Sprawdzanie Numeru VIN

Bolek0793 · 09-06-2024, 16:30

Cześć wszystkim.
Mam Mondeo MK4 1.8 TDCI, 2010 rok. Od mniej więcej miesiąca, po przejechaniu ok 10 km zapala się na żółto kontrolka ESP, pomimo tego iż ESP nie jest wtedy wcale włączone. Problem znika po zgaszeniu i odpaleniu auta- i wraca za kilka godzin/ następnego dnia. Samochód działa całkowicie normalnie, nie ma żadnych problemów z silnikiem, spalanie jest dokładnie takie samo jak było. Podjechałem do elektromechanika, podpiął komputer, i mówi że nie widzi żadnych błędów ani niczego poważnego poza "śmieciami", coś*tam skasował z tych nieważnych komunikatów. Przez ok 500 km było ok, jednak dzisiaj problem znów wrócił. Nie mam pojęcia o co może chodzić...czy o jakiś przetarty kabel czy ki diabeł. Szukałem na forum podobnych tematów ale nic nie znalazłem. Niesamowicie mnie to irytuje, niby wszystko działa jak należy już ponad miesiąc, ale przede mną*trasa 700 km i nie wiem czy powinienem się martwić. Mieliście podobną sytuację?
Pozdrawiam.

09-06-2024, 16:30	#1
Bolek0793 ford::amateur Imię: Jan Zarejestrowany: 09-06-2024 Skąd: Kraków Model: Mondeo mk4 Silnik: 1.8 Tdci Rocznik: 2010 Postów: 1	Kontrolka ESP świeci się bez powodu Cześć wszystkim. Mam Mondeo MK4 1.8 TDCI, 2010 rok. Od mniej więcej miesiąca, po przejechaniu ok 10 km zapala się na żółto kontrolka ESP, pomimo tego iż ESP nie jest wtedy wcale włączone. Problem znika po zgaszeniu i odpaleniu auta- i wraca za kilka godzin/ następnego dnia. Samochód działa całkowicie normalnie, nie ma żadnych problemów z silnikiem, spalanie jest dokładnie takie samo jak było. Podjechałem do elektromechanika, podpiął komputer, i mówi że nie widzi żadnych błędów ani niczego poważnego poza "śmieciami", cośtam skasował z tych nieważnych komunikatów. Przez ok 500 km było ok, jednak dzisiaj problem znów wrócił. Nie mam pojęcia o co może chodzić...czy o jakiś przetarty kabel czy ki diabeł. Szukałem na forum podobnych tematów ale nic nie znalazłem. Niesamowicie mnie to irytuje, niby wszystko działa jak należy już ponad miesiąc, ale przede mnątrasa 700 km i nie wiem czy powinienem się martwić. Mieliście podobną sytuację? Pozdrawiam.