Hamulce - bicie na kierownicy

[Wladi]

Pomocy !!!!
Mam mondeo 97 1.8 TD kombi. Rok temu musiałem wymiwnić tarcze hamulcowe przód + tył ponieważ miałem straszne bicie na kierownicy w czasie hamowania. Teraz po przejechaniu ok. 25000 km objawy mam takie same. Co może być przyczyną, przecież tarcz hamulcowych nie wymienia się co rok. Nadmieniam że tarcze są firmy Motocraft ;(

[Sqad]

Niestety Motorcraf nie należy do przodowników w produkcji tarcz hamulcowych.
Jeździłeś przyszła zima. Rozgrzały się tarcze potem chlup pośniegowym zimnym błotem na
tarcze i center gotowy.

Moja rada to sprubuj przetoczyć tarcze.

No chyba że masz na tyle ciężką noge że tarcze się wysypały i tyle.

Mój rekordzik kiedyś w ojca mondeo to żywotność klocków 3 dni Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Krzysiekk]

A moja rada, to spróbuj nauczyć się pisać :neutral:

[Jacek]

Wladi, a razem z tarczami wymieniales klocki?

[Wladi]

Klocki zostały używane ponieważ mechanik powiedział, że są zbyt mało zdarte żeby je wymieniać.

[goral]

Skad ja to znam Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ja przezylem to samo, z tym ze :

1. Wszystko bylo ok, jezdzilo sie super i przyszedl czas wymiany tarcz. Pomyslalem, po co kupowac oryginalne, jak mozna kupic szwedzkie ( podobno b. dobre, "policja je kupuje do swoich mondeo" - zachwal gosc ze sklepu ) Kupilem. Chcialem je sam wymienic, ale jedna byla zaje**** .. zapieczona. Podjechalem do k... carmana, mordowali sie tam caly dzien, w koncu przy jednej, zdjeli razem z piasta i wycinali szlifierka katowa. Zalozylem nowe, nieryginalne szwedzkie tarcze. Mysle, kurde .. rzeczywiscie .. nie ma roznicy - moglem wtedy wypluc to co powiedzialem :x 10 tys pozniej ... byly takie bicia na kierownicy ze nie szlo jechac. Mysle ... tarcze nieryginalne ... pokrzywily sie .. i to dlatego. Kupilem nowe oryginalne tarcze, zakladalem w serwisie. I znowu to samo .. 10 tys przejechane .. i znowu bicia. Wymienilem klocki ... i nic. Latem dalem tarcze do przetoczenia ... efekt "milych" drgan na kierownicy powrocil po ok 1 tys. Potem byla wymiana sworznia w wahaczu - byl wybity. Drgania dalej sa ... . Chyba nie ma juz innej mozliwosci ... "to przez piasty" - tak wlasnie brzmiala zlowroga przepowiednia goscia z serwisu. W tym momencie anty-pozdrawiam gosci z Carmana ... ktorzy zdejmujac tarcze pewnie sobie pomagali nieco za-duzych rozmiarow mlotkiem .. gdybym to widzial ... to bym przy jego pomocy nalozyl im wiedzy do glowy :twisted:
Nie wiem jak jest u ciebie, ale u mnie raczej pokrzywione sa piasty i .. tylko chyba ich wymiana jest w stanie cos pomoc.

I .. bez przesady .. nie moze byc tak , ze rozgrzeje sie tarcza .. wjedzie sie w wode .. i juz jest do wymiany!

[Sqad]

Polecam brembo do przetestowania tragedia dobrze że je wywaliłem.
W zeszłym roku pierwsze mrozy i bach, a tarcze miały przejechane 3tyś.
Teraz nie pametam co mi włożyli ale jakąś 3 literową nazwe i są super.

[Pzy]

Napisał Sqad

Teraz nie pametam co mi włożyli ale jakąś 3 literową nazwe i są super.

Zapewne ATE Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Najlepsze tarcze w mojej opinii...

[Krzysiekk]

Założyłem tarcze oryginały, bardzo niedawno, bo nigdy nie miałem kłopotów z poprzednimi, również oryginalnymi, więc nie widziałem potrzeby poprawiania tego co dobre. Chyba bardzo ważną rzeczą jest sposób w jaki się hamuje. Lepiej, w/g mnie, robić to "pulsacyjnie", tzn. nacisnąć intensywniej, niżby wymagała tego potrzeba i odpuścić, dając czas tarczy na minimalne ostygnięcie, po czym ponowić hamowanie. Jeden raz zdarzyło mi się, że odczuwałem lekkie bicie po naprawdę ostrym hamowaniu do jakiego byłem zmuszony, gdy jechałem bardzo(!) szybko. Na szczęście, po kilku ponownych hamowaniach, już łagodniejszych, wszystko wróciło do porządku.

[Sqad]

Napisał Pzy

Zapewne ATE Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Najlepsze tarcze w mojej opinii...

To EBC co robi bo klocki mam napewno Ferodo raczej średnia klasa

Założyłem tarcze oryginały, bardzo niedawno, bo nigdy nie miałem kłopotów z poprzednimi, również oryginalnymi, więc nie widziałem potrzeby poprawiania tego co dobre. Chyba bardzo ważną rzeczą jest sposób w jaki się hamuje. Lepiej, w/g mnie, robić to "pulsacyjnie", tzn. nacisnąć intensywniej, niżby wymagała tego potrzeba i odpuścić, dając czas tarczy na minimalne ostygnięcie, po czym ponowić hamowanie

Bo mniej więcej tak się powinno hamować rozpoczynać od mocniejszego wciśnięcia hamulca
i w miarę szcowania sytuacji odpuszczać albo naciskać mocniej. Może pulsacujnie to nie bo
pasażerów może zemdlić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.