Wzmacniacz na skrzyni. Czy jest sens tak to montować

[mouzes]

jak w temacie

po raz kolejny przebudowuję skrzynię w moim bagażniku (wszystko liczone)

tym razem chcę wzmacniacz, umiejscowić na jednej ścianie skrzyni razem z głosnikami

i tu pojawia się problem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. czy wzmacniacz nie będzie narażony na jakieś uszkodzenia z powodu drgań przenoszonych przez głośniki ??

wzmacniacz chcę umiejscowić dokładnie pomiędzy dwoma głosnikami Kenwood KFC W-3005 więc w razie czego nie będzie miał lekkiego życia

[blair7]

nie powinien sie uszkodzic, ale za to moze "grac" czyli obudowa wzmacniacza moze trzeszczec, dzwonic, ogolnie wydawac dzwieki, pozatym sama skrzynia moze ucierpiec na tym jesli chodzi o dzwiek. proponuje zamontowac na oparciu siedzenia, lub na ktoryms z boczkow

[michu]

chyba raczej chodziło o zabudowę bagażnika w formie bardziej profesjonalnej tj. ładnie wszystko schowane -
wzmacniacz nie powinien drgać sam z siebie, co najwyżej rezonować może w zabudowie, ale jak wypełnisz pianką i zakleisz np. matą bitumiczną to nic się nie stanie

najlepiej to przy zabudowie zrób oddzielną komorę i tam wpakuj wzmacniacz - przy budowie płytami to nie jest problem

pzdr

[blair7]

wez tez pod uwage ze wzmacniacz sie grzeje i to dosc onkretnie wiec musisz mu zapewnic dobre chlodzenie, czyli nie mozesz go szczelnie upakowac niewiedomo gdzie...

[michu]

ale po to daje go użebrowaniem do góry, żeby było chłodzenie - domyślam się , że chodzi o to, żeby był widoczny w zabudowie ??

[mouzes]

niestety oparcia foteli ani boczki nie wchodzą w grę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. boczki nie mają na tyle dużej płaskiej przestrzeni żeby przykręcić wzmacniacz a tyle fotele odpadają gdyż boję się że przy ewentualnej zabawie przez kogoś elektrycznymi tylnymi kanapami, kable mogą się gdzieś przyszczypnąć i wszystko popsuć

jesli chodzi o profesjonalną zabudowę bagaznika w stylu ładnie wszystko schowane to owszem, mam zamiar schować w końcu do bakażnika koło zapasowe i chciałbym umieścić je bezposrednio pod skrzynią (na miejscu koła zapasowego jest niestety butla z gazem, a obecne dwie skrzynie otwarte które teraz wożę w bagażniku są na tyle wielkie że koło wylądowało za siedzeniem pasażera Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. )

w zasadzie jedynym teraz problemem dla mnie jest właśnie ten wzmacniacz, który na prawdę nie wiem gdzie umieścić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ale generalnie mam juz pewnien pomysł i jak dobrze pójdzie to niebawem wrzucę tutaj zdjęcia Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Iwo]

Nie szkoda Ci miejsca na tą rezerwę ? Nie widzę potrzeby wożenia takiego klocka - też mam w miejscu rezerwy butle z gazem a koło rezerwowe jest w sprayu :fcp1 Wiele nowych samochodów fabrycznie nie ma rezerwy a zamiast niej dają właśnie ten magiczny pojemniczek. Przemyśl sprawę bo nawet jak upchniesz to koło jakoś pod skrzynię to nie widzę tego jak podczas ulewy wyjmujesz pół zabudowy na ulicę, żeby wydostać rezerwę :fcp3

[mouzes]

sama zabudowa jest pomyślana i obliczona tak, żeby koło razem z kluczami swobodnie dało wyjąć się spod skrzyni Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

spray ... no niestety ale jest to dobre w przypadku typowego przebicia opony Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ja zmieniam tylne opony przynajmniej raz w miesiącu bo bardzo lubię się slizgać na wszelkiego typu rondach i ładniejszych zakrętach (szczególnie kiedy widzę że kierowcom BMW się to nie udaje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) więc często się zdarza że opona strzela z przemęczenia lub zużycia, a wtedy spray do opon choćby nie wiem jak był dobry, nie pomoaga. Jednym słowem zapas musi być, i to nie w formie dojazdówki a pełnowymiarowego koła zapasowego.