[1,8 TDCi] Szarpie przy hamowaniu.

[malag201]

Witam.

Jakiś rok temu kupiłem Focusa 1.8TDCI kombi. Kiepsko hamował, tak szarpał jakby były krzywe tarcze. Najpierw spróbowaliśmy odpowietrzyć hamulce i na jakiś czas(tydzień) sytuacja się poprawiła, czyli nie szarpał. Później znów zaczął... Ostatnio byłem na przeglądzie i nie chcieli przepuścić, więc kupiłem nowe tarcze, nowe klocki i wymieniłem. Na chwilę znów było dobrze, ale czuję, że sytuacja się powtarza, czyli zaczyna szarpać. Przejechane na tarczach może 500km, więc nie miały prawa się pogiąć. A nowe klocki, to większe ciśnienie płynu hamulcowego, więc się zaczynam zastanawiać, czy to nie może być problem ze szczelnością układu? Spotkał się ktoś z takimi problemami?

[Uziu]

czy ubywa Ci plynu hamulcowego w zbiorniczku ? czy pod autem nie zostaja zadne plamy w okolicach koł przewaznie ?

[Bux]

Nowe nie znaczy że nie mogły sie juz pokrzywić, zdaża się. Sprawdź jeszcze cylinderki w zaciskach, uszkodzona powierzchnia ma wpływ na ruch w prowadnicy co moze powodowac najpierw drgania a później doprowdzi do zablokowania klocków.

[malag201]

Nie zostają plamy żadne, nie ubywa płyny ze zbiorniczka.

Jeszcze raz spróbuje odpowietrzyć i przy okazji sprawdzę cylinderki. Może pomoże.

[kidlerr]

Przerabiałem temat dwa dni temu. Teori było wiele - tak jak Ty myslałem o zaciskach i płynie, lecz problem ustał po przetoczeniu tarcz przednich i oczywiście wstawieniu nowych klocków na przód. Musisz najpierw ustalic czy przyczyna drgan sa przednie czy tylne tarcze. Ja testowałem w ten sposób, ze hamując puszczałem kierownicę - wtedy było widać jak drgała w prawo i lewo - więc oceniłem że przód do roboty. Nadmieniam że moje tarcze były zmieniane rok temu... więc całkiem nowe a już pogięte Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.))
Powodzenia

[korek007]

Napisał kidlerr Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

....Musisz najpierw ustalic czy przyczyna drgan sa przednie czy tylne tarcze....

Wydaje mi się, że w przypadku tylnych tarcz (czy bębnów) nie byłoby drgań na kierownicy, lecz tylko na pedale hamulca (tak miałem w innym aucie, z bębnami z tyłu - pulsowanie pedału przy hamowaniu).
Pozdrawiam.

[mjprzem]

Napisał malag201 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Najpierw spróbowaliśmy odpowietrzyć hamulce i na jakiś czas(tydzień) sytuacja się poprawiła, czyli nie szarpał. Później znów zaczął... Ostatnio byłem na przeglądzie i nie chcieli przepuścić, więc kupiłem nowe tarcze, nowe klocki i wymieniłem. Na chwilę znów było dobrze, ale czuję, że sytuacja się powtarza, czyli zaczyna szarpać.

Kolego. masz takie problemy:
-zacina sie plywanie hamulca-to blokuje zacisk i moze krzywic tarcze hamulcową.
-sila hamowania nie zalezy od powierzchni ciernej ale od materialow. czyli nie nikt nie pisze ze pomaga toczenie -bo to nic nie pomaga a tylko przyspiesza koniec tarcz. Co to oznacza-problem z tloczkami w hamulcach-dlatego na przegladzie musialy wyjsc roznice w sile hamowania na kolach.

masz do zrobienia takie rzeczy:
-najpierw wymienic plyn hamulcowy
-pozniej kazdy zacisk rozebrac na czesci pierwsze i wyczyszcic.(mozliwe ze bedziesz potrzebowal reperaturki do hamulca.
-a pozniej jeszcze raz odpowietrzac hamulec.

Ta kolejnosc powinna byc zachowana.

Tarcze jesli nowe sie juz skrzywily to sa do wyrzucenia.

Uwaga -po zalozeniu nowych tarcz nie wolno mocno hamowac odrazu!!!!
mozna uszkodzic kolejne nowe tarcze w taki sposob.

[kidlerr]

Napisał mjprzem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tarcze jesli nowe sie juz skrzywily to sa do wyrzucenia

To może Kolega wyjasni dlaczego nowe krzywe tarcze odrazu na smietnik, skoro usterka usunięta? Samą tarczę mozna przeciez przetoczyć za parę dych i będzie prosta... Czy coś taka przetoczona tarcza straci ze swoich właściwości (oprócz paru mm)?

[mjprzem]

bo taniej i mniej zachodu kupic jest nowy zamiennik jak toczyc skrzywioną tarcze..ktora jesli juz sie raz skrzywila to istnieje ryzyko ze nadal sie bedzie krzywic ze wzgledu naprezen wewnątrz tarczy ktore juz w niej powstały i beda sie zmieniały wraz ze zmianą temp.
za przetoczenie zaplacisz polowe tego co za nowe kolejne. A co jesli tokarz zle ustawi i nadal tarcza bedzie miala bicie? -to sie czesto zdarza.

[kidlerr]

Napisał mjprzem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

bo taniej i mniej zachodu kupic jest nowy zamiennik jak toczyc skrzywioną tarcze

Nie chce być zbyt kłótliwy, ale pozwoli Kolega, że niezgodzę się z tą tezą...
- po pierwsze: chyba jednak nie taniej, bo nowe oryginały to 215 zł a toczenie 70 zł;
- po drugie proponowanie zamiennika za powiedzmy 120 zł to także wychodzi drożej, a taka tarcza nie daje żadnej gwarancji poprawnego działania poniewaz to w 99% rzepa;
- mniej zachodu? no też nie za bardzo, ponieważ i tak i tak tarcze mamy w ręku po demontażu z koła - więc albo toczymy albo zakładamy nową.

O naprężeniach i ich zmianach się nie wypowiadam, ale na zdrowy rozum tarcza odkształaca się po nagłej zmianie temperatury - z gorącej na chłodną, więc każde takie doświadczenie powoduje nowe naprężenie i odkształcenie, a nie powtórkę starego.
Co do tokarza który źle przetoczył tarcze to śmieszny argument, bo tak stawiając sprawę - to za każdym razem jak się nam coś zepsuje, to powinniśmy kupować nową rzecz, bo starej nam nikt nie naprawi lub popsuje.

Zgadzam się natomiast z Kolegą odnośnie usunięcia przyczyn grzania się tarcz - taki zapieczony zacisk może robić bardzo złą robotę, a można to zdiagnozować np kontrolując temperaturę felgi - prawie zawsze jest ciepła po paru kilometrach.
pozdrawiam