![]() |
|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
![]() |
#1 |
ford::beginner
![]() Zarejestrowany: 25-02-2011
Skąd: Gdynia
Model: Focus Mk1
Silnik: 1.8 TDCi
Rocznik: 2003
Postów: 12
|
![]()
Witam! Tytuł tematu był trochę problematyczny, ale już tłumaczę. Mianowicie ostatnio wymieniłem syrenę w swoim alarmie (jest to Cobra 3100). Wymiany dokonałem przez odcięcie starej i wstawienie nowej - połączenia kablami zrobione chwilo za pomocą listwy zaciskowej. Wszystko śmiga, ALE w momencie jak przejadę ok 15km i chce zamknąć samochód to już nie 'pika'. Panic button też tylko uruchamia kierunki bez syreny. Auto postoi przez noc, przychodzę rano i znowu radosne 'pik'. Myślałem, że może to od temperatury coś, więc poprowadziłem kabel trochę inną drogą, ale problem nie zniknął. Sama syrena jak się jej poda '-' to zawyje, więc to nie ona jest problemem.
Największa zagwozdka to czemu auto po 'podróży' przestaje 'pikać'. jakieś pomysły? Sugestie? |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
ford::beginner
![]() Zarejestrowany: 25-02-2011
Skąd: Gdynia
Model: Focus Mk1
Silnik: 1.8 TDCi
Rocznik: 2003
Postów: 12
|
![]()
Problem rozwiązał się sam. Dosłownie. Można zamknąć.
|
![]() |
![]() |