Benzyna czy diesel, co kupić?

[kamilg.86.86]

Wystarczy tylko popatrzeć w działach modelowych ile jest tematów z problemami z silnikiem diesla a ile z benzynowym.
Jak dla mnie odpowiedź jest tylko jedna.[/QUOTE]


Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem, ponieważ 80% forumowiczów ma diesle a pozostali PB lub LPG stąd mniej tematów o awaryjności. A średnie przebiegi w dieslu są duużo wyższe niż w benzynie

[Endriu1.8]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] przez prawie rok miałem 4letniego paska i pewnie miałbym go do dziś, ale szkoda było mi niszczyć dość świeżego auta na budowę. Przebiegi też nie miałem Bóg wie jakie. Jakoś nigdy nie miał focha, choć zrobiłem nim coś koło 3kkm tylko.

Widziałem problemy właścicieli diesli na forach. Ale co ciekawe w większości przypadków ludzie z tymi problemami pisali również w tematach "spalanie diesla", itp. i ich wyniki jednoznacznie wskazywały na jazdę under 2k prędkości obrotowej silnika. Mówiąc wprost sami przyczyniali się do powstawania usterek.
Jedni z oszczędności na paliwie, a inni ze zwykłej niewiedzy.

Sorry, ale diesle powinny pracować w niemal całym zakresie obrotów.
Tylko ludzie mają głupi nawyk patrzenia na komputer i jadą tak, żeby pokazywał najniższe spalanie.

Miałem kiedyś golfa 3 tdi i jak to przy kupnie poprosiłem właścicielkę, żeby pierwsza prowadziła, a ja sobie posłucham. I co? 50km/h i 5 wrzuciła. Silnik zamulony tak przez kilka lat użytkowania. 130 prędkość max zaraz po zakupie. Po 2 miesiącach wyjazd za granicę (trasa 2kkm). Do zbiornika dwie butelki dodatków do diesla plus litr nafty i pół litra 2T. Od Katowic do Paryża but w podłodze. Bączków puścił kilkadziesiąt, ale szedł.
Tankowanie w DE i dalej w drogę. Auto odżyło i szło już 170km/h.

Kumpel ma miśka 220 w automacie i na 130kkm dwie turbiny zmienił. Szykuje się trzecia, bo już stawia czarną ścianę za sobą. Tylko on nawet na trasie nie chce przycisnąć, żeby auto odetchnęło.

Dlatego nikt mi nie wmówi, że diesel jest awaryjny. To człowiek jest najsłabszym ogniwem. Benzyniaka też można zajechać w mieście.
Jak ktoś chce jeździć jak emeryt to niech sobie kupi benzyniaka z małą jednostką i będzie tanio. Jak ktoś użytkuje auto z głową, to taniej wyjdzie diesel.

Pozdrawiam.

[weuek]

Napisał Endriu1.8 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak ktoś chce jeździć jak emeryt to niech sobie kupi benzyniaka z małą jednostką i będzie tanio.

Popieram! A najlepiej takiego w wersji 2 zawory na cylinder, a nie cztery. Bo takiego 1.4 16V niedawno sprzedałem i patrząc na to jak nowy właściciel nim jeździł, to ciężko będzie miał (nawet jak na diesla to miał za niskie obroty).

Wcześniej koledze umarła turbina, a niedawno teściowi. Obaj wręcz BALI się przekraczania dwóch tysięcy obrotów i obaj wiecznie wpatrzeni w chwilowe spalanie.

[wrzoch]

Jeżeli koleżanka ma zamiar robić 500km miesięcznie, to nie ma sensu większego ani zakup Diesela, ani nawet montaż gazu.

Przy takich przebiegach wydatki na benzynę powinny się zamknąć w 3000 PLN rocznie. Dobra instalacja gazowa też swoje kosztuje i oszczędzać zaczniesz na niej dopiero jak zwróci się jej serwis i montaż (przy takim przebiegu to ze 3 lata upłynie). Auto z gazem zazwyczaj trudniej odsprzedać niż takie bez, spadek wartości też będzie większy.

Diesel ma swoje zalety, ale wybacza dużo mniej niż benzyna. Nawet nowoczesne Diesele potrafią bezawaryjnie pokonać setki tysięcy km, ale Dieselem trzeba umieć jeździć i pamiętać o wielu rzeczach, o których przy silnikach benzynowych pamiętać nie trzeba wcale.

[radek9103]

Jak Endriu wspomniał, dieslem trzeba umieć jeździć. Teraz osobiście bym zakupił również diesla ew. dużą benzynę w lpg. Przy takich przebiegach do ok 10 k rocznie to raczej różnicy nie ma jak się jeździ. Wbrew pozorom małe silniki nie palą mało. Miałem 1.4 w golfie 4. Palił nawet poniżej 6 litrów ale i 17 nie było problem przy normalnej jeździe.

[boruch13]

Zaraz dojdziemy do wniosku, że najtaniej będzie taksówką (i to matematycznie prawda), niech koleżanka pojeździ dieslem i benzyniakiem i sama zdecyduje czym jej lepiej i przyjemniej. Pytanie czym taniej i lepiej przy 6 tys. km. rocznie jest ekonomicznie nie do rozstrzygnięcia, bo... taniej będzie taksówką! Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[nabuchodonozor]

diesel to do traktora dobry jest..., i dla emerytów ��

[lotek]

Napisał nabuchodonozor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

diesel to do traktora dobry jest..., i dla emerytów ��

Cóż za błyskotliwa i merytoryczna konkluzja.

[Endriu1.8]

Nasuwa się jeszcze pytanie, czy jest sens kupować auto powyżej 6000zł do takiej jazdy?
Kupując auto za ponad 20000 i robiąc w 4lat 40kkm samochód straci na wartości spokojnie połowę. Przeliczając to na kilometry wychodzi jak jazda taxówką.

[radek9103]

Napisał nabuchodonozor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

diesel to do traktora dobry jest..., i dla emerytów ��

O ile się nie mylę sam niedawno się przesiadłeś na benzola Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.