Mondeo 2015 vs konkurencyjne auta

[pedroso]

Jak mówiła babcia Gienia z Chłodnicy Górskiej "no niemożliwością to jest"

[main91]

Ja jak zamawiałem z ciekawości pytałem o te fotele otrzymałem informacje, że czas oczekiwania to pół roku więc nie było o czym rozmawiać. Gdybym nawet się zdecydował to pewnie teraz bym żałował bo by się okazało, że nadal są niedostępne.

[Rothmans]

Wczoraj pierwszy serwis, auto mam od piątku.
Coś przy ruszaniu zaczęło stukać z tylu auta.

Okazało sie, że odczepiła się mała klapka maskująca tylny zamek(chwyt zamka) od bagażnika - taka na sprężynce, która znajduje sie na dole w bagażniku - i pukało- zamontowanie klapki i sprężynki która wpadła do koła zapasowego - 5 min.

Przyczyn brak ale podejrzewam, że elektryczna klapa przycięła jakiś pasek od torby i mogło klapkę wyważyć - bez żadnych trwałych uszkodzeń.

[qlszef]

Ogólnie jakoś mam mieszane uczucia z MKV. Na 12 czerwca mam odbiór ale ...............no nie czuję się w tym aucie tak jak swego czasu w MKIV jak go odbierałem w 2009. Wtedy było WOW a teraz, po prostu nowe auto, bez rewelacji. Chyba się zestarzałem mocnoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. temat dotyczy porównania Mondka z konkurencją i szczerze mówiąc nic tak naprawdę mnie bardziej nie przekonuje do siebie. Jedynie Mazda 6 wizualnie z zewnątrz faktycznie mogła by rywalizować, jednak dla mnie zawsze najbardziej liczyło się wnętrze. Tak jak wspomniałem swego czasu MKIV zrobił duże wrażenie, na tyle że do dziś w żadnym innym aucie tego segmentu szczęka mi nie opada. Kilka razy wspominano tu Passata ale tu także wnętrze nie rzuca na kolana. Może robi wrażenie bardziej luksusowego bo ma mniej tanio wyglądających plastików ale i tak nie jest porywający. Na dodatek wszyscy poza "Japońcami" na chwilę obecną pakują to eko silniki. Żałuję że nie było mnie stać na dobre auto tak 15 lat temu. Wtedy bezdyskusyjnie wziąłbym Mondka MKIII 3.0, chociaż w środku też szału nie było. Ciężki dziś żywot samochodziarza, no chyba że ma się większy budżet to można poszaleć ale tak do 150k to ciężkoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[pedroso]

o jakich konkretnie japońcach piszesz bo toyoty nie brałem ze względu na brak silników konkretnych same niby długodystansowce dobre do 100.000 dla pierwszego klienta

Bump: jeździłem najmocniejszą avensis benzyną dużo to pod każdą górkę biodra bolały bo wstawałem z fotela przyciągając się do kierownicy żeby szybciej jechać a na autostradach zmiana pasa z lewego na prawy skutkowała tym że wracałem na lewy dopiero mijając kolejne miasto bo by mnie światłami zamigali jadący szybciej . Z dynamiczną jazdą toyota już dawno zerwała tradycje jak pożegnał ich El Matador.

[qlszef]

z tymi "Japońcami" miałem na myśli tylko to, że (jeszcze) nie mają małych silników z turbo. Z drugiej strony masz rację.....taki 1.5EB pewnie lepiej jeździ na co dzień (przynajmniej w subiektywnym odczuciu)od takiej wolnossącej 2.0. Może ktoś się wypowie?

[pedroso]

Kiedy rozstawalem sie z Renault megane III byłem mega zadowolony z tego samochodu 1.5 dci 200.000 km na liczniku. Auto dynamiczne na miasto jak żadne wcześniej a spalanie polowe tego co teraz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Jednak przy 97.000 pompa wody sie odkręciła w związku z czym zerwało pasek i diagnoza serwisu? Do wymiany silnik jednak tu zawsze bede chwali Renault Polska bo co zrobili : auto nie miało 100tys i było pół roku po gwarancji. Wymienili kpl silnik z osprzętem tak ze tylko sprzęgło zostało koszt ok25.000 zł a my zapłaciliśmy tylko symboliczne 180zl za transport czesci

Bump: Niesmak jednak pozostal

[zombie6]

Napisał qlszef Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

z tymi "Japońcami" miałem na myśli tylko to, że (jeszcze) nie mają małych silników z turbo. Z drugiej strony masz rację.....taki 1.5EB pewnie lepiej jeździ na co dzień (przynajmniej w subiektywnym odczuciu)od takiej wolnossącej 2.0. Może ktoś się wypowie?

Na 100 % 1.5 EB lepiej jeździ. Subiektywnie 1.0 EB 125 KM w Focusie lepiej jeździł od wolnossącego 1.8 140 KM w japońskim kompakcie, choć przyciśnięty na maksa, wyjący w konwulsjach 1.8 dałby mu radę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Wolnossący silnik vs. doładowany to w warunkach drogowych przepaść na korzyść doładowanego. Przede wszystkim wolnossący niemiłosiernie muli na niskich i średnich obrotach, przyspiesza tylko na wysokich od 4-5 tys. obrotów, wyraźnie też odczuwa obciążenie i włączenie klimy. Komfort przyspieszania na wysokich biegach w ciszy, a nie piłowanie silnika to też zaleta niebagatelna doładowanego - nawet jeśli trzeba zredukować to o 1 bieg, a nie o 2-3 biegi przy wyprzedzaniu i słuchać wycia.....jak wolnossąca benzyna to tylko od 3.0 w górę, do 2.0 to sorry, ale nie ma czego szukać przy doładowanych malcach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.....

[kocur]

Napisał qlszef Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

z tymi "Japońcami" miałem na myśli tylko to, że (jeszcze) nie mają małych silników z turbo. Z drugiej strony masz rację.....taki 1.5EB pewnie lepiej jeździ na co dzień (przynajmniej w subiektywnym odczuciu)od takiej wolnossącej 2.0. Może ktoś się wypowie?

Problem w tym że dużych z turbo też nie ... jeśli mówimy o popularnych autkach typu mazda, avensis, civic - Nie liczę lexusa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Subaru coś tam próbuje ale ciągle to nie jest taki wybór jak u Forda.

Napisał qlszef Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ogólnie jakoś mam mieszane uczucia z MKV. Na 12 czerwca mam odbiór ale ...............no nie czuję się w tym aucie tak jak swego czasu w MKIV jak go odbierałem w 2009. Wtedy było WOW a teraz, po prostu nowe auto, bez rewelacji. Chyba się zestarzałem mocnoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. temat dotyczy porównania Mondka z konkurencją i szczerze mówiąc nic tak naprawdę mnie bardziej nie przekonuje do siebie. Jedynie Mazda 6 wizualnie z zewnątrz faktycznie mogła by rywalizować, jednak dla mnie zawsze najbardziej liczyło się wnętrze. Tak jak wspomniałem swego czasu MKIV zrobił duże wrażenie, na tyle że do dziś w żadnym innym aucie tego segmentu szczęka mi nie opada. Kilka razy wspominano tu Passata ale tu także wnętrze nie rzuca na kolana. Może robi wrażenie bardziej luksusowego bo ma mniej tanio wyglądających plastików ale i tak nie jest porywający. Na dodatek wszyscy poza "Japońcami" na chwilę obecną pakują to eko silniki. Żałuję że nie było mnie stać na dobre auto tak 15 lat temu. Wtedy bezdyskusyjnie wziąłbym Mondka MKIII 3.0, chociaż w środku też szału nie było. Ciężki dziś żywot samochodziarza, no chyba że ma się większy budżet to można poszaleć ale tak do 150k to ciężkoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bo w przypadku MK3 i MK4 przeskok był nie tylko estetyczny lecz i jakościowy. Między MK4 a MK5 różnica jest tylko w wyglądzie zewnętrznym.
Wszystko co ma MK5 wcześniej już MK4 miał no i MK4 był większy i szerszy od MK3. A teraz jest odwrotnie. Buda MK4 już dawno opatrzona.
Ale mój sedan wciąż mi się podoba