|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
27-11-2009, 18:52 | #1 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 27-11-2009
Model: Escort
Silnik: 1.6 + LPG
Rocznik: 1992
Postów: 6
|
Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
Witam! Mam problem tej kwestii, że mój escorcik gaśnie gdy przełączy się na LPG. Na benzynie chodzi ok i nic sie nie dzieje. Gdy przełączy się na LPG wszystko w porządku jest do momentu zdjęcia nogi z gazu. Wtedy fordzik gaśnie i są duże problemy z jego ponownym odpaleniem. Musi odstać ze 2-3 godzinki i dopiero odpala. I tak jezdzę na gazie ale muszę hamować lewą nogą bo prawą mam ciągle na gazie. Kiedyś gasł tylko jak był zimny ale teraz gaśnie nawet po przejechaniu kilkudziesięciu km. Gazownik powiedział że tak musi być (ciekawe skad oni go wzięli). Słyszałem że jest tak gdy posłuszeństwa odmawia parownik. Dodam jeszcze że ford pali ostatnio więcej niż kiedyś. kiedyś było koło 10 teraz dochodzi nawet do 14 (nawet przy w miare spokojnej jezdzie). Liczę na Waszą pomoc
|
27-11-2009, 19:50 | #2 |
ford::professional
Imię: Cezary
Zarejestrowany: 13-09-2007
Skąd: Warszawa
Model: kuga
Silnik: 2.5 t LPG
Rocznik: 2009
Postów: 1,511
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
Za bogata mieszanka w gaz.Może być z winy parownika.Odpali dopiero po odparowaniu gazu z kolektora ssącego.Jeśli chcesz przyspieszyć uruchomienie to zdejmij rurę z przepustnicy.Doraźnie może pomóc dodanie lewego powietrza.
__________________
Moja SIERRA wróciła do Niemiec )) |
28-11-2009, 10:23 | #3 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 27-11-2009
Model: Escort
Silnik: 1.6 + LPG
Rocznik: 1992
Postów: 6
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
Chodzi o to że on normalnie odpala i przełącza się na LPG i wszystko jest w porządu dopóki mam nogę na gazie. Jak puszczam gaz to od razu obroty spadają i gaśnie. Lewe powietrze nie ma tutaj nic do rzeczy. Dzisiaj również spuściłem mazut z parownika ale jak narazie nic nie pomogło. Dodam że mazutu było dosyć sporo. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły proszę pisać
|
28-11-2009, 10:31 | #4 |
Zablokowany
Zarejestrowany: 24-03-2007
Skąd: Poznań
Model: Ford fiesta + Elpigaz Leonardo XL
Silnik: 1.3i
Rocznik: 1995
Postów: 1,575
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
dobry 10: napisz, ile przebiegu ma instalacja/reduktor, bo jeśli dużo, to membrany mogą być zesztywniałe i gdy reduktor zimny - nie domyka się zaworek gazu wewnątrz i zalewanie gazem.
|
28-11-2009, 11:34 | #5 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 27-11-2009
Model: Escort
Silnik: 1.6 + LPG
Rocznik: 1992
Postów: 6
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
Posiadam ten samochod ponad rok i zrobilem nim kolo 20 tysięcy. Ja nie wymieniałem parownika ani go nie regenerowałem. A kiedy to robił poprzedni właściciel tego nie wiem... Podejrzewam że poprzedni właściciel też jeździł na nim sporo. Bo autko nie było zbyt dobrze utrzymane
|
28-11-2009, 11:44 | #6 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 27-11-2009
Model: Escort
Silnik: 1.6 + LPG
Rocznik: 1992
Postów: 6
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
P.S. a jeśli chodzi o instalacje to jest ona z 2003 roku i zrobiono na niej do dzisiaj kolo 130-150 tysiecy. Ale nie jestem w stanie powiedzieć czy parownik jest od początku oryginalny. Chociaż przy takim przebiegu to bardzo mało prawdopodobne. Dodam że instalacja jest firmy Landirenzo
|
28-11-2009, 19:02 | #7 |
Zablokowany
Zarejestrowany: 24-03-2007
Skąd: Poznań
Model: Ford fiesta + Elpigaz Leonardo XL
Silnik: 1.3i
Rocznik: 1995
Postów: 1,575
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
dobry 10: Na Allegro powinny być zestawy naprawcze. Koszt niewielki; jeśli masz średnie uzdolnienia manualne, to wymianę wnętrza reduktora zrobisz sam.
|
29-11-2009, 11:55 | #8 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 27-11-2009
Model: Escort
Silnik: 1.6 + LPG
Rocznik: 1992
Postów: 6
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
A czy jest różnica między regenerowanym a nowym?? Bo słyszałem że regenerowany to już nie jest to samo co nowy. A jeżeli zestaw naprawczy kosztuje koło 60 zł a parownik 160 to może lepiej kupić nowy i nie mieć problemów?? Czy to prawda że parowniki regenerowane wytrzymują dużo krócej niż nowe??
|
29-11-2009, 16:33 | #9 | |
Zablokowany
Zarejestrowany: 24-03-2007
Skąd: Poznań
Model: Ford fiesta + Elpigaz Leonardo XL
Silnik: 1.3i
Rocznik: 1995
Postów: 1,575
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
Cytat:
|
|
29-11-2009, 17:21 | #10 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 21-11-2009
Skąd: SOCHACZEW
Model: Ford Mondeo Kombi
Silnik: 1.8 TD
Rocznik: 1997
Postów: 31
|
Odp: Gaśnie na LPG po odjęciu pedału gazu. Czy to wina parownika?
Ja kiedyś tak miałem w oplu. Też spuściłem syf z parownika. Poleciało dość sporo i była poprawa ale nie wielka. Wymontowałem parownik i rozebrałem. Okazało się że syf jest nadal z tym ze w postać galarety która utrudniała membramie swobodny ruch. Po usunięciu tej galarety i złorzeniu parownika (nie wymieniałem membram) było OK. Teraz miałem nubire i gasła po wysprzęgleniu silnika. Parownik czyściutki. Podjechałem do gazownika (znajomy) i powiedział że przydało by się regenerować ten parownik (wymienić membramy. koszt:80zł.) ale nie gwarantuje ze będzie dobrze. Po drodze do domku mijam szrot. Wstąpiłem i kupiłem parownik za 30zł., tak na prube. Po wymianie było super. Zrobiłem na nim sporo kilometrów. Jeżeli masz parownik za 160 zł. to bym brał zamiast reanimować tego lub kup tak jak ja i sprawdz czy to to. Może być jeszcze filterek zapchany lub brudna krokówka. Najpierw sprawdz to. Pozdrawiam i Powodzenia.
|