Kimura
26-04-2009, 17:22
Witam.
To mój pierwszy post w tym dziale (szkoda że jest taki "ubogi").
Co prawda nie czytałem całego "kompendium" o tuningowaniu fordów ale to przede mną.
Jak w temacie. Zauważyłem u siebie że wskazania temperatury zasysanego powietrza wzrastają po dłuższej jeździe zwłaszcza po mieście (dla mnie to średnio 50km dziennie jazdy od świateł do świateł... taka praca...).
Któregoś razu przy dobrze rozgrzanym silniku sprawdziłem temperaturę (laptop, interfejs, program) i wynosiła ona ok. 10'C więcej niż teoretycznie miało otoczenie samochodu.
Wtedy zauważyłem że obudowa filtra powietrza, obudowa przepływomierza, rura karbowana, rezonator przepustnicy, wszystko jest bardzo rozgrzane, tak że dotknąć na kilka sekund nie można było. Rozgrzało się od silnika, przecież wszystko jest czarne a co czarne to szybko "pochłania" promieniowanie cieplne - czysta fizyka.
Pomyślałem, a gdyby jakiś swojego rodzaju ekran?
Stosuje się to przy filtrach stożkowych, ale tylko na tyle żeby nie zasysało powietrza z komory silnika.
Ekranowanie powinno zapewnić osłonę od emitowanego przez silnik ciepła. Niestety miejsca jest mało więc postanowiłem kilka elementów pomalować....
Miałem puszkę srebrnej farby w sprayu dekoracyjnej (niestety niezbyt odpornej na ścieranie). Pomalowałem górną część obudowy filtra powietrza (choć powinienem pomalować całą), obudowę przepływomierza (sam element pomiarowy wcześniej zdemontowałem) i karbowaną rurę dolotową.
Zobaczymy na ile to zda egzamin - tydzień testowania przede mną.
To mój pierwszy post w tym dziale (szkoda że jest taki "ubogi").
Co prawda nie czytałem całego "kompendium" o tuningowaniu fordów ale to przede mną.
Jak w temacie. Zauważyłem u siebie że wskazania temperatury zasysanego powietrza wzrastają po dłuższej jeździe zwłaszcza po mieście (dla mnie to średnio 50km dziennie jazdy od świateł do świateł... taka praca...).
Któregoś razu przy dobrze rozgrzanym silniku sprawdziłem temperaturę (laptop, interfejs, program) i wynosiła ona ok. 10'C więcej niż teoretycznie miało otoczenie samochodu.
Wtedy zauważyłem że obudowa filtra powietrza, obudowa przepływomierza, rura karbowana, rezonator przepustnicy, wszystko jest bardzo rozgrzane, tak że dotknąć na kilka sekund nie można było. Rozgrzało się od silnika, przecież wszystko jest czarne a co czarne to szybko "pochłania" promieniowanie cieplne - czysta fizyka.
Pomyślałem, a gdyby jakiś swojego rodzaju ekran?
Stosuje się to przy filtrach stożkowych, ale tylko na tyle żeby nie zasysało powietrza z komory silnika.
Ekranowanie powinno zapewnić osłonę od emitowanego przez silnik ciepła. Niestety miejsca jest mało więc postanowiłem kilka elementów pomalować....
Miałem puszkę srebrnej farby w sprayu dekoracyjnej (niestety niezbyt odpornej na ścieranie). Pomalowałem górną część obudowy filtra powietrza (choć powinienem pomalować całą), obudowę przepływomierza (sam element pomiarowy wcześniej zdemontowałem) i karbowaną rurę dolotową.
Zobaczymy na ile to zda egzamin - tydzień testowania przede mną.