Odp: Powershift zimą
 

kupują w UK plus transport do PL i tyle wyjdzie ;-)
A na serio - inaczej chyba przełożyć wcześniej zrobioną skrzynię, a inaczej robić skrzynie klienta 'na miejscu' - to musi wyjść drożej. W PL żaden fachowiec nie będzie inwestował 7-8tys w skrzynie na wyrost, klient jak odda auto do naprawy to i tak zapłaci ile mu zawoła... Może to też kwestia skali, popularności takich napraw. I wielu innych czynników.
Plus nikt tego głośno nie powie, ale część osób ma auta w firmę, i koszty naprawy wliczy sobie jako serwis auta (w postach naganiaczowych wyżej masz wyraźnie wspomniane o vat). A wtedy te pare stówek różnicy nie ma znaczenia.

Powershift zimą
 

Tu jest tak samo ale te skrzynie się tak sypią że większość firm ma je na stanie.
No i kupują skrzynie uszkodzona więc cena jest niska. Większośc ceny naprawy to robocizna.
Dla firmy to też oszczędność bo mają auto jeden dzień a nie tydzień.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Odp: Powershift zimą
 

jest szansa że w UK aut z tymi skrzyniami jest jednak zauważalnie więcej niz w PL, stąd inna skala sprzedaży skrzyń i ich napraw, a i calkowity koszt inaczej bije po kieszeni w UK a inaczej w PL. W Norwegii SMaxów jest dużo, często jeżdzą kobiety, smiem twierdzić że stanowcza większość to automaty.