Mondeo MK5 z USA

[tedi_k]

Napisał czeslaw555 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

w innym stanie nie przyjeżdżają z USA

"Topielców" i "biohazardów" żaden handlarz z głową nie ciągnie z USA.
Bierze się "rozbitki", które mają do zrobienia blachę i co najwyżej poduszki. Tylko takie opłaca się robić.
Konfigurowałem co najmniej 10 samochodów z USA już po robocie - zwykle są w zdecydowanie lepszym stanie niż to co można dostać krajowego. Z każdym samochodem z USA jest dokładnie 10 zdjęć z copartu lub innej aukcji - zawsze można kategorycznie zażądać pokazania tych zdjęć i zobaczyć jak auto wyglądało przed naprawą.
Z częściami do Fusionów praktycznie nie ma żadnego problemu - europejskie wersje mają obecnie te same motory i te same skrzynie automatyczne.

Tak więc koledzy - robicie standardowy "czarny PR" trochę bez sensu.
Oczywiście trzeba mieć pełną świadomość, że auto jest po "przygodzie", ale zazwyczaj jest zrobione "poprawnie" bo tylko takie dają się sensownie sprzedać...

[czeslaw555]

jak będę w pewnym miejscu zrobię fotki takich aut przed naprawą

[czesiek_22]

Jedyne co przemawia za tymi autami dla mnie to silniki, 2ltr i 240km 4x4 + automat, ale wywalić 90-100tys na auto po takich naprawach to nie wiem, to tak jak by wziasc sobie za żone prostytutke po wulkanizacji. Wole już kupić za te pieniądze coś lekko starszego ale z pewna historia

[tedi_k]

Napisał czeslaw555 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

jak będę w pewnym miejscu ...

Jak dla mnie nie musisz robić - widuję większość aut, które konfiguruję przed naprawą.
Fotki z copart zawsze pokazują dokładnie zewnętrzne uszkodzenia. Nie ma opcji aby gość nie miał tych fotek - więc co wniosą Twoje?

To, że samochody z USA są po przygodzie już uzgodniliśmy...
Nie twierdzę też, że goście nie potrafią sprowadzić auta "owiniętego na słupie"... Tyle, że jak gość nie chce pokazać fotek z copart to dopiero wtedy trzeba go omijać szerokim łukiem...

Większość tych samochodów, które konfigurowałem za pieniądze zapłacone za aukcję, transport i zrobienie sam bym chętnie używał... Po dodaniu "godziwego wynagrodzenia" handlarza cena sprzedaży czasem faktycznie jest już dużo mniej atrakcyjna...

Natomiast to, że auto było zrobione wg mnie nie może stanowić powodu "dyskwalifikacji a'priori"...

Nikogo oczywiście nie namawiam do takiego zakupu. Każdy ocenia sam czy "price to performance" jest dla niego OK.

"Rekordzista" z tych, które robiłem miał mniej nisz rok i przejechane kilkaset mil. I zrobiony był bez zastrzeżeń. A kosztował ciut ponad połowę ceny krajowej nówki...
Handlarze z głowa ściągają z USA jedynie auta max 2-3 letnie. Starszych się po prostu nie opłaca. Większość konfigurowanych przeze mnie aut była z 2014 roku...

Napisał czesiek_22 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jedyne co przemawia za tymi autami dla mnie to silniki, 2ltr i 240km 4x4 + automat, ...

Nie zapomnij tylko, że amerykańskie silniki programowane sa na benzynę 91 oktan - "piją" tak mniej więcej 20% więcej niż europejskie i nie da się tego przeprogramować...

Dopiero po założeniu gazu zaczyna być OK...

[czeslaw555]

Napisał tedi_k Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Fotki z copart zawsze pokazują dokładnie zewnętrzne uszkodzenia. Nie ma opcji aby gość nie miał tych fotek - więc co wniosą Twoje?

widzę że jesteś jakoś nastawiony często wojowniczo...
Fotki zawsze warto obejrzeć jak to wygląda przed, choćby poglądowo

[pasiek]

Wszystko cacy , cena marzenie ale , to auta po wypadkach i szczerze jeśli miałbym wydac koło 100Kk za takiego to wolałbym chyba kupic np c-maxa ale nowego, tutaj.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Szprytny]

Z takich ciekawostek dotyczących części.

Ostatnio miałem przypadek Ford Fusion z USA czyli naszego mondeo.
Człowiek szukał filtra pyłkowego. Wyjął stary zmierzył i dzwoni do mnie czy mam.

Okazało się że filtr kabinowy do Fusiona ma wymiary zewnętrzne identyczne, tylko grubość inna tzn. Fusion ok. 2cm a Mondeo 4cm.

Wnęka we Fusionie jest też węższa że ten od mondeo nie wejdzie.

[tedi_k]

Napisał Szprytny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

...Wnęka we Fusionie jest też węższa że ten od mondeo nie wejdzie.

Może. Nie sprawdzałem.
Wiem tylko, że np. wszystkie Mondeo HEV (hybrydy), które stoją w tej chwili w salonach w Polsce (pełno demówek...) wyprodukowane są co do jednego w USA - mimo, że mają europejskie VINy... Sądzisz, że montują tam inną obudowę filtra pyłkowego na USA i na Europę? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jakoś słabo to widzę...

[leszek_ford]

W Kanadzie produkują Ford Edge, tego na USA i na Europę. Różnice to liczniki, światła, lusterka no i silniki.

[czesiek_22]

Napisał tedi_k Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie zapomnij tylko, że amerykańskie silniki programowane sa na benzynę 91 oktan - "piją" tak mniej więcej 20% więcej niż europejskie i nie da się tego przeprogramować...

Dopiero po założeniu gazu zaczyna być OK...

Jak dla mnie przy moim przebiegu około 12tys na rok to tragedi aż takiej by nie było przy tej benzynce, ale dziękuje za cenne informację

Chyba jednak skupię się na polskim salonie może zaczekam do przyszłego roku i poczekam na wyprzedaże rocznika.
Chociaż mieć taki silnik 240km to było by fajnieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., w moim budżecie to w miare nowe łapie się tylko na ten 1,5l benzyna 160km