[Mondeo 2007-2014] Silnik zgasł na autostradzie przy prędkości ok. 130 km/h, nowe okoliczności

[1olek]

jak by assistance pokrywal koszty naprawy to kazdy by remontowal auto na ich koszt Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Paramedyk]

Napisał deratus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie do końca się z Tobą zgadzam, assistance obejmuje takie opcje jak holowanie, auto zastępcze, hotel, kontynuacje podróży, itp oczywiscie zależy to od wykupionego wariantu, ale żadne tego typu ubezpieczenie nie pokrywa kosztów naprawy , przynajmniej ja się z takim nie spotkałem. Ja assistance miałem wykupiony, bez niego nie wyjeżdżam za granicę

Kupisz polisę - ubezpieczenie zawiezie auto do warsztatu, kupisz części, mechanika... Ale właśnie tu chodzi o to, że nie kupisz drugich wakacji dzieciom w tym roku, nie odpoczniesz, cały wysiłek pójdzie w to żeby jakoś wrócić do domu... Współczuję. Przeżyłem dwie poważne awarie samochodów (w Chorwacji na wyspie i Bośni), na szczęście kumulacja stresu trwała krótko i sprawy się powoli prostowały (samochody z wypożyczalni, skutery itp, cała historia), nie życzę nikomu. Powodzenia dla kolegi i daj znać jak idzie.

[deratus]

Paramedyk, dokładnie jest tak jak mówisz, cały czas myślę o tej cholernej usterce, tutejszy mechanik rozkłada ręce i mówi, że to pompa, może wtryski. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć, dlatego sam próbuje zrobić to co jest możliwe, ewentualnie naprowadzić mechanika na właściwy trop. Oczywiście pozostaje jeszcze autoryzowany serwis Forda w Splicie, ale wolałbym tego uniknąć, wymienią wszystko jak leci, znam trochę niuanse pracy w autoryzowanym serwisie, a zwłaszcza jak przyjeżdża obcokrajowiec postawiony pod ścianą - skórę żywcem zedrą. Myślę też nad autolawetą do Polski, ale jest to ostateczność.

[AdamJ.]

Trochę odbiegamy od tematu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jaką masz przepustnicę? dwa gardziele czy jeden? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Filtr paliwa wymieniony?
To z ABS/ESP jest jak najbardziej prawdziwe...ten układ wspólpracuje np z przepsutnicą. podaj kody błędów i napisz tylko czym był diagnozowany

[deratus]

Nie wiem jaka jest przepustnica, silnik QXBA, jeżeli to może pomóc. Filtr paliwa wymieniony 3 tygodnie temu, stary był mocno zasyfiony. Błąd P0090 oraz jakiś od ABS/ESP (nie wiązałem go początkowo z możliwością spowodowania takiej usterki). Diagnoza ForScan (fejs najnowszy v3 od viaken-a)

[AdamJ.]

A może łapie gdzieś powietrze do układu paliwowegoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[user44]

Napisał deratus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Otóż auto odpala bez problemu na zimnym,błędy wykasowały się również, natomiast tak po ok. 10 min, następuje nagłe wyłączenie silnika i brak możliwości ponownego uruchomienia

Skoro odpala bez odpowietrzania na zimnym i chodzi bez problemu do jakiejś tam temperatury to dlaczego mechanik obstawia pompę/wtryski?

[Paramedyk]

Napisał deratus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Paramedyk, dokładnie jest tak jak mówisz, cały czas myślę o tej cholernej usterce, tutejszy mechanik rozkłada ręce i mówi, że to pompa, może wtryski. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć, dlatego sam próbuje zrobić to co jest możliwe, ewentualnie naprowadzić mechanika na właściwy trop. Oczywiście pozostaje jeszcze autoryzowany serwis Forda w Splicie, ale wolałbym tego uniknąć, wymienią wszystko jak leci, znam trochę niuanse pracy w autoryzowanym serwisie, a zwłaszcza jak przyjeżdża obcokrajowiec postawiony pod ścianą - skórę żywcem zedrą. Myślę też nad autolawetą do Polski, ale jest to ostateczność.

Wiesz co... Ja bym jednak spróbował z serwisem. Sam byłem w autoryzowanym serwisie opla w Bośni, w Mostarze. Szok. Padło mi koło pasowe, pasek, napinacz (rok wcześniej wymieniane, eeehhh). Po kilku telefonach okazało się, że nie mieli koła w najbliższej okolicy - oryginału. Więc co? Przemiły pan Bośniak wziął samochód testowy z salonu, zapakował mnie z rodziną do środka i pojechaliśmy na miasto szukać części. Zawiózł mnie do sklepu motoryzacyjnego, kupiłem zamienniki a oni mi to założyli. I to wszystko za stówkę chyba plus dostałem masę gadżetów oplowskich. Więc może nie taki diabeł straszny... Trochę inna mentalność ludzi. Spróbuj.

[kicaj]

Ja też swego czasu miałem przygodę z moim m mk3 i się skończyło na serwisie mercedesa we Włoszech. Na szczęście byli to mili i kompetentni ludzie, nota bene tańsi niż serwis Forda w Niemczech...
Co do usterki wygląda mi na jakiś zimy lut. Może dasz rade przeglądnąć, przeczyścić okablowanie czujnika wc i ew. go podmienić na próbę?
Chyba że to na sterowniku pompy zimny lut. Zdaje się że coś podobnego było w Oplu z vp44

Sent from mobile.

[kicaj]

I jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała - czujnik położenia wałka - w mk3 były z tym problemy. Może i tutaj... w mk3 koszt był śmiesznie mały...

Sent from mobile.