[Mondeo 2000-2007] Po wymianie sprezyn Pekł krzyżak i łozysko ,Kto zawinił

[darmenn]

mówi ze niby nie jezdził .tak czy tak bicia nie było ani zadnych dziwnych stuków , a po wymianie sprezyn porażka . jak mu o tym mówiłem to mówił ze wyciagał przegób i moze cos tak sie nie tak ułozyło i wzioł na poprawke

[mondeonik]

Napisał darmenn Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

powiedzcie mi tylko czy jazda z peknieta sprezyna 20 do 30 km\h jakies 15km mogła to rozwalic

Ja jeździłem kiedyś dwa tygodnie zanim wymieniłem co prawda ułamało się tylko pół zwoju ale na 90 % jazda z pękniętą sprężyną nie miała żadnego wpływu a tak poza nawiasem co to za mechanik jak tak prostą robotę potrafi sknocić

[darmenn]

Ja też mysle ze to ze przejechałem te 15 km z tak mała predkoscia nie miało wpływu na rozwalenie łożyska i krzyzaka

Bump: np wam jeszcze cos . pekła mi ta sprezyna pojechałem do niego mówie zeby kupił 2nowe takie jak sa teraz w aucie (moim zdaniem były obnizane ) i je założył . kupił jakies cos za 120zł sztuka załorzył wzioł 350zł z robocizna . Na drugi dzien jestem u niego i mówie bije jak przyspieszam i poprzód stoi duzo zawysoko od tyłu .Wiesz wyciągałem przgób i moze nie trfił na jakies swoje miejsce (nieznam sie jakos bardzo) Wiec mówie to odrazu wez te sprezyny oddaj ja dołoze i kupimy obnizane , powiedział zrobie tak zeby było dobrze , to zrobił bicia nie ma a sprezynewsadził jedna ta co miałem stara i druga kupił uzywke ze szrotu bez uzgodnienia zemna . Dzis pytam go ile on 300zł a co z tamtymi sprezynami . Powiedział Sprzedaż komus , bo on ich zwrócic nie może

[mondeonik]

Napisał darmenn Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja też mysle ze to ze przejechałem te 15 km z tak mała predkoscia nie miało wpływu na rozwalenie łożyska i krzyzaka

Bump: np wam jeszcze cos . pekła mi ta sprezyna pojechałem do niego mówie zeby kupił 2nowe takie jak sa teraz w aucie (moim zdaniem były obnizane ) i je założył . kupił jakies cos za 120zł sztuka załorzył wzioł 350zł z robocizna . Na drugi dzien jestem u niego i mówie bije jak przyspieszam i poprzód stoi duzo zawysoko od tyłu .Wiesz wyciągałem przgób i moze nie trfił na jakies swoje miejsce (nieznam sie jakos bardzo) Wiec mówie to odrazu wez te sprezyny oddaj ja dołoze i kupimy obnizane , powiedział zrobie tak zeby było dobrze , to zrobił bicia nie ma a sprezynewsadził jedna ta co miałem stara i druga kupił uzywke ze szrotu bez uzgodnienia zemna . Dzis pytam go ile on 300zł a co z tamtymi sprezynami . Powiedział Sprzedaż komus , bo on ich zwrócic nie może

Załóż mu na szyję te sprężyny to mu się bardzie wyciągnie i więcej klientów będzie mógł wypatrzyć i naciągnąć a na poważnie zapłać mu 50 za używana sprężynę i 50 za robociznę przecież skoro założył jedną starą to wcale mógł jej nie zdejmować wcześniej a następnym razem szerokim łukiem omijaj takiego fachowca

[darmenn]

Jestem w punkcie wyjscia i 350zł lzejszy , bo tak czy tak musze zmienic sprezyny .


gdyby to był obcy mechanik to bym go zlał i nie zapłacił , ale skoro on na to nie patrzy tylko chce kase za spaprana robote , to chyba musze sie wkur... i zrobic tak samo

[Basra]

Witam

Mechanior wciska tobie kit.Zakładam że bicia przed wymianą nie było.A było tak.Do wyjęcia kolumny ze sprężyną musi być obniżona przednia belka.Zakładam że tego nie robił bo to dużo dodatkowej roboty.Myślę że robił to tak.Wyjmując kolumnę ze sprężyną musiał do maksimum obniżyć wahacz ze zwrotnicą,pomagając sobie nieco większym młotkiem.Poznać to po śladach na zwrotnicy.Przy tak dużym wychyleniu wahacza,dochodzi często do uszkodzenia tulei wahacza.Półoś wtedy wychodzi z tzw.kielicha i przy nieuwadze wypada jedno z łożysk, w stronę osłony lub do środka kielicha.Potem się skręca i mamy to co opisujesz.Tak było na bank.Po wymianie sprężyny, konieczna jest regulacja zbieżności osi tylnej i przedniej.

[TomCat]

też myślę że jak wyciągał macphersona to mu wyskoczyła półośka i wtedy poleciało

[juri2069]

Człowiek zanim pojedzie do mechanika to najlepiej zeby się dopytał i doczytał.
Następnie stał nad nim patrząc na ręce i w razie "W" mu podpowiadal Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Mi wymieniał lewą półośkę i zaczął odkręcać śrube i spuszczać olej , dobrze że zobaczyłem ( wziąłby drugie tyle za robote z olejem)zdążyłem go opieprzyć i przy okazji powiedzieć jak wyjąć półośke....
Dlatego najlepiej patrzeć mechanikowi na ręce.
Wiem łatwo się mówi ale na przyszłość warto zwrócić na to uwagę

[dżizas]

Jeździłem z pękniętą sprężyną dwa dni w sumie ok 200 km nic się nie stało.
Moim zdaniem mechanik spaprał robotę.

[darmenn]

Takem czuł . Dlatego koniec roboty u niego . i powiem mu tak jak on mi wez, sprezyny to se sprzedaż i moim zdanie i tak dobrze na tym wyjdzie .



A mnie czeka znów wymiana sprezyn .Tak to jest ze znajomymi mechanikami Płacisz dwa razy