![]() |
|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
![]() |
#1 |
ford::amateur
![]() Imię: Marian
Zarejestrowany: 23-11-2015
Skąd: Horsens, Dania
Model: Volvo V50
Silnik: 1,8 Duratec 125 KM
Rocznik: 2005
Postów: 3
|
![]()
Witam.
Na samym poczatku chcialbym zaznaczyc, ze problem nie dotyczy Focusa, ale Volvo V50 opartego na tej samej platformie i z fordowskim silnikiem. 2005 rok, 235 tys km. Zdecydowalem sie napisac tutaj, bo spolecznosc wlascicieli Forda w Polsce jest znacznie wieksza i tutaj chyba predzej dostane odpowiedz. Miesiac temu kupilem w Danii V50 z silnikiem 1,8 125km (fordowski Duratec). Wszystko chodzi ladnie, pieknie, ale w pewnym momencie zapalila mi sie kontrolka oleju tak na 2-3s i zgasla. Bylem moze z 200m od parkingu przy pracy, wiec juz sie dotoczylem i zostawilem auto, zeby ostyglo i chcialem zobaczyc olej po pracy jak nalezy - na zimnym silniku. Po pracy wyjalem bagnet i byl suchy - znacznie ponizej minimum. Mam papiery z serwisow (auto serwisowane u Volva) i dolalem takiego oleju, jaki byl (syntetyk 0W-30). Dopoki wskoczylo na pol skali wlazlo tego 3 litry (!!!) To chyba cud, ze nie zalatwilem silnika. Zrobilem jakies 2000 km od zakupu. Przedzwonilem do handlarza zapytac sie czy sprawdzal olej przez sprzedaza (ja glupi sam nie zajrzalem) i twierdzil, ze nie sprawdzal. Jest to mozliwy scenariusz, bo auto kupilem od razu, jak go dostal i zalatwilem kredyt (polowalem na takie auto od jakiegos czasu). Mozliwe (choc niekoniecznie musial mowic prawde), ze przy zakupie juz tego oleju moglo byc mniej. Tak czy siak sprawdze jutro (zrobilem z 300 km od dolewki) ile ubylo. Znam dunczyka, ktory pracuje dla mechanikow (tata mojej partnerki) i polecil mi jego klienta - mechanika specjalizujacego sie w Volvo o porade. Zapytal sie o wycieki - nie ma zadnych. Bez nawet zagladania do samochodu stwierdzil, ze prawie na pewno wymagany remont silnika, bo mial mase tych silnikow z tym problemem, ale jest to sytuacja bezpieczna dla silnika (byle pilnowac oleju) i moge z tym spokojnie jezdzic (jedyne co moze pasc to katalizator). Mowil, ze mam 2 opcje - lac olej, albo remontowac silnik. Wspomnial cos o remocie "gory" i "dolu". Domyslam sie, ze "gora" to piescienie cylindrow i uszczelniacze zaworow. Nie bede tego ruszal dopoki nie zrobie chocby glupiej proby kompresji cylindrow, ale wole wiedziec za wczas kilka rzeczy. 1. Co to moze byc z tym remontem "dolu" silnika? (Ciezko pytac po angielsku o takie szczegoly, jak dla nas obu nie jest to glowny jezyk.) 2. Ile moze (orientacyjnie) kosztowac kompletny remont przy okazji z wymiana rozrzadu? Wiem, ze w gre teoretycznie wchodzi swap, ale z racji, ze musialbym sporo zostawic w SKAT (odpowiednik polskiej skarbowki) wole dac zarobic pracujacemu mechanikowi, niz darmozjadom. Dodatkowo odpada wsadzenie innego silnika. Swap traktujmy wiec jako ostatecznosc. Ostatnio edytowane przez 91manius ; 23-11-2015 o 17:40 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
FORD|AUTHORIZED
![]() Imię: Łukasz
Zarejestrowany: 23-10-2013
Skąd: Katowice
Model: Focus Kombi MK1
Silnik: 1.6 ZEtec SE
Rocznik: 2004
Postów: 8,557
|
![]()
jak jechales bez oleju to zarznales ten silnik
gora to glowica, dol to tłoki, korba, pierscienie |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
ford::amateur
![]() Imię: Marian
Zarejestrowany: 23-11-2015
Skąd: Horsens, Dania
Model: Volvo V50
Silnik: 1,8 Duratec 125 KM
Rocznik: 2005
Postów: 3
|
![]() Cytat:
Jak odkrecilem korek lancuch byl caly upackany w oleju i wygladalo wszystko ok - po za tym, ze wlasnie troche tego oleju wlazlo. Po wlaniu oleju jedzi jak wczesniej (brzmi i pracuje tak samo, nie dymi, temperatura taka sama przed i po dolewce itp). Nie jestem ekspertem jesli chodzi o silniki, ale czy to czasami nie ma dosc "spektakularnych" objawow? Z reszta pare chlopa widzialem mialo podobny problem opisany na forum Volvo (wliczajac w to jazde do zapalenia sie lampki) i nic nie wspominali o naprawach innych niz wymienione wyzej (w Twoim poscie). Pierwszy przyklad z brzegu: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Ostatnio edytowane przez 91manius ; 23-11-2015 o 18:33 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Postów: n/a
|
![]()
Jak jeżdzi, to znaczy masz szczęście że nic się nie stało. Pilnuj oleju, często sprawdzaj, dolewając utrzymuj poziom oleju w połowie skali na miarce, trochę to kłopotliwe, ale możliwie najniższe koszty.
|
![]() |
![]() |
#5 |
ford::amateur
![]() Imię: Marian
Zarejestrowany: 23-11-2015
Skąd: Horsens, Dania
Model: Volvo V50
Silnik: 1,8 Duratec 125 KM
Rocznik: 2005
Postów: 3
|
![]()
No wlasnie juz totalnie zbaranialem.
Wlalem ten olej. Autko jezdzi poki co jak nalezy. Po 500 km sprawdzilem ponownie olej i ubylo okolo 2mm na skali, czyli jak na silnik po 230 tys km wyglada to ok. Teraz pojawia mi sie co chwile pytanie - jak do cholery znikl olej z silnika. Silnik suchy. Przy takim spalaniu trzeba troche sie najezdzic, zeby caly zszedl. Przeciez to zrobic lekko z 15k km bez sprawdzania. Chyba najbardziej prawdopodobna wersja, ze nikt o auto nie dbal, co troche kloci mi sie z faktem, ze z zewnatrz i wewnarz auto wyglada na igle, a mam papiery, ze auto przechodzilo caly serwis w autoryzowanych serwisach w Niemczech. W papierach jest takze informacja o tym jaki olej tam byl lany i jeszcze w 2013 (pozniejszych danych nie mam) wynika, ze auto jezdzilo jeszcze na syntetyku (MOBIL ECO 0W-30) - i taki tez olej zalalem do silnika. Ostatnio edytowane przez 91manius ; 28-11-2015 o 20:06 |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Postów: n/a
|
![]()
Dobrze rozumujesz, stosuj się do postu nr 4, a wszystko będzie dobrze.
|
![]() |
![]() |
#7 |
ford::amateur
![]() Zarejestrowany: 18-12-2024
Model: Focus
Silnik: 1.8 Benzyna
Rocznik: 2006
Postów: 2
|
![]()
Cześć,
Mam problem z moim Fordem Focusem i poszukuję opinii. Szczegóły auta: - Model: DA3 - Rok: 2006 - Silnik: 1.8 benzyna (92 kW) - Przebieg: 109 tys. km Zakupiłem auto w marcu tego roku od dziadka, który jeździł nim sporadycznie przez ostatnie 4 lata, pokonując w tym czasie około 1500 km (nie jestem pewien, czy nie zawyżyłem). Samochód był bardzo zaniedbany – pleśń, glony na szybach, stęchły zapach w środku. Doprowadziłem go do porządku, ale od razu po zakupie pojawiły się problemy. --- Pierwsze problemy: spalanie i check engine, nierówne obroty Zauważyłem, że auto ma bardzo duże spalanie – komputer pokładowy pokazywał 12,9 l/100 km, co potwierdziłem tankując na stacji. Dodatkowo paliła się kontrolka check engine. Auto zachowywało się (szczególnie na luzie) jakby miało zgasnąć. Oddałem auto do mechanika w celu znalezienia przyczyny: - Usunięto klapy kolektora (chyba kolektora). - Wymieniono EGR na nowy. Check engine zgasł, ale samochód stracił moc i wszedł w tryb awaryjny. Po dalszych poszukiwaniach okazało się, że poprzedni właściciel odłączył odmę. Podłączono ją z powrotem, co przywróciło moc. (nie licząc mojego dziadka) Przy okazji poprosiłem aby wymieniono olej (5W30) oraz filtr oleju. Spalanie spadło o 0,6 l, ale wciąż było wysokie, więc postanowiłem tak jeździć i obserwować sytuację. --- Problem z ubywającym olejem Po przejechaniu 2600 km od wymiany oleju zapaliła się czerwona kontrolka. Sprawdziłem poziom na bagnecie – był pusty. - Dolałem 1 litr oleju, ale to nie wystarczyło. - Następnie dolałem kolejne 2 litry, co podniosło poziom do maksimum. Przejechałem kolejne 500 km, ale po sprawdzeniu bagnet znowu pokazywał pusty stan. Tym razem dolałem resztkę oleju, która podniosła poziom do minimum. Auto przez następne dwa tygodnie stało – w tym czasie dokładnie sprawdziłem, czy nie ma wycieków. Żadnych śladów oleju pod samochodem nie znalazłem. Po 200 km jazdy znajomy do którego podjechałem zauważył, że silnik dziwnie pracuje – klekotał i syczał (kilka dni temu nim jeździłem i olej wskazywał na min.) Po sprawdzeniu bagnetu zauważyłem, że poziom oleju znacznie przekroczył kreskę max – było go 3–4 cm ponad stan, myślałem, że to benzyna. --- Diagnoza mechanika: Przelany olej. Auto trafiło na hol do mechanika. Po "rozebraniu" aby nie narażać na koszty i diagnostyce wykonano następujące prace: - Spuszczono ponad 6 litrów oleju, bo było go dużo za dużo. - Wyczyszczono dolot, który był nieźle uwalony. - Wymieniono świece – były pokrzywione. - Przeprowadzono płukankę silnika i dodano preparat do zaworów. - Wlano nowy olej (tym razem 10W40) i nowy filtr. - Przestał mi schodzić z obrotów na luzie i na sprzęgle. Po tej naprawie spalanie spadło o 2,5 l/100 km – miejscami komputer pokazywał 9,3 l/100 km, co było najlepszym wynikiem, jaki osiągnąłem w tym aucie. --- Obecny problem: olej nadal znika Od tej naprawy (4 grudnia) przejechałem 750 km (więcej niż poprzednio). Sprawdziłem bagnet i poziom oleju nie było wcale, tak, że jak przejechałem dłonią to nawet nie miałem zabrudzonej (tak jak w poprzednich sytuacjach). Dolałem 0,5 litra, co podniosło poziom do minimum. Dolewkę wykonałem wspólnie z mechanikiem, bo moim zdaniem olej może wrócić jak w poprzedniej sytuacji, jego zdaniem nie ma takiej możliwości. --- Pytania i wątpliwości: 1. Czy odłączona odma przez poprzedniego właściciela mogła wpłynąć na obecne problemy z olejem? 2. Co może być przyczyną tak dużego zużycia oleju? Uszczelniacze zaworowe? Tłoki? Pierścienie? 3. Czy płukanka silnika i zmiana oleju mogły coś pogorszyć? 4. Czy ktoś miał podobną sytuację z tym modelem silnika? 5. Czy jest możliwość, że olej wróci? 6. Jeśli naprawa to czy warto inwestować i do ilu? --- Dodatkowe uwagi: - Auto nie kopci, nie śmierdzi olejem, a wydech nie daje żadnych niepokojących oznak. - Nie ma wycieków ani oleju w płynie chłodniczym. - Przy zakupie od dziadka poziom oleju był lekko ponad kreskę max na bagnecie. - Auto ma rzetelny przebieg, moim zdaniem i zdaniem mechaników. (po VIN też się zgadza.) - Po dolewce oleju zawsze resetowałem licznik. - Kompresja silnika wzorowa, motor zdrowy. Dzięki z góry za odpowiedź, pozdrawiam. Ostatnio edytowane przez szczepaniak ; 18-12-2024 o 21:33 |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
ford::expert
![]() Imię: Tomek
Zarejestrowany: 01-08-2022
Skąd: Płock
Model: focus mk3/mondeo mk5
Silnik: 1.6 EB/2.0 DW10F
Rocznik: 2011/2018
Postów: 2,981
|
![]() Cytat:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
FORD|AUTHORIZED
![]() Zarejestrowany: 15-08-2014
Model: exKa/Fusx2/Foc
Silnik: Brak informacji
Rocznik: Brak informacji
Postów: 8,658
|
![]()
Poczytaj o tym jak 1.8b pije olej w ogromnych ilościach.
Poczytaj o tym jak się w tym silniku sprawdza poziom oleju na bagnecie, bo jest tu inaczej niż normalnie by się wydawało. Ostatnio edytowane przez Antej ; 18-12-2024 o 21:02 |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
ford::amateur
![]() Zarejestrowany: 18-12-2024
Model: Focus
Silnik: 1.8 Benzyna
Rocznik: 2006
Postów: 2
|
![]()
Tak zrobiłem wcześniej. Problem miałem z tym, że gdy zrobiłem 380 km to poziom na bagnecie był w porzadku, ale po następnych 200 km już nic nie było. Mechanik powiedział, że kiedy byłem w trasie na wysokich obrotach to wziął proporcjonalnie do stylu jazdy.
|
![]() |
![]() |
![]() |
Tagi |
dolot , egr , olej , paliwo , spalanie |
|
|