[MK4] Crash test-własny

[MP5]

Zakładam ten wątek, bo... dziś jest 13 piątek,o! ale się zrymowało.
Ale tak naprawdę uważam, że żaden test nie jest do porównania z warunkami w realnej sytuacji na drodze i jej skutkami. mam tu na myśli bezpieczeństwo, jakie ma gwarantować Mk4.
Parę godzin temu uczestniczyłem w małym karambolu ( 4 osobowe i autobus ). Na szczęście nikomu prawie nic się nie stało. Moje Cudo oberwało czołowo od GolfaIV :567: , który leciał w poślizgu jakieś 40-50 km/h ( miasto na płd. kraju, padający mokry śnieg, 0 st.C, ). Przed uderzeniem zdążyłem zahamować, a nawet widząc, że z lewego boku "leci" na mnie Clio wrzuciłem wsteczny i...boom, lekki piruet, mostek przejazdowy i rów, uff. Nic "twardego" nie weszło. Odpaliła tylko poducha kolan, więc mam ( prawie) całe nogi. Przód z zewnątrz do wymiany ( biksenony ocalały, mimo stłuczenia kloszy ), jutro zajrzeć przyjdzie co dalej :fcp5 .
W Golfie z przodu masakra, mam na myśli auto. nawet nie próbuje sobie wyobrazić, co by z niego zostało, gdybym nie zahamował i jechał dalej też ze swoją 40-50 km/h na "czołowe' :573:
Wniosek na gorąco mam taki, że w zakresie bezpieczeństwa biernego Mondek sprawdził się w akcji, której więcej sobie i nikomu nie życzę :fcp22
Tylko żal serce ściska, że oszpecony, że do naprawy, że 2-3 tygodnie bez niego ( progi załatwił mostek). Chyba mnie rozumiecie... :567:

[tomiscorpio]

1 bardzo dobrze ze nic nikomu sie nie stalo
2 sie ciesz ze masz co naprawiac
3 dobrze ze Ciebie nie musza naprawiac
:fcp29 :fcp29


Niestety zal zrozumialy , ale wazne ze wszystko ok. :fcp1

[bambelo]

Auto to kupa blach...człowiek się liczy że cały - no ale szkoda :fcp8

[antyrama]

Współczuję. Dobrze, że wszyscy cali.
Golf IV o masie ok 1200 kg uderzył z prędkoscią 40 km/h w stojące Mondeo Mk IV i Mondeo ma całe ksenony? Pole siłowe, czy co?

[GrekuPL]

najważniejsze że Wy jesteście cali...a auto się naprawi... :fcp2 a zdrowie jest najważniejsze pamiętaj Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[peterpz]

Napisał tomiscorpio

1 bardzo dobrze ze nic nikomu sie nie stalo
2 sie ciesz ze masz co naprawiac
3 dobrze ze Ciebie nie musza naprawiac
:fcp29 :fcp29


Niestety zal zrozumialy , ale wazne ze wszystko ok. :fcp1

4. Ciesz się, że nie Twoja wina. Nie wiem czy masz AC (na takie auto pewnie masz) ale gdybyś nie miał to i tak masz naprawę za kasę z ubezpieczenia.

[MP5]

Dzięki za słowa otuchy i zrozumienia. :fcp1
jasne, ze to tylko blacha i tworzywo. jasne, że nie było większych obrazeń, to najważniejsze. O emocjach nie piszę, bo nikomu nie muszę tłumaczyć tej "połowy sekundy", w której jesteś bezsilny przed nieuchronnym. To nie był film :fcp8 .
Piszę, bo tak naprawdę, chyba ważne nie jest nie to, ile "mam do setki", ile ma niutków, itp, ale to, czy w podobnej chwili ( staram się nieudolnie bez patosu :fcp4 ) masz większą szansę...

Napisał antyrama

Współczuję. Dobrze, że wszyscy cali.
Golf IV o masie ok 1200 kg uderzył z prędkoscią 40 km/h w stojące Mondeo Mk IV i Mondeo ma całe ksenony? Pole siłowe, czy co?

No jasne, że pole siłowe! wiesz ile energii można wysłać oczami, gdy te 1200 kg leci wprost na Ciebie :fcp12

[Piccolo_Jr]

Szkoda auta. Ale najważniejsze że wszyscy cali. Oj jak ja dobrze znam tą bezsilnośc jak już nic nie możesz zrobić i jeśli masz pewność że udeżenie nie będzie mocne to modlisz się żeby szkody nie były za duże... Rozumiem że wina "Golfisty" :fcp13 ?

[adamu78]

MP5, jak nie było twojej winy pamiętaj o wystąpieniu do ubezpieczyciela z OC sprawcy o odszkodowanie z tytułu utraty wartości rynkowej. tj miałeś nowy nieklepany, bedziesz miał naprawiany.

[daro240]

ważne że wszyscy cali, a czy auto jest takie ważne (fakt szkoda wielka) ale zdrowie najważniejsze
Życzę bezproblemowej naprawy :fcp1