłem swoją gwarancję do 3 lat, musiałem to zrobić do 3 miesięcy od daty kupna auta.Wlasnie obczajam ten program, to sie nazywa "Gwarancja 12" i obejmuje tylko uklad napedowy (http://www.ford.pl/Serwis/Serwis-Gwarancja-12). Jak dla mnie kiepska propozycja, obstawiam ze zanim cos sie stanie z silnikiem np. to juz zadrzy sie po drodze zepsuc conajmniej tuzin innych szczegolow nie objetych ta gwarancja (ba... jestem tego wrecz pewien :) ) mancat 20-12-2009, 18:56 Wlasnie obczajam ten program, to sie nazywa "Gwarancja 12" i obejmuje tylko uklad napedowy (http://www.ford.pl/Serwis/Serwis-Gwarancja-12). Jak dla mnie kiepska propozycja, obstawiam ze zanim cos sie stanie z silnikiem np. to juz zadrzy sie po drodze zepsuc conajmniej tuzin innych szczegolow nie objetych ta gwarancja (ba... jestem tego wrecz pewien :) ) Ford protect czyli przedłużenie na 3 lub 4 lata też nie obejmuje wszystkich części tak jak gwarancja podstawowa. Tak to już jest... Przemol121981 20-12-2009, 20:16 Nowa Fiesta to dla mnie bomba!!!Jak bede zmienial moja obecna Fiescine to wlasnie na taka 2009r w Dieslu oczywiscie ;) Marcin73 20-12-2009, 22:37 Nowa Fiesta to dla mnie bomba!!!Jak bede zmienial moja obecna Fiescine to wlasnie na taka 2009r w Dieslu oczywiscie ;) Bomba, jak bomba, ale fajna jest :wink: Też planuje zakup, ale raczej benzyna w wersji 1.6 bo przy mojej ciężkiej nodze diesla raz dwa bym zajechał :mrgreen:. Moja Fiesta ma wszystko co trzeba i jest wspaniała, tylko ten silnik to totalna porażka. Żeby to miało chociaż 100 KM, to by fajnie jeździło, a tak, to powyżej 80 km/h ciężko jest przyspieszyć. 75KM przy takiej masie to zdecydowanie za mało. Przemol121981 21-12-2009, 16:44 A wykonczenie wnetrza podoba ci sie?Dla mnie jest lepiej wykonane stylistycznie niz np. w Volkswagenach na ktore tez mam oko :D Kruszon91 21-12-2009, 19:44 Mam Fieste od około miesiaca i jestem bardzo zadowolony :) Pokazałbym zdjecia tylko nie wiem gdzie moge je tu umiescic, wybaczcie za tak denne pytania ale jestem nowy :) boncio 22-12-2009, 13:27 Marcin73, to co Ty masz kamienie w butach? :razz: Nie miałem okazji jeździć 1,6, ale już przy 1,4 czuć sporą różnicę, a to tylko 96KM. Pamiętaj też, że MK7 jest lżejsza o 200kg, co też czuć podczas jazdy. hans1054 26-12-2009, 11:36 Mam do was takie pytanko wy braliście kredyt samochodowy w salonie Forda czy sa jakieś inne tańsze kredyty dzięki którym mozna troche zaoszczędzić. Zastanawiam sie nad kredytem raty równe i malejące i troche sie waham moglibyście mi podac w którym banku otrzymam najtańszy kredyt samochodowy wiecie jak jest żeby człowieka odsetki nie zjadły :) Dzisiaj zobaczyłem stary cennik nowego forda fiesty i mam pytanie dlaczego pierwsze ford kosztował 36600zł a teraz 41000zł jaki był powód podniesienia ceny?? Raczej w czasach kryzysu powinni obniżać cenę auta a nie podwyższać ?? pawel182 26-12-2009, 12:26 Mam do was takie pytanko wy braliście kredyt samochodowy w salonie Forda czy sa jakieś inne tańsze kredyty dzięki którym mozna troche zaoszczędzić. Zastanawiam sie nad kredytem raty równe i malejące i troche sie waham moglibyście mi podac w którym banku otrzymam najtańszy kredyt samochodowy wiecie jak jest żeby człowieka odsetki nie zjadły :) Dzisiaj zobaczyłem stary cennik nowego forda fiesty i mam pytanie dlaczego pierwsze ford kosztował 36600zł a teraz 41000zł jaki był powód podniesienia ceny?? Raczej w czasach kryzysu powinni obniżać cenę auta a nie podwyższać ?? A napewno patrzy kolega na te same samochody? Może różnią sie wyposażen iem albo liczbą drzwi i stąd ta różnica cenowa? pawel182 26-12-2009, 12:28 Marcin73, to co Ty masz kamienie w butach? :razz: Nie miałem okazji jeździć 1,6, ale już przy 1,4 czuć sporą różnicę, a to tylko 96KM. Pamiętaj też, że MK7 jest lżejsza o 200kg, co też czuć podczas jazdy. Może różnica jest nieduża w mocy ale pojemność robi swoje (inna kultura pracy) boncio 27-12-2009, 17:18 Mam do was takie pytanko wy braliście kredyt samochodowy w salonie Forda czy sa jakieś inne tańsze kredyty dzięki którym mozna troche zaoszczędzić. ... Dzisiaj zobaczyłem stary cennik nowego forda fiesty i mam pytanie dlaczego pierwsze ford kosztował 36600zł a teraz 41000zł jaki był powód podniesienia ceny?? Raczej w czasach kryzysu powinni obniżać cenę auta a nie podwyższać ?? Zgadza się, podnieśli ceny Fiesty w połowie roku o około 3500zł. Nie dodając przy tym nic więcej, ale popyt był wtedy większy niż podaż. Nam udało się kupić po starej cenie, choć w momencie odbioru już obowiązywał nowy cennik. Proponuję poczekać do cennika z 2010, może zmądrzeją, wszak dopłaty w Niemczech się dawno skończyły. A co do kredytu od Forda, to możesz też wtedy dostać tańsze ubezpieczenie Forda, więc chyba się opłaca najbardziej, ale sprawdź to. Na Fiestę może nie być takich promocji... drozdek 27-12-2009, 19:07 Dlaczego Fiesta zdrożała ??? A nie zauważyłeś gwałtownego spadku wartości złotówki do prawie 5 zł za euro jakieś 10 miesięcy temu ? Nawet teraz gdy złotówka się sporo odbiła ceny Fiesty w Polsce i tak są sporo niższe niż w innych krajach. Wystarczy wejść na strony Forda w innych krajach, przeliczyć na złotówki i porównać z ceną w Polsce. Ta pierwsza cena Fiesty była liczona, jeśli mnie pamięć nie myli po 3,40 za euro. Od tamtej pory Fiesta i tak zdrożała "tylko" o 5 tysięcy złotych. Co chyba ( nie chce mi się liczyć) i tak nie odzwierciedla dzisiejszej ceny euro w Polsce. Właśnie przez tę ogromną różnicę w cenie pomiędzy Polską, a innymi krajami, tak mało Fiest trafiło do Polski w tym roku. Bo producentowi się nie opłacało. Ja na swoją Fiestę czekałem pół roku, a inni w ogóle się nie doczekali, bo rozwiązano z nimi umowy... Na szczęście odebraliśmy swoje auta, po cenie z dnia zamówienia. Co do kredytu, to ja skorzystałem z kredytu Forda 50/50. Połowa w dniu odbioru, druga połowa po 6 miesiącach. Żadnych odsetek i żadnej prowizji. Czyli kredyt całkowicie za darmo. hans1054 27-12-2009, 22:35 Co do kredytu, to ja skorzystałem z kredytu Forda 50/50. Połowa w dniu odbioru, druga połowa po 6 miesiącach. Żadnych odsetek i żadnej prowizji. Czyli kredyt całkowicie za darmo. Chodziło mi o taki kredyt na około 3 lata a nie 6 miesięcy jakimś biznesmenem nie jestem żeby przez 6 miesięcy uzbierać około 20.000zł. Chodzi o to żeby były niskie odsetki jak i niski koszt rozpatrzenia i udzielenia kredytu. no chyba że tu wszyscy na forum za gotówkę kupujecie auta?? Mnie niestety nie stać na kupno auta za gotówkę lub rozłożenie go na 12 miesięcy trzeba po prostu nieźle zarabiać i tyle a wiadomo że jak kros pracuje w Polsce to kokosów z tego nie ma hans1054 30-12-2009, 13:43 Co wszyscy za gotówkę kupujecie auta ?? Z tego co sie nieoficjalnie dowiedziałem to fiesta ma zdrożeć o około 5-8% nie wiem na ile informacja jest pewna ale przekazuje to co wiem boncio 02-01-2010, 19:06 Myślę, że nie każdy kupuje za gotówkę, ale promocyjne kredyty się zmieniają, więc to co było kilka miesięcy temu już nie jest aktualne. A typowe warunki to możesz w necie znaleźć. My kupowaliśmy w leasing, więc Ci nie pomogę. Morel 06-01-2010, 11:13 Kredyt 50/50 jest najbardziej opłacalny. Ja z niego skorzystałem. Nie jest niestety darmowy jak napisał Drozdek. Placi się ok. 3% wartośći kredytu jako oplatę przygotowawczą i to wszystko. Drugą ratę po 12 miesiącach (w moim przypadku). drozdek 06-01-2010, 14:02 Nie płaciłem żadnych 3% ! Powtarzam jeszcze raz mój kredyt 50/50 był całkowicie darmowy, bez żadnej prowizji i żadnych odsetek. Z tym, że w moim przypadku spłata drugiej raty następuje po 6, a nie 12 miesiącach. Morel 07-01-2010, 12:32 Ok. Super fajnie. Moze nie placiles. W takim razie auto ktore kupowales bylo drozsze o koszty tego kredytu. Bo jak wytlumaczyc to zebank pozycza pieniadze na pol roku za darmo? Ja wiem ze kazdy chce miec swiadomosc ze zrobil dobry dil. Ty go zrobiles mimo wszystko. Bo kredyt polowkowy to najlepsze wyjscie jak sie ma troche kasy. drozdek 07-01-2010, 14:30 Powtarzam kolejny raz: Nie było żadnych kosztów kredytu. Cena samochodu z aktualnego w dniu zamówienia katalogu ( marzec 2009). Żeby uprzedzić dalsze wątpliwości, identyczne ceny były w internecie i w innych salonach.Postaraj się uwierzyć w to, że nie poniosłem żadnych dodatkowych kosztów. Kredyt dostałem praktycznie od ręki w salonie Forda w Lubinie. Kredytu udzielił FCE Bank. Co więcej, nie potrzebowałem nawet zaświadczenia o zarobkach :) Morel 07-01-2010, 20:24 Kredyt 50/50 również brałem w salonie Forda, również od ręki, również w FCE. Niestety (albo w porównaniu z kosztami tradycyjnego kredytu stety) zapłaciłem jednorazowo z pierwszą ratą 3% całej kwoty auta, jako koszty tegoż kredytu. Jeżeli jest tak jak mówisz, pozostaje mi tylko zazdrościć że dostałeś darmowy kredyt. Być może w mniejszych miastach idą na większe ustępstwa przy zakupie auta. Z innej beczki. Czy ktoś z szczęśliwych posiadaczy Fieściory dokupywał/domawiał cokolwiek w salonie? Oczywiście już użytkując zakupione auto. I nie chodzi mi bynajmniej o gumowy dywanik czy płyn do wycieraczek, ale o coś "większego" czyli na przykład dołożenie aluminim na pedały, jakieś progi, ESP. Chce się dowiedzieć jakie i czy wogóle są możliwości doposażenia tego auta już po zakupie. mancat 08-01-2010, 06:02 (...) Czy ktoś z szczęśliwych posiadaczy Fieściory dokupywał/domawiał cokolwiek w salonie? Oczywiście już użytkując zakupione auto. I nie chodzi mi bynajmniej o gumowy dywanik czy płyn do wycieraczek, ale o coś "większego" czyli na przykład dołożenie aluminim na pedały, jakieś progi, ESP. Chce się dowiedzieć jakie i czy wogóle są możliwości doposażenia tego auta już po zakupie. Ja dokupiłem chlapacze, ale w zasadzie zapłaciłem za jeden komplet, bo przy okazji kupowałem felgi stalowe. No ale chlapacze to mała rzecz... Zastanawiam się nad dołożeniem dwóch głośników z tyłu, mam teraz 4, po dwa w przednich drzwiach. W aso kosztowałoby to ok. 400 zł, być może mniej, zależy czy z tyłu jest wiązka elektryczna. Podejrzewam, że jak się uprzesz wszystko mogą Ci dołożyć, kwestia skomplikowania "zabiegu". Rzeczy typu nakładki na progi czy same progi, nakładki na pedały to elementy, które albo mocuje się na jakiś zatrzaskach albo na kleju, więc dużo z tym roboty nie ma. Gorzej z esp... ja mam np. z tyłu hamulce bębnowe i dołożenie esp w takim przypadku wiąże się z dołożeniem elektroniki i wymianą układu z tyłu na tarcze, i pewnie jeszcze dołożeniem innych bzdetów. Więc nie wiem czy 5000 zł by starczyło. Bardziej skomplikowane rzeczy lepiej zamawiać wraz z autem, taniej to wychodzi. Zastanawiam się jeszcze nad dodaniem schowka na okulary w podsufitce, tego odżałować nie mogę, bo zwyczajnie zapomniałem o tym wspomnieć przy zamawianiu. Popytaj też w aso. Pozdrawiam. Szmer 08-01-2010, 08:48 Ja wstawisz Mancat ten schowek to napisz ile kasy Cię to kosztowało i jak się sprawuje. Jest genialna rzecz i ja też żałuję że wcześniej nie wpadłem na to żeby to zamówić, zresztą myślałem, że mam to w standardzie. Ja dokupiłem wyłącznie alarm, tzn. dostałem go gratis, przy zakupie. Poza tym kupowałem felgi stalowe w ASO. Resztę bzdetów typu chlapacze dywaniki itp. kupiłem za pośrednictwem sklepu internetowego, o którym mowa na stronie ford clubu. Pozdrawiam kuzek 08-01-2010, 09:04 wiecie moze, czy jest juz jakis pasujacy do tego modelu podłokietnik ? Marcin73 08-01-2010, 17:27 wiecie moze, czy jest juz jakis pasujacy do tego modelu podłokietnik ? Jest np. taki: http://www.allegro.pl/item867583108_podlokietnik_ford_fiesta_iv_08_wysok a_jakosc.html albo tu żeby nie było, że reklamuje jednego sprzedawcę ;) : http://www.allegro.pl/item875724601_podlokietnik_konsola_ford_fiesta_200 8.html Morel 08-01-2010, 21:54 Ja głośników dostałem 6 od razu. Nie wiem jak by brzmiało z czterema, ale to co mam jest ok jak na sprzet audio w samochodzie tej klasy. Chlapacze pewnie sobie dołoże bo szkoda mi podwozia jak widze ile błota śniegowego sie zbiera za kołem pod spodem pojazdu. No i chętnie dołożyłbym aluminium na pedaly bo skrzypi ta guma niemiłosiernie jak sie w mokrych butach prowadzi. Co do schowka na okulary to kiedyś już po zakupie przegladałem katalog i zobaczyłem że coś takiego jest. Poszedłem do auta przekonany że go przez prawie rok nie zauważyłem. No i nie zauważyłem go bo go nie było :D A wg papierka można odnieść wrażenie, że to jest w standardzie. mancat 09-01-2010, 07:49 Te 4 głośniki też źle nie brzmią, ale czasem brakuje mi tych z tyłu. Jak na złość nie mogę teraz tego schowka na okulary w katalogu znaleźć. Przy okazji będę pytał w aso o możliwość montażu i cenę. I jeszcze jedno. Czy macie w autach aktywne "Światła awaryjnego hamowania"? Jest to, wg. katalogu, montowane w każdej fieście, a u mnie podczas nagłego hamowania awaryjne się nie włączają. Sprawdzaliście to? Może jest jakaś zasada włączania się tego "systemu", np. powyżej 80 km/h i w chwili kiedy aktywuje się asystent hamowania...? Wiecie coś o tym? Morel 09-01-2010, 22:13 Co do schowka na olukary to przez Twój post postanowiłem poszukać. 2 razy przejrzałem katalog (nie było). Sprawdziłem eKatalog na stronie forda (może jakaś nowsza wersja). Też nie było. Sprawdziłem pakiety wyposażenia dodatkowego na stronie, nie ma. Przeleciałem konfigurator na stronie, nie ma... Jakby mnie ktos sie zapytał chwile temu czy jest cos takiego to bym sie zażekał że na 100%, a teraz to już sam nie wiem :-) Hamować awaryjnie zdarzyło mi się raz. Depnięcie i tylko słyszałem sygnał kierunkowskazów więc pewnie się włączyły wszystkie 4. Jechałem troche ponad 80 i depnąłem w podłogę po oporze. franczesko 11-01-2010, 21:59 Te 4 głośniki też źle nie brzmią, ale czasem brakuje mi tych z tyłu. Jak na złość nie mogę teraz tego schowka na okulary w katalogu znaleźć. Przy okazji będę pytał w aso o możliwość montażu i cenę. I jeszcze jedno. Czy macie w autach aktywne "Światła awaryjnego hamowania"? Jest to, wg. katalogu, montowane w każdej fieście, a u mnie podczas nagłego hamowania awaryjne się nie włączają. Sprawdzaliście to? Może jest jakaś zasada włączania się tego "systemu", np. powyżej 80 km/h i w chwili kiedy aktywuje się asystent hamowania...? Wiecie coś o tym? mam to w mk6, nie przy kazdym nagłym hamowaniu sie włączają, mi się zapaliły przy prędkości 80 - 90 km/h (nie patrzyłem dokładnie) czyli mniej więcej w przedziale takiej prędkości jaka sie leci na trasie by ostrzec kierowców którzy jada za nami:) boncio 15-01-2010, 13:00 Sygnalizacja awaryjnego hamowania włącza się też przy mniejszych prędkościach. Sprawdzałem z ciekawości przy 40-50. I raz włączyła mi się przy średnio ostrym hamowaniu po wyprzedzaniu, ale to już nie testowo :) Schowka na okulary to chyba jednak nie ma w Fieście. Poza tym przy lampce nie ma za bardzo na niego miejsca, bo jest tam mikrofon od BT. Zastanawiam się nad dołożeniem dwóch głośników z tyłu... ...zależy czy z tyłu jest wiązka elektryczna Znając Forda i mając doświadczenia z MK6, to wiązka dochodzi tylko do środkowego słupka do złączki. Brakować może kabli w samych drzwiach. Ja kupiłem odpowiednie złącza i sam je wetknąłem we wtyczkę (koszt z kablami 10PLN). Z tego co zauważyłem w MK7 oryginalne głośniki z tyłu są 2-drożne współosiowe, ale 400PLN za nie? Kupisz za 200-300 bardzo dobre. pawel182 15-01-2010, 19:12 Sygnalizacja awaryjnego hamowania włącza się też przy mniejszych prędkościach. Sprawdzałem z ciekawości przy 40-50. I raz włączyła mi się przy średnio ostrym hamowaniu po wyprzedzaniu, ale to już nie testowo :) Schowka na okulary to chyba jednak nie ma w Fieście. Poza tym przy lampce nie ma za bardzo na niego miejsca, bo jest tam mikrofon od BT. W MK6/Fusion schowek na okulary był montowany nad drzwiami w miejscu gdzie zazwyczaj jest uchwyt do trzymania się :) w Mondeo MK3 był przy lampce oświetlenia wnętrza. Vadero 15-01-2010, 22:09 1.4 96KM goldx odebrana dzisiaj. Pierwsze wrażenia - fajne toto, dużo fajnych rozwiązań jak np.automatycznie opuszczane szyby (co np ford poskąpił w foce), silniczek żwawy - znajomy-przecież to 1.6 100km z foki - tylko mu pojemność zmniejszyli :) bardzo dobrze - to bardzo trwała jednostka. szkoda tylko ze kulturą pracy nie grzeszy ;) skrzynia biegów przyjemna, dobrze dogaduje się z silnikiem. Prowadzenie, zawieszenie i hamulce - jak to w fordzie - bajka :) siedzenia dobrze trzymają na boki. Spalanie jak na razie 7 litrów. A teraz pierwsze babole - jak mozna nie zamontować wskaźnika temperatury?! No i komputer pokładowy nie pokazuje chwilowego spalania... super - zostawili sobie ewidentne niedoróbki żeby mieć do do poliftowej wersji wsadzać? boncio 15-01-2010, 23:02 A teraz pierwsze babole - jak mozna nie zamontować wskaźnika temperatury?! No i komputer pokładowy nie pokazuje chwilowego spalania... super - zostawili sobie ewidentne niedoróbki żeby mieć do do poliftowej wersji wsadzać? O jaki wskaznik temperatury Ci chodzi, przeciez zewn, jest? A po lifcie to dadza kolorowy wyswietlacz pewnie ;) Vadero 16-01-2010, 11:02 O jaki wskaznik temperatury Ci chodzi, przeciez zewn, jest? A po lifcie to dadza kolorowy wyswietlacz pewnie ;) taki najpodstawowszy - silnika :P Marcin73 16-01-2010, 17:28 taki najpodstawowszy - silnika :P A jest przynajmniej kontrolka sygnalizująca, że silnik jest jeszcze zimny? Dla mnie brak wskaźnika temperatury, to poważna wada: ani nie wiadomo czy silnik się zagrzał, ani niesprawności termostatu mogę przez długi czas nie zauważyć. Wbrew temu co twierdzą niektórzy, ja dość często zerkam na ten wskaźnik. Ile taki wskaźnik może kosztować przy hurtowym montażu? Pewnie z 20 do 50 zł. A brak chwilowego spalania w komputerze to też nie wiem z czego wynika, bo to chyba nie kosztuje kompletnie nic. Niestety w mojej Fieście też tego nie ma. kuzek 16-01-2010, 17:36 dla mnie niestety najwieksza wada okazało sie byc niskie zawieszenie. od czasu opadów sniegu z przed tygodnia , juz dwa raza zona urwała plastikowy kolnierz pod przednim zderzakiem przy parkowaniu pod domem. Naszczescie jest na spinki, i wystarczy wpiac je od nowa. hans1054 16-01-2010, 18:42 od 1 stycznia 2010 nasz nowy ford fiesta potaniał :) Podaje link http://www.autoboss.com.pl/res/doc/420_Cennik_Ford_Fiesta_og__lny_1_4b508069d53b5.pdf kuzek 17-01-2010, 01:04 ale z pakietem wypozasrzenia jaki byl wczesniej oferowany np. trend + kosztuje podobnie marianos 17-01-2010, 13:12 potrzebuje pomocy niewiem jakiego płynu chłodzacego mam wlac do forda fiesty 2003 1.4 dtci aktualny jest koloru czerwonego.proszę oszybka odpowiedż franczesko 17-01-2010, 13:17 skoro jest czerwonego to czerwonego wlej:P:P ten temat nie dotyczy fiesty mk6 tylko mk7 !! marianos 17-01-2010, 13:22 ale obojetnie jakiego typu??czy byle był czerwony??? marianos 17-01-2010, 13:23 a i mam koncentrat czerwony czy trzeba go rozrabiac i jak?? Sagrus 17-01-2010, 15:58 dla mnie ta nowa fiesta to nie za bardzo jest.bardziej dla kobitki:mrgreen: Przemol121981 17-01-2010, 17:34 ale obojetnie jakiego typu??czy byle był czerwony??? Lej czerwony najlepiej Dynagel 2000 :razz: pawel182 17-01-2010, 22:43 a i mam koncentrat czerwony czy trzeba go rozrabiac i jak?? Lej to co Ford zaleca czyli SUPER PLUS PREMIUM (to jest koncentrat 1:1 z wodą daje -37 stopni C) zresztą wszystko jest napisane na opakowaniu trzeba poprostu poczytać :) i prosze nie bruździć w temacie :) boncio 18-01-2010, 11:04 taki najpodstawowszy - silnika :P Prawdę mówiąc jak to wysłałem, to przyszło mi to do głowy. Kolejna denerwująca rzecz do spisu. Silnik nagrzewa się bardzo szybko, ale i tak wskaźnik jego temp. się przydaje. Nawet jakby był na wyświetlaczu komputera. Jak mi pękła rura gumowa w MK6, to widziałem to od razu jak wzrasta temperatura silnika, a w MK7 zobaczymy jak już silnik będzie "gorący". A czy u Was też dziwnie działa wentylacja w opcji auto? Zmienia się działanie wiatraka po wrzuceniu wstecznego lub użyciu spryskiwaczy przednich. Podobny efekt jak po zamknięciu recyrkulacji. No i podgrzewanie szyby tylnej włącza się samo zawsze jak temp zewn. poniżej zera, nawet jak nie jedzie się do tyłu. niki80 18-01-2010, 12:08 Ogrzewanie tylnej szyby włącza sie samoczynnie przy minimum ok -5 C (dziś rano było ok -3 C i sie nie włączyło) - wg mnie włącza sie na "pół gwizdka", na pewno działa mocniej jak sie samemu włączy :) A trybu AUTO nie używam w zimie także nie wypowiem sie na temat dziwnych anomali/cech tego trybu w zimie (w lecie nie ma czegoś takiego). Swoją drogą ogrzewanie nie jest rewelacyjne - w poprzednim aucie po 10-15 min w samochodzie robiła się sauna a tutaj trzeba dobre pół godziny lub wiecej aby zaczęło dobrze grzać. Vadero 18-01-2010, 12:29 A czy u Was też dziwnie działa wentylacja w opcji auto? Zmienia się działanie wiatraka po wrzuceniu wstecznego lub użyciu spryskiwaczy przednich. Podobny efekt jak po zamknięciu recyrkulacji. a to jest akurat patent bodajże z VW - jak wrzucisz wsteczny to zamyka obieg powietrza -zeby nie było w środku czuć spalin podczas cofania. podobnie po spryskaniu szyb - coby nie śmierdziało płynem ;) boncio 18-01-2010, 14:20 W sumie nie głupi patent. Choć płyn do spryskiwaczy mam akurat zapachowy ;) Jeszcze jakby tak robił sam jak się za ciężarówką jedzie :mrgreen: ... A trybu AUTO nie używam w zimie także nie wypowiem sie na temat dziwnych anomali/cech tego trybu w zimie (w lecie nie ma czegoś takiego). Swoją drogą ogrzewanie nie jest rewelacyjne - w poprzednim aucie po 10-15 min w samochodzie robiła się sauna a tutaj trzeba dobre pół godziny lub wiecej aby zaczęło dobrze grzać. Jeśli masz na stałe ustawioną temperaturę (20-22st.), to oczywiste, że sauny nie będzie, bo układ reguluje zawsze temperaturę. Saune to byś miał w ustawieniu na max. Tryb Auto reguluje tylko siłę dmuchamy dodatkowo. I akurat zimą jest bardziej przydatne niż latem, bo zanim się zacznie lecieć ciepłe powietrze, to siła nawiewu jest minimalna, dopiero potem się zwiększa. Latem mnie już było chłodno, a wentylator na maksa działał i zakłócał słuchanie muzyki. niki80 masz identyczne rzeczywiste spalanie jak ja (oczywiście komputer pokazuje 6,7). hans1054 23-01-2010, 20:19 Witam Ponieważ macie nowego forda fieste czy moglibyście się zalogować na ta stronę internetową http://www.autocentrum.pl/dziennik-kosztow/ i napisać jakie SA koszty użytkowania tego samochodu itd. Według mnie dużo osób skorzystałoby na tym bo dowiedzieliby się od was użytkowników ile wam pali to auto i co o nim sadzicie plusy i minusy i jakie modele macie czy GIA czy TITANIUM czy może AMBIENGE. Ma nadzieje że się zalogujecie i podzielicie się opiniami z innymi użytkownikami morens 25-01-2010, 20:13 Witam. Mam pytanie czy ktoś wie w jaki sposób podłączyc nokie E52 przez port AUX-IN i czy jest możliwe późniejsze prowadzenie rozmów? mancat 25-01-2010, 22:05 Pytanie po co chcesz podłączać? Jeśli chcesz słuchać muzyki z telefonu i jest w nim gniazdo słuchawkowe to nie ma żadnego problemu, musisz tylko kupić odpowiedni kabel, nacisnąć przycisk AUX na panelu radia i włączyć muzyczkę. Jeśli chcesz w ten sposób prowadzić rozmowy to jest to raczej niewykonalne. bejo 25-01-2010, 22:11 A jakie sa Wasze opinie n/t jakosci dziwieku z AUX? ja cholernie zaluje teraz ze nie mam wersji USB, bo z AUX jest tragiczny dzwiek :( (z drugiej strony, o ile pamietam to byla doplata 1000zl za gniazdo USB, wiec "troche" to przegiecie... :/) Kruszon91 25-01-2010, 22:17 To płytki trzeba nagrywac bejo 25-01-2010, 22:26 To płytki trzeba nagrywacDla mnie to nie jest rozwiazanie bo ja bym chcial sluchac podcast'ow, ktore mi sie sciagaja na telefon codziennie nowe. I tu trzeba nadmienic ze z glosem jest szczegolnie kiepsko przy AUX, czasem ciezko zrozumiec co ktos mowi w takiej audycji. mancat 26-01-2010, 06:10 Ale coś Ci charczy, brzęczy czy o co chodzi? Przyznam, że u mnie aux działa idealnie, przenosi wszystko tak jak należy. Słucham dużo muzyki (jazz i rock), kawałki nagrywam na ipoda z kompresją co najmniej 256 kbps i niekiedy nawet da się usłyszeć obcinanie wysokich częstotliwości wywołane kompresją. Także wierność przekazu przez aux jest wg. mnie bardzo wysoka. Problemu szukałbym raczej w telefonie, może masz tam włączony jakiś "ulepszacz" dźwięku? To co brzmi dobrze w słuchawkach nie musi brzmieć dobrze w głośnikach. Jak podpinam mp3 do auta to zmieniam, co prawda nieznacznie, ustawienia korekcji dźwięku w ipodzie. Swoją drogą zobacz czy na radiu nie masz ustawionych wysokich, średnich i niskich tonów na max. U mnie, gdy odbierałem auto, tak właśnie było ustawione, co okazało się kompletną porażką. Teraz mam +1 na średnich i +1 na niskich tonach. bejo 26-01-2010, 10:54 no ja to z iPhone-a puszczam, mozliwe ze tam to wyjscie mini-jack nie nadaje sie do niczego poza sluchawkami, ale z drugiej strony liczylem na to ze ten AUX do takich wyjsc sluchawkowych bedzie przystosowany :/ mancat 26-01-2010, 14:37 Ja też puszczam z gniazda mini-jack w ipodzie przez kabel mini-jack>>>mini-jack. Tak jak pisałem, żadnych problemów nie mam. Pastoo 26-01-2010, 15:28 Co prawda sprawdzałem AUX w Mondeo, nie w Fieście, ale jest taki, jak podejrzewałem - przeciętny. Myślę, że w Fieście nie będzie ani lepiej, ani gorzej. Wszystkie piosenki brzmią trochę tak, jakby były puszczane przez gruby ręcznik. Słyszalne przycinanie częstotliwości nie świadczy o jakości dźwięku, puszczałem metal i rock i też słyszałem przycięte wysokie tony z perkusji. bejo, spróbuj użyć innego kabla, może masz jakiś naprawdę niskiej jakości, spróbuj też słuchać podcastów z wyłączonym equalizerem w iPhonie! W moim przypadku dało to dobry efekt. mancat 26-01-2010, 19:20 O jakości nie świadczy, ale o dokładności na pewno. Nic po drodze nie ginie więc możliwe, że dzięki kablu. Mam dość gruby 0.5 m kabel. Tak jeszcze dla porównania sprawdziłem jakość mp3 z ipoda i z cd, u mnie bez różnicy. stasiek49 26-01-2010, 19:55 naprawdę 0.5m to nawet "bardzo gruby" kabel mancat 26-01-2010, 20:07 Widzę, że nie można się nawet o przecinek pomylić... zatem dużymi literami: MAM DOŚĆ GRUBY KABEL O DŁUGOŚCI PÓŁ METRA". Pozdrawiam. caligator 28-01-2010, 21:48 a ja zaliczyłem już jedną wpadkę mojej fieściny... spalił się przycisk od awaryjnych, poszedł dymek, czuć było spalenizną... pojechałem do salonu i musiałem czekać tydzień na sprowadzenie konsoli centralnej z niemiec:/ no ale zrobili i wszystko jest już ok... co do samej fiesty to sprawuje się nieźle... wkurza tylko stukanie tylnej półki, charczenie plastiku w prawych drzwiach gdy gra muzyka, straszne zmulanie wyświetlacza gdy jest mocno poniżej zera, za mało schowków istrasznie mało miejsca między tylnym dużym spojlerem a dachem (jak jest śnieg to tylna klapa nie chce się otworzyć na maksa bo śnieg przeszkadza), brak wskaźnika temp... tak poza tym to nie mam sie czego przyczepić:P no może jeszcze tylko tego że tych 120km jednak nie czuć a mogłoby się zdawać że przy takiej masie jednak będzie łądnie to chulać:) wystarczy dodatkowo 1 pasażer i już lekko zwalnia:P boncio 29-01-2010, 14:58 Hmm, ja też czasem słysze dziwne dźwięki z głośnika w prawych przednich drzwiach, choć bardziej brzmi jak źle przyklejony resor niż plastiki. I jeszcze coś stuka w okolicach poduszki pasażera pod miękkim plasikiem jak jeżdżę po dziurach, tzn. naszych drogach ;). Ford-fan 17-02-2010, 22:00 A co tu nikt od końca stycznia nie pisze ani słowa, jak się sprawują nowe Fieścinki ? g:galy Zasypał was śnieg po same spojlery czy jak ? :P Ja nie piszę, bo jeszcze nie mam :mrgreen: Dealer mówi, że trza czekać :568: A w ogóle, to witam Wszystkich tym moim pierwszym tu postem !!! :569: kuzek 18-02-2010, 08:17 zamiast pisac, to ja srednio raz na tydzien musze od nowa mocowac w fiescie z przodu pod zderzakiem ten plastikowy kołnierz, który jest na 4 spinki. Niestety jest on bardzo nisko, no i moja zonka czesto go urywa ..... :( a po za tym jezdzi .... Ford-fan 18-02-2010, 16:49 zamiast pisac, to ja srednio raz na tydzien musze od nowa mocowac w fiescie z przodu pod zderzakiem ten plastikowy kołnierz, który jest na 4 spinki. Niestety jest on bardzo nisko, no i moja zonka czesto go urywa ..... :( a po za tym jezdzi .... A po cholerę jest w ogóle ten debilny kołnierz ?! Co to !? Pług śnieżny !? Ja zamierzam go w ogóle zdjąć, chyba że sam odpadnie na pierwszym lepszym krawężniku :diabelek: Sam zderzak jest tak nisko (jak i całe zawieszenie), że po kiego grzyba jeszcze ten wystający na kilka cm w dół plastik !? Wrzucę w cholerę do piwnicy i najwyżej przed przeglądem gwarancyjnym założę, żeby się nie czepiali :one: Podziwiam Cię, że Ci się chce z tym bawić g:galy pawel182 18-02-2010, 17:13 A po cholerę jest w ogóle ten debilny kołnierz ?! Co to !? Pług śnieżny !? Ja zamierzam go w ogóle zdjąć, chyba że sam odpadnie na pierwszym lepszym krawężniku :diabelek: Sam zderzak jest tak nisko (jak i całe zawieszenie), że po kiego grzyba jeszcze ten wystający na kilka cm w dół plastik !? Wrzucę w cholerę do piwnicy i najwyżej przed przeglądem gwarancyjnym założę, żeby się nie czepiali :one: Podziwiam Cię, że Ci się chce z tym bawić g:galy Pełni on chyba role elementu aerodynamicznego...? kuzek 18-02-2010, 19:59 mimo wszystko dzieki niemu zona troche dwa razy sie zastanowi jak parkuje i nie pcha sie na wysokie krawezniki .... poza tym za tym kołniezem jest jakis element podwozia w plastikowej osłonie, ale co to nie wiem boncio 18-02-2010, 22:11 Ale przynajmniej w tym modelu deflektor, bo tak się nazwa, jest przyczepiony głębiej, bo w poprzednim modelu był przymocowany do zderzaka i uszkadzając go można było też czasem sam zderzak pęknąć :< On ma chyba osłaniać coś co jest za nim, ale co to nie wiem. Ford-fan 19-02-2010, 13:33 Eeee tam. Już na sam zderzak trzeba uważać i nie pakować się "na styk" na jakiś wysoki krawężnik, a jak kobitka raz po raz nie uważa na nowiutkie autko, tylko parkuje na zasadzie "jakoś się uda", to nie masz lekko Kuzek :P Jak odbiorę swój egz., to looknę, co tam dokładnie niby chroni ten kołnierz, bo problem będzie też przy jeździe polną czy leśną dróżką, kiedy nie za bardzo wiadomo, czego się spodziewać między kołami w pasie trawy... kuzek 19-02-2010, 15:10 Ale przynajmniej w tym modelu deflektor, bo tak się nazwa, jest przyczepiony głębiej, bo w poprzednim modelu był przymocowany do zderzaka i uszkadzając go można było też czasem sam zderzak pęknąć :< On ma chyba osłaniać coś co jest za nim, ale co to nie wiem. Jest przyczepiony na 4 spinki plastikowe (2 zlewej i 2 z prawej) do zderzaka od dołu. Wiec mozna tez pozbyc sie zderzaka :) Środek jest na zaczepy wsuwane w otwory w zderzaku. kuzek 19-02-2010, 15:13 Eeee tam. Już na sam zderzak trzeba uważać i nie pakować się "na styk" na jakiś wysoki krawężnik, a jak kobitka raz po raz nie uważa na nowiutkie autko, tylko parkuje na zasadzie "jakoś się uda", to nie masz lekko Kuzek :P Jak odbiorę swój egz., to looknę, co tam dokładnie niby chroni ten kołnierz, bo problem będzie też przy jeździe polną czy leśną dróżką, kiedy nie za bardzo wiadomo, czego się spodziewać między kołami w pasie trawy... to jej auto, ja sie nie przejmuje bo i tak pojezdzi nim jeszcze 3 lata i sie go sprzeda. To narzedzie pracy a nie dzieło sztuki. Jednak nastepne bedzie juz musiało być podwyższone, nie dam sie namówić na kolejne niskie autko. Teraz jest etap zaliczania wszystkich mega dziur w asfalcie :( boncio 19-02-2010, 18:04 Kuzek skoro już kilka razy mocowałeś, to musisz wiedzieć co piszesz:) Prawdę mówiąc myślałem, że przymocowali go do czegoś innego, a nie zderzaka, bo jest głębiej.:surprise: Ford-fan 19-02-2010, 23:08 Kuzi, bez obaw - jakby przy okazji można łatwo urwać też zderzak, to by to już Twoja zrobiła, skoro kilka razy musiałeś przyczepiać ten kołnierz. Jednak sam kołnierz, a nie zderzak :) Też myślałem, że przyczepili go do podwozia, a nie do zderzaka. Etap zaliczania dziur w asfalcie ? Masz tam alusy ? Podobno nie gną się, a "najwyżej" pękają - ciekawe, jak długo wytrzymają ? :mrgreen: pzdr. Ford-fan 19-02-2010, 23:26 Ale przynajmniej w tym modelu deflektor, bo tak się nazwa, jest przyczepiony głębiej, bo w poprzednim modelu był przymocowany do zderzaka i uszkadzając go można było też czasem sam zderzak pęknąć :< On ma chyba osłaniać coś co jest za nim, ale co to nie wiem. Jeżeli tak to określają w instrukcji ("deflektor"), to wszystko jasne - on nic nie osłania, tylko modyfikuje strumień powietrza pod jadącym autem, a więc to tylko element mający poprawiać aerodynamikę. Pytanie czy nie jest większym kłopotem niż ulepszeniem ? Jak raz go oderwę, to więcej nie założę :619: To może na tyle w temacie "kołnierza" pod zderzakiem, bo zaczynamy być monotematyczni :569: mancat 19-02-2010, 23:28 Ja już kilka razy mocno szorowałem po krawężnikach i głębokim śniegu, póki co ten deflektor, czy jak go tam zwać, siedzi grzecznie na miejscu. Miewam niestety regularne spotkania z głębokimi wyrwami, bo dziura to mało powiedziane, na drogach wokół Rybnika. Póki co auto jeździ równie dobrze jak jeździło. Pomimo dennych, w większości, dróg zawieszenie pracuje sprawnie i cicho, oby tak dalej. Tak swoją drogą, coraz więcej nowych fiest widuję na drogach. Od jakiegoś tygodnia mijam się z codziennie, niemal w tym samym miejscu, z fiestą w kolorze tango. Sprzedają się fiesty dobrze... i dobrze! :-) Ford-fan 19-02-2010, 23:38 No to pocieszyłeś mnie, trochę, Mancat :) A ze sprzedażą, to wg doniesień prasowych, to najszybciej sprzedająca się generacja w historii Fiest i w ogóle jeden z najlepiej sprzedawalnych modeli Forda :) Jeszcze jedno megaważne pytanie. Czy nawet w czasie największych niedawnych mrozów, jak Wasza nowa Fiestka postała sobie noc lub cały weekend na dworze, to czy np. w poniedziałek rano przy minus 25 stopniach odpaliliście bez problemu ??? mancat 19-02-2010, 23:43 Moja stoi w nieogrzewanym garażu, więc przy mega mrozach na zewnątrz auto nocuje w temp. ok -5 st. C. Raz się zdarzyło, że stała noc przy -15 st. C, odpaliła bez problemu. Ale to raczej żaden wyczyn, zważywszy na fakt, że to nowe auto i tylko jedna noc. Ford-fan 19-02-2010, 23:53 Przy -15 za Twoim oknem po nocy mogło być i -20 przy gruncie = na wysokości silnika, więc wynik niezły :) Pytam, bo mój stary gruchot (marki lepiej nie zdradzę :mrgreen:, ale nie Ford), to przy -20 przy gruncie nie był w stanie poruszyć mechanizmami oblepionymi zgęstniałym od mrozu olejem + spadała mocno kondycja akumulatora :( kuzek 20-02-2010, 14:51 nasz parkuje pod chmurka, odpalał bez problemu nawet przy -25C. Podstawa to sprawny aku. Ford-fan 20-02-2010, 23:49 Miałem nadzieję na taką odpowiedź :) Dzięki ! W końcu nie po to kupuje się takie autko, by bawić się w zimie w doładowywanie aku. A jak szybko spływał Wam lód z przedniej szyby w tęgie mrozy ? Dla m.in. tego "bajeru" kupuję Forda właśnie (brak garażu) :mrgreen: Czy ktoś z Was ma 1.6 benz. ? Ciekawe, jak tam osiągi przy wyprzedzaniu i jakie okaże się spalanko przy dłuższej jeździe blisko maxa (193) oczywiście na niemieckich autobanach :619: Ford-fan 21-02-2010, 00:21 A tu ciekawe artykuliki o nowych Fordach, m.in. o naszej Fi, a nawet ona na okładce tego magazynu: http://www.wikar.pl/userfiles/file/Pewnie_za_kierownica_no2.pdf boncio 21-02-2010, 10:02 Jeśli chodzi o ogrzewanie przedniej szyby, to zależy jaki mróz. Przy - 5-7 jakieś 2 minuty potrzeba na rozpuszczenie lodu. Natomiast jeśli jest -20 i zakończymy jazdę jak pada śnieg, a szyba jest ciepła, to rozpuszcza padający śnieg, a potem zamarza. Wtedy to już dłużej trzeba czekać. Najgorzej jest przy wylocie powietrza na szybę po środku. Pewną metodą jest zamknięcie wylotu na szybę ;) Co do akku i nowej Fiesty, to nie miałem okazji zostawiać na dłużej no i garażuje, ale poprzedni model kilka razy stał na mrozach do maks -25 i po kilku dniach stania odpalał za 1 razem. Dodam, że akku to nadal oryginalny fabryczny a ma już 5 lat i tylko raz rok temu profilaktycznie ładowałem kilka godzin. Także akku Motorcrafta są wytrzymałe :) kuzek 21-02-2010, 20:22 Miałem nadzieję na taką odpowiedź :) Dzięki ! W końcu nie po to kupuje się takie autko, by bawić się w zimie w doładowywanie aku. A jak szybko spływał Wam lód z przedniej szyby w tęgie mrozy ? Dla m.in. tego "bajeru" kupuję Forda właśnie (brak garażu) :mrgreen: Czy ktoś z Was ma 1.6 benz. ? Ciekawe, jak tam osiągi przy wyprzedzaniu i jakie okaże się spalanko przy dłuższej jeździe blisko maxa (193) oczywiście na niemieckich autobanach :619: w mondku miałem ogrzewana przednia szybke i to jest jedyny zajebisty patent ktorego mi brakuje w accordzie, w fiescie tez juz nie brałem ogrzewanej przedniej szyby, ale jest jeden dobr patent na zmarazajace szybki a nazwa sie to odmrazacz do szyb. zywałem w tym roku i skrobanka nie było. Jesli po trasie autko jest rozgrzane i pada snieg, to aby nie zamarzał wystarczy prysnac na szybke troche plyny odmrazacza. Ford-fan 21-02-2010, 21:34 Dzięki, Koledzy, za tak szczegółowe odp. Po jeździe, to już małe piwo, jak sobie zamarznie szyba, ale dla mnie najważniejsze jest nie doświadczanie tego, co się działo nie raz tej zimy (najgorsza zima pod tym względem, jaką pamiętam w swej 7 letniej karierze kierowcy), a mianowicie tego, że lód na szybie bywał gruby na 2-3 mm i wtedy jej skrobanie zajmowało raz nawet pół godziny, a skrobaczka się potrafiła złamać ! Oczywiście wcześniej nie była spryskana odmrażaczem, ale on też by chyba nie pomógł, bo tej zimy warunki opadowo-termiczne były ekstremalne... Z szybą przednią z jest największy problem, bo jest najmniej pionowa i najgrubsza warstwa lodu na niej osiada, dlatego boczne i tylna skrobią się łatwo, ale przednia bywa horrorem, zwłaszcza jak się człek do pracy rano spieszy. Zawsze zazdrościłem kumplowi w nowym Mondku tego patentu i to był jeden z głównych argumentów za Fordkiem :) Co do odpalania, to czuję się przez Was uspokojony, bo widzę, że po weekendzie pod chmurką przy -25 st. mam spore szanse bez problemu docierać do pracy zimą :) A aku doładuję tylko, jak padnie :P ale widzę, że małe szanse :) Nawiasem mówiąc podziwiam bezmyślność ludzi, co przy mrozach rano włączają silnik i wszystkie światła (po cholerę !?) i wtedy skrobią parę ładnych minut szyby. Nie szkoda aku ??!! Co innego z szybami - włączam silnik, żeby uruchomić grzanie przedniej i tylnej szybki (ta też jest w Fieście dość pochyła - oj, będzie grubszy lód :P ) i skrobię sobie boczne + odśnieżam blachy :) A jak wyjadę z drogi osiedlowej, to wtedy cyk światła :) No chyba, że wali słońce, to już w ogóle idiotyzm z światłami, ale to osobna kwestia :mrgreen: Pzdr. rene 22-02-2010, 12:00 Witam Bardzo zaciekawiła mnie nowa fiesta którą chiałbym sobie kupić. 5 drzwiowy ford titanium- 48400zł Pakiet promocyjny dla wersji TITANIUM- 4800zł Lędźwie-150zł Nakrętki kół z blokadą zabezpieczającymi 100zł Lakier specialny Squeeze 2250zł Aluminiowe pedały 300zł Tylni spoiler 500zł Pakiet Indywidual Blue Style 4800zł Koszt auta= 61300zł Czy istnieje możliwość negocjacji ceny aby nie obniżali mi o marne 3 tys zł tylko o np. o 9 tys zł. Znając życie dodadzą mi pewnie dywaniki na otarcie łez Ford-fan 22-02-2010, 12:18 Rene, zapomnij. Max rabat od rocznika 2010, to 1,5 %, bo ponoć marżę mają 3 %, więc połowę jej sobie "muszą" zostawić :619: Spróbuj na stronach http://www.ford.pgd.pl/newcar.php?of=1 - duży krakowski dealer mający, o dziwo, modele nowej fiesty z 2009 (rabat do 7,7 tys.zł), ale w ograniczonym wyborze - głównie te z silnikami 1,25, a jeden z 1,4 jest zdaje się nawet titanium, ale opisany, jako "żółty" - podejrzewam, że to jest kolor "tango" lub "sqeeze", ale looknij sam :one: Pzdr. boncio 22-02-2010, 15:08 ... w swej 7 letniej karierze kierowcy... Bo to ponoć była najgorsza zima od właśnie 7 lat :) Ja pamiętam gorsze, choć może nie tak dlugie. ... Nawiasem mówiąc podziwiam bezmyślność ludzi, co przy mrozach rano włączają silnik i wszystkie światła (po cholerę !?) i wtedy skrobią parę ładnych minut szyby. Nie szkoda aku ??!! Co innego z szybami - włączam silnik, żeby uruchomić grzanie przedniej i tylnej szybki Pzdr. No to się zdziwisz bo w Fieście światła też będziesz miał włączone (na obniżonym napięciu), chyba że przełączysz na postojowe. I tak wszystkie światła mają w sumie mniejszą moc nić ogrzewanie przedniej szyby, a jak jeszcze tylna dojdzie :diabelek: Poza tym chyba alternator ma zapas, żeby już wtedy ładować aku. Ford-fan 22-02-2010, 16:03 Boncio, też mam nadzieję, że ma zapas :) A czy zamiast postojowych jest opcja w ogóle wyłączenia świateł ? Przydałaby się, bo są całkiem liczne kraje, np. tzw. Europy Zachodniej, w których nie trzeba cały rok świrować ze światłami i wcale wypadków od tego nie ma tam więcej (zresztą u nas też badania dowiodły, że światła nic nie dały w kwestii bezpieczeństwa). PS. 7 lat, to codziennej jazdy, bo prawko mam od 20 :mrgreen: pzdr. boncio 22-02-2010, 18:58 Nie ma możliwości wyłączenia świateł, tzn. jest w serwisie na stałe ;) Choć muszę przyznać, że można zapomnieć o włączaniu świateł w mieście nawet jak jest ciemno. Z tego powodu nie brałem automatycznych świateł. Wersje na inne kraje nie mają tego "dobrodziejstwa". Będąc za granicą miałem zawsze włączone światła. Ja akurat jestem zwolennikiem jazdy na światłach, choć przyznam, że latem w mieście może nie, ale poza zawsze. boncio 22-02-2010, 20:18 Witam Bardzo zaciekawiła mnie nowa fiesta którą chiałbym sobie kupić. Lędźwie-150zł Lakier specialny Squeeze 2250zł Pakiet Indywidual Blue Style 4800zł A widziałeś jak się zgra lakier squeeze bądź co bądź jaskrawo zielony, z niebieskim wnętrzem, żebyś później nie żałował? :027: Regulacja lędźwi - słuszny wybór. Zamów jeszcze składane lusterka, przydatny, a tani gadżet. Samościemniającego się lusterka nie można kupić samego, tylko w pakiecie:<. p.s. Jak ja kupowałem ten kolor kosztował jeszcze tyle co zwykły metalic, bo nie był specjalny, tylko hot magenta była droższa. Ford-fan 22-02-2010, 22:35 Nie ma możliwości wyłączenia świateł, tzn. jest w serwisie na stałe ;) Choć muszę przyznać, że można zapomnieć o włączaniu świateł w mieście nawet jak jest ciemno. Z tego powodu nie brałem automatycznych świateł. Wersje na inne kraje nie mają tego "dobrodziejstwa". Będąc za granicą miałem zawsze włączone światła. Ja akurat jestem zwolennikiem jazdy na światłach, choć przyznam, że latem w mieście może nie, ale poza zawsze. Yyyy.... czegoś nie kumam. To w końcu można wziąć wersję z automatycznymi lub nie czy jednak w każdej wersji są automatyczne = przymusowe światła ? Jak przymusowe, to może chociaż jakieś mniej prądożerne (do jazdy dziennej) ? A zresztą, jak nie da się wyłączyć (Trend SilverXplus), to i tak przełączę na najsłabsze = postojowe :mrgreen: Ale o odpowiedź Cię poproszę, Boncio :) THX ! boncio 23-02-2010, 16:45 Światła "dzienne" palą się już po przekręceniu stacyjki, ale na obnizonym napięciu, czyli świecą słabiej, więc są mniej prądożerne jak napisałeś, ale są przymusowe :) Pełną moc mają po przekręceniu pokrętła. Chodziło mi o to, że wersje na inne kraje niż Polska nie mają tego rozwiązania aktywnego, więc logicznym jest, że serwis może to wyłączyć przeprogramowując komputer. Pytanie tylko czy to zrobią. Podejrzewam, że jak zmienią się u nas przepisy w przyszłości, to będzie można wykonać taką zmianę oprogramowania. Ford-fan 23-02-2010, 18:53 Dzięki, Boncio :) A propos przeprogramowywania komputerka, to jak minie 2 letnia gwarancja (albo i wcześniej :619: ), będę musiał odpalić coś mechanikowi w ASO i na zasadzie "gentleman agreement" :one: poproszę go o zdjęcie elektronicznej blokady prędkości (bo chyba taka istnieje teraz już w każdym nowym autku ? ), a przynajmniej o przesunięcie jej maksymalnie bezpiecznie w górę, gdyż przypuszczam, że nasze nowe Fiestki 1,4 śmiało mogą śmigać szybciej niż te max. 175 km/h ze specyfikacji :mrgreen: Może nawet i 200 km na niemieckim autobahnie się wyciągnie ? :619: Pzdr. Ford-fan 24-02-2010, 08:55 [...] tak poza tym to nie mam sie czego przyczepić:P no może jeszcze tylko tego że tych 120km jednak nie czuć a mogłoby się zdawać że przy takiej masie jednak będzie łądnie to chulać:) wystarczy dodatkowo 1 pasażer i już lekko zwalnia:P Caligator, masz zdaje się diesla 1.6, tak ? To Ty pisałeś, że przydałby się 6 bieg ? Też mi się wydaje, że powyżej 150 km/h szóstka byłaby wskazana :568: pzdr. bikej 24-02-2010, 09:42 Sa tu posiadacze/uzytkownicy fiesty 1.25 60KM? Moja zona chce kupic ten samochod, ale zastanawiam sie czy wersją 60KM da sie w ogole jezdzic? Od razu dodam, ze osiagi nie sa najwazniejsze, bo przyszla kierowczyni do rajdowcow nie nalezy. Wazne, zeby autko bylo w miare oszczedne. Czy wersja 60KM pali w praktyce mniej niz 82KM? Wiem, ze doplata do 82KM jest niewielka, ale mimo wszsytko nie wiem, czy warto. Chetnie poznam opinie posiadaczy. No a ja czekam na nowego cmaxa albo focusa:] Morel 24-02-2010, 10:03 Dzięki, Boncio :) ...gdyż przypuszczam, że nasze nowe Fiestki 1,4 śmiało mogą śmigać szybciej niż te max. 175 km/h ze specyfikacji :mrgreen: Może nawet i 200 km na niemieckim autobahnie się wyciągnie ? :619: Pzdr. Nie jestem wytrawnym kierowcą z dużym stażem, ale powiem Ci tylko że powyżej 160 w nowej fieście już nie czuje się bezpiecznie. Ma się wrażenie że samochód chce oderwać się od drogi, że nim "nosi" po nawierzchni. Po prostu jest mało stabilny przy dużej prędkości. Jak wiesz że będziesz jeździć 160-200 to nie kupuj Fi tylko większe auto. Morel 24-02-2010, 10:09 Sa tu posiadacze/uzytkownicy fiesty 1.25 60KM? Moja zona chce kupic ten samochod, ale zastanawiam sie czy wersją 60KM da sie w ogole jezdzic? Wg moich informacji (od użytkownika kobiety) w Fi 1.25 zdecydowanie przydałoby się więcej energii. Otwarcie mówi że teraz wzięłaby mocniejszy silnik. Swoją drogą lepiej po prostu iść do salonu i się przejechać i tym i tym. boncio 24-02-2010, 13:39 Nie jestem wytrawnym kierowcą z dużym stażem, ale powiem Ci tylko że powyżej 160 w nowej fieście już nie czuje się bezpiecznie. Ma się wrażenie że samochód chce oderwać się od drogi, że nim "nosi" po nawierzchni. Po prostu jest mało stabilny przy dużej prędkości. Jak wiesz że będziesz jeździć 160-200 to nie kupuj Fi tylko większe auto. Jeśli droga jest super, to Fiesta jest stabilna. Masz może takie wrażenie, bo układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a mały ruch kierownicą powoduje duży skręt kół. Jest lekka i twadra, więc ma się wrażenie mniejszej stabilności na słabszych drogach. Na zakręcie na dziurach nawet ma się wrażenie, że tył zarzuca. Może nawet i 200 km na niemieckim autobahnie się wyciągnie ? Napewno ponad 185 :diabelek: Tylko z oponami z indeksem H conajmniej. Anka81 24-02-2010, 15:36 Caligator, masz zdaje się diesla 1.6, tak ? To Ty pisałeś, że przydałby się 6 bieg ? Też mi się wydaje, że powyżej 150 km/h szóstka byłaby wskazana Ja mam identyczne odczucie. Szósty bieg aż sam się prosi przy tej prędkości. Poza tym - po prawie roku jeżdżenia nową fiestą jestem bardzo zadowolona z jej osiągów. Mogę przyznać, że nawet nieco przekroczyła moje oczekiwania. pozdrowienia dla wszytskich :-) Ford-fan 24-02-2010, 17:56 Nie jestem wytrawnym kierowcą z dużym stażem, ale powiem Ci tylko że powyżej 160 w nowej fieście już nie czuje się bezpiecznie. Ma się wrażenie że samochód chce oderwać się od drogi, że nim "nosi" po nawierzchni. Po prostu jest mało stabilny przy dużej prędkości. Jak wiesz że będziesz jeździć 160-200 to nie kupuj Fi tylko większe auto. Sęk w tym, że nie lubię wielgachnych limuzyn :< a i nowa Fi wydaje mi się ogromna, zwłaszcza zza kółka, w porównaniu do mego starego autka, niewiele większego od pudełka zapałek ;) Wyciągałem nim 125 km/h na audzie i stabilnie się trzymał, stąd oczekiwania wobec nowej Fi mam już "trochę" większe :) A co wobec tego mają powiedzieć ci, którzy dysponują wersją 1,6 benzyna (prędkość max. 193 km/h wg danych fabr.) ??? ;) Ford-fan 24-02-2010, 18:01 Jeśli droga jest super, to Fiesta jest stabilna. Masz może takie wrażenie, bo układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a mały ruch kierownicą powoduje duży skręt kół. Jest lekka i twadra, więc ma się wrażenie mniejszej stabilności na słabszych drogach. Na zakręcie na dziurach nawet ma się wrażenie, że tył zarzuca. Napewno ponad 185 :diabelek: Tylko z oponami z indeksem H conajmniej. Ale mam rozumieć, że osiągnąłeś swoją Fi te 185 ? :619: A wcześniej ktoś chyba tu pisał, że im większa prędkość tym wspomaganie działa słabiej i kierownicą czuje się koła nieźle... Po dziurawej drodzę, to będę dużo wolniej i jak z jajkiem, bo szkoda mi będzie mojej nowej Fiestuni g:DD pzdr. Morel 24-02-2010, 18:12 Jeśli droga jest super, to Fiesta jest stabilna. Masz może takie wrażenie, bo układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a mały ruch kierownicą powoduje duży skręt kół. Jest lekka i twadra, więc ma się wrażenie mniejszej stabilności na słabszych drogach. Na zakręcie na dziurach nawet ma się wrażenie, że tył zarzuca. Napewno ponad 185 :diabelek: Tylko z oponami z indeksem H conajmniej. Droga była perfekcyjna (autostrada przez kilka krajów euro). Byćmoże to czułość układu kierowniczego. W każdym razie 160 to dla mnie max w tym aucie. Może kiedyś się rozbrykam, ale póki co uczę się ;) Jak już jesteśmy przy zarzucaniu tyłu na zakręcie, to dodam że na diurawym "ślimaku" w warszawie portafiło mnie zauważalnie wynieść na zewnątrz przy 50-60 na godzinę. Skrzyżowanie KEN i Dolinki Służewieckiej. Już wyremontowane. Czasem widziałem tam samochody na słupie. Może dlatego naprawili :) Ford-fan 24-02-2010, 18:12 Ja mam identyczne odczucie. Szósty bieg aż sam się prosi przy tej prędkości. Poza tym - po prawie roku jeżdżenia nową fiestą jestem bardzo zadowolona z jej osiągów. Mogę przyznać, że nawet nieco przekroczyła moje oczekiwania. pozdrowienia dla wszytskich :-) No nie dziwię się :) Już wg fabrycznych danych Twój dieselek 1,6 , o ile maksymalną ma taką, jak 1,4 benzynka (175 km/h), a do setki też te 12 sekund, to osiągi wyprzedzania ma najlepsze z nowych Fiestek, bo 50-100km/h robi w 9,9 sek. na 4 biegu :619: Oczywiście zawsze w 1,4 można użyć 3-ki w dochodzeniu do setki, ale komfort pracy silnika już nie ten :P Swoją drogą, to te dane fabryczne są zapewne podane dla najlepszych warunków, czyli gdy w aucie jedzie tylko kierowca i nie ma żadnego bagażu/obciążenia. Gdyby badać osiągi przy powiedzmy średnim upakowaniu = 2 osobach + 20 kg zakupów, to mogłyby takie dane wyglądać ciut gorzej :mrgreen: Ford-fan 24-02-2010, 18:19 Droga była perfekcyjna (autostrada przez kilka krajów euro). Byćmoże to czułość układu kierowniczego. W każdym razie 160 to dla mnie max w tym aucie. Może kiedyś się rozbrykam, ale póki co uczę się ;) Jak już jesteśmy przy zarzucaniu tyłu na zakręcie, to dodam że na diurawym "ślimaku" w warszawie portafiło mnie zauważalnie wynieść na zewnątrz przy 50-60 na godzinę. Skrzyżowanie KEN i Dolinki Służewieckiej. Już wyremontowane. Czasem widziałem tam samochody na słupie. Może dlatego naprawili :) Co Wy z tym zarzucaniem tyłu ? :shock: To Wy po dziurawych ślimakach i zakrętach minimum 50-tką jeździcie ??? Przy 50-60, to chyba ten ślimak musiał być bardzo ciasny, że zarzucało, bo np. węzły autostradowe zwykle mają dużo większe promienie skrętu i przy braku dziur 70-80 spokojnie da się po nich śmigać :619: Inna sprawa, że silnik z przodu, a tyłek wtedy dużo lżejszy jest, to i łatwiej go zarzuca, chyba że ktoś akurat kilka worków ziemniaków w bagażniku wiezie :mrgreen: Morel 24-02-2010, 18:37 google.maps.pl 52.166888,21.028776 Koło strzałki na słupie kiedyś wylądowało auto. Zdroga była tam bardzo zła. Zbiorowisko małych dziur. Trzeba było jechać wolno bo inaczej czuło się że tracisz kontakt z asfaltem. No ale to było stado dziur więc zamiast jechać się podskakiwało. EDIT: jak sie teoretycznie (na oko, nie widząc jeszcze nawierzchni) da jechać nawet 60tką to czemu nie :). W Wawie nie ma autostrad, nawet w pobliżu ;) Ford-fan 24-02-2010, 18:45 Morel, nie szkoda Ci nowego autka ? Lepiej inną drogę może było wybrać ? ;) Ciekawe, jaki indeks prędkości mają oponki nowej Fi ? Boncio, Ty pewnie wiesz, jaki ma Twoja 1,4 ? :) caligator 24-02-2010, 22:11 Caligator, masz zdaje się diesla 1.6, tak ? To Ty pisałeś, że przydałby się 6 bieg ? Też mi się wydaje, że powyżej 150 km/h szóstka byłaby wskazana :568: pzdr. no tak się składa że mam benzynę 1.6 a nie diesla:) i też 6 bieg by się przydał:) prędkość maksymalna juz osiągnąłem i miałem malutki zapas jeszcze... osiągi mogłyby być lepsze bo czuję jakby fiesta miała 100km a nie 120... co prawda nie jest to całkiem wolne autko ale oczekiwałem lepszego przyspieszenia:) może to wina tego że wystarczy żebym wszedł do auta i już fieścina jest 100kg cięższa?:P co do mrozów to tej zimy moja fiesta nie była garażowana i stała cały czas na zimnie... zero problemów z odpalaniem(zaobserwowałem tylko jedną rzecz że czasem odpala po 0.5s przestoju po przekręceniu kluczyka ale nie wiem czy to czasem nie jest normalne na takich mrozach)... poza tym czasem po jeździe czasem cicho "buczy" mi coś w konsoli centralnej tak pod odtwarzaczem cd... wy też tak macie?? ja z fiesty jestem bardzo zadowolony:) mam kolor Squeeze i nie żałuję wyboru... przynajmniej wyróżnia się na tle innych aut na drodze:) poza tym jest to wersja 5 drzwiowa więc zazwyczaj ludzie myślą że mam pod maską coś mniejszego a tu takie małe zaskoczenie:) z wyposażenia też mi nic nie brakuje (polecam brać radio z wtyczką USB - bardzo ułątwia życie bo CD potrafi przycinać płyty z mp3)...żałuję tylko że nie brałem tylnych wspomagaczy parkowania bo już raz musiałem wymienić tylną lewą lampkę odblaskową w zderzaku... całe szczęście żę w salonie jej cena oscylowała w granicach 40zł:P Morel 25-02-2010, 10:15 poza tym czasem po jeździe czasem cicho "buczy" mi coś w konsoli centralnej tak pod odtwarzaczem cd... wy też tak macie?? U mnie jest to samo, jest to ciche bardzo i po chwili milknie. Ja natomiast mam pytanie co do pracy silnika(tak myślę). Na biegach 3+ przy bardziej zdecydowanym depnięciu na gaz, z silnika od strony pasażera dochodzi odgłos jakbym nagle przesiadł się na starego diesla. Takie klekotanie tylko bardziej przypominające poluzowaną śrubkę tłuczącą się gdzieś o blachę. Co ciekawe nie ma na to reguły. W sensie nie występuje zawsze. Ale jak już to na biegach od 3 do góry i przy dodawaniu gazu (niezależnie od tego przy jakich obrotach). Ujawniło się to jeszcze przed zimą ale coraz bardziej mnie wkurza. Nie wiem czy "tak ma być" czy coś się stało. Niebawem będzie przegląd więc na pewno o tym wspomne w serwisie ale może ktoś ma pomysł na przyczynę tego hałasu. cimar 25-02-2010, 15:01 Ja mam zamiar kupić nową fiestę tylko szkoda że są takie słabe silniki do nich. boncio 25-02-2010, 20:23 Ale się rozpisaliście :) Odpowiadając po kolei. jaki indeks prędkości mają oponki nowej Fi ? Z tego co pamiętam oryginalne letnie mają właśnie H, czyli 210, ale nie mam możliwości sprawdzenia, bo żona oddała na przechowanie, choć mówiłem NIE ;). Wniosek: nie wysyłajcie kobiet na zmianę opon :diabelek: Zimówki mam H, więc letnie powinny być takie same, bo znajomy je dobierał. ...poza tym czasem po jeździe czasem cicho "buczy" mi coś w konsoli centralnej tak pod odtwarzaczem cd... wy też tak macie?? A nie jest to czasem zamykanie obiegu powietrza? Przy klimie automatycznej po jakimś czasie ustawia się obieg wewnętrzny, czyli bzyczy delikatnie silniczek. Podczas odpalania otwiera go. Podobnie może być w zwykłej, bo obieg jest zawsze elektryczny. Sprawdźcie bez włączania silnika wciskając guzik recyrkulacji, czy to to. polecam brać radio z wtyczką USB - bardzo ułatwia życie bo CD potrafi przycinać płyty z mp3)...żałuję tylko że nie brałem tylnych wspomagaczy parkowania bo już raz musiałem wymienić tylną lewą lampkę odblaskową w zderzaku... całe szczęście że w salonie jej cena oscylowała w granicach 40zł:P USB rzeczywiście super sprawa, można codziennie zmieniać sobie zestaw piosenek. A co do pilota parkowania, to nie tylko tylny się przydaje podczas parkowania, bo maskę to widać... stojąc poza autem 8) A wracając do zarzucania tyłem. Mnie zaczęło rzucać na 1 zakręcie jak był śnieg i lód, i myślałem, że to z tego powodu, że opony nie trzymają, ale dziwiło mnie, że na tym samym zakręcie w drodze powrotnej jest ok. No i przód jedzie super. Śnieg zniknął i nie rzuca :), ale prawdziwym powodem to były dziury, śnieg tylko spotęgował zjawisko. Ja po dziurach to maks 20-30, szkoda auta. Morel ma rację, jak jedziesz ładną drogą to możesz normalnie, sęk w tym, że dziury pojawiają się nagle. A nawet jak znasz rozkład dziur, to codziennie pojawia się masę nowych. Ja miałem dziwne dźwięki powyżej 2500obr, ale pod licznikiem. Cirmar to ile ty koni potrzebujesz? Czekaj na ST, może Ci wystarczy :) Marcin73 25-02-2010, 20:51 No nie dziwię się :) Oczywiście zawsze w 1,4 można użyć 3-ki w dochodzeniu do setki, ale komfort pracy silnika już nie ten :P No jak dla mnie, to jeżeli chodzi o kulturę pracy diesel nie dorównuje benzynie właśnie ze względu na dźwięki przy wysokich obrotach. Dla benzyny 6 000 rpm. to nic nadzwyczajnego i dźwięk jest całkiem przyjemny, w dieslu już przy 3500 robi się niezbyt miło dla ucha. Ale to pewnie kwestia gustu - mnie po prostu w dieslu drażni sam dźwięk oraz to, że zakres użytecznych obrotów jest dość niski. (zaobserwowałem tylko jedną rzecz że czasem odpala po 0.5s przestoju po przekręceniu kluczyka ale nie wiem czy to czasem nie jest normalne na takich mrozach)... Znaczy się masz takie wrażenie jakby się rozrusznik "przycinał" na ułamek sekundy, jakby coś go zablokowało? Bo u mnie tak jest (ja mam poprzedni model), a właściwie było i spora poprawa nastąpiła po dołożeniu dodatkowego kabla masowego między akumulatorem, a blokiem silnika. Rozrusznik kręci zdecydowanie szybciej i nie zacina się. Ford-fan 25-02-2010, 21:10 Dzięki Wszystkim za wyczerpujące informacje - jesteście kopalnią informacji o tym autku :) Boncio, to 210 indeksu prędkości opon bardzo mi się podoba, bo już się bałem, że jakieś nędze dali do 150 np. :mrgreen: Caligator, ja ważę tylko 65 kg, to moją 1.4 bym Cię chyba prześcignął ;) Marcin, mówisz, że kulturka pracy benzynki lepsza na wyższych obrotach ? :) Byłoby fajnie, tylko mam inne obawy - że skoro 5-ty bieg wrzuci się tu przy powiedzmy max.120 km/h, to powyżej 160 (zwłaszcza w 1.6, gdzie Vmax=193) zaczyna się szukać 6-tki, a jej nawet 1.6 nie ma :( Ciekaw jestem czy przy dłuższej jeździe autostradą w przedziale 160-175 nie będzie zbyt męcząca głośna praca silnika na "końcówce" 5-go biegu :( Caligator, jaką średnio masz prędkość podróżną na autostradzie ? Nie jest tak, że schodzisz dość szybko do 150, bo wyżej jest zbyt głośno ? Dzięki ! Pzdr. Morel 25-02-2010, 21:40 Ciekaw jestem czy przy dłuższej jeździe autostradą w przedziale 160-175 nie będzie zbyt męcząca głośna praca silnika na "końcówce" 5-go biegu :( No jest głośno niestety, ale nie żeby tragedia. A 6ty bieg uratowałby sprawe i hałasu i spalania bo paliwo schodzi ostro na szybkich drogach. Dla zobrazowania hałasu to jeśli ktoś miał okazję jechać po betonowej autostradzie to powiem że hałas od opon zdecydowanie dominuje nad hałasem silnika. boncio 26-02-2010, 08:40 @Ford-fan - jakby dali mniejszy indeks, to by mieli procesy o to po ewentualnych wypadkach. Opony są co prawda z rezerwą, ale nie 30km/h :) Zapomniałem Ci odpisać, że owszem jechałem te 185 :diabelek:, tzn. licznik tyle pokazywał, a pedał nie był w podłodze. Co do hałasu, to ja słucham muzyki, której głośność jak wiadomo zwiększa się z prędkością. Jak dla mnie, to na tę klasę jest dość ciche auto. W każdym razie już na głosności 8 samochód nie zakłóca muzyki. Ile to ja razy chciałem 6 wrzucić już :( przy dynamicznym ruszaniu. Przy 150 jest jakieś 4000rpm, a jak dla mnie hałas silnika jest większy niż toczenie i opływające powietrze, ale ja jeździłem tylko po asfaltowych autostradach. A2 mam 500 od pracy :) Po płytach napewno jest odwrotnie. Nie byłem zmęczony hałasem po 1200km w Fieście. Dla porównania, to po przejechaniu Astrą 3 z dieslem bolała mnie głowa od hałasu i dźwięku silnika po 400km autostradą. Prędkość maks to 150-160 (wersja 6 biegowa). Marcin73 26-02-2010, 18:20 Dzięki Wszystkim za wyczerpujące informacje - jesteście kopalnią informacji o tym autku :) Marcin, mówisz, że kulturka pracy benzynki lepsza na wyższych obrotach ? :) Byłoby fajnie, tylko mam inne obawy - że skoro 5-ty bieg wrzuci się tu przy powiedzmy max.120 km/h, to powyżej 160 (zwłaszcza w 1.6, gdzie Vmax=193) zaczyna się szukać 6-tki, a jej nawet 1.6 nie ma :( Ciekaw jestem czy przy dłuższej jeździe autostradą w przedziale 160-175 nie będzie zbyt męcząca głośna praca silnika na "końcówce" 5-go biegu :( Pzdr. Tu się z Tobą całkowicie zgadzam - przy silniku 1.6, 6-ty bieg jest dla mnie czymś oczywistym, a go nie ma. Oczywiście, że silnik benzynowy na tym biegu praktycznie nie będzie przyspieszał, ale tu chodzi tylko o utrzymanie prędkości, zmniejszenie głośności i oszczędność paliwa przy wyższych prędkościach. Przyznam Ci się, że nawet przy moim dychawicznym silniku na autostradzie przydałby się 6-ty bieg tylko po to, żeby było trochę ciszej. Do tego pozostałe pięć biegów mogłoby być zestopniowane nieco krócej, a to poprawiłoby dynamikę samochodu. Ford-fan 26-02-2010, 18:55 No jest głośno niestety, ale nie żeby tragedia. A 6ty bieg uratowałby sprawe i hałasu i spalania bo paliwo schodzi ostro na szybkich drogach. Dla zobrazowania hałasu to jeśli ktoś miał okazję jechać po betonowej autostradzie to powiem że hałas od opon zdecydowanie dominuje nad hałasem silnika. No właśnie, tym bardziej dziwne, że nawet w 1.6 nie dali 6 biegu, a z tego co czytam tutaj, to przy "oficjalnej" Vmax=193 ta rzeczywista Vmax zapewne nawet lekko przekracza 200 :619: O tyle też szkoda, że przy tak pięknej sportowej sylwetce i aerodynamice ten 6 gear by się bardzo przydał do kompletu wyposażenia, zwłaszcza w długiej trasie na szerokich niemieckich audach :619: Po betonowej mówisz ? Dobrze, że nie wszystkie są betonowe :) THX Ford-fan 26-02-2010, 19:06 @Ford-fan - jakby dali mniejszy indeks, to by mieli procesy o to po ewentualnych wypadkach. Opony są co prawda z rezerwą, ale nie 30km/h :) Zapomniałem Ci odpisać, że owszem jechałem te 185 :diabelek:, tzn. licznik tyle pokazywał, a pedał nie był w podłodze. Co do hałasu, to ja słucham muzyki, której głośność jak wiadomo zwiększa się z prędkością. Jak dla mnie, to na tę klasę jest dość ciche auto. W każdym razie już na głosności 8 samochód nie zakłóca muzyki. Ile to ja razy chciałem 6 wrzucić już :( przy dynamicznym ruszaniu. Przy 150 jest jakieś 4000rpm, a jak dla mnie hałas silnika jest większy niż toczenie i opływające powietrze, ale ja jeździłem tylko po asfaltowych autostradach. A2 mam 500 od pracy :) Po płytach napewno jest odwrotnie. Nie byłem zmęczony hałasem po 1200km w Fieście. Dla porównania, to po przejechaniu Astrą 3 z dieslem bolała mnie głowa od hałasu i dźwięku silnika po 400km autostradą. Prędkość maks to 150-160 (wersja 6 biegowa). Opony więc OK. To Ty miałeś więcej już o 10 km/h niż "oficjalne" Vmax=175 i jeszcze pedał nie był w podłodze ? :shock: To ile tą 1,4 można jechać "w sprincie" ?:shock: Tyle, co oficjalnie max w 1,6 ? Czyli 193 ? :shock: Będę musiał kiedyś sam sprawdzić na audzie przy dobrej pogodzie i małym ruchu :mrgreen: Aha, zapomniałem, że prędkościomierze podobno zawyżają nawet do 15 km/h rzeczywistą prędkość... Muzyka dobra rzecz, ale za długo też nie można zagłuszać nią silnika, bo muzyczny hałas w końcu też zaczyna męczyć ;) Pocieszające, że po 1200 km nie byłeś "przehałasowany", a w Astrze jednak tak :619: THX Ford-fan 26-02-2010, 19:21 Tu się z Tobą całkowicie zgadzam - przy silniku 1.6, 6-ty bieg jest dla mnie czymś oczywistym, a go nie ma. Oczywiście, że silnik benzynowy na tym biegu praktycznie nie będzie przyspieszał, ale tu chodzi tylko o utrzymanie prędkości, zmniejszenie głośności i oszczędność paliwa przy wyższych prędkościach. Przyznam Ci się, że nawet przy moim dychawicznym silniku na autostradzie przydałby się 6-ty bieg tylko po to, żeby było trochę ciszej. Do tego pozostałe pięć biegów mogłoby być zestopniowane nieco krócej, a to poprawiłoby dynamikę samochodu. Zapewne polityka firmy jest taka, że "pomęczą się na piątym w nowej Fieście, to za rok - dwa nie wytrzymają i zamienią ją na nowe Mondeo" :619: Tylko że mi akurat Fiestka najbardziej mega się podoba ze wszystkich Fordziaków i nie zamienię jej na żadną wielką i drogą gablotę :mrgreen: Zresztą te Vmaxy, to tylko dla zabawy na krótszych odcinkach, bo za głośno i zbyt paliwożernie. A za 5-10 lat pewnie wypuszczą kolejną generację Fi i wtedy może nawet "na starość" 2.0 sobie szarpnę :619: jeżeli takie będą i jeżeli na 6-tym biegu będą "płynąć z delikatnym ;) szumem i pomrukiem" połykając 2 setki km w godzinę (a już mniejsza wtedy z tym paliwem ;) ) Pzdr. boncio 27-02-2010, 14:48 To ile tą 1,4 można jechać "w sprincie" ? Tyle, co oficjalnie max w 1,6 ? Czyli 193 ? Będę musiał kiedyś sam sprawdzić na audzie przy dobrej pogodzie i małym ruchu Aha, zapomniałem, że prędkościomierze podobno zawyżają nawet do 15 km/h rzeczywistą prędkość... Jak miałem okazję sprawdzić Vmax, to akurat żona była obok, a nie chciałem słuchać marudzenia :027: Nie wiem jak jest w tym modelu, bo nie miałem okazji sprawdzać, czy licznik zawyża (czytaj nie zrobiono mi zdjęcia :)), ale w poprzednim modelu jak zauważyłem przenośny radar, to zdążyłem tylko spojrzeć na licznik ;), który wskazywał ciut powyżej 100. Zdjęcie pokazało 101, więc dokładność wskazań jest duża. Maks jaki osiągnąłem testowo w sprzyjających warunkach z silnikiem 1,25 to prawie 180. A 6 bieg, owszem przydałby się. Słychać różnicę w hałasie. Obawiam się, że nie kupisz następnej generacji Fiesty z 2.0 nawet w ST, prędzej 1,6turbo. caligator 27-02-2010, 15:52 Caligator, jaką średnio masz prędkość podróżną na autostradzie ? Nie jest tak, że schodzisz dość szybko do 150, bo wyżej jest zbyt głośno ? Dzięki ! Pzdr. na autostradzie jakoś tak lubię sobie spokojnie wędrować więc w 80% przypadków nie przekraczam 120km/h... jak jeżdżę max 110 to przynajmniej spalanie na kompie mam na poziomie +-5.5litra/100km a co do hałasu to moim zdaniem jak na tą klasę auta jest lepiej niż powinno być:P szóstki brakuje ale tragedii też nie ma... śmieszna sprawa jeszcze jest z tymi przełożeniami w fieście bo jak mnie natchnie na eco-driving to przy 50km/h wrzucam już 5-ty bieg i auto spokojnie brnie do przodu:) P.S. A wczoraj niestety zepsuła mi się klamka od drzwi kierowcy i się nie chce zawsze otwierać:/ Ford-fan 27-02-2010, 21:21 Jak miałem okazję sprawdzić Vmax, to akurat żona była obok, a nie chciałem słuchać marudzenia :027: Nie wiem jak jest w tym modelu, bo nie miałem okazji sprawdzać, czy licznik zawyża (czytaj nie zrobiono mi zdjęcia :)), ale w poprzednim modelu jak zauważyłem przenośny radar, to zdążyłem tylko spojrzeć na licznik ;), który wskazywał ciut powyżej 100. Zdjęcie pokazało 101, więc dokładność wskazań jest duża. Maks jaki osiągnąłem testowo w sprzyjających warunkach z silnikiem 1,25 to prawie 180. A 6 bieg, owszem przydałby się. Słychać różnicę w hałasie. Obawiam się, że nie kupisz następnej generacji Fiesty z 2.0 nawet w ST, prędzej 1,6turbo. Nie nooo :shock: Jak 1.25 przyciąłeś prawie 180, to nie mam pytań :D I jestem spokojny o prawie 200 moim przyszłym 1.4 :619: Wygląda na to, że w Fordach nie ma elektronicznej blokady Vmax, a 1,6 turbo w przyszłości, czemu nie ? Tylko musi mieć oficjalną Vmax przynajmniej 200 :619: Pzdr. Ford-fan 27-02-2010, 21:30 na autostradzie jakoś tak lubię sobie spokojnie wędrować więc w 80% przypadków nie przekraczam 120km/h... jak jeżdżę max 110 to przynajmniej spalanie na kompie mam na poziomie +-5.5litra/100km a co do hałasu to moim zdaniem jak na tą klasę auta jest lepiej niż powinno być:P szóstki brakuje ale tragedii też nie ma... śmieszna sprawa jeszcze jest z tymi przełożeniami w fieście bo jak mnie natchnie na eco-driving to przy 50km/h wrzucam już 5-ty bieg i auto spokojnie brnie do przodu:) P.S. A wczoraj niestety zepsuła mi się klamka od drzwi kierowcy i się nie chce zawsze otwierać:/ Eeee, to jak jeździsz na audzie prawie zawsze max.120, to szkoda dla Ciebie 1.6, Caligator ;) Ze spalaniem minima najlepiej bije KAczka ;) Twoja opinia o hałasie jest już kolejną z licznych chwalących jego nawet niższy poziom od spodziewanego. To mnie bardzo cieszy, bo jadąc do np. Beneluxu fajnie będzie łyknąć niemieckie audy ze średnią np.155 i przy tym mieć jeszcze hałas w normie, jak przypuszczam :) No eco-driving na tym polega - jak najniższa prędkość na jak najwyższym biegu :568: A klamka coś za szybko odmówiła współpracy - muszą gwarancyjnie zrobić, tylko ciekawe czy zrobią to "od ręki" max. w godzinę czy dostaniesz auto zastępcze, bo braknie im jakiejś części ? Życzę 5 minutowej naprawy ! :) boncio 27-02-2010, 23:59 Nie wiem czy takie wrzucanie wyższych biegów na zbyt niskich obrotach jest dobre. Zwłaszcza jak się wciska pedał gazu na maksa. Ja głównie jeżdżę do maks momentu. Choć też mi się zdarza schodzić do 1200obr na piątce i nawet ciągnie :> Jeszcze jest opcja, że nie naprawią Caligatorowi od ręki, ale też powiedzą, że auta zastępczego brak, jak to często u nas:<. Mam nadzieję, że tak nie będziesz miał. Napisz później co było przyczyną usterki. Widocznie Caligator lubi liczbę 120 :) Ford-fan 01-03-2010, 17:26 Boncio, nie no, też nie jestem zwolennikiem ekstremalnie ekonomicznej jazdy, bo to przestaje być przyjemne, wlec się 50 na godz. :P Tylko tak żartowałem z Caligatora, że nabył Fiestkę z max-silnikiem, a jeździ tak (po autostradzie), że by mu 1,25 spokojnie wystarczył :D A 1,25 ma najmniejsze spalanko z oferowanych Fi oczywiście :) pzdr. glucosum 02-03-2010, 19:49 Dobra mam Fiestę 2009 1.6 TDCI 90 KM Wygład zewnętrzny 5+ Wygląd wewnątrz 5 Niestety jakość plastyków i wykonania kokpitu trochę biedna. A skórzana kierownica dziwnie sztuczna. Co do silników to wybór jest ok (ja w poprzedniej fieście miałem 1.25 benzynę i byłem z niej baaardzo zadowolony) Co do 6 biegu to muszę przyznać że brakuje. Przy szybkiej jeździe są za duże obroty przez co komfort jazdy spada. Ta polityka firmy nie dotyczy tylko fiesty bo w c-maxie 2007 1.8 benzynie również nie mam szóstki przez co szybka jednostajna jazda jest mniej komfortowa. Masa jest niewielka więc 90 koni to czysta przyjemność. W trasie pali poniżej 5l/100km. A teraz subiektywna uwaga. Wydaje mi se że jego cena jest przesadzona. Bardzo drogo chcą za ESP ( dopiero od 2010 jest w standardzie ) kuzek 02-03-2010, 20:14 zaleta nowej fiesty jest zawieszenie, ktore jest bardzo wytrzymale. Dzis do prostowania oddałem felge stalową (na szczescie) i musiałem kupic nową opone (stara została przecieta z boku) , okazuje sie ze falgi sa stosunkowo miekie ... Ford-fan 02-03-2010, 21:51 Dobra mam Fiestę 2009 1.6 TDCI 90 KM Wygład zewnętrzny 5+ Wygląd wewnątrz 5 Niestety jakość plastyków i wykonania kokpitu trochę biedna. A skórzana kierownica dziwnie sztuczna. Co do silników to wybór jest ok (ja w poprzedniej fieście miałem 1.25 benzynę i byłem z niej baaardzo zadowolony) Co do 6 biegu to muszę przyznać że brakuje. Przy szybkiej jeździe są za duże obroty przez co komfort jazdy spada. Ta polityka firmy nie dotyczy tylko fiesty bo w c-maxie 2007 1.8 benzynie również nie mam szóstki przez co szybka jednostajna jazda jest mniej komfortowa. Masa jest niewielka więc 90 koni to czysta przyjemność. W trasie pali poniżej 5l/100km. A teraz subiektywna uwaga. Wydaje mi se że jego cena jest przesadzona. Bardzo drogo chcą za ESP ( dopiero od 2010 jest w standardzie ) Wiadomo, koszt wykonania silnika o parę cm3 większego jest znikomy, a cena mocno rośnie, też przez takie zabiegi, jak pozastandardowe ESP = po extra cenie. Firma chce zarobić na tych, co chcą poszaleć mocniejszym autkiem - znaczy stać ich ;) Ale pocieszające, że jesteś dość zadowolony z tego dieselka :) Pzdr. Ford-fan 02-03-2010, 21:56 zaleta nowej fiesty jest zawieszenie, ktore jest bardzo wytrzymale. Dzis do prostowania oddałem felge stalową (na szczescie) i musiałem kupic nową opone (stara została przecieta z boku) , okazuje sie ze falgi sa stosunkowo miekie ... Twoja Kobitka, oprócz zrywania krawężnikami dyfuzora, gnie też felgi ? g:DD Stalowe są kowalne bardziej od alusów. Podobno alusy nie gną się, tylko przy bardzo silnym uderzeniu pękają, ale generalnie są dużo bardziej wytrzymałe od stalek. Cenka też odpowiednio wyższa :( Cała moja nadzieja w najmniejszej średnicy stalek (14 cali) i przez to w wysokiej oponie, no i w ostrożnej jeździe na pozimowych drogach :619: Pzdr. glucosum 02-03-2010, 21:58 Oj jestem i to bardzo. Tylko nie wiem czy żonie go oddam :P bo to jej auto. :619: A co do felgi to nowiutką felgę stalową zgiąłem pierwszego dnia roztopów. O kołpaku nawet nie wspomnę. :027: Tylko od razu się przyznam że to trochę moja wina bo opony nie były podpompowane żeby lepiej się trzymały w zimie. Acha jak ktoś zainteresowany jest tanimi felgami oryginalnymi i nieoryginalnymi do forda to dajcie znać. Ja za felgę 14 " nową oryginalną szerokości 5,5" zapłaciłem 30 zł mancat 02-03-2010, 23:02 (...) I jestem spokojny o prawie 200 moim przyszłym 1.4 :619:(...). Nie liczyłbym nawet na 180 km/h. 1.4 w manualu ma v-max 175 km/h. Także w najlepszym przypadku na liczniku będziesz miał jakieś 190 w wyniku przekłamania wskazań. Zresztą po co ta prędkość? Moja fiesta powyżej 130 km/h staje zwyczajnie nieekonomczna. Chociaż, tu wielka pochwała małego auta, nawet przy 170 km/h (i więcej) na zegarze, jazda jest równa i stabilna. Co do indeksu prędkości to w letnich Continentalach, które przyszły z autem mam 210, ale na zimę kupiłem 190, bo szkoda dopłacać do samego indeksu. A teraz łyżka dziegciu! Zaliczyłem dziś (choć patrząc na datę umieszczenia postu to wczoraj) mega wpadkę. Otóż auto po tygodniowym postoju na parkingu nie chciało się nawet otworzyć. Aku rozładowany dokumentnie. Wezwałem Ford Pomoc, zjawili się szybko, po ok 20-25 min, i udało się auto uruchomić zasilając akumulator. Okazało się nie wyłączają się przednie (tylko) światła mijania, mimo przełącznika w pozycji 0 i zamkniętego auta. Wróciłem do domu, Poznań - Śląsk, i w Rencarze w Rybniku, wymieniono mi przekaźnik z funkcji "follow me home". Problem zniknął, auto hula, zobaczymy jutro co z aku. Hipoteza jest taka, że po odstawieniu auta na parking poszedł przekaźnik i włączyły się światła "follow me home" co rozładowało akumulator. Ciekawe jest jednak to, że gdy zostawiałem auto to światła nie świeciły, więc przekaźnik zepsuł się, gdy auto po prostu stało... Zobaczymy co dalej... zaford 03-03-2010, 19:23 Fiesta ogólnie fajna pod każdym możliwym względem. Wygląd: fajny, wyróżnia się, fajna paleta kolorów do wyboru itd itp. Silnik: mam 1.4 benzyna do miasta mi wystarcza. Spalanie w mieście: (korki, raczej krótkie dystanse i średnio eko) 7,5-8,2l, w trasie fiesta była jednej i spaliła ok 6,5l. Niestety parę problemów z nią było i pewnie jeszcze będzie... Ostatnio co mnie zabolało to odchodząca farba(?) z tego plastiku koło wyświetlacza oraz marszcząca się "chromowana" obwódka wlotu z przodu. Poprzednie wizyty w serwisie: -słaba klima - dziwny zapach w kabinie i uczucie wilgoci; okazało się, że coś w klimie się zatkało i woda lała pod fotel pasażera i okolice... -wibrowanie fiesty gdy stała dłużej w korku i spadanie obrotów -śruby w drzwiach pasażera przecinające uszczelkę :D -dziwne odgłosy podczas jazdy dochodzące z tyłu auta -parę dni temu padły czujniki parkowania Niektórym z Was może wydawać się, że to są pierdoły ale moje poprzednie auto było 7 razy starsze od fiesty i z awarią było 2 razy w serwisie(stłuczka, padnięta elektryka). Fiestą ogólnie oceniam pozytywnie :D http://img532.imageshack.us/gal.php?g=dsc08134.jpg daję Wam do wglądu foty schodzącej farby... (wiem, że deska brudna i zakurzona ale nie chcę żeby w aso coś pyskowali, że niewłaściwie myte czy coś w tym stylu) Ford-fan 03-03-2010, 21:25 Oj jestem i to bardzo. Tylko nie wiem czy żonie go oddam :P bo to jej auto. :619: A co do felgi to nowiutką felgę stalową zgiąłem pierwszego dnia roztopów. O kołpaku nawet nie wspomnę. :027: Tylko od razu się przyznam że to trochę moja wina bo opony nie były podpompowane żeby lepiej się trzymały w zimie. Acha jak ktoś zainteresowany jest tanimi felgami oryginalnymi i nieoryginalnymi do forda to dajcie znać. Ja za felgę 14 " nową oryginalną szerokości 5,5" zapłaciłem 30 zł Hm.... Za wersję z alusami trzeba dopłacić więcej niż kilka stówek, ale widzę z Twoich doświadczeń, że stalówki powinny dać radę przy w miarę ostrożnej jeździe i ciśnieniu :one: Ford-fan 03-03-2010, 21:33 :surprise:Nie liczyłbym nawet na 180 km/h. 1.4 w manualu ma v-max 175 km/h. Także w najlepszym przypadku na liczniku będziesz miał jakieś 190 w wyniku przekłamania wskazań. Zresztą po co ta prędkość? Moja fiesta powyżej 130 km/h staje zwyczajnie nieekonomczna. Chociaż, tu wielka pochwała małego auta, nawet przy 170 km/h (i więcej) na zegarze, jazda jest równa i stabilna. Okazało się nie wyłączają się przednie (tylko) światła mijania, mimo przełącznika w pozycji 0 i zamkniętego auta. Wróciłem do domu, Poznań - Śląsk, i w Rencarze w Rybniku, wymieniono mi przekaźnik z funkcji "follow me home". Problem zniknął, auto hula, zobaczymy jutro co z aku. Hipoteza jest taka, że po odstawieniu auta na parking poszedł przekaźnik i włączyły się światła "follow me home" co rozładowało akumulator. Ciekawe jest jednak to, że gdy zostawiałem auto to światła nie świeciły, więc przekaźnik zepsuł się, gdy auto po prostu stało... Zobaczymy co dalej... Wiem, wiem, albo oszczędnie, albo szybko do celu :619: Ale dobrze, że przy 170 (w końcu blisko Vmax) jazda jest stabilna :) Dziwne, światła były wyłączone i w wyniku zepsucia się w(y)łącznika same się włączyły ? :shock: Brzmi dość nieprawdopodobnie. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka kiedyś przed rannym wyjazdem do pracy :( A w ogóle po cholerę mi to oświetlanie drogi do domu ?! Nie parkuję na podjeździe do swych drzwi, jak wszyscy prawie, więc ta snobistyczna funkcja co najwyżej może sprawić takie niemiłe niespodzianki, jak opisałeś, a do tego w zimie zwłaszcza eksploatuje aku już po wyłączeniu silnika :( Ford-fan 03-03-2010, 21:45 Ostatnio co mnie zabolało to odchodząca farba(?) z tego plastiku koło wyświetlacza oraz marszcząca się "chromowana" obwódka wlotu z przodu. Poprzednie wizyty w serwisie: -słaba klima - dziwny zapach w kabinie i uczucie wilgoci; okazało się, że coś w klimie się zatkało i woda lała pod fotel pasażera i okolice... -wibrowanie fiesty gdy stała dłużej w korku i spadanie obrotów -śruby w drzwiach pasażera przecinające uszczelkę :D -dziwne odgłosy podczas jazdy dochodzące z tyłu auta -parę dni temu padły czujniki parkowania Niektórym z Was może wydawać się, że to są pierdoły ale moje poprzednie auto było 7 razy starsze od fiesty i z awarią było 2 razy w serwisie(stłuczka, padnięta elektryka). Fiestą ogólnie oceniam pozytywnie :D Nie pierdoły, bo w sumie trochę się ich uzbierało :( Ta farba czy folia zapewne nakładana na zasadzie skurczu termicznego coś faktycznie słabo się trzyma, zwłaszcza na obwodzie grilla na zaskakująco dużej powierzchni :shock: A już żałowałem, że nie wziąłem "chromów" w pakiecie Platinium ;) Inne usterki też nie takie błahe, szczególnie że dałeś pewnie koło 6 dyszek za autko, więc drobiazgi mogą być gorszej jakości w wyglądzie, ale nie powinny odpadać, szybko się psuć czy się marszczyć ! Jak szybko Ci te usterki naprawiali ? Było to czasem dłużej niż "od ręki" i dawali wtedy auto zastępcze, jak obiecuje gwarancja ? Pzdr. boncio 03-03-2010, 22:22 Ostatnio co mnie zabolało to odchodząca farba(?) z tego plastiku koło wyświetlacza oraz marszcząca się "chromowana" obwódka wlotu z przodu. http://img532.imageshack.us/gal.php?g=dsc08134.jpg daję Wam do wglądu foty schodzącej farby... (wiem, że deska brudna i zakurzona ale nie chcę żeby w aso coś pyskowali, że niewłaściwie myte czy coś w tym stylu) Co do marszczącej się obwódki grilla, to ewidentne niedbalstwo podczas chromowania. Stal mogła być np. nieodtłuszczona itp. Muszą Ci wymienić na nową. Podobno jej koszt to 800zł, gdzieś tak widziałem. A co deski to ja to widzę podobnie - też niedbalstwo i niechlujstwo podczas produkcji. Pracuje w firmie produkcyjnej, to wiem jakie rzeczy ludzie na produkcji potrafią robić ;) Także w Niemczech. Ale takie rzeczy najbardziej wkurzają. Choć innych usterek sporo już nazbierałeś. Moje poprzednie auto (nadal je mam) to MK6 i w serwisie była tylko na przeglądach w zasadzie. Ja jak zobaczyłem listwy chromowane, to wybór wersji zawęził się :) boncio 03-03-2010, 22:29 zaleta nowej fiesty jest zawieszenie, ktore jest bardzo wytrzymale. Dzis do prostowania oddałem felge stalową (na szczescie) i musiałem kupic nową opone (stara została przecieta z boku) , okazuje sie ze falgi sa stosunkowo miekie ... Twoja żona umie dbać o auto jak moja ;) Też już ma na koncie przeciętą oponę. Dlatego moja usłyszała, że dopóki nie skończy się zima i nie załatają wszystkich dziur, nowego auta nie dostanie nawet na dzień :) mancat 03-03-2010, 22:33 (...) Dziwne, światła były wyłączone i w wyniku zepsucia się w(y)łącznika same się włączyły ? :shock: Brzmi dość nieprawdopodobnie. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka kiedyś przed rannym wyjazdem do pracy :( A w ogóle po cholerę mi to oświetlanie drogi do domu ?! Nie parkuję na podjeździe do swych drzwi, jak wszyscy prawie, więc ta snobistyczna funkcja co najwyżej może sprawić takie niemiłe niespodzianki, jak opisałeś, a do tego w zimie zwłaszcza eksploatuje aku już po wyłączeniu silnika :( Światła się włączyły po uszkodzeniu przekaźnika, nie włącznika (to dwie różne rzeczy). Tak przy okazji to chyba ten sam przekaźnik odpowiada za światła mijania, światła dzienne i follow me home. Tę funkcje oświetlania drogi do domu można wyłączyć jeśli nie jest potrzebna. Ja auto trzymam w garażu więc ją wyłączyłem. Zaford jaki przebieg ma Twoje auto? Kupione w Polsce? boncio 03-03-2010, 22:35 A już żałowałem, że nie wziąłem "chromów" w pakiecie Platinium ;) Chromowane listwy są w Ghia i Titanium, nie trzeba brać pakietu Platinium. To jaką Ty w końcu wersję masz? Kolor widzę "biskupi" jak mawia moja mama :) kuzek 03-03-2010, 22:57 Cytat: Napisał kuzek zaleta nowej fiesty jest zawieszenie, ktore jest bardzo wytrzymale. Dzis do prostowania oddałem felge stalową (na szczescie) i musiałem kupic nową opone (stara została przecieta z boku) , okazuje sie ze falgi sa stosunkowo miekie ... Twoja żona umie dbać o auto jak moja Też już ma na koncie przeciętą oponę. Dlatego moja usłyszała, że dopóki nie skończy się zima i nie załatają wszystkich dziur, nowego auta nie dostanie nawet na dzień ja jej swojego accorda nie dam, a czyms jezdzic musi :) nie moge miec do niej o to pretensji bo teraz to kazdemu moze sie to przydazyc .... jak do tej pory to auto sprawuje sie dobrze..poza przygoda na samym poczatku z grzaniem sie plastku obudowy tunelu srodkowego od strony kierowcy na wysokosci łydki zaford 04-03-2010, 05:45 1. Naprawy były szybkie, auto dostawałem z powrotem na następny dzień. Tylko raz się zdarzyło, że musiałem czekać 2 dni i właśnie wtedy powinienem dostać auto zastępcze (wg warunków gwarancji). Jednak Pan z aso szybko powiedział, że nie mam co na to liczyć, bo nie mają i nie będą mieć nic na stanie przez najbliższe 2 tygodnie... Co do odchodzących fabr to bez problemu uznano mi to na gwarancji. Kazano mi czekać na telefon z aso. Z racji tego, że nie mieli tego u siebie to zamawiali z jakiegoś magazynu. Czekam już miesiąc... 2.Ford-fan- nie masz co żałować :) oglądnąłem już troche fiest i niestety tylko w mojej tak się dzieje. 3.Mancat- 10 500 km, auto z polskiego salonu. boncio 04-03-2010, 12:37 Zawsze nie mają aut zastępczych :< Nawet jak stoi kilka do jazdy próbnej. Poza tym zawsze zostawienie auta oznacza powrót do domu i dojazd do serwisu nastepnego dnia kominikacją lub z kimś innym, co w moim przypadku jest problematyczne, bo mieszkam poza miastem. To że nie mieli tego plastiku przy wyświetlaczu to jeszcze rozumiem, ale listwa chromowana to przy każdej stłuczce się uszkadza, więc wypadałoby, żeby mieli w polskim magazynie, choć podobno najwięcej się sprzedaje Goldów. Ja 17500km i tylko wkurzajace stuki w desce rozdzielczej. Podczas przegladu każę sprawdzić i naprawić. Anka81 04-03-2010, 13:14 Fiesta ogólnie fajna pod każdym możliwym względem. Wygląd: fajny, wyróżnia się, fajna paleta kolorów do wyboru itd itp. Silnik: mam 1.4 benzyna do miasta mi wystarcza. Spalanie w mieście: (korki, raczej krótkie dystanse i średnio eko) 7,5-8,2l, w trasie fiesta była jednej i spaliła ok 6,5l. Niestety parę problemów z nią było i pewnie jeszcze będzie... Ostatnio co mnie zabolało to odchodząca farba(?) z tego plastiku koło wyświetlacza oraz marszcząca się "chromowana" obwódka wlotu z przodu. Poprzednie wizyty w serwisie: -słaba klima - dziwny zapach w kabinie i uczucie wilgoci; okazało się, że coś w klimie się zatkało i woda lała pod fotel pasażera i okolice... -wibrowanie fiesty gdy stała dłużej w korku i spadanie obrotów -śruby w drzwiach pasażera przecinające uszczelkę -dziwne odgłosy podczas jazdy dochodzące z tyłu auta -parę dni temu padły czujniki parkowania Niektórym z Was może wydawać się, że to są pierdoły ale moje poprzednie auto było 7 razy starsze od fiesty i z awarią było 2 razy w serwisie(stłuczka, padnięta ele Ojej..ojej...aż nie mogę uwierzyć. No szok... Ja nic takiego nie mam (jeszcze?). Stanowczo to nie są pierdoły jak na nowy samochód. Mam nadzieję, że wszystko ładnie Ci załatwią. pzdr Ford-fan 04-03-2010, 13:58 Chromowane listwy są w Ghia i Titanium, nie trzeba brać pakietu Platinium. To jaką Ty w końcu wersję masz? Kolor widzę "biskupi" jak mawia moja mama :) No trochę się wkurzyłem widząc prawie 10 kilo wyższą cenę, gdybym chciał mieć te niby-chromy (na fotce naszego Kolegi to przypomina pomarszczoną folię "srebrnopodobną", a nie metal - potanianie kosztów ! ), więc mam oszczędniejszą wersję 1,4, tzn. Trend Silver X Plus :619: Dodatkowo lędźwie, zapas, boczne bagi, oczywiście lakierek HM (extra płatny zresztą w każdej wersji), el.lustra i przeciwmgielne reflektorki - akurat tylko ich mi szkoda, że nie są takie, jak w droższych wersjach, tzn. "chromowane", ale może zgodzą się najdalej po 2 latach podstawowej gwarancji wymienić je, oczywiście odpłatnie na chromki, bo jednak ładniej wyglądają :diabelek: Szkoda że nie ma możliwości dopłaty i posiadania ich "na srebrno" w Trendzie :( W sumie jednak kilka ładnych kilo zł zaoszczędziłem, a na srebrzonych listwach szyb i grilla aż tak mi nie zależy. Pzdr. Ford-fan 04-03-2010, 14:09 1. Naprawy były szybkie, auto dostawałem z powrotem na następny dzień. Tylko raz się zdarzyło, że musiałem czekać 2 dni i właśnie wtedy powinienem dostać auto zastępcze (wg warunków gwarancji). Jednak Pan z aso szybko powiedział, że nie mam co na to liczyć, bo nie mają i nie będą mieć nic na stanie przez najbliższe 2 tygodnie... Co do odchodzących fabr to bez problemu uznano mi to na gwarancji. Kazano mi czekać na telefon z aso. Z racji tego, że nie mieli tego u siebie to zamawiali z jakiegoś magazynu. Czekam już miesiąc... 2.Ford-fan- nie masz co żałować :) oglądnąłem już troche fiest i niestety tylko w mojej tak się dzieje. 3.Mancat- 10 500 km, auto z polskiego salonu. :( No tak coś czułem, że z tymi zastępczymi może być kiszka. Mój dealer oczywiście zapewniał, że już od przypadku czekania na naprawę do następnego dnia zapewniają zastępcze autko. Mam do WAS, Fordowcy - Fiestowcy, jeszcze ważne pytanko: Czy ktoś z Was zakładał sobie alarm ? Ten dodawany już w serwisie salonu przed odbiorem auta jest o 4 stówki tańszy od fabrycznego, więc pomyślałem, czemu nie ? Pytanie czy ktoś z WAs mając taki "salonowy" alarm nie ma z tego powodu częstych brzęczeń i niepożądanych odgłosów wywołanych drganiami obić drzwi czy innych, bo to one właśnie są odrywane w czasie montażu alarmu, a potem obawiam się, że niedbale wciskane i "na odwal się" przyklejane silikonem... Wielkie dzięki za odp.! Pzdr. mancat 04-03-2010, 14:29 Zawsze nie mają aut zastępczych :< Nawet jak stoi kilka do jazdy próbnej.(...) Raz zostawiłem fiestę w serwisie, opisywałem tu problem brzęczenia przy przyspieszaniu, i z autem zastępczym nie było problemu. Musiałem poczekać dwa dni, po czym dostałem telefon, że mogę przyjechać, swoje zostawiłem, odjechałem zastępczym. :( No tak coś czułem, że z tymi zastępczymi może być kiszka. Mój dealer oczywiście zapewniał, że już od przypadku czekania na naprawę do następnego dnia zapewniają zastępcze autko. Mam do WAS, Fordowcy - Fiestowcy, jeszcze ważne pytanko: Czy ktoś z Was zakładał sobie alarm ? (...). Ja w ogóle zrezygnowałem z alarmu, wg. mnie to nic niedające zabezpieczenie. Jak jakiś na ulicy wyje to mało kto się ogląda. Ważniejsze są zabezpieczenia zamków i immobiliser, i zdrowy rozsądek, np. nie zostawianie cennych rzeczy w aucie. Takie jest moje zdanie. A jeśli zamówisz i będziesz miał "ale" do jakości wykonania to po prostu to zgłosisz. Pastoo 04-03-2010, 15:20 Od pewnej kwoty wartości auta alarm jest wymagany przez ubezpieczycieli. Głowy nie dam, ale jest to chyba 50 albo 60 kpln mancat 04-03-2010, 15:30 W poprzednim roku było to 50 tyś. Pewnie w tym jest tak samo. Mocno negocjowałem żeby zejść poniżej tej granicy, choć nie ze względu na alarm. Morel 04-03-2010, 15:57 Zrobili Ci to "brzęczenie" Mancat? Ja mam to samo teraz i nie wiem czy wpadną na przyczynę tego stanu rzeczy w serwisie. Mówili co to było? Na przegląd się wybieram to bym mógł dokładniej określić o co mi chodzi oddając im auto. mancat 04-03-2010, 16:06 Mam na myśli brzęczenie po lewej stronie, w głębi deski rozdzielczej podczas mocniejszego przyspieszania. Serwis rozłożył ręce w końcu, ostatnim ratunkiem miało być rozbieranie wnętrza auta. Ale w tym temacie (jak poszperasz to na pewno znajdziesz) zgadałem się z jednym z forumowiczów. U mnie i u niego przyczyną okazał się mechanizm otwierania pokrywy silnika. U mnie wystarczyło wręcz dotknąć wajchy otwierającej maskę żeby przestało brzęczeć. Generalnie trzeba było zmienić jej pozycję (delikatnie pociągnąć lub docisnąć) i po kłopocie. Panowie w serwisie, jak im to powiedziałem, nie mogli uwierzyć, że to taka pierdoła. A jednak. Spróbuj i daj znać czy zadziałało. Kamill 04-03-2010, 18:21 Mam do WAS, Fordowcy - Fiestowcy, jeszcze ważne pytanko: Czy ktoś z Was zakładał sobie alarm ? Ten dodawany już w serwisie salonu przed odbiorem auta jest o 4 stówki tańszy od fabrycznego, więc pomyślałem, czemu nie ? Pytanie czy ktoś z WAs mając taki "salonowy" alarm nie ma z tego powodu częstych brzęczeń i niepożądanych odgłosów wywołanych drganiami obić drzwi czy innych, bo to one właśnie są odrywane w czasie montażu alarmu, a potem obawiam się, że niedbale wciskane i "na odwal się" przyklejane silikonem... Mam alarm zakładany w salonie i nie ma żadnych odgłosów. Myślę, że dużo zależy od salonu, niektóre bardziej dbają o klienta, inne już mniej. Tak przy okazji witam wszystkich fordomaniaków! Na początku roku namówiłem rodziców na kupno nowego samochodu i dołączyłem do grona szczęśliwych kierowców nowej Fiesty :) Samochodzik ma jeszcze mało przejechanych kilometrów, ale na razie satysfakcja jest na poziomie bliskim 100%. Jedyne 'mankamenty' to czasem dochodzący do uszu dziwny odgłos z okolicy prawego głośnika oraz zbyt mały (na wysokość) obszar pracy wycieraczek - ale to już było poruszane na forum. boncio 04-03-2010, 20:36 No trochę się wkurzyłem widząc prawie 10 kilo wyższą cenę, gdybym chciał mieć te niby-chromy (na fotce naszego Kolegi to przypomina pomarszczoną folię "srebrnopodobną", a nie metal - potanianie kosztów ! ). Wygląda tak jak piszesz, bo chromowanie to nic innego jak kąpiel stali w roztworze chromu i niklu - dodatkowa warstwa, która się złuszczyła. A listwy na 100% są stalowe. Mnie się właśnie podobają te wzdłuż dolnej linii okien. Na pewno da się dokupić obwódki przeciwmgielnych, tylko ile to zakosztuje. p.s Po co zdejmować boczki drzwi do alarmu? Nawet nie trzeba chyba deski rozbierać. To czy potrzeba alarmu (2 zabezpieczenia, bo nie musi to być alarm) zależy od kwoty, ale też ubezpieczyciela. U mojego jest to 60 tysi i nie musiałem montować. @ Kamil na polityka się nadajesz lub lobbyste z takim darem przekonywania ;) Pogratulować auta. pzdr Ford-fan 04-03-2010, 21:40 Dzięki Wszystkim za odpowiedzi w kwestii alarmu itd. - dzwoniłem do salonu i okazało się, że oni nie muszą żadnych obić zdejmować, bo przewody są już w środku i tylko elektrycy styki muszą wpiąć w drzwiach i klapie silnika, a alarm wolę mieć, bo jak np. zaparkuję gdzieś na wyjeździe za granicą, to mając autko pod oknem zerwę się do boju :619: jak mi jakiś łachmyta spróbuje włam zrobić w celu sprawdzenia np. czy coś cennego jest w skrytce, a i pod własnym blokiem będę się pewniej czuł mimo wszystko :!!: Drugie zabezp. faktycznie od 60 kilo wartości wymagają, więc ja sobie ten alarmik nadobowiązkowo robię :619: Pzdr. PS. Reflektorki chyba trzaby całe wymienić, bo pochromowanie niefabryczne obawiam się byłoby nietrwałe, a tam i woda i sól w zimie chlapie, bo to nisko przecież :( Morel 05-03-2010, 12:16 Mam na myśli brzęczenie po lewej stronie, w głębi deski rozdzielczej podczas mocniejszego przyspieszania. Serwis rozłożył ręce w końcu, ostatnim ratunkiem miało być rozbieranie wnętrza auta. Ale w tym temacie (jak poszperasz to na pewno znajdziesz) zgadałem się z jednym z forumowiczów. U mnie i u niego przyczyną okazał się mechanizm otwierania pokrywy silnika. U mnie wystarczyło wręcz dotknąć wajchy otwierającej maskę żeby przestało brzęczeć. Generalnie trzeba było zmienić jej pozycję (delikatnie pociągnąć lub docisnąć) i po kłopocie. Panowie w serwisie, jak im to powiedziałem, nie mogli uwierzyć, że to taka pierdoła. A jednak. Spróbuj i daj znać czy zadziałało. Ten temat już u siebie przerobiłem. Też była to rączka od otwierania klapy. U mnie z kolei tłucze się coś przy dodawaniu gazu (musi być wrzucony bieg, na luzie nic się nie dzieje) w prawej części silnika. Zobacze co dziś powiedzą po przeglądzie. Morel 05-03-2010, 12:57 Wygląda tak jak piszesz, bo chromowanie to nic innego jak kąpiel stali w roztworze chromu i niklu - dodatkowa warstwa, która się złuszczyła. A listwy na 100% są stalowe. Mnie się właśnie podobają te wzdłuż dolnej linii okien. pzdr Dla mnie to raczej stal nie jest, no chyba że jakaś nowa receptura stali ;). Po prostu jak ich dotykam to powinny być zimą zimne a latem ciepłe a są takie troche nijakie. Z daleka można się nabrać ale z bliska to plastik jak dla mnie. Dziś z ciekawości jak otworzę drzwi to sprawdze przekrój tej "stali" bo może myślałem że nie mam a mam :D. boncio 05-03-2010, 18:08 Dla mnie to raczej stal nie jest, no chyba że jakaś nowa receptura stali ;). Po prostu jak ich dotykam to powinny być zimą zimne a latem ciepłe a są takie troche nijakie. Z daleka można się nabrać ale z bliska to plastik jak dla mnie. Dziś z ciekawości jak otworzę drzwi to sprawdze przekrój tej "stali" bo może myślałem że nie mam a mam :D. Najlepszym testem czy jest to stal czy nie jest magnes. Dodatkowo jak popukasz to inny dźwięk wydaje plastik, a inny stal. Natomiast jest to dobra stal nierdzewna i magnes jest bardzo słabo przyciągany, ale jest. Im lepsza stal nierdzewna, tym magnes jest słabiej przyciągany,aż do całkowitego braku przyciągania. Jak widać na zdjęciach trzyma się :) 1571215713 boncio 05-03-2010, 18:32 ... bo przewody są już w środku i tylko elektrycy styki muszą wpiąć w drzwiach i klapie silnika, ... PS. Reflektorki chyba trzaby całe wymienić, bo pochromowanie niefabryczne obawiam się byłoby nietrwałe, a tam i woda i sól w zimie chlapie, bo to nisko przecież :( Alarm korzysta z czujników będących już w zamkach i wystarczy podłączyć go pod elektronikę auta. Jedynie chyba nie ma czujnika przy masce - nie zauważyłem komunikatu "maska otwarta" na wyświetlaczu, a w sumie przydałby się ze względów bezpieczeństwa. Nie wiem czy to realne, ale może uda się wymienić same obwódki. O to mi chodziło. Te grafitowe to plastik. A plastik to można pomalować farbą, a nie chromować. Ford-fan 05-03-2010, 23:25 Alarm korzysta z czujników będących już w zamkach i wystarczy podłączyć go pod elektronikę auta. Jedynie chyba nie ma czujnika przy masce - nie zauważyłem komunikatu "maska otwarta" na wyświetlaczu, a w sumie przydałby się ze względów bezpieczeństwa. Nie wiem czy to realne, ale może uda się wymienić same obwódki. O to mi chodziło. Te grafitowe to plastik. A plastik to można pomalować farbą, a nie chromować. Ano, to jeszcze lepiej - nie będą mi dziurawić drzwiczek, tylko w komputerku pogrzebią :mrgreen: A maskę może też jakiś czujnik od środka "ozdobi", bo choćby na mój piękny i bezawaryjny aku ktoś mógłby się połakomić ;) Może faktucznie plastik reflektorków da się kiedyś u jakiegoś zdolnego tuningowca pomalować, a nawet może obwód grilla i listwy dolne okien i będzie, jak Platinium, a za grosze :mrgreen: Pzdr. Ford-fan 09-03-2010, 18:59 Ech, jak ja czegoś nie napiszę, to robi się cisza na wątku ;) A ja znowu mam pytanie :P Oczywiście ws. naszych ulubionych Fi :) Wiem, że w zestawie z kołem dojazdowym jest tzw. zestaw naprawczy, czyli pewnie po prostu lewarek. Może jeszcze trójkątne klocki blokujące pod koła. Chodzi mi jednak o ten podnośnik - czy on jest, a przynajmniej wygląda na solidny, czy to jakiś słaby "chiński" badziew ? A hak holowniczy jest w komplecie z Fi ? Ale nie ten jakiś tam składany za 1500 zł (szok!), ale zwykły wkręcany pod klapką w zderzak... Pzdr. Kamill 09-03-2010, 19:05 Lewarek jak lewarek, nie dowiesz się czy jest solidny póki go nie użyjesz ;) Gdyby się złamał (co jest raczej mało prawdopodobne, w końcu nie jest to droga rzecz, na której Ford mógłby zaoszczędzić) zawsze możesz wezwać pomoc Forda. Co do haku to po prostu MUSI być. Są gwinty z przodu i z tyłu, w które się go wkręca. Swoją drogą nie wiedziałem, że Fiesta ma alarm niezapiętych pasów pasażera :D mancat 09-03-2010, 20:27 (...)Może faktucznie plastik reflektorków da się kiedyś u jakiegoś zdolnego tuningowca pomalować, a nawet może obwód grilla i listwy dolne okien i będzie, jak Platinium, a za grosze :mrgreen: Pzdr. Listwy pod szyby boczne można na allegro trafić. (...) nie wiedziałem, że Fiesta ma alarm niezapiętych pasów pasażera :D Pasażera i kierowcy :-). glucosum 09-03-2010, 20:56 Lewarek jest taki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/883313fb6ba1490b.html wszystkie fiesty mają podobne ( chyba ). Ja po 10 latach użytkowania go powiem że może być ale trzeba uważać na jakim podłożu się stawia tą łapę bo całość ma tendencje do ruchu skrętnego i zawsze bałem się że spadnie. Co do zestawu naprawczego to wygląda tak http://img16.allegroimg.pl/photos/oryginal/938/67/98/938679813http://forum.fordclubpolska.org/data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAABAAAAAQCAMAAAA oLQ9TAAAAA3NCSVQICAjb4U/gAAAAQlBMVEX///9CixlCixlCixlCixlCixlCixn////i7dze69fM4MHE27e61auuzZ2tzpSjx4+ew4l4rFtqpEpZmTVIj yBCixn5RQ7WAAAAFnRSTlMAIkSIqszu////////////////////slzZ2gAAAAlwSFlzAAAK8AAACvABQqw0mAAAABh0RVh0U29mdH dhcmUAQWRvYmUgRmlyZXdvcmtzT7MfTgAAABZ0RVh0Q3JlYXRp b24gVGltZQAwMy8zMS8wON7yaHoAAAB3SURBVBiVZY/bDoAgDEORyaYg3vv/v2oFY4yctzVtujpHvATVIN5VOlEUVLpy93jpb0XwQZjXY41WiO uhnoZktmzAtpglWgLimCcDbMpjRHCKNMw1Mg8JSgFnrkI+Wc0I dnvYwQhb7eXu9foVWNs81r7ejPvNvwCnSQqNc6SSvAAAAABJRU 5ErkJggg%3D%3Dhttp://forum.fordclubpolska.org/data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAABAAAAAQCAMAAAA oLQ9TAAAAA3NCSVQICAjb4U/gAAAAQlBMVEX///9CixlCixlCixlCixlCixlCixn////i7dze69fM4MHE27e61auuzZ2tzpSjx4+ew4l4rFtqpEpZmTVIj yBCixn5RQ7WAAAAFnRSTlMAIkSIqszu////////////////////slzZ2gAAAAlwSFlzAAAK8AAACvABQqw0mAAAABh0RVh0U29mdH dhcmUAQWRvYmUgRmlyZXdvcmtzT7MfTgAAABZ0RVh0Q3JlYXRp b24gVGltZQAwMy8zMS8wON7yaHoAAAB3SURBVBiVZY/bDoAgDEORyaYg3vv/v2oFY4yctzVtujpHvATVIN5VOlEUVLpy93jpb0XwQZjXY41WiO uhnoZktmzAtpglWgLimCcDbMpjRHCKNMw1Mg8JSgFnrkI+Wc0I dnvYwQhb7eXu9foVWNs81r7ejPvNvwCnSQqNc6SSvAAAAABJRU 5ErkJggg%3D%3D (http://img16.allegroimg.pl/photos/oryginal/938/67/98/938679813) http://img07.allegroimg.pl/photos/oryginal/949/93/13/949931337http://forum.fordclubpolska.org/data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAABAAAAAQCAMAAAA oLQ9TAAAAA3NCSVQICAjb4U/gAAAAQlBMVEX///9CixlCixlCixlCixlCixlCixn////i7dze69fM4MHE27e61auuzZ2tzpSjx4+ew4l4rFtqpEpZmTVIj yBCixn5RQ7WAAAAFnRSTlMAIkSIqszu////////////////////slzZ2gAAAAlwSFlzAAAK8AAACvABQqw0mAAAABh0RVh0U29mdH dhcmUAQWRvYmUgRmlyZXdvcmtzT7MfTgAAABZ0RVh0Q3JlYXRp b24gVGltZQAwMy8zMS8wON7yaHoAAAB3SURBVBiVZY/bDoAgDEORyaYg3vv/v2oFY4yctzVtujpHvATVIN5VOlEUVLpy93jpb0XwQZjXY41WiO uhnoZktmzAtpglWgLimCcDbMpjRHCKNMw1Mg8JSgFnrkI+Wc0I dnvYwQhb7eXu9foVWNs81r7ejPvNvwCnSQqNc6SSvAAAAABJRU 5ErkJggg%3D%3Dhttp://forum.fordclubpolska.org/data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAABAAAAAQCAMAAAA oLQ9TAAAAA3NCSVQICAjb4U/gAAAAQlBMVEX///9CixlCixlCixlCixlCixlCixn////i7dze69fM4MHE27e61auuzZ2tzpSjx4+ew4l4rFtqpEpZmTVIj yBCixn5RQ7WAAAAFnRSTlMAIkSIqszu////////////////////slzZ2gAAAAlwSFlzAAAK8AAACvABQqw0mAAAABh0RVh0U29mdH dhcmUAQWRvYmUgRmlyZXdvcmtzT7MfTgAAABZ0RVh0Q3JlYXRp b24gVGltZQAwMy8zMS8wON7yaHoAAAB3SURBVBiVZY/bDoAgDEORyaYg3vv/v2oFY4yctzVtujpHvATVIN5VOlEUVLpy93jpb0XwQZjXY41WiO uhnoZktmzAtpglWgLimCcDbMpjRHCKNMw1Mg8JSgFnrkI+Wc0I dnvYwQhb7eXu9foVWNs81r7ejPvNvwCnSQqNc6SSvAAAAABJRU 5ErkJggg%3D%3D (http://img07.allegroimg.pl/photos/oryginal/949/93/13/949931337) zawiera kompresor podłączany do zapalniczki oraz butle "z klejem". Niestety nabój klejowy jest jednorazowy i kosztuje około 100 zł. Za pomocą kompresora wtłaczasz klej do opony i pompujesz do kilku atmosfer, następnie wsiadasz do samochodu i jedziesz kilka kilometrów aby klej się rozprowadził. Następnie pompujesz spuszczasz do prawidłowego ciśnienia. Fachowcy mówili mi że to mało praktyczne, drogie, a i otwór musi być odpowiednio mały bo inaczej klej nie da rady. Poza tym mówili że po takiej naprawie to i tak wcześniej czy później trzeba do fachowca jechać a on musi tego gluta z opony i felgi zdjąć :570: a to nie takie łatwe. Co do haka wkręcanego do holowania to może zaskocze niektórych ale wkręcić można go tylko z przodu, z tyłu jest tylko ucho :569: (no chyba że mi się jakiś lipny model trafił). Co do haka do przyczepy to zmieniły się przepisy w Polsce i NIE WOLNO montować haka na stałe ze względów bezpieczeństwa. Mam taki oryginalny fordowski i muszę powiedzieć że waży jakieś 20 kg (żeliwo) i wpinany jest od spodu w podłogę bagażnika i blokowany kluczykiem takim malutkim. Wtedy instalacja też jest chowana pod spód. Ciekawostka : jak zamawiasz hak do przyczepy montowany fabrycznie to dorzucają ci do wyposażenia system stabilizacji toru jazy przyczepy (to taka nadkładka na ESP - kto wiózł kilka kg na przyczepie to wie co ona potrafi zrobić z tyłem samochodu g;)) Alarm pasażera niezapiętych pasów jest i to na tyle sprytny że wie czy ktoś siedzi na miejscu pasażera czy nie. boncio 10-03-2010, 14:13 Lewarek jest taki wszystkie fiesty mają podobne ( chyba ). Ja po 10 latach użytkowania go powiem że może być ale trzeba uważać na jakim podłożu się stawia tą łapę bo całość ma tendencje do ruchu skrętnego i zawsze bałem się że spadnie. Mnie się kiedyś ześlizgnęła właśnie i został ślad na progu. Fakt była zima i snieg. Co do haka wkręcanego do holowania to może zaskocze niektórych ale wkręcić można go tylko z przodu, z tyłu jest tylko ucho :569: (no chyba że mi się jakiś lipny model trafił). Poprzedni model też miał tylko ucho. system stabilizacji toru jazy przyczepy (to taka nadkładka na ESP - kto wiózł kilka kg na przyczepie to wie co ona potrafi zrobić z tyłem samochodu g;)) A jak to działa? Zmienia działanie ESP? Alarm pasażera niezapiętych pasów jest i to na tyle sprytny że wie czy ktoś siedzi na miejscu pasażera czy nie. Ciekawe czy współpracuje też z poduszkami pasażera? Byłoby to logiczne. glucosum 10-03-2010, 15:47 Ciekawe czy współpracuje też z poduszkami pasażera? Byłoby to logiczne. Może było by logiczne ale firma nic z tego nie ma że przy stłuczce wywali ci tylko jedna poducha ( nawet strata bo nie sprzedadzą ci kompletu ) za to gdyby taki czujnik zajęcia pozycji miał małą niedyspozycje i zapomniał o tym że siedzi na nim pasażer i nie wystrzeliła by poduszka to odszkodowanie płacone przez Forda mogło by "nie pokryć" :diabel2: ew zysków z oszczędności :) A jak to działa? Zmienia działanie ESP? "Na szczęście są już samochody wyposażone w system (ESP) z funkcją stabilizacji przyczepy. Wyłapuje on charakterystyczne drgania wywołane przez wężykowanie i odpowiednio dohamowuje tylne koła pojazdu. Niestety, potrafi być też niebezpieczny, np. gdy kierowca zdecyduje się na wyprzedzanie ciężarówki, a w połowie manewru zestaw zacznie zwalniać." cytat pochodzi z http://www.autofirmowe.pl/12290,jazda_z_przyczepa.html http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?p=20792&sid=aa6451b4f7b1a5cf3f0028803e9ae7fa http://www.caravantrekker.nl/algemeen/electronica.php Osobiście mam dostęp do KUGI 2.0 TDCI 4x4 i ona ma ESP z stabilizacją toru przyczepy i hak fabryczny ale nie miałem okazji tego przetrenować...... Ford-fan 10-03-2010, 19:33 Listwy pod szyby boczne można na allegro trafić. :shock: Czego to ludzie na aukcję nie wystawią :lol: Dzięki, Mancat :) Ford-fan 10-03-2010, 19:41 Glucosum :shock: Dzięki za tak obfitą odp. i nawet fotki :shock: Dlatego właśnie mam klocki trójkątne, nierdzewne-drewniane :mrgreen: , żeby zablokować koła w razie podnoszenia lewarkiem, a ucho z jednego końca i hak z drugiego, to normalka - linki przecież pasują do jednego i do drugiego. Grunt, to linka z mocnego włókna, bo stalowa jest zero-elastyczna i przy ruszaniu szybko się zrywa od nawet lekkiego szarpnięcia (albo i w czasie jazdy) :mrgreen: Pzdr. caligator 11-03-2010, 08:29 co do mojej klamki okazało się że nie mają ich na stanie, auta zastępczego nie dostałem i od czwartku czekam (dziś mam odbiór auta)... długo to trwało bo klamka się "produkowała" w niemczech... problemem było to żę się po prostu wyrobiła co jest trochę dziwne w przypadku auta z przebiegiem 10tys km:) to juz druga moja tak długa wizyta w serwisie... mam nadzieje zę te wszystkie choroby wieku dziecięcego zdąże naprawić przed zakończeniem się gwarancji:P P.S. Kroi mi się niebawem pierwszy przegląd... wiecie może ile $ muszę przygotować?:) mancat 11-03-2010, 08:36 A co się stało klamką? Ja również oddaję dziś auto. Wspominałem wcześniej o zepsutym przekaźniku świateł mijania (i funkcji follow me home), który doprowadził do rozładowania akumulatora. Po wymianie przekaźnika problem zniknął na 12 godzin. Polega on na tym, że po wyjściu z auta i zamknięciu go świecą się światła mijania. Pomimo przełącznika w pozycji 0. Jadę dziś oddać auto, prawdopodobnie zostawię go w serwisie, mam zapewnione auto zastępcze. Swoją drogą jest to pierwsza faktyczna usterka (przebieg 13 tyś.). Pierwszy przegląd to koszt około 600 zł. Morel 11-03-2010, 10:54 A co się stało klamką? ...Jadę dziś oddać auto, prawdopodobnie zostawię go w serwisie, mam zapewnione auto zastępcze. Swoją drogą jest to pierwsza faktyczna usterka (przebieg 13 tyś.). Pierwszy przegląd to koszt około 600 zł. Ja tą "usterkę" miałem tego samego dnia gdy odebrałem auto z salonu (wściekły byłem). Rano aku ofc rozładowany, odpalanie z kabli od pana z ford pomoc. Naprawiali to w sumie cały dzień. Wieczorem miałem auto do odbioru. P.S. Kroi mi się niebawem pierwszy przegląd... wiecie może ile $ muszę przygotować?:) Zapowiedziano mi że około 600pln, wyszło niecałe 500 bo jakieś zniżki miałem. mancat 11-03-2010, 15:49 Auto już odebrałem. Usterkę naprawiono w ramach akcji serwisowej. Wymieniono jakiś przewód elektryczny dochodzący do skrzynki bezpieczników pod maską. Póki co światła działają prawidłowo, oby tak dalej. Adiktg 11-03-2010, 16:12 Mam pytanie do posiadaczy wersji Platinium X. W menu można włączyć i wyłączyć podświetlanie konsoli środkowej z tej diody w lampce. A jak wygląda sterowanie podświetleniem wnęk na nogi. Jest to połączone z tą diodą na konsole czy działa razem ze zwykłą lampką oświetlenia wnętrza, czyli świeci po otwarciu drzwi a poźniej gaśnie? I jeszcze jedno czy wnęki podswietlane są zwykłymi żarówkami czy LEDami? Ja mam wersję Gold X, więc nie mam podświetlania ale pytam z ciekawości. Ford-fan 11-03-2010, 16:25 Wkurzające są te usterki w aucie, które w końcu nie kosztuje mało i nie ma dużego przebiegu :( No i jeszcze ta niemal reguła, że "nie ma" auta zastępczego ! :( Mam nadzieję, że za często mnie podobne "przygody" nie będą spotykać, bo właśnie by ich unikać kupuje się nówkę przecież. boncio 11-03-2010, 19:53 Mam pytanie do posiadaczy wersji Platinium X. W menu można włączyć i wyłączyć podświetlanie konsoli środkowej z tej diody w lampce. A jak wygląda sterowanie podświetleniem wnęk na nogi. Jest to połączone z tą diodą na konsole czy działa razem ze zwykłą lampką oświetlenia wnętrza, czyli świeci po otwarciu drzwi a poźniej gaśnie? I jeszcze jedno czy wnęki podswietlane są zwykłymi żarówkami czy LEDami? Ja mam wersję Gold X, więc nie mam podświetlania ale pytam z ciekawości. Zaspokajając Twoją ciekawość :) W menu można sterować tylko oświetleniem nastrojowym (Tak to Ford nazywa) we wnęce nad schowkiem przed pasażerem (ze 30 czerwonych diod) i przez lewarkiem (chyba 3 sztuki). Działają przy: włączonych światłach (świecą słabiej) oraz przy wyłączonym silniku razem z lampką sufitową (świecą na maksa). Przy wyłączonych światłach włączają się po zgaszeniu silnika (przy włączonych rozjaśniają się) i po odryglowaniu drzwi. Dwie diody (bursztynowe) w lampce sufitowej działają zawsze po przekręceniu stacyjki, nawet jak światła są wyłączone. Oświetlenie na nogi jest zintegrowane z lampką w podsufitce i działa jak ona - tutaj są zwykłe żarówki. Wszystko gaśnie po jakimś czasie od zamknięcia drzwi, ale tak chyba jest wszędzie. Zobacz z ciekawości, czy nie masz wiązek do żarówek podświetlających nogi. boncio 11-03-2010, 20:19 wyszło niecałe 500 bo jakieś zniżki miałem Nie żartuj, że prawie dwukrotnie więcej niż w poprzednim modelu? :shock: ok 600 to płaciłem, ale po 40tyś km. Auto już odebrałem. Usterkę naprawiono w ramach akcji serwisowej. Wymieniono jakiś przewód elektryczny dochodzący do skrzynki bezpieczników pod maską. Póki co światła działają prawidłowo, oby tak dalej. Hmm, a wiesz coś więcej jakich wersji dotyczy akcja serwisowa? Moja jest z 27 maja. Nie miałem tych problemów, ale zawsze warto wiedzieć :) Adiktg 11-03-2010, 20:25 Zaspokajając Twoją ciekawość [...] Moja ciekawość została zaspokojona. Dzięki. mancat 11-03-2010, 21:29 Moja też jest z maja 2009. Sprawa wyglądała tak, że gdy oddawałem auto to doradca powiedział mi, że jest taka akcja serwisowa, ale nie obejmuje mojego auta. Mimo to chce sprawdzić czy w moim samochodzie nie występuje ten problem i czy nie powoduje on dziwnego zachowania świateł. Zabrali się za sprawdzanie po jakiejś godzinie powiedziano mi, że centrala forda dopuszcza również te wadę w moim aucie (?). Auto naprawiono więc w ramach tej akcji, tak to zrozumiałem. Więc na dobrą sprawę nie wiem dokładnie jakich wersji ta akcja dotyczy. Myślę jednak, że wszystkich fiest z danego okresu produkcji, bo każda ma funkcję "follow me home". A z tą funkcją powiązany był mój problem. Morel 12-03-2010, 09:07 Nie żartuj, że prawie dwukrotnie więcej niż w poprzednim modelu? :shock: ok 600 to płaciłem, ale po 40tyś km. Co Ci mogę powiedzieć. Taki lajf :027: Więc na dobrą sprawę nie wiem dokładnie jakich wersji ta akcja dotyczy. Myślę jednak, że wszystkich fiest z danego okresu produkcji, bo każda ma funkcję "follow me home". A z tą funkcją powiązany był mój problem. Ja jestem z kwietnia 2009 i się "załapałem". W poniedziałek jadę te kabelki wymienić. :roll: I do nastepnego przeglądu spokój (odpukać). Ford-fan 12-03-2010, 21:56 Kurrrteczka... Nie za dużo tych diod, lampek, podświetleń, zwłaszcza po wyłączeniu silnika ???!!! Zawsze mam jednak jakąś obawę, że za bardzo to eksploatuje akumulator i jak nagle chwycą tęgie mrozy, to trochę powera może mu zabraknąć. Choć z drugiej strony nikt z Was nie skarżył się na kłopot z zapalaniem w zimie, ale z trzeciej strony :D jak walnie się coś w elektryce, to lampy dają ognia przez całą noc i rano aku is dead (jak to jednemu z Was się przytrafiło) :P Pzdr. boncio 12-03-2010, 22:36 Ta lampki gasną chyba po 5 minutach jak się nie zamknie centralnego. Chyba, że akurat zawiedzie elektronika ;) Podpytam podczas przeglądu, czy mnie też dotyczy akcja serwisowa. A tutaj coś dla Ford-fan-a :): http://www.european-parts.net/catalog/product_info.php?cPath=140_137&products_id=973&osCsid=39ffb7c9091a5708c9f666e478b15237 i wersja alu: http://www.european-parts.net/catalog/product_info.php?cPath=140_137&products_id=1113&osCsid=39ffb7c9091a5708c9f666e478b15237 Koszt 200pln w miarę ok. Jak widać są mocowane na zaczepy. Mnie kręci podświetlana gałka zmiany biegów i podłokietnik, bo nakładki na progi za drogie. mancat 12-03-2010, 22:58 Ford-fan... myślę, że za dużo się martwisz. Mimo, że to mnie aku padł z powodu elektro-usterki, mam spokojniejszy, jak mi się zdaje, sen od Ciebie ;-). Pozdrawiam! Ford-fan 13-03-2010, 19:19 Ta lampki gasną chyba po 5 minutach jak się nie zamknie centralnego. Chyba, że akurat zawiedzie elektronika ;) Podpytam podczas przeglądu, czy mnie też dotyczy akcja serwisowa. A tutaj coś dla Ford-fan-a :): http://www.european-parts.net/catalog/product_info.php?cPath=140_137&products_id=973&osCsid=39ffb7c9091a5708c9f666e478b15237 i wersja alu: http://www.european-parts.net/catalog/product_info.php?cPath=140_137&products_id=1113&osCsid=39ffb7c9091a5708c9f666e478b15237 Koszt 200pln w miarę ok. Jak widać są mocowane na zaczepy. Mnie kręci podświetlana gałka zmiany biegów i podłokietnik, bo nakładki na progi za drogie. Nieee no, dzięki Boncio !!! :) Aleś wynalazł gadżety dla mnie fajne :diabel2: Przy tych aluminiowych piszą, że "direct replacement", co rozumiem, jako bezpośredni czyli łatwy montaż , zamianę z dotychczasowymi , tak ? Czyli kupuję, wciskam sobie na te czarne obudowy reflektorków i jest gites ? Widzę też na tej stronce ramkę do grilla (140 juro :mrgreen: ) i inne stylizacyjne bajery, ale na te chromki do p/mgłowych się skuszę, tylko jak jest z tą łatwością montażu ? Pozdro ! :) |