[Mondeo 2007-2014] Rdzewiejące progi

[kicek]

i stało się. Przestrogi znajomych przed kupnem forda o jego "zaletach" w kwestii blach staly sie faktem. Pojechalem wczoraj do serwisu na przeglad nadwozia aby przedluzyc gwarancje na blachy.Odmowiono mi wbicia pieczatki z uwagi na odpryski i korozje na progach (w strefie od razu za przednim kolem ) .Przyznaje sie ze wczesniej tego nie widzialem wiec uszkodzenia na pewno sa w miare swieze. Pstanowilem wic zglosic to wramach gwarancji gdyz w aucie co ma 4 lata rdzewiejace progi i poodpryskiwany lakier z obu stron jest nie do przyjecia. I tu niespodzianka, a raczej to czego sie spodziewalem :ford odmawia naprawienia z uwagi na to,ze jest to uszokdzenie mechaniczne , czyli piaskowanie progow podczas jazdy.Aby gwarancje przedluzyc nalezy to w serwisie odplatnie polakierowac.Blacharnia aso ford twierdzi,ze wg nich powinno sie to robic na gwarancji ale ford twierdzi ,ze w niemczech takich rzeczy nie ma bo tam sa drogi czyste i to nie ich wina.
Czy ktos juz mial taki przypadek i czy aso uznal mu usterke ?

[leszcz]

Napisał kicek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

i stało się. Przestrogi znajomych przed kupnem forda o jego "zaletach" w kwestii blach staly sie faktem. Pojechalem wczoraj do serwisu na przeglad nadwozia aby przedluzyc gwarancje na blachy.Odmowiono mi wbicia pieczatki z uwagi na odpryski i korozje na progach (w strefie od razu za przednim kolem ) .Przyznaje sie ze wczesniej tego nie widzialem wiec uszkodzenia na pewno sa w miare swieze. Pstanowilem wic zglosic to wramach gwarancji gdyz w aucie co ma 4 lata rdzewiejace progi i poodpryskiwany lakier z obu stron jest nie do przyjecia. I tu niespodzianka, a raczej to czego sie spodziewalem :ford odmawia naprawienia z uwagi na to,ze jest to uszokdzenie mechaniczne , czyli piaskowanie progow podczas jazdy.Aby gwarancje przedluzyc nalezy to w serwisie odplatnie polakierowac.Blacharnia aso ford twierdzi,ze wg nich powinno sie to robic na gwarancji ale ford twierdzi ,ze w niemczech takich rzeczy nie ma bo tam sa drogi czyste i to nie ich wina.
Czy ktos juz mial taki przypadek i czy aso uznal mu usterke ?

Ja mam chlapacze na liczniku 140 tys i żadnych oznak korozji. Współczuję nerwów.

[rachitis]

Jedź do innego ASO, kiedyś w MK3 miałem odprysk na łączeniu zderzaka i tylnego błotnika, w jednym ASO powiedzieli że to uszkodzenie mechaniczne i nie ma szans na naprawę gwarancyjną, a w drugim zrobili fotkę i po tygodniu zadzwonili z zaproszeniem na naprawę gwarancyjną

[kicaj]

Napisał kicek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

,ze w niemczech takich rzeczy nie ma bo tam sa drogi czyste i to nie ich wina.

to niech mi pokaza gdzie te drogi sa tak czyste... w kraju gdzie zamiast soli zima sypie sie piach i zwir...

[kicek]

taka diagnoza byla w eurocar w Gdyni wiec do serwisu w Gdansku nawet sie nie wybieram bo tam to mi policzą za roboczogodzinę za samo stwierdzenie ,ze nie ma na to gwarancji

[wesmond]

Napisał kicek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

i stało się. Przestrogi znajomych przed kupnem forda o jego "zaletach" w kwestii blach staly sie faktem. Pojechalem wczoraj do serwisu na przeglad nadwozia aby przedluzyc gwarancje na blachy.Odmowiono mi wbicia pieczatki z uwagi na odpryski i korozje na progach (w strefie od razu za przednim kolem ) .Przyznaje sie ze wczesniej tego nie widzialem wiec uszkodzenia na pewno sa w miare swieze. Pstanowilem wic zglosic to wramach gwarancji gdyz w aucie co ma 4 lata rdzewiejace progi i poodpryskiwany lakier z obu stron jest nie do przyjecia. I tu niespodzianka, a raczej to czego sie spodziewalem :ford odmawia naprawienia z uwagi na to,ze jest to uszokdzenie mechaniczne , czyli piaskowanie progow podczas jazdy.Aby gwarancje przedluzyc nalezy to w serwisie odplatnie polakierowac.Blacharnia aso ford twierdzi,ze wg nich powinno sie to robic na gwarancji ale ford twierdzi ,ze w niemczech takich rzeczy nie ma bo tam sa drogi czyste i to nie ich wina.
Czy ktos juz mial taki przypadek i czy aso uznal mu usterke ?

Ja miałem do tej zimy chlapacze. Jednak z racji walki ze śniegiem oba skutecznie oberwałem. Efekt taki jak u Ciebie czyli ruda a raczej brak lakieru na progu w błotniku. Musiałem to pomalować na własny koszt w ASO co by mieć spokój z gwarancją.....

[mati8]

A ja dołu progów i ranty nadkoli okleiłem zaraz po zakupie w profesjonalnej firmie folią taka jak oklejają aut lecz ja wybrałem kolor przeźroczysty.