|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
16-12-2008, 23:51 | #1 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 13-12-2008
Skąd: Otwock
Postów: 9
|
[Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
Witam!Od 2 lat jestem posiadaczem Forda Escorta Cabrio z silnikiem 1.4 kat, do tej pory złego słowa o autku nie mogłem powiedzieć ale to co zafundował mi w tym roku nie pozwala mi spać spokojnie.Postaram się w miarę jasno przedstawić mój problem i proszę o wyrozumiałość gdyż jestem początkującym forumowiczem i żaden ze mnie mechanikGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ostatnio auto nie chciało odpalić a że stało kilka dni pomyślałem że to aku się rozładował po naładowaniu auto odpaliło więc pojechałem na miasto podczas jazdy przy dodawaniu gazu miałem odczucie jakby auto się dusiło ale problem znikną po kilku kilometrach, myślałem że wszystko już jest ok ...ale okazało się że to dopiero początek mojego horroru mój niepokój początkowo wzbudził obrotomierz przy dodawaniu gazu spadał poniżej zera takie zachowanie powtarzało się w momencie wciśnięcia hamulca (obrotomierz opadał) przygasanie licznika, świateł aż silnik gaśnie i z kluczyka już nie chce odpalić.Wydawało by się że to brak ładowania(alternator) ale miesiąc temu alternator , rozrusznik ,kable WN świece wymieniłem na nowe,próbowałem też na 3 aku ale zawsze wygląda to tak samo.Frustruje mnie fakt że wystarczy go lekko popchnąć i odpala na wolnych obrotach chodzi normalnie ale gdy wcisnę gaz zaczyna się dławić tak jak by miał zatkany wydech.Czarna magia !?&# |
17-12-2008, 09:53 | #2 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 04-07-2008
Skąd: RZESZÓW
Model: Mk7
Silnik: 1,6 16v zetec
Rocznik: 1996
Postów: 257
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
A sprawdz czy np pasek klinowy ci sie nie slizga?.Jesli nie spadł.U mnie jak spadł pasek klinowy miałem dokładnie takie same objawy jak u ciebie + to że nie było wspomagania.
|
17-12-2008, 12:20 | #3 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 13-12-2008
Skąd: Otwock
Postów: 9
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
Dzięki za sugestię i za zainteresowanie tematem pasek jest nowy i wydaje się być naciągnięty odpowiednio- może pod czas jazdy coś się z nim dzieje??
|
17-12-2008, 15:35 | #4 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 13-12-2008
Skąd: Otwock
Postów: 9
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
Pasek jest ok.Jeśli ma ktoś jakieś pomysły proszę pisać bo spać po nocach nie mogę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
|
17-12-2008, 16:49 | #5 |
ford::expert
Zarejestrowany: 09-01-2008
Skąd: Niedrzwica Kościelna kolo Lublina
Model: Escort Mk7
Silnik: 1.3 J6A + LPG
Rocznik: 96
Postów: 3,649
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
Zainteresowalo mnie to ze obrotek nie pokazywal obrotow i dwiatla przygasaly. Moim zdaniem tu jest wina w elektryce. Na poczatek przeczysc klemry na aku. Moim zdaniem tu jest jakis problem z cewka. Ale przeczysc wszystkie styki przy aku i alternatorze dla pewnosci. I z aku do masy.
|
17-12-2008, 16:57 | #6 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 18-12-2007
Skąd: Miastko
Model: Escort Combi
Silnik: 1,6 16V 90KM
Rocznik: 1998
Postów: 420
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
W poprzednim essim miałem niedoładowywany akumulator (opory na masie) i tuż przed wyłączeniem wszystkiego oprócz świateł postojowych wariowały wskaźniki, głównie obrotów (wskazywał większe obroty niż rzeczywiste) . Pomogło podciągnięcie dodatkowego kabla masy bezpośrednio od alternatora do akumulatora.
|
17-12-2008, 17:21 | #7 | |
ford::expert
Zarejestrowany: 09-01-2008
Skąd: Niedrzwica Kościelna kolo Lublina
Model: Escort Mk7
Silnik: 1.3 J6A + LPG
Rocznik: 96
Postów: 3,649
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
Cytat:
|
|
17-12-2008, 18:52 | #8 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 13-12-2008
Skąd: Otwock
Postów: 9
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
Dzięki za zainteresowanie moim problemem! Jutro skoro świt wezmę się za tego złośliwca Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. zacznę od konserwacji kabelków i styków jak tylko będę wiedział czy pomogło to napiszę.
ps. mam jeszcze takie pytanko o dziwną prostokątną skrzyneczkę przytwierdzoną śmiesznym uchwytem do plusa na aku w środku są jakieś a*la bezpieczniki (kwadratowe) fachowcem nie jestem więc opis musicie mi wybaczyć. |
17-12-2008, 21:27 | #9 |
ford::expert
Zarejestrowany: 09-01-2008
Skąd: Niedrzwica Kościelna kolo Lublina
Model: Escort Mk7
Silnik: 1.3 J6A + LPG
Rocznik: 96
Postów: 3,649
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
sa to glowne bezpieczniki o duzym amperazu a od nich idzie prad dopiero dalej do samochodu. Oczywiscie Omijajac te bezpieczniki idzie bezposrednio tez kabel do rozrusznika a zarazem do alternatora.
|
18-12-2008, 09:24 | #10 |
ford::advanced
Imię: Andrzej
Zarejestrowany: 18-12-2006
Skąd: Dąbrowa G.
Model: Fiesta MK6
Silnik: 1,3
Rocznik: 2006
Postów: 260
|
Re: [Mk7] 5 kilometrów i brak prądu!
Miałem podobny przypadek. Było to 2 lata wstecz, w zimie. Jednak zachowanie było nieco inne. Przypadkowe. Dzialo się to dwa razy w tygodniu lub nawet dwa razy w ciągu dnia. Zachowanie było takie. Rano palil bez problemu. Jak był nagrzany, w czasie jazd, przy spokojnym dodawaniu gazu zachowywal się poprawnie. Wystarczylo mocno depnąć gaz a silnik tracil obroty i gasl. Ponowne odpalanie nie dalo rezultatu nie chcial zapalić . Wystarczylo odczekać jakieś 30 sekund . Odpalal. Zachowywal się wzorowo aż do nastę pnego przypadku. Ponieważ dokladnie ?zglupialem?, pojechalem do znajomego elektryka. Elektryk ?poglówkowal? i stwierdzil: styki w elektryce. Poradzil co zrobić. W komorze silnika rozpiąć wszystkie styki (wtyczki) przemyć przy pomocy pędzelka, najlepiej spirytusem, spiąć z powrotem i zobaczyć co wyjdzie. Zrobilem tak. Na razie nie myłem, każdą wtyczkę kilkakrotnie rozpiąłem i połączyłem. Pomogło. Nie zgasł ani raz. Wiosną ponowiłem operację ale już z przemyciem. Od tego czasu problem się nie pojawił. Gdzie był zły styk do dzisiaj nie wiem. Nie wiem czy to sugestia, ale mam wrażenie że od tego czasu silnik jest jakby nieco prężniejszy, szczególnie przy przyspieszaniu. Tak było w moim przypadku.
|