Zobacz pełną wersję : Najlepsze i najgorsze serwisy Ford (ASO)opinie.
Najgorszy serwis Forda jest chyba w Lublinie moim zdaniem ze względu na brak innej alternatywy w okolicy a w serwisie nikomu nie zależy na rozwiązaniu problemu który wielokrotnie zgłaszałem na gwarancji ,obsługujący pan odpowiedzialny za gwarancję jest tak zadufany w sobie że rozmowa jest prawie niemożliwa , samochód jest wprowadzony na serwis żeby sobie postał cały dzień a następnego dnia odpowiedz,albo nie przyszły części albo usterka nie wystąpiła i tak przez pół roku odbijanie piłeczki a gwarancja leci i leci .Nie wiem czy ja mam takie szczęście do tego serwisu czy trzeba go omijać z daleka.Jak ktoś ma inną opinie proszę o opis.
Zadzwoń pod numer 22 608 67 67 i zgłos problem jak masz z ASO. Ja załatwiając pewną sprawę ciągle słyszałem w ASO, że to co chcę jest nie możliwe a po telefonie zrobiło się możliwe :)
http://fordclubpolska.org/ranking.php
snupolek 15-03-2010, 23:19 Z tego co widzę, prezes Bemo nakazał całej zmianie wejść do neta i głosować.
Mz ten serwis jest słaby i niekompetentny
Na ścianie wisi dyplom ukończenia kursu ale tylko szefa serwisu
a wszystkich reperatur dokonują chłopaki po ZDzetach i to młotkiem
Raz wyrwał mi butem tą badziewiastą listwę progową i skleili silikonem
mimo,że spinki kosztowały po 8 zł
szczerze odradzam Bemo
odradzam również Auto Watin
"do Bydgoszczy będę jeździł a moja noga tu już więcej nie stanie"
No to rzeczywiście do Bydgoszczy będziesz jeździł bo w Pozku poza Watin i Bemo niewiele Ci zostanie.
IMO z trojga złego najmniej najgorszy w Poznaniu jest Watin, przed Bemo przy Auchanie a na końcu Bemo Mogielińska.
Powiem tak w Bydgoszczy na 4 i w Toruniu na 4 , obsługa ok, czasami kombinują na cenach części, ale jak to wszędzie na razie złego słowa nie mogę powiedzieć , ale też nie wychwalam.
Z&Z Auto Złomańczuk 87-100 Toruń, ul. Gdańska 4
Bieranowski Sp. z o.o. Autoryzowany Dealer 85-840 Bydgoszcz Nowotoruńska 8
Marcinj2 16-03-2010, 10:44 Czy Bemo na Opłotkach tez jest do niczego ?
Jakkolwiek nie oceniać wiarygodności tygodnika Auto Świat, to można założyć iż testy ASO mogą być dość wiarygodne. W swoim czasie był test kilkunastu ASO Forda i z poznańskich najwyżej wypadł Auto Watin w Jelonku, ale było to ok 3 lat temu, więc mogło się coś zmienić od tego czasu. Na lepsze lub gorsze.
hokeistatk 16-03-2010, 13:54 A może ktoś wypowie się o serwisach na śląsku. ja jeżdżę do Multeximu i jest ok a minęło już 1,5 roku. Byłem już 2 razy na przeglądach i teraz zbliża się 3 i z gwarancją nie ma problemu. Jeżeli coś dolega mojemu mondkowi to potrafią naprawić a i z wymiana części nie ma problemu (oczywiście w ramach gwarancji) Polecam :)
Auto Boss Chorzów:) Świetna obsługa i zero problemów:)
Ja nie miałem jeszcze okazji żadnego autoryzowanego serwisu Forda odwiedzić. Ale z tego co się na tym forum naczytałem to strach się bać. Jednemu auto porysowali, drugiemu jakieś blaszki wykręcili i się pyta czy w serwisie kradną, trzeciemu drzwi krzywo poskręcali, czwartemu usuneli jednego świerszcza i dołożyli trzy. Pełno takich... No chyba najlepiej do do pana "zdzisia" pojechać.
ASO Lublin jest tak jak pierwszym poście. Pan przemożny kierownik działu napraw serwisowych nawet nie ukrywa swojego zniecierpliwienia, szyderstwa i lekceważącego podejścia do klienta( tzn intruza a nie klienta). Także pusty śmiech mnie ogarnia jak czytam na temat 10-letniej gwarancji na fordy (te 89 zł plus oczywiście coroczny przegląd- podejrzewam że minimum 1000 zł-zawsze się coś znajdzie do naprawy). W pierwszym miesiącu miałem kłopot z błachą naprawą a co mówić jak auto będzie miało 3, 4 czy 8 lat. Także po 2 latach zamierzam zaprzestać wizyt w ASO ( chyba że przymus podpięcia do komputera). Wiszą mi wpisy w książkę serwisową bo samochód sprzedam w swoim mieście w krótkim czasie bez wpisów( w ogóle to mam wrażenie że częste wpisy w książkę serwisową powinny świadczyć na niekorzyść samochodu). Na przeglądy gwarancyjne jeżdżę do Siedlec (Planet Car)- samochód widać w czasie naprawy, personel jest miły i tam czuję się jak klient a nie jak intruz. Jeśli w przyszłości byłby Ford to nigdy z Lublina- nie dam im zarobić.
polepszak 16-03-2010, 20:23 ASO Lublin jest tak jak pierwszym poście. Pan przemożny kierownik działu napraw serwisowych nawet nie ukrywa swojego zniecierpliwienia, szyderstwa i lekceważącego podejścia do klienta( tzn intruza a nie klienta). Także pusty śmiech mnie ogarnia jak czytam na temat 10-letniej gwarancji na fordy (te 89 zł plus oczywiście coroczny przegląd- podejrzewam że minimum 1000 zł-zawsze się coś znajdzie do naprawy). W pierwszym miesiącu miałem kłopot z błachą naprawą a co mówić jak auto będzie miało 3, 4 czy 8 lat. Także po 2 latach zamierzam zaprzestać wizyt w ASO ( chyba że przymus podpięcia do komputera). Wiszą mi wpisy w książkę serwisową bo samochód sprzedam w swoim mieście w krótkim czasie bez wpisów( w ogóle to mam wrażenie że częste wpisy w książkę serwisową powinny świadczyć na niekorzyść samochodu). Na przeglądy gwarancyjne jeżdżę do Siedlec (Planet Car)- samochód widać w czasie naprawy, personel jest miły i tam czuję się jak klient a nie jak intruz. Jeśli w przyszłości byłby Ford to nigdy z Lublina- nie dam im zarobić.
Kolego ja pomimo, że jestem z Lublina zakupiłem samochód właśnie w Siedlcach, bo lubelskie ASO już na etapie zakupu mnie zirytowało... Mam bardzo niemiłe doświadczenia odnośnie wcześniejszego Focusa i też nie zamierzam im dawać zarabiać. Cieszę się, że jesteś zadowolony z Planet Cara, może i ja będę :)
To może zadzwonić w kilka osób anonimowo złożyć skargę na tego kierownika i po sprawie.
A aso w zamościu? znają się ? jest gdzieś jeszcze w pobliżu? albo ktoś kto sie zna:)
januszstom 17-03-2010, 13:01 To może zadzwonić w kilka osób anonimowo złożyć skargę na tego kierownika i po sprawie.
A aso w zamościu? znają się ? jest gdzieś jeszcze w pobliżu? albo ktoś kto sie zna:)
To Ford jest w Zamościu?.....oj chyba nie
faktycznie z tą Novą w Lublinie jest coś nie teges....ponoć , tak mi mówił jeden gość ze Starter-a lubelskiego ,były już niegdyś przymiarki do cofnięcia autoryzacji przez Ford Polska dla tego serwisanta....na nieszczęście tylko były a szkoda bo może by na to miejsce wyrósł jakiś godniejszy serwis.Tak czy siak trochę dziwne że w Lublinie jest tylko jeden serwis Forda(a fordzików lata przecież co nie miara) , pewnie sytuacja wyglądałaby inaczej gdyby Nova miała jakąś konkurencję a tak robią co chcą
Snajper_881 17-03-2010, 14:43 Sosnowiec, Szumilas AT podejście do klienta ok, obsługa ok, możliwość rabatów, trzeba się kłócić albo mieć znajomości na częściach :D. Jedyny feler to wiedza mechaników. Chciałem dokonać pewnych zmian w ustawieniach Climatronica. Najpierw dowiedziałem się, że to niemożliwe, potem jak szanowny pan się dowiedział, że jest coś takiego jak moduł GEM stwierdził, że ostatecznie mogą spróbować, jednak jak zobaczył DENSO odpuścił co skomentował mniej więcej tak - "Co to ku*** jest?!" oczywiście "pod nosem" :D.
antyrama 17-03-2010, 16:33 Co prawda nie miałem jakiś wielkich łamigłówek więc trudno popadać w zachwyt, ale wyraźnie bydgoskie ASO po zmianie własciciela ( z Konarzewskiej na Bieranowskiego) radzi sobie coraz lepiej.
Jest w zamośćiu takie małe :)
Za kilka dni opiszę serwis Nova po kolejnej naprawie pozdrawiam i czekam na efekty naprawy gwarancyjnej.
Z tym serwisem Nova Lublin to jakaś masakra,po czterodniowym pobycie w serwisie usterki nie wyeliminowano.Brak mi słów.
to gdzie radzicie jeździć ? jestem z okolic zamościa może coś podpowiecie ?
Niewiem jak jest w Zamościu ale raczej tam jedz bo Lublin stanowczo odradzam pozdrawiam.
kopernikus 03-04-2010, 21:44 Kupiłem nową Kugę i już mam dość nowego auta. Zamówiłem i odebrałem moją Kugę w salonie Ford AGF Wróbel w Mysłowicach. Dealer dotrzymał terminu odbioru. Samochód wyposażony był w inny alarm niż zamówiłem, nie było stoliczków dla pasażerów tylnych siedzeń ale za to były dwa komplety dywaników. Przed zamówieniem samochodu długo wahałem się przy wyborze koloru, ale w końcu zdecydowałem się na samochód czarny, bo ten model w tym kolorze wygląda najkorzystniej choć czarny jest najcięższym kolorem w utrzymaniu.. Założyłem, że odbierając auto z nowym, błyszczącym lakierem zadbam od nowości o tyle, żeby zawsze wyglądał dobrze. Niestety odebrano mi tą szansę. Na skutek niekompetencji i głupoty pracowników salonu i serwisu lakier za pomocą ręczników papierowych został porysowany i zmatowiony. Sprzedawca zobowiązał się do wypolerowania samochodu i uzupełnienia alarmu o brakujące elementy. Uspokojony obietnicami wyjechałem z salonu aby po trzech godzinach do niego wrócić celem naprawy spryskiwaczy, które nie działały. Przegląd zerowy? Co to jet?
Kolejny dzień urozmaiciło mi szukanie tablicy rejestracyjnej, która podczas jazdy odpadła z samochodu. Mechanikowi nie chciało się szukać śrubek pasujących do fabrycznych otworów w klapie i przykręcił ramkę rejestracji blachowkrętami, uszkadzając blachę i powłokę lakierniczą. Zrobił to tak bezmyślnie, że tablica wraz z ramką odpadła. Odnalezienie tablicy zajęło mi kilka godzin.
W ramach umowy oddałem samochód dealerowi celem uzupełnienia wyposażenia alarmu o czujnik pojemnościowy i wypolerowania lakieru. Po godzinie otrzymałem telefon, z informacją że serwis nie potrafi dołączyć do fabrycznego alarmu czujnika pojemnościowego i proponuje założenie dodatkowego zabezpieczenia. Pełen obaw o jakość montażu zgodziłem się. Po kilku godzinach otrzymałem kolejny telefon, z informacją że w dniu dzisiejszym auta nie odbiorę bo lakiernik dzisiaj nie miał czasu (?). O samochodzie zastępczym nie było mowy.
Następnego dnia o czasie przybyłem do salonu po odbiór auta, po czym spędziłem dwie godziny bo oczywiście nie był gotowy.
A teraz finał. Auto zostało mi zwrócone wypastowane ale nie wypolerowane. Wszystkie rysy wykonane przy wydawaniu samochodu pozostały a wszystkie czarne elementy plastikowe były zabrudzone białą pastą. Jest coraz gorzej – pomyślałem i odjechałem szybko w obawie o kolejne pogorszenie stanu mojego, jakby nie było, nowego auta.
Nie chcę już nowych samochodów. Następne, jak i poprzednie kupię używane, najlepiej za granicą i oszczędzę sobie rozczarowań wynikających z odbioru nowych samochodów u dealera. A dealerzy? Cóż, taką jakością i kulturą sprzedaży nie pomogą ani sobie ani naszej kulejącej gospodarce.
Omijać szerokim łukiem: Supers-Car w Lesznie oraz Bemo-Motors w Poznaniu.
A dlaczego ?
Poczytajcie:
Otóż, kupiłem niedawno w Niemczech po leasingowego Forda C-max 1,6 tdci z 2007 roku, z przebiegiem 98000 km, w super stanie. Tak, nawiasem mówiąc, to szczęka mi opadł kiedy zobaczyłem to auto w realu, bowiem znalazłem ofertę w internecie i do końca nie byłem przekonany jak tak naprawdę wygląda bo, śmiem twierdzić, że na zdjęciu, jeżeli wykona je fachowiec oczywiście , to i nawet g..no dobrze wychodzi.
Suma sumarum, kupiłem super auto, które wygląda na auto po półrocznej zaledwie eksploatacji. I jest OK bo autko naprawdę super i nie mam się do czego przyczepić.
Ale jest też i łyżka dziegciu coby za bardzo nie przesłodzić.
Jak w każdym nowo zakupionym aucie wymieniłem olej i filtry oraz przeprowadziłem czynności przewidziane w obsłudze. Przy filtrze paliwa jest zawór do spuszczania wody z odstojnika,którą to czynność Ford zaleca przeprowadzać co rok lub 20000 km. Zgodnie z wszelkimi opisami odkręciłem go o nawet nie 2, jak piszą we wszelkiego rodzaju instrukcjach, a zaledwie o 1,5 obrotu. Wody nie było więc super.
Zabieram się do odjazdu i ..... ?!
Auto zawarczało i zgasło ???????
Zacząłem szukać przyczyny.
I nic, poza ty, że paliwa zero.
Więc w swoim ptasim móżdżku zacząłem podejrzewać, iż system paliwowy się zapowietrzył. Jednak w instrukcji oraz w książce pt: "Poradnik użytkownika Ford Focus i Cmax" jak byk opisana jest ta czynność, którą sumiennie wykonałem, oraz podany jest fakt, iż w przypadku zapowietrzenia należy: "...odpowietrzyć układ poprzez kręcenie rozrusznikiem..." ???!!!
Tak więc kręcę, kręcę i nic.
Nawet na chwilkę nie zaskoczy.
Co więc robić ?
W swej naiwności dzwonię do Serwisu Forda w Lesznie Supers-Cars jako przedstawiciela poważnego, bądź co bądź koncernu Ford Motor Company Ltd. Przedstawiam w skrócie co i jak zrobiłem i zadaję proste pytanie: czy poprzez odkręcenie zaworu do spuszczania wody z filtra, o 1,5 obrotu przy podawanych przez instrukcję 2 obrotach, możliwe jest zapowietrzenie układu paliwowego tak aby nie można było odpalić silnika, który przed tą czynnością chodził jak zegarek. I co słyszę ? Niejasną odpowiedź, że tak, może, albo i nie???!!!
A tak w ogóle to samodzielne odpowietrzenie układu paliwowego wymaga pomp, kompresorów oraz, tak w skrócie, wyposażenia autoryzowanego serwisu itd.
Jako że holowanie auta to raczek dosyć duży koszt oraz z racji tego iż jestem co najmniej uczulony na takie dziwne odpowiedzi dzwonię dwa razy do serwisu Forda w Poznaniu Bemo-Motors, na ulicach Opłotkowej i Mogileńskiej, gdzie zadaje to samo pytanie.
I co ?
Otrzymuję dwie różne odpowiedzi. Na dodatek inne i wykluczające tę z Leszna???!!!
Mając trzy różne wersje odpowiedzi, na to same pytanie, w mojej głowie zapala się światełko ostrzegawcze.
Postanawiam więc zasięgnąć opinii u samego źródełka czyli w centrali Ford Polska w Warszawie. Po wielu próbach i kilkunastu telefonach, mając w perspektywie kosztowne holowanie do warsztatu, połączono mnie z jakimś "fachowcem", który również rozłożył ręce i się poddał, bo nie potrafił udzielić mi w miarę sensownej odpowiedzi, czy można przy tak banalnej czynności zapowietrzyć układ paliwowy i jak go, w związku z tym, odpowietrzyć.
Zaznaczam "FACHOWIEC Z CENTRALI FORD POLSKA W WARSZAWIE".
Czyli zostaje mi jedynie holowanie, skoro fachowcy od Forda nie są pewni czy tak można zapowietrzyć układ paliwowy, więc może, o zgrozo !!!, padła pompa paliwowa, koszt około 4000,- zł, jak w jednej z powyższych odpowiedzi mi zasugerowano. Jeżeli do tego dodamy koszt diagnostyki, części, robocizny itp. to koszty rosną co najmniej do kwadratu.
Tonący brzytwy się chwyta, więc, przed kosztownym holowaniem rzucam się w wir internetu i czytam i ....... oczom nie wierzę, znajduję zamieszczony przez jednego z internautów, opis odpowietrzenia układu paliwowego mojego C-maxa przy pomocy wężyka o długości 0,5 metra i własnych ust bądź jakiegokolwiek urządzenia do wytworzenia niewielkiego podciśnienia.
Niezwłocznie zastosowałem więc przeczytaną, króciutką instrukcję i ........ po niecałej minucie, w tym kilkunastu sekundach zasysania i około 5 sekundach kręcenia rozrusznikiem, silnik zaskoczył i pracuje bez jakichkolwiek zaburzeń.
Nie potrzebne więc okazało się kosztowne holowanie oraz wyposażenie warsztatu autoryzowanego serwisu, jak mnie wprowadzano świadomie w błąd przez, ZAZNACZAM PRZEDSTAWICIELI KONCERNU FORD MOTOR COMPANY Ltd !!!!!!!!!!!!!!
Ponadto zarówno w instrukcji obsługi jak i wydawnictwie pt: "Poradnik użytkownika Ford Focus i Cmax" nawet słowem nikt się nie zająknął, iż przy tak banalnej czynności, jak sprawdzenie czy w filtrze paliwa zebrała się woda, możliwe jest zapowietrzenie układu paliwowego, który należy odpowietrzyć: "...poprzez kręcenie rozrusznikiem...".
Reasumując.
Samochód może i dobry.
Natomiast postawa KONCERNU FORD POLSKA I JEGO PRZEDSTAWICIELI Ww Polsce jasno wskazuje na to, iż o klienta i użytkownika własnego produktu należy dbać jedynie do momentu zakupu, najlepiej i jedynie w przypadku zakupu nowego auta u autoryzowanego dealera.
A potem to już tylko pozostaje łupać kasę na naiwniakach, którzy, w przeciwieństwie do mnie, zdają się na dobrą wolę Forda i jego przedstawicieli.
O ile bowiem można zrozumieć postawę autoryzowanych serwisów, którzy żyją z napraw i serwisowania pojazdów, o tyle nie mogę pojąć jak tzw. "fachowcy" z centrali Ford Polska mogą tak świadomie wprowadzać w błąd co do podstawowych czynności obsługowych i, banalnej w końcu czynności jaką jest odpowietrzenie układu paliwowego.
Żenada, pazerność, cwaniactwo to nie jedyne epitety jakie same się cisną na usta.
Porównując faktyczne podejście do klienta i czytając na stronie Ford Polska powypisywane banały i, jak się w moim przypadku okazuje bzdury, to Henry Ford w grobie się przewraca, jak się jego nazwiskiem cwaniackie gęby w Polsce wyciera.
Niedługo następna wizyta w serwisie ford Nova mają z ford Polska przyjechać i
określić co jest zepsute po wizycie na pewno opiszę pozdrawiam.
Wizyta inżyniera z Ford Polska odbyła się stwierdzili że jest źle i od 22-04-2010 czekam na opinie Forda, szybkość rewelacyjna jak samochód kupowałem to na rękach nosili a teraz mają w du....e.
Koledzy jak ktoś z was miał podobne przejścia z serwisem to proszę o opisanie dzięki i pozdrawiam.
MundekII 07-06-2010, 23:53 szczerze odradzam Bemo
odradzam również Auto Watin
"do Bydgoszczy będę jeździł a moja noga tu już więcej nie stanie"
Mam podobne odzucia co do Watinu i Bemo. Aso Watin jest do kitu. Trzeba o wszystko walczyć. Czasem trzeba siegnąć po powazniejszą broń w walce jaka jest telefon i pismo do Ford Polska a nawet do Niemiec.
Najbardziej rozwalila mnie kobieta z salonu sprzedaży. Zadzwonilem i podałem wszystkie szczegóły które mnie interesują tj. mondeo, silnik, wyposażenie i dodatki. Poprosiłem o przygotowanie oferty. Było to ok 2 miesiace temu. Do dziś oferty nie mam i nikt sie do mnie nie odezwał.
Podobna sytuacja w Bemo. Negocjowalem cenę z jednm panem. Wszystko był ok do momentu, kiedy mu nie powiedziałem, że jego oferta została przebita przez innego dealera z Polski. Wówczas dowiedziałem się, że ten Pan nie bedzie bawił sie w takie klocki i jesli ktos oferuje mi taniej tu" huhuhuh" to mogę sobie tam kupić. Do dnia dzisiejszego rowniez się do mnie nie odezwał.
Mondeo kupiłem na śląsku w Multexim w Katowicach. Mila obsługa, wszystko gra. Jeden wyjazd po odbiór samochodu, żadnych zbednych formalnosci. MOzna powiedziec samochod kupiłem przez internet.
Watin i Bemo sa jak banki, dopóki klientów malo włażą w tyłek bez smarowania, jak sie dochłapią klientów, mają ich w pompie.
ASO bemo jeszcze do przejścia choć powinni popracowac nad detalami (wytrzepali dywaniki po spłukaniu samochodu, bo niestety umyciem tego nazwać nie można ale już nie zamontowali ich na miejsce tylko wrzuciki jak szmaty o środka).
Panie Watin i grupo Bemo nie lekceważcie naszych opini, bo w końcu to my klienci dajemy Wam chleb.....
januszstom 09-06-2010, 09:01 Oto i ,,najdroższy'' serwis Nova z Lublina miał swój debiut w ostatniej Turbo Kamerze(dziwne że dopiero), nie potrafią sobie poradzić ze ściąganiem w bok nowego Mondeo więc nie wydają go klientowi od długiego już czasu ani też nie proponują wymiany na nowy ani nie proponują zwrotu kosztów, zapomnij oczywiście o aucie zastępczym.Do tego stopnia wpienili Klienta że wezwał Policję w celu interwencji w serwisie. Żenada Panowie z ASO.Apel do Redakcji Turbo Kamery - Obejmijcie ASO Lublin specjalnym nadzorem a materiału starczy na 100 najbliższych odcinków
Czy naprawdę trzeba jechać 1000km do Niemiec, aby kupić jak człowiek auto? Jest aż tak źle?
bartez29 17-06-2010, 13:18 Omijajcie szerokim łukiem BEMO MOTORS w Warszawie obsługa klienta to poprostu tragedia i straszne buractwo .
Jedynie mozna pochwalic lakierników i blacharzy bo robia naprawde porzadna robote ale jak wspominam obsługa klienta to tylko starcone nerwy .
ford ten miesci sie na ulicy Al. Krakowska 169 Warszawa.
Jak to nowe ASO, muszą nabrać ogłady w kontaktach z klientami. W Szczecinie w Bemo Motors na Pomorskiej OK ale Bemo Motors na Rondzie Hakena już troszkę gorzej
z całą pewnością polecam z czystym sumieniem ASO w Płońsku. Michalski Motors. Chłopaki się świetnie bawią przy robocie (ponieważ mam hopla, jestem grzeczny i lubię się bawić śrubkami to z panem Michałem dłubałem przy samochodzie cały dzień :] normalnie uradowany jak dziecko w piaskownicy się czułem :D:D:D ) a przy tym koszty serwisu były niebagatelnie niższe.
Dla mnie osobiście koszt dojazdu w JEDNĄ stronę to ok 50zł. Jak zadzwoniłem w Wawie żeby mi wycenili to co już wiedziałem że mam do zrobienia to usłyszałem 2500zł. W Płońsku 1600 (obie z robotą już, żeby nie było).
Prace wykonane solidnie (nie tylko moje z racji dłubania przeze mnie przy samochodzie i stałego nadzoru. Moje obserwacje innych serwisantów są identyczne.
W skrócie: Solidnie i Tanio. Brzmi niewiarygodnie, i sam też nie wierzyłem, dopóki nie sprawdziłem...
Szerokim łukiem bym omijał UrsynCar w Warszawie na Ursynowie. Na samych częściach tłuką jak za zgniłe gruchy. O kosztach naprawy nie wspominam. Jak pojechałem kupić trochę gratów do swojego Maxika, to okazało się że np na samym filtrze kabinowym dostałem w dupę ok 60zł... 100 zamiast 40zł (oryginalne żeby nie było!!!! Gdzie kupić? Piszcie/pytajcie a odpowiedź będzie wam udzielona)
W poniedziałek dowiem się co są warci w Lipski BS w Warszawie.
Opiszemy opiszemy... :)
Z całych sił odradzam wszystkim forumowiczom serwisowania w ASO przy Euro Car Kraków. W najczarniejszych snach nie przypuszczałem, że autoryzowany serwis może działać tak źle, niekompetentnie i mieć za przeproszeniem gdzieś klientów, którzy płacą grube pieniądze za byle jaki przegląd.
Moja historia wygląda tak, że równe 5 tygodni temu oddałem samochód na przegląd, który miał trwać 2-3 godziny i podczas którego mieli wymienić świece zapłonowe. Po pięciu godzinach spędzonych w poczekalni i obserwowaniu jak kolejny to mechanik podchodzi do samochodu i śmiejąc się drapie się w głowę powiadomiono mnie, że jest problem bo silnik wchodzi od razu na 2000 rpm i że nie wiedzą co to jest. Widząc przez szybke w poczekalni jak zachowują się mechanicy na serwisie zabroniłem dalszej naprawy aż do rozmowy z kierownikiem salonu. Po zdiagnozowaniu usterki - spalony komputer silnika czekam do dnia dzisiejszego (czyli minęło 5 tygodni!!)aby ściągnęli część do serwisu.. I co ? samochód jak stał tak stoi na serwisie a ja już pomału nie wiem co robić.
Podsumowując stanowczo odradzam korzystania z ASO przy Euro Car Kraków, prosząc jednocześnie forumowiczów o jakieś wskazówki co zrobić aby przyspieszyć naprawę usterki.
kozikozax 01-07-2010, 13:42 No to i ja się przyłączę...
PolMotors Autoryzowany Serwis Ford Wrocław ul. Bardzka 1... - szerokim łukiem omijać - mało powiedziane... ba nawet już w okolicy nie będę jeździł...
Temat naprawy mojego autka spełzł na niczym, temat ciągnie się od marca, auto oddają, przyjmują, oddają, nic konkretnego nie można usłyszeć, klient wróg publiczny nr 1 a najlepszym przyjacielem szybka kasa klienta (choć można liczyć na upusty). Sprawy silnikowe sobie darujcie w tym serwisie... dobry blacharz, dobry lakiernik, elektryk średni, diagnosta dobry (bo znajomy)... najmilszym elementem serwisu jest... p. Kasia (sympatyczna zawsze służy pomocą, szkoda tylko, że nie jest kompetentna do podejmowania decyzji).
Po długotrwałych przejściach serwis poddał się w dalszej walce z moim bolidem (usterka faktycznie jest i to całkiem nie kiepska), efekt końcowy - wymiana silnika, szkoda tylko że auto nie jest już na gwarancji. Cena nowego silnika + przekładka w moim przypadku = nowe autko?? Dodatkowo w aucie narobiono parę innych szkód, które z wielkim niesmakiem zostaną usunięte przez serwis, szkoda tylko że pomniejsza to wartość auta (szpachla + lakier = bite auto i weź tu człowieku wytłumacz kupującemu, że to serwis zawinił)...
Spełzło na tym, że otrzymam zwrot poniesionych kosztów, ale także nie zrobione auto...
TurboKamera zainteresowała się sprawą, więc czekam na odzew - kolejny sezon w sierpniu, także może zobaczymy się w TV...
Pozdrawiam...
I ja coś napiszę.
Do napraw pogwarancyjnych nie polecam URSYN CAR w Warszawie. Naciąganie klienta czy psucie innych elementów podczas napraw to u nich standard. Trzeba im przyznać, że za pieniądze klienta to nawet cały samochód wymienią.
Żeby się nie powtarzać to więcej tutaj:
http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1467398&postcount=16
Witam!
Jak powiedziałem tak robiłem i serwis Lipski B.S. odwiedziłem :)
Faktem jest, że jest to najlepszy serwis Forda w Warszawie, jednak niestety miałem dziwne wrażenie że za wszelką cenę chcą mnie namówić do naprawy wszystkiego w ich serwisie (kupiona używka przez kolesia który twierdzi że kontrolka od silnika, to kontrolka od akumulatora... mówić krótko - kupił kompletne ****o, które ja teraz mam doprowadzić do stanu używalności)
Niemile byłem zaskoczony, brakiem informacji o tym że "ogólny przegląd stanu technicznego samochodu wykonany przez mechanika" kosztuje bagatela 120zł, o czym się dowiedziałem nieco za późno... sorry, ale taki "ogólny przegląd" to sam mogę zrobić...
Natomiast co do zgłoszonego problemu i szeregu trudnych pytań, człowiek który nas obsługiwał wykazał się kompetencją - wiieeeelki plus!!!
Sama wizyta i pogaduszki razem z szybkimi oględzinami nad kanałem (z klientem, bez mechanika) przebiegała w sumie dosyć sprawnie.
Mimo że wystarczyło podpiąć kompa i sczytać błędy, trzeba było zostawić im autko na kilka godzin. Byłem w stanie to zrozumieć, bo widać było jaki zapieprz chłopaki tam mają...
Ogólnie:
- trzeba zostawić im autko
- chłopaki znają się na rzeczy (potwierdzają pierwsze/drugie 2008/2009 [lub odwrotnie, nie pamiętam] miejsce wśród serwisów roku)
- po rozmowie z Panią Lipską (dzwoniła osobiście, celem zapytania jak przebiegała wizyta!) mam nadzieję że brak informacji o takich "dodatkowych kosztach" to tylko jednorazowy przypadek a nie codzienność.
POLECAM! z niezbyt czystym sumieniem, ale jednak polecam.
Miałem ostatnio do czynienie z ASO Lipski BS. Zdecydowanie odradzam. Zgłoszonych usterki w ogóle nie naprawili, a uzasadnienie było wręcz idiotyczne. Mój samochód jest na gwarancji, pod maską zobaczyłem plamę tłustej cieczy, najprawdopodobniej płyn chłodniczy. Zgłosiłem to, samochód stał cały dzień, po czym żadne usługa nie została wykonana, a ponadto stwierdzili że "ten typ tak ma" i że to nie jest wyciek tylko pocenie się. Dziwne bo wyciek płynu chłodniczego czy też pocenie się nie jest normalną sprawą. Do tej pory nie występowało to w żadnym moim samochodzie, poza tym w innych samochodach forumowiczów też to nie występuje.
Co więcej jak poprosiłem o stanowisko serwisu, że "ten typ tak ma" na piśmie zaczęła się wielka awantura, która trwała około 30 min. w trakcie której żadna osoba z serwisu nie chciała podpisać się pod stwierdzeniem, że żaden wyciek w tym samochodzie nie występuje.
Generalnie sprawą zajmuje się teraz Ford Motor Company, a ja udam się do biegłego, który oceni prawdziwość tezy serwisu :) Jak mam racje zwrócą koszty :))
ja od jakiegos czasu zaufalem ASO Auto-Boss Chorzow i jest ok
ale nie jezdzie tam latem
wlasciciel kazal wylaczyc klimatyzacje !!! a salon i poczekalnia serwisu to metalowa puszka i miesci sie na pietrze temperatura w srodku masakryczna, na zewnatrz cos ok 30 a w srodku bez klimy bez wentylacji moze byc miedzy 40-50 stp. Klienci i pracownicy zdychaja z ciepla
proponuje odwiedziny salonu w chlodne dni
Witam.
Stałem się posiadaczem Forda Modeno zakupionego w Bemo Motors Al.Krakowska w Warszawie. Samochód odebrałem w Piątek. Auto od razu zamówiłem z hakiem montowanym w serwisie Bemo Motors. W sobotę zrobiłem pierwszą trasę do Katowic. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem szpary między tylnim zderzakiem, a błotnikami! Okazało się, że zderzak od góry nie został przykręcony żadna śrubką. Pojechałem dzisiaj do serwisu z reklamacją i uzasadnionymi żalami. Panowie bardzo mnie przepraszali i przykręcili nieszczęsny zderzak. Na odjezdnym zauważyłem, że tylnie siedzenie od strony kierowcy bardzo ciężki się otwiera i jeszcze gorzej zamyka. Okazało się, że kratka (samochód na firmę) jest źle zamontowana. I znowu panowie zaczęli mnie przepraszać zaproponowali termin usunięcia niedoróbki i samochód zastępczy. Po namyśle jednak doszedłem do wniosku, że poszukam innego serwisu, który usunie usterkę.
Pozdrawiam.
Smoki3
FranzMaurer 27-09-2010, 20:01 Cytaty "kopernikus'a" (post #23)
(troszkę pochrzaniłem i nie zacytowało tak jak ma być)
Sprzedawca zobowiązał się do wypolerowania samochodu...
Po kilku godzinach otrzymałem kolejny telefon, z informacją że w dniu dzisiejszym auta nie odbiorę bo lakiernik dzisiaj nie miał czasu (?).
A teraz finał. Auto zostało mi zwrócone wypastowane ale nie wypolerowane. Wszystkie rysy wykonane przy wydawaniu samochodu pozostały a wszystkie czarne elementy plastikowe były zabrudzone białą pastą.
Oto dlaczego...
"bo lakiernik dzisiaj nie miał czasu"???
AGF nie posiada serwisu blacharsko-lakierniczego!!! Więc jaki lakiernik i jaka polerka???
Jedynie co mogę polecić to kierowcę lawety, jak coś!!!
Pozdrawiam
FORD FUN 02-10-2010, 07:54 Witam obsmaruję troche tzw. molochy...
Czyli OMC i Auto Plaza; zgłaszane moje usterki nie były nigdy jakoś brane pod uwagę. Jak wracałem to oczywiście były przeprosiny że nie zajrzeli, ale chyba głównym powodem jest taki zę traktują auto jak najszybciej i nie zaglądają co jeszcze. Robia to co jest na zleceniu. Najlepiej wszystko odrazu zgłaszać i szkoda że nie można powiedzie przejrzyjcie wszystko;) Że nie ma takiej operacji.
Ale ostatnio byłem w nowo otwartym serwisie na praskiej stronie Warszawy.
Po prostu cudo. Klientów nie maja za dużo i dbają o każdy szczegół. Poczułem się jak bym miał samochód marki premium. Mogłem je sam obejrzeć i była też fachowa rada co do usterek. Po prostu miło i rodzinnie. POLECAM TEN SERWIS!!!!!
Ford NOVA LUBLIN. ASO? Parodia! Dlaczego?
Mam problem z odpalaniem na zimnym focusa 1.8 tdci. Z racji mojego miejsca zamieszkania (prawie 100 km od najbliższego ASO - właśnie Lublin) odstawiałem samochód do 3 kolejnych serwisów w mojej okolicy w celu zdiagnozowania. Wszyscy próbowali swoich sił i rozkładali ręce. Podejrzenia: wtryskiwacze, pompa, świece, zapowietrzanie itd itd... lecz nikt nie był w stanie potwierdzić diagnozy na 100%. Ja nie chcąc ryzykować straty czasu/niepotrzebnej ingerencji w silnik/pieniędzy postanowiłem (jak chyba większość logicznie myślących by postąpiło) że wstawię samochód do ASO, gdzie może stracę kasę większą, ale będzie zdiagnozowany i naprawiony "tak jak ma być"...
Po umówieniu wizyty na najbliższy termin wolny u "diagnosty" (około 2 tygodni!!!!!!!!!!!!!) samochód podpięty - wynik: zero błędów, wszystko wspaniale...?!?! Koszt 122,22 PLN.
Kolejna wizyta: znowu oczekiwaniie na "okienko" pana diagnosty - 1,5 tygodnia!!!!!! Odstawiam samochód na noc, aby przy rozruchu na zimnym sprawdzili czy coś się "diagnoście" objawi. Kolejnego dnia otrzymuję telefon i Pan z rozbrajającym spokojem mówi że: "zaczęli byśmy od wtryskiwaczy" - koszt 1200 PLN/szt + robocizna + diagnoza kolejna!!! Mówię: zaraz, zaraz co to znaczy zaczęli byśmy? Odpowiedź: No bo w sumie nie wiadomo... Wygląda na wtryskiwacze, ale może się okazać że pompa.... Ja::shock: Na pytanie czy jak się okaże, że wtryskiwacze były ok to czy za nie płacę: "oczywiście".
Zabierając samochód z tej pseudo diagnozy pytam czy nie ma naprawdę możliwości zdiagnozowania forda w "fordze" przed podjęciem decyzji o naprawie? Koleś mówi że JEST, TYLKO ONI TAKIEGO SPRZĘTU NIE MAJĄ... :shock::shock::shock::shock: Mówi coś pod nosem, że w Lublinie to może "Podkowa" coś takiego ma.
Na koniec pytam czy dostanę przynajmniej jakiś wydruk z badania za te kolejne 122,22 PLN. Koleś coś znowu opowiada, że MAJĄ JAKIŚ PROBLEM Z DRUKARKĄ... :shock::shock::shock::shock:
Niestety już miałem wyzytę w kasie a nie miałem zbyt dużo czasu, więc odpuściłem sobie ten temat.
Odjechałem i mam nadzieję, że nigdy nie wrócę tam więcej, napewno nie kupiię forda i to tylko ze względu na to, że poprostu nie ma z nim dokąd "pojechać". Dodam że wcześniej serwisowałem samochody Renault i Honda, i nigdy nie miałem takich doświadczeń z ich ASO.
Po tym napisałem do FORD POLSKA w ich formularzu (nie ma maila podanego), podając wszystkie dane obowiązkowe z opisem sytuacji i prośbę o wskazanie miejsca gdzie mam się udać i nie będzie "wróżenia z fusów". Dzisiaj mijają 2 tygodnie od tego momentu i FORD POLSKA milczy jak grób... może dlatego że nie mam floty 200 samochodów? Wtedy pewnie przedstawiciel z flaszką by przyjechał osobiście. A tu - 6 letni focus - olać to.
OGÓLNA PARODIA! Ford nova - porażka na całej linii, Ford Polska - chyba też.
P.S. Jest to mój pierwszy post na tym forum. Nie wiem też, jak działa Ford Club Polska, ale mam nadzieję że są tytaj ludzie którzy "żyją" tą marką i mają jakieś kontakty, a może ktoś to poprostu przeczyta i może jakoś wpłynie na sposób funkcjonowania tej marki na rynku, a zwłaszcza jej "autoryzowanych" serwisów.
fikolek5 17-11-2010, 08:38 To prawda. W NOVA Lublin nawet opon nie potrafią zmienić. Po raz kolejny schodzi mi powietrze po zmianie opon. Mam samochód we flocie i jest to dla mnie wygodne ale zabieram się od nich bo to jest nieporozumienie, a nie serwis.
Czeka się tygodniami, później traci się pół dnia bo mają opóźnienia, a o rzetelności wykonanych robót to szkoda pisać.
Kolejny raz pochwalę BEMO MOTORS przy POMORSKIEJ w Szczecinie.
Szybki telefon na komórkę do doradcy serwisowego Pana Jakuba S. w sobotę (nie był w pracy) i prośbą o montaż kotw na skrzyni ładunkowej w poniedziałek rano poza kolejnościa. Odpowiedz jak najbardziej na tak, i auto dziś po 20 minutach kotwy miało zamontowane.
Polecam
januszstom 02-12-2010, 07:35 Shoes or spray when the new water and oil spray
Oj kolega chyba coś nie teges z polskim...co to ma być??? moderator zapewne stosownie potraktuje ten post
moderator zapewne stosownie potraktuje ten post
oczywiśćie ;)
tłumaczymy z translatora
Buty lub strumień wody, gdy nowy olej i spray
:D:D:D:D
Witam
Chciałbym pochwalić się swoją ostatnią wizytą w AGF WRÓBEL w Mysłowicach.
Nadmienię, iż z serwisami Forda na Śląsku i w Zagłębiu z racji różnym modeli służbowych i prywatnych miałem już nie jeden raz do czynienia.
Boss i Multexim to fabryki - kasa i następny (nie w moim guście). Szumilas jakoś mnie nie przekonał, delikatnie mówiąc. Citycar Katowice raczej słabiutko. Jako że mieszkam w Sosnowcu został mi jeszcze Wróbel Mysłowice. Byłem tam kiedyś ( chyba w 2008 ) ale musiałem wracać po usłudze i się nie popisali, ogólnie niemiło i niefachowo. Zdecydowałem się teraz zatem zmuszony koniecznością wykonania przeglądu sugerować ceną. Najtaniej Wróbel - trudno więc jadę myślę sobie najwyżej ich przypilnuję.
Wita mnie gość prawie w progu, zapewnia szybką obsługę, przyjmuje auto na recepcji, proponuje olej Castrola, samochód zastępczy - wywalam gały o co chodzi. Nawet dyskretnie w poczekalni sprawdzam w necie czy to na pewno to samo miejsce, ale facet czekający na samochód potwierdza, że bardzo się tu poprawiło i mają dobrych mechaników. Mechanik wykonuje szybko przegląd, płace ustaloną cenę i jestem w ciężkim szoku. Normalnie metamorfoza !!! Ale faktycznie nie kojarzyłem żadnej twarzy z poprzedniej wizyty, a mam w miarę dobrą pamięć wzrokową (nawet jednego gościa poznałem, że pracował wcześniej w Multeximie). Osobiście jestem zachwycony bo przeglądy i tak gdzieś trzeba robić, a Multexim i Boss mi nie leżą.
PS. Jest to mój pierwszy post więc sory za jakieś wpadki
Omijam szerokim łukiem ASO Forda. :D jedyny serwis w którym naprawiam swoje dwa Fordy Mondeo mieści się w Legionowie. Nie jest to ASO , ale kolesie mają taką wiedzę , że nie jednego mechaniora w ASO zagną.... A i ceny jakieś 30% mniejsze :D
A co myślicie o ASO w Opolu - BCH Chwaliński? Był już ktos?
Foczek_woolf_Mk.2 23-12-2010, 17:57 Dzisiaj ja dołączam do grona "szczesliwców" spod znaku ASO, autko po serwisie pojechało do innego na lawecie.
Jak wróci opiszę ze szczegółami jakie jaja są z foką.
Witam!
We wcześniejszych postach widziałem niezłe opinie o Auto-Boss Chorzów i również chciałem się do tych opinii dopisać :D
Fakt, jest to "fabryka", ale dzięki temu mogłem załatwić temat super szybko i to w okresie świątecznym.
Fakty, nie super tanio, no ale w końcu ASO.
Poza tym bardzo dobry kontakt, miła obsługa, autko zastępcze i przede wszystkim szybka i bezproblemowa naprawa.
Potwierdzam, serwis nova w Lublinie to kompletna porażka, kiedy rozmawia się z nimi przez telefon obiecują że zrobią cuda, jak już dojdzie do naprawy to przeważnie wmawiają że z autem jest wszystko w porządku i próbują odprawić klienta z kwitkiem, podobno lepszy jest serwis Siedlcach ale się nie wypowiem bo nie byłem.
WolfieKiel 05-01-2011, 12:35 Omijam szerokim łukiem ASO Forda. :D jedyny serwis w którym naprawiam swoje dwa Fordy Mondeo mieści się w Legionowie. Nie jest to ASO , ale kolesie mają taką wiedzę , że nie jednego mechaniora w ASO zagną.... A i ceny jakieś 30% mniejsze :D
A gdzie w Legionowie? Bywam tam czasami to na wszelki wypadek poprosze o namiar lub linka na ich stronę.
phazzart 07-01-2011, 11:53 ABSCAR Warszawa - NIE POLECAM!!!
Wstawiłem samochód z usterką elektryczną ok miesiąc temu (gasł na drodze w najmniej oczekiwanych momentach), przez ten czas 3 razy oddawali mi samochód twierdząc że usterka została usunięta, za każdą naprawę płaciłem. Niestety samochód dalej gaśnie. Zamiast znaleźć przyczynę od razu i usunąć wymieniają kolejne rzeczy naciągając mnie na kolejne niekończące się koszta. Gdyby powiedzieli na początku że nie znają się na tym pojechałbym do innego serwisu.
Stanowczo odradzam usługi tego zakładu!
smaxWarszawa 17-02-2011, 14:09 jedros, gdzie w Legionowie są tacy szpece?
Mechanika Pojazdowa Piotr Mikulski
Generała Bolesława Roi 13
Legionowo
792 575 779
Bardzo dobry serwis, nie wiem czy tylko fordy robią ale jak byłem to stało 5 mondeo i kilka focusów i wielki szyld forda na wjeździe. Polecam
Miałem ostatnio do czynienie z ASO Lipski BS. Zdecydowanie odradzam. Zgłoszonych usterki w ogóle nie naprawili, a uzasadnienie było wręcz idiotyczne. Mój samochód jest na gwarancji, pod maską zobaczyłem plamę tłustej cieczy, najprawdopodobniej płyn chłodniczy. Zgłosiłem to, samochód stał cały dzień, po czym żadne usługa nie została wykonana, a ponadto stwierdzili że "ten typ tak ma" i że to nie jest wyciek tylko pocenie się. Dziwne bo wyciek płynu chłodniczego czy też pocenie się nie jest normalną sprawą. Do tej pory nie występowało to w żadnym moim samochodzie, poza tym w innych samochodach forumowiczów też to nie występuje.
Co więcej jak poprosiłem o stanowisko serwisu, że "ten typ tak ma" na piśmie zaczęła się wielka awantura, która trwała około 30 min. w trakcie której żadna osoba z serwisu nie chciała podpisać się pod stwierdzeniem, że żaden wyciek w tym samochodzie nie występuje.
Generalnie sprawą zajmuje się teraz Ford Motor Company, a ja udam się do biegłego, który oceni prawdziwość tezy serwisu :) Jak mam racje zwrócą koszty :))
Jak zakończyła się sprawa?
Uwaga na serwis FORD Multexim Katowice:!!::!!::
tu kradną nawet Filtr powietrza za 40zł i 4l oleju....
Od stycznia jestem szczęśliwym posiadaczem Forda Focusa II 2007r. I od razu miałem „przyjemność” zapoznania się z wysoką jakością obsługi serwisowej w ASO. W moim aucie serwis robił przegląd.... przez ponad tydzień!!!:!!:
Okazało się że szyba przednia musi zostać wymieniona bo ma odprysk(którego sami nie zauważyliśmy??????) i trochę to trwało... pomijając wymienienie szyby i założenie starej uszczelki to wszystko by grało...
Gdyby nie fakt ... że podczas przeglądu jakiś cfaniak wpisał nam a nie wymienił FILTRA POWIETRZA... do tego olej po 150km czarny jak smoła!!! I żeby było śmieszniej... WODA W ZBIORNIKU PŁYNU SPRYSKIWACZA...
Jedno wielkie oszustwo... SERWIS ???? Chyba minęli się z powołaniem.....
wszystkim którzy oddają im auto życzę powodzenia... a najlepiej SPRAWDZAJCIE WYMIENIONE CZĘŚCI !!!!
Ja pozdrawiam AUTORYZOWANYCH ZŁODZIEJI... oby moje auto już u was nie stanęło...:!::!::!::!::!:
Właściciel Forda Focusa II Kombi
(„przeglądanego” na początku stycznia 2011
ten co kradł części pewno auto skojarzy :P ):D
Uwaga na serwis FORD Multexim Katowice:!!::!!::
tu kradną nawet Filtr powietrza za 40zł i 4l oleju....
Od stycznia jestem szczęśliwym posiadaczem Forda Focusa II 2007r. I od razu miałem „przyjemność” zapoznania się z wysoką jakością obsługi serwisowej w ASO. W moim aucie serwis robił przegląd.... przez ponad tydzień!!!:!!:
Okazało się że szyba przednia musi zostać wymieniona bo ma odprysk(którego sami nie zauważyliśmy??????) i trochę to trwało... pomijając wymienienie szyby i założenie starej uszczelki to wszystko by grało...
Kolego.. radzę odwiedzić jakiś serwis zajmujący się szybami i ich wymianą, bo albo nie wiesz o czym mówisz, albo.... [cd.niżej]
Zacznijmy od początku: W nowych samochodach, szyba pełni funkcję elementu konstrukcyjnego. Albo po prostu troszkę bardziej Ci się będzie giął samochód, ale pomijając ten drobny szczegół, to przy popchnięciu szyby od środka powinna wypaść, bo te szyby są, a raczej powinny być, klejone do nadwozia.
Poza tym, jeżeli jest odprysk o stosunkowo niewielkiej głębokości, a w szczególności nie ma dłuższego pęknięcia, to szyby nie powinno się wymieniać, bo co fabryka to fabryka, a co przeróbka to przeróbka. Prawdopodobnie wystarczyłoby zaklajstrować tą dziurkę taką specjalną "szpachlą" do szyb. Szybko, tanio, wystarczająco i co ważniejsze zgodnie z przepisami.
Wymiana w serwisie zajmującym się wymianą, jeżeli tylko mają szybę na miejscu trwa ok 5-6h licząc z wyschnięciem kleju.
A tak w ogóle.... To ile Ty zapłaciłeś za wizytę w tym serwisie? Kazali Ci zapłacić za tą szybę?
Witam,
Chciałbym się z wami podzielic moją opinią odn. ASO BIG Autohandel w Gdańsku.
Moja ogólna ocena w skali od 1 do 10 to ... -10!!! Każdego użytkownia przestrzegam przed tym serwisem i jeżeli to możliwe, radzę omijac go szerokim łukiem. Aby nie pisac dwa razy tego samego, poniżej zamieszczam tekst pisma jakie wysłałem do BIG Autohandel oraz Ford Polska (niestety wielkośc pliku jest za duża by zamieścic w oryginale):
BIG AUTOHANDEL SP. Z O.O.
DYREKTOR TECHNICZNY
GRZEGORZ TARGOSIŃSKI
UL. ELBLĄSKA 79B
80-718 GDAŃSK
Szanowny Panie,
W mojej rodzinie oraz firmie od ponad 20 lat użytkujemy samochody marki Ford, kiedy to po raz pierwszy w 1990 roku zakupiłem Forda Escorta. Przez wszystkie te lata byliśmy bardzo zadowoleni z jakości oferowanych przez wasz koncern pojazdów gdyż oferują dość wysoki standard za rozsądną cenę. Obecnie użytkujemy dwa Fordy Focus oraz dwa Fordy Mondeo i zastanawiamy się nad zakupem najnowszego Forda Focusa.
Jak wiadomo, każdy użytkowany pojazd należy regularnie serwisować oraz sprawdzać stan technicznych i moim zdaniem najlepiej takie czynności wykonywać w Autoryzowanych Stacjach Obsługi (ASO), gdyż te z racji posiadania największej wiedzy o tych samochodach, są w stanie to wykonać najlepiej. Bądź co bądź ale kto inny może znać się lepiej na pojazdach Ford?
Dlatego też od początku posiadania Fordów serwisujemy je tylko i wyłącznie w ASO. Z państwa firmą współpracujemy od 2008 roku, kiedy to zostaliśmy zapewnieni o najwyższej jakości oferowanych usług oraz lepszej ofercie niż posiadaliśmy w ASO Eurocar w Gdyni. Jak się okazało, decyzja ta była ogromnym błędem. Nie tylko naraziliście państwo nas na niepotrzebne wydatki sugerując wielokrotnie wymianę sprawnych elementów, ale również naraziliście osoby poruszające się moimi samochodami, serwisowanymi u państwa na utratę zdrowia a nawet życia.
W czerwcu ubiegłego roku Ford Focus o numerach rejestracyjnych GD xxxxx był u państwa na regularnym przeglądzie technicznym. Pojazd został wydany niesprawny, zagrażający zdrowiu oraz życiu kierowcy, jak również innych użytkowników dróg. Po wymianie płynu w układzie hamulcowym państwa mechanicy nie dokręcili śrub, co spowodowało jego wyciek i pozostawiło samochód bez możliwości sprawnego i bezpiecznego hamowania. Na szczęście do żadnej tragedii nie doszło.
Po tym zdarzeniu nie zrezygnowaliśmy z usług ASO BIG Autohandel, jednak zaczęliśmy się baczniej przyglądać pracy mechaników. W marcu roku bieżącego (tydzień 11) nasz drugi Ford Focus, o numerach rejestracyjnych GD xxxxx, był u państwa również na regularnym przeglądzie technicznym. Podczas sprawdzania mojego pojazdu państwa mechanicy stwierdzili, iż należy wymienić pięć istotnych i kosztownych elementów, m.in. wahacz tylnego koła czy tłumik oraz zostało to wstępnie wycenione na ponad 1 800 PLN (części wraz z robocizną). Jak się później okazało, jedynym elementem który należało wymienić był łącznik stabilizatora, gdyż pozostałe elementy są jeszcze sprawne i nie wymagają wymiany. W tym momencie moje zaufanie do waszej firmy i waszych mechaników drastycznie spadło.
Tydzień później (tydzień 12) pojawiłem się u państwa ponownie w celu wymiany kół zimowych na letnie. Jak by się mogło wydawać, czynność nieskomplikowana technicznie i szybka w wykonaniu, gdyż koła letnie (opony wraz z felgami) znajdowały się u państwa w hotelu. Niestety, ale wydaje mi się, że dla waszych pracowników jest to nie lada wyzwanie, gdyż tak prosta czynność, jak odkręcenie 20 śrub, zdjęcie i ponowne założenie 4 kół oraz ponowne przykręcenie 20 śrub zajęło im prawie godzinę. W każdym przeciętnym zakładzie wulkanizacyjnym, nawet w tym o wątpliwej renomie, taka wymiana wraz z wyważaniem trwa nie więcej niż 20 min.
Jednak to nie jest przyczyną podjęcia decyzji o napisaniu do państwa tego pisma. Zlecając wymianę kół, mając w pamięci wcześniejsze doświadczenia z waszymi mechanikami oraz czekającą mnie podróż samochodem (prawie 3000 km), prosiłem o rzetelne i dokładne wykonanie wymiany tak, bym mógł się czuć bezpiecznie. Głównie miałem na myśli właściwe wyważenie kół. A do głowy nigdy by mi nie przyszło, że może dojść do tego, do czego doszło.
Moja podróż głównie przebiegała po autostradach, na których królują większe prędkości. Po przejechaniu mniej więcej 700 km usłyszałem dziwny dźwięk, coś jakby stukanie o wysokiej częstotliwości, który z każdym przejechanym kilometrem się nasilał. Po wstępnej ocenie możliwej przyczyny tego dźwięku, okazało się, że problem może tkwić w przednim lewym kole lub zawieszeniu. Zdecydowałem się zdjąć koło i sprawdzić, co może być przyczyną. Jednak podczas próby odkręcania śrub, okazało się, iż są one luźne. Dwie z nich mogłem odkręcić bez żadnego wysiłku ręką, nie używając do tego klucza. Po sprawdzeniu wszystkich kół, okazało się, że żadna śruba nie była dokręcona właściwie! Po ich właściwym dokręceniu dźwięk ustał i stąd wniosek, iż przyczyną było luźne koło.
Opisane przeze mnie powyżej zdarzenie mogło doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku, kosztującego zdrowie lub nawet życie osób podróżujących tym samochodem. Na szczęście i tym razem nic poważnego się nie stało. W związku z tym, iż było to już drugie tak poważnie uchybienie ze strony waszych mechaników, a nikt z użytkowników Fordów które posiadam nie chce próbować „do trzech razy sztuka”, decyduje się na zakończenie współpracy z państwa ASO.
Ze względu iż tylko moje pojazdy miały aż dwie tak poważne sytuacje, zastanawiam się ilu jeszcze swoich klientów naraziliście na niebezpieczeństwo, oraz czy państwa pracownicy zasługują na miano mechaników, zaś wasza firma na tytuł Autoryzowanej Stacji Obsługi. W związku z tym mam zamiar uprzedzić jak największa liczbę osób korzystających z waszych usług o niekompetencji z jaką się spotkałem i opisać dwie wyżej wspomniane sytuacje. W tym celu mam zamiar napisać pisma do wielu magazynów branżowych, jak również powiadomić bardzo popularną w Polsce branżową stację telewizyjną oraz najpopularniejszy portal internetowy na Pomorzu. Jednocześnie prześlę kopię niniejszego pisma do Ford Polska wraz z prośbą o dokładnie sprawdzenie kompetencji i umiejętności waszych pracowników.
Liczę na to, iż potraktujecie państwo to poważnie i sami się sobie przyjrzycie, oraz dokonacie porządków na własnym podwórku, bo w końcu idzie wiosna. I mam nadzieję, że nigdy nie trafię na artykuł o tym, iż wasza firma jest odpowiedzialna za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Z poważaniem
Mam nadzieję, że tym tekstem jasno i wyraźnie opisałem jakich doświadczyłem problemów.
Pzdr
januszstom 05-04-2011, 15:08 Panowie i Panie w Lublinie będzie w końcu drugi diler Forda Carrara- wreszcie , nie będziemy skazani tylko na jednego Huraaaaa
>Spotter: przerazasz mnie - ja po przygodach z Eurocar robilem u nich przeglad i wlasnie mam wahacze do wymiany (widzialem na wlasne oczy - sa do wymiany). Strach bedzie od nich po tej wymianie wyjechac....
Jesli nie Eurocar (nic wielkiego - tylko brak narzedzi, brak zainteresowania klientem, nieslownosc itp drobnostki) i nie BIG to mamy pustynie w Trojmiescie.
Jak ja bym chcial zeby Toyota kupila licencje na S-Max'a ;)
Zdecydowałem się zdjąć koło i sprawdzić, co może być przyczyną. Jednak podczas próby odkręcania śrub, okazało się, iż są one luźne. Dwie z nich mogłem odkręcić bez żadnego wysiłku ręką, nie używając do tego klucza. Po sprawdzeniu wszystkich kół, okazało się, że żadna śruba nie była dokręcona właściwie! Po ich właściwym dokręceniu dźwięk ustał i stąd wniosek, iż przyczyną było luźne koło
A słyszałeś o czymś takim jak sprawdzenie po 100km dokręcenie kół, u mnie w każdym zakładzie wulkanizacyjnym jak i ASO jest wzmianka na końcu dokumentu.
Zacznę od City Car Gliwice gdzie odbierałem auto. Tej procedury nie da się za bardzo zchrzanić, ale jednak. Salon zamontował swoje podkładki pod tablice rejestracyjne. Tylna podkładka została tak zamontowana iż po roku wytarła lakier w tylnej klapie powodując powstanie ognisk korozji. Zorientowałem się dopiero gdy owe podkładki zmieniałem na zwykłe , czyli rok po zakupie.
Szumilas At Sosnowiec. Przegląd 1rok /25tyś
Na wstępie obsługujący mnie Pan zdecydował że wyminią mi podkładki pod tablice na swoje (wtedy jeszcze były z gliwic, a o ich felernym montażu nie wiedziałem), przy odbiorze auta podkładki były dalej z CityCar więc zapewne mechanik zauważył partactwo swojego poprzednika i wolał założyć spowrotem stare żeby nie było na "nich" (sprytne i skuteczne).
1. Po wymianie oleju, pozostawiono ubrudzony olejem cały wahacz i półoś, co skutkowało rozrzuceniem podczas jazdy oleju po całej feldze, zawieszeniu i nadkolu.
2. Wymiana uszczelek wiatrowych drzwi polegała na usunięciu starych, nie oczyszczając ramy z starego kleju i przyklejeniu nowych co oczywiście skończyło się ich odklejeniem jeszcze w serwisie. Na szczęście otrzymałem kolejne nowe, które założyłem już sam. Ponadto po kilku tygodniach skorodowała śruba ogranicznika drzwi, którą serwis dobrowadził do stanu nieodkręcalności przy wymianie uszczelek.
3. Usługa zewnętrzna (płatna) geometria kół polegała na zamianie kół przednich lewa na prawą i odwrotnie. (nakrętki drążków nawet nie ruszone).
Szumilas AT S-c zniechęcił mnie dożywotnie z realizowana gwarancji i serwisowania aut w ASO.
Maciej007 23-04-2011, 09:39 Witam,
Od kilku dni jest posiadaczem Mondeo MK3 :) Auto ma książkę serwisową i chciałbym ten stan kontynuować, jednak nie mam pojęcia jaki jest cennik ASO.
Chciałbym się zapytać ile może kosztować wymiana oleju i filtrów (mój olej i filtry) w autoryzowanym serwisie (najlepiej na terenie Warszawy) ?
Dzięki za odpowiedź
A słyszałeś o czymś takim jak sprawdzenie po 100km dokręcenie kół, u mnie w każdym zakładzie wulkanizacyjnym jak i ASO jest wzmianka na końcu dokumentu.
a słyszałeś o czymś takim jak klucz dynamometryczny????
Wybraź sobie gości jeżdżacych w rajdach którzy muszą dokręcać koła po iluś km żeby im przypadkiem nie odpadły....
Więc nie bluźnij człowieku, bo przy właściwym dokręceniu śrub (czyli przy użyciu klucza dynamometrycznego właściwie ustawionego) nie powinno nawet Ci do głowy przychodzić żeby się schylić do koła żeby to sprawdzać.
Witam,
Od kilku dni jest posiadaczem Mondeo MK3 :) Auto ma książkę serwisową i chciałbym ten stan kontynuować, jednak nie mam pojęcia jaki jest cennik ASO.
Chciałbym się zapytać ile może kosztować wymiana oleju i filtrów (mój olej i filtry) w autoryzowanym serwisie (najlepiej na terenie Warszawy) ?
Dzięki za odpowiedź
Macieju, niestety Wawa jest dość droga. Jeżeli nie musisz jakoś specjalnie nadkładać drogi, zadzwoń do Płońska (Michalski Motors), chołopaki się tam dosyć starali (co prawda byłem dawno, więc głowy nie położę) i było zdecydowanie taniej.
Dzwo, pytaj, a się dowiesz.
Maciej007 26-04-2011, 09:43 Zadzwoniłem do dwóch dealerów i sytuacja wygląda następująco:
Warszawa, Auto Plaza Włochy - robocizna 469 zł
Płońsk, Michalski Motors - robocizna 500 zł
Czyli wygląda na to że w Płońsku jest drożej niż w Warszawie :/
Jakoś zawyżone te ceny jeśli filtry i olej będą Twoje.
Robiłem 2 przeglądy gwarancyjne swojego S-Maxa (Popularna i Lipski) i robocizna nie przekraczała 300 zł brutto.
Maciej007 27-04-2011, 16:17 Sam się zdziwiłem że aż tyle chcą. Też myślałem o ok.300 zł, wtedy może bym zrobił u nich.
Moim zdaniem podali Ci cenę z ich materiałami, stąd taki koszt. Zadzwoń ponownie i się upewnij.
Cobretti 27-04-2011, 18:26 jako ASO nie polecam GERMAZA w Zielonej.... za podejście typu "Pan się nie martwi/nie przejmuje... TTTM"
PS.
aktualnie jestem na etapie "rozmów" z Panem Kierownikiem o zaistniałej syt. - zobaczymy jak z tego wybrną
Maciej007 27-04-2011, 20:03 Moim zdaniem podali Ci cenę z ich materiałami, stąd taki koszt. Zadzwoń ponownie i się upewnij.
Nie, to cena za samą robociznę.
Cena z ich częściami to 1000-1200 zł !!
Przy jakim przebiegu zaproponowali taką kwotę ?
Maciej007 27-04-2011, 21:20 To tzw. duży przegląd, przy 186 000.
korzystal ktos z bydoszczy lub okolic z ASO w ?Bydgoszczy chodzi o serwis. chce jechac na przeglad na 60 tys zl i wlasnie sie zastanawiam czy nie odstawiaja fuszerki
a słyszałeś o czymś takim jak klucz dynamometryczny????
Wybraź sobie gości jeżdżacych w rajdach którzy muszą dokręcać koła po iluś km żeby im przypadkiem nie odpadły....
Więc nie bluźnij człowieku, bo przy właściwym dokręceniu śrub (czyli przy użyciu klucza dynamometrycznego właściwie ustawionego) nie powinno nawet Ci do głowy przychodzić żeby się schylić do koła żeby to sprawdzać.
Bzdura
Powtarzam, że każdy szanujący się wulkanizator mimo używania klucza dynamometrycznego na dole faktury ma zapis, że zaleca się sprawdzenie dokręcenia kół po przejechani i tu różnie 50 lub 100km.
A klucz dynamometryczny służy aby nie przekręcić śruby, ale nikt Ci nie da gwarancji że nic się nie odkręci
BTW nie piszemy posta za postem tylko edytujemy i dopisujemy, regulamin
Tomgol, od dobrych 10 lat zajmuje się w opieką nad samochodami w najbliższej rodzinie, a w sumie razem jest ich 8 sztuk różnych marek i modeli. Na początku faktycznie sprawdzałem, a potem przestałem sprawdzać, bo się to nudne zaczęło robić. Zgubiłem przez te 10 lat tylko jedną śrubę, konkretniej zabezpieczającą, a to tylko dlatego że nie była dokręcona dynamometrem właśnie.
Nie wiem ile siły byś musiał użyć, albo jaki klucz pneumatyczny byś musiał mieć, żeby od tak przekręcić śruby.
Dynamometr + dobrej klasy smar miedziowy i śrubki stają się bezpieczne.
Znam gościa który zwykłem kluczem przekręcił śrubę w polonezie :D:D ma łapki jak grabki.
Ja nie wierzę w kluczę dynamometryczne.
w 2008 przed wyjazdem do Austrii, zmieniałem komplet opon. Pan w serwisie oponiarskim, dokręcił kluczem dynamometrycznym nakrętki i powiedział że jest ok. Jedna na fakturze była w/w wzmianka aby dokręcić koła po przejechaniu 100km. Ja po ujechaniu ok 160-170km zatrzymałem się na parkingu za Berlinem, złapałem klucz i do śrub i niemal każdą jeszcze dokręciłem. Od tamtej pory nie ufam kluczą dynamometrycznym i jeszcze dodatkowo sprawdzam dokręcenie.
Plusik dla BemoMotors Szczecin Ustowo;
a dokładnie dla handlowca z działu Sprzedaż części, kupowałem przełącznik klapy bagażnika - fachowa pomoc i doradztwo, mimo niezbyt klarownej sytuacji z numerem części, na moją sugestię przyniósł inne przełączniki, poszedł ze mną na parking, pomógł (!!!) w demontażu starej części oraz w sprawdzaniu, która z nowych będzie właściwa i na koniec zjechał na cenie!!!
Koszt podobny do tego w Necie i w dodatku na miejscu mogłem sprawdzić, który rodzaj jest do mojego auta, a przez Net musiałbym odsyłać część z powrotem i placić za przesyłkę (chociaż wcześniej podawałem w sklepie internetowym VIN to okazało się że sprzedawca zadedykował dla mojego Focusa inny przełącznik :?:)... Wcześniej w innym poście wyrażałem się pochlebnie o tym samym BemoMotors z powodu wymiany sprężyny pedału sprzęgła. Ja na nich nie narzekam, choć zawsze porównuję ceny - i tak np. rozrząd + oleje, filtry i klimę robiłem na Gryfińskiej (tu dopiero wielki PLUS - polecam!!!).
Nie mam jeszcze żadnego doświadczenia jeśli chodzi o serwis ASO ale szczerze odradzam ASO w Zawierciu. Zamówiłem tam pasek rozrządu i tarcze hamulcowe a przywieźli nie do mojego modelu samochodu (mam Forda Focusa 1,6 benzyna 101 KM hatchback) Wymiana paska rozrządu (ostatecznie został wymieniony sam pasek, bo napinacze i inne części były tak stwierdził mechanik w porządku...) i ogólny przegląd samochodu trwał... 7 godzin. Pan obsługujący mnie powiedział, że będzie to trwało około 3 godzin. Zobaczymy jak to będzie teraz służyć wszystko... Pozdrawiam wszystkich użytkowników marki FORD. :wink:
Szczerze odradzam ASO na ul. Popularnej w Warszawie.
Naciągają klientów na niepotrzebne koszty.
1) na przeglądzie stwierdzili, że mam uszkodzoną w moim Mondeo rurę interkulera. Koszt rury i wymiany kilkaset zł. Nie zdecydowałem się na naprawę. W innym warsztacie powiedziano, że rura jest ok. i nic nie trzeba z nią robić.
2) uszkodziła się sprzączka pasa bezpieczeństwa kierowcy. Chciałem wymienić. Serwisant koniecznie się upierał, że poza kosztem naprawy i części musi jeszcze podłączyć komputer za 220 zł. W rezultacie za odkręcenie dwóch śrub i wpięcie kabla do gniazdka musiałbym zapłacić 326 zł
3) na przeglądzie serwisanci nie wprowadzili informacji o wymianie oleju. Efekt był taki, że po przejechaniu 8.000 km, w normalnych warunkach drogowych, pojawił się komunikat o potrzebie wymiany oleju. Co zaproponowało ASO - oczywiście żebym u nich wymienił olej i oczywiście poniósł koszty oleju i wymiany. Szkoda tylko, że już nikt nie pamiętał jak poprzednio namawiali mnie na droższy olej na którym bez problemu miałem jeździć 20.000 km.
Jak poprosiłem Pana z serwisu ASO aby mi swój argument, że olej trzeba wymieniać co 8.000 km i jest to normalne, napisał na kartce i podpisał się przy pieczątce ASO - to szybko zaczął się z tego wycofywać.
Witam, Jestem tu po raz pierwszy i od razu podzielę się moimi wrażeniami na temat ASO Ursyn Car w Warszawie
Historia miała miejsce w lutym. We wtorek oddałem auto do przeglądu rocznego, umówiłem się na odbiór wieczorem, O 17 był gotowy, żadnych uwag, trzasnąłem drzwiami i odjechałem. W czwartek przypadkowo podchodząc do auta od strony pasażera spojrzałem na próg i aż mną wstrząsnęło - Od dołu w progu pod zawiasami przednich drzwi pasażera wgniecenie aż miło. Od razu do nich pojechałem, ale oczywiście do niczego się nie przyznali, a wgniecenie ewidentnie powstałe na skutek złego podparcia łapy podnośnika podczas podnoszenia samochodu. żadnych rys na lakierze, które by świadczyły o mechanicznym uszkodzeniu poprzez uderzenie o coś podczas jazdy. Co więcej auto dostało pieczątkę przedłużającą gwarancje na blachę podczas przeglądu. Podczas oględzin u innego lakiernika nie było wątpliwości, że nie powstało to podczas jazdy... serwis zaproponował rabat przy usłudze blacharskiej związanej z .."wymianą progu". Uprzejmie podziękowałem, ponieważ Ursyn car tym samym stracił stałego klienta..
Nauczka na przyszłość - przy wydaniu auta z ASO sprawdzać czy czegoś nie uszkodzili, bo potem nic im sie nie udowodni! i tu mozna zacytować klasyka Bareję:" Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz????"
Poprzednia historia tez nie napawa optymizmem - realizowałem naprawę z oc sprawcy - uszkodzony tylny zderzak i klapa bagażnika. Nic wielkiego, odebrałem samochód i po tyg stwierdziłem, że czujniki cofania wariują - sygnalizują przeszkodę której nie ma itp. zadzwoniłem z pytaniem co mam z tym zrobić, to spytali, czemu nie przeprowadziłem jazdy próbnej przy odbiorze... ręce opadają - a niby z kim? sam? odpowiedziałem. Liczyłem na to, że serwis naprawiający auto po stłuczce sprawdzi czy wszystko działa i wyda auto, a nie jeszcze ochrzani klienta, ze tego nie sprawdził sam. Okazało sie że jeden czujnik był uszkodzony i trzeba było po prostu wymienić - czasami człowiek czuje się jak petent a nie jak klient. PARANOJA!
czytam ten wątek i same złe rzeczy na temat URSYN CAR...
Czy ktoś z Was miał okazję korzystać z lakierni w URSYN CAR w Piasecznie? Piszecie że obsługa zła itd, ale chodzi mi o jakość wykonanej naprawy, myślałem żeby oddać tam auto do naprawy po stłuczce, do malowania/wymiany zderzak, lewy błotnik i drzwi kierowcy. To że ktoś mi nie bedzie nadskakiwał jakos przeżyję ale chodzi o to żebym miał auto porządnie naprawione, ktoś z Was malował samochód w lakierni UC w Piasecznie?
Nie malowałem nic u nich tylko wymieniałem części klapy bagażnika oraz zderzak tylny po kolizji, więc nic na temat jakości usług lakierni Ci nie powiem. Jednak jak pisałem, uszkodzili mi w Ursyn Carze próg i do tego się nie przyznali, zatem stracili klienta... Poza tym jak powiedzieli, ze raczej będą od razu próg wymieniać, jeśli bym u nich to chciał robić (koszt ok2,5kzł) to stwierdziłem, że im nie dam zarobić i całość zrobiłem w serwisie blacharskim na Bokserskiej 3 w Warszawie za 1/4 tej kwoty.... Poza tym jeśli auto nie jest na gwarancji to warto jechać do autoryzowanego serwisu z taką robotą? wg mnie nie.
Pozdrawiam
Tbar
Nie zgodzę się z opinią na temat serwisu Forda w Lublinie. Kilkukrotnie korzystałam z usług tego serwisu i zawsze zostałam dobrze obsłużona przez doradcę serwisowego a każda zgłoszona przeze mnie usterka została usunięta. KOrzystałam również z naprawy blacharsko-lakierniczej i nie miałam żadnych problemów. Z usług salonu osobiście nie korzystałam ale moi znajomi byli i mówili że obsługa była super. Podobno kierowniczka Pani Edyta profesjonalnie i idywidualnie podchodzi do każdego klienta i potrafi rozwiązać każdy problem. Zanim negatywnie ocenisz to najpierw pojedź do dealerstwa NOva Ford i sam sprawdź. Ja polecam.
he he he fajna opinia
nie korzystałam ale moi znajomi byli i mówili że obsługa była super
Nie korzystałeś ale wiesz jak kierowniczka salonu sprzedaży ma na imię
kierowniczka Pani Edyta
Czyżby pracownik ASO??
Nie korzystałeś ale wiesz jak kierowniczka salonu sprzedaży ma na imię
Oj TOMGOL
znajomi byli i mówili ;)
Ja wiem co napisała, ale uwierz mi, że 99% społeczeństwa nie zapamięta imienia osoby, która obsługiwała znajomych. To tak ja Ty kupowałeś auto i byś mi powiedział, że Pan X super sprzedawca. Raczej bym nie brał tego do głowy ponieważ w życiu codziennym jest tyle spraw, że akurat tą informacją nie zaśmiecałbym sobie głowy. Co innego Ty, ponieważ kupiłeś od takiej osoby auto, utrzymywałeś kontakt to pamiętasz.
1. kruper to kobieta: korzystałam
2. moze ona akurat nalezy do 1%?
Na podstawie jednej opinii nie mozna ocenic caly salon... Ja naprzyklad jestem bardzo zadowolony ze wspolpracy z salonem Bemo-Motors Ustowo w Szczenie. Z ich serwisu natomiast nie, bo z ludzmi ktorzy tam pracuja nie da sie rozmawiac... wiec 50:50
kruper to kobieta: korzystałam
To zmienia całą postać rzeczy, kobiety mają rożne "zboczenia"
czytam ten wątek i same złe rzeczy na temat URSYN CAR...
Czy ktoś z Was miał okazję korzystać z lakierni w URSYN CAR w Piasecznie? Piszecie że obsługa zła itd, ale chodzi mi o jakość wykonanej naprawy, myślałem żeby oddać tam auto do naprawy po stłuczce, do malowania/wymiany zderzak, lewy błotnik i drzwi kierowcy. To że ktoś mi nie bedzie nadskakiwał jakos przeżyję ale chodzi o to żebym miał auto porządnie naprawione, ktoś z Was malował samochód w lakierni UC w Piasecznie?
Na podstawie opinii z tego forum zdecydowałem się jednak na naprawę w Lipski B.S.
Auto odebrałem dziś więc na wylot go jeszcze nie zdążyłem prześwietlić ale na pierwszy rzut oka wygląda bardzo przyzwoicie. Gwarancja na usługę 3 lata. Obsługa pierwsza klasa, bardzo profesjonalna, polecam z czystym sumieniem.
Kruszon91 30-10-2011, 08:50 Chcialaby podzielic sie doswiadczeniami z salonem Forda w Sosnowcu a mianowicie AT Szumialas. Nikomu salonu tego nie polecam, ludzie pracujacy tam robi łaske, sa odpryskliwi i nie maja ochoty w zaden sposob pomoc danemu klientowi. Kupowałem tam samochod i nikomu wiecej tego salonu nie pomoge, serwis jest jeszcze gorszy. Jeden czlowiek ktory rzeczywiscie okazal sie "jaki taki" to sprzedawca Grzegorz. Chociaz i on dal male rabaty, powiedzial ze nic sie nie da wiecej wskorac, po 2 miesiacach od zamowienia auta pojechalem do Katowic(Multexim) i tam za takie auto zaplacil bym mniej i dostaw wiecej od salonu(trudno moj bład). Podsumowujac, Szumilas to miejsce dla ludzi z mocnymi nerwami i nigdy nikomu tego salonu nie polece, wszystko dla nich nic dla klienta, zamiast zachecic czlowieka do zakupu tam kolejnego auta czy serwisowanie starego, oni najwyrazniej odpychaja ludzi od siebie.
Sebafocus 20-11-2011, 15:26 Ford Nova Lublin, ktoś korzystał z ASO ? Podobno "dają rade", zastanawiam się na kupnem czegoś od nich i chce wiedzieć jak funkcjonuje obsługa po kupnie .
januszstom 22-11-2011, 08:57 Ford Nova Lublin, ktoś korzystał z ASO ? Podobno "dają rade", zastanawiam się na kupnem czegoś od nich i chce wiedzieć jak funkcjonuje obsługa po kupnie .
Do Du.........y.Serwis PORAŻKA na całej linii zdecydowanie odradzam.....Nie powiem sprzedawcy się starają , sam kupowałem u Pana Marka -fajny facet , jakby cały salon/serwis był taki byłoby idealnie a tak jest beznadziejnie.Nie wiem od kogo masz informację że dają radę ale wystarczy spojrzeć na opinię klientów Nova pod rankingiem ASO na fordclubpolska a szybko wyrobisz sobie sam zdanie....chyba że chcesz na własnej skórze się przekonać.A zeby było jeszcze mniej ciekawie to drugi diler Carrara jak to ująłeś też nie ,,daje rady'', dowód moja ostatnia wizyta z usterką dolotu, wszyscy na forum wiedzieli gdzie leży przyczyna problemu a ASO nie miało przez tydzień bladego pojęcia, mało tego nawet bagatelizowało wielokrotne sugestie co do przyczyny usterki jakie im przekazywałem, a na domiar porażki po tygodniu postoju auta przyznali że miałem rację......Niestety w Lublinie jest KATASTROFA
według mnie niestety żaden serwis z Poznania i okolic nie jest wart polecenia.
byłem w Watinie - Jelonek k/Poznania - masakra - naciągał mnie gość na wymianę całego tylnego zawieszenia ( w Bemo o którym zaraz mechanik wyśmiał to, mimo tego że byłem u niego 40 tys. przejechane dalej! ). Bemo na Mogileńskiej...hm...obsługa była super, ale naprawa stycznika w tylnej klapie zakończyła się tak, że teraz blenda w jednym miejscu odstaje od klapy o cały cm!!!Bemo Opłotki - jakieś 100tyś km temu był tam wymieniany wadliwy egr. autem wówczas jeździł jeszcze ojciec i był zapewniany że wymiana na część oryginalną. cena usługi wtedy ponad 1,5tys. zł ( a było to z 3 lata temu ), teraz z pomocą kolegi wymontowaliśmy egr do czyszczenia bo nawala i część jest valo. Nie wiem czy ja mam takiego pecha czy serwisy tutaj to po prostu kpina? pozostawiam do oceny czytającym
Dodam swoje 3 grosze na temat City Car oddział w Katowicach.
Ponieważ w mojej ocenie dwumasa była coś nie chalo (po 40kkm) postanowiłem zmienić ASO i pojechać właśnie do City Car. Myślę sobie mały zgrabny nie walą masówki będzie dobrze. I... Faktycznie koło wymienili nie po 6-8 godzinach jak się umawialiśmy a po prawie 5 dniach roboczych (od czwartku rana do wtorku do 16). Zadowolony wyjechałem z serwisu a tu zaskoczenie samochód ściąga w prawo. Dzwonie do gościa, który ze mną załatwiał papiery a tam odbiera jakiś inny informując, że oddzwoni. Niestety zapomnieli sobie. Dzwonie po godzinie mojego telefonu już nie odbiera. Napięli mi cewę strasznie!!!
Generalnie:
- wymienić olej można podjechać
- na samochód zastępczy nie ma co liczyć (chyba że za opłatą)
- zapach w poczekalni tak intensywny że po 30 minutach bolała mnie głowa (może komuś innemu by ten zapach pasował)
- jak na 5 dni naprawy bardzo ładnie umyty samochód
- kontakt telefoniczny w skali 1-5 jakieś 1,5 odbierają telefon ale w drugą stronę już nie oddzwaniają, chyba mają cieniutki abonament
Generalnie nie polecam wizyt w tym serwisie chyba że wymieniacie olej lub klocki.
Pozdrawiam pana z serwisu, który zapomniał oddzwonić gdy od kolegi, który odebrał telefon dowiedział się, że dzwonił upierdliwy klient (klient, który był by zadowolony gdyby samochód jechał jak po sznurku)
czoperek 18-01-2012, 11:55 Może u mnie to będzie śmieszne:) Bo zaraz po zakupie auta spaliła mi się żarówka w bagażniku i :)
zadzwoniłem do serwisu w Olsztynie i pytam gdzie znajdują się bezpieczniki w c-maxie bo w bagażniku żarówka się spaliła i walnął bezpiecznik
- a gość mówi abym przyjechał to oni mi to zrobią
- ja na to że nie będę 40 km leciał specjalnie aby wymienić bezpiecznik i żarówkę
- gość to nie mamy o czym rozmawiać
Ale w Gdańsku powiedzieli mi gdzie co jest bez problemu :)
- gość to nie mamy o czym rozmawiać
Sami nie wiedzieli, chcieli się pouczyć na twoim aucie :P
pitagorasik 15-04-2012, 13:41 Odradzam korzystanie z usług AutoPlaza na Popularnej w Warszawie mam jak najgorszą opinię o tym serwisie. Jeżdżę Fordem Galaxy już trzy lata, serwisowanym w Ursyn Car i wszystko było ok. Raz pojechaliśmy do Auto Plaza na Popularną i to będzie na pewno ostatni raz. Na przeglądzie po trzech latach okazało się że podobno nie tylko mam do wymiany klocki hamulcowe (rzeczywiście, normalka), ale koniecznie też tarcze, z przodu i z tyłu. Samochód miał przejechane tylko 50 tys km przez te 3 lata (nie jeżdżę nim dużo) i zawsze na serwisie robione to co trzeba. Teraz panowie postanowili sobie na mnie zarobić i powiedzieli, że tarcze koniecznie do wymiany. Jak nasza odpowiedź była, że na moją odpowiedzialność tylko tarcze, to odpowiedzieli, że samych klocków nie wymienią mi "dla mojego dobra". Wypuścili mnie po przeglądzie z zerowymi hamulcami - wszystko dla mojego dobra, bo jak na tak "strasznie zniszczone tarcze" założą nowe klocki, to na pewno tarcze pękną. Te bzdury zweryfikowane zostały dokładnie następnego dnia przez inną stację Forda - UrsynCar. Tam mechanik powiedział, że tarcze są jak nówki, jeszcze do 100 tys z nimi dociągnę, założyli tylko nowe klocki i po temacie. AutoPlaza postanowiła mnie po prostu naciągnąć (sądzili pewnie że się ugnę przed szantażem wszystko - za prawie 3 tys zł - albo nic - bez sprawnych hamulców chyba nie pojadę) - no i się zdziwili, bo nie zarobili na mnie. Stanowczo odradzam korzystanie z usług tych naciągaczy zAutoPlaza.
Nie zgadzam się z tą opinią. Już od dwóch lat regularnie jeżdżę do Auto Plazy i ja i moi znajomi zawsze mieliśmy (i mamy nadal) dobre zdanie o tym serwisie. Ceny są normalne, pracownicy uprzejmi i znają się na swoim fachu. Jedynym minusem mogą być nieco opieszałe recepcjonistki, ale za mają bardzo dobrych mechaników i blacharzy. Moim zdaniem poziom usług jest o wiele wyższy niż Ursyncar, z którego też zdarzyło mi się korzystać...
januszstom 26-04-2012, 16:12 Dziwny ten ostatni post czy aby panowie z ASO Auto Plaza przeczytali poprzedni wpis i dla równowagi coś tam skrobnęli ...... i użytkownik co to dopiero pierwszy post napisał......pozdrawiamy panów z trefnego ASO:570:
To ja też kij w mrowisko ;)
Witam serdecznie! Ponieważ pierwszy raz tutaj to witam się podwójnie!
Jeżdżę Mondziakiem i dobry to kawał żelastwa :)
Krótka historyjka:
jeździłem kiedy motocyklem marki - koor... - premium. Moto nowe a problemów trochę. ASO nie znalazło się, nie zachowało, nie radziło sobie. Sprzedałem.
Żona miała Focusa to poszliśmy za ciosem i Mondeo zakupili bo Rodzina i bla bla.
Jakież było moje zaskoczenie w serwisie! Pozytywne!
Ale kiedy zapomnieli zrobić przegląd (zrobili rzeczy inne, a dziewczynka zapomniała dopisać przegląd ;))) ...
... to na jego powtórne wykonanie dostałem 99,5 % obniżki !
I tak jest do dziś - kultura, profesjonalizm, "klocki takie a takie" a nie drogie i drogie, zrobimy umiemy damy radę.
Prawie jak na statku ;)))
Auto Plaza ale ta z Sokratesa
pozdraw,
Adam
@Januszstom, często jeżdżę do AP, dlatego zdziwiłem się tym komentarzem mojego poprzednika i odpisałem, bo jestem stałym klientem tego serwisu i nigdy nie zaobserwowałem tam niczego podobnego. Przykro mi ze każda opinia jest traktowana jak kryptoreklama, moim zdaniem forum właśnie do tego powinno służyć by pisać swoje zdanie - negatywne jak również i pozytywne, i swobodnie dyskutować.
O ASO Lipski (http://www.lipski.pl/)
Na trasie pojawiła mi się awaria silnika. Wezwałem lawetę i zawiozłem samochód od razu do ASO Lipski. Na drugi dzień zadzwonili z samego rana z diagnozą usterki. "Komputer wskazuje kod na przepustnicę, koszt 1700 + robocizna". Od profesjonalisty nie oczekuję, że odczyta mi kod błędu i stwierdzi, że trzeba wymienić to z czym związany jest kod błędu. Jako laik spodziewałbym się raczej tego, że trzeba się przyjrzeć bliżej sprawie. Po krótkiej rozmowie zdecydowałem, że wstrzymuję się z wymianą przepustnicy, bo może to być rezultat złego paliwa. Zgodziłem się też na jazdę diagnostyczną, która pomoże ustalić szczegóły usterki. I to był mój błąd. Odbierając samochód okazało się, że ma przejechane o 60 km więcej niż wtedy gdy go zostawiałem. Wyjaśnili, że jazda diagnostyczna zajęła 40 km (co i tak przecież jest sporą przesadą). Na pozostałe 20 km rozkładali ręce. Nie wspomnę już, że to wszystko bez dokumentu ubezpieczenia OC, którego nie zostawiłem.
Podsumowując ASO Lipski idzie po najmniejszej linii oporu chcąc przede wszystkim zarobić niekoniecznie proponując skuteczną naprawę, a pracownicy ASO Lipski robią sobie wycieczki samochodem klienta. Już nie ufam ASO Lipski i zamierzam skorzystać z innego serwisu następnym razem.
no to Ci powiem kolego że mnie zdziwiłeś.... byłem u nich kilka razy i jakoś nie zaobserwowałem zabaw w naciągacza tego typu. Może też kwestia że "oddaję i czekam - jazda tylko ze mną obok"...
Przykro mi czytać ten wpis, bo dla mnie to był "ostatni bastion" w Wawie, a tym bardziej że rzut beretem od nich mieszkam...
Jestem świeżo po pierwszym przeglądzie mondka w Auto Plaza przy Popularnej.
Przegląd i naprawa po spieprzonej w UrsynCarze gwarancyjnej wymianie sprzęgła szybka i bardzo kulturalna. Zapłaciłem mniej niż była wynosiła wstępna wycena. Kontakt telefoniczny bardzo dobry - sami do mnie dzwonili kilka razy.
A pan, który skarżył się w kwietniu, że próbowali go naciągnąć na wymianę tarcz, powinien się zastanowić, czy to w UrsynCarze nie kasowali go za niewykonane prace.
:( Drodzy Użytkownicy aut marki FORD,
Być może moje– niestety złe –doświadczenie będą przestrogą dla tych, którzy zastanawiają się nad serwisowaniem samochodu w ASO (ja korzystałam z OMC Motors w Warszawie) i/lub nad wykupieniem gwarancji (proszę zwrócić uwagę, że samochód przejechał 2700 km):
• Połowa kwietnia b.r., stan licznika 54.700, samochód objęty programem Gwarancja12: przegląd gwarancyjny + konieczne zdaniem serwisu naprawy (nie zgłaszałam żadnych problemów z autem) – koszt 3.487,11 (z uwzględnieniem rabatu 20%)
• Wrzesień b.r. , stan licznika 57.400, samochód objęty programem Gwarancja12: wizyta w serwie na skutek wycieku oleju – koszt 1.400,78 (z uwzględnieniem rabatu w zależności od pozycji 20-25%)
G0 Mułek 24-09-2012, 00:45 Bo czasem w ASO trzeba się upomnieć o swoje i na jakiej podstawie kasa....
Ja walczę z ASO Fiata bo kupiłem Ducato.... Każdy serwis stara się jak może by wydusić z klienta kasę... Po to jest ASO aby utrzymywać producenta i salony.
Zdecydowanie nie polecam BEMO MOTORS w Warszawie na al. Karkowskiej.
Miałem tam nieprzyjemność kupowania samochodu używanego. Gdyby nie to, że znalazłem tam wymarzony egzemplarz to po pierwszej wizycie z pewnością bym się tam nie pojawił.
1. Jazda próbna odbyła się po parkingu - brak ubezpieczenia OC. Przy pierwszych oględzinach handlowiec nie był mi w stanie za dużo powiedzieć o wyposażeniu auta. Sam musiałem sprawdzać.
2. Montaż dodatkowych czujników cofania trwało prawie tydzień.
3. Za samochód zapłaciłem zaliczkę w piątek a w poniedziałek resztę. Mogłem go dopiero odebrać dopiero w czwartek.
4. Do rejestracji samochodu nie dostałem wszystkich dokumentów - brak KRSU
5. Przy odbiorze samochód był brudny - nie odkurzony wewnątrz (kurz i pyłki), na zewnątrz też było widać ślady palców.
6. Kiedy wchodziłem uchachany do salonu po odbiór, przy moim samochodzie stało dwóch handlowców i plotkując opierali się o samochód.
Generalnie obsługa klienta to dno!
ASO Autoboss Chorzów ostatnio się nie popisało nie dosyć że nie odpowietrzyli hamulców
i tak wypuścili żonę z warsztatu to nawet nie potrafią przeprosić. A za wszystko kasują minimum 200 zł . Mam wrażenie że indywidualnego klienta mają za nic. :evil:
Bump: Czy ktoś poleca jakiś niezależym wasztat Forda w okolicach Bytomia.
sokolbartosz 07-11-2012, 20:35 Witam wszystkich,
przyznam, że nie czytałem wszystkich opinii o serwisach Forda w kraju, ale mam pewne informacje ze swojego doświadczenia. Otóż do roku 2011 byłem szczęśliwym posiadaczem FF1 1.8 tdci 115 kM, który odwiedzał serwis Bemo na Mogielińskiej w Poznaniu tylko i wyłącznie w przypadku awarii - a było to tylko jeden raz jak padł wtryskiwacz przy 200.000 przebiegu i został wymieniony na nowy - nie mogłem powiedzieć złego słowa na serwis :-). Zapłaciłem i odebrałem sprawny samochód. Jeździłem dalej i sprzedałem auto bez problemu. Kupiłem FF2 z 2007 roku i również zaufałem Bemo na Mogielińskiej, gdzie go serwisuję, ale w tym roku zrobili mi psikusa i to dużego. W ramach przeglądu na 120.000 wymieniono min. płyn hamulcowy, który po przejechaniu 10 km po prostu się skończył i na jednym z głównych krzyżówek Poznania musiałem awaryjnie driftować ręcznym :-(. Po ponownej wizycie w Bemo stwierdzono, że przy prawym tylnym kole odpowietrznik nie został dokręcony na odpowiedni moment (pewnie był brudny ???? - taka odpowiedź mistrza serwisu) i płyn wyciekł przy wysokim ciśnieniu przy hamowaniu. Dla mnie to blamaż, bo hamulce to nie żarówka w schowku i muszą działać!!!! bo to bezpieczeństwo!!!! Dokręcono odpowietrznik, założono kapturek i po wizycie... Wnioski wyciągnijcie sami...
Sprawa z hamulcami nadaje się do prokuratury. Dla mnie to szczyt niekompetencji i totalne odwalanie lipy przez ASO pokazujące, gdzie tak naprawdę mają klienta i jego - w tym przypadku - bezpieczeństwo.
Z drugiej strony robotę robił tylko człowiek - ma prawo do pomyłki. Jednak moim zdaniem powinno być tak, że jeden sprawdza drugiego i patrzy mu na ręce - tym bardziej przy hamulcach. Ale co tam dla nich nasze zdrowie... Byle do przodu.
W ogóle od jakiegoś czasu obserwuję, że mechanicy chyba popadają za bardzo w rutynę i nie są w stanie opanować najprostszych czynności:
jak nie dokręcili mi śrub w przednich kołach to ledwo wyhamowałem tak zaczęło łomotać, trząść kierownicą i auto nie jechało, a "pływało", przy ostatniej wymianie oleju musiałem odciągnąć ponad pół litra, bo było 0,5 cm ponad "max", po wymianie paska klinowego coś zaczęło zgrzytać przy odpalaniu, i tak w kółko coś. Żebym sam grzebał przy aucie to bym nie gadał, ale w warsztatach takie rzeczy:?: Lipa!
macias32 20-11-2012, 17:45 Witam wszystkich
Dzisiaj probowałem sie dowiedzieć o kod do radia w Fieście MK6 mojego kolegi w serwisie w Bydgoszczy i jakież bylo moje zdziwienie jak Pan z serwisu poinformował mnie ze będzie to kosztowało 100 zł za kod + kolejna opłata za ustalenie P/N radia. Więc postanowiłem zadzwonić do serwisu Forda we Włocławku (sam tak serwisuję samochod bo w Bydgoszczy mają bandyckie ceny) i cała operacją odbyła sie na telefon bez kosztów. Brawo SERWIS WŁOCŁAWEK. To tyle w temacie. Pozdrawiam
witam,ja zawsze jeździłem do wałbrzycha ale coś tam się dzieje. samochód teraz nie jest wydawany na czas nie ma możliwości dodzwonienia się to masakra jakaś. chyba brak osoby do odbierania tel.kiedyś też już tak było ale Pani Magda wróciła i odrazu poprawa z telefonami, i brak p. Magdy daje sie odczuć. P. Magda miła, sympatyczna zawsze starała się pomóc klientowi i rozwiązać problem. Szkoda że dali jej odejść. Może nie zawsze wiedziała co mam na myśli i co dolega mojemu focusowi ale zawsze szła o poradę do P. Dyrektora P. Adrian równierz chętny do pomocy i dba o klienta . P. Jacek Doradca to dzięki niemu zostałem u nich,, Zawsze pomocny i stara się dotrzymać słowa. drugi P. Michał cwaniaczek i udający że się zna nigdy nie oddzwania do mnie= tłumaczył się jednym urwanie głowy ma nie wiem po co ktoś taki, Korzystałem z lakierni i blacharni to polecam gościu zna się na rzeczy naprawdę polecam. Super i sprawnie załatwi wszystko sam.Znam serwis bo już kilka lat ta zaglądałem i było oki ale wszystko się zmienia
speed300 12-12-2012, 17:04 Sprawa z hamulcami nadaje się do prokuratury. Dla mnie to szczyt niekompetencji i totalne odwalanie lipy przez ASO pokazujące, gdzie tak naprawdę mają klienta i jego - w tym przypadku - bezpieczeństwo.
Z drugiej strony robotę robił tylko człowiek - ma prawo do pomyłki. Jednak moim zdaniem powinno być tak, że jeden sprawdza drugiego i patrzy mu na ręce - tym bardziej przy hamulcach. Ale co tam dla nich nasze zdrowie... Byle do przodu.
W ogóle od jakiegoś czasu obserwuję, że mechanicy chyba popadają za bardzo w rutynę i nie są w stanie opanować najprostszych czynności:
jak nie dokręcili mi śrub w przednich kołach to ledwo wyhamowałem tak zaczęło łomotać, trząść kierownicą i auto nie jechało, a "pływało", przy ostatniej wymianie oleju musiałem odciągnąć ponad pół litra, bo było 0,5 cm ponad "max", po wymianie paska klinowego coś zaczęło zgrzytać przy odpalaniu, i tak w kółko coś. Żebym sam grzebał przy aucie to bym nie gadał, ale w warsztatach takie rzeczy:?: Lipa!
W Toyocie w Białymstoku po wymianie oleju było ok 1 cm ponad max,po moim żądaniu odciągnięcia nadmiaru taki tuman kierownik serwisu próbował mi tłumaczyć ,że wszystko ok,że nawet taksówkarze tak jeżdżą.
Teraz ma focusa i mam wrażenie,że serwis jeszcze się nie nauczył tego modelu. Na temat odgłosów z komory silnika,które mi się nie podobają,po całym dniu poszukiwań kwitują-ten typ tak ma. Więc przy następnej wizycie poproszę o to na piśmie.
marcysia12 15-12-2012, 12:48 szczerze, niema nic takiego co by wzbudziło zaufanie do forda
AgaiSzymon 26-12-2012, 00:56 Szczecin, Ustowo 56
Nigdy nie dzwonią kiedy są częsci do odbioru, chodź zapewniają że zadzwonią.
Dla mnie Auto-Motive Tarnów = porażka. Zostawiłem im auto na serwis, nie zrobili nic nawet nie wymienili łącznika stabilizatora a wpisali na fakturę i kartę przeglądową. Skasowali 1300 zeta dopiero jak zrobiłem wojnę na drugi dzień to łaskawie raczyli poprawić błędy. Od tego czasu nic tam nie serwisuję, wolę jechać do Nowego Sącza
kamilxxv 24-01-2013, 18:58 Ford w Toruniu tnie na częściach i robociznę koszmarną kasę. Byłem raz i nigdy więcej :)
Auto serwisuję w serwisie bosha w Bydgoszczy na ulicy nakielskiej z którego jestem zadowolony, oraz w http://www.transitcenter.pl/ Transit center w
Pędzewo pod Toruniem, TC jestem mega zadowolony bo nawet pokażą części które wymienili, obsługa bezproblemowa, nawet radio oryginalne mi wyjęli za darmo gdzie asso chciało 100zł ;/, przy wymianie rozrządu (komplet rolki napinacze itd), oraz łączników stabilizatora dostałem propozycję auta zastępczego na jeden dzień w którym będę bez swojego auta a za naprawę wyżej wymienioną razem z częściami które im przywiozłem z ARPOL`u bo mam 40%zniżki zapłaciłem za wszystko 850zł. Na dodatek poprosiłem aby sprawdzili klimatyzację. SPrawdzili (całą instalację nie tylko ciśnienie) powiedzieli że za to nie policzą bo od dawna u nich robię auto i to tak w ramach gratisu :) Ludziom z Kujawsko Pomorskiego którzy mają starsze fordziki tak jak ja 98r naprawdę polecam robić u nich :)
tomaszjan31 25-01-2013, 21:00 A może ktoś wypowie się o serwisach na śląsku. ja jeżdżę do Multeximu i jest ok a minęło już 1,5 roku. Byłem już 2 razy na przeglądach i teraz zbliża się 3 i z gwarancją nie ma problemu. Jeżeli coś dolega mojemu mondkowi to potrafią naprawić a i z wymiana części nie ma problemu (oczywiście w ramach gwarancji) Polecam :)
A ja mam bardzo zle doswiadczenia z tym serwisem, wiekszość zglaszanych usterek jest w ocenie serwisu "W NORMIE"/ oczywiscie w ramach gwarancji/ Najdroższy serwis w k-ce. Fakt sa mili i sie ladnie usmiechają.................
Najgorszy serwis forda w Warszawie, to firma EWcar. Zero kompetencji, zgadywanie przyczyn awarii i naciąganie klienta na koszty. Firma mieści się na ul. Dorodnej 35 a. Jedyną zaletą tego pseudoserwisu są dość tanie i jednocześnie oryginalne części zamienne. Radzę omijać szerokim łukiem i szukać innego zakładu naprawczego. To dobry sklep, a nie serwis.
Woodmaan 24-02-2013, 12:30 Mam pytanie jak sytuacja z ASO w Lublinie?
januszstom 25-02-2013, 09:04 Niestety nie najlepiej.Nova to porażka przez duże P a Carrara no cóż chyba mniejsze zło ale też bez rewelacji największą plamę dali ze zdiagnozowaniem pękniętego dolotu w moim aucie(wyglądało jakby nie mieli kompletnie pojęcia za co się wziąć).
michał71 05-03-2013, 18:52 Mam pytanie jak sytuacja z ASO w Lublinie?
Witam
W ubiegłym tygodniu po wymianie w FORD NOVA szyby czołowej oraz drobnej naprawie blacharsko/lakierniczej. W październiku servis po 160 tys.km
Godny polecenia
Moje doświadczania Z Nova porażka,stracili klienta który mógł u nich serwisować.Rada dla tych którzy serwisują -wszystkie obietnice brać na piśmie/miałem problem z klimą od 40 000-gwarancja do 80 000,zdiagnozowali dopiero przy 83 000 i pomimo ustnego zapewnienia o naprawie po 80 000-pomimo kilku wizyt między 40 000-80 000-wtedy nie znalezli przyczyny,no i płacić gdyż wg "doradcy"serwisowego robią tylko do 80 000-wcześniej mówił co innego-ten sam "doradca",więc moja rada wszystko na piśmie.Skutecznie wyleczyli mnie z serwisów,zrobiłem o połowe taniej poza serwisem
Roger91R 23-03-2013, 17:07 Witam,
Mam na oku forda mondeo 2002r. V6 2.5 benzyna z lpg.
Czy mógłby ktoś polecić ASO w Warszawie gdzie nie drogo i fachowo go obejrzą ?
sizarrio 23-03-2013, 20:43 Ja miałem doczynienie z AutoPlazą na Popularnej w Warszawie. Technicznie - nie znam się, auto jeździ, obsługa miłą, daje radę negocjować z serwisantami rabaty ale:
1. Mimo wszystko ceny z kosmosu
2. W jakim czasie oddadzą auto to jedna wielka zgadywanka. Przeważnie do deklarowanego czasu trzeba dodać z godzinkę / dwie. Ale to chyba domena wszystkich ASO - w Skodzie (Auto Wimar na Jerozolimskich) akumulator wymieniali godzinę ....
Mają coś takiego jak szybki serwis - http://www.autoplaza.com.pl/Default.aspx?tabid=110 - zgodnie z reklamą - naprawa bez czekania. W moim Galaxy żarówkę postojową wymieniali 45 minut ... 5PLN żarówka / 80PLN robocizna. Reklama swoje a rzeczywistość, jak zwykle.
pozdr
Roger91R 23-03-2013, 22:19 Na stronce mają cenę przeglądu 149zł więc nie ma tragedii.
Teraz pytanie czy miał ktoś do czynienia z autoplaza bielany ?
sizarrio 24-03-2013, 05:15 Przed odstawieniem auta mimo wszystko radzę dokładnie ustalić cenę z serwisantem. Ceny na stronie są raczej informująco - zachęcające.
Roger91R 24-03-2013, 14:41 Nie omieszkam zadzwonić i się zapytać
Witam,
Mam na oku forda mondeo 2002r. V6 2.5 benzyna z lpg.
Czy mógłby ktoś polecić ASO w Warszawie gdzie nie drogo i fachowo go obejrzą ?
Kolego niedawno ze znajomym byłem oglądać podobne auto w Płocku - Firma Michalski Motors Przegląd całkowity przed zakupem włącznie z wykasowaniem błędów wyniósł nas 285zł i przeprowadzony był bardzo solidnie. Na życzenie sprzedawca, nabywca wraz z mechanikiem mogą przebywać na warsztacie podczas przeglądu i zadawać pytania, co uważam za dobry pomysł przed zakupem porozmawiać bezpośrednio z mechanikiem i być na bieżąco. Ogólnie byliśmy zadowoleni i kolega zdecydował się na zakup autka
W moim Galaxy żarówkę postojową wymieniali 45 minut ... 5PLN żarówka / 80PLN robocizna. Reklama swoje a rzeczywistość, jak zwykle.Mi w Centrum Dobra przy okazji wymiany tylnych hamulców w s-maxie wymienili wczoraj obie postojówki - kupiłem "białe" phillipsa, bo zwykłe jakoś mnie drażniły przy ksenonowych światłach.
Wymiana obu (z wyjęciem reflektorów) - 15pln brutto, czyli 7,5 pln za sztukę ;-)
Cena 80pln o której napisałeś rzeczywiście z kosmosu... Niewiele więcej zapłaciłem w sumie za wymianę klocków, tarcz z tyłu + zrobienie kilku pierdółek, jak te pozycje czy zamocowanie oberwanej z jednej strony osłony wydechu
Krzysztof2507 02-08-2013, 22:09 Odradzam korzystanie z usług AutoPlaza na Popularnej w Warszawie mam jak najgorszą opinię o tym serwisie. Jeżdżę Fordem Galaxy już trzy lata, serwisowanym w Ursyn Car i wszystko było ok. Raz pojechaliśmy do Auto Plaza na Popularną i to będzie na pewno ostatni raz. Na przeglądzie po trzech latach okazało się że podobno nie tylko mam do wymiany klocki hamulcowe (rzeczywiście, normalka), ale koniecznie też tarcze, z przodu i z tyłu. Samochód miał przejechane tylko 50 tys km przez te 3 lata (nie jeżdżę nim dużo) i zawsze na serwisie robione to co trzeba. Teraz panowie postanowili sobie na mnie zarobić i powiedzieli, że tarcze koniecznie do wymiany. Jak nasza odpowiedź była, że na moją odpowiedzialność tylko tarcze, to odpowiedzieli, że samych klocków nie wymienią mi "dla mojego dobra". Wypuścili mnie po przeglądzie z zerowymi hamulcami - wszystko dla mojego dobra, bo jak na tak "strasznie zniszczone tarcze" założą nowe klocki, to na pewno tarcze pękną. Te bzdury zweryfikowane zostały dokładnie następnego dnia przez inną stację Forda - UrsynCar. Tam mechanik powiedział, że tarcze są jak nówki, jeszcze do 100 tys z nimi dociągnę, założyli tylko nowe klocki i po temacie. AutoPlaza postanowiła mnie po prostu naciągnąć (sądzili pewnie że się ugnę przed szantażem wszystko - za prawie 3 tys zł - albo nic - bez sprawnych hamulców chyba nie pojadę) - no i się zdziwili, bo nie zarobili na mnie. Stanowczo odradzam korzystanie z usług tych naciągaczy zAutoPlaza.
Nie znam dokładnych danych, ale z tego co wiem, decyzję o wymianie tarczy podejmuje się na podstawie min. jej grubości. Opinia, że "strasznie zniszczone tarcze" lub "tarcze jak nówki" to nic nie mówiąca informacja. Jeśli w ASO lub innym serwisie mechanik poda informację o grubości tarcz i klocków, to, to jest wiarygodna informacja do ich wymiany lub nie. Kolejny problem jaki się pojawia to to, że w momencie ich sprawdzania tarcze lub klocki mogą być + 1, +2 mm do granicy ich wymienialności, a może się tak złożyć, że mamy długi i szybki wyjazd z ostrym hamowaniem. I okazuje się, że nie mamy po 2 000 km hamulców. W normalnych warunkach przejechalibyśmy jeszcze 5 - 10 tyś. ???? Rada dla wszystkich użytkowników - kiedy w serwisie, ktoś mówi, że trzeba zmienić tarcze lub klocki zapytajmy się jaka jest ich grubość i sprawdźmy przy jakiej grubości powinny być wymienione według producenta, zobaczmy jak wyglądają i podejmijmy decyzję, czy zmieniamy czy nie?
janusz.kacz1 29-08-2013, 22:14 A ja byłem w Auto Plazie na Popularnej kilkakrotnie i nie narzekam. Kupiłem tam dwa fordy i jezdze regularnie na przeglądy i inne naprawy. Koszty usterek zawsze mam rzetelnie przedstawione, niczym nie jestem zaskakiwany. Tarcze i hamulce mają to do siebie, że się niszczą, nie tylko ze względu na ilość przejechanych kilometrow, ale także styl jazdy. A szantaż to mocne slowo. Ja polecam korzystanie z usług AP. *Wcześniej byłem w kilku innych ASO i swiadomie wybrałem popularna. A jak ci tak dobrze w Ursyn carze to po co pojechałeś do Auto Plazy? Ciekawostka …
bonzo000 31-08-2013, 21:10 Chwaliński Opole, wszyscy z serwisu uważają że robią zgodnie z procedują Forda.Z małym szczegółem, wymieniając części nie zwracają uwagi że wymienili coś lub wykonali daną pracę z zerowym skutkiem , ale naprawili!!!. Podejście do klienta mają jako zło konieczne, w trakcie naprawy uszkadzają inne elementy samochodu, brudzą tapicerkę.Nie odpowiadają na obiecaną pomoc. Mają totalnie wywalone.Tłumaczenia nie rozwiązanych usterek jak z NASA .Lakiernia w Dąbrowie to ta sama porażka 3 razy na poprawkach jeden element.
!!!!! ODRADZAM 100KM ŁUKIEM !!!!!
Witam !!!
Jeśli chodzi o serwisy to możecie zapomnieć o Ford Szumilas w Sosnowcu. Całość mojej udręki zaczęła się przy zamówieniu auta w Kwietniu i do dnia dzisiejszego czyli Wrzesień to ponad 5 miesięcy nie dostarczyli mi samochodu. Jakość rozmowy z klientem stoi na najniższym poziomie. Na początku podsuwają umowę o kupno auta w której piszą : "przewidywany termin odbioru samochodu " czyli tzw. nieskończony termin nastąpi ....i tu podają datę. Niestety w kolejnych podpunktach umowy piszą że po upływie 6 tyg. od przewidywanej daty będę mógł wysłać list polecony z żądaniem dostarczenia samochodu .Taki też list wysłałem do nich i nic. Dalej auta nie otrzymałem. W kolejnych podpunktach powołują się na tzw. działanie "siły wyższej". Ostrzegam wszystkich na moim przykładzie czytajcie dokładnie umowy ponieważ oni bazują na ludzkiej niewiedzy oszukując w ten sposób człowieka. Teraz pewnie pozostanie mi sąd a auta jak nie mam tak nie mam.........
Auto u nich stoi i nie chcą wydać? A może zapomnieli w fabryce zamówić? Nie? To myślisz, że zamawiając u innego dilera miałbyś auto szybciej?
A w ogóle co to ma w ogóle wspólnego z serwisem? Nic? To może lepiej poszukać innego wątku? Wiele osób opisuje na forum wielomiesięczne oczekiwanie ponad wyznaczony termin na swojego Forda. Wielu też uzyskuje za to stosowne rekompensaty. Poszukaj w "kupujemy auto" i w "hyde park".
Martingg 16-09-2013, 09:49 Chciałbym sprawdzić historie samochodu w BEMO Poznań na Mogileńskiej.. przez telefon usłyszałem że musi być zgoda osoby która robiła tam przeglądy, a nie obecnego właściciela ... czy to prawda? Przecież to k.... paranoja!
Witam. Bardzo proszę o opinie i polecenia który serwis ASO w Warszawie jest godny polecenia do naprawienia szkody z AC.
reflektor 18-10-2013, 10:25 Firma BEMO MOTORS Warszawa Al. Krakowska. Jeśli chodzi o serwis to są to oszuści. Zgłaszałem naprawę gwarancyjną rdzewiejącego nadwozia (po roku eksploatacji). Odpowiedzi na moje pisma przekraczały granice absurdu. Zaproponowano nam odpłatne lakierownia, aby wada się nie powiększyła. Jak można wypowiadać się na temat reklamacji nie oglądając samochodu. Kiedy zajął się sprawą mój prawnik nastąpiło krótkotrwałe ożywienia, ale tylko na chwilę. Firma nie podjęła usługi gwarancyjnej.
Odpuściłem, gdyż inny dealer Forda z Warszawy, bez jednego słowa komentarza uznał reklamację i usunął wadę.
BEMO MOTORS - zacznijcie traktować klientów z szacunkiem, a nie jak kompletnych idiotów. Przynosicie wstyd szacownej marce FORD.
Stanowczo odradzam jakiekolwiek kontakty z tą firmą.
sizarrio 18-10-2013, 18:13 napisz może który serwis podjął się naprawy. Tych dobrych trzeba promować :).
Witam,
Czy ma ktoś może doświadczenie z autami używanymi w auto boss bielsko?
hypnoticmondeo 22-11-2013, 23:59 A ja mam bardzo zle doswiadczenia z tym serwisem, wiekszość zglaszanych usterek jest w ocenie serwisu "W NORMIE"/ oczywiscie w ramach gwarancji/ Najdroższy serwis w k-ce. Fakt sa mili i sie ladnie usmiechają.................
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości proponuję jechać do CityCar Katowice na 73pułku Piechoty obok volvo i kia tam jest masakra po wizycie w tym serwisie Multexim wydaje się super profesjonalnym serwisem, goście z citycar maja kompletnie klienta w d...e, wydaje im się że komuna nadal istnieje i ich buda będzie wiecznie istniała do emerytury a klient i tak przyjdzie nawet jak coś spieprzą albo naciągną na kasę
Właśnie oddałem mojego mondzia MK3 do ASO na Opłotki w Poznaniu, auto ma najprawdopodobniej problem z pomocniczą pompką paliwa o czym ich poinformowałem i obecnie czekam na diagnostykę. Ponieważ jest to stary mondziak 2.0 TDDI to mogą już nie pamiętać jak się opiekować takim staruszkiem.
Pierwsze wrażenie - ponieważ jest to stare auto na początek trochę mnie zlekceważyli, a przecież za samą diagnostykę biorą do 400 zł......
Kraków ASO Krzemionki - EuroCar - Polecam
Po przejściach opisanych w tym wątku:
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=194263 ,
spokojnie polecam.
Miło, kulturalnie, rzetelnie.
Dobry kontakt i auto jeździ ;)
pozdr
Właśnie siedzę w Fordzie Szumilas w Sosnowcu bardzo rozgoryczony pomimo że to chyba 4 próba przekonania się do tego serwisu i postanowiłem się z Wami podzielić moimi odczuciami. Ogólnie - Porażka.
Opiszę pokrótce tylko tą jedną wizytę: wchodzę i kieruję się do stanowiska serwisu, grzecznie pytam Pana Bartosza czy można a on z łaską że tak, ale muszę poczekać. Więc siedzę... 10min a facet coś robi na komputerze... Po moim pytaniu z uśmiechem na twarzy - jak mu idzie, podniósł wzrok i odpowiedział że kończy kosztorys z piątku i że musi pracować według priorytetów(??). Wysłuchawszy o co mi chodzi, odpowiada bezpłciowo że tym to kolega na stanowisku obok się zajmuje i mnie do niego odsyła... No nic, staję w kolejce do kolegi... Czekam kolejne 15 min a Pan Bartosz sobie XXXXXXX coś na komputerku robi. Kiedy go zapytałem czy on skoro nie ma klientów nie może przyjąć zlecenia, odpowiedział że NIE... i tyle :) Drugi Pan dość miły lecz zdenerwowany, stara się załatwić pozytywnie sprawę (chyba jedyny pozytyw wizyty).
Reasumując, podejście do klienta - 1/10
Naprawa trwała 15 min (uszczelnienie opony) a oczekiwanie na przyjęcie auta - pow. 30min.
Niestety pomimo dużej ilości serwisów na Śląsku dalej jeżdżę 60km do Gliwic (City Car). Nie dość że kupiłem u nich 2giego Forda, to wszystko załatwiają od ręki. Ten serwis mogę z czystym sercem polecić. Szczególnie Pan Marcin - dzięki jego zaangażowaniu będę tam wracał i polecał.
Słówko
wojtekn
kubus1384 03-02-2014, 19:49 ...............
Nie polecam ASO we Włocławku. Ja czuję się oszukany i przekazuję tu szkic artykułu z gazety która opisała moją sprawę, a wyglądała tak:
Czy samochód używany kupiony w polskim
salonie
to bezpieczny zakup ?
Jakub szukał samochodu z Polski kładąc nacisk na to, żeby kupić auto przez salon będąc w przekonaniu, że to pewny zakup…. Niestety…
Pan Jakub szukał bardzo długo samochodu, wreszcie znalazł ogłoszenie na jednym z portali i zadzwonił do pośrednika Ford Auto Styl Autoryzowanego dealera Forda we Włocławku.
Pierwsze słowa jakie usłyszał to:,, samochód jest jak igła”, serwisowany itd.
Wierząc, że jeśli sprzedawca salonowy zapewnia ,,nie ma nic do naprawy w tym samochodzie” pan Jakub udał się z kolegą w podróż z Sanoka do Włocławka pociągiem.
Przebyty dystans to 650 km Polskimi Kolejami Państwowymi trwał 17 godzin ale ,,samochód salonowy jest na 95% pewny” – tak myślałem mówi pan Jakub.
Kiedy kupujący zobaczył brudny samochód był zdziwiony, cała maska, dach były w rysach czego na zdjęciach w ogłoszeniu nie było widać ,,ale najważniejszy jest stan techniczny, pomyślał pan Jakub”
Pierwsze wrażenie sprzedawca salonowy sprawił dobre ale kiedy doszło do konkretów zaczęły się schody.
W momencie kiedy poproszono o wnikliwe sprawdzenie samochodu pracownik był zdziwiony.
Na początku samochód wzięto na podnośnik, pracownik serwisu pokazał podwozie. Kiedy pan kupujący dostrzegł skorodowany katalizator i wyciek z okolic filtra oleju po minucie pracownik skwitował to słowami ,, wszystko jest dobrze”….. Niestety serwisant nie zaręczył własnym podpisem stanu podwozia, Nasuwa się pytanie dlaczego ?
Długie prośby i nieustępliwość kupującego sprawiały, że sprzedający zgodził się na sprawdzenie zawieszenia ale o podpięciu do komputera ,,nie ma mowy” powiedział.
Tu znowu ,,twarda postawa” kupującego sprawiła, że podłączono samochód do komputera. Tam także nic niepokojącego nie wyszło.
Pośrednik co jakiś czas znikał zamiast być przy przeglądzie. On także nie podpisał żadnego z przeglądów.
Czy to dziwne, że kupujący chce wnikliwie sprawdzić samochód przed zakupem?
Według nas to jak najbardziej wskazana czynność, aby potem nie było rozczarowań.
Zapytaliśmy szefa serwisu Fiata w Rzeszowie jak to wygląda w ich salonie.
Odpowiedź była jednoznaczna: ,,każdy samochód używany jeśli jest sprzedawany przez nasz salon przechodzi generalne sprawdzenie przed wystawieniem go na sprzedaż, a także przed zakupem, aby klient był pewny stanu technicznego. Do tego dajemy roczną gwarancję na wybrane podzespoły”
Wykonaliśmy jeszcze kilka telefonów do serwisu Opla i Citroena tam też zapewniono nas, że ,,nigdy nie wypuszcza się używanego samochodu z salonu bez pełnego przeglądu i podpisu protokołu przeglądu”
Po pertraktacjach i zapewnieniach serwisantów i pośrednika, że samochód jest bez wad , bo już był sprawdzany pan Jakub dokonał zakupu Forda Mondeo wyprodukowanego w 2008 roku.
Na końcu jak się okazało arogancki pośrednik dodał ,,miał pan duże szczęście, bo takich przeglądów nikomu nie robimy”
Już kilkadziesiąt kilometrów od Włocławka po godzinnym postoju na stacji benzynowej i restauracji kupujący dostrzegł dużą plamę oleju.
Kiedy dojechał do Sanoka udał się do mechanika który stwierdził wyciek z półosi skrzyni biegów.
Kiedy pan Jakub rozżalony zgłosił sprawę do nas i poprosił o pomoc, zabraliśmy samochód do sprawdzenia na jedną z renomowanych stacji diagnostycznych w Rzeszowie, gdzie stwierdzono:
-wycieki oleju z uszczelniacza półosi skrzyni biegów
-prawy wahacz do wymiany
-wybity łącznik stabilizatora lewa strona.
-koło dwumasowe mocno zużyte (w ogłoszeniu pisano, że było kilka miesięcy temu wymienione)
Następnie lakiernik ocenił stan lakieru i stwierdził:
-malowane pięć elementów, w tym na jednym gruba szpachla( pan Jakub wiedział w serwisie o trzech elementach)
-stan lakieru w skali od jeden do dziesięć ocenił na cztery ,,bardzo grube zatuszowane rysy i kilka wykonanych nieumiejętnie polerowań lakieru.
,,Cena jaką kupujący zapłacił za samochód 26800 zł przy tym stanie technicznym powinna być niższa o co najmniej 5000 zł bo tyle wyniosą naprawy jakich musi dokonać” stwierdzono na stacji diagnostycznej.
Pan Jakub napisał skargę do dyrektor Ford Auto Styl pani Katarzyny Pikulskiej ale do dziś nie otrzymał żadnej rekompensaty, ani nawet odpowiedzi. My także chcieliśmy przeprowadzić rozmowę z panią Pikulską ale usłyszeliśmy ,, pani dyrektor jest zajęta”.
Podczas rozmów telefonicznych, a także w czasie zakupu pan Jakub nagrywał wszystko na dyktafon ukryty w kieszeni.
Po przesłuchani nagrań i opinii serwisantów stacji diagnostycznej w Rzeszowie, nasuwa się jedno ważne pytanie.
Jak autoryzowany dealer Ford Auto Styl może sprzedawać samochody w takim stanie nie informując o tym kupującego?.
Wygląda na to, że ten salon działa jak komisy które ukrywają wszystkie możliwe wady ,, to zwyczajne oszustwo” –mówi zdenerwowany pan Jakub, z czym trudno się nie zgodzić.
Pan Jakub będzie kierował sprawę do sądu mając nagrania, sprawdzenie samochodu dokonane przez biegłego i świadka, który był przy zakupie.
Jak się sprawa potoczy zobaczymy ale teraz wiemy jedno trzeba uważać na salony, a szczególnie na firmę Ford Auto Styl .
Cena jaką kupujący zapłacił za samochód 26800 zł przy tym stanie technicznym powinna być niższa o co najmniej 5000 zł bo tyle wyniosą naprawy jakich musi dokonać” stwierdzono na stacji diagnostycznej.
Dobre:)
To auto już było 5 tys. taniej.....mk4 za 26,800 :)
kubus1384 03-02-2014, 22:22 ................................
Dobre:)
To auto już było 5 tys. taniej.....mk4 za 26,800 :)
Masz wujka we Włocławku ???
Zobacz na otomoto po ile stoją roczniki 2007/2008
http://otomoto.pl/osobowe/ford/mondeo,mk4//hatchback,sedan-limuzyna/olej-napedowy/?s=p&price[from]=20000&price[to]=28000
Potem pisz pierdoły ;)
Bump: Zobacz opinie innych http://www.mondeoklubpolska.pl/showthread.php/126654-Uwaga-na-Ford-Auto-Styl-we-W%C5%82oc%C5%82awku-!!!
Pozdrów wuja z Auto Styl we Włocławku :)
Zobacz na otomoto po ile stoją roczniki 2007/2008
Zobacz do działu kupujemy auto ile powinno to auto kosztować w dobrym stanie. Jakoś tam igieł za 26 tys. nie widziałem...
Widziałem za to wałki na vat itp... stąd super ceny na alledrogo....
Wina serwisu jest tu bezsporna ale Twoje podejście do kupna(wg.artykułu) też pozostawia wiele do życzenia
Potem pisz pierdoły
Ps. Wujek też Cię pozdrawia :D
Prawda jest taka że wszystkie poniżej 32 tyś to mina a i w tej cenie to jak już to golasy. :)
Znajomy sprzedał mondka trzy tygodnie temu titka 2008 rok, 2,0tdci z przebiegiem 50 tyś km i poszedł 48 tyś zł
Po wystawieniu , na drugi dzień o 5 rano był klient z Warszawy i zabrał :)
Widocznie ktoś juz miał dosyć oglądania igiełek za 26 tyś zł :D
Jak mógł przepłacić o 20 tyś zł....normalnie głupek chyba...
kubus1384 04-02-2014, 09:27 ...................................
JAK SAMOCHÓD Z 2008 MIAŁ PRZEBIEG 50 TYŚ TO .......HEHHEHE DOBRY NUMER ODSTAWIŁ TWÓJ KOLEGA, ŻE GO PCHNĄŁ.
Nie znasz go więc go nie oceniaj,miał kaprys mieć diesla i jeżdzić do kościoła tylko to jeździł. Przebieg potwierdzony fakturami przeglądów itp..
Ja sprzedałem swojego mk4 w dieslu z przebiegiem 78 tyś , teraz mam kolejnego i ma 100 tyś km, więc jak widać nie wszystkie mają po 200 tyś nalatane. :)
I nie krzyczymy w postach (duże litery) to na przyszłość, regulamin się kłania. :)
To może ja też dołożę 3 grosze nt Szumilas AT w Sosnowcu:
serwis blacharski to tragedia. Obsługa tej części serwisu niemiła. O dodatkowych oględzinach oczywiście mnie nie poinformowali. Naprawa jednych drzwi (rysy) i nadkola (wgniecenie) trwa ponad tydzień! Bo m.in. nie widzieli uszkodzeń klamek - no błagam, skoro plastikowa klamka jest cała porysowana, to się ją wymienia! Co tu sprawdzać? Podobno jakieś uszkodzenia uchwytów. Jakich uchwytów, skoro części do lakierowania to elementy stałe karoserii? pomijam fakt, że otarcie było lekkie, więc nawet gdyby to miał być zderzak, to uchwyty by nie popękały. Oczywiście lakierowanie umówione z półtoratygodniowym wyprzedzeniem. Kontakt z klientem - ZERO.
NIE POLECAM - z pewnością sam już na pewno nie skorzystam.
Co do cen - za ponowne spięcie kostki skasowali mnie 170 zł. Faktycznie, ceny rewelacja.
Auto hobby – Białystok. Jeśli chodzi o mechanikę samochodową to prawdopodobnie jest to najlepszy warsztat w Białymstoku. Plus za - super zaplecze techniczne, terminowość, nastawienie wobec klienta. Cenowo – znoście. Można spokojnie polecić.
piafilipj 22-05-2014, 21:57 Miałem ostatnio nieprzyjemność bycia obsługiwanym prze serwis UrsynCar w Warszawie i Piasecznie. TO jest dopiero popis niekompetencji. Od ponad roku próbują usunąć usterkę objawiająca się cyklicznymi odgłosami podczas przyspieszania, połączone jest także z utrata mocy (od czasu do czasu). Samochód był już u nich kilka razy a jedno co udało się im zrobić to zaktualizować software zarządzający pracą silnika.
Reklamacje w Ford Polska nie przyniosły, żadnych pozytywnych efektów.
Radzę omijać UrsynCar szerokim łukiem! To najgorszy serwis w całej Warszawie i okolicy.
Jaką masz utratę mocy? Taką na stałe o około 50% do wyłączenia silnika czy taką na 2-3 sekundy?
piafilipj 27-05-2014, 16:39 Jaką masz utratę mocy? Taką na stałe o około 50% do wyłączenia silnika czy taką na 2-3 sekundy?
Jeśli pytanie było do mnie - to na 2-3 sekundy. Zdarza się to najczęściej po kilku minutowej jeździe z prędkością ok 70km/h. Wg mnie to może bbyc problem, który Ecoboosty mają w Stanach.
Ja miałem takie utraty na zakrętach, rondach, ślimakach na autostradzie, przyczyną była skrzynia. Zrzucenie na luz, po czym po chwili z powrotem bieg.
Kuba_s-max 31-05-2014, 12:25 A ja mogę polecić serwis / salon Auto Komag w Pile. Podchodzą do klienta jak do człowieka ,a nie klienta ,życzliwi i pomocni. Pomimo ,że z Poznania mam 90 km do Piły jeżdżę tam na serwis.
Pozdr K.
Krzysztof2507 02-06-2014, 12:10 O ASO Lipski (http://www.lipski.pl/)
"....Na drugi dzień zadzwonili z samego rana z diagnozą usterki. "Komputer wskazuje kod na przepustnicę, koszt 1700 + robocizna". Od profesjonalisty nie oczekuję, że odczyta mi kod błędu i stwierdzi, że trzeba wymienić to z czym związany jest kod błędu. Jako laik spodziewałbym się raczej tego, że trzeba się przyjrzeć bliżej sprawie."
"..Podsumowując ASO Lipski idzie po najmniejszej linii oporu chcąc przede wszystkim zarobić niekoniecznie proponując skuteczną naprawę.... .
Odnosząc się do uwag co do diagnozy, to niestety te czasy kiedy mechanik "na słuch" wiedział co trzeba wymienić już dawno minęły. Teraz jest IDS, kody błędów i procedury diagnozy, którą serwisu muszą realizować, bo takie są wytyczne producenta. Przy ilości elektroniki i elektryki jaka jest obecna w samochodach trzeba się liczyć z tym, że tylko "kody błędów" pozwalają na zaproponowanie skutecznej naprawy.
Czy inny serwis potwierdził diagnozę ASO Lipski, czy też usterka minęła sama (zła jakość paliwa)?
Ja również polecam Auto Komag w Pile. Skorzystałem z promocji na wymianę rozrządu, którą opisałem w strefach przyległych do Piły.
Nie udzielam sie zbyt czesto na forum ale ze wzgledu na doswiadczenia jakie przezylem z Ford ASO w Warszawie poczulem sie do wystawienia im opinii.
Zakupilem Ford Mondeo MK4 w stanie bdb. Jedynym jego mankamentem bylo to ze zalaczalo sie webasto na noc i za cholere nie dalo sie tego zmienic (temperatura na zewnatrz, ustawienia w kompie itp nic nie dawaly). Dodatkowo akumulator sie wyladowywal i czasami rano nie dawalo sie zapalic. Uznalem ze to wina wlasnie tego webasto. Zabralem auto do serwisu na Sokratesa w Warszawie.
Zaplacilem gruba kase, powiedzieli ze zresetowali system, wylaczyli webasto systemowo i mozna jechac na wakacje i cieszyc sie podróżą. Akumulator wedlug nich jest w bardzo dobrym stanie i wszystko okej.
Po wizycie wyjechalismy na wakacje nad morze. Na wakacjach we Władyslawowie po przyjsciu z plazy samochod odmowil posluszenstwa. Nie zapalal sie a ja zauwazylem ze nagle magiczne webasto bez powodu wrocilo i rozladowalo akumulator w ciagu zaledwie dwoch godzin. Cudem dojechalem do Gdyni i mily Pan w ford ASO zgodzil sie umowic mnie z samego rana bo za 2 dni musialem wracac do Warszawy.
Po wydaniu forunty na taksowki do ASO i spowrotem okazalo sie ze akumulator jest uszkodzony (cela) a webasto ma sfajczony "gar" i tutaj musi sie tym zajac profesjonalny serwis ktory koncentruje sie glownie na webasto, ale kompetentny mechanik (chwała mu za to) w Gdyni powiedzial ze wystarczy wyciagnac bezpiecznik od webasto i nie bedzie z tym problemu. W tym momencie skonczyly sie wszelkie moje problemy a serwis Ford ASO w Gdyni zostaje u mnie oceniony bardzo pozytywnie.
Po roku szykowalem sie na wyjazd na Wielkanoc. Niestety wszystkie serwisy oblozone a mi tarły juz tarcze i bylo trzeba zmienic klocki. Bylem skazany na ASO wiec tym razem ze wzgledu na negatywne odczucia na Sokratesa, wybralem Ford Lipski w Warszawie.
Mily Pan zasugerowal ogolny przeglad pojazdu zeby zobaczyc czy nie ma innych usterek. PODOBNO sprawdzili wszystko i wedlug niego:
- Samochod w dobrym stanie
- Trzeba zmienic cos w lewym kole (juz zapomnialem nazwe, wybaczcie)
- Zainstalowac chlapacze ktore mam kupic u nich (??)
- Wymienili zarowke stopu bo zle chodzila
Powiedzialem ze narazie prosze o sama wymiane klockow a reszte potem. Po wymianie wyjechalem na Wielkanoc i odwiedzilem warsztat Bosch u dobrego znajomego (oddalony o 250km wiec nie zawsze moge tam podjechac).
W warsztacie Bosch po przegladzie okazalo sie ze:
- Turbina do regenaracji, ledwo udalo sie uratować zawór
- Układ kierowniczy w stanie agonalnym
- Skrzywienie nadkola z PRZODU
- ZLE ZALOZONE SWIATLO STOPU (!!!)
- Usterki ktore zauwazyl Ford Lipski nie istnieja i wszystko jest w jak najlepszym porzadku i mechanicy jak i znajomy nie rozumieli o co im chodzi.
Tak wiec Ford Lipski nie dosc ze nie wykryl powaznych usterek, to probowal mnie naciagnac na jakies bezsensowne naprawy. Dodatkowo zle umiescili swiatlo stopu i Bosch musial to poprawiac (nic powaznego, ale jednak daje do myslenia).
jeżeli chodzi o ASO to wiem, że po prostu zarobki są marne, ludzie często z łapanki bo jak ze wszystkim tanio fachowca nie zatrudnisz, co przekłada sie niewątpliwie na jakość usług, kasa jest dla kierasów a gęb do wykarmienia jak zwykle jest sporo, np. znajomy był na rozmowie "pomocnik lakiernika" 1800 brutto :D
czy za taka kwotę porządnie przygotują auto do malowania ?
bez żartów ...
Krzysztof2507 03-08-2014, 10:20 Tak, tylko, że w usługach to Klient płaci mechanikowi, lakiernikowi itd. Jak Klient nie chce płacić uczciwych pieniędzy, za uczciwą usługę, to czemu wymaga super jakości?
Zarobki w ASO jak i w warsztatach niezależnych są sumą pensji i prowizji od przerobu. Jak pracownik "sprzedaje dużo godzin" to i zarobi. Pytanie, czy chce mu się sprzedawać? Czy zależy mu na ZUSie, a w sobotę i po godzinach sobie dorobi? Bo w ASO ma umowę o pracę i odprowadzane składki ZUS i podatek do US. Wysokość zarobków zależna jest też od stanowiska i umiejętności pracownika. Pomocnik lakiernika to raczej podstawowe stanowisko, gdzie nabywa się umiejętności i można starać się o awans na lakiernika. Jakie to ma znaczenie, czy przy wykonywaniu pracy zarabiasz 1 800 zł, czy 18 000 zł? Albo wykonujesz uczciwie i rzetelnie pracę, albo nie.
crazysales 07-08-2014, 23:18 A ja polecam ASO Eurocar Kraków na Powstańców Śląskich 22.
Generalnie obsługa jest ok (ale nie Pan Sebastian - niesłowny, nie da się z nim pogadać i zmyśla, reszta chłopaków naprawdę ok, mnie obsługiwał Pan Jarek, którego szczerze polecam).
I pamiętajcie. Jak was obsługa zbywa to polecam rozmowę z kierownikiem serwisu.
Jak mnie obsługiwał Pan Sebastian to poszedłem do kierownika, wyplułem co myślę o doradcy serwisowym i nastąpiła szybka zmiana na P. Jarka, który zajął się autkiem jak należy.
Witajcie,
Myśle że po 4-5 wizytach w ASO GERMAZ we Wrocławiu mogę już coś powiedziec na ich temat. Na prawdę wszystkim odradzam to miejsce wolalbym serwis u pana zdzisia niz to miejsce - bylem bo mam bardzo blisko dla mnie wygodne ale juz dosc poza braniem pieniedzy chyba nie wiele potrafia zalatwic. Terminowosc w tym miejscu jest czyms nie do osiagniecia. Bylem pierwszy raz przeglad standardowy przeglad trwal 2 dni bo nie bylo tego albo tamtego filtry i olej ASO nie ma dostepow do filtrow to takie normalne. Kolejny raz wymiana kolockow coz nie bylo mechanika przez 3 dni. Kolejna wizyta diagnostyka GPS w wyniku czego stracilem kluczki zgobili je musieli wymienic zamek zaprogramowac nowe 2 tygodnie nie mialem samochodu bo mechanik chory bo kluczyki nie dotarly sprawa z GPS zostala rozwiazana przez inny serwis. Teraz mialem problem z rozrusznikiem samochodu nie mam juz przez tydzien bo zamowili rozrusznik i jedzie jedzie jedzie i jedzie zaproponowalem im ze sam sobie go kupie bo do mnie kurier dociera w 24 godziny a do nich tydzien to za malo. NIGDY WIECEJ chocbym mial jechac pol polski na lawecie
NIGDY WIECEJ chocbym mial jechac pol polski na lawecie
Jeśli to co napisałeś jest prawdą, to powinieneś "naskrobać" parę słów do Ford Polska. Ja z powodu oczekiwania 2 tygodniowego na szybę czołową, "ugrałem" w ten sposób darmowy kolejny przegląd.:619:
Myśle że po 4-5 wizytach w ASO GERMAZ we Wrocławiu mogę już coś powiedziec na ich temat. Na prawdę wszystkim odradzam to miejsce wolalbym serwis u pana zdzisia niz to miejsce
No popatrz, a ich filia w zielonej górze działa tak samo - NIKOMU NIE POLECAM, nawet największemu wrogowi. Za opóźnienie w naprawie 10 dni, przez co nie miałem czym pojechać na wczasy o czym doskonale wiedzieli, bo 30x dopytywałem się, czy zdążą oraz za spartoloną robotę po całości - bez kitu w stodole u Zdzisia lepiej robią, nie wiem czy tam zatrudniają opóźnionych czy jak, źle pomalowane, źle poskładane, popsute poniszczone itp., zaproponowali mi po skardze - UWAGA - odgrzybienie klimatyzacji gratissss. Nie skorzystałem bo na dzień dzisiejszy po dwóch naprawach (po pierwszej spartaczonej dałem im drugą i ostatnią szansę) nie dałbym im nawet grabi do prostowania...
Ale jakie ładne mają odpowiedzi, pewnie do wszystkich takie same ;)
Jeśli to co napisałeś jest prawdą, to powinieneś "naskrobać" parę słów do Ford Polska. Ja z powodu oczekiwania 2 tygodniowego na szybę czołową, "ugrałem" w ten sposób darmowy kolejny przegląd.:619:
Tak wlasnie ten przeglad jest zwrotem za moje nieprzyjemnosci po znikajacych kluczykach ja im k.... dziekuje serdecznie za taka pomoc wole robic odplatnie w kilka godzin przeglad niz juz prawie 2 tygodnie. Nie spotkalem sie z czyms takim nigdzie. Jezeli mozecie unikajcie Germazu bo to jest jakis żart tragedia niewiem jak to miejsce jeszcze funkcjonuje z serwisem. Szlak mnie trafia w ramach rekompensaty robia mi przeglad 2 tygodni hahahaha ja juz tam chodze bo zastanawiam sie czy mi czasem samochodu nie rozkrecaja na czesci bo moze to dziupla. Sorry za wulgaryzmy ale na prawde ciezko to wytrzymac
jb007, reklamacja na usługę realizowaną przez ASO do Ford Polska może skutkować kontrolą w tymże ASO. Ja właśnie miałem taki przypadek. To nie jest dla ASO specjalnie przyjemne. Jeśli nie wykryją nieprawidłowości po stronie ASO to w uzasadnionym przypadku przyjmują "winę na klatę" i rekompensują w ten sposób niedogodności np. w postaci darmowego przeglądu (materiały + robocizna). Oczywiście reklamacja musi być stanowcza i poparta argumentami. W ten sposób zaoszczędziłem jakieś 700-800 PLN. Z resztą to rozwiązanie podpowiedział mi sam pracownik ASO wiedząc, że to nie oni zawalili sprawę. Od czasu uruchomienia magazynu centralnego w Teresinie Ford Distribution dzieją się dziwne rzeczy, teoretycznie wszystko działa sprawniej i szybciej ale jest więcej pomyłek.
Zgłosiłem do Ford Polska a ponad to wysłałem email do tvn turbo w akcie desperacji w CC dodalem forda niewiem co z tego bedzie ale niech sie dzieje bo juz na prawde mam dosyc
Ford Polska to też zabawni ludzie. Po "przygodzie" w ASO Lipski (przy wymianie oleju nie zlali w całości starego, nalali nowy, czego efektem było znaczące przekroczenie stanu maksymalnego no i czarny olej po zaledwie kilkudziesięciu kilometrach) paniusia z Forda odpisala mi, ze zasadniczo to wg nich się czepiam i wszystko jest w porządku.
Samochody mają fajne, ale i ASO i centrala to jakiś ponury żart.
chuliganus 26-09-2014, 12:29 Napiszę tutaj czysto informacyjnie.
ASO Kielce. Poddane było w stan upadłości, obecnie zmienili nazwę i NIE posiadają historii serwisowania aut zakupionych nawet u nich w salonie. Wszystko zabrał syndyk masy upadłościowej.
Wiem bo wydałem ponad 200 zł i... nic się nie dowiedziałem o aucie przed zakupem - oczywiście mówię tu o jego historii. W pakiecie miałem podłączenie do komputera, ścieżkę zdrowia i sprawdzenie powłoki lakierniczej.
Gdybym wiedział wcześniej, że nie wyciągnę historii auta to pojechałbym na inną stację diagnostyczną celem sprawdzenia auta przed zakupem i stówę byłbym do przodu.
StaryKłos 08-10-2014, 11:12 Ja z kolei mam bardzo dobre wspomnienia z serwisu na Bielanach. Jestem spod Warszawy, a byłem akurat w mieście i usłyszałem charakterystyczny huk z przedniego prawego koła. Najbliżej było ASO na Sokratesa. Pomocy udzielili sprawnie i szybko wymienili łożysko.
W zeszłym tygodniu byłem na przeglądzie w Auto Boss Chorzów i z czystym sumieniem mogę polecić ten serwis. Po raz pierwszy zostałem obsłużony należycie bez żadnych uwag czy niedociągnięć a i cenowo są konkurencyjni.
adek.p 67 05-12-2014, 19:52 Jeśli chcecie żeby wasze auto działało bezawaryjnie to UNIKAJCIE JAK OGNIA SERWISU FORDA /SUZUKI NA AL.KRAKOWSKIEJ W WARSZAWIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zamiast zrobić przegląd nie dość że urwali linkę otwierania maski jeszcze coś popieprzyli ze jedzie jak wół jeszcze skasowali jak za zboże ,jadę jutro zobaczymy co powiedzą :diabel2:
HARRY3376 14-12-2014, 08:43 Ja natomiast polecam ASO Forda "Auto Styl" we Włocławku. Spózniłem się z przeglądem na perforację nadwozia prawie 2 m-ce i nie robili żadnych problemów. Przegląd zrobiony, na tylnej klapie i nadkolach wykwity rdzy, gwarancja uznana, Focus jest w lakierni:).
mcwill_PL 16-12-2014, 21:08 W Bemo na Mogielińskiej kupiłem używkę Focusa, pan nawet konkretny, Sprawdziłem egzemplaż swoimi kanałami i okazało się, że dodatkowo prawdomówny. Na 140tys odwiedziłem ich na przeglądzie, zależało mi na pieczątce w książce serwisowej i miło mnie zaskoczyli.
Auto z 2010r więc załapałem sie na przegląd tzw. 4+ za 490zł z wymianą filtrów i oleju oraz z 30 punktową kontrolą, cokolwiek to znaczy.
Chcieli dodatkowo zarobić 130zł +40zł za wymianę filtra kabinowego ale dostarczyłem swój za 35zł i zapłaciłem tylko za wymianę. Ogólnie miło, sprawnie i bez minusów. Pieczątka w książce serwisowej jest, historia leci dalej. Jeszcze mnie nie zawiedli ale może miałem szczęście.
michalj1983 02-01-2015, 07:20 Koledzy zakupiłem właśnie moje wymarzone MK4 2008 rok 2.0 TDCI i wybieram się na wymianę olejów i filtrów oczywiście do serwisu ale czy ktoś możne mi podpowiedzieć gdzie lepiej(Rzeszów czy Lublin)?
juri2069 02-01-2015, 09:31 Ja robiłem w Rzeszowie wszystko i jestem zadowolony aczkolwiek nie mają super atrakcyjnych cen.
Podobno w Tarnowie dają bardzo dobre ceny .
Warto zadzwonić i zapytać ile kosztuje to i to i to.
Ogólnie z Rzeszowa jestem zadowolony - szybko , dobrze , miło.
Skrobnę parę słów o ASO Re-Wo Lubin.
Po kupnie pierwszego STejka podjechałem tam na diagnozę i wymianę wszystkiego co wymaga wymiany - chciałem mięc od początku auto idealne pod względem technicznym :)
Poza standardowymi bolączkami typu tarcze, klocki, łożyska przednich kół, tuleje i końcówki drążków doszedł jeszcze simering wału od strony skrzyni.... wiedziałem czym to pachnie i od razu przygotowałem się do negocjacji ceny wymiany sprzęgła z dociskiem :). Cena mi pasowała, ale zaznaczyłem, że chcę zobaczyć wszystkie wymienione części. Zgodzili się. O opieszałości i pyszałkowatości 'doradców technicznych' nie będę się wypowiadał, bo widzę, że to niepisany standard w kontakcie z klientem nie-flotowym :)
Po jakimś czasie dzwoni do mnie ów doradca i oznajmia, że pękła im zwrotnica przy próbie wyciągnięcia starego łożyska koła.... zdziwiło mnie to, ale powiedziałem, że mnie to nie obchodzi - proszę założyć zwrotnicę, nie obchodzi mnie skąd Pan ją weźmie, ale ma być sprawna, i ja za to nie płacę.
Po dwóch dniach dzwoni, że auto byłoby gotowe do odebrania, ale nie dostarczyłem zwrotnicy (???). Zauważyłem, że rozmowa jest na trybie głośnomówiącym a przysłuc***ący się to zapewne szef ów doradcy. Z uśmiechem na ustach powiedziałem, że to Pan, Panie Doradco miał załatwić zwrotnicę i że ja nic za to nie płacę. I w tym momencie padło kłamstwo.... Pan Doradca powiedział, że dzwonił do mnie i zapytał czy ma wyciągać łożysko, bo mechanik ma przypuszczenie, że zwrotnica może pęknąć (gdybym takie coś usłyszał to bym na pewno nie pozwolił na eksperymentowanie na siłę z tym fantem). Po paru wymianach słów typu: "Powiedział Pan".... "Nie powiedziałem" powiedziałem, że po pracy się do nich wybiorę i zobaczę co tam namodzili. Okazało się, że piasta koła ma głębokie na około 6 cm cięcie szlifierką kątową, zwrotnica koła faktycznie pękła jak się okazało dzięki znacznym naprężeniom wywołanym wypychaniu starego łożyska na prasie hydraulicznej.
Ustaliliśmy jedno - ja znajduję część na alle a oni o pareset PLN obniżają koszt całego serwisu. Przystali na to.
Wszystko byłoby fajnie, przejrzyście i w porządku (na pyszałkowatość ludzi mam po prostu wylane, mają zrobić swoje szybko i sprawnie, miła obsługa jest bonusem) gdyby nie ta zwrotnica i kłamstwo Doradcy Technicznego.
Suma sumarum dostałem auto sprawne, jeżdżące, na nowych oryginalnych częściach z upustem na części i robociznę, wykaz części wymienionych (nawet śrubki wpisali :) ), a po takim serwisie auto jeździło długo i sprawnie do końca.
Obecnie w ASO Re-Wo kupuję jedynie części do STejka - ceny mają rewelacyjne :). Nawet mój mechanik z Legnicy, który ma mega upusty w wielu hurtowniach, dziwi się, że mam tak dobre ceny w tym ASO.
Reasumując:
- ocena stanu auta i potrzeby wymiany części - 4 na 5 (sprzęgło mogło zostać jeszcze na ok 40 tys km)
- wymiana części - 3 na 5 (... gdyby nie zwrotnica :) )
- ceny części i usług - 4 na 5 (jak na ASO)
- obsługa - brak oceny, jak mówiłem - mam wylane na to, chociaż mógłbym walnąć -3 za kłamstwo :)
P.S. Może pomogło to, że za każdym razem jak byłem w Re-Wo byłem ubrany w polar z MKP :) Może zobaczyli, że się znam i nie dam się wydymać ? nie wiem....
Zgłosiłem do Ford Polska a ponad to wysłałem email do tvn turbo w akcie desperacji w CC dodalem forda niewiem co z tego bedzie ale niech sie dzieje bo juz na prawde mam dosyc
jb007, daj znać, jak dalej potoczył się Twój kontakt z serwisem Germaz we Wrocławiu.
Powoli planuję przegląd serwisowy auta wraz z przedłużeniem programu Gwarancja 12 i zastanawiam się, któremu serwisowi Forda we Wrocławiu powierzyć samochód.
A może jakość uległa oprawie? Ktoś ma jakieś inne, świeże doświadczenia?
michalj1983 16-01-2015, 07:48 Więc panowie zdecydowałem się na przegląd autka w res-motors Rzeszów i powiem że szpece porażka ceny również. Dogadałem się na pełen przegląd z wymianą oleju, filtrów i płynu hamulcowego oraz cała diagnostykę bo lubię mieć sprawne autko a że za chwile wracam za granice chciałem mieć pewne auto. Koszt 2 tys zl i diagnoza klima nie działa i stwierdzenie problemu natury elektrycznej wiec zdecydowałem się na naprawę w serwisie. Skutek naprawy po 8 godz? klima nie działa nadal, panowie rozkładają ręce. Po moich podpowiedziach(dzięki forum) eureka moduł wentylatora. Ale to nie koniec, panowie nie wychwycili przy przeglądzie dźwięków z silnika które mnie zaniepokoiły bo wyglądało na zacierającą się rolkę a że pasek od alternatora wraz z rolkami był dwutygodniowy zapaliła się w mojej głowie czerwona lampka bo pozostał tylko rozrząd. wiec powrót do serwisu i bingo rozrząd do wymiany. wraz z nim łożyska na amorkach i uszczelniacz na wale, koszt 3 tys. Skoro byłem w serwisie poprosiłem o poprawę mocowania tylnych lamp w klapie bagażnika gdzie pan doradca stwierdził ze faktycznie są delikatnie przesunięte. Serwisant ocenił że się czepiam ale nie odpuściłem bo miałem porównanie z innymi modelami, efekt: lampy nie poprawione ale za to lewa uszkodzona i po próbach dyskusji powiedziałem ze widziałem na kamerach(bo maja podgląd na halę serwisowa) co pan zrobił i dzięki temu wymienić maja na własny koszt cala lampę .
Co do klimy poprostu wypytałem dokładnie czy to na 100% moduł wentylatora , panowie stwierdzili że tak bo prąd do modułu dobiego, ginie w nim. koszt naprawy w serwisie wentylator z modułem(integralna część) 1500 zł jakisz koszmar. Używka moduł z gwarancja na miesiąc 190 zł. Więcej tam raczej nie zawitam wybiore sie do innego serwisu. ogolnie nie poleciłbym tego serwisu
coolness 06-03-2015, 11:43 Bemo Motors Poznań Mogileńska.
Wyciek oleju. Pojechałem żeby zobaczyli z czego cieknie. Stwierdzili, że uszczelnienie olejowe tylne wału. Tylne to słabo, bo trzeba odpiąć skrzynię i nie tylko. Parę godzin grzebania. Dali wycenę 2.500,- w tym 1.700,- robocizna. Miałem różne auta, to mój pierwszy FORD. Nie ufałem i nie ufam żadnemu ASO, jak ... Pojechałem do AUTO-AXEL, Żegockiego 15. Pan Jerzy zajrzał pod auto i mówi: "Cholera wie co cieknie. Póki co widzę bardzo nieudolne uszczelnienie miski. Ktoś przy tym grzebał. Zakleję to i zobaczymy. Pojeździć parę dni i przyjechać do oględzin." Zakleił za parę złotych. Pojeździłem - szybko i na wysokich obrotach :) Dziś pojechałem do sprawdzenia. Silnik suchy jak pieprz. Teraz się zastanawiam, czy panowie w ASO są ciency, czy może mieli plan na jakiś wałek ze mną w roli ofiary?
Harisonl 06-03-2015, 13:30 na 99% chcieli cię ostrzyc jak barana. Miałem podobną sytuacje z tym że u mnie niby silnik ciekł gdzieś na łączeniu dwóch elementów silnika.
Bemo Motors Poznań Mogileńska....
...Teraz się zastanawiam, czy panowie w ASO są ciency, czy może mieli plan na jakiś wałek ze mną w roli ofiary?
Do Bemo na Mogileńską jeździłem od zawsze (no to już 18 lat). Byłem zadowolony. Zawsze wszystko 3 razy weryfikowałem (zasadność ewentualnej naprawy). Do czasu aż pojechałem do Bemo ale na Opłotki. I chyba tu na razie zostanę. Mają mniej klientów, przez to chyba lepiej o nich dbają. Jestem zadowolony szczególnie z jednego z doradców. Zdiagnozował usterkę, której nie potrafili znaleźć na Mogileńskiej i w Watinie. Jeszcze zaliczyli do naprawy w ramach gwarancji. :surprise:
RadiZubrzyk 17-04-2015, 09:55 Hej! Witajcie, to mój pierwszy post, także jestem lekko stremowany, ale liczę na Waszą wyrozumiałość. :wink: A teraz wracając do tematu - najlepszy serwis Forda? Jako, że jestem dumnym Warszawiakiem to stawiam na ASO Auto Plaza na Popularnej. Od kilku ładnych lat jestem stałym klientem i nigdy, ale to nigdy nie miałem jakiś nieprzyjemnych sytuacji. Zawsze wszystko szło ładnie, szybko, bezboleśnie i "cacy". Jak tylko mój Ford wracał do mnie to miałem szerokiego banana na twarzy i od razu ruszałem w trasę. A o to chyba w tym wszystkim chodzi? :one:
Gaius1984 30-04-2015, 15:36 Witam
Ja niestety negatywnie o serwisach we Wrocławiu
Pol-Motors - nieterminowy a ich blacharnia to dramat (jak dla mnie)
Germaz - tutaj dramat (jesteśmy na drodze sądowej) wszystko ładnie pięknie jak przyjedziesz zrobić serwis ew. kupić. Natomiast jak masz reklamacje to Cię zbywają jak natręta. Co do terminów napraw to też słabo. Jak oddałem auto na gwarancyjną naprawę to z 1 dnia zrobił się ponad tydzień przy czym sam musiałem dzwonić i dowiadywać się czy coś wiadomo.
Na szczęście już po gwarancji i można z lepszych warsztatów korzystać :)
rzepetto 06-05-2015, 13:23 Ja odradzam Germaz we Wroclawiu na Strzegomskiej. Partactwo, robienie na odwal się, na szybko i byle jak, co gorsza nie sprawdzają czy usterka została naprawiona przed zwrotem auta. Tyle w temacie.
mfraczek 08-06-2015, 08:17 to ja dla odmiany pochwalę City Car w Gliwicach.
przy zmianie opon w ramach gwarancji wymienili mi czujnik ciśnienia, choć oficjalnie został on źle zamontowany przez norauto i uległ zniszczeniu, więc mogli wziąć za to kasę.
malowanie przytarcia na drzwiach szybko i sprawnie, samochód zastępczy bez gadania, załatwili też wszelkie formalności z ubezpieczycielem.
na tę chwilę jestem b. zadowolony
mkuczara 17-06-2015, 08:34 Witam wszystkich.
Nie mogę znaleźć nic na forum -> jak serwis w Krakowie - pierwszy przegląd po roku do zrobienia (S-MAX)
Frank-Cars Częstochowa.
Odwiedziłem ten serwis kilka razy i jak do tej pory nie moge złego słowa powiedzieć.Konkretne ustalenia telefoniczne zawsze potwierdzały się podczas wizyty.
Witam! Mam prośbę -podpowiedzcie gdzie w Krakowie podjechać, aby konkretnie sprawdzić Focusa przed kupnem. Pozdrawiam!
Pol-Motors - nieterminowy a ich blacharnia to dramat (jak dla mnie)
Napisz coś więcej w tym temacie - opisz proszę swój przypadek.
Witam szanowne zgromadzenie,
Chciałbym dodać swoje trzy grosze do tematu. Umówiony dziś byłem ze swoim Mondeo na sprawdzenie jakości niemieckiego serwisu i ich prawdomówności co do stanu samochodu w salonie samochodowym w Opolu Ford Chwaliński. Po przeczytaniu Waszych komentarzy odnośnie tego serwisu miałem małe obawy co do pozostawienia tam samochodu. Wizyta umówiona na godzinę 10.30, o godz. 10 telefon czy wszystko ok czy uda nam się dotrzeć na umówioną wizytę (dzień wcześniej dostałem SMS-a o przypomnieniu wizyty). Po przyjechaniu przywitał nas p. Mateusz Gładki kierownik serwisu (bardzo sympatyczny i według mnie kompetentny młody człowiek) i wyjaśnił zakres usług które zostaną wykonane w samochodzie oraz określi kwotę (telefon do City Car w Gliwicach odnośnie tej samej diagnostyki i cena!! za to samo 150zł więcej a Pani która miała mnie umówić kompletnie olała sprawę, podejście do klienta jak za czasów komuny!). Samochód został zabrany na diagnostykę (uaktualnienie softu, sprawdzenie stanu technicznego auta i co najważniejsze co niemiecki serwis pominął a u Chwalińskiego wychwycili nie dokręcony przewód dolotu powietrza, po dokręceniu nie ten samochód). Oczywiście zaproszenie na herbatę kawę i po półtorej godziny auto do odebrania. Testy wyszły pozytywnie na wszystkie moje pytania została udzielone szczegółowe wyjaśnienie.
Mowa końcowa
Z czystym sumieniem mogę polecić ten serwis, człowiek który mnie obsługiwał p.Gładki kompetentny i znający się na zagadnieniu i cena tego serwisu i obsługa oraz zainteresowanie klientem w porównaniu do City Car w Gliwicach to niebo a ziemia. Cena jaką zapłaciłem to 220zł.
BIG Autohandel Gdańsk
- póki chodziło tylko o standardowe przeglądy wydawali się być OK i robić dobrze (choć drogo - jak to ASO)
- ale jak zaczęły się problemy to niestety wyszło co innego:
przykład 1: zaczął mi uciekać płyn chłodniczy (0.5l w 2 tyg). Obejrzałem samochód i wyszło, że jest podejrzanie mokro pod chłodnicą. Jadę do ASO, mówię co i jak i sugeruje, że może być problem z prawej strony chłodnicy. Odpowiedź - jest OK, ubytek w wyniku parowania wody (jak!?!? ma parować z zamkniętego układu, poza tym, wcześniej przez 2 lata ubyło tyle co nic). Pojechałem do innego mechanika - po 15 minutach diagnoza - rozszczelniona chłodnica z prawej strony. Płyn wycieka, ale dopiero jak w układzie jest ciśnienie, statycznie tego nie widać. - tacy spece w ASO, ze nie potrafią sprawdzić wycieku
przykład 2: po wymianie sprzęgła w skrzyni biegów wykrzywili piny we wtyczce przewodu do sterownika - samochód raz odpala raz nie. Ciekawe co jeszcze zepsuli bo od czasu tej wymiany ciągle mam problemy i to coraz większe.
Generalnie - nie polecam.
I taka ciekawostka - mają jakieś tam dyplomy, że niby to najlepsze ASO Ford w Polsce, że klienci zadowoleni itp. No więc, faktycznie, prawie po każdej wizycie miałem telefon, czy jestem zadowolony z obsługi.... ale przestali do mnie dzwonić jak tylko raz powiedziałem, że nie jestem zadowolony.... No więc już wiem jak są te statystki zadowolenia robione - wystarczy nie dzwonić do niezadowlonych....
Podobne wrażenia z tym serwisem, z tym gdyńskim też bez rewelacji a przez starogardzki o mało co nie załatwiłem jednodniowego silnika.
Beznadizejna obsługa w Auto Plaza Bielany - Warszawa.
witam, nowy samochód niedawno odebrany, 3 miesiące. Hatch back 5 drzwiowy. Od początku wypadała półka bagażnika przy otwieraniu klapy tylnej. W końcu uznałem że po co się szarpać i trzeba to zgłosic jako reklamację.<br/>Podjechałem jednego dnia by wstępnie ocenili usterkę czy kwalifikuje się do reklamacji. Dwóch Panów jeden z Serwisu i jeden z działu Sprzedaży obejrzeli dokładnie i potwierdzili że faktycznie półka nie pasuje dokładnie, a zawiaski nie zatrzaskują się i co chwila przy zamykaniu klapy wypada. Powiedzieli, że formalna procedura by zarejestrowac reklamację i zgłosić do forda jest taka że samochód musi wjechać na halę napraw, a tam musi ktoś inny go obejrzeć, wtedy wpiszą to do systemu i jak ford potwierdzi to wymienią. ... To nawet dla takiego drobiazgu ale zajmie to pół godzinki. Od razu nie jest mozliwe bo treraz w systemie nie mam miejsca.<br/>Przyjechałem za 2 dni na umówiony termin. Pan z recepcji serwisu znów najpierw obejrzał usterkę na parkingu i potwierdził że faktycznie coś nie tak i do reklamacji. Zabrali samochód na halę ale powiedzieli że to raczej godzina niż pół godziny.<br/>Po 45 minutach przychodzi Pan i prowadzi mnie na halą do samochodu by powiedzieć mi że w nowym modelu bagażnik jest płytszy i jak półka się oprze o bocze ściany przestrzeni bagażnika to się odkształca i potem spada z zawiasków i przy zamykaniu nie pasuje. Przekazał mi decyzję że to uszkodzenie mechaniczne nie podlegające reklamacji i nie będę tego zgłaszać do forda - jest to ich tzn. dealera decyzja = odmowa reklamacji.<br/>Śmieszne, podmiotowe i poniżające traktowanie Klienta. <br/>1. To że półka jest z cienkiego wyginającego się materiału a zawiaski słabo trzymające to niby wina użytkownika a nie złego wytłoczenia półki w fabryce i złego złożenia i w ogóle takiej sobie konstrukcji tego detalu.<br/>2. Po co było umawiac mnie 2 razy bym tracił czas i przytakiwać 2 razy przy wstępnych oględzinach że to wada by potem wykręcić kota ogonem.<br/><br/>Zalecam unikanie tego serwisu.<br/>Do tego obsługa jest do tego nie miła, nikt w trakcie długiego czekania nie powie proszę się nie niecierpliwić itp. tylko totalne zero komunikacji..... przy składaniu przeze mnie żali że fatalnie to załatwiają i że traca w ten sposób Klientów... odpowiedz "jesteśmy dorośli, to nie pierwszy i nie ostatni taki klient"<br/><br/>Do bani.. proszę omijajcie ten serwis z daleka !!!!
Loniek885 18-08-2015, 13:55 Witam,
Sprawa dotyczy wymiany przedniej szyby w moim Mondku, wycena na 3600pln(z auto casco więc mnie nie interesowała kwota), niby oryginal, porysowali autko, w okolicy lewego górnego rogu przeciek wody do środka i niby na szybko od ręki uszczelnianie silikonem. Najpierw przez telefon Pani stwierdziła że nie możliwe bo to robił doświadczony pracownik co wymienia ok 20 szyb w miesiącu, a po przyjechaniu na serwis stwierdziła że w jej jak wymieniali to też lało. Strach jechać jak będzie znowu lało...brak słów.
TOTALNE PARTACTWO
NIE POLECAM!!!!!! :569:
Pozdrawiam
bestia150 24-08-2015, 20:18 Mnie te partacze z ASO Szumilas w Sosnowcu nie potrafili przez 1 m. i łącznie 3 wizyty zamontować prawidłowo czujników parkowania, które dezaktywowały się po kilku minutach i trzeba było wyłączyć oraz włączyć zapłon, aby znów działały.
A pracujący u nich dyr. tech. serwisu vel. "łysa glaca" na moją reklamację zagroził przetrzymaniem samochodu 14 dni do czasu odpowiedzi na pismo :evil:
Wkurzony sam w końcu doprowadziłem czujniki do stanu właściwego wymieniając przełącznik za 3 zł oraz poprawiając masę centralki.
P*** serwisowanie auta u nich oraz ich darmowy przegląd, który mi zaproponowali w ramach przeprosin! Roweru tym łajzom bym nawet nie powierzył.
Kraków - PGD (Partner/EuroCar) vs Wikar
(pisałem już temacie dotyczącym Wikara, ale myślę, że ciekawy wątek, więc wklejam i tutaj)
W listopadzie miałem nieprzyjemność otrzymać strzał w bok, który spowodował wbicie przedniego prawego koła w krawężnik. Zdecydowałem się na naprawę w PGD na Przewozie. Blacharsko/lakierniczo - bez zarzutu. Problem: mimo wymiany wielu elementów zawieszenia, auto ściąga na prawo.
Hipotezy:
- problem z oponami - założone nowe - to samo
- opór hamulca - pudło - zaciski sprawne
- zużyte zawieszenie - pudło - brak najmniejszego luzu gdziekolwiek
- geometria/zbieżność w normie (do tego jeszcze wrócimy…)
Pomysły się skończyły, to zaczęło się udowadnianie mi, że problem nie istnieje. "Każde auto tak ma", "To jest w granicach normy" itp. Dodam tylko, że na A4 po puszczeniu kierownicy, auto w kilka sekund samo zmieniało pas. Ale to ja jestem walnięty…
Po prawie roku (!!) przepychanek i ciągłych wizyt poprosiłem o interwencję Ford Polska.
Skracając historię i dochodząc do sedna: znalazłem się w Wikarze na Zakopiance.
Kierownik serwisu zapoznał się z dokumentacją napraw, przejechał się ze mną na porządnej trasie i potwierdził, że auto ściąga. Auto zostawiłem na jeden dzień, odebrałem po pracy. Pojechaliśmy na drugą jazdę - samochód jedzie prosto jak po sznurku. Po wybraniu pasa na wprost można położyć ręce na kolanach (swoich lub pasażerki). I jechać. I jechać… Oczywiście po pewnym czasie auto podda się nierównościom i gdzieś zboczy, ale to są lata świetlne różnicy względem "normy PGD".
Przyczyna: źle ustawiona geometria…
Parametr poza tolerancją: zbieżność jednostronna prawego przedniego koła.
Wnioski mam takie:
1. PGD powinno rzucić okiem na kalibrację swojego urządzenia (o czym na pewno im napiszę). Przez pierwsze pół roku nie potrafili znaleźć przyczyny, przez drugie - wprawdzie uprzejmie i z taktem - ale traktowali mnie jak nawiedzonego idiotę, który się czepia.
2. Wikar rozwiązał problem w jeden dzień i w przyjaznej atmosferze. Skasowali mnie za geometrię (bo to przecież nie oni zawalili robotę, więc dlaczego mają sprzątać za darmo?), ale dostałem 50% rabatu. 48 zł za rozwiązanie problemu ciągnącego się rok? Przeżyję.
Pozdrawiam Forumowiczów i polecam Wikar na Zakopiance.
Bemo w Szczecinie, blisko ronda, koło Auchan
Byłem tam w sierpniu 2015 na przeglądzie przed zakupem.
Czekałem ze Sprzedającym ponad 2,5 h na odbiór auta, po czym otrzymałem jakiś żałosny świstek papieru z wypisanym brakami.
Wiedza pracownika na "ścieżce diagnostycznej" - żadna.
Obsługa tragiczna i nieprzyjemna.
Nadmienię,iż razem z nami czekało klika osób i wszyscy wk***ieni.
black_thorn 07-10-2015, 07:56 Szczerze ODRADZAM korzystanie z Usług blacharsko-lakierniczych w SZUMILAS AT w Sosnowcu.
Naprawiali mojego Forda z OC sprawcy i do dziś żałuje że wybrałem to ASO.
Zupełny brak szacunku do powierzonego im mienia !!
Warsztat raczej nastawiony na maksymalne zyski - byle SZYBKO zrobić. Samochód w środku cały pobrudzony pozostałościami po szlifowaniu. Wszędzie białe odciski palców. Na niewidocznych elementach karoserii - po otworzeniu drzwi i klapy bagażnika pełno tłustych śladów po smarze itp...
NAJGORSZE jest to, że uszkodzili mi lakier na elementach sąsiadujących z malowanymi !! Użyli bardzo agresywnego środka do czyszczenia !!
Zupełna amatorka !!!
Źle złożyli klapę bagażnika - lampa lekko odstaje. Źle osadzili drzwi - za bardzo do wewnątrz wchodziły.
Drzwi zgłaszałem trzy razy, za każdym razem komuś innemu i za każdym razem coś innego wymyślali - że Mondeo tak ma, że krzywe drzwi przyszły...
Za trzecim razem w końcu zaprowadzili mnie do blacharza, który stwierdził, że jak je wyreguluje to będą za bardzo odstawać i tak musi zostać.
Skończyło się na tym, że sam musiałem sobie cofnąć rygiel zamka i o dziwo - linia drzwi w końcu dobrze wygląda.
W skrócie ....
OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM !!! :569:
Jeśli ktoś chce uczciwej, merytorycznej, sprawnej i fachowej obsługi serwisowej swojego forda to z czystym sumieniem mogę polecić Bemo Motor w Warszawie Al. Krakowska. Niestety chyba niewiele osób sobie zdaje, że firma to ludzie. Gdyby nie kierownik serwisu Pan Bogdan Taranek to zapewne ten serwis nie cieszyłby się takim uznaniem jak obecnie. Pan Taranek z mistrzem Panem Darkiem tworzą niesamowity duet który nie boi się najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych wyzwań. Moje służbowe fordy czy prywatne były serwisowane w różnych serwisach Warszawskich: Lipski, Autoplaza, OMCMotors. Od momentu kiedy kilka lat temu zawitałem do Bemo Motor i spotkałem się z tak fachową, merytoryczną obsługą przez Pana Taranka to moja noga w tych powyższych "serwiach" nie przekrocza ich progu
mack_dev 18-10-2015, 20:01 Czy Pol-Motors we Wrocławiu należy nadal omijać szerokim łukiem czy już się poprawili? Nie byłem nigdy, ale opinie mają fatalne. Chciałbym zrobić serwis 4latka i sprawdzić czy gwarancyjna naprawa skrzyni dobrze się trzyma. Germaz mi mocno kilka osób odradzało.
Witam wszystkich!
Nie mogę znaleźć nic na forum:
o serwisie w Ciechanowie ewentualnie Płońsku.
Jeśli ktoś chce uczciwej, merytorycznej, sprawnej i fachowej obsługi serwisowej swojego forda to z czystym sumieniem mogę polecić Bemo Motor w Warszawie Al. Krakowska. Niestety chyba niewiele osób sobie zdaje, że firma to ludzie. Gdyby nie kierownik serwisu Pan Bogdan Taranek to zapewne ten serwis nie cieszyłby się takim uznaniem jak obecnie. Pan Taranek z mistrzem Panem Darkiem tworzą niesamowity duet który nie boi się najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych wyzwań. Moje służbowe fordy czy prywatne były serwisowane w różnych serwisach Warszawskich: Lipski, Autoplaza, OMCMotors. Od momentu kiedy kilka lat temu zawitałem do Bemo Motor i spotkałem się z tak fachową, merytoryczną obsługą przez Pana Taranka to moja noga w tych powyższych "serwiach" nie przekrocza ich progu
Ludzie to jedno, jednak jakosc uslug to drugie.
Ja z kontaktu jestem bardzo zadowolony, natomiast po ustawianiu geometrii wiecej na geometrie na pewno tam nie pojade. Krotko mowiac, probowano mnie oszukac, ze geometria jest ustawiona, a kierownica byla przekrecona bardziej niz na poczatku (wyglada na to, ze przekrecili tylko na drazkach kierowniczych i liczyli, ze bedzie ok, tylko przekrecili w zla strone). Gdyby przekrecili w dobra strone, moze nawet by to nie wyszlo. Dostalem pomiar geometrii z data z 2013 roku (geometria robiona w 2015). Oczywiscie niby nic dziwnego, moze daty nie ustawili w komputerze, ale wszystkie wyniki byly zupelnie inne niz te, ktore dostalem kilka miesiecy wczesniej. Nie mowie o przesunieciach kilku-minutowych.
Mogę powtórzyć tylko to co napisałem wcześniej, że firmę/serwis tworzą ludzie którzy w niej pracują. Niestety musiałeś trafić na nie właściwego człowieka. Jak sam wiesz przyjęcie samochodu to jedno a faktyczny serwis to drugie. Właśnie cała sprawa z serwisami polega na tym aby kontakt nie tylko był miły ale przede wszystkim aby obsługa od początku do końca była prowadzona przez osobę która jest merytoryczna i umiała skierować auto do właściwego mechanika (jednocześnie interesując się jak wygląda proces naprawy).
Proponuję pojedź jeszcze raz na Al. Krakowską i przedstaw swoje zarzuty związane z geometrią Panu Tarankowi a jestem przekonany, że wyjedziesz z serwisu zadowolony nie tylko z kontaktu:)
Ludzie to jedno, jednak jakosc uslug to drugie.
Ja z kontaktu jestem bardzo zadowolony, natomiast po ustawianiu geometrii wiecej na geometrie na pewno tam nie pojade. Krotko mowiac, probowano mnie oszukac, ze geometria jest ustawiona, a kierownica byla przekrecona bardziej niz na poczatku (wyglada na to, ze przekrecili tylko na drazkach kierowniczych i liczyli, ze bedzie ok, tylko przekrecili w zla strone). Gdyby przekrecili w dobra strone, moze nawet by to nie wyszlo. Dostalem pomiar geometrii z data z 2013 roku (geometria robiona w 2015). Oczywiscie niby nic dziwnego, moze daty nie ustawili w komputerze, ale wszystkie wyniki byly zupelnie inne niz te, ktore dostalem kilka miesiecy wczesniej. Nie mowie o przesunieciach kilku-minutowych.
llukas17 02-11-2015, 17:04 Odradzam Rencar Rybnik.
Kupiony u nich samochód poleasingowy z pełną historią (serwisowany z resztą u nich).
Brak było książki serwisowej, lecz dostałem wydruki z komputera wraz z gwarancja na perforację blach i gwarancją 12. W sierpniu zauważyłem "bąbel" na progu.
Wizyta w serwisie oględziny wraz z dokumentacją zdjęciową. Informacja z serwisu bez książki serwisowej nie da rady, ale proszę się nie martwić w razie czego zrobią na swój koszt.
Powiedziałem więc żeby wystawili duplikat książki serwisowej. Mieli się odezwać do 14 dni. Po 3 tygodniach (po braku odezwu) zadzwoniłem i dostałem informację iż nie można już wyrabiać duplikatu książek serwisowych i ktoś się ze mną skontaktuje co dalej. Po półtora miesiącu, kilku telefonach i interwencji w Ford Polska dostałem odpowiedź, że łaskawie wyrobią mi duplikat za 70 zł. Po wyrobieniu kontaktowałem się kilkukrotnie z działem blacharsko/lakierniczym z informacją, iż książka serwisowa jest u nich na serwisie. Do dnia dzisiejszego żadnej odpowiedzi w celu ustalenia terminu naprawy. Także minęło prawie dwa i pół miesiąca i dostaje zapewnienia, że ktoś się ze mną skontaktuje.
kityket74 24-11-2015, 08:20 Witam,
Chciałbym się z wami podzielic moją opinią odn. ASO BIG Autohandel w Gdańsku.
Moja ogólna ocena w skali od 1 do 10 to ... -10!!! Każdego użytkownia przestrzegam przed tym serwisem i jeżeli to możliwe, radzę omijac go szerokim łukiem. Aby nie pisac dwa razy tego samego, poniżej zamieszczam tekst pisma jakie wysłałem do BIG Autohandel oraz Ford Polska (niestety wielkośc pliku jest za duża by zamieścic w oryginale):
BIG AUTOHANDEL SP. Z O.O.
DYREKTOR TECHNICZNY
GRZEGORZ TARGOSIŃSKI
UL. ELBLĄSKA 79B
80-718 GDAŃSK
Szanowny Panie,
W mojej rodzinie oraz firmie od ponad 20 lat użytkujemy samochody marki Ford, kiedy to po raz pierwszy w 1990 roku zakupiłem Forda Escorta. Przez wszystkie te lata byliśmy bardzo zadowoleni z jakości oferowanych przez wasz koncern pojazdów gdyż oferują dość wysoki standard za rozsądną cenę. Obecnie użytkujemy dwa Fordy Focus oraz dwa Fordy Mondeo i zastanawiamy się nad zakupem najnowszego Forda Focusa.
Jak wiadomo, każdy użytkowany pojazd należy regularnie serwisować oraz sprawdzać stan technicznych i moim zdaniem najlepiej takie czynności wykonywać w Autoryzowanych Stacjach Obsługi (ASO), gdyż te z racji posiadania największej wiedzy o tych samochodach, są w stanie to wykonać najlepiej. Bądź co bądź ale kto inny może znać się lepiej na pojazdach Ford?
Dlatego też od początku posiadania Fordów serwisujemy je tylko i wyłącznie w ASO. Z państwa firmą współpracujemy od 2008 roku, kiedy to zostaliśmy zapewnieni o najwyższej jakości oferowanych usług oraz lepszej ofercie niż posiadaliśmy w ASO Eurocar w Gdyni. Jak się okazało, decyzja ta była ogromnym błędem. Nie tylko naraziliście państwo nas na niepotrzebne wydatki sugerując wielokrotnie wymianę sprawnych elementów, ale również naraziliście osoby poruszające się moimi samochodami, serwisowanymi u państwa na utratę zdrowia a nawet życia.
W czerwcu ubiegłego roku Ford Focus o numerach rejestracyjnych GD xxxxx był u państwa na regularnym przeglądzie technicznym. Pojazd został wydany niesprawny, zagrażający zdrowiu oraz życiu kierowcy, jak również innych użytkowników dróg. Po wymianie płynu w układzie hamulcowym państwa mechanicy nie dokręcili śrub, co spowodowało jego wyciek i pozostawiło samochód bez możliwości sprawnego i bezpiecznego hamowania. Na szczęście do żadnej tragedii nie doszło.
Po tym zdarzeniu nie zrezygnowaliśmy z usług ASO BIG Autohandel, jednak zaczęliśmy się baczniej przyglądać pracy mechaników. W marcu roku bieżącego (tydzień 11) nasz drugi Ford Focus, o numerach rejestracyjnych GD xxxxx, był u państwa również na regularnym przeglądzie technicznym. Podczas sprawdzania mojego pojazdu państwa mechanicy stwierdzili, iż należy wymienić pięć istotnych i kosztownych elementów, m.in. wahacz tylnego koła czy tłumik oraz zostało to wstępnie wycenione na ponad 1 800 PLN (części wraz z robocizną). Jak się później okazało, jedynym elementem który należało wymienić był łącznik stabilizatora, gdyż pozostałe elementy są jeszcze sprawne i nie wymagają wymiany. W tym momencie moje zaufanie do waszej firmy i waszych mechaników drastycznie spadło.
Tydzień później (tydzień 12) pojawiłem się u państwa ponownie w celu wymiany kół zimowych na letnie. Jak by się mogło wydawać, czynność nieskomplikowana technicznie i szybka w wykonaniu, gdyż koła letnie (opony wraz z felgami) znajdowały się u państwa w hotelu. Niestety, ale wydaje mi się, że dla waszych pracowników jest to nie lada wyzwanie, gdyż tak prosta czynność, jak odkręcenie 20 śrub, zdjęcie i ponowne założenie 4 kół oraz ponowne przykręcenie 20 śrub zajęło im prawie godzinę. W każdym przeciętnym zakładzie wulkanizacyjnym, nawet w tym o wątpliwej renomie, taka wymiana wraz z wyważaniem trwa nie więcej niż 20 min.
Jednak to nie jest przyczyną podjęcia decyzji o napisaniu do państwa tego pisma. Zlecając wymianę kół, mając w pamięci wcześniejsze doświadczenia z waszymi mechanikami oraz czekającą mnie podróż samochodem (prawie 3000 km), prosiłem o rzetelne i dokładne wykonanie wymiany tak, bym mógł się czuć bezpiecznie. Głównie miałem na myśli właściwe wyważenie kół. A do głowy nigdy by mi nie przyszło, że może dojść do tego, do czego doszło.
Moja podróż głównie przebiegała po autostradach, na których królują większe prędkości. Po przejechaniu mniej więcej 700 km usłyszałem dziwny dźwięk, coś jakby stukanie o wysokiej częstotliwości, który z każdym przejechanym kilometrem się nasilał. Po wstępnej ocenie możliwej przyczyny tego dźwięku, okazało się, że problem może tkwić w przednim lewym kole lub zawieszeniu. Zdecydowałem się zdjąć koło i sprawdzić, co może być przyczyną. Jednak podczas próby odkręcania śrub, okazało się, iż są one luźne. Dwie z nich mogłem odkręcić bez żadnego wysiłku ręką, nie używając do tego klucza. Po sprawdzeniu wszystkich kół, okazało się, że żadna śruba nie była dokręcona właściwie! Po ich właściwym dokręceniu dźwięk ustał i stąd wniosek, iż przyczyną było luźne koło.
Opisane przeze mnie powyżej zdarzenie mogło doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku, kosztującego zdrowie lub nawet życie osób podróżujących tym samochodem. Na szczęście i tym razem nic poważnego się nie stało. W związku z tym, iż było to już drugie tak poważnie uchybienie ze strony waszych mechaników, a nikt z użytkowników Fordów które posiadam nie chce próbować „do trzech razy sztuka”, decyduje się na zakończenie współpracy z państwa ASO.
Ze względu iż tylko moje pojazdy miały aż dwie tak poważne sytuacje, zastanawiam się ilu jeszcze swoich klientów naraziliście na niebezpieczeństwo, oraz czy państwa pracownicy zasługują na miano mechaników, zaś wasza firma na tytuł Autoryzowanej Stacji Obsługi. W związku z tym mam zamiar uprzedzić jak największa liczbę osób korzystających z waszych usług o niekompetencji z jaką się spotkałem i opisać dwie wyżej wspomniane sytuacje. W tym celu mam zamiar napisać pisma do wielu magazynów branżowych, jak również powiadomić bardzo popularną w Polsce branżową stację telewizyjną oraz najpopularniejszy portal internetowy na Pomorzu. Jednocześnie prześlę kopię niniejszego pisma do Ford Polska wraz z prośbą o dokładnie sprawdzenie kompetencji i umiejętności waszych pracowników.
Liczę na to, iż potraktujecie państwo to poważnie i sami się sobie przyjrzycie, oraz dokonacie porządków na własnym podwórku, bo w końcu idzie wiosna. I mam nadzieję, że nigdy nie trafię na artykuł o tym, iż wasza firma jest odpowiedzialna za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Z poważaniem
Mam nadzieję, że tym tekstem jasno i wyraźnie opisałem jakich doświadczyłem problemów.
Pzdr
Witam Ja miałem podobna sytuacje w Bigautohandel Olsztyn odradzam UWAGA brak pofesjonalizmu i naciąganie klientów na roboczo godz UWAGA
Witam!
Mam mały problem z FF MK3 1,6 tdci a mianowicie po rozgrzaniu silnika wskaźnik temp. osiąga temp 90 stopni ( literkę C) ale na światłach lub podczas krótkiego postoju wskaźnik pokazuje jakby temp opadała. Płynu chłodniczego nie ubywa. Może polecicie jakieś ASO w Warszawie i okolicach które poradzi sobie z usterką.
Pozdrawiam
mizerd - To nie usterka. Silnik ma małe straty cieplne, nie jest duży i po prostu w zimie tak się dzieje.
Swoją drogą następnym razem po pierwszy poszukaj nieco na forum, a po drugie nie pytaj w temacie, w którym wątek jest o czymś innym. Zaśmiecasz temat to raz, ale co gorsza trudno potem szuka się odpowiedzi na to samo pytanie postawione przez innych użytkowników.
Witam, niestety ma przykrą wiadomość dla osób które serwisowały swoje Fordy w Bemo Motors w Warszawie. Właśnie się dowiedziałem się, że Pan Bogdan Taranek, wieloletni kierownik serwisu, na którym doświadczeniu i kompetencjach ten cały serwis się opierał, bodajże od maja br. już u nich nie pracuje. Dla mnie jest to zupełnie niezrozumiała sytuacja, że szefostwo firmy nie zatrzymało takiego kompetentnego pracownika. Czy to naprawdę ludziom zarządzającym tak ciężko zrozumieć, że firma to ludzie, a w tym ich kompetencje, wiedza i doświadczenie którego nie zdobywa się od tak na zawołanie. Dzisiaj serwisowanie samochodów to jest ciągła nauka i zdobywanie wiedzy o której jak widać zapomnieli w Bemo Motors.
Oznacza to, że ostatni NORMALNY autoryzowany serwis forda zniknął z mapy Warszawy!!!!
Mam wrażenie, że historia się powtarza jak z Big Autohandel które było wcześniej przed Bemo Motors w Warszawie.
Nie polecam serwisu – Ford Automotive Tarnów w Zbylitowskiej Górze.
Wybrałem się do wyżej wymienionego serwisu z powodu kontrolki „check engine”, która zapaliła się i po kilku dniach zgasła. Chuchając na zimne i mając zaufanie do autoryzowanego serwisu podjechałem aby podpięli go pod komputer w celu sprawdzenia błędów. Po godzinnym oczekiwaniu dowiedziałem się, że jest to najprawdopodobniej problem z wiązką lub przepustnicą. Powiedziano mi, że nie ma elektryka i najlepiej jakbym przyjechał za kilka dni. Umówiłem się i w wyznaczonym terminie zostawiłem samochód na pół dnia.
Czekałem na telefon... w końcu zadzwonił pan, który oznajmił, że ma bardzo złe wiadomości.
Przez telefon dowiedziałem się tylko, że nie było oleju (suchy bagnet), oraz, że konieczny jest remont/wymiana silnika ponieważ uległ zatarciu. Zdziwiłem się trochę ponieważ silnik chodził równo, cicho, spalanie było OK (8,5l w mieście), temperatura OK, nie kopcił ani nie wydawał żadnych niepokojących dźwięków. Poza tym serwisowany był w połowie kwietnia tego roku, niestety właśnie w tym serwisie (w obecnej chwili, znając ich standardy mam wątpliwości czy ktoś do niego zaglądał).
Po przyjeździe do serwisu pracownik powiedział, że auto ogólnie rzecz biorąc jest totalnie do niczego. Silnik zatarty i najlepiej się go szybko pozbyć, bierze bardzo duże ilości oleju – tzn. litr na 8 tys. km. Cała diagnoza była oparta na podstawie analizy spalin (mieszanka zbyt bogata) i właśnie braku oleju.
Dowiedziałem się również, że silnik regenerowany u nich to koszt 15 tys. zł bez robocizny. Wszelkie naprawy były według niego bez sensu ponieważ rozłożony silnik u nich w serwisie nigdy nie zostanie już tak samo złożony a przy tym mogą wyjść różne komplikacje (wspominał o głowicy). Samo złożenie i rozłożenie wyceniono na 4-5 tyś zł. Poza tym bardzo zniechęcał do samochodu, mówił że silniki te mają bardzo złe opinie (silnik 2.0 benzyna duratec).
Poza tym opowiadał tragiczne historie o ludziach, którzy zdecydowali się na taki remont i po sensacjach, które wyniknęły w trakcie wymiany silnika całość kosztowała ich 20 tys.
Zapytany o możliwość sprawdzenia historii samochodu z bazy danych odczytał podobno jedyny wpis, z którego wynikało, że rok po zakupie przejechano blisko 60 tyś km – czyli licznik kręcony, książeczka serwisowa fałszywa. Po zakupie samochód sprawdzałem w niemczech (przez wujka Niny), w serwisie, z którego pochodzą wszystkie pieczątki i uzyskałem potwierdzenie. Zresztą mam inne faktury z różnych firm, m.in. z wymiany szyby i wszędzie wszystko się zgadza.
Pracownik stwierdził, że trzeba dolać litr oleju bo bagnet jest suchy, po dolaniu powiedział, że na bagnecie jest trochę ponad połowę. Po powrocie sprawdziłem i okazało się że jest grubo przelane (aż po drut).
Dzwoniłem do Automotive z prośbą o wydruk z komputera po teście oraz z analizy spalin, powiedział że nie ma takich wydruków – na teście nie wyszły błędy a analizie spalin można zobaczyć jedynie na monitorze.
Skasowali na 320zł za lokalizacje usterki, dolanie oleju i test komputerowy.
Dzisiaj wszystkie powyższe informacje zweryfikowałem w innym serwisie i okazały się stekiem bzdur – analiza spalin wykazała że wszystko jest w porządku, temperatura, obroty, labmda itd. wszystko jest OK!!! Ciśnienie sprężania OK. Przebieg również jest sprawdzony w bazie dokładnie taki jak w książeczce. Czyli gość perfidnie zmyślał! Na co liczył??
Pracownik napomknął niby mimochodem o możliwości zostawienia samochodu w rozliczeniu przy zakupie nowego egzemplarza u nich. I to jest chyba główny motyw tego misternego planu. Historia wydaje się niemożliwa bo przecież powodzenie takiej akcji jest niemal równe zeru – a jednak!
Przestrzegam wszystkich, skoro zdolni są do takich akcji to spodziewać się można wszystkiego!
Jeszcze raz NIE POLECAM AUTOMOTIVE (AUTO MOTIVE TARNÓW, ZBYLITOWSKA GÓRA.
Nie polecam serwisu – Ford Automotive Tarnów w Zbylitowskiej Górze
A ja chciałem u nich zrobić rozrząd w S-Maxie. Teraz zastanowię się nad innym wyborem.
Haymaker 06-01-2017, 06:23 Na temat BM Opłotki mam w miarę dobre zdanie chociaż dwa ostatnie zdarzenia z autami też pomału odpychają. Raczej związane jest to z ciągła wymianą załogi, co widać gdy wchodzi się po jakieś części, a na serwisie same nowe "gęby" paru ludzi się pozwalniało,
1. Przygoda - Ford Connect 2015 1.6 115 TDCi.
53.000 - padł silnik - oczywiście wymiana. Po wymianie silnika porysowana obudowa amortyzatora, urwana obudowa filita, skręcona jakimś drutem, uszkodzone webasto, przestało działać. czujniki parkowania same piszczą, odklejające się listwy boczne, wypadające uszczelki drzwi przesuwnych itp. itd.
Po paru km - czyli 67.000 - nowy silnik zalał się olejem, pokazaliśmy im wszystkie błędy związane z autem i jakie ostatnio zrobili , niby poprawa odmalowali tą obudowe amortyzatora, ale z wabastem sobie nie mogli poradzić i zrobili tak, że dogrzewa silnik a nie grzeje kabiny...
A teraz żeby komuś nie było przykro polecę Firmę Tachopol Luboń - gość zna się na rzeczy, ASO proponuję wymianę całego urządzenia, a gość naprawia nam dwa auta jedno cena 600zł(mondeo) drugie(transit) 400zł. Cena w ASO 7000 za nowe piece.
2. Przygoda Ford Transit 3.2 200KM
250.000 padł nam silnik, ok kupiśmy nowy w salonie, ale chłopaki nawet nie umieją przekładać silników.. jak w nowym silniku można nie wyregulować zaworów, które klekotały jak w starze ? Jak można nie uszczelnić głowicy i leci olej ? Pominę już akcje związane z wymianą silnika
Teraz NOWOŚC
Jedziemy do ASO, bo coś nam puka w tylnym zawieszeniu. Diagnoza nieprzykręcony hak.. wyjeżdżamy z ASO dalej coś "trzaska" - dobra nie będzie jeździć i szukać dziury w całym..
Wjeżdżamy do nas na firmę, wkurzeni sami bierzemy się za naprawę, wyciągamy tylną oś i co się okazało ?
Zdjęcie przedstawia awarię poniżej... ASO jest aż tak ślepe i nie potrafi zauważyć urwanej tulei resora ? Przecież mogło się skończyć to tragicznie.
https://s23.postimg.org/ipbmdqiif/tuleja.jpg (https://postimg.org/image/ipbmdqiif/)
@Haymaker (http://forum.fordclubpolska.org/member.php?u=113885)proszę zmniejszyć zdjęcie
kumpel Fordzika 08-01-2017, 22:30 Miło było poczytać nowemu użytkownikowi Forda, oj budujące było i się gorąco zrobiło :D
Rada ode mnie to taka, że w każdym ASO jest taki pan Marek albo Wojtek co od 8 do 16 pracuje w ASO a popołudniami w swoim przydomowym garażu często korzystając z osprzętu i narzędzi pożyczanych z ASO. Trzeba tylko rozeznać który to człowiek jest. Najczęściej ten jedyny na którym całe ASO stoi i często też za przyzwoleniem szefostwa sobie chałturzy w domu. Tak było u Peugota, tak było u Opla , tak było jak miałem Fiata, czy Renaulta tak jest jak mam Forda i już wiem który to pan trzyma serwis w moim mieście i popołudniami podobno robi porządną robotę w domu za znacznie mniejsze pieniądze. Oby to była prawda, bo strach mieć Forda :D ;)
langolier 09-01-2017, 13:34 ASO Ford w Łodzi, ul. Brzezińska 26, aktualna nazwa FordStore Łódź.
Zdecydowanie nie polecam tego ASO; pojawiło się w Łodzi drugie ale to oddział tego pierwszego - ten sam właściciel.
Oto moje historia, którą opisuję po 3 tygodniach od zaistnienia - tak, aby emocje mi opadły i tekst był rzeczowy (co pewnie się nie udało).
Samochodem, Fordem Fiesta 1.0EB 125KM rocznik 2014, porusza się moja żona. Na początku listopada 2016 przypadał termin obowiązywania 2-letniej gwarancji Forda. Jeszcze w czasie trwania gwarancji (tuż przed jej zakończeniem), przy dolewaniu płynu do spryskiwaczy, stwierdziłem w jej aucie ekstremalnie niski poziom płynu chłodzącego. Aby mogła się przemieszczać, uzupełniłem poziom tego płynu i poleciłem wspomnieć o fakcie braku płynu chłodzącego podczas mającego nastąpić za kilka dni przeglądu; przy okazji przypomniałem też o bardzo ciężko działającym sprzęgle w tym aucie.
Niestety, okazało się, że moja żona zgodziła się na termin przeglądu, który przekroczył datę obowiązywania gwarancji o 3 dni. Nasze niedopatrzenie...
Jednak sęk w tym, co działo się po tym zdarzeniu.
Moja żona udała się na przegląd i podczas przyjmowania auta przez obsługę salonu poinformowała ją o powyższych faktach (płyn + sprzęgło).
Niestety, obsługa salonu potraktowała moją żonę następująco:
- poziom płynu jest ok, o czym Pani w ogóle mówi ? nic nie trzeba sprawdzać ! nawet jeśli wcześniej nie było płynu to W PEWNYCH WARUNKACH mógł on odparować !
- ciężkie działanie sprzęgła w aucie z tym silnikiem to sprawa normalna. Niestety, nie mamy aktualnie żadnego auta z tym silnikiem, aby można było porównać...
Dodam jeszcze, że ŻADNE z tych zastrzeżeń nie zostało przez obsługę umieszczone na zgłoszeniu serwisowym podczas przyjmowania auta !
Wiem, jej niedopatrzenie, ale....
W zamian za to namówiono moją żonę na tzw. Gwarancję 12.
Podczas niedawnego kolejnego uzupełniania płynu do spryskiwaczy ponownie stwierdziłem ekstremalnie niski poziom płynu chłodniczego. Żona telefonicznie umówiła się na sprawdzenie tego zgłoszenia. Tym razem nie dolewałem płynu chłodzącego, aby wykluczyć oskarżenia o zgłaszanie nieistniejącego problemu. I okazało się, że rzeczywiście jest problem - błyskawicznie (0,5h od momentu pozostawienia auta w ASO) zdiagnozowano awarię uszczelnienia wału korbowego (przód) i wyceniono naprawę na kwotę...ponad 2000zł !!!
Można chyba słusznie wnioskować, że podczas przeglądu warsztat W OGÓLE nie zajął się tą sprawą
Poinformowano mnie także, że naprawa tej awarii NIE PODLEGA usłudze Gwarancja 12, mimo, że na liście elementów objętych gwarancją jest zarówno blok silnika (poz. A.8) jak i wał korbowy (poz. A.10)... Stwierdzono bowiem, że uszczelka to ELEMENT EKSPLOATACYJNY !
Zostaliśmy więc w praktyce zmuszeni do wykonania bardzo kosztownej naprawy w aucie, które ledwo skończyło 2 lata !!!!
Dodam jeszcze, że poziom obsługi w ASO Brzezińska jest skandaliczny - podczas odbioru auta zwróciłem osobie, która przekazywała nam stojący na parkingu samochód, że chyba poziom powietrza w oponach jest zbyt niski (wyraźnie było widać, że opony zbytnio uginają się pod ciężarem auta, i to zarówno z przodu, jak i z tyłu). Osoba ta zakomunikowała nam, że ten efekt jest spowodowany SPECJALNYM PROFILEM tej opony ! Dodam, że założony na aucie był komplet opon zimowych Hankook i'cept Evo2 a temperatura wynosiła -2st.C. Nie nastąpiła nawet próba sprawdzenia ciśnienia w oponach , np. przenośnym przyrządem. Po dojechaniu do kompresora okazało się, że we wszystkich oponach ciśnienie wynosi ...1,5bara we wszystkich oponach. Tymczasem powinno wynosić: 2.3bara przód oraz 1.8bara tył (obciążenie normalne).
Dodam jeszcze dość dziwną procedurę - najpierw w recepcji podpisuję kwity, że odebrałem i wszystko jest ok a dopiero później oglądam auto ?
Czy w innych ASO też tak jest ?
Dodam jeszcze, że miałem wcześniej też niezłe przeboje z tym ASO: podczas wymiany parownika klimatyzacji (tego w podszybiu) tak podłączono instalację, że zaczęła ona parzyć (i to bardzo mocno) okolice nóg pasażera. Oczywiście także początkowo wyśmiewano nas (głupawe uśmieszki typu "znów klient co się nie zna i du.ę zawraca") i sugerowano nagrzewanie się plastików w aucie od promieni słonecznych. Dopiero interwencja u szefa serwisu i dłuższa jazda autem spowodowały wjazd auta na diagnozę i poprawienie układu (bez samochodu zastępczego). Że o przeprosinach i rekompensacie typu "darmowy przegląd" nie wspomnę...
Tak więc zdecydowanie nie polecam tego ASO, choć wiem, że jego dominacja w Łodzi i zakupy i serwis flotowy pozwolą mu się utrzymać... Nawet jeśli moim kolejnym autem będzie Ford to raczej serwisował będę go z dala od Łodzi...
kumpel Fordzika 09-01-2017, 16:49 Dramat, po prostu dramat. U mnie w mieście ASO jak wynika z moich obserwacji żyje z samochodów flotowych, a klienta indywidualnego który przyjeżdża jakimś tam używanym Fokusikiem traktuje per noga. Jedna wizyta w ASO wystarczyła mi do wniosku, że serwis Forda pracuje jak serwisy za dawnych czasów w POM-ach czy PGR-ach. Cóż Ford produkuje też ciągniki rolnicze wiec może stąd te naleciałości :D Miałem kilka kompaktowych aut różnych marek i takiego dziadostwa jak w Fordzie nie widziałem. Pracownicy ASO na pierwszy rzut oka nie odbywają chyba żadnych szkoleń z obsługi klienckiej :(
szmelcmax 15-01-2017, 17:30 Dramat jest. Pewnie nie wszędzie , ale jednak. A jak to jest z przeglądami gwarancyjnymi poza ASO? O ile dobrze się orientuję, według zarządzeń UE można je robić w innych firmach. Jakieś uwarunkowania pewnie są, ale czy aż takie aby nie korzystać z alternatywnych warsztatów o dobrych opiniach?
Morgoth88 01-03-2017, 13:52 Jak teraz wygląda ASO Germaz we Wrocławiu? Chcę tam podjechać zrobić przegląd plus zakupić dodatkową gwarancję (Gwarancja 12).
Może lepiej wybrać Pol-Motors?
slawomirro 09-03-2017, 14:28 Kilka słów o warszawskich serwisach Forda:
ASO Ursyn-car, Ursynów:
--------------------------
+ dobra jakość prac
+ obsługa klienta (w zależności od pracownika, niestety)
+ kanał przejazdowy, oglądanie auta z pracownikiem
- absurdalnie długi czas oczekiwania na serwis
- brak kontaktu z mechanikami, nawet podczas prac/ wątpliwości
- wysokie ceny części
ASO Auto Plaza, Ochota:
---------------------------
+ dobra jakość prac
+ kontakt z mechanikami podczas napraw
+ wolne terminy, prawie od ręki
+ obsługa klienta po przyjęciu do naprawy
+ możliwość negocjacji ceny usługi
+ wyogodna poczekalnia
- pozyskiwanie danych o klientach nie wiadomo skąd i nagabywanie przez smsy
- komszarny czas oczekiwania na przyjęcie auta w recepcji
- olewanie klienta czekającego na przyjęcie auta
- brak kanału przejazdowego
- wysokie ceny usług i części
ASO Bemo Cars, Ochota:
---------------------------
+ wolne terminy napraw
+ obsługa klienta oczekującego i podczas napraw
+ kanał przejazdowy
+ myją auto po naprawie
+ kontakt z mechanikami podczas napraw
+ wygodna poczekalnia
- wprowadzają w błąd odnośnie możliwości usług i części
- najwyższy koszt usług i części
- średnia jakość napraw
(niezależny serwis) Solid Garage, Ursus:
----------------------------
+ niewygórowane ceny za usługi i części
+ rewelayjna jakość usług mechanicznych
+ dobra jakość usług elektrycznych
+ kontakt z mechanikami podczas napraw
+ obsługa klienta
- w sume brak poczekalni (chyba że zaliczyć do niej pobliski McD)
- brak choćby namiastki kanału przejazdowego
Jak teraz wygląda ASO Germaz we Wrocławiu? Chcę tam podjechać zrobić przegląd plus zakupić dodatkową gwarancję (Gwarancja 12).
Może lepiej wybrać Pol-Motors?
Jedni i drudzy mi podapadli, ale Germaz bardziej, więc ostatnio korzystam z Pol-Motors. Ostatnie 2 wizyty bez zastrzeżeń.
jarek_ka5 27-03-2017, 11:59 Jak teraz wygląda ASO Germaz we Wrocławiu? Chcę tam podjechać zrobić przegląd plus zakupić dodatkową gwarancję (Gwarancja 12).
Może lepiej wybrać Pol-Motors?
I jak wrażenia?
piotrek00 29-03-2017, 15:52 Kilka słów o warszawskich serwisach Forda:
ASO Auto Plaza, Ochota:
ASO Bemo Cars, Ochota:
ASO Auto Plaza znajduje się we Włochach i na Bielanach, nie na Ochocie. To samo z ASO Bemo Cars (a właściwie Bemo Motors). znajduje się we Włochach.
Co do jakości obsługi to w Auto Plaza Popularna podejście do klienta jest koszmarne. Panie na recepcji serwisu zachowują się jakby klient im tylko zawracał głowę. To samo dotyczy się osób z działu Ubezpieczeń i finansowania.
Lepiej to wygląda w Bemo Motors. Może dlatego, że jest to FordStore i jest tam Vignale, Mustangi i RS (w Auto Plaza Popularna kierownik serwisu jeździ niebieskim RS i nie ma szans na jazdę próbną, mi się przynajmniej nie udało). W Bemo Motors obsługa jest naprawdę w porządku (zaproponowali kawę, zamówienie taxi, czy jazdę testową podczas gdy czekałem na samochód), a koszty przeglądu takie samo jako w Auto Plaza Popularna (Włochy). Z innych ASO w Warszawie nie korzystałem.
Morgoth88 29-03-2017, 18:37 I jak wrażenia?
Odpuściłem sobie sam program gwarancji jak i wizytę w ASO.
Cześć :)
Ja tylko z krótką opinią - BEMO motors w Warszawie przy ul. Krakowskiej. Niedawno auto miało nieprzyjemną przygodę - strzał w bok. Niby nic wielkiego, ale naprawa przeprowadzona tak, że po 3 dniach od oddania auta rozpoczęło się poszukiwanie nowego auta. Salon odkupił i teraz sprzedaje jako pewne, bezwypadkowe auto od dealera nie wymagające żadnego wkładu finansowego:
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-grand-c-max-2-0-140-km-titanium-salon-pl-gwarancja-serwis-aso-ID6yPPGw.html#828701b0ae
Także jak ktoś serwisuje auto tam niech zwraca uwagę na to co się dzieje a jak ktoś chce kupić powyższy model - dokładnie go sprawdźcie byście nie mieli potem żalu do siebie i do serwisu.
Biorąc pod uwagę orzecznictwo (http://orzeczenia.lodz.so.gov.pl/content/$N/152510000001503_III_Ca_001356_2016_Uz_2016-12-30_001)sądów, ryzykowna strategia...
Masz może zdjęcia uszkodzeń?
Sorki za jakość zdjęć ale nie jestem ich autorem niestety :/
https://photos.google.com/share/AF1QipNw2-t6NYo3d__leKDTRNB5q9QtDCuVX3XurE62baxoKLorGSiECXb6 NoBJ3XyRvQ?key=Vk0xVzBSZmxNYVVzdEpvSUhkTkJFcGROaEl nbmFR
Swoją drogą serwis zobowiązał się do naprawy i uaktualniania informacji na temat prac i progresu... Zostały zrobione 2 zdjęcia na początek i tyle :/
Uderzenia nie wyglądają jakoś źle, ale według opinii mojego taty który miał kolizję i odbierał auto:
- od strony kierowcy jest aluminiowa nakładka na próg, po stronie pasażera już jest zwykła czarna...
- mocowanie koła jest uszkodzone, w sensie zostało urwane podczas wypadku i serwis nic z Nim nie zrobił
- od ok 100 km/h słychać świszczące uszczelki po stronie pasażera
SaszaV8 za dopisek że niby bezwypadkowy do korygowanych itd. go, tu masz link.
Ze zdjęciami go wstaw. :027:
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=139266
kumpel Fordzika 24-12-2017, 11:02 ASO Auto Hobby w Białymstoku. Lakiernia to dramatyczna amatorska robota, blacharskie prace jak najbardziej, ale lakiernicy totalni daltoniści i ignoranci.
ASO mechaniczne także rodem z komunistycznej stacji POM , Państwowy Ośrodek Maszynowy przy PGR tak można podsumować :D
3 wizyty w ASO w różnych sprawa i cały czas ten sam stosunek do klienta. Chyba najgorsze rzeczą jak może się przydarzyć samochodom Forda w Polsce to poza solą na ulicach to beznadziejne stacje obsługi ASO.
Ignorancja i brak fachowości. Marka, samochody są na tyle dobre na ile dobry jest ich serwis.
I jak wrażenia?
Gorszego serwisu niż Germaz raczej nie znajdziesz. Nie umiem sobie wyobrazić, co może być gorsze. Oddałam auto z problemem z sonda lambda. Owszem, naprawili, ale oddali z zepsutym alternatorem. Musiałam zapłacić za jego regenerację, niby w nizszej cenie, ale 300zl poszło. Od tego czasu mam problem pali się check akumulatora, ale Germaz twierdzi, że jest ok!!! I umywają ręce, mimo że alternator na gwarancji u nich.
Antonwsk1 18-03-2018, 10:30 Ford Euro Car Kraków. To jakaś kpina!!!!!!!!!!! Do momentu w którym zdecydowałem się na auto wszystko było super. Schody zaczęły się kiedy podpisałem juz umowę. Nagle okazało się ze narzucone przez nich ubezpieczenie jest o 1000zl droższe. Odpuściłem. Na montaż haka czekałem miesiąc. Zdarza się. Uszkodzony wężyk spryskiwaczy został naprawiony słomką i tasma izolacyjną. Spieszyło mi się i sam to poprawiłem. Serwis olejowy trwał 4 godziny. Porażka no ale nic nie poradze. Wypadające oświetlenie kabiny naprawione tasma dwustronna. WTF?! A na deser kiedy chcialem zmienić kolo okazało się ze na zapasie jest rozcieta opona. Serwis uważa że to moja wina. Omijajcie ich z daleka. Kaszaniarze niemilosierni.
kumpel Fordzika 19-03-2018, 21:10 Nie mam długo do czynienia z Fordem, ale kilka wizyt w dwóch lokalnych ASO utwierdzają mnie stale w przekonaniu, że najgorsze co tym samochodom, tej marce w Polsce mogło się przytrafić to sieć ASO, tragedia :(
Nie mam długo do czynienia z Fordem, ale kilka wizyt w dwóch lokalnych ASO utwierdzają mnie stale w przekonaniu, że najgorsze co tym samochodom, tej marce w Polsce mogło się przytrafić to sieć ASO, tragedia :(
W Krakowie serwisowałem trochę w ASO Auto Partner i było ok.
Kupowałem w Ursyn Carze samochód, i raczej nie będę korzystał już z ich usług. Kiedyś miałem kontakt z Auto Nobile i mogę tam jeździć serwisować, jeśli tylko wyjdzie im to z głową, a wtedy działali ok.
Czy ktoś jest w stanie polecić serwis blacharsko lakierniczy w Warszawie najlepiej współpracujący z PZU?
prokop123 29-03-2018, 11:55 Za 2-3 tygodnie wybieram się na pierwszy przegląd mojego Mondeo,
Nigdy na takim nie byłem ;) nigdy nie miałem auta na gwarancji bo jest to moje pierwsze auto które kupiłem prosto z salonu :)
na co zwrócić uwagę ?
są jakieś ukryte koszty które pojawiają się jak niespodzianka?
odpłatnie będę chciał wymiany wszystkich filtrów, oleju w silniku i skrzyni
tatamisza 31-05-2018, 20:56 Kilka dni twemu byłem w AWatinie w ramach akcji serwisowej. Tradycyjnie samochód umyty i wyczyszczony w środku. Na minus zapisuję luźna obudowa akumulatora, telepiące się gniazdo elektryczne obok obudowy oraz zaginiony zaczep holowniczy. Pan doradca reklamację przyjął obudowę skręcili poprawnie a zaginiony zaczep holowniczy "to nie my"
Po dzisiejszej wizycie w serwisie Auto Centrum w Łodzi na ul. Włókniarzy 144 z przykrością stwierdzam, że firma praktykuje naciąganie klientów. Cena przeglądu ustalona przez telefon okazała się inna po jego wykonaniu, mimo że nie było potrzeby wykonywania żadnych dodatkowych czynności. Reakcją na moje zastrzeżenia było jedynie: "A z kim Pan to ustalał"? i "Nie ma Pan tego na piśmie." Nigdy nie pojadę tam na żadną naprawę i odradzam wszystkim. Naciągnęli mnie na dodatkowe 300 zł to teraz nie zarobią nic - znajdę serwis gdzie indziej. Smutne, że w Łodzi nie ma do kogo jechać na serwis Forda.
Nie polecam serwisu Chwalińskiego w Opolu.
Są tak zajęci własną biurokracją, że klienci im przeszkadzają. Wymiana oleju to za trudna rzecz, nawet zapisanie prawidłowej daty, na którą się umawiają. Foch ogromny jeśli klient ma swój olej (ten sam 35 zł brutto a nie 100).
Chciałem wymienić u nich i dać się skroić na 200 zł (bo tyle pewnie za wymianę policzyliby) ale 30 minut czekania na w ogóle przyjęcie auta (wizyta umówiona kilka dni wcześniej) przekracza mój poziom akceptacji mienia mnie w zadku.
Strach zostawić u nich auto.
Na plus, że w ogóle da się do nich dodzwonić. We Wrocławiu mi się nie udało.
W ogóle program Vignale to ściema okrutna. Jak się zadzwoni na podany na stronie Forda numer infolinii Vignale to się (po 3 minutowej pogadance o RODO) kto zgłasza???
...
assistance Volkswagena.
Dobrze, że auto zacne bo widać, że i centrala i dealerzy mają za dużo siana i nic im się nie chce. Dopóki frajerzy będą płacić 700 zł za wymianę oleju to po co się wysilać?
Teraz dla odmiany pochwalę serwis Auto Grupa Lis w Opatówku koło Kalisza. Montowałem tam hak do Transita Couriera - wykonane w terminie, w ustalonej wcześniej cenie, obsługa sympatyczna, człowiek nie ma wrażenia, że jest intruzem. Po wcześniejszej przygodzie w ASO w Łodzi byłem sceptycznie nastawiony ale okazuje się, że ASO może pracować normalnie. Zobaczymy jak będzie z przeglądem w następnym roku ale na razie ASO w Opatówku ma u mnie plus.
Witam
W Poznaniu nie polecam BEMO Motors na ul. Mogileńskiej.
Kupiłem u nich samochód i zrobiłem tam dwa przeglądy roczne.
Pierwszy przegląd.
Samochód oddali mi po 1h. Po około 3 miesiącach nawiew przestał dmuchać a przy niewielkim deszczu szyby w samochodzie zaparowane. Nie wymienili filtru kabinowego.
Drugi przegląd.
Po przejechaniu około 3,5 tyś km po przeglądzie skończyły się klocki hamulcowe. Podczas tego przeglądu wymieniali mi płyn hamulcowy a na klocki nikt nie spojrzał
Zawsze samochód oddają, nieumyty, nie przechodzi przez ścieżkę recepcji, nie informują ciebie co zrobili, nie otrzymuję kosztorysu wykonanych prac, ceny wysokie.
Z czystym sumieniem mogę polecić Auto-Watin w Suchym-Lesie koło Poznania. Tam serwisowałem dwa poprzednie samochody i wróciłem do nich moim trzecim.
Wszystko na najwyższym poziomie, oddaję im samochód to wiem że będę jeździł bezawaryjnie do kolejnego przeglądu. Można jeszcze cenę negocjować (dostać rabat).
Polecam ich!
Pierwszy przegląd.
Samochód oddali mi po 1h. Po około 3 miesiącach nawiew przestał dmuchać a przy niewielkim deszczu szyby w samochodzie zaparowane. Nie wymienili filtru kabinowego.
pokaż dokument, zlecenie, checklistę, że podczas pierwszego przeglądu serwisowego producent wymaga wymiany filtra kabinowego.
Pomogę Ci - nie ma takiej. Jest po 2 latach / 40.000 km. Albo na życzenie użytkownika.
pokaż dokument, zlecenie, checklistę, że podczas pierwszego przeglądu serwisowego producent wymaga wymiany filtra kabinowego.
Pomogę Ci - nie ma takiej. Jest po 2 latach / 40.000 km. Albo na życzenie użytkownika.To mogli zapytać się czy chcę wymiany bo po roku nie przewidują. Nawet nie zajrzeli do filtra. Czyli mam rozumieć jak producent nie zaleca to nie zaglądamy.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Mechanik robi to, co przewiduje przegląd. Jeśli chcesz aby sprawdził lub wykonał dla Ciebie coś ekstra, może pewne rzeczy wykonać, wg stawek rbg.
Wysłane z mojego H4113 przy użyciu Tapatalka
|
|