[Mondeo 2000-2007] Hałasujący napinacz paska klinowego - wymienić cały napinacz czy tylko te kółko?

[eddek]

Odkręcenie sprzęgiełka to nie problem, jeśli można je uszkodzić. Wsadzić w imadło i jedziesz. :-)
Nowe nawet nie trzeba skręcać kluczem, bo samo się dokręci w trakcie pracy alternatora.

[romekcz]

Napisał dżizas Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja mam INA 535007410 i na 100% klucz 33 ząbki.

Przy tym kółko zdejmowałeś "złoty pierścionek"? Wcześniej miałem Magnetti Marelli i musiałem zdejmować a nie wiem jak jest w przypadku INA

Bump:

Napisał eddek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Odkręcenie sprzęgiełka to nie problem, jeśli można je uszkodzić. Wsadzić w imadło i jedziesz. :-)
Nowe nawet nie trzeba skręcać kluczem, bo samo się dokręci w trakcie pracy alternatora.

To że samo się dokręci to wiem bo już raz zakładałem. Dzięki za podpowiedź z odkręceniemGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..

[kpkp1985]

Powiedzcie mi tylko czy jest sens wymieniać wszystko w dieselu bez założenia tego sprzegielka? Czy nie ma bata powinna być cisza i wszystko świetnie chodzić na nowych częściach mowie tutaj o wymianie całej napędu pasek, rolki, koło pasowe napinacz itd.

[ethernal]

Będzie chodziło cicho, ale do czasu. Jednym taki nowy układ wytrzymuje 10 tys km inny 50 tyś km, ale ostatecznie pojawi się nieprzyjemny dźwięk. Dlatego warto zainwestować +/- 250 PLN w to sprzęgiełko, aby przedłużyć "błogi spokój" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[dżizas]

Napisał romekcz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Cytat:
Napisał dżizas
Ja mam INA 535007410 i na 100% klucz 33 ząbki.
Przy tym kółko zdejmowałeś "złoty pierścionek"? Wcześniej miałem Magnetti Marelli i musiałem zdejmować a nie wiem jak jest w przypadku INA

Ja akurat mam altek Lukasa gdzie nic nie trzeba robić, zakładasz rolkę i jest git.
Mojemu koledze zakładałem tę samą rolkę na Visteona i tam zeszlifowałem kołnierz, który znajduje się pod sztywnym kołem na tyle aby rolka nie ocierała o niego. Z rolki nic ni zdejmowałem. Moim zdaniem usunięcie "złotego pierścionka" skróci żywotność rolki.

[bubel25]

Witam wszystkich nie chcem zakładać nowego pytania, więc zapytam sie tu. Czemu zawsze jak jest wilgotno rano to piszczy mi przez jakiś czas pasek? Pasek został sprawdzony wizualnie i jakoś nie widać żeby był w złym stanie.

[Zbichu1]

Napisał bubel25 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czemu zawsze jak jest wilgotno rano to piszczy mi przez jakiś czas pasek?

Piszczy, ponieważ to jest Ford.

[weteran bezdroży]

Wymieniłem rolki, pasek i napinacz paska klinowego, bez koła pasowego,
przy przebiegu 175 tys. Coraz bardziej chroboliło, od przebiegu 120 tys., wtedy bardzo dyskretnie, później dokuczliwie i zaczęło popiskiwac przy odpalaniu i wyłączaniu silnika. Wszystkie odgłosy ustąpiły po naprawie.

[ethernal]

Napisał Zbichu1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Piszczy, ponieważ to jest Ford.

Takie "teksty" zachowaj dla siebie.

Napisał bubel25

Czemu zawsze jak jest wilgotno rano to piszczy mi przez jakiś czas pasek? Pasek został sprawdzony wizualnie i jakoś nie widać żeby był w złym stanie.

Być może pasek się naciągnął i/lub któraś rolka jest "zatarta" i nie obraca się tak swobodnie jak powinna.

[dżizas]

Napisał bubel25 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam wszystkich nie chcem zakładać nowego pytania, więc zapytam sie tu. Czemu zawsze jak jest wilgotno rano to piszczy mi przez jakiś czas pasek? Pasek został sprawdzony wizualnie i jakoś nie widać żeby był w złym stanie.

Być może kolego przyszedł jego kres. Jeżeli pasek ma już za sobą odpowiednią ilość km to po pierwsze jest już wyciągnięty i z nominalnego 1640 zrobiło się np. 1660 skutkiem czego naprężenie w całym układzie zmalało. Druga rzecz pasek jest wielorowkowy i te tzw. "garby" po prostu z biegiem czasu i obrotów zużywają się i tym samym słabiej klinują w rolkach żebrowanych co powoduje uślizgi paska i pisk. Wyciągnięty pasek i wilgoć wzmagają ten efekt.
Moja rada zmienić na nowy.
Miałem identyczny problem w poprzednim MK3 1.8 Pb.