Temat: [1,8 D i TD] Wymiana turbiny - czy obojetne ?
View Single Post
Stary 13-07-2013, 10:29   #9
bongo
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 29-12-2009
Skąd: małopolska
Model: escort mkVII Ghia
Silnik: 1,8 td 70KM
Rocznik: 97
Postów: 755
Domyślnie Odp: Wymiana turbiny - czy obojetne ?

Cytat:
Napisał majdan Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
>Ja u siegie go ostatnio zreanimowałem i jest ogień w porównaniu z tym co było
jak to zrobiles?
http://www.mondeoklubpolska.pl/conte...rotów-MK-II-TD

Tu jest fotorelacja z tego co można zrobić z tym silniczkiem, aby go ożywić. Zabierałem się do tego niechętnie i teraz żałuję. No ale lepiej późno niż wcaleGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak chodzi o turbinę, to ogólnie musisz sprawdzić czy się przypadkiem zawór WG nie zaciął uchylony albo cóś. Ja u siebie ściągnąłem i zaślepiłm przewód nadciśnienia od WG, bo to była dla mnie jedyna szans, na podkręcenie turbiny. U mnie musiałbym ściągać turbinę, żeby skrócić cięgno na zaworze WG. Tym sposobem miałem od razu dużą poprawę osiągów.
No ale najmilej zaskoczył mnie ten "silniczek krokowy". Nawiasem mówiąc to w silnikach benzynowych 1,3 z pierwszej połowy lat 90-tych tak właśnie wygląda silniczek krokowy - identyczne urządzenie. Ale nie wiem czy są zamienne.
__________________
Mój samochód jest prawie jak skarbonka. Różnica jest taka, że jak się rozbije to nie wysypią się pieniądze, które w niego włożyłem...
bongo jest offline   Odpowiedź z Cytatem