Nie chodzi sztanga od turbo
 

Witajcie.

Mam Focusa 1.6tdci 109km, z 2005r.
Problem następujący: w zakresie obrotów 1700-2000obr przyduszenie, jakby zdjąć nogę z gazu, dalej idzie.
Na wyłączonym silniku sztanga chodzi, po pokonaniu oporu sprężyny, sprawdzałem i jest na maksa wysunięte.
Przy odpaleniu zasysa sztangę max w dół i tak zostaje, nie rusza się przy przygazowaniu, za to foka przy wysokich obrotach wali dymem jak zetor.
Dziś szarpnęło i wyskoczył check.
Macie jakiś pomysł?

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Przetwornik ciśnienia-pod alternatorem-do sprawdzenia

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Mówisz o tzw pierburgu?
Pod alternatorem to ja mam sprężarkę klimy, nic więcej

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Odczytaj bledy a Zaworek N-75 znajduje sie z tylu silnika kolo pompy paliwa

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Tak zrobię. Podjadę na komputer.
Aczkolwiek.... check właśnie zgasł...

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Czy tak pracuje [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Nie.
Jest w górze przy wyłączonym silniku, po odpaleniu zjeżdża max w dół i nie rusza się. Wcale. Nawet przy mocnej przygazówce.
W górę powraca po paru sekundach od wyłączenia silnika.

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Do sprawdzenia ta tanisza opcja - przewody , zaworek N-75 . A ta drosza to sie kierownica zaciela od turbo

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Jak mogła sie zaciąc kierownica, jak sztanga pracuje, tylko całkiem oodwrotnie niz powinna.

Silnik nie pracuje, sztanga jest na dole, po uruchomieniu silnika sztanga maksymalnie idzie w góre, dopiero podczas jazdy, gdy zmienia sie obciażenie silnika, i turbo daje cisnienie, w zależnosci od obciazenia, to sztanga wykonuje minimalnne ruchy w dół, sterując łopatkami turbiny.
Po zgaszeniu silnika sztanga jest w górze dwie lub 3 sekundy, i opada w dół.
Jeżeli jest inaczej, to tylko podcisnienie jest winne, lub peknieta sprężyna w zaworze pierburg.

Odp: Nie chodzi sztanga od turbo
 

Aktualizacja.
Zaczęło mi syczeć pod maską, ewidentnie przedmuch turbo. Silnik przy wlewie oleju i kolano przy rezonatorze usmarkane olejem.
Wymieniłem element łączący kolektor dolotowy z rurą intercoolera (ten karbowany z czujnikiem ciśnienia) i narazie nie przydusza, ciągnie od dołu i nie jest zamulony. Pojeżdżę, zobaczę czy to było to.