|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
12-12-2010, 13:01 | #1 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 12-12-2010
Skąd: Tychy
Model: S-max
Silnik: 2 litry diesel
Rocznik: 2010
Postów: 4
|
Awaria komputera - co z tego?
Witam
Co prawda zazwyczaj sam staram się rozwiązywać swoje problemy, ale ten przekracza moje pojęcie, oraz stres z tym związany każe szukać pomocy wśród mądrzejszych. otóż... miesiąc temu kupiłem nowego s-maxa 2 litry diesel, wersja GOLD z salonu xxx (duzy salon) po tygodniu jazdy zaświeciła się kontrolka awarii silnika - oczywiscie zadzwonilem do salonu i zapytałem czy mam wzywac assistance, czy moge przyjechać. Kazano mi przyjechać - niby naprawili niby nic się nie stalo. po następnym tygodniu padł ZENEC - niby grał, a wyswietlacz nie działał. pojechałem wymienili na model zastępczy- ten oddali do serwisu. W mojej głowie zapaliła sie pomarańczowa kontrolka - ze chyba nie wszystko jest OK. Ale serwis przejrzał jeszcze raz auto i powiedzieli ze działa. Hurra! - mogę jechać w trasę. I wczoraj pojechałem - z Tychów do Konina. 9 km przed Ostrowem Wielkopolskim na prostej drodze (CAŁE SZCZĘŚCIE!!!!) przy prędkości ok 70km/h - auto zawyło, zgasło na wyswietlaczu pojawił się wielki napis AWARIA SILNIKA. Niby nic - ale całe to zdarzenie zablokowało wszystkie układy - nie umiałem skręcić na pobocze zeby uciec przed nadjeżdzającym tirem. Zablokowane hamulce!!! Całe szczęscie ze zachowałem przytomność i zaciągnąłem ręczny. Ledwie się udało uciec. Nie dało się nawet załączyć awaryjnych świateł. Przyjechał mechanik z assistance i pooglądał i nic nie stwierdził - odesłał mnie do najblizszego serwisu. Pojechałem - podpieli pod komputer i wyświetlił się milion błedów. A to procesor a to coś tam. Najprawdopodobniej szlaq trafił komputer. I chyba najprawdopodobniej dzięki chyba źle zrobionej instalacji alarmowej (to są tylko gdybania). Mój problem polega na tym, ze ja chcę oddać to auto - ale nie do naprawy!!! To auto stwarza zagrożenie dla życia. Co by było gdybym zasuwał ze 120-140 po dwupasmówce na łuku i z przeciwka jechałby TIR? Poleciałbym jak szmata na wietrze. Oczywiście wina byłaby moja - bo pewnie nikt nie sprawdziłby komputera ze to zawiódł samochód. Poza tym przy takiej prędkości z komputera pewnie byłby naleśnik. Poza tym ja jeżdze z dzieckiem. Po takiej sytuacji nie jestem w stanie zaufać ani serwisowi, ani temu autu. czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem? Jakie przysługują mi prawa? co mogę zrobić? Pozdrawiam Darek Ostatnio edytowane przez Kuma39 ; 12-12-2010 o 13:15 |
12-12-2010, 14:02 | #2 |
ford::advanced
Imię: Jacek
Zarejestrowany: 20-10-2010
Skąd: Szczecin
Model: S-Max STLine/EcoSport/Mustang GT
Silnik: 2,0 TDCI /1,0 EB/5.0 V8
Rocznik: 2019/2018/2022
Postów: 224
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
Ciekawa i mrozaca krew w zylach historia...
Ja tez mam nowago maxia,przejechalem od pazdziernika tego roku juz ponad 20 tys km i nic sie nie dzieje.A moze zacznie sie dziac po pierwszej wizycie w serwisie,jutro wlasnie mam termin przegladu. Kolego walcz o wymiane samochodu,jak beda robic klopoty to zlap kontakt z TVN TURBO,moze zainteresuja sie tym przypadkiem. A tym czasem pisz na forum co dalej z ra sprawa. |
12-12-2010, 14:10 | #3 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 12-12-2010
Skąd: Tychy
Model: S-max
Silnik: 2 litry diesel
Rocznik: 2010
Postów: 4
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
generalnie sam s-max jest extra. Moich dwóch znajomych też bardzo chwali te auta. Cały czas nimi jeżdzą - tylko wymieniają na nowsze modele.
Ale ja na dzien dzisiejszy jestem zalamany. Jestem juz po rozmowie z leasingodawcą - ale moze się to skonczyc tak, ze nie bede miał auta - a leasing dalej bede musiał płacić. Wiem, ze bedzie ciężko i dlatego szukam jakichś rozwiązań - kiedyś gdzieś słyszałem, ze ktoś wymienił alfa romeo 165 chyba... ale kiedy i kto to byl nie mam pojęcia... TVN turbo - to ostateczność, UWAGA tak samo. Jutro jestem umówiony z dyrektorem serwisu i właścicielem... D. |
12-12-2010, 15:44 | #4 |
ford::average
Zarejestrowany: 26-12-2009
Skąd: Opole
Model: s-max
Silnik: 2,0 TDCI 140KM
Rocznik: 2009
Postów: 59
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
Co tu dużo mówić, sprzedając Ci takie auto producent i/lub dealer sprowadzili na Ciebie bezpośrednie zagrożenie życia. Jak nic z tym nie zrobią, a auto jest niesprawne, to zgłoś sprawę do prokuratury. Niech zostanie wszczęte śledztwo. Albo poradź się jakiegoś prawnika jak poprowadzić dalej tą sprawę. Nie odpuszczaj, bo jeżeli ktoś Cię zbędzie i stanie się jakaś tragedia, to będziesz miał wyrzuty tylko do siebie choćby wsadzono cały zarząd forda do paki. Możesz też użyć jako argumentu podczas rozmowy właśnie to, ze egzemplarz jest nieprzewidywany i boisz się nim jeździć, bo obawiasz się o swoje i najbliższych zycie.
|
12-12-2010, 20:56 | #5 |
ford::average
Zarejestrowany: 21-03-2010
Model: Mondeo MK II | S-max po fl
Silnik: 2.0 benz Zetec | Duratec
Rocznik: 1998 | 2010
Postów: 119
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
Po tym jak w USA zaczęli się uskarżać na Toyotę to firma wreszcie się ugięła i zajęli się sprawą felernego pedału gazu. Miejmy tylko nadzieję, że to pojedynczy przypadek... jeszcze nigdy nie słyszałem o tym by wszystko było zablokowane, ciekawe co by było przy hamulcu uruchamianym elektrycznie :/ Nic tylko ostatnią zdrowaśkę przed dzwonem zmówić...
Naciskaj na nich powiedz dokładnie jak wyglądała sytuacja. Dla nich te błędy mogą wyglądać błahe, ale jak usłyszą co miałeś przy prędkości 70 km/h to może im włos się najeży i potraktują tą sprawę poważnie. |
12-12-2010, 21:28 | #6 | |
ford::professional
Zarejestrowany: 28-11-2007
Skąd: Kudowa Zdr.
Model: FF1+S-Max-Fiesta
Silnik: 2,0TDCI 130 aut - 1,4 TDCI
Rocznik: 2008r titan.- 2002r
Postów: 1,964
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
Cytat:
|
|
13-12-2010, 09:39 | #7 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 28-12-2007
Model: Mondeo MkIII
Silnik: 2,0TDCi
Rocznik: 2004
Postów: 310
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
Ja też tak miałem w galaktyce. Winny okazał się... padnięty czujnik przechyłu (do ESP) Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Generalnie stawiam na problemy w komunikacji na szynie CAN (ten czujnik tak właśnie się zachowywał). Jest to MSZ duży błąd konstrukcyjny - zakłócenie na szynie i wszystko leży i kwiczy... Pozdrawiam m-cin |
13-12-2010, 11:32 | #8 | |
ford::amateur
Zarejestrowany: 12-12-2010
Skąd: Tychy
Model: S-max
Silnik: 2 litry diesel
Rocznik: 2010
Postów: 4
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
Cytat:
nie wyciągałem kluczyka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. bez przesady. Jechałem spokojnie jak zawsze (znaczy nie zawsze jezdze spokojnie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) ale tym razem warunki były takie ze jechałem powoli. Zrobiło się tak nagle. Nagle wszystko zgasło staneło. Siedze własnie w serwisie... Ale z tego co widze oni się upierają na naprawę. Niestety nie dociera do nich fakt, ze dzieją się takie jaja. Nie dociera do nich, ze ja sie boje tym autem jeździć... Coś mi sie zdaje, ze bede musiał dochodzić do praw na drodze postępowania cywilnego. Dzwoniłem rano do znajomego, który był kilka dobrych lat dyrektorem ds. technicznych w Fordzie i powiedzial mi krótko... "pokaż mi zapis - ze mozesz domagać się wymiany auta" Nawet po 3-100 naprawach oni bedą cały czas to naprawiać... więc jakby nie patrzeć jestem z ręką w nocniku.... narazie czekam na dalszy rozwój sytuacji. |
|
13-12-2010, 13:45 | #9 | |
ford::average
Imię: drinks
Zarejestrowany: 27-12-2008
Skąd: Wrocław
Model: Kuga
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: 2013
Postów: 175
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
Cytat:
__________________
one good cigar can change your day! http://forum.cigaraficionado.com.pl/...936f4d2283.gif |
|
13-12-2010, 19:53 | #10 | |
ford::advanced
Imię: Paweł
Zarejestrowany: 25-08-2010
Skąd: Kraków
Model: S MAX II Titanium 4x4 180 Aut
Silnik: 2.0 TDCI
Rocznik: 2016
Postów: 284
|
Odp: Awaria komputera - co z tego?
Cytat:
Zlokalizują błąd, naprawią (albo i nie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) i tyle a to czy Ty sie boisz czy nie to ich nie interesuje. Generalnie nie wiem jaki bład nie wyskoczy to nie powinno powodować zatrzymania samochodu w ruchu...dziwne. |
|