Podano, że silnik 2,5 td - skoro turbo, to na pewno jest to silnik z systemem wtryskowym LUCAS EPIC.
Były to silniki o różnych mocach, 85 KM, 100KM i rzadko spotykane 115 KM. Ten 100KM ma przyzwoity moment obrotowy 224 Nm przy 2.100 obrotach. Czuć, że ma ochotę jechać, ale jak to jest z kamperem to nie wiem - takie coś to przecież van ze spadochronem z tyłu...
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Generalnie EPIC ma fatalną opinię i w zasadzie uważam, że niesłusznie. Zaczęło się od tego, że to był pierwszy fordowski diesel z elektroniczną kontrolą wtrysku (1991 rok) i nie tylko serwisy nic nie kumały jak to działa i jak serwisować, ale nikt nie kumał. A jak to bywa w technice - zupełna nowość ma najczęściej wady wieku niemowlecego - więc kłopoty zaczęły lawinowo nawarstwiać się i zła opinia poszła w świat.
Potem powoli fordowskie serwisy zdobyły jakieś tam minimalne doświadczenie, otrzymały specjalistyczne serwery (te tzw. ogólnowojskowe nie kumają EPICA) i z serwisowaniem było już nieco lepiej. Tym nie mniej z czasem starsze auta z systemem EPIC zaczęto wyposażać w zwykłą mechaniczną pompę BOSCH VE, znaną z wolnossącego modelu, pozostawiając turbinę - w sytuacji gdy właściciel nie był w stanie opanować EPIC-a. Ale ten silnik z Boschem ma moc obniżoną do ok. 75 -80 KM, nie ma mowy o uzyskaniu 100KM, a o 115 koniach nawet nie ma co marzyć...
Tak więc opinia nie jest najlepsza, ale ja bym nie obawiał się EPICA, można go opanować. Sam silnik jest bardzo niezawodny, prosty w serwisowaniu, rozrząd na pasku zębatym, zawory ustawiane na szczelinomierz. Stara dobra konstrukcja z 1984 roku. Ciężki, trochę głośny i taki nieco "twardy", ale nie katowany jest nie do zdarcia. Wszędzie w komorze dobry dostęp do wszystkich podzespołów, dużo miejsca, nie ma pokryw, osłon i innych tego typu niepotrzebnych ozdobnych dupereli.
Jeżeli chodzi o budę - koniecznie zajrzyj pod przednie dywaniki w kabinie przy nadkolach i zdejmij plastikową nakładkę na stopniach przy przednich drzwiach - tam zaczyna się korozja. Myślę, że korozja będzie - przejmować się trzeba, gdy jest... tragiczna, z dziurami na wylot. Obejrzyj podłużnice nad przednią poprzednią belką, z tyłu podłużnice przy łapach resorów i przy wsporniku odboju.
Trochę problemów stwarza wał napędowy, czasem padnie łożysko na podporze. Przy dłuższej, ciężkiej eksploatacji pojawiają się luzy w układzie napędowym - ale to wada większości tylnonapędowych vanów. Z tym, że ten model - patrząc na felgi i kapsle - to wersja sześcioszpilkowa kół, czyli ma most typu Salisbury, tzw. wzmocniony, dla cięższych wersji. To zaleta, ten mocny most jest produkowany i montowany do dzisiaj w Transitach.
Właśnie na tej konstrukcji silnika i podwozia Transit (czyli modele Mk3/4/5) zyskał sławę najbardziej niezawodnego vana, w wersjach komercyjnych nazywanego Osiołkiem. Później było już... gorzej.
Jeśli przebieg rzeczywiście wynosi 150.000 km, to jest to... prawie nowy silnik.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Zajrzyj może do przyklejonego wątku o EPIC-u
https://forum.fordclubpolska.org/sho...d.php?t=112144
oraz do wątków o właśnie dwóch aktualnie omawianych EPIC-ach w dziale Transita
https://forum.fordclubpolska.org/sho...d.php?t=130280
https://forum.fordclubpolska.org/sho...d.php?t=285437