[Mondeo 2000-2007] Porównanie V6 z TDCi

[Lofbirr]

Napisał Snajper_881 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Hah...ostatnio właśnie o tym rozmawiałem z kolegą. Był bardzo zdziwiony z mojego stwierdzenia, że TDCi jest mało elastyczny. Choć u mnie obroty max to 2500rpm to i tak często musze sięgać do drążka zmiany biegów.
Autko z niskich obrotów (1200rpm) zbiera się w miare z gracją, jednak nie jest to chyba zbyt zdrowe dla silnika.

hmmm.... za 1200 sie zbiera ? dziwne bo moj zbiera sie od 2000, a do 2000 to sie mozna toczyc w korku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. no i do 2500 ? chyba do 3500 - wybacz, ale w turbodieslu jezdzic miedzy 1200 a 2500 to nie dziwota ze malo elastyczny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. no chyba ze sobie jaja robisz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

co do samej elastycznosci diesla - diesel ma wysoki moment i to jest w nim piekne. piekne jest w nim to ze na autostradzie mozna WOGOLE zapomniec o biegach, a podczas ostrzejszej jazdy po zwykled drodze (wyprzedzanie etc) macha sie lewarkiem sporo, ale do diaska, zeby benzyne wkrecac na obroty wcale mniej sie nie macha. ja jezdzilem beznyna 10 lat, od 5 jezdze dieslem i nie zamierzam tego zmieniac Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ale rozumiem ze ktos moze wolec benzyne, tylko szkoda zeby argumentowac jak kula w plot taki wybor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Muchor]

Koledzy,

Nie chciałem zaczynać jakiejś wojenki o przewadze Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy - chciałem tylko przedstawić (ku uwadze potencjalnych kupujących głównie) zalety i wady obu silników, tak jak ja to teraz widzę.

Co do elastyczności - obawiam się, że różnie ją możemy rozumieć. Przyjmijmy roboczo, że elastyczność oznacza możliwość jazdy bez zmiany biegu przy różnych prędkościach. Wtedy diesel jest elastyczniejszy przy jeździe na autostradzie ale benzyna elastyczniejsza przy jeździe po zwykłej drodze. Jadąc TDCi na piątce przy 110 km/h mogę spokojnie wyprzedzać, V6 też bym pewnie mógł ale lepiej zredukować, wejść na wyższe obroty (bo tam jest wysoki moment dla silników benzynowych) i szybko wyprzedzić i wrócić na wysoki bieg. Ale z kolei jeżdżąc po "zwykłej" polskiej drodze, czy wręcz w mieście więcej się namacham biegami w dieslu.

Tak naprawdę to wszystko jest zawarte w wykresach mocy i momentu w funkcji obrotów (plus przekładnia skrzyni biegów), trzeba to tylko umieć czytać. W dieslu moment obrotowy jest największy nisko, przy niewielkich obrotach rzędu 2000 a potem spada. W benzynie rośnie i jest największy przy 4000-5000.

Z tego wynika, że nie ma sensu dyskutować "co jest lepsze" bo ten wybór zależy od naszego stylu jazdy, dróg po których jeździmy oraz od zasobności portfela. Niechaj każdy sobie sam osądzi - mój tekst miał tylko dostarczyć informacji.

Pozdrawiam!

[Cobretti]

Napisał jagrall Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Cytat:
Napisał Muchor Zobacz post
nie ma tej elastyczności w ogromnym przedziale obrotów - co oznacza, że trzeba się bardzo namachać biegami.
doskonałe stwierdzenie!!!! myślę że to powinno zamnkąć nieco usta tym, co poza dieslem świata nie widzą i mówią jaki to on och i ach

to znaczy że Muchor jeszcze nie umie jeździć dieslem a Jagrall wogóle ....

nie dość, ze mam 2.0TDCi to jeszcze - co dla niektórych koszmar - w automacie i nie narzekam .... a stwierdzenie ze powyżęj 130kmh "jakoś przyspiesza" powaliło mnie z krzesła ... uważam ze kopnięcie od 130 wzwyż jest rewelacyjne - bardzo duzo jeżdżę po niemieckich autostradach właśnie z prędkościami 130-140 i nagłe wstrzeliwanie się przy wyprzedzaniu do prędkości 160-170 to jest przyjemność a nie wyższa matematyka "zdążę czy nie, będzie musiał ten z tyłu hamować czy nie" ...

natomiast z moich obserwacji wynika, ze skrzynia 6-biegowa jest porażką w stosunku do 5-biegowej ze względu na inne zestopniowanie biegów i dlatego "trzeba" się namachać ....

tak z ciekawości Muchor - na jakim biegu możesz osiągnąć 120kmh ?

[Muchor]

Cześć,

No cóż, jeżdżę tym dieslem dopiero pół roku, więc może jeszcze nie wszystko opanowałem :-)

Mam skrzynię 6-biegową i po prostu widzę, że aby jeździć płynnie muszę więcej operować biegami niż poprzednio przy V6. Troszkę żałuję, że nie zdecydowałem się na automat.

Nie jeździłem jeszcze nigdy z prędkościami powyżej 130-140 km/h tym autem bo w Polsce takich dróg właściwie nie ma a podczas krótkiego przejazdu na narty przez Niemcy jechałem z dziećmi więc nie chciałem jechać aż tak szybko i do tego z boxem na dachu.

120km/h osiągam na piątce - zazwyczaj rozpędzając się wrzucam piątkę około 70-80 km/h. Przy 120-130 - wrzucam szóstkę. Czy uważasz, że powinno się to robić inaczej? Redukuję bieg, kiedy obroty przewyższają 2500, wtedy już się czuje że moment zaczyna spadać. Chętnie przeczytam co sądzisz, wiedzy nigdy dość.

[Cobretti]

chodziło mi o to na jakim najniższym biegu ... ale widze ze spokojnie jed=ździsz wiec... nie dane Ci było to sprawdzić....

przy bardzo delikatny operowaniu gazem biegi w automacie wchodzą przy 2200 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
co daje 5 bieg przy ok 70-80....
normalnie kręcę go między 2500 a 3000 .... "ostre" depnięcie do 3500 (rzadko do 4000)
czasem gdy jadę za TIRem 80-tką to wrzucam 4 bieg na tiptroniku żeby mieć już moc na kołach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ...

ale nauczyłem się już automatem tak operować ze z tiptronika korzystam sporadycznie ...

[makos]

Napisał Pinki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

V6 to ew. z 2.2 można porównywać i to ma jakiś sens wtedy noo chyba, że z Hekowym 2.0 TDCI co to ma 180koni i ja z nim mam spory problem

Miałem przyjemność ujeżdżać Mondeo MkIII 2.5V6 przez 110 tkm oraz MkIII 2.2 TDCi przez 115 tkm.
Wybór samochodu z 2.2 TDCi był świadomy. Ponieważ jeżdżę głównie po tej części Polski, gdzie dwupasmówek nie ma - silnik 2.2 TDCi pozwolił na max.skrócenie wyprzedzania: dostępny moment obrotowy pozwalał na objechanie węża samochodów bez obawy, że będzie to trwało całe wieki.
Silnik 2.5V6 pięknie ciągnie w całym zakresie obrotów, ale próby równoległe przyśpieszania od 60 kmh za każdym razem wygrywał diesel.
Jazda dieslem była mniej kosztowna (średnia na trasie do 6.8 l/100 km - gdy "cisnąłem", normalnie 6.2 - 6.5), dla 2.5V6 zawsze powyżej 9 l/100 km.
Kultura pracy, gang silnika i gładkość przyśpieszania - to zalety 2.5V6. Silnik 2.2 TDCi to dziki nieokrzesaniec, prowokujący by cieszyć się przyśpieszeniem.

Moim zdaniem, który lepszy ?
...

W moim nowym Maxiu mam 2.0 TDCi - i już niedługo będziemy go podkręcać...

Pozdrawiam wszystkich jeźdźców Mondeo.
Jak zobaczycie białego Maxia... a w nim za kierownicą gościa, który tęskni za Mondziakiem - to ja...

[szamo]

Kurcze skad sie u Was bierze przekonanie ze turbo diesel przyspiesza najlepiej jak ma najwyzszy moment obrotowy? Przeciez kazdy silnik przyspiesza najlepiej przy najwyzszej mocy. Jezeli chodzi o mnie, to gdy chce najlepiej przyspieszyc to ciagne moje 2.0 TDCi do 4500rpm. Polecam Ci wrzucic 4-ke przy 70km/h i przeciagnac silnik do 4500rpm, naprawde polecam, zdziwisz sie jaka bedziesz mial predkosc po przekroczeniu 4000rpm i jak fajnie bedzie sie przyspieszalo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Turbo diesel dzieki maksymalnemu momentowi obrotowemu przy ok. 2500rpm ma bardzo ladny (zblizony do plaskiego) przebieg mocy w calym zakresie obrotow (pow. 2000rpm). Dlatego turbo diesel jest elastyczniejszy od benzyny, koniec i kropka. Co do zmiany biegow, to pewnie w 2.5 V6 miales 5-biegowa skrzynie biegow i nie bardzo mozna porownywac jej z 6-biegowa, bo oczywistym jest ze bedzie wiecej zmieniania biegow. Stad pewnie Twoje wrazenie ze turbo diesel jest mniej elastyczny. Trzeba wziac tez pod uwage ze 2.0TDCi ma 130KM a 2.5 V6 170KM.

[Muchor]

O, szamo - a to jest dla mnie nowość. Jakoś tak myślałem (głównie patrząc na wykres momentu), że najefektywniej jest przyspieszać kiedy obroty są w granicach 2000 (1800-2500). Muszę spróbować wyprzedzać tak jak piszesz. Czyli sugerujesz, aby wyprzedzać np. na czwórce i nie redukować biegu w trakcie wyprzedzania?

Istotnie, w moim V6 było tylko 5 biegów, teraz mam 6 - to prawda, że te skrzynie nie są bezpośrednio porównywalne. I masz rację, że to jednak jest nieco mniej mocy w 2.0TDCi w porównaniu z 2.5V6.

V6 tak lekko i bez wysiłku wchodził na te swoje obroty, tylko przyjemnie mrucząc. Diesel jednak jest jak zachrypnięty baryton :-)

Dla mnie jeszcze bardzo, bardzo istotnym argumentem na rzecz TDCi są rachunki jakie płacę na stacji. I w mojej sytuacji one przewyższają wszystkie inne przewagi V6 :-)

[ufowroc]

zawsze kazdy silnik ciągnie najlepiej w okolicach najwyższego momentu a nie mocy.Bo to momentem się przyspiesza.Od mocy to zależy v-max. Fakt że w nowych dieslach moment jest przyjemny ale nie tak jak na papierze bo musi być przełożony by daną prędkośc mieć przy niższych obrotach.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Luk@s]

Szamo przecież najwyższą moc masz zawieszoną o ile się nie myle około 3 600 obr/minGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Powyżej tych obrotów moc spada, a moment obrotowy to już leży:-)