No wiec jaki silnik?

Witam,

Moj pierwszy post na forum, wiec prosze o wyrozumialosc.

Przymierzam sie do zakupu uzywanego S-Maxa (rocznik mniej wiecej 2008-2009) i mam problem z wyborem wersji silnikowej.
Jak na standardy to jezdze bardzo malo, ok 12-15k km rocznie, duza czesc po miescie. Na zdrowy rozsadek wychodzi, ze powinienem kupic 2l w benzynie, ale zastanawiam sie tez nad 2.5T (o dieslu bedzie pozniej)
Tak wiec kilka pytan:
- czy ktos orientuje sie jakie sa roznice w kosztach serwisowania? (koszt wyzszego spalania biore pod uwage osobno)
- czy 2.5T poza silnikiem na inne (czytaj drozsze w utrzymaniu) zawieszenie i inne podzespoly? Jezeli tak, to czym sie roznia obie wersje?
- na co zwracac uwage przy ogladaniu samochodow?
- czy np. przebieg 120-150k km w 2.5T jest bardzo powazny czy przy serwisowaniu w ASO powinien jeszcze troche przejechac bez powaznych remontow?
- jakiekolwiek inne uwagi?

Z troche innej beczki: czy przy rocznym przebiegu 12-15k km warto zastanawiac sie nad dieslem? S-Maxow w benzynie jest stosunkowo malo, a kolei diesli jest cala masa, wiec potencjalnie latwiej znalezc cos ciekawego.
- Czy przy jezdzie miejskiej nie 'zabije' DPF? Na forum widzialem wpis, ze DPF moze sie 'wypalac' nawet w czasie postoju - to prawda? (nigdy nie mialem diesla)
- Czy koszty serwisowania diesla sa duzo wieksze niz benzyny?
- jezeli moge brac diesla pod uwage to na co zwracac uwage?

Samochod bedzie kupowany w UK - czy sa duze roznice pomiedzy S-Maxami w UK i PL?

z gory dzieki wielkie za wszelkie odpowiedzi

[slawek-kali]

Na twoje przebiegi to 2.0 benzyna jest najlepszym wyjsciem. Sprawdzony silnik, malo awaryjny i na lancuchu. Co prawda troche moze za slaby do tego auta, ale jezdzic sie da.
Spalanie nie mniej niz 8,5L ale w miescie z 11-12. 2.5T to silnik Volvo, dosc sprawny ale przy przebiegu 150tys. moze byc juz zajechany.

[Slartibartfast]

Benzyna rzeczywiście dla Ciebie lepsza, ale raczej trzyma cenę a diesli jest wysyp, więc może zakup diesla wyjdzie Ci taniej. W 2008-9 raczej mało było egz. z DPF (z reguły miały ją automaty). Optymalny diesel to 2.0 140KM - tego jest najwięcej

[Pejotwroc]

Napisał Kalik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

2.5T to silnik Volvo, dosc sprawny ale przy przebiegu 150tys. moze byc juz zajechany.

Bez przesady. Z tego wynika że 95 procent mondeo 2.0 TDCI które jeżdżą po Polsce nie nadają się do niczego i są już zajechane? Tu i tu jest turbina i koło dwumasowe. Więc dlaczego benzyna ma być przy tym przebiegu zajechana a ropniak ma dopiero połowę żywota? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ja ze swej strony polecam jak najbardziej 2.5T. Radość z jazdy bezcenna. Na pewno koszt wymiany świec zapłonowych jest droższy. Szybciej się zużywają opony jak i klocki hamulcowe. Ale przy tym silniku to normalneGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[luckyluke30]

A ja powiem tak jak kupujesz auto żeby wozić się z rodzinką na wakacje (rocznie robisz 15-20tyś)i nie masz aspiracji kierowcy wyścigowego bierz 2.0 benzynę sam się zastanawiałem w tym roku jaki silnik wybrać i wybrałem 2.0 do normalnej jazdy po miescie jak i autostradach do powiedzmy 130km/h wystarczające Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. właśnie wróciłem z wczasów w chorwacji i na zbiorniku (60L weszło mi 63) zrobiłem 895km prędkość do 120 km/h ( chociaż mogła by być skrzynia 6) Jeśli chodzi o koszty serwisu to między 2.0 (a żeby nie było ten silnik też ma dwumase ale i tak ma mniej bajerów niż 2.5 przez co powinien być mniej problemowy (chociaż problemy z falującymi obrotami czy problemy z odpalaniem na zimnym to już chyba jakaś wada tych silników Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) a 2.5T różnica jest jak dla mnie znacząca. Kiedyś smigałem 2.5T mondeo no to powiem przyjemność z jazdy jest ale tylko jak bez żony na siedzeniu ;-). Co do diesla to z problemów jakie widziałem jeszcze w mondeo mk3 przy przebiegu 100-120 tyś to "podziękowałem" - no i na pewno nie bierz tego 1.8 z diesel-a . Pozdrawiam

[Zoltyy]

Odpusc 2.0 - tym sie nie da w Polsce wyprzedzac. Co do 2.5T - poza troche drozszymi oplatami na stacji benzynowej (w miescie jakies 13.5-14.5 l/100 km) to nie ma wiekszych roznic. Hamulce troche drozsze - inne niz w mniejszych/slabszych silnikach. Turbawka raczej trwala - tylko w poczatkowych latach produkcji szwankowalo sterowanie co powodowalo nierowny przyrost momentu (albo zbyt mocne dmuchanie - u mnie doszedlem do 400 + Nm co koczylo sie wejsciem w tryb awaryjny). Wymiana malej kostki to bylo ok. 300 PLN w ASO. Problemem moze byc znalezienie zadbanego silnika - jest to tak wdzieczny temat do podkrecania ze malo kto sie nie decyduje. Niestety nieumiejetne podkrecanie (a I w serii sie zdarzalo) powoduje klopoty z gladziami - jakies mikropekniecia czy cos. Co do dwumasy i sprzegla - wytrzymuje zaleznie od techniki jazdy, u siebie wymienilem komplet juz po 63 tys km. Warto wymienic na komplet of Focusa RS - razem z wysprzeglikiem, cena bardzo podobna do seryjnego. Generalnie - polecam - przesiadlem sie na 2.0 EB I zaluje.

dzieki wielkie za wszelkie opinie i prosze o wiecej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

pytanie dodatkowe: czy 2.0TDCi w S-Maxach to ten sam diesel, ktory byl w Mondeo z poczatku dekady, i o ktorym krazyly legendy o padajacych wtryskiwaczach i dwumasach?

co do 2.5T - strasznie mnie korci, poniewaz teraz jezdze najnudniejszym samochodem na swiecie z silnikiem 1.5 (benzyna) i chcialbym cos bardziej porywajacego. obawiam sie tylko o trwalosc i koszty serwisowania. wieksze spalanie mnie nie razi, poniewaz bede robil smieszne roczne przebiegi

co do 2.0 - i tak bedzie szybsze od mojej obecnej fury, wiec to nie problem. poza tym 2.0 przoduje poki co na mojej liscie jako 'najrozsadniejszy' wybor ze wzgledow ekonomicznych.

[M.A.G.]

Jeśli masz zamiar sporo po mieście latać to też polecam Pb, silnik 2.0 - może trochę słabszy ale do codziennej eksploatacji wystarczający - tylko jak się przejedziesz 2,5T to będziesz potem żałować Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. miałem tak z Foczką - kupiłem 1.6 - jeździła całkiem żwawo a jak przejechałem się 2.0 to potem żałowałem, że tylko 2 litry różnicy w spalaniu a osiągi o niebo lepsze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pozdrawiam Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Tymon_84]

Mam 2.5 i od początku takiego silnika szukałem. Auta rodzinne mnie nie przekonują. Ford S-max sam w sobie jest kiepsko zrobiony i nigdy więcej bym go nie kupił. Aby dało się nim jechać z autostradowymi prędkościami musiałem go wygłuszyć, te plastiki...
Ale motor 2.5 trochę podkręcony oraz przestrzeń na bagaże rekompensują mi tandetę wnętrza. Ropniaka nie brałem bo gdy szukałem s-maxa nie miałem zamiaru robić przebiegów. Teraz trochę się zmieniło.

Pytasz o koszta eksploatacji...wiadomo, że dwumasa ze sprzęgłem kosztuje ale nie wymienia się tego co rokGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. reszta serwisów w/g mnie bardzo tania a nie jestem bogaty/ba nawet nie zamożny.
Także jeżeli nie przeraża Cię spalanie w mieście zanim nauczysz się auta w okolicy 16l i na trasie przy 140km/h 11 l to kupuj 2.5 t lub najmocniejszego diesla. Wersja 2.0b gdy testowałem ją pare lat temu nie przekonała mnie do siebie.

co do dwumasy - srednio po jakim przebiegu moge spodziewac sie wymiany dwumasy i sprzegla i jaka suma wchodzi w rachube