[Fusion] Wygłuszenie wnętrza

[redhot64]

Jestem użytkownikiem Fusiona od pół roku. Jak dotąd przejechałem ok. 2 000 tys. km, ale ponieważ zanosi się na to, że będę tym samochodem jeździł jeszcze kilka lat, postanowiłem powalczyć z tym co dokucza mi najbardziej czyli z hałasem. Najbardziej irytuje mnie szum opon. Poza tym dość męczące są pozostałe głośne dźwięki takie jak silnik czy opływające powietrze. Być może mam zbyt duże wymagania jeśli chodzi o samochód tej klasy ale mimo to uważam, że da się coś z tym zrobić.
Pierwszy krok już zrobiłem. Wyłożyłem pianką nadkola i bagażnik. Efekt jak na razie taki sobie, ale myślę, że jest nieco ciszej. Jednak pianka to dość niewdzięczny materiał. Postanowiłem, że podłogę i drzwi wyciszę matami bitumicznymi a w newralgicznych miejscach (np. nadkola) butylowymi. Pytałem jednego blacharza ile by wziął za taką robotę przy moim materiale, odpowiedź 600zł mnie powaliła, dlatego postanowiłem robić to samodzielnie, ale etapami. Najpierw podłoga, potem drzwi przednie, drzwi tylne. Podłoga jak się zacznie od nadkoli powinna jeszcze w jakimś stopniu wyciszyć ściankę działową silnika. Koszt materiału hm. Na podłogę producenci mat liczą od 15 do 25 sztuk mat 50x25 cm. Myślę, że Fusion będzie potrzebował około 20 mat. Maty kosztują od 4,35 zł za 1 szt. Bitumicznej i od 7,50 za 1 szt. butylowej. Oczywiście w jakimś stopniu wzrośnie masa, ale cóż, to koszt uboczny. To co czego dziś nie wiem, to sposób zdjęcia boczków, listw itp.
Ciekawią mnie koledzy wasze opinie w tej sprawie.

[Skolmi]

Jeśli irytuje cię szum opon to zmień na cichsze (teraz masz standaryzowane pomiary i oznaczenia emisji hałasu na nich). To będzie najłatwiejsze. Fabryczne Continentale huczały mi jak walnięte łożyska.

Do tego wygłuszałem sobie podłogę bagażnika, klapę, drzwi, słupki
i panele lusterek. Za podłogę, dach i przegrodę nie chce mi się brać na razie.

Różnica jest, ale nie ma co oczekiwać, że zrobi się cicho jak w Mondeo. To wysoki samochód, co do zasady robiony w standardzie niskiej klasy, a więc pewne rzeczy są nie do zmodyfikowania (np. ilość, jakość i ułożenie uszczelek drzwi).

PS. Boczki drzwi są strasznie niewdzięczne w (de)montażu. Za nic nie udało mi się się ich zamontować
z powrotem idealnie.

[redhot64]

A jeśli można wiedzieć, czego używałeś, jakiego materiału?
przyszło mik jeszcze do głowy, że skoro największym źródłem hałasu są opony, to może warto by rozważyć wygłuszanie nadkoli od zewnątrz i przykrycie tego plastikiem? W sumie roboty nie dużo a efekt kto wie?

[Skolmi]

Filcu.

Maty bitumiczne też mi zalegają, ale z przeznaczeniem (może kiedyś) do podłogi, bo na filc tam nie ma za bardzo wolnej przestrzeni.

[rys3]

skolmi a na jakich oponach jeździsz. ja wlasnie szukam letnich które są ciche.

[kubaw20055]

Opony Conti montowane fabrycznie były bardzo twarde i przez to strasznie głośnie, po prostu wyły. Teraz mam komplet Bridgestone i jest o jakieś 80 % ciszej, szkoda tylko, że teraz stały się słyszalne inne dźwięki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Skolmi]

Zima - Bridgestone Blizzak. Lato - Sava Intensa HP

[rfx]

redhot64 myślę, że idziesz w dobrym kierunku. Maty, o których pisałeś powinny dać zamierzony efekt. Ogólnie jest to sporo roboty i myślę, że jeśli masz czas to warto zrobić to samemu. Po wygłuszeniu podłogi i drzwi powinieneś odczuć różnicę, bo wydaje mi się, że tam jest najgorzej. Jeśli chodzi o podłogę, to ogólnie dobry efekt daje mata bitumiczna i dodatkowo filc ale z kolei Skolmi pisze, że w fusionie nie ma na to miejsca. W golfie 3, którym jeździłem poprzednio wymieniałem wygłuszenie podłogi i jakoś udało się to pogodzić. Co do drzwi, to o ile się nie mylę to jeśli zrobisz tam cokolwiek, to będzie duża poprawa, bo w fusionie chyba tam nie ma żadnego wygłuszenia. Osobiście nie dawał bym tam filcu, bo nasiąknie przepływającą przez drzwi wodą, więc tak jak piszesz tylko mata bitumiczna.

potwierdzam. Oryginalne Continentale były okropnie głośne. nawet zimówki są ciche w porównaniu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Teraz na lato mam Micheliny, jest o niebo lepiej.

Co do wygłuszenia, zawsze mi dokuczył hałas pochodzący z bagażnika. Więc poszły tam maty Dynamat - tylko klapa i podłoga, i dodatkowo kupiłem gruby materiał dywanopodobny na tylne oparcie. Ten fabryczny jest bardzo cienki.

Poprawa jest, pozostałe hałasy są do wytrzymania.

Aha, musiałem też prawie na początku, jak samochód był nowiutki, poprawić mocowania calego kokpitu gąbkami, bo strasznie tłukło. więc próbami i błędami udało mi się to również poprawić.

Pozdrawiam,

Ced

[michalpodroznik]

Koledzy, a co myślicie o filcu "poroso", specjalnym materiale do wygłuszania? Chodzi mi oczywiście o wnętrze auta w miejscach suchych (podłoga, bagażnik). Do drzwi raczej tego filcu nie zastosowałbym ze względu na jego dużą nasiąkliwość.