[Mondeo 2000-2007] Migająca diodka od świec żarowych. Co robić?

[kolobos]

Na początku witam serdecznie wszystkich, gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum, mimo że już nie raz tu byłem i czytałem o różnych rzeczach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dopadł mnie bardzo popularny problem, często poruszany na tym forum, czytałem o tym sporo, ale i tak zdecydowałem się zamieścić nowego posta bo do końca i tak nie wiem co mam robić, a opcji jest dużo. Poza tym mam jeszcze do Was, użytkowników tego samego modelu parę pytań więc gdzieś i tak musiałbym je zadać.

Najpierw napiszę objawy: Przy ostrym przyspieszaniu i przy większych prędkościach słabnie mi auto i zaświeca się i miga żółta kontrolka od świec żarowych. Auto jest wtedy znacznie słabsze - da się jechać ale wolno. Jeśli dam mu jeszcze raz "po garach" wtedy gaśnie. Po ponownym odpaleniu wszystko jest OK.Dzieje się tak na 4 i 5 biegu przy prędkościach powyżej 100 (ale zdażyło mi się już to 2x na 3 biegu przy ok 80) więc podejrzewam że będzie co raz gorzej, a jeżdżę już z tą usterką ok 4 miesiące - wiem, że to pewnie głupie z mojej strony, ale nie było mnie stać na naprawę (bo podejrzewam, że nie tania), a z drugiej strony jak się jeździ spokojnie to nic się nie dzieje, dlatego nie panikowałem. Poza tym nie dzieje się to zawsze, za każdym razem. Czasem częściej, czasem rzadziej,ale teraz jeżdże tak aby się to nie działo i się nie dzieje. Osoba która jeździ wolno nawet by nie wiedziała o tej usterce

Inne niepokojące objawy to od kilku tygodni auto przy odpaleniu przez kilkanaście sekund trochę kopci na biało-niebiesko, po chwili przestaje i jest wszystko ok i ostatnio zauważyłem że zaraz po odpaleniu autem również trochę trzęsie i hałasuje bardziej niż zwykle... Dlatego zwracam się do Was co proponujecie abym zrobił? Na co to wszystko wskazuje?

Bo przyznam, że jeśli tylko byłby problem z kontrolką to wtedy opcji jest bardzo dużo - znalazłem nawet posta z listą 15-stu czujników które potrafią to powodować, mogą to być wtryski, pompa, zawór ERG, opiłki metalu w czymś tam, pedał gazu i jeszcze pewnie parę innych.

Jedyne co zrobiłem póki co to podpiąłem pod komputer za 80Ł (błędy 1211 i 0251) oraz zrobiłem próbę przelewową (3 wtryskiwacze ok, jeden trochę gorszy, ale nie jest padnięty, ale robiłem to 4 miechy temu zaraz jak się pojawiła usterka po raz 1) oraz wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu (niestety nie pomogło) za 15Ł.

Biorąc pod uwagę objawy wraz z dymieniem i drganiami przy odpaleniu wg mnie wszystko wskazuje na wtryskiwacze? Czy mam rację? Poza tym czy mogę wymienić jeden czy powinienem wszystkie? Proszę napisać w jakiej cenie Wy wymienialiście wtryskiwacze u siebie i czy to prawda że trzeba je niby kalibrować? A cena interesuje mnie tymbardziej że jestem w UK (auto tez anglik) i zastanawiam się czy to wymieniać tu czy w Polsce bo pewnie taniej (tylko czy dojadę do PL tym autem)

I kolejne pytanie: czy ew. mogę zaryzykować jazdę z tą usterką do Polski (1500km), bo jadę na święta? Czy nawet o tym nie myśleć? Auto już nie raz zrobiło z tą usterką dobrą trasę (czasem 500km, czasem 1000km) i jeżdżąc tak jak wiem, że mogę nic się nie stalo, po prostu nie przyspieszam gwałtownie tylko powoli... Auto ma 130km więc i tak śmiga. (oczywiście wersja 2.0 TDCi) - chyba najbardziej usterkowa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bardzo proszę o pomoc co proponujecie? Co byście zrobili na moim miejscu, albo co już zrobiliście i pomogło Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Oczywiście jeśli potrzebujecie jeszcze jakieś informacje to dopiszę. Auto ma przebieg 200 tys km, rocznik 2002, zadbane, jestem 2 właścicielem. Widać że jeden wtryskiwacz był już wymieniony bo jest inny od pozostałych 3.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam

[Legion]

Następne co zrób to używaj szukajki [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Koszt: 0 zł ;]

[makten]

witam, powiem Ci poszukaj w temacie "wtryskiwacze TDCI" masz tam numer do gości z Nadarzyna koło wawy oni to dobrze robią, regeneracja po tańszych kosztach, śmigam już rok po tej regeneracji. no lipa że 4 miesiące z tą usterką się bujałeś ale to już Twoja sprawa, nie mam pojęcia czy dojedziesz do polski i jaki masz koszt naprawy w anglii. zrób to szybko bo jak Ci pompa padnie to tylko koszta będą większe. acha słyszałem że gdyby czujnik wałka rozrządu ci padł to byś chyba nawet nie odpalił silnika. Na 100% jest to wina wtryskiwaczy w Twoim przypadku, poczytaj dogłębnie temat o tym. pozdrawiam i powodzenia.

[kolobos]

Legionie, byłem już wszędzie na tym forum i czytałem dużo - naprawdę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Chce się upewnić czy Wy również uważacie, że to wtryskiwacze? Bo po prostu nie chcę kasy wydawać na coś innego niepotrzebnie jak się później okaże że to wtryskiwacze. A nie chcę też wymienić wszystkich wtryskiwaczy a później się okaże że to jakiś czujnik.

Dlatego chciałbym mieć pewność, że to wtryskiwacze i co uważacie o wymianie, wymienić 1 wtryskiwacz jak jest 1 zły czy trzeba wszystkie. Też był post o tym i różne zdania były, ale ogólnie stanęło na tym, żeby wymienić ten zły. Co innego jakbym miał 3 złe a 1 dobry, wtedy już lepiej wszystkie od razu...

Jak myślicie dam radę do Polski z czymś takim dojechać czy mogę stanąć w połowie drogi na autostradzie? Ile kosztuje Was wymiana 1 wtryskiwacza w Polsce a ile regeneracja? Jestem z Krakowa i w Krakowie znalazłem regenerację 1 wtryskiwacza za 470zł a tu w Anglii mi powiedział typu 150Ł za wymiane, ale watpie żebym za 600zł dostał nowy wtryskiwacz nie? Pewnie używka albo odnawiany.... Czy to prawda że trzeba je jeszcze programować/kalibrować? Po prostu prosze napiszcie kompletny koszt wymiany 1 wtryskiwacza - ile płaciliście i czy na 100% to jest tego wina, czy wystarczy wymienić 1 wtryskiwacz czy komplet i ew. czy dam rade na tym do PL dojechać - co mi grozi? Wielkie dzieki za odpowiedzi i posta zamknąć można.

[janosik]

470,- za regenerację, to dobra cena. W Nadarzynie też mniej więcej tyle.Po naprawie wtryskiwacz ma inną charakterystykę i musi mu być nadany nowy kod na specjalnej maszynie odpowiadający tej charakterystyce. Kod musi być następnie wpisany do oprogramowania pojazdu. W tak daleka trasę bym nie jechał.

[LukaszNT]

Witaj Kolobos!
Ja też mam Anglika (a raczej Irlandczyka PółnocnegoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.), a kupiłem go tanio, ale wiadomo było, że są wtryski walnięte. Objawy- problem z odpaleniem, potem nierówna praca silnika, potem 1, 2, 3 i na 4 biegu zdychał, o piątym już mogłem sobie pomarzyć, po zgaśnięciu silnika dało się potem odpalić, ale dalej to samo za jakiś czas znów postój i tak powoli dojechałem do domu. Wyjąłem wtryski i zaniosłem do gościa, który się zajmuje dieslami, zrobił próbę i wyszło- wszystkie walnięte. Zaproponował mi albo kupno nowych za około 1000 funtów za 4, lub regeneracja za 60 funtów od sztuki, zgadnij co wybrałem? No wiadomo, oddałem mu do regeneracji i za 3 dni miałem je zrobione. 240 funtów zapłaciłem i jestem zadowolony bo jak na razie śmiga pięknie.
Pozdrawiam!

[kolobos]

OK, zrobie próbe wtryskiwaczy, zobacze ile jest zwalonych i sprobuje je gdzies tanio zregenerowac, a jak nie to kupie nowy i kurcze mam nadzieję, że to na pewno wina wtryskiwacza/y a nie coś innego...

[kolobos]

No witam ponownie... Mam nowe wieści - zrobiłem próbę przelewową czy jak się to nazywa i o dziwo, ale na szczęście wszystkie wtryskiwacze są OK!!! Widziałem na własne oczy :] Tak więc okazało się, że jednak nie na 100% była to ich wina.... Co teraz proponujecie? Bo mechanik ma pewną propozycję, ale nie chcę póki co jej pisać, bo nie chcę nic podpowiadać. Chce się dowiedzieć co Wy byście zrobili na moim miejscu? Pozdrowienia i czekam na info od Was. dzięki

[karzuk]

Mam taki sam model Mondeo, ten sam rocznik i taka sama usterka. Jeżdżę tak ok 3000 tys km bo po prostu nie mam czasu podjechać do serwisu. Myślę że jest to raczej uszkodzenie pompy a nie wtryskiwaczy. Jak chce przyspieszyc wchodzę przedtem na obroty ok 3500 i nie ma problemu nie zapala się kontrolka , samochód ma normalna moc. Przy łagodnej jeździe problem ni ewystępuje wcale. Nawet mi to nie przeszkadza ale oczywiście jak znajdę czas to się tym zajmę

[kolobos]

Widzę, że mój post nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. A ja mam kolejne pytanie - czy jest jakakolwiek - nawet najmniejsza szansa, że jest to wina po prostu świec/-y?? Bo dzisiaj gadałem z mechanikem, powiedzialem mu o wszystkich objawach i nie wiem czy się nie zna czy faktycznie jest możliwe, że to wina świec? Jak myślicie, warto to sprawdzić? Pozdrawiam i proszę napisać co o tym myślicie... dzieki