|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
14-08-2008, 10:26 | #1 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 15-07-2004
Skąd: Mokotów
Postów: 10
|
[mk3] oddałem mondeo do URSYN CAR - moje uwagi
Cześć,
chciałem się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami po wizycie w Ursyn Car (Autoryzowany Serwis Forda na Ursynowie - niedaleko starego reliktu przeszłości MEGASAMu) Dojazd jak najbardziej ok - ładnie oznakowane miejsce widać już z daleka wielkie logo FORDa. Zaparkowałem też bez problemu - są specjalne miejsca dla klientów etc. To miłe, bo nie zawsze takie miejsca są przewidziane. Byłem umówiony na 7.45 więc dostałem sms'a dzień wcześniej abym był punktualnie o tej godzinie z pełnym kompletem dokumentów. Podjechałem o 7.40 i ............ tu zaczęła się moja przygoda z Fordem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)))))) Jedyny pan przy stanowisko SERWIS nawet nie zareagował na moje DZIEŃ DOBRY.... siedział i coś przeglądał - jakieś dokumenty...... odczekałem chwilkę i podchodzę do niego i mówię "dzień dobry - jestem umówiony na 7.45 na przegląd auta więc jestem". Pan zmęczony chyba jakimś poszukiwaniem papierów - podniósł wzrok i powiedział "proszę do kolegi do stanowiska obok - bo ja przyjmuję TRANSITA z 7.30".... Nie muszę chyba przypominać że w sklepie/serwisie nie ma absolutnie nikogo poza mną i tym Panem a On wspomina abym podszedł do kolegi obok Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)))) //może na niewidocznego przyjaciela.... - nie wiem Bardzo rezolutnie zauważyłem "ale tutaj proszę Pana nikogo nie ma...." na co Pan w serwisie z poważną miną mówi "ale za chwile będzie"... przesiadłem się na stanowisko obok i czekam..... Pan uprzejmy cały czas coś wstukuje do komputera i zadzwonił do kolegi czy ten się pojawi na swoim stanowisku pracy.... i co słyszę "będziesz...? bo jest pan na 7.45 a ja wstukuje tego TRANSITA.... aha - nie teraz..... no dobra to co ja mam go przyjąć? [...] dobra jak chcesz..... [tu odkłada słuchawkę i mówi do mnie] to zapraszam do mnie bo kolega nie może....." wstukał moje dane.... okazało się że jeżdżę zupełnie innym autem....... w systemie figuruję jako MONDEO KOMBI z 2005 roku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)))) hehehe a prawda jest taka że MONDEO SEDAN z 2001 roku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. także był blisko Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.))) opisałem w czym problem (że autko się krztusi i dławi jak przyspieszam etc.) i Pan wszystkie ładnie zapisywał, dopytywał etc. potem pytanie czy życzę sobie przegląd auta przy Panu z serwisu więc się zgodziłem. Poszliśmy - auto wjechało na podnośnik i teraz koncert niespełnionych marzeń Pana z serwisu..... co by tu znaleźć aby wymienić... bo przecież w ASO się nie naprawia aut i ich części tylko się wymienia. Błotnik do wymiany bo porysowany.... zderzak do wymiany..... zamek otwarcia pokrywy silnika do wymiany.... etc. po chyba 4 czy 5 razie do wymiany - zapytałem grzecznie czy tym "WRAKIEM" da się jeszcze jeździć czy już mam wejść do salonu i kupić nowy?? potem na podnośniku i tutaj kolejny koncert: tarcze do wymiany bo już widzę że rant jest, klocki, proszę Pana do wymiany - no może pojeżdżą jeszcze 3-4 tysiące km ale ja bym je już wymienił, klocki tył także proszę Pana 3-4 tysiące i do wymiany.... //pewnie nie zauważył, że przy poprzednim przeglądzie wymieniali klocki hehehehe więc ładnie zanotowałem sobie co miał na myśli ten Pan aby wymienić etc. i zastanowię się nad tym w jakimś nie ASO.... bo zapytałem z ciekawości o cenę tarcz i klocków w ASO.... heheheh - Pan liczył, mnożył, dzielił, roboczogodzina, potem całka po objętości mondeo i podał cenę, która nie mieści się w moim portfelu..... podziękowałem i za 400pln mam już komplet tarcze + klocki na przód i tył + 150 wymiana Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)) generalnie gdybym sam wiedział co się dzieje z autem to bym nawet tam do nich nie pojechał na naprawę bo okazało się po że pękła cewka zapłonowa, przepalił się kabel, świeca do wymiany i za same części zapłaciłem ponad 650pln + prawie drugie tyle robocizna..... BYŁEM W SZOKU..... czy jesteście mi w stanie podpowiedzieć - gdzie można podjechać aby ktoś zdiagnozował w czym jest problem i naprawił auto nie za takie gigantycznie kwoty jak w ASO, cooooo? pozdrawiam Was serdecznie i kończę posta mówiąc "aby jak najdalej od ASO" zajac77
__________________
Fiesta 1.1i 1994r "Przygoda zaczyna sie dopiero jak wsiadasz do Forda" |
14-08-2008, 10:32 | #2 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 24-11-2007
Skąd: Rybnik
Postów: 311
|
Re: [mk3] oddałem mondeo do URSYN CAR - moje uwagi
Do Pana Władzia w garażu obok Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
-------------------- "Miłośnik Fordów" |
14-08-2008, 11:12 | #3 |
ford::average
Zarejestrowany: 05-01-2008
Postów: 73
|
Re: [mk3] oddałem mondeo do URSYN CAR - moje uwagi
troche nie kumam dlaczego pojechales do aso autem z 2001roku,przeciez tam pracuja ludizie tacy sami jak w innych warsztatach,tylko maja przykaz oskubac jak sie da i jeszcze cos dla siebie ugrac np.twoje strasznie zdezelowane czesci nienadajace sie wg.ich do uzytku :fcp5
wystarczylo otworzyc maske w ciemnym miejscu i popatrzec czy jest przebicie,lub zapytac na forum :fcp1 ale post fajnie sie czyta,moze bedzie przestroga dla innych |
14-08-2008, 12:04 | #4 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 17-06-2008
Skąd: KONSTANCIN
Model: Mondeo MKIII VIVA automat
Silnik: 2.OTDCI
Rocznik: 02/2005
Postów: 3
|
Re: [mk3] oddałem mondeo do URSYN CAR - moje uwagi
Witaj
w/g mnie bardzo doby zakład i wydaje mi się że nie drogi znajduję się w miejscowości Żabieniec na wylocie z Piaseczna na trasie Piaseczno-Góra Kalwaria. Z reguły robią na oryginalnych częściach, ale co do samych kosztów robocizny w porównaniu z serwisem są nie do pokonania . Ja wymieniałem u nich dwu masę oraz pasek, koszty były niższe o 100% niż w serwisie. |
14-08-2008, 12:33 | #5 | |
ford::specialist
Zarejestrowany: 23-05-2008
Model: Mondeo kombi mk4
Silnik: 2,5t
Rocznik: 2007
Postów: 671
|
Re: [mk3] oddałem mondeo do URSYN CAR - moje uwagi
Cytat:
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=OVmrO_6LLho |
|
15-08-2008, 11:09 | #6 |
ford::average
Zarejestrowany: 08-07-2008
Skąd: Stolyca Polskiey Miedzi
Model: Mondeo
Silnik: 1.8 16V 85 kW
Rocznik: 1998
Postów: 64
|
Re: [mk3] oddałem mondeo do URSYN CAR - moje uwagi
Mi w ASO Re-Wo w Lubinie kazali wymienić cały wahacz przedni w MK2, bo tuleja była wybita, a jest rzekomo niedemontowalna.
|
15-08-2008, 11:32 | #7 |
Postów: n/a
|
Re: [mk3] oddałem mondeo do URSYN CAR - moje uwagi
nie matw sie zajac77, Ja w ursyn car byłem tylko raz w lipcu 2003 roku jak tylko kupiłem auto. to była moja pierwsza, jedyna i ostatnia wizyta w jakim kolwiek ASO. Skroili mnie na maksa. Nie trzymał mi reczny, wiec wymienili mi szczeki i samoregulatory, wymienili płyn hamulcowy i zapłaciłem ponad 800zł. Dzis jak i wtedy nie powinienem zapłacic wiecej jak 200-300zł.
No ale za jedyne 800zł wyleczyłem sie raz na zawsze z usług ASO Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. AHA, reczny dalej nie trzymał Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.DD |
15-08-2008, 22:46 | #8 |
ford::specialist
Zarejestrowany: 28-12-2004
Skąd: Inowrocław
Model: Mondeo Mk III
Silnik: 2.0 TDCi 131 KM
Rocznik: 2005
Postów: 537
|
Re: [mk3] oddałem mondeo do URSYN CAR - moje uwagi
Jak jedziesz do ASO poza gwarancją itd to płacz i płać :fcp3 :fcp3
Dziwne, że jedziesz z 7 letnim autem do ASO. Wiadomo, że będą chcieli wymienić połowę auta. Ja z 3 letnim autem jeżdżę do zaufanego mechanika a nigdy do ASO!!! I dobrze mi z tym. Portfel też się z tego cieszyGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
Mk III '05 131/6 TDCi GHIA LCD Alpine Edition- black panther metalic |