|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
04-05-2008, 16:04 | #11 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 18-10-2007
Skąd: Śląsk
Postów: 470
|
Re: Przeklęte obroty
To nie będzie wina alternatora.
Jeśli mogę jeszcze coś dodać to to że wczoraj zauważyłem u mnie że jeżeli odepnę przewód podciśnieniowy od serwa to obroty wskakują na 2 tyś. Wiem że u ciebie jest na odwrót ale może wiadomość się przyda. |
04-05-2008, 16:58 | #12 |
Postów: n/a
|
Re: Przeklęte obroty
We wtorek jadę do porządnego fachowca . Napewno mnie skasuje , ale zrobi essiego porządnie . Pytałem się o niego i opinię ma super . Ciekawe czy poradzi sobie z moim autem . Po wszystkim dam znać .
Pozdrawiam . :fcp25 |
04-05-2008, 18:08 | #13 |
ford::average
Zarejestrowany: 21-06-2005
Skąd: Łódź
Model: ka
Silnik: 1,3
Rocznik: 2000
Postów: 69
|
Re: Przeklęte obroty
Jeżeli po rozgrzaniu silnika jest dobrze 60-90 St C a po tym jak zgaśnie to ciężko go odpalić i problem masz przy niskich temperaturach na zewnątrz - to może być to "syndrom zaworowy" - czyli przy danej temperaturze niektórych elementów (podczas rozgrzewania) blokują się popychacze. Można to zrobić z dobrym warsztacie za około 300 zł (2 lata temu).
Ja mam to samo i gdzie ja nie byłem i kogo nie pytałem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Odpowiedzi były tysiące. - równie głupie jak te tutaj. Po odpaleniu samochodu (jak jest zimno i silnik sał minimum 5-6 godzin na dworze) nie ruszam odrazu tylko czekam minutkę aż przejdzie tą fazę na obrotach jałowych silnika. A jak chce już zgasnąć dodaję minimalnie gazu aby nie przekroczyć 1500 obrotów.
__________________
...rozum przychodzi z wiekiem - czasami to wieko trumny... |
04-05-2008, 18:10 | #14 |
ford::average
Zarejestrowany: 21-06-2005
Skąd: Łódź
Model: ka
Silnik: 1,3
Rocznik: 2000
Postów: 69
|
Re: Przeklęte obroty
acha - dodam, że jest to wada fabryczna silników 1,6 16 V Efi z lat 95-97 (tych a luminiowymi kolektorami dolotowymi). Swego czasu jak wykryto tą usterkę wiele silników na zachodzie robiono gwarancyjnie w serwisach - ale nie wszyscy się załapali Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
...rozum przychodzi z wiekiem - czasami to wieko trumny... |
04-05-2008, 18:32 | #15 |
ford::expert
Imię: Radek
Zarejestrowany: 02-09-2006
Skąd: ok.Zielona Góra
Model: escort, saab 9-5
Silnik: 2.. 16V , 2.5T 500+ HP
Rocznik: 96
Postów: 3,395
|
Re: Przeklęte obroty
jak dobrze pamietam to nie chodzilo o zawory ale o popychacze hydrauliczne i przez nie byl problem z wypalajacymi sie gniazdami zaworow i tu kolektor nie mial znaczenia (w 96 juz tez byly plastikowe)
|
04-05-2008, 19:02 | #16 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 15-03-2008
Skąd: Szczecin
Model: Escort (był)/(jest) Honda Accord
Silnik: 1.6 16V ZETEC / 1.8 VTEC
Rocznik: 1996 / 1999
Postów: 202
|
Re: Przeklęte obroty
Tak czy siak, koledzy radekbox i szoker mają racje. Mam ten sam problem, zdiagnozowano mi właśnie "problem z popychaczami", ale jak będę chciał to naprawiać to koszt będzie "BIG". Na ten czas jakoś mi tak fajnie przeczyścili te rejony z popychaczami, i autko lepiej śmiga, lepiej odpala i już tak silnik "nie skacze" na zimnym. Koszt się zamknął w 260zł.
(sorry że tak mało szczegółów, ale nie jestem mechaniorem i nie znam tych fachowych określeń). Pozdro :fcp29
__________________
-Fiat 125p; 1976 rok - wspaniałe auto, miłe wspomnienia -VW GOLF II; 1991 rok -Ford Escort MK7; 1996 rok -Honda Accord; 1999 rok; 1.8 VTEC (137 KM). |
04-05-2008, 20:25 | #17 |
Postów: n/a
|
Re: Przeklęte obroty
Jak ma 60-90 stopni i zgasnie to nie mam problemów z odpaleniem . Nigdy takich problemów nie miałem . Po prostu obroty spadają do ok 500 . Jak się dobrze rozgrzeje to gaśnie ale odpala bez zarzutu . Gdy jest rozgrzany i ma 500-600 obrotów i włączy się wentylator , włączę światła i coś tam jeszcze to dopiero zaczynają mu falować obroty , i co wy na to .
|
04-05-2008, 20:53 | #18 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 15-03-2008
Skąd: Szczecin
Model: Escort (był)/(jest) Honda Accord
Silnik: 1.6 16V ZETEC / 1.8 VTEC
Rocznik: 1996 / 1999
Postów: 202
|
Re: Przeklęte obroty
Hmmmm... napisze tak: przed oddaniem auta do warsztatu miałem tak samo, tzn. włączyłem sobie światełka, radyjko i jako tako, ale jak mi zaskoczył wentylator to już odczuwalne było falowanie, że auto nie wyrabia z takim obciążeniem. Po odebraniu z warsztatu problemu niema. Włączam co się da i jest ok. Nawet już nie czuje kiedy sie wentylator załącza. A najlepsze jest to (no ale nie dla ciebie maciej2612) że nie wiem jak oni to zrobili :fcp2 Byłem taki zadowolony z odebrania auta, ze nawet ich nie spytałem. :fcp3 Sorki.
Tak więc sorki, ale nie pomogę chyba w tej sprawie. Moge tylko napisać, że wymienili mi sonde i pompe wody, ale to chyba nijak się ma do tego. Oprócz tego porobili małe jakieś sprawki przy silniku, oczyścili te popychacze (czy jakoś tak), naprawili wiatrak, bo mi piszczał przy załączeniu się i jest GIT!! pozdro i obyś naprawił autko :fcp29
__________________
-Fiat 125p; 1976 rok - wspaniałe auto, miłe wspomnienia -VW GOLF II; 1991 rok -Ford Escort MK7; 1996 rok -Honda Accord; 1999 rok; 1.8 VTEC (137 KM). |
04-05-2008, 21:06 | #19 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 18-10-2007
Skąd: Śląsk
Postów: 470
|
Re: Przeklęte obroty
Jeżeli piszesz że przy włączonym obciążeniu falowało to znaczy że alternator dawał złe napięcie, a raczej przewód masowy był do bani z akomulatora.
Ja to tak rozumiem, mechanika nie ma nic do tego. Mnie się tak dziąło ale tylko w mokre dni po deszczu i wymieniłem przewód od masy do akomulatora i problem zniknoł. Z tym że napięcie na tym przewodzie miałem 0,7V kiedy silnik pracował 3 tyś obrotów. Piszę na przewodzie a nie [pomiędzy przewodem a masą. Obniżenie napięcia powoduje dużą zmianę pomiędzy czujnikami a komputerem. Komputer ma swój stabilizator a czujniki podpięte pod niego są łączone poprzez wzmacniacz napięciowy którego napicie jest brane z zasilania głównego w komputerze a nie z stabilizatora. Ta róznica napięć powoduje kłopoty i komputer czasem inaczej działa. |