[C-MAX 2015- ] Nieszczelne zawory VCT

[Michal-kor]

Cześć!

W Styczniu tego roku kupiłem z Autohero samochód, miał ok 103.000 przebiegu.
Do teraz zrobiłem nim ok 5k ale od jakiegoś czasu zmagam się z problemami z silnikiem.
Najpierw mechanik stwierdził, że pojawił się błąd rozrusznika i że pewnie elektryka dostała jakiegoś spięcia - ok, może się zdarzyć.
Potem wyszło, że to pewnie popsuta lambda przed katalizatorem - ok, wymieniłem
Potem po raz pierwszy z komuniatem zapaliła się też żółta kontrolka silnika.
Tym razem samochód trafił do ASO Forda, żeby sprawdzili wszystko i wyszło jak poniżej:
1. Nieszczelne zawory VCT (ssący i wydechowy) - puszczają olej do silnika
2. Nieszczelny czujnik temperatury cieczy chłodzącej ECT
3. Stwierdzono olej silnikowy i płyn chłodzący w wiązce sterowania pracą silnika.

Po przydługim wstępie moje pytanie.
Na ile są to wady, które w silniku były od dawna, a na ile mogły pojawić się na przestrzeni ostatnich 5.000 km? Logika podpowiada, że raczej nie jest to wada z ostatnich miesięcy, tylko coś co pogłębiało się już od dawna.

To mój pierwszy post, więc jeżeli coś napisałem źle, albo za mało precyzyjnie to przepraszam.

Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.

[papkin44]

Jeżeli ktoś agresywnie przepłukał płukanką, to uszczelniacze zaworowe (i inne uszczelniacze mające kontakt z silnikiem) mogły stwardnieć i przepuszczać olej.
Piszesz o "zaworach VCT", które "puszczają olej do silnika" - odbieram to jako Twoją omyłkę, bo elektrozawory VCT (zmiennych faz) nie przepuszczają oleju do komory spalania, więc może chodziło o przeciekanie oleju spod uszczelniaczy wałków rozrządu.

[Michal-kor]

Dzięki za odpowiedź.

Ja się na samochodach kompletnie nie znam, ale to co napisałem to jest słowo w słowo to co dostałem w ASO, jako wskazanie do wymiany.
Obok tego jest jeszcze "Nieszczelny czujnik temperatury cieczy chłodzącej ECT" i "stwierdzono olej silnikowy oraz płyn chłodzący w wiązce sterowania pracą silnika"

[papkin44]

Czyli masz wycieki, które sobie kapią na przewody (wiązki przewodów) i wtyczki.
Wymiana uszczelniaczy na wałkach rozrządu, to składanie rozrządu na nowo. W tym silniku lepiej to zlecić fachowcowi i osobie która już to robiła, bo serio jest dużo dłubania i rozbierania, co niestety nie wyjdzie tanio.

[Michal-kor]

Najprawdopodobniej zrobię w ASO, bo różnica w cenie nie jest aż tak duża, żebym chciał na tym przyoszczędzać.

Myślisz, że jest to raczej świeża usterka, czy raczej musiała powstać już dawno i się pogłębiała w ostatnich miesiącach? Podejrzewam, że sprzedawca tylko jakoś doraźnie to naprawił, wiedząc, że zaraz się rozwali i chcę go pogonić

[papkin44]

Kupiłeś samochód i nie wymieniałeś rozrządu i oleju?
Ile ubyło oleju przez te 5 tyś. km?

Trudno tak wyrokować, zbyt mało informacji żeby o tym przesądzić. Wcześniej podawałem Ci przykład z płukanką, ale dodatkowo trzeba by pomyśleć, jaki motyw mógł mieć poprzedni właściciel żeby zastosować agresywną, kilkukrotną płukankę. Uszczelniacze (o-ringi) na wałkach lub wale korbowym nie powinny same z siebie przepuszczać oleju przy przebiegu 100 000.

[Michal-kor]

Olej był wymieniony praktycznie od razu po zakupie. Rozrządu jeszcze nie robiłem, bo mam go do stycznia na gwarancji, więc wymienię dopiero wtedy.
Ubytki oleju są minimalne