Zobacz pełną wersję : [Mk6]Diesel. Spoób odpalania gdy jest zimno.


huligator
01-01-2009, 17:18
Ostatnio stałem się posiadaczem forda escorta 1.8d z 1994 roku. Napotkałem kilka problemów, z którymi jeszcze nie potrafię sobie poradzić, co mam nadzieje sie zmieni:)wiec:

1.Ostatnio temperatury są dość niskie i mam problem z odpalaniem. raz zajechałem akumulator i musiałem go ładować. Czy jest jakiś specjalny sposób by odpalać go za każdym razem?czy jeśli włącze zaplon, a kontrolka grzania świec żarowych zgaśnie to przestają być one podgrzewane?Gaśnie ona po około 10s a chciałby podgrzać przynajmniej 40-50s i nie wiem czy to tak działa?czy dodawać gazu?

pozdrawiam

ShaD
01-01-2009, 18:22
mozesz sprobowac tak: przekrecasz kluczyk - grzejesz swiecie, kontrolka gasnie cofasz kluczyk i jeszcze raz wlaczasz zaplon - grzejesz swiece, jak zgasnie kontrolka wciskasz pedal gazu do dechy i odpalasz rozrusznik - trzymasz pedal dopoki nie odpali i bedzie rowno pracował. moj sobie tak radzi:P

jasta
01-01-2009, 18:26
Kolega ma rację. Miałem golfa i tak musiałem zapalać

huligator
01-01-2009, 18:36
no tak sprobuję jutro.dziękuję. Jakkolwiek druga czesc pytania, czy po zgasnięciu kontrolki świece przestają być grzane?

ShaD
01-01-2009, 18:48
na druga czesc pytania niestety odpowiedzi nie znam ale wydaje mi sie na logike ze nie. no bo skoro by grzaly to po co by byla kontrolka wskazujaca to ze grzeja:P byloby to bez sensu tak wiec odpowiedz nasuwa sie sama..

huligator
01-01-2009, 18:51
moglaby, na przykład pokazywać że swiece teoretycznie są gotowe:PP
robilem tak ze grzalem dwa razy z rzędu i odpalałem, tylko wtedy nie dawałem max gazu a jedynie trochę.

ShaD
01-01-2009, 19:02
daj max i trzymaj tak az odpali - moj tylko tak odpala jak jest zimny nic nie daje dodanie troche gazu lub pulsowanie nim. sprobuj i daj znac czy dał sobie rade :)

huligator
01-01-2009, 19:06
wiem ze troche laicko pytam, ale...
Odpalac na sprzęgle? ile sek tak kręcić rozrusznikiem? diesla można zalać?

ShaD
01-01-2009, 19:17
ja odpalam bez sprzegla - luzik i jechano :P zreszta to chyba bez roznicy :) a bo ja wiem ile, mi sie ostatnio na dniach zdarzylo ze dopiero po 30sec odpalil ale tak czy siak za pierwszym :D

i tak propo w starszych dieselach podobno odpalanie nie zbyt rozgrzanego silnika z wcisnietym pedalem gazu bardzo pomaga ;)

bogdan05
01-01-2009, 19:28
To czy świece jeszcze są grzane po zgaśnięciu kontrolki możesz sprawdzić żarówką np 5W włączając ją miedzy masę a zaciski na świecach żarowych.Jak długo świeci żarówka tak długo są grzane świece.Prawdopodobnie świece grzeją jeszcze po zgaśnięciu kontrolki.Jeśli tak będzie to odczekanie jeszcze chwilę ulatwia rozruch silnika.Z podłączaniem sie pod świece żarowe należy zachować ostrożność aby nie zrobić zwarcia ponieważ doprowadzony plus do świec jest o duzej wydolności prądowej.W przypadku niemożności uruchomienia silnika w bardzo niskich temp. mozna zastosować środek w spreju ułatwiający rozruch.Bardzo ważna sprawa to czy świece żarowe sa 100% sprawne. Z czasem ich moc grzewcza maleje.Po długim postoju na mrozie przed uruchomieniem silnika włączyć na kilka sekund np. swiatla mijania i wyłączyć.Odczekać chwilę i podjąć próbę uruchomienia silnika.

corneliusab
01-01-2009, 19:39
Odpalac na sprzęgle?
Oczywiscie, ze z wcisnietym pedalem sprzegla, wtedy oszczedzasz aku i rozrusznik bo rozlaczasz skrzynie biegow od silnika, co skutkuje tym, ze w momencie krecenia rozrusznikiem, rozrusznik porusza tylko walem korbowym, w przeciwnym razie jeszcze musi krecic walkami w skrzyni.
ile sek tak kręcić rozrusznikiem?
Kilka sekund najlepiej, mysle ze ok 5sek. jak nie chce odpalic to dac chwile na odpoczynek aku i sprobowac ponownie. NO chyba, ze cujesz, ze juz silnik ma ochote zapalic to krecisz dalej.

Pozdrawiam

huligator
01-01-2009, 19:59
Bardzo ciekawe pomysły:)
Leje tego lepszego diesla, na bp ultimate, na orlenie verve. Kiedyś pracowałęm na stacji i mysle ze warto.
Z żarówką nie bede kombinował, bo jeszcze coś zepsuje:)
Słyszałem też, że czasem dolewa się benzyny i wtedy łatwiej odpala. prawda to? jakie są tego konsekwencje? ile by nie zatrzeć silnika?
Niestety mój escort musi stać pod gołym niebem:(

ShaD
01-01-2009, 20:04
tez slyszalem ze podobno benzyny sie troche dolewa ale niestety nie wiem ile..

na orlenie powinny byc specjalne dodatki do diesela ulatwiajace odpalanie ;)

Wojtekk
01-01-2009, 20:53
Świece grzeją nie zależnie od kontrolki około 10 sekund aż przekaźnik je rozłączy, jest wtedy taki charakterystyczny pstryk pod maską. W momencie przekręcenia kluczyka w pozycje kręcenia rozrusznikiem ponownie się załączają i ponownie 10 sekund grzeją nawet jak silnik odpali.

huligator
01-01-2009, 20:56
hmm brzmi konkretnie:) jutro w poludnie ide testowac:D

wojtas28
01-01-2009, 21:19
wojtekk ma racje , za to pomysł z wciśniętym gazem nie jest zbyt mądry , ponieważ zimny silnik nie ma jeszcze smarowania i może to doprowadzić do szybkiego jego zużycia lub uszkodzenia
na początek zakladając że aku jest dobry radziłbym przeczyścić wszystkie styki, kable od świec odkręcić oczyścić złącza , śrubki , klemy ,
aku musi mieć min. 12,7 V żeby pokrecić odpowiednio zimnym silnikiem , no i świece wszystkie muszą grzać
jeśli to nie pomoże to wymiana aku
lub jakiś samostart , który odpala bez potrzeby grzania świec i bez problemu w każdych warunkach i jest tani

huligator
01-01-2009, 21:27
czym jest ów samostart i jak go stosowac? proszę o szczegóły :)

Wojtekk
01-01-2009, 22:08
Z samostartem to tylko wtedy gdy już nie zależy ci na silniku bo można uszkodzić silnik.

huligator
01-01-2009, 22:13
tak tez o tym przeczytałem. W dodatku potrzeba 2 osób więc tym bardziej odpada:( a już miałem nadzieje na magiczny sposób...

ShaD
01-01-2009, 22:37
ja codziennie odpalam tak jak juz pisalem - faktycznie ze sprzeglem łapie lepiej.

przed chwila np po 3 nocach stania na tym mrozie odpalil praktycznie bezproblemowo :)

maazik
02-01-2009, 10:03
w essim to że kontrolka od grzania świec gaśnie to nie oznacza że nie grzeją .... wystarczy wsłuchać się w przekaźnik ... kontrolka gaśnie a grzeje dalej ..... a później po odpaleniu też grzeje .... przynajmniej mój essi 1998 rok ma tak że po odpaleniu też świece jeszcze grzeją i dopiero po okolo 20 sekundach wyłączają sie świece ... a co do odpalania .... jeśli masz pewnośc że to paliwo będzie dobre .. .to lej ja zalałem raz na BP Ultimate ..... pozniej na orlenie verve .... podziękuje .

kleszczak
02-01-2009, 10:57
Warto odkręcić rozrusznik i go przeczyścić. Lepiej kręci, Wymienić smar na nowy ale nie smarujcie sprzęgiełka bezwładonościowego bo będzie odbijać rozrusznik i nie zapalicie.
Za pierwszym razem przekręcić kluczyk, czekać aż pyknie przekaźnik(jakieś 5 sek po żarówce) kilka razy przekręcić rozrusznikiem, cofnąć. Zagrzać drugi raz świece do zgaśnięcia żarówki i palić. Powinien odpalić od razu nawet na słabym aku.
Podczas kręcenia rozrusznikiem świece są automatycznie wyłączane aby nie przeciążyć aku.
Czasami tak się nie dzieje i jak nie poczekasz na pyknięcie przekaźnika aku będzie obciązony.
Rada druga, jak stawiacie na dworze to nie stawiajcie w na wolnej przestrzeni, najlepiej gdzieś pod ścianą albo między samochodami(za wiatrem)

huligator
02-01-2009, 14:12
eureka odpalił.
troche pomęczyłem kilka razy grzałem po dwa razy az do "pyknięcia" po czym kręciłem.
ostatni raz trzymałem rozrusznik ze 20-30 sek i czułem jak chce zapalić i...no i zapalił.uf.oczywiscie sprzęgło i pełny gaz.
temeratura -1

wojtas28
02-01-2009, 21:28
samostart rozpylasz w komorze filtra powietrza , jest to substancja bardziej (palna) wybuchowa ,niż rozpylona dawka oleju napędowego ,zasysana wraz z powietrzem do komory spalania , po psiknięcu odpalasz silnik bez grzania świec , od razu , i nie trzeba wcale dwóch osób ,
tylko trzeba zdjąc pokrywę filtra powietrza , psiknąć , odpalic a potem ja założyć
w sumie to chyba lepsze niż piłować aż aku siądzie , no i co będzie gdy mróz spadnie do więcej niż -1

robert031279
04-01-2009, 18:34
najlepiej odpalać na wciśniętym sprzęgle.szybciej kręci i nie męczysz rozrusznika.świece przestają grzać z 5 sek.po zgaśnięciu kontrolki słychać takie tyknięcie pod maską.a jeżeli kiepsko pali warto było by przyspieszyć zapłon

MEDION5
05-01-2009, 20:00
Słyszałem też, że czasem dolewa się benzyny i wtedy łatwiej odpala. prawda to?
Dzisiaj zatankowałem ropkę i dolałem benzyny E98.
Na 20 litrów ON, dolałem 1,5 litr E98.
Jaki tego będzie efekt, to okaże się jutro rano.
Oczywiście akumulator jest naładowany w 100% i także spędzi nockę w samochodzie.
Aktualnie jest za oknem "-14" stopni.

Pawel
05-01-2009, 20:55
PB do ON się dolewa żeby parafina się nie wydzielała . Ma to zastosowanie przy ropach letnich lub słabej jakości

Dzisiaj zatankowałem ropkę i dolałem benzyny E98.
Na 20 litrów ON, dolałem 1,5 litr E98.
jak już lejesz to przynajmniej 1;50

sgrzegorz86
06-01-2009, 10:34
U mnie było w nocy -19 i za cholere nie moge zapalić auta,akumulator kreci dobrze ale silnik nie daje wogole znaku ze chce zaskoczyć,grzałem go chyba z 10 razy i guzik,nie wiem czy nie za mało miałem paliwa w baku bo na 1 kresce przed polowa,wczoraj w tv mówili żeby mieć conajmniej ponad połowę baku,jak nie pod korek,wtedy jest wieksze prawdopodobienstwo ze auto zapali,ja musze zaczekac az sie dzisiaj moze troszke ociepli wtedy zapali.

MEDION5
06-01-2009, 11:57
Z tą benzyną, to nie do końca tak, jak piszą i mówią.
Dzisiaj rano 9.00 odpalić nie mogłem mimo dolania benzyny.
Pozostało mi tylko na noc do domu wziąć akumulator i ładować go przez noc. Akumulator jest nowy, ma miesiąc. Firmy Centra 75Ah.

Także ta benzyna jak zda egzamin, to może jutro na BDB naładowanej baterii.

szpyrek
06-01-2009, 12:06
Też mam problemy z odpalaniem rano, czasem kręcę z 5 minut z 3 przerwami krótkimi.
Ojciec mi podpowiada że to wina zaworów. Zamiast "mglić" to one mi leją.
Zobaczę czy po regeneracji wtrysków coś się zmieni.
btw. orientuje się ktos ile może kosztować taka regeneracja??

MEDION5
06-01-2009, 13:10
(...) orientuje się ktos ile może kosztować taka regeneracja??
U mnie nie regenerują.
Wymiana na nowe końcówki, to koszt 60 PLN za sztukę + robocizna 60 PLN. :fcp1

ShaD
06-01-2009, 13:39
sgrzegorz86, ja mam w baku moze z 10 litrow.

Moj poki co pali, ale dzisiaj zlapal dopiero po dwukrotnym zagrzaniu swiec i kreceniu jakies pol minuty. chyba zainwestuje w te zimowe dodatki do diesla na zime, podobno cos tam daja..

ShaD
07-01-2009, 11:17
no "i przyszla kryska na matyska" dzisiaj rano essi zdechł - zagrzałem swiecie odpalam - zero rekacji, nagrzalem jeszcze 2 razy swiecie i dalej nic.. za trzecim razem padl aku, sasiad probowal odpalic mnie z kabli nie dal rady, silnik odpalil dopiero gdy 2 sasiadow podpielo mi swoje 2 akku - ledwo zaskoczyl ale pozniej smigał juz calkiem niezle.. ciekawe jak bedzie jutro..

szpyrek
07-01-2009, 13:06
Też mam problem z z odpalaniem na kable rozruchowe. Podpinam aku kumpla, ładuje tak z koło 20 minut i próbuje odpalic.
Pokreci może przez 5s a poxniej zdycha na nowo. Nie wiem co moze byc przyczyna tego ze nie chce odpalic przez kable. :F
Moze takie uroki starych Dieslów xD

ShaD
07-01-2009, 13:37
szpyrek,

to wyglada bardziej na wadliwe kable.

huligator
07-01-2009, 13:45
Kupiłem dziś samostart PRESTONE Starting fluid. Niby napisane ze do diesla sie nadaje ale jest tez napis:
CAUTION:Do not use in diesel engines with glow plugs.
Czy to znaczy ze nie moge go zastosować? glow plugs z angielskiego to o ile mi wiadomo swiece zarowe.

sgrzegorz86
07-01-2009, 14:33
Na moje oko to bedzie ze nie mozna pryskac bezposrednio na swiece zarowe,wiem ze kiedys bardzo stare maszyny budowlane byly tak odpalane czyli knot popsikany samostartem i wtedy maszyna palila,a tu to musisz otworzyc filtr powietrza i popsikac tam do komory i bezposrednio na filtr,auto zassa powietrze razem z samostartem i bedzie wybuch,czyli zapali :fcp2 pozdro

Rafal_W_wa
07-01-2009, 18:54
hmm widzę że nie jestem sam, wczoraj ledwo fiesta odpaliła pod ługim kreceniu, mama nie wiedziała że nie można zbyt długo więc kreciła aż zapali... :(
ale sąsiadowi sie wczoraj spalił samochód p otym jak nie mógł odpalić ... wiec dziś się bała tyle krecic i auto nie odpaliło...

po wielkich trudach mi odpalił ale musialem długo krecic... Fiesta 1.8 Diesel 98 rok ... jakei tam są swiece ? ? ? symbol
musze kupic swiece bo raczej napewni nie grzeja ... a wszystkie to jzu na 100% nie sprawdzane od dwóch lat.
Mozna jakos prosto sprawdzic czy swiece grzeja... ?

Ja ogolnie problemów nie mam gdy jest powyżej -10 ...
aku nigdy mi nie padl... polecam nowe dobre mocne aku.

supermarx
07-01-2009, 20:12
Moja przygoda z samostartem jest nic nie warta. Niby pisze żeby nie używać samostartu, gdy silnik jest wyposażony w świece, pewnie dlatego żeby nam obudowy filtra powietrza nie rozerwało, bo od temp świec też może się samostart zapalić. (Ale wg mnie nie przy konstrukcji silnika w escortach) Więc samostart przy mrozach -15,20 st odpada. Jeżeli chodzi o świece żarowe to wg mnie dobre są japońskie NGK o symbolu: Y-910J serii: D-POWER 3. Podobno długość elementu grzejnego w świecy ma wynosić 20,5mm- te świece to spełniają (podobno to też jest ważne i odgrywa ważną role przy podgrzewaniu) U mnie występuje też taki problem, że olej jest strasznie gęsty, rozrusznik ledwo kręci tym silnikiem, mam wlany 15W40. Może ktoś ma jakieś doświadczenie z olejami w dieslach szczególnie porą zimową?? Sposobu na 100% odpalenie escorta przy takich mrozach (który stoi pod chmurką) jeszcze nie opatentowałem, mam dalsze pomysły więc będę próbował :))))

wojtas28
07-01-2009, 20:13
no z tym kręceniem to trzeba uważać, bo można zrobić zwarcie i zapalą się przewody , ja dziś też zdrowo pokręciłem ,aż śmierdziało spalenizną , ale załapał , a było ok -16, dobry aku to podstawa,
swoją drogą , to w instrukcji dopuszczalne jest kręcić max 5s, ale zima ,warunki extremalne

MEDION5
07-01-2009, 21:17
Także ta benzyna jak zda egzamin, to może jutro na BDB naładowanej baterii.Tak też uczyniłem. Dzisiaj, po 20 godzinnym ładowaniu akumulatora ....... odpalił od strzała! Temperatura za oknem była "-9" stopni.
Może zrobił jeden obrót wałem, ale tylko tyle i od razu zapalił. Nawet nie zakaszlał, tylko przez kilka sekund niestabilnie pracował ale po chwili się ustabilizowały obroty.

Wniosek nasuwa się jeden, akumulator powinien być bardzo dobrze naładowany i nie ma tu znaczenia, czy jest używany, czy nowy ze sklepu.
Także problem z odpalaniem w mroźne poranki, u mnie odszedł do lamusa.
Pozostałym użytkownikom też tego życzę. :fcp29

szpyrek
07-01-2009, 21:38
MEDION"pięć"
Powiedz mi czy tak samo Ci odpala po np. 3 nockach w temp poniżej -5 stopni.
Bo ja ładowałem aku koło 19h, samochód mi stało tydzień czasu. Podłaczyłem aku i chyba z 5 minut kręciłem z przerwami aż w końcu odpalił. Dodam że świece podgrzewałem z 5,6 razy i nic to nie dało.
Kiedy kręciłem i robiłem przerwę to było słychać że za każdą próbą silnik próbował odpalić inaczej. Brzmiało to tak jakby aku "rozgrzewał" silnik albo prztykał przewody paliwowe.
Ale na szczeście i tak mi odpalił po tym czasie.
Ciesze sie też że po 15 minutach stania na wolnych obrotach zgasiłem go i ponownie próbowałem odpalić po 4h przy temp -8. Odpalił za pierwszym razem, więc nie wiem co było przyczyną takie "dławienia" na przodku..

sgrzegorz86
07-01-2009, 21:42
"Medion5" nie przesadzaj z tym lamusem -9 stopni to jeszcze nie tak wielki mróz ja odpalilem auto jak bylo -13 i bylo ok ale jak przyszlo -19 to nawet naladowany aku nie pomogł,ropa sie w wtryskach podzieliła na parafine i dupa,nocka w garazu była po zaciagnieciu auta i dopiero zapalił,wiec nie mów hop z tym lamusem :fcp2 Pozdrawiam

ShaD
07-01-2009, 21:57
MEDION5, dokladnie tak jak mowi sgrzegorz86, poczekaj na wiecej niz -9 stopni, moj tez odpalal w takiej temperaturze a dzis przy -18 sie poskladal ;/

MEDION5
07-01-2009, 23:14
"Medion5" nie przesadzaj z tym lamusem -9 stopni to jeszcze nie tak wielki mróz Uwierz mi, że dla mojego autka te -9, to było dużo. Ja miałem problem przy temperaturze -2, -3 stopnie. A teraz bez problemu przy -9 odpalił. Dla mnie, to już jest osiągnięcie. :fcp2
Ale poczekam na niższą temperaturę poranną i sprawdzę, jak się zachowa. Teraz jest -12. :fcp4

ShaD
07-01-2009, 23:50
MEDION5, no to chyba ze tak :P

propo załozylem temat odnosnie zwiekszonego spalania, moglby ktos tam zerknac i mi pomoc?

MEDION5
08-01-2009, 07:08
załozylem temat odnosnie zwiekszonego spalania, moglby ktos tam zerknac i mi pomoc?Jasne, idziemy. :fcp1

szpyrek
11-01-2009, 15:38
Kurde, nie wiem co ja mam ze swoim Dieslem.. Aku naładowane na maksa, świece OK, przewody też, paliwo jest.. a i tak po rozgrzawniu świec z 3/4 razy nie chce mi odrazu odpalić, muszę go dusić kilka razy, przez dłuższy czas..
Orientuje sie ktoś co może być przyczyną długiego kręcenia? Może być powodem tego coś z wtryskami? Że nie mglą tylko leją, albo coś podobnego bo nie mam cierpliwości do tego :F

ShaD
11-01-2009, 15:51
szpyrek, słyszalem ze mozna dolac do baku troche denaturatu zeby nic sie z paliwa nie wytracalo, prawda to?

szpyrek
11-01-2009, 15:54
Właśnie nie wiem, jedynie mówią o denaturacie, inni o PB; sam już nie wiem..
A jest jakaś proporcja z tym dolewaniem? Starczy 1l/10l on?

ShaD
11-01-2009, 16:11
szpyrek, nie mam pojecia - tylko o tym gdzies tam przypadkowo slyszalem. obilo mi sie o uszy ze litr na bak.

corneliusab
11-01-2009, 16:43
Mozesz nalac i denaturat jak i benzyne ale w proporcji 1:50 czyli 1L. denaturatu lub beny na 50L ropki :fcp1

Pozdrawiam

szpyrek
11-01-2009, 16:43
DEPRESATORY W temperaturze poniżej -20 stopni Celsjusza pogarszają się własności oleju napędowego. Wydzielająca się parafina blokuje filtr paliwa i doprowadza do unieruchomienia silnika. Dolewać czy nie? Dodatki podwyższające płynność ropy w niskich temperaturach stosuje się tylko profilaktycznie. Preparaty renomowanych firm nie powinny zaszkodzić. Natomiast nie należy dolewać do paliwa benzyny bądź denaturatu. Tego typu zabiegi "uszlachetniania" zimą oleju napędowego skracają żywotność pompy wtryskowej oraz samych wtryskiwaczy.
Zna ktoś jakiś depresator? Coś w miarę dobrego i taniego :)

huligator
11-01-2009, 18:59
Widziałem tkaie na allegro, z kanady 33zł za litr. z tym denaturatem też słyszałem, ale nie lać tego dużo! szczególnie nie 1l na 10l. Wszelkie uszlachetnianie ma cel, ale tylko przed mrozami, a nie już po sprawie.Pozatym na dobrych renomowanych stacjach jest zimowe paliwo i samo w sobie ma ulepszone właściwości. Podobnie musze mojego długo dusić gdy zimny, być może tak to już z nimi jest?;)troche denerwujące i czekam na polepszenie pogody.

szpyrek
11-01-2009, 20:35
Hmm, ja tak myśle żeby zatankować ulitmate? Z tego co piszą inni to też pomaga.
Z resztą sam wypróbuje i napisze swoje zdanie ^^

jasta
11-01-2009, 20:47
Miałem diesla i lałem denaturat jak była woda, a PB jak wytrącała się parafina. Dawałem 1 litr na zbiornik

Bartolomiu09
11-01-2009, 22:38
Witam mam podobny problem ale jakos se radze moj dieselek wymiekl przy -18 aku padl co do dodatkow do paliwa polecam formule lub sts sa rozne rodzaje trzeba poczytac etykiete.Radzil bym tesz zmienic filtr paliwa jesli dlugo nie byl zmieniany bo zbiera sie w nim syf i czasami blokuje ropke lub paliwo sie cofa , przeczyscic styki aku,przekaznika. swiec i zabezpieczyc wazelina ni o rozrusznik sprawny musi byc na duze mrozy niema rady ten typ silnika tak ma i cza sie ztym pogodzic aha sprwadzic swiece czy grzeja :fcp1

corneliusab
11-01-2009, 22:59
Jeżeli chodzi o świece żarowe to wg mnie dobre są japońskie NGK o symbolu: Y-910J serii: D-POWER 3. Podobno długość elementu grzejnego w świecy ma wynosić 20,5mm- te świece to spełniają (podobno to też jest ważne i odgrywa ważną role przy podgrzewaniu)
Tez slyszalem taka opinie i podobno Ci ktorzy maja swiece 18mm maja problemy z odpalaniem gdy jest zimno na dworze. Pisze "podobno" bo sam mam benzyne ale tak mi sie o uszy obilo.

Pozdrawiam

MEDION5
12-01-2009, 20:54
Dzisiaj się zmobilizowałem i cyknąłem fotkę preparatu, który dolewam do zbiornika.
Czy pomógł, nie wiem, ale dolewam dla Świętego spokoju.
Ma dobrą opinię wśród słupskich taksówkarzy. :fcp1

http://img218.imageshack.us/img218/6922/dieselprotectorxy2.jpg