|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
03-11-2010, 18:18 | #1 |
ford::beginner
Imię: Jare
Zarejestrowany: 08-12-2009
Skąd: Wrocław
Model: Ford Mondeo
Silnik: 2.0 TDDI 115KM
Rocznik: 2001/2002
Postów: 36
|
regulator napięcia a wspomaganie kierownicy?
Witam serdecznie,
Zwracam się do was z zapytaniem gdyż może ktoś z was jest w stanie mi pomóc. Wczoraj odstawiłem auto do auto-elektryka u którego 4 m-ce wczesniej wymieniałem alternator a to z uwagi na spadki napięcia i pulsujące oświetlenie zwłaszcza przy odpalaniu. Zaznaczam, że auto wjechało do warsztatu bez żadnych innych zastrzeżeń czy to mechanicznych czy też elektrycznych. Dziś otrzymuje tel, tak jak się spodziewałem (dzięki waszym sugestiom) iż przyczyną był regulator napiecia który w ramach gwarancji został wymieniony i auto jest gotowe do odbioru. Przyjeżdzam wieczorem do zakładu i już zastanowiła mnie kałuża pod samochodem, ale z uwagi iż aut tam stało wiecej postanowilem sie tym nie przejmować do momentu gdy po odpaleniu silnika chciałem skrecić kierownicą i okazało się to niemalże niemożliwe... Wołam właściciela zakładu a on na to że "mam wyciek płynu wspomagania" i to "nie jego sprawa" ...aż się zagotowałem. Tłumacze że auto wjechalo sprawne a praktycznie nie moge nim wyjechać i że on odpowiada za pracę swoich ludzi, na to on, że nie ma możliwości przy wymianie regulatora napiecia przy alternatorze żeby cokolwiek móc spaprać z układem wspomagania.... I tu właśnie potrzebuje waszej rady. Elektryk twierdzi, że dostał się do alternatora od spodu demontujac osłonę silnika, praktycznie wszystko wokół zbirniczka wyrównawczego płynu wspomagania jest zachlapane i ewidentnie cały czas płyn z niego cieknie. Czy istnieje jakaś fizyczna możliwość, że ktoś podczas wymiany regulatora napięcia mógł coś mechanicznie uszkodzić przy układzie wspomagania, czy to poprostu zbieg okoliczności? Z góry dziękuję za wasze sugestie. Na ta chwile auta nie odebralem, powiedziałem żeby wyjaśnil to jutro w dzień z pracownikami, nie mniej jednak obawiam się, że jutro facet będzie chciał mnie najzwyklej w świecie zbyć tłumacząc to czystym przypadkiem. Będe wdzięczny za wszelkie sugestie. Pozdrawiam Ostatnio edytowane przez JarekWRC ; 03-11-2010 o 18:22 |
03-11-2010, 18:39 | #2 | |
Postów: n/a
|
Odp: regulator napięcia a wspomaganie kierownicy?
Nie wiem jak wygląda TDDi pod maską, ale wydaje mi się, ze jednak mechanik ściemnia i to on coś spaprał.
Cytat:
|
|
03-11-2010, 18:56 | #3 |
ford::specialist
Zarejestrowany: 20-10-2007
Model: MKIII Kombi
Silnik: 2.0 TDDI 115 HP
Rocznik: 2002
Postów: 504
|
Odp: regulator napięcia a wspomaganie kierownicy?
jeśli wcześniej nic się ze wspomaganiem nie działo i masz pewność, że nie było żadnych wycieków to ja bym go postraszył policją i sądem, zrobiłbym do tego parę fotek...myślę, ze powinno wystarczyć
ja osobiście gdy oddaję auto do mechanika pomimo tego, ze jest zaufany to sam odkręcam dolą osłonę i sprawdzam wizualnie cała komorę silnika z góry i z dołu wtedy mam pewność, że jest w miarę okay dolną osłonę przykręcam po odbiorze auta dopiero po paru dniach jazdy sprawdzając codziennie w kanale spód czy nic nie kapie itp.
__________________
Tato?-pyta się syn. Dlaczego babcia biegnie zygzakiem między drzewami? Nie gadaj tyle junior...podawaj naboje. |
03-11-2010, 19:24 | #4 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 27-12-2006
Skąd: Pabianice
Model: Mondeo MK3
Silnik: 2.0 TDDi
Rocznik: 2001
Postów: 16
|
Odp: regulator napięcia a wspomaganie kierownicy?
Też maiłem problem z regulatorem napięcia i z tego co wiem to jest on niewymienialny. Nie istnieje jako część zamienna tylko razem z alternatorem. Także to jest podejrzane.A w końcu okazało się, że kabelek sygnałowy od alternatora do kompa się odlutował i dlatego napięcie szalało. Do alternatora rzeczywiście dostajesz się z drugiej strony silnika niż wspomaganie i to z dołu, ale może urwali Ci przewód przy maglownicy a to już bardzo blisko do alternatora. Sprawdź skąd cieknie dokładnie i pamiętaj że bez płynu możesz zatrzeć pompe wspomagania!!
|
03-11-2010, 20:04 | #5 |
ford::beginner
Imię: Jare
Zarejestrowany: 08-12-2009
Skąd: Wrocław
Model: Ford Mondeo
Silnik: 2.0 TDDI 115KM
Rocznik: 2001/2002
Postów: 36
|
Odp: regulator napięcia a wspomaganie kierownicy?
dzięki za zainteresowanie,
bez płynu nie zamierzam nigdzie sie nim ruszac, wogole nie zamierzam nim wyjezdzac w stanie innym (tym bardziej gorszym) a nizeli go tam zostawiłem. Wydaje mi się że poprostu jego pracownicy, może zupełnie neświadomie coś urwali....Zastanawiam się tylko czy mogła od tak, znienacka strzelić pompa wspomagania, bez jakichkolwiek wcześniejszych objawów... Co do regulatora napiecią, to z tego co wiem czesc alternatorów ma je zespolone z alternatorem a inne zupelnie jako część zamienna. Zobaczymy co jutro zacznie wymyslach ów fachman. Dobrej nocy |
03-11-2010, 21:08 | #6 | ||
ford::expert
Zarejestrowany: 30-06-2008
Skąd: Warszawa
Model: 2x Citroen C5 Tourer
Silnik: 2.0 HDi
Rocznik: 2012
Postów: 3,965
|
Odp: regulator napięcia a wspomaganie kierownicy?
Cytat:
Cytat:
|
||
04-11-2010, 13:56 | #7 |
ford::beginner
Imię: Jare
Zarejestrowany: 08-12-2009
Skąd: Wrocław
Model: Ford Mondeo
Silnik: 2.0 TDDI 115KM
Rocznik: 2001/2002
Postów: 36
|
Odp: regulator napięcia a wspomaganie kierownicy?
Dzięki Panowie za wasze sugestie...
Na chwilę obecną przewożę auto do mechanika który ma zobaczyć co konkretnie się zadziało. Elektryk twierdzi, że ewidentnie cieknie spod uszczelki pompy wspomagania i on nie mógł mieć na to kompletnie wpływu...ot niefortunny zbieg okoliczności. Na samą myśl "pompa wspomagania" już przechodzą mnie ciary i pewnie też szarpnie mocno po kieszeni...no cóż, takie życie. Raz jeszcze dzięki! Pozdrawiam Jarek |