[S-MAX 2006-2015] Awaryjność silników EcoBoost

[DeLIsDel]

Witam,

Przymierzam się do wymiany mojego S-MAX-a na nowego S lub Grand C-Max-a. Roczne przebiegi mam w granicach max 18.000 km 98% krótkie dystanse (dzieci do szkoły, praca, sklep), zastanawiam się nad silnikiem ecoboost zakładając że będzie problem z dopalaniem filtra w TDCi. I tu pojawia się pytanie, jak faktycznie bezawaryjny jest ten silnik ? W przeciągu 2 lat zrobię nim 30.000 km i nie będzie problemu ale zamierzam go eksploatować jakieś 5 lat. Aktualnie w Alfie mam taką wymyślną konstrukcję w benzynie z modułem multiair i po 50.000 km moduł ten szlak trafia (wymiana 3.000 zł). Z doświadczenia kolegów jak ecoboost spisuje się po 100.000 km czy 150.000 km ?

[latar]

Śledząc forum uważnie to bardzo ciężko doszukać się czegokolwiek o awariach EcoBoostaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[stingerA6]

Mój z przebiegiem 170 parę i cisza, więc nie jest źle

[Ziółas]

Mój zbliża się do 100 000 (brakuje niecałe 500) i jak do tej pory gra i buczy. Raz jeden doszło do przetarcia przewodu wyrównującego poziom płynu chłodniczego - przewód przetarł się na rurce od klimatyzacji. Chłodziwo uciekło, a na przewód czekałem prawie tydzień, ale chyba nie zaliczyłbym tego do awarii silnika. Mimo zróżnicowanego stylu jazdy silnik nie bierze oleju, nie zdarzyło mi się miedzy przeglądami żebym musiał dolewać. Rocznie robię około 30 000. Bardziej martwię się o skrzynię Powershift. Zdarza się jej szarpać, raz wywaliło komunikat o awarii, ale po wyłączeniu i włączeniu silnika komunikat nie powrócił, a skrzynia działała normalnie. Ostatnio zdarzyło się, że samochód przez kilka sekund (5-7) absolutnie nie chciał przyspieszać - brak mocy? ślizganie się sprzęgieł? Nie wiem, niedługo przegląd, poproszę żeby zwrócili na to uwagę. Ostatnio pan w serwisie zaproponował, żeby wcześniej wymienić olej (przy 100tyś a nie 120tyś). I to tyle, nic więcej, chyba nieźle...

[wojtbf1]

Napisał Ziółas Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ostatnio pan w serwisie zaproponował, żeby wcześniej wymienić olej (przy 100tyś a nie 120tyś)

Czym to argumentował....???

[stefanekmac]

Aktualnie 185 tys w 2 l i jest ok.Skrzynia czasem szarpnie delikatnie, czasem ciężko wcisnąć przycisk i wrzucić d .

[adamu20]

Temat widzę już niezbyt świeży ale opowiem moją historię Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
(tekst wklejam bo już to opisałem pod jakimś artykułem na wp)

S-MAX 2.0 benzyna 240KM przebieg 71000km wiek niecałe 4 lata (2011r) - zaczyna brać duże ilości oleju.
Serwis stwierdza brak sprężania trzeba zdjąć głowicę żeby dowiedzieć się więcej. Okazuje się że jeden tłok był na granicy "rozlecenia" cała reszta po dokładnych oględzinach okazała się być popękana.
Po zgłoszeniu się z problemem (i szczegółowym opisem sytuacji) do FORD POLSKA i po kilku tyg. czekania na odpowiedź pani rzecznik stwierdziła że mogą partycypować w kosztach wys. 20 % nowego silnika Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. (nowy silnik 29000 zł).
Na zapytanie dlaczego po tak małym przebiegu stało się coś takiego pani z forda na początku powiedziała że jest to "sprawa eksploatacyjna" bo według nich wada fabryczna ujawnia się do 2 lat (gwarancja) użytkowania.
Gdy się później dopytywałem czy jest to normalna rzecz w fordach taka "sprawa eksploatacyjna" i czy może mi powiedzieć gdzie był błąd w eksploatacji samochodu (przecież to nie wyścigówka, nie żyłowany normalna eksploatacja),
poprawiła się i stwierdziła ostatecznie że nie dopatrzyli się winy użytkownika, a jest to "zdarzenie losowe". Miałem pecha? Może, ale dlaczego wszystkie cztery tłoki, nie wiem . W każdym razie zraziłem się do samochodów Forda i do samej firmy.

Obecnie jeżdżę już z nowym, używanym Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. silnikiem - oczywiście kupionym "na własną rękę". Chętnie poczytam opinii innych użytkowników na ten temat.

[MaXyM]

To chyba pierwsza negatywna opinia o silnikach EB na tym forum

[kordyl]

nie pierwsza [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Ziółas]

Napisał Ziółas Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mój zbliża się do 100 000 (brakuje niecałe 500) i jak do tej pory gra i buczy. Raz jeden doszło do przetarcia przewodu wyrównującego poziom płynu chłodniczego - przewód przetarł się na rurce od klimatyzacji. Chłodziwo uciekło, a na przewód czekałem prawie tydzień, ale chyba nie zaliczyłbym tego do awarii silnika. Mimo zróżnicowanego stylu jazdy silnik nie bierze oleju, nie zdarzyło mi się miedzy przeglądami żebym musiał dolewać. Rocznie robię około 30 000. Bardziej martwię się o skrzynię Powershift. Zdarza się jej szarpać, raz wywaliło komunikat o awarii, ale po wyłączeniu i włączeniu silnika komunikat nie powrócił, a skrzynia działała normalnie. Ostatnio zdarzyło się, że samochód przez kilka sekund (5-7) absolutnie nie chciał przyspieszać - brak mocy? ślizganie się sprzęgieł? Nie wiem, niedługo przegląd, poproszę żeby zwrócili na to uwagę. Ostatnio pan w serwisie zaproponował, żeby wcześniej wymienić olej (przy 100tyś a nie 120tyś). I to tyle, nic więcej, chyba nieźle...

Chyba za wcześnie się pochwaliłem. Obecnie przy przebiegu 105 tyś padło turbo - przynajmniej tak twierdzi doradca z ASO. Zaczęło się jakieś 1,5 miesiąca temu od jednego, dwóch przypadków spadku mocy (samochód bardzo opornie przyspieszał mimo wchodzenia na wysokie obroty). Początkowo myślałem, że wina leży po stronie skrzyni biegów (slizgające się sprzęgła czy coś ?) i zgłosiłem to na przeglądzie po 100 tyś (wpis powyżej). Problem znikał po wyłączeniu silnika, nie wywalało żadnych błędów ani w Conversie, ani w Torqe. Do zeszłej niedzieli miałem w zasadzie spokój, ale wracając od mojej mamy z rodzinką na pokładzie, samochód ponownie stracił moc. Sytuacja tym razem powtarzała się po każdym uruchomieniu. Początkowo wszystko dobrze, ale podczas większego przyspieszania (np podczas wyprzedzania !!!) nagły spadek mocy. Samochód jechał jakby miał 60, a nie 240 KM. W dniu wczorajszym, ponowna wizyta w serwisie, jazda próbna z doradcą i tym razem problem również wystąpił (poprzednio, podczas przeglądu nie). Dziś rano telefon z serwisu: turbo kwalifikuje się do wymiany razem z kolektorem wydechowym (integralna część) nett około 4 tyś PLN. Czekam na decyzję leasingodawcy czy pakiet serwisowy to obejmuje. Z tego co pamiętam tak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. O dalszych losach będę informował na bieżąco.