Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Kto robił remont silnika 1.8 lub 2.0 duratec HE


Strony : [1] 2 3 4 5

picio_18
09-04-2014, 14:31
Witam,

Poszukuje osób które robiły remont kapitalny silnika 1.8 lub 2.0 duratec he.
Interesują mnie koszty takiego remontu, oraz opinie po remoncie, pod kątem brania oleju, spalania, pracy etc.
Jeżeli jesteś z okolic Poznania to poleć warsztat w którym wykonywałeś remont.

Przymierzam się do remontu, ze względu na branie oleju, pomierzyłem kompresie i wyszła mi 15,2-16 także obstawiam padnięte pierścienie, jak już będe robił dół to przy okazji zajmę się też górą silnika.

salom
09-04-2014, 17:55
A w jakich jednostkach masz taką kompresję ??
Bo nawet prosto z fabryki nie każdy silnik ma taką.

picio_18
09-04-2014, 19:25
A w jakich jednostkach masz taką kompresję ??

Mój tester mierzy w bar-ach, przy pomiarze musiałem długo kręcić średnio 16 razy rozrusznikiem zanim wskoczyło do tych 15 bar-ów
Świece mam zalane na gwintach olejem, końcówki również mokre od oleju.

lunek1
09-04-2014, 21:00
Chętnie podepnę się do tematu.Mój juz tak kopci że czasem jak ruszam ostrzej z pod świateł o zostawiam chmurę jak z diesla.
Jeśli chodzi o zalane świece to sprawdź uszczelkę pod deklem zaworów u mnie lało sie na 4 świece po wymianie uszczelki sucho.
Pozdrawiam

Poziomka978
09-04-2014, 22:18
Witam. Ja u siebie robiłem silnik, ale i tak po remoncie skończyło się na wymianie silnika. Wymieniałem pierścienie bo brał olej, ale po wymianie nic się nie zmieniło. Więc nie polecam remontu, no chyba że masz dobrego mechanika i da Ci gwarancje na to co zrobi. Co do kosztów to Ja mieszkam w Ie więc nie ma co mówić o kosztach, dodam tylko że wymiana silnika wyszła mnie 3 razy taniej niż remont.

bolek-tarnow
10-04-2014, 06:28
Koszty takiego remontu - części, płyny i robocizna w granicach 1500-1800zl. Wszystko zalezy od zastosowanych części no i ile ktoś weźmie za robocizna.
Remont ma sens przy ogarnięty mechanika, który się do tego przylozy.
W koszty włączam:
Panewki, pierścienie, uszczelniacze zaworów, uszczelki wszystkie które są demontowane, olej, płyn chłodzący, planowanie głowicy, sprawdzenie szczelności, docieranie zaworów, rozbiórkę i składanie silnika. To chyba wszystko.

sawage
10-04-2014, 06:50
picio_18 napisz jaki masz przebieg w swoim Mondeo i czy jesteś go pewien? Może inni którym kopci też napiszą.
15-16bar to super wartości!! Silnik jest w dobrym stanie. Zamiast remontem może warto się zainteresować uszczelniaczami zaworowymi. Zobacz czy po dłuższym postoju przy odpaleniu puszcza niebieską chmurkę.
Ile bierze Ci tego oleju?
Zdejmij rurę powietrza przed przepustnica zobaczy czy nie jest zaolejona. Może masz coś nie tak z odmą to też warto sprawdzić.

MIREKTERAZPOLSKA
10-04-2014, 07:22
Witam,

Poszukuje osób które robiły remont kapitalny silnika 1.8 lub 2.0 duratec he.
Interesują mnie koszty takiego remontu, oraz opinie po remoncie, pod kątem brania oleju, spalania, pracy etc.
Jeżeli jesteś z okolic Poznania to poleć warsztat w którym wykonywałeś remont.

Przymierzam się do remontu, ze względu na branie oleju, pomierzyłem kompresie i wyszła mi 15,2-16 także obstawiam padnięte pierścienie, jak już będe robił dół to przy okazji zajmę się też górą silnika.

Chcesz w miarę dokładny kosztorys remontu silnika?????
Czy taki z grubsza???

picio_18
10-04-2014, 20:23
Chcesz w miarę dokładny kosztorys remontu silnika?????

Interesował by mnie w miarę dokładny jeżeli masz takie dane to poproszę.
Dzwoniłem do Poznańskiej firmy Auto Szlif dowiedziałem się że całkowity remont silnika góra + dół (szlifowanie i sprawdzenie wszystkiego) + demontaż + montaż silnika + części to koszt w granicy 4000-5000zł jak to usłyszałem to omal z krzesła nie spadłem dołożę 5000 i mam jeszcze jedno mondeo.

picio_18 napisz jaki masz przebieg w swoim Mondeo i czy jesteś go pewien? Może inni którym kopci też napiszą.
15-16bar to super wartości!! Silnik jest w dobrym stanie. Zamiast remontem może warto się zainteresować uszczelniaczami zaworowymi. Zobacz czy po dłuższym postoju przy odpaleniu puszcza niebieską chmurkę.
Ile bierze Ci tego oleju?
Zdejmij rurę powietrza przed przepustnica zobaczy czy nie jest zaolejona. Może masz coś nie tak z odmą to też warto sprawdzić

Mój przebieg to licznikowy 185 a faktyczny ok 250 (informacje od właściciela w DE)
Z tego co wyczytałem to powyżej 15 bar to nie jest ciekawie za wysokie ciśnienie wskazuje na prawdopodobnie padające pierścienie ciśnienie dla tego silnika to 14,5-15
Co do odmy to faktycznie sprawdzałem ostatnio i słychać bulgotanie z filtra powietrza i biorę pod uwagę jej wymianę ale czy to by powodowało aż takie spalanie?
Oleju bierze mi więcej niż 1l na 1000 także nie jest ciekawie.
Chmurki po odpaleniu do postoju nie puszcza tylko jak my depnę do czerownego pola to kopci na niebiesko i pluje olejem z wydechu.

Martini3g
10-04-2014, 20:45
Mój mondek też bierze olej ok 1l na 30k km. Jak u was?

PS nie bijcie, ale co to ta odma? bo u mnie coś jakby bulgocze (przy normalnym filtrze powietrza słychać to znacznie ciszej jak przy stożku KN)

lunek1
10-04-2014, 21:07
Zastanawiam się nad wymianą silnika w komplecie ze skrzynią biegów.Tak zeby było wszystko z jednego samochodu. Moje mondeo ma 245 tyś. według zegarów.
Ile ma naprawdę tego chyba nikt nie wie.

enjoypoznan
10-04-2014, 21:12
Bierzcie tylko pod uwagę że branie oleju w tych silnikach to taka wada fabryczna. Więc nie wiadomo co kupicie.

bolek-tarnow
10-04-2014, 21:26
wadliwe są pierscienie w tych silnikach - w mk4 nie zostalo to poprawione niestety :/
zuzycie oleju bierze sie z zapiekajacych pierscieni olejowych. samochod nie musi kopcic na niebiesko.
spotkalem sie z wcinaniem oleju w granicach ponad litra a przy ostrej jezdzie dwoch litrow na 1000km. po rozebraniu silnika ewidentnie zapieczone byly pierscienie olejowe.
najprosciej sprawdzic po wygladzie swiec - wykrecic i zobaczyc czy nie sa one czarne, jesli tak to pierscienie do wymiany.
ktos podawal koszt 4000-5000zl echhh zlodziejstwo!!!

picio_18
11-04-2014, 10:50
PS nie bijcie, ale co to ta odma? bo u mnie coś jakby bulgocze (przy normalnym filtrze powietrza słychać to znacznie ciszej jak przy stożku KN)

Sperator oleju, znajduje się pod kolektorem dolotowym, bulgotanie to efekt zapchanego zaworka, w seperatorze


zapraszam do tarnowa
kurcze trochę daleko z Poznania :(

Zastanawiam się nad wymianą silnika w komplecie ze skrzynią biegów
gorzej jak kupisz w takim samym stanie albo gorszym, i właśnie tego się też obawiam dlatego pytam o remont silnika...

Trochę zaczynamy odbiegać od tematu, czy jest ktoś jeszcze po remoncie silnika?

bolek-tarnow
11-04-2014, 14:31
kurcze trochę daleko z Poznania ok 6h jazdy autostradą :)

picio_18
11-04-2014, 18:46
ok 6h jazdy autostradą :)

w drodze powrotnej mógłbym sprawdzić czy silnik dobrze pracuje i nie bierze oleju :)

Martini3g
11-04-2014, 19:01
Aaa dzięki wielkie picio_18.

picio_18
11-04-2014, 19:15
Aaa dzięki wielkie picio_18.

nie ma za co, poczytaj na forum jest wiele postów na ten temat

picio_18
11-04-2014, 20:29
wadliwe są pierscienie w tych silnikach - w mk4 nie zostalo to poprawione niestety :/

czytałem twój temat powiedz mi jak wygląda po naprawie w twoim MK4 z tego co pisałeś to konstrukcyjne z MK3 to są prawie że identyczne silniki. Czy branie oleju ustąpiło?
Robiłeś regeneracje głowicy?

zsberg
11-04-2014, 20:54
Znajomy robił niedawno remont 1.8 w mk3.

Uszczelniacze, szlif, szczelność i dotarcie gniazd zaworowych dał bez FV coś ok 400zł w zakładzie robiącym głowice. Do tego komplet markowych pierścieni (POWERSIL) 140zł. Uszczelka pod głowicę ok 100zł i pod pokrywę zaworów ok 60zł. Panewek nie ruszał, ale za korbowodowe też coś ok 100zł/kpl. Pod misę masa za 20zł. Do tego inne uszczelki ok 100zł. Także nie są to jakieś masakryczne koszta, a silnik mamy jak nowy.

bolek-tarnow
12-04-2014, 10:48
Tak, branie oleju ustapilo.
Konstrukcyjnie są to faktycznie identyczne silniki, różnią się tylko osprzętem. U mnie ewidentnie były zaplecze pierścienie olejowe. Na pierścieniu olejowym jest taki pierścień i on ulega zapieczeniu, stad olej przedostaje się do komory spalania. Najciekawsze było to ze grama dymu nie puszczał, jeździł normalnie, miał moc (nawet do 200km/h się nim rozpedzilem:)).
Tak jak wcześniej wspomniałem najlepiej zweryfikowac spalanie oleju po świecach - jak są czarne i okoliczne to wskazuje na spalanie oleju.
Tam w temacie juz chyba nie dodałem, że później jeszcze był demontowany cały układ wydechowy w celu płukania go z nagaru, który powstawał w związku ze spalaniem oleju. Do tego robienie prób olejowych, czy nawę samo sprawdzanie kompresji nie daje oznak uszkodzenia pierścieni tłokowe gdyż górne pierścienie utrzymują kompresję w normie.
Głowica w sumie to przy okazji demontażu została sprawdzona pod kątem szczelności, delikatnie przeszlifowana, wymienione uszczelniacze zaworów, dotarte gniazda zaworów bez ich szlifu. Tak czy inaczej głowica była ruszana asekuracyjnie i przy okazji bo koszt niewielki a przynajmniej mam pewność co zalozylem
czytałem twój temat powiedz mi jak wygląda po naprawie w twoim MK4 z tego co pisałeś to konstrukcyjne z MK3 to są prawie że identyczne silniki. Czy branie oleju ustąpiło?
Robiłeś regeneracje głowicy?

albi1400
12-04-2014, 11:52
Kolego jak ja miałem różne ciśnienie na tłokach to miałem żle ustawione zawory zrobiłem regulację i auto jak nowe a mam przebieg 240 tys.A jak masz zalane świece olejem to wymień uszczelkę pod klawiaturą:>

picio_18
12-04-2014, 12:05
A jak masz zalane świece olejem to wymień uszczelkę pod klawiaturą:>

Tak jak wcześniej wspomniałem najlepiej zweryfikowac spalanie oleju po świecach - jak są czarne i okoliczne to wskazuje na spalanie oleju

gwinty są mokre mokre, same świece też są mokre od oleju, świece wyglądają jak na foto (sory za jakość ale nie miałem aparatu tylko komórkę)

http://zapodaj.net/dbeada04e9d07.jpg.html

najgorzej wygląda pierwsza z lewej ... świece są nowe wymieniane jakiś miesiąc temu...

picio_18
14-04-2014, 20:52
Dzisiaj dostałem kolejne dwie wyceny remontu silnika ceny po prostu mnie zbijają z nóg:

1. Witam taki remont to około 1500zł nasza ronbocizna do tego szlifiernia
owalizacja cylindrów szlif wału korbowego to około 1000zł głowica 300zł
części bez rozrządu 1100zł +olej +płyn+Vat

2. Witam. Jesli chodzi o remont to w koszt remontu wchodzą następujące części i czynności:
- wymiana panewek wału i korbowodów
- pierścienie tłokowe
- zestaw uszczelek dołu silnika wraz z simeringami jak jest taka potrzeba
- olej i filtry
- głowica zostaje splanowana,gniazda zaworowe dotarte,oraz wymiana gumek uszczelniających
- mycie wszystkich wymontowanych części
- zestaw uszczelek góry silnika
- rozrząd ( pytanie w jakim jest stanie?)

Cena w granicy 3000-4000 tyś !


Ludzie piszą że mieszczą się w 2-3 tysiącach a tutaj mam już kilka wycen i żadna nie jest niższa niż 3000zł ... :(

Poziomka978
14-04-2014, 23:08
picio_18; napisał. Dzisiaj dostałem kolejne dwie wyceny remontu silnika ceny po prostu mnie zbijają z nóg:


Cena 3000-4000 tyś

- zestaw uszczelek dołu silnika wraz z simeringami jak jest taka potrzeba

Za tą cenę to można dobry silnik kupić. Zapytaj się twojego mechanika co znaczy zestaw uszczelek dołu silnika, bo z tego co się orientuje w silnikach benzynowych na połączeniu bloku silnika z miską olejową nie ma uszczelki. Na połączeniu jest czarny silikon.

bolek-tarnow
15-04-2014, 06:27
Za tą cenę to można dobry silnik

równie dobrze za niecałe 10000zl aso wymienia cały dół silnika.... A za 14000zl z hakiem cały nowy silnik... Nie popadają w paranoję!
Picie_18 Czytaj co oni oferują w swoich wycena bo to nie jest bez znaczenia aczkolwiek przesadzają. Przy braniu oleju nie trzeba aż tak ingerować jak podają, wystarczy:
- Wymiana uszczelniaczy zaworów
- Plan lub lekkie przeszlifowanie głowicy
- Docieranie gniazd zaworów bez szlifu
- Sprawdzenie gładzi cylindrów
- Sprawdzenie tłokowe
- Wymiana pierścieni
- Wymiana panewki korbodowych
- Uszczelki: pokrywa zaworów, kolektory ssący i wydechowy, głowicy, jeśli nie.było wycieków z innych miejsc to tyle
- Olej
- Filtr oleju
- Płyn chłodzący
Na tym koniec (chyba nic nie pominąłem) i zamieścisz się w 2000zl a jak w ciemno chcą wymieniać inne rzeczy lub robić szlify cylindrów to Cie naciagaja. Korby po co szlifowac? Po co szlif cylindrów? Chyba nawet nie ma dostępnych tulei...
Zrozumcie ze przy lykaniu oleju w mondeo MK3 i MK4 przyczyną są tylko i wyłącznie zapieczone pierścienie olejowe. Oczywiście chodzi mi o drastyczne zniknie oleju bez wycieków z silnika.
Co do świec to faktycznie jedna jest przywrócona i wskazuje na spalanie oleju w tym cylindrze. To że od góry świece i ich gwinty pływają w oleju to wina padnięty szczęki pokrywy zaworów.

salom
15-04-2014, 07:08
Bolek, masz dużo racji, bo wiem że udało się tobie usunąć branie oleju w twoim silniku.
Pierścienie olejowe nie tak często się zapiekają na tłokach, przyczyną jest kilkukrotne bardzo mocne przegrzanie silnika, no i jego wiek.
Najważniejszą przyczyną brania oleju przez silnik, z mojego długoletniego doswiadczenia jest luz pomiędzy gładziącylindra a tłokiem, luz pierścieni w rowkach tłoków pionowy, czyli jak tłok pracuje góra dół, to pierścienie pod wpływem ruchu działają jak tłok pompy ssąco tłoczącej, i zamiast olej zgarniać do miski olejowej, wydostaje sie nad denko tłoka i jest spalany, o czym świadczy nagar na denku tłoka i w komorze głowicy. Dzieje się to wtedy jak są duże luzy pomiędzy tłokiem a gładzią cylindra. Gumki zaworowe mają niewielkie znaczenie przy braniu oleju, choć muszą być. Ci którzy z oszczędności wymienia tylko same gumki, straca kasę, a efektu żadnego. Tylko prawidłowa weryfikacja rozebranego silnika i wymiana potrzebnych części usunie przyczynę brania oleju.

bolek-tarnow
15-04-2014, 09:11
przyczyną jest kilkukrotne bardzo mocne przegrzanie silnika, no i jego wiek.nie do końca popieram tezę o przegrzaniu silnika jako przyczynę zapieczenia pierścienia olejowego co prowadzi do spalania oleju. Oczywiście nie mówię że tak nie jest i że to nie może być przyczyną ale są również inne istotne fakty tj. słabej jakości pierścienie, przeciąganie wymiany oleju etc. wiek nie koniecznie ma znaczenie - powołam się na mk3 mojego brata ktore w tym momencie zbliza sie do przebiegu 300 000 km w czym przelot na lpg 170kkm, i ma juz 12 lat a oleju nie bierze od wymiany do wymiany, wymiana oleju co 10kkm a zdarzyło się go również przegrzać jak pompa odmowiła posługi... choc jeszcze tu trzeba rozgraniczyc co oznacza przegrzac silnik - mam tu na mysli dojscie wskazowki do konca skali.
nawiazujac do mojej przygody z braniem oleju w mk4 to widzialem na wlasne oczy wyciagniete pierscienie, ktore byly jeszcze na tlokach. Tu przyznaje koledze salom rację, o dzialaniu tloka jak pompa ssaca ale ze wzgledu na jego zapieczenie (nie dalo sie poruszyc tą wkładką o wygladzie przypominajacym spręzynke). Podkreslam tu sie odwoluje do problematyki z mk3 i mk4.
oczywiscie jest mozliwosc o jakiej pisze salom odnosnie luzu pomiedzy gladzia a tlokiem ale to raczej nie w tych autach i nie przy takich przebiegach jakie wykazuja MDO majace problem z lykaniem oleju.
jak w poscie wyzej zaznaczylem przy rozbiorce silnika nalezy sprawdzic gladzie cylindrow aby wykluczyc problem na ktory wskazuje salom.

mam nadzieje ze za bardzo nie zagmatwalem :)

salom
15-04-2014, 11:10
Nie, nie za bardzo, dla mnie przegrzanie silnika to zgubienie płynu chłodzącego, mocne zagotowanie i jazda bez płynu kilka kilometrów, gdy układ zachowuje sie jak czajnik. Samo dojście wskazówki do czerwonego pola, to nie przegrzanie. A co do wieku, to od reguły są wyjątki.Jak ktoś przegrzeje, to i w trzylatku zapiecze pierścienie, a inni jeżdżą przy dobrej eksploatacji tyle co na Kubie.

bolek-tarnow
15-04-2014, 13:10
zatem mamy ustaloną definicję przegrzania i jej się trzymajmy :)

Poziomka978
15-04-2014, 22:55
Moim zdaniem częstą przyczyną brania oleju przez silniki 1.8 lub 2.0 jest tak jak pisze salom luz pomiędzy tłokiem a gładziom. U mnie właśnie tak było, miałem nad każdym tłokiem 1-2 mm oleju kopcił jak cholera. Po rozebraniu silnika pierścienie olejowe nie były zapieczone. Po wymianie pierścieni nic nie pomogło było tak samo jak przed, tak były gładzie wyrobione. Wiem co piszę bo wszystko robiłem sam, auto miało przebieg niecałe 200 tyś. Kupiłem silnik z 2005 roku i teraz od wymiany do wymiany nic oleju nie dolewam.

picio_18
16-04-2014, 15:11
Tak sobie jeszcze pomyślałem czy by nie wymienić przed operacją remontu silnika seperatora oleju ponieważ słyszę bulgotanie we filtrze powietrza ale nie wiem czy przez ten uszkodzony zaworek w seperatorze by tyle oleju mogło uciekać?

wint
16-04-2014, 20:34
Podpinam się do tematu. Mam ten sam problem...kupiłem samochód miesiąc temu z przebiegiem 130 kkm. Przebieg wygląda na oryginalny, ustawiłem zawory bo były podparte, zrobiłem hamulce i tylko to branie oleju spędza mi sen z powiek. U mnie jeszcze dokładnie nie przetestowałem ale wygląda na to że łyka jakieś 0,7 na 1000km po zmianie oleju na 10W40 bo wcześniej na 5W30 szło 2l na 1000.

bolek-tarnow
17-04-2014, 05:50
Czyli niestety spala olej...

wint
17-04-2014, 21:28
No właśnie nie koniecznie. Dziś rozmontowałem filtr powietrza a tam pełno oleju i pod samochodem plama. W silniku brakowało ok 1l a przejechałem mniej niż 1000km. Ktoś może mi powiedzieć jak trudno dostać się do tego separatora oleju i ile może zająć sprawdzenie czy jest ok. Sprawdziłem już ile kosztuje cały separator(300zł) i wole to niż remont silnika...

Poziomka978
17-04-2014, 22:35
Żeby dostać się do separatora oleju musisz odkręcić kolektor ssący.

rafal75
18-04-2014, 07:04
Widzę jedną możliwość, aby wyeliminować luz na tłoku zrobić pomiar tłoka oraz tulei cylindra. Kiedyś robiłem remont silnika (w BMW) i wymienione zostały tuleje cylindra, tłoki nadawały się do dalszego użytku. W moim przypadku za branie oleju odpowiedzialne były uszczelki zaworowe - silnik musiał być przegrzany.

salom
18-04-2014, 07:57
Kolejne wyrzucone 300 zł na separator.Wiadomo dlaczego biorą silniki olej. A ty chcesz to odkryc na nowo.

wint
18-04-2014, 08:57
Jeszcze nie kupiłem tego separatora. Jeżeli wiadomo dlaczego biorą olej to możesz mnie oświecić. Samochód mam od miesiąca i już się naczytałem o tym co może być źle. Jeżeli olej byłby spalany to skąd by się brał w kolektorze ssącym?

enjoypoznan
18-04-2014, 09:34
wint
Poszperaj trochę na forum oraz na MKP. Jest wszystko dokładnie opisane. Dowiesz się z tego że rozebranie i demontaż kolektora ssącego to nie taka ciężka sprawa. Jedynie trochę czasochłonna.

Wymiana separatora jest zbędna bo nie ma się w nim co zepsuć. Co najwyżej może być zaklejony zaworek separatora. Wystarczy umyć w benzynie. Musisz zwrócić też uwagę czy wężyk łączący separator z kolektorem jest drożny i nie popękany.

Ja u siebie będę zwalał kolektor w MK3 bo chcę na stałe usunąć klapki i wyczyścić kolektor-w końcu po tylu latach jest tam pewnie trochę syfu. A przede wszystkim ciekawi mnie w jakim stanie mam klapy. Tylko muszę znaleźć dzień wolnego czasu.

Jeżeli trochę się tego obawiasz to oddaj do mechanika. Byle uczciwego i nie naciągacza. Za demontaż i wyczyszczenie kolektora nie powinien krzyczeć astronomicznej kwoty.

Co do brania oleju. Uważam że można zacząć od kolektora. Bo gdy ktoś ma niedrożny separator to powstaje ciśnienie w skrzyni korbowej. A wtedy olej na siłę wciskany jest do komory spalania przez pierścionki. Pewnie w wielu przypadkach to nic nie da. Ale chyba warto spróbować.

wint
18-04-2014, 12:42
wint
Poszperaj trochę na forum oraz na MKP. Jest wszystko dokładnie opisane. Dowiesz się z tego że rozebranie i demontaż kolektora ssącego to nie taka ciężka sprawa. Jedynie trochę czasochłonna.

Wymiana separatora jest zbędna bo nie ma się w nim co zepsuć. Co najwyżej może być zaklejony zaworek separatora. Wystarczy umyć w benzynie. Musisz zwrócić też uwagę czy wężyk łączący separator z kolektorem jest drożny i nie popękany.

Ja u siebie będę zwalał kolektor w MK3 bo chcę na stałe usunąć klapki i wyczyścić kolektor-w końcu po tylu latach jest tam pewnie trochę syfu. A przede wszystkim ciekawi mnie w jakim stanie mam klapy. Tylko muszę znaleźć dzień wolnego czasu.

Jeżeli trochę się tego obawiasz to oddaj do mechanika. Byle uczciwego i nie naciągacza. Za demontaż i wyczyszczenie kolektora nie powinien krzyczeć astronomicznej kwoty.

Co do brania oleju. Uważam że można zacząć od kolektora. Bo gdy ktoś ma niedrożny separator to powstaje ciśnienie w skrzyni korbowej. A wtedy olej na siłę wciskany jest do komory spalania przez pierścionki. Pewnie w wielu przypadkach to nic nie da. Ale chyba warto spróbować.

Dzięki za pomoc. Może po świętach rozbiorę ten kolektor bo remont silnika to przynajmniej 2000zł. Szukam książki "Sam naprawiam..." do C-Maxa bo tek na żywioł to raczej tego nie rozbiorę.

lunek1
05-05-2014, 22:01
Panowie dopomóżcie w decyzji.
Moje mondeo kopci już dość mocno a musi jeszcze trochę popracować.
zastanawiam się nad wymianą silnika. Dziś rozmawiałem z Panem,który zaoferował mi silnik 2.0 16v z komputerem, prawie kompletny za 3300zł z wymianą.
Remont mojego silnika wyceniam na 2000-2500 tyś.
Różnica niewielka a te 20 koni kusi.

Mediana
05-05-2014, 22:54
2000-2500 tys. zł >> Zazdroszczę budżetu. :P
Szerokości. :)

M.

lunek1
06-05-2014, 22:16
2000-2500 tys. zł >> Zazdroszczę budżetu. :P
Szerokości. :)

M.

Nie rozumiem. Za dużo za mało czy jak. Ile według Ciebie powinien kosztować kompletny remont silnika?

Broncoii
17-05-2014, 20:16
Witam ,
podepnę się pod temat.

Szukam zaufanego zakładu z terenu Warszawy któremu można zlecić naprawę góry silnika 2.0 Duratec 145 KM .Chodzi o regenerację głowicy (zdjęcie, regeneracje i powtórny montaż ).

Po 220 tys. z czego ostatnie 80 tys. na gazie , gniazda zaworowe na 1 cylindrze tak się wypaliły, że padła kompresja :(

Mediana
17-05-2014, 21:35
Nie rozumiem. Za dużo za mało czy jak. Ile według Ciebie powinien kosztować kompletny remont silnika?

2000-2500 tys zł - to 2-2,5 mln zł. ;p

M....

wint
29-05-2014, 08:39
Witam wszystkich,

Jestem właśnie w trakcie remontu. Mam nadzieję, że dziś odbiorę samochód od mechanika...ale od początku:

Samochód kupiłem od:
http://ruszczaauto.otomoto.pl/
Nie polecam!!!! Auto miało byś sprawne a okazało się że silnik brał olej jak szalony.
Mój samochód to C-Max 1.8 duratec HE. Najpierw oddałem samochód do mechanika na regulację zaworów (wtedy jeszcze nie wiedziałem że tak bierze olej). Okazało się że po przejechaniu 1000km z silnika wyparowało ponad litr oleju.
Po 2 miesiącach zdecydowałem się na remont silnika - miał kosztować mniej niż 2000zł - regeneracja głowicy, wymiana pierścieni i ewentualnie panewek. Niestety w trakcie remontu okazało się że popękane grodzie pomiędzy pierścieniami na tłokach( prawdopodobnie bardzo przegrzany silnik). I z dania na dzień koszt remontu prawie się podwoił - komplet tłoków prawie 1400zł.
Mam nadzieję, że teraz po kapitalnym remoncie trochę pojeżdżę bezproblemowo bo zaczynam mieć już dość tego samochodu...kupiłem go 3 miesiące temu i już dołożyłem 5k zł, liczyłem się z tym, ze trzeba będzie coś w nim zrobić ale zakładałem że całość nie przekroczy 2-3k zł...i kup tu człowieku używane auto....

picio_18
19-06-2014, 12:04
I jak tam kolego po remoncie silnika? Oleju nie ubywa?

picio_18
18-08-2014, 20:32
Jak tam Panowie ktoś remontował już silnik? Jak tam efekty. Ja już niedługo oddaję do remontu!

elcapo
18-08-2014, 20:43
ja tez mam taki problem i mi bierze litr na 400km.Znacie jakiegos dobrego mechanika ktory sie tym zajmie we wrocławiu?

mondeoq
19-08-2014, 09:29
Robilem kilka takich remontów i wszystko jest OK. oleju nie bierze, równiutko pracuje. Także śmiało można robić remoncik.

picio_18
01-10-2014, 20:14
Panowie jestem już zdecydowany na "remont" mam dostęp do części zamiennych w dobrych cenach w Inter Cars i tutaj kilka moich pytań do osób zorientowanych w temacie.

Dostałem ofertę na zestaw uszczelek firmy ELRING, z tego co czytałem w internecie wynika że jest to całkiem dobra niemiecka firma, mechanicy na forach twierdzą że nawet lepsza od REINZ, co o tym sądzicie?

Pierścienie chciałbym kupić z firmy MAHLE występują one w 3 różnych rozmiarach 83,00mm (STD); 83,25mm (+0,25) oraz 83,5mm (+0,5). Na chłopski rozum wynika że 83 to standard i taki wymiar powinien być w chwili obecnej w moim aucie, jeżeli po rozebraniu nie wynikną żadne niepokojące uszkodzenia to ten wymiar muszę kupić?

Uszczelka pod głowice ELRING ma wymiar otworu 84,5mm, natomiast REINZ 85mm. Jaki wymiar jest faktycznie w benzyniaku 1,8 ?

Z tego co wyczytałem to śruby w głowicy również należy wymieniać i to jest również zdanie kilku mechaników z którymi rozmawiałem.

Cały czas zastanawiam się co zrobić z panewkami oczywiście wszystko okaże się jak auto będzie już rozebrane i mechanik określi czy są jakieś zarysowania etc ale cały czas męczy mnie czy warto profilaktycznie wymienić na nowe czy zostawić stare?

Ostatnią rzeczą która mnie męczy jest łańcuch rozrządu. U mnie w sumie jeszcze nie słychać żadnego grzechotania etc ale jak już auto będzie rozebrane czy mechanik jest w stanie określić jego stan czy raczej "na oko" nic nie stwierdzi? W sumie kpl rozrząd do tego auto to wydatek w granicy 1000zł a to nie małe pieniądze dlatego męczy mnie to trochę...

Serdeczne dzięki za waszą pomoc
Pozdrawiam

salom
02-10-2014, 08:54
Piotrze, pół roku już wisi Twój temat, na tyle podpowiedzi powinieneś już być bardziej zorientowany co zdecydować. Bo czy uszczelka takiej czy innej firmy, nie ma znaczenia, ważne aby spełniła swoje zadanie.
Żadnych części nie kupuj przed rozebraniem silnika.
Napisałeś ,remont, w cudzysłowiu, więc masz taki robić , czy naprawdę REMONT.
To są dwie różne sprawy, i z REMONTU, możesz być zadowolony, a z ,remontu,
niekoniecznie.
Co do śrub, ja różne rzeczy czytałem a śruby daje te same, lekko je skracając o 0,5 mm na szlifierce.
Panewki zawsze przy obojetnie jakim remoncie daje sie nowe , jak również łańcuch rozrządu i koła zębate które z nim współpracują.

b2758
05-10-2014, 20:06
Witam!
W sierpniu robilem kapitalny remont silnika 2.0 (regeneracja glowicy,walu, tlokow, tulejowanie bloku)w focusie mk2 - koszt 3000. Silnik byl tak zajechany ze masakra (odradzam kupowac jakikolwiek samochod od Przemka z Gory Kalwarii).To co moglem kupic kupilem w ford-esklep.pl, pierscienie Kolbenschmitz w iparts.pl cenzy maja calkiem niezle

cincinek79
11-10-2014, 10:33
ja wydałem 2.700 zeta całego silnika

GonZoo
19-10-2014, 11:04
Podłącze się do tematu.
Za dwa dni robie "remont" silnika gdyż wpiernicza ok 1l oleju na 1000km i kiepsko z mocą.
Chociaż sie bym zesrał to od zera do setki 18 sekund i v max jaką osiągnąłem to 175 km/h.
Po za tym silnik bardzo ładnie pracuje , ładnie zapala i oczywiście żadnych oznak brania oleju po za zauważalnym ubytkiem na bagnecie.
No i jeszcze jakby ciut za duży przedmuch na wykręconym korku wlewu oleju.

Będzie robione:
1. uszczelniacze zaworów
2. pierścienie tłokowe GOETZ lub polskie
3. kontrola klapek
4. kontrola odmy
5. kontrola zaworu w separatorze oleju
Auto mam 4 tyg i buba . Niemiec w ogłoszeniu zapeeewne zapomniał napisać MOTOR BRAUCHE OL ...

Jeden woła 1500,- , drugi do którego mam większe zaufanie 2000,-
Jak odbiorę od mechanika to opisze dla innych pechowców co było robione i za ile .
...taaki amerykaański miał być... k***a .

p1tryk
19-10-2014, 15:44
Witam
Chciałbym zapytać, bo mnie też czeka remont silnika tego nieszczęsnego 1.8 110Km, wyjechałem ostatnio z miasta na trasę i nie mogłem uwierzyć na prostej rozpędziłem się do 95km/h i to był max a pod górę to już wstyd opowiadać, ale wracam do tematu, chodzi mi po głowie wymiana silnika zamiast remontu tego obecnego mianowicie z 1.8 do 2.0 czytałem że są to podobne jednostki i że raczej nie będzie problemu proszę tylko o podpowiedź czy wystarczy mi goły słupek 2.0 a osprzęt mogę wykorzystać z mojego 1.8 czy też muszę kupić cały kompletny 2.0?
Jeszcze jedno pytanie, czy poleci ktoś jakiegoś zaufanego sprzedawcę od którego mógłbym nabyć taki silnik, i jakim budżetem muszę dysponować aby kupić dobry silnik?

GonZoo
19-10-2014, 18:25
Ja na twoim miejscu bym się mocno zastanowił czy kupować "jakiś" kolejny silnik i to jeszcze na inny.
Szacuję z grubsza , że koszt całości czyli silnik , przeróbki i robocizna wyjdzie tyle samo lub nawet więcej niż usunięcie awarii w twoim obecnym silniku.
A czy oprócz słabej mocy coś jeszcze złego występuje ?
To może być pierdoła za 100,- albo naprawa do 2000,- zł. jak w moim przypadku
Może sonda padła , może cewka sie kończy , a może sprzęgło się ślizga i kilkanaście innych pierdoł.
Mechanik niech luknie a potem kupuj drugi silnik..
Pozdrawiam.

p1tryk
19-10-2014, 21:01
Po ostatniej wizycie w warsztacie mechanik stwierdził że silnik jest do remontu bo bierze olej, przeczyścił przepustnicę i tak jeżdżę do dziś ale odczuwam że z dnia na dzień jest coraz słabszy dodatkowo gaśnie gdy powiedzmy zatrzymam się na światłach lub na skrzyżowaniu, lubię ten samochód bo jest wielki i wygodny chciałbym go zrobić pod siebie jak się należy a to 110KM to sam wiesz że w stosunku do jego gabarytu nie jest dobrym pomysłem w konstrukcji forda.
A jeszcze jeśli chodzi o samych mechaników w mojej miejscowości to nie jestem pewien ani jednego te ich komputery, domysły, dobre rady czy znajomy czy obcy szkoda gadać a nie należę do ludzi co z kieszeni kasa leci jak mechanik nie trafi z diagnozą to poszukamy przyczyny gdzie indziej.

GonZoo
19-10-2014, 21:49
Jeśli chodzi tobie o brak mocy to jestem w stanie zrozumieć. Zanim kupiłem Mondka jeździłem 2.0l Focusem mk1 i tam było czuć te 131 HP , zresztą był lżejszy trochę od Mondeo i silnik w super stanie.
Teraz mam Mondeo MK3 145HP i ****o nie moc. Może jak zrobią mi ten remont....
Zresztą poczytaj na forum jakie są odczucia kolesi z takim silnikiem . Większość jest zawiedziona brakiem dynamiki a jeżeli już to coś tam od 3000 czy 4000tys. obrotów zaczyna ciągnąć . Jesli się uprzesz na taki silnik to obyś się nie rozczarował .

Co do braku zaufanego mechanika. No cóż . Zauważyłem jakoś ,że jakby większość forumowiczów jest raczej z południa Polski bo jak padają nazwy miast i gdzie naprawiali to kawał drogi ode mnie.
Nie wiem skąd jesteś ale myśle , że którys z kolegów z forum powinien pomóc i polecić Tobie kogoś z twoich okolic.
Ja mieszkam w Słupsku (100tys. mieszkańców) jest tu kilku fajnych mechów i tu mam komfort . Chyba ,że mieszkasz gdzieś w rozsądnej odległości to ci podam namiar i "zaanonsuję". Gość już robił mi remont generalny silnika w TOYOCIE E10 i koledze w Mercedesie jakaś C klasa i tez sobie chwalił.
Życzę powodzenia.

Jacek_l
19-10-2014, 22:01
Większość jest zawiedziona brakiem dynamiki a jeżeli już to coś tam od 3000 czy 4000tys. obrotów zaczyna ciągnąć . Jesli się uprzesz na taki silnik to obyś się nie rozczarował .
Jeżeli ludzie kupują igły ze Szwabii z przebiegiem magicznym - to czego się spodziewać. Ja na 2.0 i to nawet z LPG nie narzekam a wręcz przeciwnie ;) No ale tak to jest, że narzekacze wyrabiają opinie o samochodach, silnikach, itp, itd...

p1tryk
20-10-2014, 17:51
mój ford akurat jest krajowy, raczej omijam auta z zachodu, użytkuję go już sześć lat ijestem zadowolony, że silnik pada to co zrobić, a jeśli chodzi o moc to wiem że to nie jest auto sportowe ale używam go do pracy prowadze działalność budowlaną i czasem jest doładowany na maxa gratami czasem przyczpka więc sam rozumiesz jak to 110KM sobie radzi. Dziś nie mogłem z garażu sie wydostać jest dość spory spadek i już myślałem że będzie tam zimował ale jakoś z wielkim bólem... Rozglądałem się za anglikiem na części to byłby dobry dawca ale ceny są stosunkowo wysokie. Trzeba polować może się coś ustrzeli w dobry stanie.
Tak kolego jestem z południa z Kieleckiego :)

GonZoo
20-10-2014, 17:58
No dobra , zapytam jeszcze raz.
Rozumiem , że to nie jest ślizgające się sprzęgło ?

salom
20-10-2014, 18:34
Jak z garażu, to chyba wzniesienie, ale jak jest tak słaby, że na 1 biegu nie wyjedzie z garażu, to w ogóle nie powinien odpalać.
Szukaj przyczyny słabości, zmierz najpierw kompresję w cylindrach , obejrzyj świece jak wyglądają, filtr powietrza, czy nie jest mokry od oleju, i nie przepuszcza powietrza , ile ma już przejechane kilometrów ?, i czy bierze olej.

GonZoo
20-10-2014, 19:04
Może nie chodzi na 4 cylindry ?
Ale to by było słychać i trzęsło by silnikiem.

paoloWawa
20-10-2014, 19:26
aż nieprawdopodobne by tak słaby był że nie możesz pod wzniesienie z jedynki podjechać.

Zrób testy na ślizgające się sprzęgło. Próba ruszenia z trójki na ręcznym, jeśli nie zgaśnie od razu to sprzęgło do wymiany.

Drugi test to 80 km/h, piątka, i gaz do dechy. Jeśli obroty pójdą w górę a prędkość nie, to sprzęgło do wymiany.

fazik3
20-10-2014, 20:29
Podłączę się pod temat...
Mi też padł silnik. Postanowiłem go wymienić, zamówiłem ze dość znanej firmy z Sosnowca. Koszt był nie mały (5500zł) a okazało się, że silnik był cały rozbierany (nowe śruby, nowe podkładki pod głowicą i pokrywą itp.) Mechanik twierdzi, że pewnie jest po kapitalce. W gwarancji mam napisane, że mam go zlać olejem półsyntetycznym 10W-40. Podobno dlatego, że nie mają pewności jaki olej był wcześniej stosowany.
I tu moje pytania:
1. czy warto zaryzykować i zalać go pełnym syntetykiem 5W-30?
2. czy silnik po kapitalce jest w jakiś sposób gorszy od takiego nieremontowanego?

paoloWawa
20-10-2014, 20:30
Skoro silnik po kapitalce, to chyba nie jest ważne co było lane wcześniej?

Ja bym zalał 5W-30 Liqui Moly, Motula albo Millersa, spełniającego specyfikację Forda.

GonZoo
21-10-2014, 09:51
Albo chociaż 5w40.

GonZoo
21-10-2014, 20:26
U mnie już zrzucone tłoki i korba , mechanik powiedział , że na wszystkich garach zapieczone pierścienie zgarniające. Jeszcze wymiana uszczelniaczy zaworowych .

Jak odbiorę auto, podam dokładnie co było jeszcze zrobione i za ile...

p1tryk
22-10-2014, 10:48
Może i z tym sprzęgłem do dobry pomysł muszę to sprawdzić, gdy się okaże że macie rację to kupię nowe, wymienie i zobaczę co będzie dalej jak auto się będzie zachowywać. Jak już jesteśmy w temacie sprzęgieł to zapytam czy firmy Luk będzie dobre cena jakieś 550zł.

salom
22-10-2014, 12:12
GonZo, Teraz zapytaj mechanika, co ma zamiar robić w tym silniku, czy dokonał pomiarów tłoków i tuleji cylindrowych, w miejscu gdzie pracuje tłok.
Bo jak będziesz miał już złożony, i wtedy sie pochwalisz, a bedzie cos nie tak, to znów pisanie postów, prady.
Polak zawsze mądry po szkodzie, opisz zamiary mechanika, potwierdzimy, lub doradzimy co jeszcze i wtedy może uda sie, aby było OK. Bo nie zawsze to wychodzi, czasami nie, tak pół na pół.

GonZoo
22-10-2014, 13:28
Dzięki SALOM o troskę.heh
Z tego co narazie wiem, to jak pisałem wszystkie pierścienie zgarniające zapieczone.

I tak :
1. Wymiana pierścieni - więcej szczególów na razie nie znam
2. Docieranie zaworów
3. Planowanie głowicy
4. Wymiana uszczelniaczy .
Gość jest znany w Słupsku i mam do niego zaufanie, i niezręcznie jest mi teraz co chwilę dręczyć go pytaniami tym bardziej ,że jest "małomówny".
Jak tylko będę coś wiedział więcej to napiszę.

No z tym cyt: "pół na pół" to chyba trochę przesadziłeś.
Przy braniu oleju to chyba więcej nie da się więcej zrobić jak pierścienie, uszczelniacze, odma i separator.
Chyba , że chodziło tobie o fachowość mecha. To już inna sprawa.

GonZoo
22-10-2014, 17:44
Dzisiaj "wezwał" mnie mechanik żeby pokazać przyczyne brania oleju . Zamieszczam zdjątka.
Widać , że 2 pierścienie górne są wystające (luźne) a ten dolny (potrójny) siedzi ciasno i nic nie wystaje - zapieczony(e) .

I co z tym sprzęgłem kolego p1tryk?

salom
22-10-2014, 18:07
Wiem coś więcej o silniku, niż przeciętny kierowca. Jeżeli mechanik nie zmierzy średnicówką wyrobienia na cylindrach, tylko da nowe pierścienie, to właśnie wtedy jest loteria, pół na pół.

Prawidłowe usunięcie na 100 procent brania oleju w silniku, polega albo na przeszlifowaniu tulei cylindrowych na nadwymiar, i danie kompletu nowych tłoków z pierścieniami, lub tulejowanie na nowe tuleje, wymiar nominalny i komplet nowych tłoków z pierścieniami.
Ale niestety to generuje wysokie koszty, nieraz przekraczające wartość samochodu

I dlatego wiekszość, między innymi i ja, robi takie niby naprawy kapitalne, polegajace na wymianie pierścieni, do starych tłoków, nowe panewki korbowodowe.
I właśnie udaje sie taki remont tym, u których wyrobienie tulei cylindrowych jest niewielkie, i nie przekroczyło maksymalnych wartości.
U tych naprawiajacych, do których i ja należę remont sie nie udaje, po 2 do 3000 tys kilometrów przejechanych, bierze olej z powrotem, tak jak brał , co w moim przypadku skutkuje, że w przeciągu 3 lat, właśnie teraz po raz czwarty wymieniam pierścienie. Robie to wszystko sam, i troche eksperymentuję z pierścieniami.
Stwierdzam, że na lużną tuleję najgorsze są pierścienie olejowe, takie jak u Ciebie, które sie składają z 4 elementów. One właśnie nie maja sprężystości, i u Ciebie wcale nie są zapieczone, one są lużne w tłoku. Zapieczony pierścień trzeba wydłubywać z tłoka po kawałku, bo w całości się nie da.
Dzisiaj przyszły zamówione pierścienie, i ten trzeci olejowy zamówiłem z dwuch części, część sprężysta z otworkami w pierścieniu, i w środku pierścienia sprężynka rozpierająca. A remont robie dlatego, że już bierze na 200 km litr oleju, i kopci jak parowóz .

GonZoo
22-10-2014, 18:33
Piszesz , że z 4 elementów ? Hm, mechanik zna ten temat i pokazał , że z 3 - dwa pierścienie i ten sprężynujący pomiędzy nimi.
Po za tym uwierz, lużne są te 2 górne (kompresyjne) a ten zgarniający nie idzie ruszyć.
Jeden juz "wykuwał" z rowka.

Trochę współczuję Tobie tego ciągłego grzebania ale skoro potrafisz to nie ma stresu.

Mam udokumentowane 139 tys. przebiegu więc mam nadzieje że cylindry nie są zjechane na maxa.
heh i proszę mnie nie stresować .
Zresztą gościu daje gwarancję i nie sądzę, żeby chciało mu się za darmo znowu tego rozbierać.
A jaki Ty miałeś przebieg że przy ok 3000km po wymianie pierścieni już łyka olej w tak znacznej ilości ?

salom
22-10-2014, 18:50
Trzy lata temu miał 165 tys jak kupiłem, z silnikiem rozebranym w bagażniku.
Co do 4 czy 3 cześi, troche sie ,, zagalopowałem ,, 3 części olejowy, ale jak wydłubuje, to znaczy że zapieczone, no na fotce tego nie widać dobrze.
jest takie przysłowie o ,,nadziei,, ale nie bedę Cie stresował.

Bo od tego są przyrządy pomiarowe. Ale mechanik wie co robi.

A po 130 tys km olejowe pierścienie zapieczone, tylko potwierdza moja teorję. Tak cienkie blaszki tego olejowego, nie maja żadnej sprężystości, aby mocno przylegały do gładzi cylindrów.

zbych540
22-10-2014, 19:25
Czy ten czarny tłok nie jest z 1 lub 4-tego cylindra?.Też czeka mnie remont,zdemontowałem po kupnie kolektor ssący a tu Zonk-1 i 4 dolot zawalony smołą,oleju schodzi 2l/100km.Silnik ma 210000km 2005r,Robię przy autach 25 lat ale takiego syfu w benzyniakach nie widziałem.Rozumiem ,zgubić wodę, jechać dalej dolać zimnej wody to pęknie blok ,bo i tacy są ale żeby nie wytrzymał 50000.Jelcze RTO wytrzymywały 1000000 bez remontu .To se ne wrati.Powodzenia w remontach,słuchajcie starszych mechaniorów:oops:

GonZoo
22-10-2014, 20:20
Jeżeli mnie pytasz o te tłoki to są akurat 2 zdjęcia tego samego 3-go tłoka tylko robione z lampą i bez, telefonem.

arpo
23-10-2014, 22:27
...Mi też padł silnik...
Mam pytanko w temacie, bo użytkuję drugiego 2.0 Duratec-HE, najpierw w Foce, teraz w Mondku. Do tej pory uważałem go za klasyczny, dobry silnik, pozbawiony wad nowoczesnych technologii (downsizing, turbo-burbo, direct injection, itp.). Aż przeczytałem ten wątek (sam nie wiem po co). Szczególnie fazik3 mnie zaintrygował, bo patrzę, że MK4 z 2009 i już padaka... Przy jakim przebiegu? Coś nadzwyczajnego się stało? Kurde, znajomy taksówkarz pomyka tym przy założonej gazowni, ok. 200kkm nalatane, nie narzeka. Co się tutaj dzieje?

zbych540
24-10-2014, 11:41
Autko z Francji przebieg jak wyżej stukał, wywaliłem klapy dalej pukał,więc zdjąłem mikę i korby a tu co? panewki się wykrusza ją,pomiar mikrometrem inowi panewki b/szlifu i chodzi pięknie,tylko żre olej .A rozbiorę go na wiosnę bo już mi się odechciało,mam jeszcze Sierrę na chodzie to jest czym pomykać.:<

fazik3
24-10-2014, 15:47
Mam pytanko w temacie, bo użytkuję drugiego 2.0 Duratec-HE, najpierw w Foce, teraz w Mondku. Do tej pory uważałem go za klasyczny, dobry silnik, pozbawiony wad nowoczesnych technologii (downsizing, turbo-burbo, direct injection, itp.). Aż przeczytałem ten wątek (sam nie wiem po co). Szczególnie fazik3 mnie zaintrygował, bo patrzę, że MK4 z 2009 i już padaka... Przy jakim przebiegu? Coś nadzwyczajnego się stało? Kurde, znajomy taksówkarz pomyka tym przy założonej gazowni, ok. 200kkm nalatane, nie narzeka. Co się tutaj dzieje?

arpo z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że w moim przypadku to było tak, że kupiłem złom odpicowany do sprzedaży... dość mocno kręcony licznik i cała masa ukrytych usterek. Szczegóły opisuję tutaj: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=176979
Chociaż sam się już zastanawiam czy trafiłem na aż tak zarżnięty egzemplarz czy te samochody po prostu tak mają :roll:
Przebieg mam 104tyś. tyle pokazuje licznik, a każdy z warsztatów w których byłem ocenił, że jest cofnięty co najmniej o 50 tyś. a nawet o ponad 100 tyś. (wymieniając silnik i patrząc na stan wyposażenia silnika i komory silnikowej zostaję przy tym, że jest cofnięty o 100tyś.)

A nawiązując do postów poprzedników... kalkulując remont silnika i jego sens warto rozważyć zakup używanego silnika z gwarancją. w internecie tego sporo. Wiadomo, że przy nie wielkim remoncie jest to nieopłacalne, ale już przy większym...

arpo
24-10-2014, 21:08
Dzięki za odp. Tak właśnie podejrzewałem, że chyba nic nie może brać się bez przyczyny. Nasz rynek wtórny to dziki zachód. Z różnych względów nie chcę kupować aut nowych, ale wiem też, ile się naszukałem, aby znaleźć używkę z potwierdzoną normalną historią. Mój pierwszy dwulitrowy duratec miał trochę ponad 60kkm, gdy go sprzedawałem. Być może to trochę za krótko, żeby wydawać opinię, ale przez ten czas oprócz eksploatacji nic się w aucie nie ujawniło. Oleju nie brał nawet grama. W drugim duratecu mam obecnie 75kkm i też oleju nie bierze, nic niepokojącego nie widać. Ale nie wiem czy mam się bać na zapas, czy po prostu jeździć i mieć to gdzieś. Tak jak piszesz, od biedy ceny silników są na tyle akceptowalne, że można przerzucić. Nie to co wykwintna technologia koncernu VW. Akurat użytkuję też 1.8 TSI, co do którego VW wie, że źle policzył szczelność na pierścieniach i egz. wyprodukowane do maja 2010 "miały brać" olej. Mój jest z kwietnia 2010 i brał od nowości, wcale nie mało. Aż do października 2014. Przy 180kkm silnik do wymiany lub remontu. Tylko że tutaj używka na rynku wtórnym, z niewiadomego źródła i niewiadomego pochodzenia kosztuje min. 9tys. bez wymiany. Remont w ASO z 2-letnią gwarancją ok. 10-11tys. W porównaniu z tym, duratec jest tani jak barszcz.

bodzilla
26-10-2014, 13:36
Witam. Ja u siebie robiłem silnik, ale i tak po remoncie skończyło się na wymianie silnika. Wymieniałem pierścienie bo brał olej, ale po wymianie nic się nie zmieniło. Więc nie polecam remontu, no chyba że masz dobrego mechanika i da Ci gwarancje na to co zrobi. Co do kosztów to Ja mieszkam w Ie więc nie ma co mówić o kosztach, dodam tylko że wymiana silnika wyszła mnie 3 razy taniej niż remont.

Nie rozumiecie pojęcia "remont".Wymiana pierścieni to nie remont.Za remont ja uważam tulejowanie plus honowanie pod nowe tłoki plus nowe gniazda zaworowe plus prowadnice i uszczelniacze.tak po krótce oczywiscie.to co opisujecie można z samego założenia sobie odpuścić.gdy założymy nowe pierścienie na zużyte tłoki plus wypracowane tuleje cylindrów to czego mozna oczekiwać?zrobiłem w życiu kilka kompletnych remontów silników i nigdy potem nie spotkałem sie z opinią "pali dużo oleju".zawsze silnik zużywa olej w mniejszej lub wiekszej ilości nawet jako nówka.tak już mają silniki spalinowe.nie ma silników nie zużywających wogóle oleju.ojcu zrobiłem kiedyś remont w audi 80 1.6d i babinka najezdziła po remoncie 360 tysi na taksie i pod koniec zywota(nadwozie niestety bo silnik chodził jeszcze jak pszczółka) bral ok 200-300 ml oleju od wymiany do wymiany.w porywach do pół litra.a wiec wynik znakomity.błagam was nie "remontujcie " w ten wasz sposób silników bo tylko kaskę w błoto wyrzucacie!

salom
26-10-2014, 14:19
Kolego ,bodzilla, nie traktuj wszystkich jednakowo, że nie rozumieją pojęcia ,remont,.
Czy mógłbyś podać koszt prawidłowo zrobionego remontu przez Ciebie silnika np focusa, lub mondeo ? , z dokładnym wyszczególnieniem co zrobione i jaki koszt ?

A ja w zamian za to , napiszę Ci i wszystkim chcącym to czytać, ile kosztuje taki ,,niby remont,, OK ??

A że silnik zawsze zużywa olej, to sądząc po Twojej liczbie napisanych postów ,
myślę że też mało czytałeś tematów na Forum.

fil22
26-10-2014, 22:20
Kolego ,bodzilla, nie traktuj wszystkich jednakowo, że nie rozumieją pojęcia ,remont,.
Czy mógłbyś podać koszt prawidłowo zrobionego remontu przez Ciebie silnika np focusa, lub mondeo ? , z dokładnym wyszczególnieniem co zrobione i jaki koszt ?

A ja w zamian za to , napiszę Ci i wszystkim chcącym to czytać, ile kosztuje taki ,,niby remont,, OK ??

A że silnik zawsze zużywa olej, to sądząc po Twojej liczbie napisanych postów ,
myślę że też mało czytałeś tematów na Forum.

Witam wszystkich.
W stajni Mondeo 1,8 MK3 Duratec CHBA z 08.12.2000 licznikowe 204 000 km
Właśnie przejechałem pierwsze 300 km od "remontu" silnika.
Ale po kolei. Zużycie oleju przed rozebraniem 1 l na 300 (trzysta ) km po Warszawie i ani grama na trasie ??? oraz dymienie przy pracy nagrzanego motoru na wolnych obrotach - po 30 min siwo za samochodem .
A teraz co zrobiłem po zgłębieniu wiedzy w Google :
1. Komplet uszczelniaczy zaworów - 120 zł -ewidentnie puszczały -guma jak beton- twarda i się kruszyła. (UWAGA SSĄCE I WYDECHOWE SĄ INNE)
2. Docieranie zaworów pastą (z obróbki gniazd świadomie zrezygnowałem bo były ok a poza tym problem z regulacją luzu zapadniętych zaworów )i oczywiście polerowanie z nagaru (kilka godzin mojej pracy )
3.Oczyszczenie płaszczyzny głowicy ze starej uszczelki - z planowania zrezygnowałem po oględzinach płaszczyzny i uszczelki. uszczelka OM - 120 zł .
4. Komplet pierścieni tłokowych - 145 zł - stare odmoczone w Dimerze - tak jak koledzy na forach piszą stały w tłokach (nagar ) i lekko wytarte ( luz na 0,5 mm) .
5.Oczyszczenie gładzi cylindrów z rdzy (dosłownie rdzawe plamy - efekt długiego przestoju samochodu lub nieumiejętnego mycia silnika ) tuleje bez progów . Co potwierdza ,że licznikowe 200 tys km. może być prawdziwe :)
6. Przy okazji słynne klapki kolektora - 200 zł kpl. OM - od poliftowego pasowały bez problemu (oczywiście odmaczanie w Dimerze ).
7.Uszczelniacz wału korbowego przedni - 50 zł -zamiennik (ale można kupić za 29 zł ) wymiary 37x50x8 pasuje do samochodów innych marek -też na F
8. Dobrze było by wymienić panewki korbowodowe , ale nie dojechały na czas - ponieważ trzymał ciśnienie oleju i nie były "rude" temat odpuściłem.
9.Gruntowne mycie wnętrza silnika z nagarów i osadów środkiem chemicznym.
10. Regulacja zaworów - przez wymianę szklanek popychaczy -regulacja mechaniczna - kpl. używanych za 150 pln,
To co było ok i nie wymagało mojej uwagi - prowadnice zaworów i trzonki , korbowody i tłoki (nic poza myciem) , rozrząd i wałki (minimalne ślady używania )
Plus ok 4 dni ciężkiej pracy w garażu.
Niejako przy okazji płukanie układu chłodzenia bo ogrzewanie słabło z każdym kilometrem a zima za pasem i szkoda nowego płynu ( pomogła 3 dawka preparatu w małej żółtej butelce za 13 pln sztuka.
Plus olej , płyn chłodzący i nowy płyn do wspomagania (nie da się zdjąć pompy nie wylewając płynu )
A teraz dla tych co nie mają czasu lub garażu .
Za regenerację głowicy krzyczą od 600 - do 1100 pln, (prawie tyle co za silnik kpl. )
Robocizna za głowicę i pierścieniowanie ok,3500 pln
I tym optymistycznym akcentem chciałby zakończyć moje wywody .
Powodzenia , Andrzej

Bump: Nie rozumiecie pojęcia "remont".Wymiana pierścieni to nie remont.Za remont ja uważam tulejowanie plus honowanie pod nowe tłoki plus nowe gniazda zaworowe plus prowadnice i uszczelniacze.tak po krótce oczywiscie.to co opisujecie można z samego założenia sobie odpuścić.gdy założymy nowe pierścienie na zużyte tłoki plus wypracowane tuleje cylindrów to czego mozna oczekiwać?zrobiłem w życiu kilka kompletnych remontów silników i nigdy potem nie spotkałem sie z opinią "pali dużo oleju".zawsze silnik zużywa olej w mniejszej lub wiekszej ilości nawet jako nówka.tak już mają silniki spalinowe.nie ma silników nie zużywających wogóle oleju.ojcu zrobiłem kiedyś remont w audi 80 1.6d i babinka najezdziła po remoncie 360 tysi na taksie i pod koniec zywota(nadwozie niestety bo silnik chodził jeszcze jak pszczółka) bral ok 200-300 ml oleju od wymiany do wymiany.w porywach do pół litra.a wiec wynik znakomity.błagam was nie "remontujcie " w ten wasz sposób silników bo tylko kaskę w błoto wyrzucacie!

Witam.
Święte słowa - tylko taki remont przewyższy wartość kpl. silnika a w niektórych przypadkach i samochodu .
Po drugie jak tłoki , cylindry i inne elementy maja wymiary nominalne i NIE SĄ ZUŻYTE , WYEKSPLOATOWANE LUB USZKODZONE to po co je wymieniać ??? dla zasady - bo tak się robi ?? Mój Passat 1,6 z 80 roku po 400 000 km miał na gładziach ślady po honownicy - to po co miałem robić szlify i tulejowanie ??? Wymieniłem uszczelniacze i uszczelkę pod głowicą i zrobiłem kolejne 30 000 km na LPG zanim MATKA HUTA upomniała się o nadwozie mojego samochodu.
Pozdrawiam.

Bump: Nie rozumiecie pojęcia "remont".Wymiana pierścieni to nie remont.Za remont ja uważam tulejowanie plus honowanie pod nowe tłoki plus nowe gniazda zaworowe plus prowadnice i uszczelniacze.tak po krótce oczywiscie.to co opisujecie można z samego założenia sobie odpuścić.gdy założymy nowe pierścienie na zużyte tłoki plus wypracowane tuleje cylindrów to czego mozna oczekiwać?zrobiłem w życiu kilka kompletnych remontów silników i nigdy potem nie spotkałem sie z opinią "pali dużo oleju".zawsze silnik zużywa olej w mniejszej lub wiekszej ilości nawet jako nówka.tak już mają silniki spalinowe.nie ma silników nie zużywających wogóle oleju.ojcu zrobiłem kiedyś remont w audi 80 1.6d i babinka najezdziła po remoncie 360 tysi na taksie i pod koniec zywota(nadwozie niestety bo silnik chodził jeszcze jak pszczółka) bral ok 200-300 ml oleju od wymiany do wymiany.w porywach do pół litra.a wiec wynik znakomity.błagam was nie "remontujcie " w ten wasz sposób silników bo tylko kaskę w błoto wyrzucacie!

Witam.
Święte słowa - tylko taki remont przewyższy wartość kpl. silnika a w niektórych przypadkach i samochodu .
Po drugie jak tłoki , cylindry i inne elementy maja wymiary nominalne i NIE SĄ ZUŻYTE , WYEKSPLOATOWANE LUB USZKODZONE to po co je wymieniać ??? dla zasady - bo tak się robi ?? Mój Passat 1,6 z 80 roku po 400 000 km miał na gładziach ślady po honownicy - to po co miałem robić szlify i tulejowanie ??? Wymieniłem uszczelniacze i uszczelkę pod głowicą i zrobiłem kolejne 30 000 km na LPG zanim MATKA HUTA upomniała się o nadwozie mojego samochodu.
Pozdrawiam.

salom
27-10-2014, 07:22
Fil 22, zgadzam się z Tobą w każdym słowie, co napisałeś. Chciałbym tylko dodać, że obecnie tuleje w silnikach są produkowane z takiego materiału, że nawet po przejechaniu 1 mln kilometrów progów nie bedzie, bedzie tylko wyrobiona minimalnie tuleja, w tym niejscu gdzie suwaja sie pierścienie, a le to nie wiecej jak parę setnych milimetra, co w żaden sposób nie wyczujesz pod paznokciem, ani optycznie.
Bardzu ważne w używanych tłokach jeżeli zakładamy je ponownie z nowymi pierścieniami jest to, aby kanaliki w których są pierścienie nie miały luzu. Musi być go tyle, aby pierścień był swobodny po włożeniu w kanalik.
W przeciwnym razie, gdy pierścienie nowe będą miały luz góra dół, cały remont na nic, po paru tysiącach kilometrów powróci silnik do konsumcji, ponieważ pierścienie, które mają ten luz, w pracującym tłoku działają jak pompa ssąco tłocząca, i olej z gładzi cylindra podaje nad tłok, do komory spalania, i właśnie od tego jest niebieski dym.

GonZoo
27-10-2014, 19:27
Witam ponownie, szczególnie kolegę "salom".
Dzisiaj odebrałem Humbaka od mechanika , i będę testował . Jeśli będzie pesymistyczny wariant o którym wspominał "salom" to mimo ,że to będzie moja porażka to napewno dam znać.
Było zrobione:
1. Wymiana wszystkich pierścieni 175,-
2. Docieranie gniazd zaworowych }
3. Planowanie głowicy i mycie }260,-
4. Uszczelniacze zaworowe }
5. Uszczelka głowicy 131,-
6. Uszczelniacz wału 35,-
7. Uszczelka kolektora wydech 36,-
8. Uszczelka pokrywy zaworów 81,-
9. Wym. napinacza łańcucha 423,- yyyy :(
10. Wym. dwóch łączników stabilizatora 73,-
11. Filtr oleju 24,-
12 Olej 5l SAE 5W40 B4/C3 CAS EDGE 130,-
13. Sprawdzenie separatora oleju
14 . Sprawdzenie klapek ...
15. Sprawdzenie EGR
16. Spr. poziomu oleju w skrzyni biegów
17. oraz parę pierdół
Razem 2000,- ceny Słupsk - pomorskie

Silnik chodzi cichutko i wyraźnie jest mocniejszy. Przed naprawą max. prędkość to 175 km/h .
Po jakichś 1000km sprawdzę ile poleci - narazie nie moge przekraczać 100km/h.
Trochę głupieją obroty ale z km. na km. powoli się stabilizują. Zapewne brak samoadaptacji...
Trochę bulgotało w panelu ogrzewania, ale odkręciłem korek płynu po 5 km i odpowietrzyło się - chyba bo nie bulgocze.

Na marginesie musze zapytać.
Facet który na cały Słupsk do X lat robi planowanie głowic i , panewki , cylindry itd. wyraźnie na moje zapytanie o stan tulei cylindrowych powiedział mi : w tych autach NIE MA WYMIENNYCH TULEI ! Tuleje występują tylko w specyficznych silnikach a nie w takich samochodach.
Więc osochozi ? Czyli jeśli np. są tak wychechłane cylindry ,że arbuz przelatuje, to co wtedy robić ?

salom
27-10-2014, 20:58
Tak wychechtać aby arbuz przeszdł się nie da.
Są dwie opcje, aby roztaczać tuleje cylindrowe na nadwymiar, 0,25 , 0,50, 0,75 , czyli po dawnemu pierwszy szlif , drugi szlif,trzeci szlif. Daje się wtedy wszystkie nowe tłoki z pierścieniami do roztoczonych tulei.
Z mojej praktyki , tylko pierwszy szlif daje mało zauważalne odchylenia od parametrów silnika po remoncie, kolejnych szlifów nie radzę robić, bo silnik słaby , i inne różne awarie.
Ale teraz w obecnych cenach nikt chyba już tego nie robi.
Ale jest jeszcze inna opcja, rozwiercanie bloku silnika, i dorabianie tulei cylindrowych nominalnych.
Pytałeś, to Ci napisałem. A co do Twojego remontu, to wszystko co potrzeba zrobiłeś, tylko brakuje tu nowych panewek korbowodowych, które nawet jak na oko są dobre, to powinno się wymieniać.
Bo nawet jak założysz te same co były, to cisnienie oleju spadnie o około pół atmosfery, bo nigdy zdjete panewki już sie nie ułożą w to samo miejsce, i wtedy jest strata cisnienia oleju.
Ale chodził będzie na pewno, dopiero gdzieś po przejechaniu 3000 kilometrów, wtedy pomiar zużycia oleju będzie prawidłowy. Teraz nawet jak będzie trochę brał, to póżniej przestanie, a jeżeli teraz nie bierze, to właśnie póżniej może zacząć brać.
To tyle.

GonZoo
27-10-2014, 21:09
Z tymi panewkami też się zastanawiałem tylko trochę fundusz się skurczył a u żonki w essim trzeba zrobic parę tematów...
Pytałem mechanika , czy napewno nie trzeba wymieniać panewek-powiedział,że nie.
Zresztą mam udokumentowany i sprawdzony przebieg 140tys km. więc panewy powinny być ok.
Napisałeś , że ciśnienie wtedy spada o 0,5 to czy po jakimś czasie nie ułożą się i trochę nie wzrośnie ?
Zresztą wymiana panewek w razie "wu" to nie jakiś tam kosmiczny koszt chyba.

Bump: Przy okazji. Przed wymianą łączników stabilizatora objawy były identyczne jak zużycie maglownicy lub przegubu w kierownicy. Na małych nierównościach i małej prędkości 0-20km/h tłukło niemożliwie w kierownicy. Co ciekawe zmiana ustawienia kierownicy trochę niwelowała stukanie ?
Po wymanie mogę zjeżdżać po schodach Paryskiego Montmatrei nic nie tłucze .

salom
28-10-2014, 07:18
Panewki korbowe wymienia się przy okazji rozebranego silnika, wtedy koszt tylko panewek ok 150 zł.
Specjalnie rozbierać dół silnika, aby wymienić tylko panewki, to nie ma sensu , bo jeżeli zauważysz objawy niskiego cisnienia oleju, jak na gorącym silniku przy obrotach 850, będzie mrugała, lub zapalała sie kontrolka cisnienia oleju, to wtedy same panewki już niewiele pomogą.

dariuszk24
06-11-2014, 21:20
wlasnie jestem w trakcie "remontu" sinika duratec 2.0 powod zaczal wpieprzac olej ponad 1.5l na 1000km
wiedzac ze silnik ma nalatane ponad 300tys mil (jak sie w to wmanewrowalem szkoda gadac)faktem ze odzyskalem kase i pozostawilem sobie na zyczenie samochod w ktory juz sporo wlozylem ,tak ze sad dowalil kanciarzowi koszty+kara.
de fakto zarlo olej zadnego dymu(olej syntetyczny) ,pol roku wczesniej podejzewalem uszczelniacze-zrzucona glowica troche roboty,po wszystkim-dupa zre dalej.
wkoncu czytajac ten temat zmusilem sie do ponownego wysilku rozebralem wszystko w pierony po wyjeciu tlokow ogledziny, cale zolte od osadow,dwa gorne pierscienie uszczelniajace teoretycznie ok ale zamki w tloku powiekszone o 0.02(mikrometr) za to olejowy tylko na jednym tloku dal sie wydlubac za pomoca paznokcia ,nastepne trzy musiale wydlubywac za pomoca nozyka tak sie zakitowaly.
kompletnie zrezygnowany porzyczylem z zaprzyjaznionego warsztatu samochodowego srednicowke mikrometryczna zegarowa z dokladnoscia do 0.001mm tak na wszelki wypadek aby byc pewnym (a na 100%bylem pewnyze bede musial szukac nastepnego silnika)przed wyprawa na szrot i dzis wlasnie po dokonaniu pomiarow doznalem szoku,no bo jak wytlumaczyc fakt ze po drodze na ksiezyc tuleje cylindrowe sa nadal okragle(zaledwie odchylka 0.0005mm- pol podzialki) a plaszczyzna tuleji zero odchylki,no moze z mala odchylka ale ledwo wyczuwalna na zegarze .wymiar tuleji 87.502mm
stare tloki za to wykazaly spore zuzycie i znieksztalcenie ,nakladki molybdenowe prawie wytarte do zera (teraz kupilem nowe tloki do Coswortha 2.0 te same)
moze to wszystko dlatego ze tuleje sa galwanicznie pokrywane chromem?tak mi sie obilo o uszy choc na to nie wyglada mysle ze to tez jest utwardzane aluminium za pomoca kwasu siarkowego (tez cholernie odporne na scieranie ale nie tak jak galwaniczna powloka).kolego salom widze ze miales racje co do tuleji 1000000km i nic.:)
p.s.dwa filmiki odemnie w dorodze z pomiarow tuleji i zdejmowania pierscieni.zadne zdjecia nie oddadza tego co mozna obejrzec na zywo.
fazik3 muj tez jest mkIV z 2009 i licznik przekrecony i odpicowany tyle ze ja mam to juz za soba,rzycze ci wytrwalosci nie odpuszczaj.
poodaj ich ,niech nie czuja sie bezkarni niech wiedza ze na nich tez znajdzie sie kij.

salom
07-11-2014, 06:47
Dariusz, ja mój silnik już poskładałem, remont jak to u nas, przez 3 lata po raz czwarty, u mnie też nie ma wyrobień tulei,przebieg 100 tys mil , poszły tłoki te same, 1,5 roku temu kupowałem nowe japońskie , ale były u tokarza, i kanałki roztoczone na pierścienie wysokości 2 mm, olejowy 3 mm. Oryginalnie miały 1,3 mm.
Bardzo dobrze , że kupiłeś nowe tłoki, będziesz miał 90 procent pewności, że będzie dobrze. Wymień przy okazji panewki korbowodowe.

Jeżeli masz pierścienie nowe luzem, to wszystkie sprawdż w tulei indywidualnie do każdego cylindra i dopasuj tak, aby pierścień w najwyższym miejscu cylindra miał na zamku odpowiedni luz. Ja teraz, to przy składaniu przegapiłem, i po włożeniu tłoków, bardzo cieżko kręciłem wałem.Wyjąłem z powrotem, dopiłowałem luzy na zamkach i jest OK.

A na temat brania oleju przez uszczelniacze zaworowe, to rok temu założyłem temat, aby się wypowiedzieli, ci , którym po wymianie uszczelniaczy zaworowych silnik przestał brać olej. Jestem sceptykiem, i nie wierzę że przez uszczelniacze jest duże zużycie, może minimalne, i temat wisi do tej pory, a nikomu nie udało się uszczelniaczami zrobić remontu silnika.

dariuszk24
07-11-2014, 09:19
http://m.youtube.com/watch?v=RXg0dK72xp0

http://m.youtube.com/watch?v=csBd4ydQL08

przepraszam za jakosc I ciemnosc ale o tej porze roku po pracy nie ma wiele swiatla
mam nadzieje ze link juz dziala
panewki I pierscienie mam juz nowe,starych nawet nie mialem zamiaru uzywac posluzyly mi jedynie do celow "dydaktycznych" :)

jarros
07-11-2014, 16:55
Tak czytam temat i jestem przerażony tym co tu piszecie.
Jak jest reguła na branie oleju??
A najważniejsze... Czy jest jakiś sposó aby sie przed tym ustrzec???

dariuszk24
07-11-2014, 23:02
jaros nie ma reguly na branie oleju,dzisiejszy olej syntetyczny ,nie mylic z polsyntetykami ,jest produkowany z mysla o ochronie srodowiska nawet jak dostanie sie do komory spalania malenkimi przeciekami to nie zobaczymy juz czarnego dymu,ale jakas tam mgielke porownywalna do zwyklych spalin dlatego ze oleje zawieraja jak najmniej substancji toksycznych i w czasie spalania nie wydzielaja juz czarnego lub niebieskiego dymu(ja tak mialem nie wiem jak inni)jedyne comnie wnerwilo to ze z miesiaca na miesiac miarowo dolewalem coraz wiecej oleju,
wykrecilem swiece,-czysciutkie zadnego nagaru,oprucz takiego dziwnego nalotu na elektrodach,tak jakby woda sie dostawala,http://ngksparkplugs.com/tech_support/spark_plugs/faqs/faqread.asp
piata swieca od gory Deposits tak wygladaja moje swiece znak ze zre olej,zadnych czarnych okopcen

opoj
28-01-2015, 05:19
Cześć,
I mnie chyba dopadł temat. Mam 1.8 benzynę.
Objawy:
Na niskich obrotach nierówna praca silnika, skaczące obroty, czasami gaśnie. Bulgot z filtra powietrza. Znikający olej. Brak mocy objawiający się tym że przyspieszanie 0-80 idzie w miarę sprawnie - ale jazda przy 120 na 5 pod górkę to dla auta wyzwanie. W rurze od filtra do przepustnicy mokry nalot - olej?
Mokry gwint na świecach. Trochę większe spalanie.
Część objawów świadczyłaby o separatorze - zaworku. Ale brak mocy to nie wiem. Jestem przed pomiarami kompresji.
Co sugerujecie sprawdzić lub może już wiecie co to jest.

Jaki dokładnie jest zaworek do wymiany w separatorze. Nie znalazłem tej informacji. Tylko że jakiś z Escorta. Podacie przykładowy w jakimś sklepie lub alledrogo?

Prawdopodobnie kończy mi się również dwumas - ale to już inny temat (Np na 5 przy 100km/h drgania na gazie, puszczam - drgania znikają, czasami twarde sprzęgło się robi).

Generalnie chyba wolę naprawić mondka - nawet remont silnika i dwumas - bo jak pomyślę że kupię inne "nowe" auto i będzie to mina...

salom
28-01-2015, 07:26
Macieju, zmierz kompresję z próbą olejową i napisz co wyszło,podpowiemy co dalej. A dwumasa w benzyniaku?? nie przesadzasz ??
Nic nie kupuj, nie wymieniaj, szkoda kasy dopóki nie zmierzysz co w cylindrach sie dzieje.

Deryll
28-01-2015, 15:04
A dwumasa w benzyniaku?? nie przesadzasz ??

Że niby nie może się posypać? Sam nie przesadzasz?

salom
01-02-2015, 08:10
Nie pytałem czy nie może się zepsuć, tylko czy wogóle jest dwumasa w benzynowcu, ??

dariuszk24
01-02-2015, 08:51
niestety jakis konstruktor do siodmej potegi to tam wsadzil tzn dwumase.jak wymienialem w moim mk3 2l bezyna z 2002 tarcze sprzegla, to to juz tam se siedzialo az sam sie zdziwilem.
takze nie ma sie co dziwic ;)

picio_18
03-02-2015, 20:17
Nie pytałem czy nie może się zepsuć, tylko czy wogóle jest dwumasa w benzynowcu, ??

niestety benzyniaki maja też tą dwumase.... a szkoda !!

OnyXs
03-02-2015, 20:42
Osobiście polecam te ekipę, za stary silnik dają 1 tys, ale warto.
http://allegro.pl/silnik-montaz-2-0-145km-ford-focus-c-max-03-i5044419590.html

Pozdr.

opoj
05-02-2015, 10:00
Kompresja 12,8,16,16.
Próba olejowa nie zmieniła wyników.

Widać że trzeba robić silnik lub wymieniać. Ja raczej będę robić.

jarros
05-02-2015, 10:30
Jak próba olejowa nic nie zmieniła to raczej zawory do roboty.

salom
05-02-2015, 10:45
Pomiar został przeprowadzony niefachowo, nie jest możliwe, aby próba olejowa nie poprawiła wyników, chyba że wyniki jest to zbitka pomiarów z olejem i bez.
Jeżeli na dwóch cylindrach jest po szesnaście, ale nie wiadomo czego, bar, atm czy PSI, to wtedy z olejem tak, bo niemożliwe jest, aby 10 letni samochód miał taka kompresję.
Kompresja 12 możliwa, kompresja 8 ewidentnie wypalony zawór na tym cylindrze.
Wystarczy zdjąć głowicę, i będzie widać.
A remont silnika po zrobieniu głowicy jeszcze może poczekać.

dariuszk24
05-02-2015, 22:42
a co do tych 16 to mysle ze sa zapieczone pierscienie olejowe,dlatego proba olejowa niczego nie dala,co do 8 to masz racje ze cos nie tak z zaworem moze za maly luz juz byl(jest) i go wypalilo(lub konkretnie wypali)
jak mierzylem kompresje u siebie to po 3 uderzeniu tloka chcialo rozerwac manometr (proba sucha )
proby olejowej nawet juz nie robilem bo wiedzialem ze olej dostaje sie z gladzi do komory.

opoj
23-02-2015, 06:11
Rozebrany silnik i złożony. Na cylindrach gdzie było 16 - wina pierścieni - wymienione na wszystkich. Tam gdzie było 8 - wypalony zawór. Po złożeniu - silnik jak nowy - pracuje cicho, równo, jest moc, mniej pali.

de_stal
28-02-2015, 06:23
a jakie miałeś koszty ??

GonZoo
28-02-2015, 08:24
U mnie całkowity koszt to 2000,- czyli wymiana pierścieni , planowanie głowicy , uszczelniacze zaworów i jakies pierdoły jeszcze. Brał 0,5l oleju na 500km. Narazie zrobiłem 4 tys km i nic nie ubywa. Kolega SALOM bodajże uczulał , że po 3k może znowu brać jak luzy na pierścieniach były za duże , ale w moim przypadku chyba się udało.Chyba.

salom
28-02-2015, 12:07
Też tak myślę, może trochę brać na jazdach autostradowych z dużymi prędkościami, bo przy spokojnej jeżdzie bedzie OK .

ran2001
24-08-2015, 09:27
Witam mam zamiar wymienić przy swoim mk3 1.8 125KM pierścienie, uszczelniacze i uszczelki, gdyż nie mogę juz wyrobić na olej jest ogromy pobór jakie części polecacie? Jest jeszcze taki problem jak jadę na niskim biegu czasami tak ma, że szarpie słabnie ale jesli obroty wejdą wraca do normy.. Cały czas świeci mi się EGR czy to może być spowodowane tym poborem oleju?

Jakub
24-08-2015, 10:07
Nie. EGR do oleju nie ma nic.
Pierścionki i przy okazji głowica.

bolek-tarnow
25-08-2015, 07:26
egr może być uszkodzony od poboru oleju ponieważ osadza się w nim sadza ze spalin a przy spalaniu oleju tym bardziej i w większych ilościach. Wyciąg go i wyczyść.

ran2001
02-09-2015, 20:50
egr może być uszkodzony od poboru oleju ponieważ osadza się w nim sadza ze spalin a przy spalaniu oleju tym bardziej i w większych ilościach. Wyciąg go i wyczyść.

Właśnie tutaj masz rację. Bo jak czyściłem seperator ;) to egr miał tak mały przelot, że aż w szoku byłem wyczyściłem ale zbyt długo nie pojeździłem;/ Bo teraz to jak jadę na piątym biegu to łapie takie szarpania, że szlak trafia. No a oleju bierze masakrycznie dużo.

vaders1
03-09-2015, 18:17
Może układ zapłonowy sprawdź. Przewody, świece, cewka ?
Przy obciążeniu będzie szarpało jak diabli.

achi3
08-09-2015, 13:28
witam. Panowie u mnie objawy podobne;
-bierze olej, przy gazowaniu dym niebieski a na ziemi czarny osad lekko wilgotny
-świece bialutkie a przez jakiś czas były zablokowane klapki na kolektorze ssącym, bo spadł wodzik z siłownika podcisnieniowego, który nim steruje, w awarii jeżdiłem prawie rok - objawy ; stracil moc,szarpanie na benzynie i nie wchodził na płynnie na obroty, od dołu szarpał a potem załapywał i ciągnął ale jakby na zaciągnietym hamulcu na gazie bylo lepiej i palił sie chek.
-teraz chodzi pięknie równiutko, ale mocy jakby mniej i dymi na niebiesko.
I co wy na to?
olej to wlewałem coraz gęstrzy i nic to nie dawało. Wrecz jakby wiecej go chlipal. doszedlem do superolu w ciągu 1.5 roku od startu z pobieraniem. a w cale dużych przebiegów nie robi i nie katowany bo żona wozi dzieci do szkoły. Bo jakby w takim tępie ten silnik się zużywał, to by sie skończył przy 50 tysiącach. Gdzieś wczesniej na forum przeczytałem ze gęsty olej pogarsza sprawę i słusznie bo jak silnik chodzi na syntetyku a potem ja mu wlewam superol to nie tędy droga .To jakby nasypał piasku do szwajcara. I teraz pytanie - czy Pan ford w swoich orginalnych olejach nie ma tego czegoś co nie mają inne oleje silnikowe. Bo my to po zakupie auta z niemiec walimy do "HURTEXU" po tańszy olej niż do serwisu forda.A przyznać musicie że pracuje pięknie......

wtomeks
08-09-2015, 14:42
Może tawot z trocinami daj???

Jak bierze olej to trzeba wymienić to gdzie przepuszcza i tyle. Co tutaj drążyć temat.
Auto albo z kijowym gazem, albo z zagranicy niemiec płakał jak sprzedawał. A przebieg juz 400 tyś.

Jak rok jezdzisz z czymś uszkodzonym i nic z tym nie robisz to jakiego komentarza oczekujesz??

achi3
09-09-2015, 17:36
No własnie wymienic tam gdzie ubywa a nie odrazu całą generalke robic -wał ,panewki pierścienie głowica itp....wszyscy sa mądrzy bo uslyszeli coś od kogoś.. albo dał do brudasa zeby mu zrobił, bo mechaników do takiej roboty to raczej ze świecą szukać. Ja bede sam robił i może ktoś jest na tyle ogarniety ze cos doradzi bo gadać to każdy potrawi ale jak sie weżmiesz za demontaż to juz sprawa wygląda inaczej..kolego a propo smaru to "towot" i trociny to dawali do mostów a nie silników.
PS
Odpiołem wczoraj ten siłowniczek od kolektora powietrza i teraz klapki sa cały czas otwarte- mocy jakby wiecej i przestało coś stukać pod pokrywą zaworów ( mysle ze to jakiś zawór) być może tu wali olej.. albo klapki sie zbyt wcześniej zamykają i ma za mało mieszanki i ciągnie olej z dołu bo zbyt duże panuje podciśnienie w cylindrze.... bo jak wspomniałem wcześniej branie oleju zaczeło sie z dnia na dzień....w dużych ilościach

bolek-tarnow
10-09-2015, 13:32
sprawa jest prosta:
- klekotanie ustało bo klapki nie pracują - to one klepią. Może doprowadzić do ich urwania lub nawet pęknięcia pręta na którym są zamontowane a wetdy szukaj nowego silnika.
- przypływ mocy też jest spowodowany większym przepływem powietrza - klapki otwarte
- spala olej bo dostaje się on do komory spalanie - najczęściej jest to wina padniętych pierścieni ale może tez być pęknięta głowica.

dariuszk24
10-09-2015, 20:06
albo juz sie ktoras urwala z drutem i przeszlifowala co trzeba albo przedziurawila denko tloka,
z tego co sie orientuje to ford i tak wypada lepiej.w BMW klapki wlotowe sa cale metalowe tam to dopiero jest masakra jak sie to urywie ,a urywa sie tak samo.

bolek-tarnow
11-09-2015, 07:30
racja, też tak może być. Na początek kolektor ssący OUT!

achi3
13-09-2015, 14:10
Jedno jeszcze pytanko. czy można wsadzic 2.0 zamiast 1.8

lunek1
13-09-2015, 17:16
Można.
Ja tak zrobiłem. Jest ok.

bolek-tarnow
14-09-2015, 08:01
Jedno jeszcze pytanko. czy można wsadzic 2.0 zamiast 1.8

tylko do tego za pewne musisz kupic silnik a tu sie tez pojawia zagadka w jakim on będzie stanie?!

achi3
16-09-2015, 14:58
Ok. wstawie 2.0. W UK mam kuzyna który ogarnie temat bo tu nie można zaufać te sepy tylko czekaja aby cie nabić w butelke.

cywil_
26-09-2015, 11:31
Siema ja się pokusiłem o remont bo foczka kopciła jak szalona wydałem prawie 4 tys w servisie auto-szparagowa w łodzi na początek jazda przez 1tyś km do 3tys obrotów obserwując bagnet zjechał stan. po tysiącu przegląd i zalany olej 5w30 motocraft pił go jakieś 500ml na tysiaka. po wypiciu 2 litrów dodatkowego oleju zalałem mu vavoline 5w50. teraz pił litra na tysiaka oddałem im do serwisu niech dłubią dalej. prócz brania oleju zauważyłem że gwint świec był zaoliwiony. w separator też się bawiłem ale wymienili sam zaworek. teraz obstawiają jakaś uszczelkę pokrywy ale nie wydaje mi sie. żałuję ze nie wymieniłem całego silnika.

salom
26-09-2015, 11:52
Bo tylko w 50 procentach udaje sie wyeliminowanie brania oleju w silniku, wykonanym takim niby remontem kapitalnym bez szlifowania tulei cylindrów, i założenia kompletnych nowych tłoków, o czym już na Forum pisałem wielokrotnie, ale niestety szczególnie do młodych kierowców to nie dociera, i nie mogą w to uwierzyć.
Piszą wymieniłem filtry i olej, a silnik jak ciezko palił, to dalej ciężko, a ja włożyłem tysiąc i brak poprawy.

b2758
19-12-2015, 21:37
Cześć,
Przed remontem, focus pochłaniał olej w sposób niekontrolowany. Potrafił przez 100 km zjeść 0,5L oleju.Za kapitalny remont silnika 2.0 duratec (m.in.blok, głowica, wał po regeneracji) w 2014 roku zapłaciłem 3000zl
Od remontu mam spokój.
Zastanawiałem się czy nie wymienić silnika (znalazłem magików co za bodajże 2500 +stary silnik sprzedawali sprawny, z gwarancją rozruchową) ale jeden mechanior za te same pieniądze zrobił remont i mam problem z głowy

pawcio_f1
21-12-2015, 18:03
Remont silnika zrobiony, zapieczone pierścienie olejowe plus jeden tłok do wymiany ponieważ ciężko chodził na korbowodzie. Na razie oleju nie łyka ale zrobiłem 3000 km, zobaczymy co będzie dalej. Koszt 2700 + olej i filtry w tym robota 1000. Problem był z oryginalnym tłokiem ale znalazłem firmę w Krakowie (koszt tłoka 390 zł z pierścieniami), pozostałe pierścienie (60 zł na tłok) o innej budowie ponieważ takich samych osobno nie szło dokupić, tłok i pierścienie firmy Kolbenschmidt.

arpo
21-12-2015, 23:23
Panowie, ja mam prośbę o popełnienie tutaj przez Was podsumowania, aby zrobić małe kompendium wiedzy w tym temacie. Interesują mnie następujące informacje, związane tylko z obszarem tłok-cylinder od osób, które wykonały naprawy durateca-he lub które wiedzą, co zostało im założone przez mechanika:

- jeśli zmianie podlegały tylko pierścienie, to jakiej konkretnie marki zostały założone oraz czy naprawa okazała się skuteczna i na ile, w kontekście poboru oleju?

- jeśli zmianie podlegały tłoki z pierścieniami, to jakiej konkretnie marki zostały założone (zarówno tłoki jak i pierścienie) oraz czy naprawa okazała się skuteczna i na ile, w kontekście poboru oleju?

Z góry dziękuję.

Mariusz_
30-12-2015, 08:59
I ja oddaję auto w Styczniu do remontu silnika, spalanie na autostradzie około 1,5L/1000
a kręcenie się przy domu około 1L
Auto kopci jedynie przy odcińce obrotów a tak to nie widać chociaż ostatnio zaczynają spaliny toksycznie śmierdzieć
Znalazłem mechanika który robi raczej tylko remonty i ma dobre opinie więc oddaję auto połowie stycznia
Szacowany koszt ok 2000

arpo
30-12-2015, 15:07
Mariusz_, czy masz już wstępnie ustalony zakres prac oraz markę części, na których będzie to robione?

Mariusz_
30-12-2015, 17:16
Mariusz_, czy masz już wstępnie ustalony zakres prac oraz markę części, na których będzie to robione?

Marki części nie znam, z tego co zapamiętałem z rozmowy to mniej więcej
Nowe pierścienie
Planowanie głowicy (robi u siebie)
Wymiana uszczelniaczy trzonków zaworowych
Docieranie gniazd i zaworów
Luz zaworowy
Uszczelnienie wału
Wiadomo uszczelka głowicy, pokrywy zaworów
Trochę zapomniałem bo trzy tygodnie temu rozmawiałem ale jeszcze raz będę dzwonił celem ustalenia konkretnego dnia

ggjj
02-02-2016, 20:29
Witam.
Mam zamiar zrobić w swoim silniku pb 2.0 oprócz wymiany pierścieni,to co pewien Rosjanin na filmiku - 36 minuta. W tłokach pod pierścieniami olejowymi 4 dziurki o średnicy 2 mm. Jeszcze nie mam zdania, czy na środku rowka, czy nieśrodkowo - w kierunku korb.

https://www.youtube.com/watch?v=CsQxxywQV9o

Do piątku ma być rozebrany silnik, a w przyszłym tygodniu dzieło.

Co Panowie sądzą i takim pomyśle?
Mam wrażenie, że facio raczej wie co robi i podzielam jego opinię w tej sprawie

Pozdrawiam

salom
02-02-2016, 21:11
Jeżeli konstruktor zrobił takie dziurki, to takie muszą być, i wystarcza. Jeżeli zrobisz wiekszej średnicy , lub zrobisz ich wiecej, to nic na tym nie zyskasz, tylko niebezpieczeństwo urwania tłoka, i zrobienie dużego melanżu w silniku.
Aktualnie kupiłem za grosze Fokusa z urwanym tłokiem, zrobiłem remont, i od wczoraj śmiga.

ggjj
02-02-2016, 23:31
Dzięki za odpowiedź - nie dopisałem o co mi chodzi - mam na myśli uzyskanie stanu dzięki któremu nie zapieką się ponownie pierścienie olejowe na tłokach (aktualnie zaczął brać olej)

salom
03-02-2016, 18:15
Pierścienie nie zapiekają się od dziurek w tłoku, które służą do odpływu oleju z pierściebi olejowych, do wewnątrz tłoka.
Natomiast pierścienie zapiekają się od całkiem innych przyczyn, których jest wiele, i to inny temat.
Natomiast tak jak pisałem wyżej, większe otworki nic nie daja, a tylko osłabiona
konstrukcja tłoka narażona jest na oderwanie denka tłoka.

reparatore
09-03-2016, 15:25
ja jestem po wymiamie uszczelniaczy i pierscieni i problem nadal jest.jak bral tak bierze co dalej-separator? bo juz sie gubie i jak go sprawdzic przed wymiana

blade65
09-03-2016, 15:47
jak bral tak bierze kolego widzę że jesteś zagazowany i prawdopodobnie tu tkwi przyczyna brania oleju ja też miałem taki sam motor i dopuki gazu nie było nie brał ani kropli po założeniu gazu niestety zaczął brać i nie dało sie z tym nic zrobić jedyne so doradzał mi mechanik to zalać gęściejszy olej ale niestety nie zdążyłem to przetestować bo sprzedałem auto i nie moge powiedzieć czy to bhy coś dało czy nie

Mariusz_
09-03-2016, 16:41
Ja po remoncie zrobiłem już 2000km, olej wymieniony po tysiącu.
Olej na miarce ciągle w tym samym miejscu :one:

Zrobione panewki chociaż jeszcze żyły ale grzechem by było nie zrobić
Pierścionki z dobrej firmy ( nazwę zapomniałem ) moje stare mogłem sobie wyginać w każdą stronę i nie pękły - widocznie się rozhartowały
świece
uszczelniacz wału korbowego przód
uszczelki kolektora ssącego
zestaw uszczelek pokrywy zaworów
płyn do chłodnic
panewki korbowodowe
pierścienie tłokowe
uszczelka głowicy
śruby głowicy
olej
filtr oleju
płyn do wspomagania
regeneracja głowicy

salom
09-03-2016, 16:46
Nie prawda, wprost przeciwnie nie gęściejszy, tylko rzadszy.
Jeden z kolegów niedawno pisał, że popsuł mu się wtryskiwacz w benzynowcu, jechał dość długo autostradą, i sporo tej benzyny dostało się do oleju, i był zdziwiony że na tej mieszance silnik nie wziął nic oleju, a brał sporo.
Stąd wniosek, jak bierze , zalać olejem rzadszym.

blade65
09-03-2016, 16:55
i był zdziwiony że na tej mieszance silnik nie wziął nic oleju, a brał sporo. no ale w jaki sposób mógł stwierdzić że nic nie wziął jak paliwo miał w oleju to nie mógł tego sprawdzić
jechał dość długo autostradą, i sporo tej benzyny dostało się do oleju,

salom
09-03-2016, 17:59
To on tak twierdzil, choć wydaje się to logiczne, rzadszy olej szybciej przedostanie się do miski olejowej podczas pracy silnika, niż gęsty.

Roman_Gie
10-03-2016, 11:07
Możecie polecić jakiś DOBRY warsztat na Śląsku, który podjąłby się takiej naprawy z udzieleniem jakiejś gwarancji oraz wystawiłby fakturę VAT 23% za wykonaną usługę (Mondeo mk4 2,0 benz)?

Tomii s-max
10-03-2016, 21:56
Ja prawdopodobnie będę robił tego typu remont na Śląsku. Jak u mnie będzie dobrze to, może wtedy dam cynk, bo puki co to ciężko stwierdzić co może mnie czekać...:roll:

salom
11-03-2016, 08:22
Warsztaty dają gwarancję wtedy, jeżeli wykonują remont silnika kompleksowo, jak zaleca instrukcja producenta. A koszt takiego remontu niejednokrotnie przekracza wartość samochodu.. A nawet, jak da gwarancje, to zgodnie z instrukcją fabryczną, o dopuszczalnym zużyciu oleju do 1 litra na 1000 kilometrów.
A wiekszość Kolegów pisze,że im nie bierze nic nawet na 10 tys kilometrów.
Takiej gwarancji nikt nie da, już nie wspominając na wymianę samych pierścieni tłokowych, bez szlifowania cylindrów, bez założenia nowych tłoków.
Zycze powodzenia w poszukiwaniu takiego warsztatu, co da gwarancje na pseudo remont.

Roman_Gie
11-03-2016, 18:47
Dobra- po prostu dobry warsztat, który wystawi fakturę VAT, nie jestem marzycielem, aczkolwiek wydając 3XXX PLN+ oczekuje jakiejś jakości i standardów obsługi, na zasadzie- ewentualne poprawki wynikające z naszych błędów wykonamy na nasz koszt. Nie oczekuje pisemnej deklaracji, ze silnik nie weźmie grama oleju przez 100kkm...
Równie dobrze można powiedzieć: powtórne lakierowanie elementu po obcierce to nie fabryka, wiec zrobimy na odwal sie a jak Ci sie nie podoba to kup nowy samochod- nie tedy droga :)

Mariusz_
11-03-2016, 20:04
Ja mimo że ze śląska remont robiłem w Kazimierzy Wielkiej bo mogłem z czystym sumieniem powierzyć auto koledze z forum do którego jeżdżą ludzie z połowy polski

jarros
12-03-2016, 00:42
Dobrze Mariusz prawi.
Masz Klebera w Kazimierzy W.
lub pod Warszawą kolege Paolo ( ktory robi remonty lub ma tez gotowe do zalozenia silniki)

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Mariusz_
12-03-2016, 13:56
Dobrze Mariusz prawi.
Masz Klebera w Kazimierzy W.
lub pod Warszawą kolege Paolo ( ktory robi remonty lub ma tez gotowe do zalozenia silniki)

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Siema :one::one:

Rift
20-03-2016, 22:35
Co do remontu...... to czy prócz smoka do pompy oleju coś jeszcze się dokręca?
Chodzi mi o miejsce ze zdjęcia......to luzem zostaje?

Tomii s-max
03-04-2016, 00:06
WITAM>
Jestem po remoncie silnika.
Wymienione pierścienie, olejowy nie wychodził poza światło tłoka, pozostałe łamały się jak zapałki. , głowica splanowana + jeszcze jakieś kanaliki czy cuś były do roboty, czyli droższa wersja przy robocie głowicy. Okazało się że uszczelka pod głowicą nie była oryginalna (przebieg 160K, mechanik stwierdził, że wóz musiał być mocno przegrzany i jeździł bez oleju dostając w tyłek). Nowe śruby głowicy standardowo - stare były podobno za mocno dokręcone. Wymienione wszystkie rzeczy które podobno po drodze trzeba robić przy tego typu robocie.. Nie jestem fachowcem, więc precyzyjnie nie opiszę. Od mechanika wsiadłem do samochodu, szybka myjka i zapakowałem cały bagażnik walizek + rodzinkę. Dwoje dorosłych i trójka dzieci. Wyjazd Świąteczny do rodziców, troszkę z duszą na ramieniu czy coś się nie wydarzy, ze Śląska na Mazury. 550km w jedną stronę, podróż jak NOWYM. Po przyjeździe na miejsce (pręd.max. 140, do 4000RPM, wg wskazań mechanika) kontrola poziomu oleju - na bagnecie full i kolor jakby go ktoś dopiero wlał :). Na miejscu zrobione jakieś 200km podczas odwiedzania okolicznej rodzinki. Powrót do domu ponownie 550km jazda identyczna jak wcześniej. Po powrocie kontrola oleju i jego stan FULL. Kończąc moją dość długą historię muszę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że dojechałem w dwie strony bez problemowo i że pozbyłem się kłopotu, który nie dawałby mi spokoju jeżdżąc na co dzień samochodem za który jak na moje możliwości zapłaciłem bardzo dużo ...
Co bardzo WAŻNE, jeszcze nie miła bardziej lub mniej wiadomość, tzn, koszty.
Naprawa mojego silnika to koszt 3500zł Dużo? Bardzo DUŻO z jednej strony, ale z drugiej nie wiele, bo dzwoniłem do znanego i wziętego mechanika od Fordów w Katowicach. Powiedział "Proszę Pana, z Pana problemem koszt naprawy to od 4000 jak u góry jest problem, do 8000 jeśli trzeba będzie otwierać dół, ewentualnie kupić nowy, ok 12000 silnik..." - spadłem ze stołka i uprzejmie podziękowałem za diagnozę;). Już tak całkowicie kończąc, gdyby ktoś miał podobny problem na śląsku, chętnie polecę człowieka który dał nowe życie w mojego S-MAXA :):), chodź muszę przyznać, że jak zobaczyłem warsztat to nie byłem pewny czy podoła temu zadaniu, DAŁ RADĘ NA100 %%%:):)..... Tekst wkleiłem również w temacie mniej popularnym który sam założyłem, ale tu również - być może komuś pomogę :):)

Rift
03-04-2016, 00:26
Ja sam zrobiłem remont swojego 1.8 (pierścienie, uszczelniacze, regulacja zaworów itp.)
Ilość pracy demontaż i montaż + remont to meeega dużo, jeśli robocizna to 2000-2500 a reszta to części to uważam, że to nie jest drogo. Nie wspominając o problemach w trakcie remontu (poukręcane gwinty).
P.S. przejechane 65km na razie tfu tfu jest ok.

Tomii s-max
03-04-2016, 00:55
powodzenia, życzę mojego efektu ;)
:one:

c-matix
03-04-2016, 10:07
No ja też życze szczęśliwego użytkowania. No i potwierdza się reguła że po servisach są dwa rodzaje mechaników Normalni i Przewrażliwieni bo gość odpowiedział ci jakby mu się nie chciało tego robić.

TOMEK07
08-04-2016, 22:16
można prosić o namiar mechanika ?

WITAM>
Jestem po remoncie silnika.
Wymienione pierścienie, olejowy nie wychodził poza światło tłoka, pozostałe łamały się jak zapałki. , głowica splanowana + jeszcze jakieś kanaliki czy cuś były do roboty, czyli droższa wersja przy robocie głowicy. Okazało się że uszczelka pod głowicą nie była oryginalna (przebieg 160K, mechanik stwierdził, że wóz musiał być mocno przegrzany i jeździł bez oleju dostając w tyłek). Nowe śruby głowicy standardowo - stare były podobno za mocno dokręcone. Wymienione wszystkie rzeczy które podobno po drodze trzeba robić przy tego typu robocie.. Nie jestem fachowcem, więc precyzyjnie nie opiszę. Od mechanika wsiadłem do samochodu, szybka myjka i zapakowałem cały bagażnik walizek + rodzinkę. Dwoje dorosłych i trójka dzieci. Wyjazd Świąteczny do rodziców, troszkę z duszą na ramieniu czy coś się nie wydarzy, ze Śląska na Mazury. 550km w jedną stronę, podróż jak NOWYM. Po przyjeździe na miejsce (pręd.max. 140, do 4000RPM, wg wskazań mechanika) kontrola poziomu oleju - na bagnecie full i kolor jakby go ktoś dopiero wlał :). Na miejscu zrobione jakieś 200km podczas odwiedzania okolicznej rodzinki. Powrót do domu ponownie 550km jazda identyczna jak wcześniej. Po powrocie kontrola oleju i jego stan FULL. Kończąc moją dość długą historię muszę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że dojechałem w dwie strony bez problemowo i że pozbyłem się kłopotu, który nie dawałby mi spokoju jeżdżąc na co dzień samochodem za który jak na moje możliwości zapłaciłem bardzo dużo ...
Co bardzo WAŻNE, jeszcze nie miła bardziej lub mniej wiadomość, tzn, koszty.
Naprawa mojego silnika to koszt 3500zł Dużo? Bardzo DUŻO z jednej strony, ale z drugiej nie wiele, bo dzwoniłem do znanego i wziętego mechanika od Fordów w Katowicach. Powiedział "Proszę Pana, z Pana problemem koszt naprawy to od 4000 jak u góry jest problem, do 8000 jeśli trzeba będzie otwierać dół, ewentualnie kupić nowy, ok 12000 silnik..." - spadłem ze stołka i uprzejmie podziękowałem za diagnozę;). Już tak całkowicie kończąc, gdyby ktoś miał podobny problem na śląsku, chętnie polecę człowieka który dał nowe życie w mojego S-MAXA :):), chodź muszę przyznać, że jak zobaczyłem warsztat to nie byłem pewny czy podoła temu zadaniu, DAŁ RADĘ NA100 %%%:):)..... Tekst wkleiłem również w temacie mniej popularnym który sam założyłem, ale tu również - być może komuś pomogę :):)

slawpl
24-04-2016, 15:21
Musiałbym zrobić remont Durateca 2.0 ale chciałbym oddać samochód w sprawdzone ręce. Pali około 1 l/1000 km, a bywa i więcej. Do tego stuka coś przy obrotach około 1500.

Ktoś wcześniej polecał kolegę paolo, a czy znacie kogoś bliżej woj. pomorskiego? lub kuawsko-pomorskiego?

edit:

poprawiłem, że o kolegę Paolo chodzi. Sorki.

lunek1
24-04-2016, 16:44
Mogę podrzucić Ci namiary a chłopaka u ,którego robiłem swój silnik.
Niestety to pod Płońskiem

paoloWawa
24-04-2016, 21:36
slawpl - Sprostowanie - ja nie jestem mechanikiem :) Polecano Ci pewnie użytkownika Paolo. On jest chyba z Legionowa. Nie wiem czy jest na tym forum czy na MPK

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

slawpl
25-04-2016, 18:02
paoloWawa

spoko, już poprawiłem, żeby w błąd nie wprowadzać. Dzięki i sorki :)


lunek1 - szkoda, że tak daleko. Szukam kogoś bliżej Chojnic.

p-sz79
29-06-2016, 19:24
Witam. Widzę, że temat trochę ucichł. Mam tylko pytanie. Czy może znacie kogoś w okolicach Konina Poznania kto by zrobił taki remont silnika?

arpo
13-07-2016, 23:48
Poniżej podaję niektóre parametry nominalne określone przez producenta dla omawianego silnika. Być może to komuś pomoże w rozstrzygnięciu, czy coś należy z poszczególnymi elementami dalej robić czy nie (oprócz wymiany samych pierścieni). Chyba warto, mając rozebrany silnik, pomierzyć trochę rzeczy. Nie wykluczone, że pominięcie tych aspektów daje później taki efekt, że raz naprawa się udaje, a raz nie.

- Cylindry
Pomiar średnicy cylindra 42 mm od górnej krawędzi cylindra. Wartość nominalna średnicy w tym punkcie powinna mieścić się w granicach:
83.000-83.030 mm (silnik 1.8) i 87.500-87.530 mm (silnik 2.0)

-Tłoki
Średnica mierzona 10 mm powyżej dolnej krawędzi tłoka, w płaszczyźnie prostopadłej do sworznia powinna mieścić się w granicach:
82.965-82.995 mm (silnik 1.8) i 87.465-87.495 mm (silnik 2.0)

-Tolerancja tłok-cylinder
Zmierzone różnice średnic między tłokami a cylindrami nominalnie powinny mieścić się w granicach:
0.025-0.045 mm

-Luz pionowy pierścieni w rowkach tłoków
Pomiar szczelin między pierścieniem a brzegiem rowka nominalnie powinien mieścić się w poniższych granicach:
Górny: 0.03-0.08 mm
Drugi: 0.03-0.07 mm
Olejowy: 0.03-0.07 mm

-Luzy zamków pierścieni
Pomiar szczelin na zamkach należy wykonać na dnie cylindra, w najwęższym miejscu (ok. 10 mm od dolnej krawędzi cylindra). Nominalne wartości szczelin pierścieni to:
Górny: 0.16-0.31 mm
Drugi: 0.33-0.48 mm
Olejowy: 0.20-0.70 mm

-Luz osiowy wału korbowego
0.22-0.45 mm

-Bicie osiowe wału korbowego
maks. 0.05 mm

-Odchylenie powierzchni stycznej bloku i głowicy
maks. 0.1 mm

p-sz79
25-07-2016, 17:58
Czy ktoś wie dlaczego tak się dzieje w ogóle z tymi silnikami, że po tak małych przebiegach jak 150 tyś silnik nadaje się do remontu? Czy te silniki są aż tak słabe w wykonaniu, że się przegrzewają. Czy w ogóle można temu zapobiec żeby ten silnik wytrzymywał duże prędkości? Jestem teraz na etapie zastanawiania się czy warto ten silnik remontować? Kupiłem to auto z myślą, że będzie śmigało po autostradach jak szalone. A tu silnik zgon. Może jakiś lepszy olej typu 10w 60 Castrola lub Liqui Moly lub innej firmy pomoże w takich warunkach ekstremalnej jazdy po autostradach przy prędkości nawet 170 km/h

Deryll
25-07-2016, 18:04
przebiegach jak 150 tyś

Jesteś pewny przebiegu? Chyba że tak ufasz polskim handlarzom. Szwagier ma mondeo mk3 zciągnięty ze szwecji, prawie 300kk nalotu i o dziwo nic się nie dzieje.

mariooooo
25-07-2016, 18:41
Gdzie można zrobić remont silnika w okolicach Chorzowa,Katowic?
Jakiś zaufany i w miarę niedrogi warsztat?

p-sz79
25-07-2016, 20:44
W przebieg wierzę, bo auto sam sprowadzałem z Niemiec z pełną dokumentacją serwisową. Rozmawiałem też z gościem, który wykonuje takie remonty tych silników i twierdzi, że auto się nie nadaje na takie wyczynowe trasy, że się auto przegrzewa, ale czy można mu wierzyć? Tego nie wiem. Twierdzi tez, że egzemplarze które już naprawiał miały nawet po 90 tys km.

Bump: Pytanie jak szwagier eksploatuje auto? Jeździ po autostradach czy większość jego przebiegu jest w warunkach normalnych? Ja auto eksploatuje trasa Niemcy-Polska prędkość duża bo wiadomo im więcej czasu w domu tym lepiej.

arpo
26-07-2016, 00:12
To chyba jest bardziej złożony problem. Przypadków tu opisywanych i zasłyszanych jest wiele i są one różne. Nie można złapać reguły. Albo nikt się nie przyznaje (lub nie wie), jak to z jego autem tak naprawdę było i wysuwa jedynie hipotezy (hasło "na pewno przegrzany" jest łatwą do wygłoszenia wymówką bez zastanawiania się nad jej sensem i potencjalną możliwością wystąpienia w praktyce w obecnych autach). Sam jestem właścicielem drugiego już Durateca HE 2.0 i mogę porównać dwie skrajne sytuacje - od "nic się nie dzieje", do "Houston mamy problem". Jakoś osobiście nie do końca wyobrażam sobie sytuację, w której Ford i Mazda (nawet do dzisiaj przecież ten silnik jest w cenniku szóstki, a podobno ecoboosty na jego bazie zostały zbudowane) tłuką ten silnik do kolejnych aut z pełną premedytacją i świadomością wady konstrukcyjnej polegającej na przegrzewaniu się jednostki. Nawet VW, który oficjalnie twierdzi że w jego silnikach wady nigdy nie było i nie ma, mimo że użytkownicy w całej masie robią remonty, szybko zmienia konstrukcję pierścieni tłokowych. Nie słyszałem, aby ktoś widział na wyświetlaczu omawianych tu aut informację alarmową o zbyt wysokiej temperaturze płynu chłodzącego. Nie wiem też czy jazda autostradowa faktycznie ma zabijać ten silnik, choć mechanik z którym rozmawiałem też wysunął taką teorię. Znam taksówkarza, który kupił używane Mondeo MK4 z nalotem ok. 150 kkm bez problemu olejowego, założył gaz i auto zaczęło pracę (miejską, nie autostradową). 100 kkm później wymieniał pierścienie.
Być może jest to kwestia kilku czynników. Np. słabszych pierścieni tłokowych + używania kiepskiego oleju + rzadkich wymian oleju + zanieczyszczeń odmy i separatora oleju + braku wymiany płynu chłodzącego + przeciągania nie rozgrzanego silnika? W ASO usłyszałem np. że olej Ford Formula F jest już od kilku lat nie produkowany i to co użytkownicy kupują, to albo stare leżaki magazynowe nie trzymające już parametrów, albo podróbki z niewiadomym wsadem. Nie wiem ile w tym prawdy, jednak osobiście postanowiłem przejść na Motul 8100 Eco-nergy i wymiany co 10 tys. lub co rok. Zmieniona też odma i separator. Pierścienie Mahle (FPT Prima nie sprawdziły się zupełnie). Uszczelniona i wyregulowana głowica. Eksploatuję obecnie auto znacznie intensywniej niż dotychczas, latam po mieście i po autostradzie we wszystkich zakresach obrotowych i problemu nie ma. Trudno powiedzieć, co będzie w przyszłości, ale jestem dobrej myśli.

Zastanawiam się jeszcze nad czymś takim:
http://sklep.mdcarbon.pl/podkladka-pod-filtr-oleju-m20-adapter-czujnikow-auto-gauge-p-1719.html

Producent niestety wyposażył te auta tylko we wskaźnik temp. cieczy, który większość użytkowników utożsamia z temperaturą silnika. Zatem gdy tylko wskaźnik się ruszy i z nawiewów zacznie dmuchać ciepłe powietrze, uznają że już można cisnąć. Tymczasem olej osiąga temp. roboczą o wiele, wiele później. Eksploatując inne auto z czujnikiem temp. oleju byłem bardzo zaskoczony, jak wiele później. Jeżdżąc na krótkich trasach praktycznie nie ma możliwości doprowadzić zimą olej do temp. roboczej. Z drugiej strony latem na autostradzie temp. oleju potrafi podskoczyć np. do 113 st. C, a mimo tego z silnikiem problemów nie ma.

p-sz79
26-07-2016, 18:05
Może silnik w Mondeo się tak nie męczy jak w S-maxie. Wiadomo większa masa pojazdu może też na to się przekłada. Nie wiem w sumie czym się różnią te silniki ale silnik do mojego s-maxa jest dwa razy droższy niż do mondeo. Oczywiście mówię o silniku używanym.
Nie wiem skąd ta rozbieżność. Obawiam się tego że zrobię remont lub wymianę silnika na już po regeneracji i wyrzucę 6 tys w błoto, bo po jakimś czasie problem się pojawi od nowa.

Rift
27-07-2016, 14:19
Obawiam się tego że zrobię remont lub wymianę silnika na już po regeneracji i wyrzucę 6 tys w błoto, bo po jakimś czasie problem się pojawi od nowa.

......życie :(

Po remoncie może być tak samo......aczkolwiek jak dobry mechanik zrobi pomiary cylindrów, tłoków, wału....... i wszystko będzie w normach forda to powinno po remoncie działać.

bolek-tarnow
27-07-2016, 15:01
przyczyna jest prosta - pierścienie są słabej jakości. Zaciera się w nich część środkowa w pierścieniu olejowym i stąd problemy z połykaniem oleju.
Może to wystąpić z kilku powodów:
- zbyt niski stan oleju
- zbyt długie interwały wymiany oleju
- słabej jakości olej
- zatkanie filtra olejowego

przegrzanie silnika nie ma tu nic do rzeczy ale to moje zdanie.
Osobiście mam doświadczenia z kilkom silnikami Duratec, które miały ten problem i został usunięty przez wymianę pierścieni ale wystąpienie problemu nigdy nie było spowodowane przegrzaniem silnika.
Również za przykład ale pozytywny mogę podać MDO MK3 które miałem klika lat temu a znajomy do dziś nim jeździ bez problemu a przebieg ok 190kkm rocznik 2001. Wymiany oleju co 10kkm, stan oleju zawsze sztywny pod maks, filtr zawsze oryginał Motorcraft, olej Ford Formula F później Motul, płyn chłodniczy STP lub Preston zmieniany co 2 lata. Auto użytkowane na LPG w różnych warunkach tj. trasa i miasto, prędkości obrotowe silnika nigdy nie były oszczędne 4-5k obrotów też wiele razy się zdarza - po dziś dzień nie wdziera oleju.

arpo
27-07-2016, 17:27
@p-sz79 - nie sądzę, aby silniki montowane w Mondeo i S-Maxie czymkolwiek się różniły, poza być może jakimiś drobiazgami osprzętowymi, które jednak w przypadku swapu nie będą miały znaczenia. Różnica cen wynika, jak sądzę, z widzimisię sprzedających lub zbyt prostego rachunku ekonomicznego. S-Max droższy więc i silnik do niego (ma być) droższy. Chociaż chyba nie zawsze tak bywa. Kilka tygodni temu widziałem na aukcji Allegro (sprzedający "fordczescikielce") kompletny silnik (z całym osprzętem) wyciągnięty z S-Maxa 2009 import UK, jeżdżącego i podobno nie kopcącego, z przebiegiem ok. 90 kkm za 3300 PLN. Nie wydaje mi się to drogo. Nie oglądałem na żywo, ale na zdjęciach wyglądał tak jak mój w Mondku. Jak sądzę drobne różnice konstrukcyjne będą w przypadku różnych roczników, bo silnik ma już swoje lata w produkcji. Zmieniały się przecież normy emisji spalin i np. ten z 2008 będzie miał Euro4, a z 2011 Euro5, zatem pewnie coś musiało być zmienione.

Nie sądzę też, aby rzetelnie przeprowadzona wymiana i/lub naprawa miała okazać się w efekcie wyrzuceniem pieniędzy. Chociaż to zależy od punktu widzenia. Jedni wolą dolewać i puszczać dymka, bo najważniejsze że auto jeździ. Inni są gotowi przepłacić, byle tylko cieszyć się idealnie pracującym silnikiem. Czyli być może to kwestia filozofii życiowej, a nie pieniędzy ;)

A co do różnicy mas - z tym silnikiem S-Max jest cięższy od Mondeo MK4 kombi o ok. 110 kg. Nie wiem czy to wystarczająco dużo, aby ten silnik nagle zaczął mieć znacznie większe problemy.

Dla mnie chyba większym kłopotem (na pewno w sferze komfortu użytkowania), który wygenerował Ford, jest połączenie tego silnika ze skrzynią MTX75. Poirytowani użytkownicy Mondeo MK3 opisywali swoje historie wymiany tej skrzyni na MMT6, nad czym i ja się zastanawiam, ale nie wiem czy w MK4 da się to ładnie zrobić. Nie wiem dlaczego mając w produkcji skrzynię MMT6 Ford nie zdecydował się w którymś momencie wzorem Mazdy na zmianę. 5 biegów zmusza użytkowników do wyższego kręcenia tego silnika, co zapewne w ogólnym rozrachunku nie do końca sprzyja jego długodystansowej trwałości.

@bolek-tarnow - czyli mamy podobne zdanie. Dla mnie też hasła o przegrzaniu to po prostu najłatwiejsza wymówka. Dlatego też prosiłem tutaj wcześniej o podawanie na jakich częściach (pierścieniach) użytkownicy naprawiali silniki i z jakim efektem. Ja mogę ze swojej strony jedynie potwierdzić, że pierwsza rekomendacja dotycząca FPT Prima (tu konstrukcja pierścienia jest, nazwijmy to, klasyczna - ze sprężyną rozpierającą - i wg niektórych opinii ma właśnie eliminować potencjalne problemy) w praktyce okazała się być porażką. Mahle produkuje pierścień olejowy nowszego typu - 3 częściowy - i ten dał oczekiwany efekt. Nie wiem natomiast kto dawał pierścionki do Forda na pierwszy montaż.

Mariusz_
27-07-2016, 17:47
Chciałem napisać jakie pierścienie są w moim aucie po remoncie silnika ale..zapomniałem :)
Napisałem PW do Klebera na MKP żeby mi przypomniał jaka to marka-to wtedy podam
Moje stare pierścienie były elastyczne że mogłem wyginać w każdą stronę i nie pękły, chyba były rozhartowane

bolek-tarnow
28-07-2016, 07:25
zarówno na Mahle jak i Goetze składane różnic żadnych, do dziś pracują bez zarzutu.
Kwestia jest podejścia mechanika do naprawy:
- Jeśli sprawdzi dokładnie cylindry przed robotą i będą mieścić się w normie, nie będą posiadały rys, zniekształceń etc. to jak najbardziej remont będzie udany.
- wykona naprawę rzetelnie i zgodnie ze sztuką

Potrzebne części:
a) blok silnika:
- pierścienie tłokowe 4 komplety
- panewki korbowodowe
- uszczelnienie miski olejowej
- filtr oleju
- olej
głowica:
- uszczelka głowicy
- uszczelka kolektor ssący
- uszczelka kolektor wydechowy
- uszczelka pokrywy zaworów
- śruby głowicy
- uszczelniacze zaworów
i w zależności od potrzeb (po weryfikacji):
- zawór ssący 8szt
- zawór wydechowy 8szt
- szklanki 16szt
- prowadnice zaworów 16szt
powyższe nie koniecznie musi być wymienione w całości, zależy od obecnego stanu.
Moim zdaniem przy takim zabiegu obowiązkowo należy wykonać regulację zaworów.
w przypadkach z którymi miałem styczność zawsze zlecenie do mechanika było, że po ściągnięciu głowicy ona jedzie do warsztatu na sprawdzenie, wymianę uszczelniaczy, planowanie, docieranie gniazd zaworowych i regulację zaworów (jeżeli była potrzeba to były wymienne zawory i prowadnice zaworów - przy wymianie zaworów jeśli prowadnice były dobre to zostawały ale jeśli prowadnica była uszkodzona to wraz z nią był zmieniany zawór).
w czasie gdy warsztat zajmował się głowicą mechanik składał blok.
czas operacyjny 2-3 dni i nie dlatego, że tyle jest z tym roboty tylko głównie czas zabiera praca przy głowicy.

zibi321
28-07-2016, 16:36
A co z łańcuchem rozrządu jeśli przy przebiegu 250 kkm słychać jakby delikatne ocieranie. Wymieniać cały zestaw czy może tylko napinacz nie napina.
Wewnątrz jest jakaś sprężyna .Jaka powinna być dopuszczalna długość łańcucha rozrządu - może ktoś z doświadczonych Kolegów ma tą wiedzę ?
Cena zestawu to ok 500 zł co podbija koszty remontu.

Rift
28-07-2016, 21:28
Ja bym kupował.sam łańcuch, przy remoncie.mi.kasy.na to nie starczyło.....napinacz wysunięty prawie na.maksa ale jeszcze.....łańcuch nie grzechocze......w trakcie remontu dokładnie oglądałem koła zębate i slizgi nie mam ich zużytych.......łańcuch jest najsłabszym elementem rozrządu.....najgorsze ze rozciagniety nie pasuje idealnie w zębatki.

bolek-tarnow
29-07-2016, 07:12
Wymieniać cały zestaw czy może tylko napinacz nie napinaraczej to wina łańcucha a nie napinacza. Trzeba dokładnie sprawdzić napinacz wysunięty prawie na.maksa świadczy o rozciągniętym łańcuchu.
Oczywiście zapobiegawczo lepiej zmienić cały komplet ale czy to ma sens?!

Mariusz_
29-07-2016, 07:59
Chciałem napisać jakie pierścienie są w moim aucie po remoncie silnika ale..zapomniałem :)
Napisałem PW do Klebera na MKP żeby mi przypomniał jaka to marka-to wtedy podam
Moje stare pierścienie były elastyczne że mogłem wyginać w każdą stronę i nie pękły, chyba były rozhartowane

Pierścienie od kolbenschmidt

Rift
29-07-2016, 11:14
raczej to wina łańcucha a nie napinacza. Trzeba dokładnie sprawdzić świadczy o rozciągniętym łańcuchu.
Oczywiście zapobiegawczo lepiej zmienić cały komplet ale czy to ma sens?!

Po co cały komplet?
Napinacz miałem w rękach jest to kawał żelastwa, ząbki w idealnym stanie i sprężyna działa jak należy, ślizgi (jak reszta elementów) pracują w oleju, od łańcucha brak wyżłobień/rantów więc po co to wymieniać - płacić za nowe?
Jak pisałem.....zużywającym się elementem jest "bezobsługowy" łańcuch.

P.s. Kupując nowe opony felgi też kupujesz nowe :P ?

bolek-tarnow
29-07-2016, 11:37
przeczytaj jeszcze raz
Oczywiście zapobiegawczo lepiej zmienić cały komplet ale czy to ma sens?! i zweryfikuj swoje pytanie
Po co cały komplet?
P.s. Kupując nowe opony felgi też kupujesz nowe ?tylko nakrętki i wentylki :)

michu007
29-07-2016, 13:13
Witam.
Panowie szukam dobrego warsztatu/mechanika z okolic Gryfice, Kamień Pomorski, Nowogard, Goleniów, Kołobrzeg, ewentualnie Szczecin, który profesjonalnie zrobi kapitalkę silnika w moim Mondku 1,8 125KM Duratec. Wiadomo, jak w większości przypadków z tym silnikiem problem ze znikaniem dużych ilości oleju. Robił ktoś z Was w tych okolicach remont silnika?

arpo
14-08-2016, 22:29
Wtrącę mini ranking pierścieni, który na podstawie opisanych tu doświadczeń należałoby zestawić i może komuś się kiedyś jeszcze przyda:

Polecane:
Goetze
Kolbenschmidt (KS)
Mahle Original

Średnio polecane:
PowerSeal

Nie polecane:
FPT Prima

koszka
30-11-2016, 14:26
Wtrącę mini ranking pierścieni, który na podstawie opisanych tu doświadczeń należałoby zestawić i może komuś się kiedyś jeszcze przyda:

Polecane:
Goetze
Kolbenschmidt (KS)
Mahle Original

Średnio polecane:
PowerSeal

Nie polecane:
FPT Prima

A ma kolega może numery tych pierścieni?

Rift
30-11-2016, 21:51
Ja w 1.8 qqda zamontowałem Kolbenschmidt`y

Właśnie znalazłem karteczkę z remontu :)
Pierścienie 1,2/1,2/2,5
Mahle 01568NO
Kolbenschimdty 800044810000
Geotze 0842940000

Ale upewnij się!!! bo jest jeszcze numer Kolbenschmidt 800044840000, czym się różni nie wiem.

Swoje kupowałem w firmie KDT na ul. Młodzieńczej w Warszawie.

arpo
01-12-2016, 00:18
Powolutku, kolega który pytał ma 2.0, numery części będą trochę inne.

Poruszone przez Ciebie różnice w KS do 1.8 to tylko ilość - 800044810000 to zestaw 3 szt. na 1 tłok, 800044840000 to zestaw 12 szt. na 4 tłoki.

Dla silnika 2.0 numery odpowiednio:
Mahle 015 61 N0 (to moje)
KS 800044910000
Goetze 0842340000

Przy czym wszystkie podane tu numery dotyczą wartości nominalnych średnicy. W obrocie występują jeszcze nadwymiary +0.25 i +0.50. Zatem trzeba uważać. Numery są co prawda wtedy inne, niemniej drobna pomyłka przy wydaniu z magazynu już może wygenerować kłopot.

Fajną wyszukiwarkę części ma jak dla mnie Inter Cars. Chociaż akurat w przypadku MK4 nie ma zakładki tłoki/pierścienie i trzeba szukać pod MK3 lub ewentualnie pod Mazda 6 czy Volvo V50.

Przykładowe wyszukiwanie:
http://e-katalog.intercars.com.pl/#/ekatalog/osobowe/towary/15487/201030000/

koszka
01-12-2016, 12:19
A które są najlepsze

Rift
01-12-2016, 13:20
Powolutku, kolega który pytał ma 2.0, numery części będą trochę inne.


Sugerowałem się tematem całej dyskusji. :P

Ważne byś oryginałów nie kupował :razz:

koszka
01-12-2016, 14:17
Rozumiem , że pierścienie do duratec He 2,0 Mk3 będą takie same w duratec he 2,0 Mk4?
I jak dobrze zrozumiałem aluzje , oryginalne pierścienie są gorsze od wymienionych wyżej. Ale jeszcze raz zadam pytanie , które z tych wymienionych powyżej są najlepsze?

Rift
01-12-2016, 15:12
Z oryginałami się nie spotkałem.

Kondycja pierścieni przede wszystkim zależy od przejechanych km jakie dzielą wymiany oleju. Ważne by nie stosowanie się do zaleceń Fordowskich speców i olej wymieniać co 10 - 12 tys. km.

koszka
01-12-2016, 16:23
Ja wymieniałem mniej więcej co rok czyli ok 15 tys km . Ale większy apetyt na olej zaczął się po naprawie głowicy dwa miesiące temu. Wymiana zaworów , uszczelniaczy . W tej chwili bierze ok 300 -400 ml/ 1000 km. Wielkiej tragedii nie ma ale..... Jedyne co przychodzi mi do głowy to właśnie pierścienie, bo co innego? Zadnych wycieków nie ma.

arpo
02-12-2016, 01:10
0.4/1000 raczej nie przeleci tylko przez uszczelniacze zaworowe, chyba że ktoś strasznie spartolił robotę. Rozumiem, że z rozruchem nie ma problemu, dymek/smrodek olejowy po nocnym postoju się nie pojawia? Wyjedź gdzieś autem na trasę, redukcja, pedał-podłoga i patrz w lusterko wsteczne. Jeśli przy otwarciu przepustnicy jest dym (czasem widać dobrze w dzień, a czasem ładniej po zmroku, jak jakieś auto z tyłu świeci), to zaryzykuję stwierdzenie, że pierścieniami leci. Może i nie dużo na razie przelatuje (producent dopuszcza zużycie do 0.5/1000), ale weź pod uwagę, że z biegiem czasu pierścienie, które nie pracują, będą powoli obrabiać gładzie cylindryczne i wtedy już na wymianie pierścieni się nie skończy.

Oryginalne pierścienie chyba nie występują w obrocie. Ford na taki problem ma tylko jedno rozwiązanie - wymiana silnika. Które pierścienie są najlepsze? - raczej nikt rozsądny nie zaryzykuje jednoznacznego werdyktu. Wszystkie powyżej wymienione są markowe. Ja mając podobny dylemat poprosiłem najdroższe i jeżdżę na Mahle. Dodatkowo wymienione były odma i separator, no i uszczelniona głowica. Efekt jest więcej niż zadowalający, ponieważ problem przestał istnieć.

I tak, te od MK3 pasują do MK4, wymiary tłoków i pierścieni się nie zmieniły.

koszka
02-12-2016, 05:17
A gdzie robiłeś i ile Cie to wyniosło? Jaki był zakres prac?

arpo
02-12-2016, 21:55
Po szczegóły pisz na priv.

bobi_
16-12-2016, 18:57
Witam
Podlacze sie do tematu...
Mondeo 2.0 z gazem . 285 tys z czego 85 na gazie.
Od kiedy go mam bierze olej, między wymianami co 10 tyś dolewam ok4l ...
Ostatnio szarpal przerywal i pracował nierówno.po wymianie kabli i świec szarpanie ustalo ale dalej chodźi jakby na 3 cylindry. Odgłos z wydechu jest jakby był v8. Dl tego jakoś inaczej śmierdzą spaliny i pali średnio 14l/100. Wczesniej ok 12.
Przy pracach z zapłonem wyszło ze kompresja na 1 Cyl jest ok 9-10 a na pozostałych 13 bar.
Kwalifikuje mnie to do remontu silnika? Nie da się go jakoś chwilowo reaktywowac? :)
Czy w takim stanie dłuższe trasy są bezpieczne? Dzięki.

Deryll
16-12-2016, 21:59
Głowica do roboty. Pilnowałeś luzów zaworowych?

bobi_
17-12-2016, 10:35
Nic z głowicą nie ruszalem...
Jakie to mniej więcej koszty?

salom
17-12-2016, 10:55
Od 400 do 800 zł, a znajdą się tacy, co mogą chcieć 2 x tyle.

arpo
17-12-2016, 13:25
No nie wiem... Zależy w jakim stanie głowica i co będzie do zrobienia. Jak dla mnie ten zakres jest zaniżony.

koszka
17-12-2016, 15:27
Jak będziesz robił juz głowice to zrób od razu pierścienie. Ja tego nie zrobiłem niestety.

rustin
17-12-2016, 21:13
Przy samej regulacji zaworów czy to przez wymianę szklanek czy ich szlifowanie lepiej wymienić pierścienie?

Wysłane z mojego thor przy użyciu Tapatalka

pgrob
17-12-2016, 22:42
Przy samej regulacji zaworów ...

Wysłane z mojego thor przy użyciu Tapatalka
koszka pisał o remoncie głowicy a nie o regulacji zaworów

Jacentyhh
04-01-2017, 13:02
Na początek Witam wszyskich :)
Od paru dni jestem posiadaczem Mondeo mk3 1.8 125km Duratec przebieg 190tys.
I mam ogomny kłopot po zakupie wymieniłem olej Motul 10w40 filtr powietrza i oleju uszczelkę pod kapą zaworową. No i to na tyle auto kopci na biało i na 700 kilometrów trasy zjadło mi 2l oleju. Jestem załamany i nie bardzo wiem co robić. Czytałem o separatorze oleju, ze może być przyczyną. Jak to można sprawdzić ? Nadmienię że przy zakupie auto aż tak nie kopciło. Ale może wlali jakiegoś motodoktora i jak zlałem stary olej to się kopcenie nasiliło. No i po przejechaniu około 700 km. Na trasie 140 na godzinę średnio zniknęło w sumie ponad dwa litry oleju. Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

piotr-1981
04-01-2017, 13:32
Jacentyhh , zjadanie oleju przez te silniki to norma , a winne tu są pierścienie zgarniające . Jest pełno wpisów na ten temat , widzę że nowy więc sobie poradzisz :) Miałem ten sam model co i Ty i też mi łykał , miałem wymieniać te pierścienie ale autko poszło do żyda :) oczywiście kupującemu powiedziałem o tym fakcie ( zjechałem z ceny ) mi łykał około 500-700ml na 1000km

Jacentyhh
04-01-2017, 14:16
dobrze 500 -700 ml na 1000 ale u mnie łyka 2litry na 700 kilometrów. No i kopci na biało.
Dopiero co go zarejestrowałem i mam go gonić odrazu. Zreszta kto go kupi jak on tak kopci i łyka olej :(

macieklag
04-01-2017, 14:25
Kolego pewnie był zalany jakimś motodoktorkiem i dopóki nie wymieniłeś oleju to jakoś ten silnik pracował. Kupiłeś z komisu czy od prywatnego? Możesz poczytać o celowym ukrywaniu wad podczas sprzedaży, choć prywatnemu sprzedającemu ciężko udowodnić

krzysztofSJZ
04-01-2017, 14:30
dobrze 500 -700 ml na 1000 ale u mnie łyka 2litry na 700 kilometrów. No i kopci na biało.
Dopiero co go zarejestrowałem i mam go gonić odrazu. Zreszta kto go kupi jak on tak kopci i łyka ole
łoj matuśko to ty zostawiasz kleksy na parkingach , coś mi się wierzyć nie chce że nie widziałeś tego przed zakupem , przecież musiało z rury walić zapachem jak ze smażalni

Jacentyhh
04-01-2017, 14:32
kupiłem z komisu dokładnie 23 grudnia po świętach przerejestrowalem później wymieniłem olej i filtry i się zaczęło :(

koszka
04-01-2017, 14:32
Na początek Witam wszyskich :)
Od paru dni jestem posiadaczem Mondeo mk3 1.8 125km Duratec przebieg 190tys.
I mam ogomny kłopot po zakupie wymieniłem olej Motul 10w40 filtr powietrza i oleju uszczelkę pod kapą zaworową. No i to na tyle auto kopci na biało i na 700 kilometrów trasy zjadło mi 2l oleju. Jestem załamany i nie bardzo wiem co robić. Czytałem o separatorze oleju, ze może być przyczyną. Jak to można sprawdzić ? Nadmienię że przy zakupie auto aż tak nie kopciło. Ale może wlali jakiegoś motodoktora i jak zlałem stary olej to się kopcenie nasiliło. No i po przejechaniu około 700 km. Na trasie 140 na godzinę średnio zniknęło w sumie ponad dwa litry oleju. Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Przy takim poborze to raczej na pewno nie separator ani odma, tylko jak ktoś pisał pierścienie.

Jacentyhh
04-01-2017, 14:33
łoj matuśko to ty zostawiasz kleksy na parkingach , coś mi się wierzyć nie chce że nie widziałeś tego przed zakupem , przecież musiało z rury walić zapachem jak ze smażalni

gazowałem autem no i trochę dymiły ale nic strasznego na wolnych praktycznie wcale nie dymił. Zaczęło się po wymianie oleju dopiero.

salom
04-01-2017, 14:46
Jeszcze nie tragedia, jak zarejestrowałeś i przegląd ważny, jeżdzij, dolewaj olej i składaj kasę na remont, lub za rok szukaj kupca.

Jak nie będziesz szybko jeżdził, to zużycie będzie mniejsze.

Jacentyhh
04-01-2017, 15:01
Jeszcze nie tragedia, jak zarejestrowałeś i przegląd ważny, jeżdzij, dolewaj olej i składaj kasę na remont, lub za rok szukaj kupca.

Jak nie będziesz szybko jeżdził, to zużycie będzie mniejsze.

problem z tym że auto ma być na trasy a wychodzi na to że co 100 kilometrów będę musiał się zatrzymywać i sprawdzać olej :(

koszka
04-01-2017, 15:28
Jeszcze nie tragedia, jak zarejestrowałeś i przegląd ważny, jeżdzij, dolewaj olej i składaj kasę na remont, lub za rok szukaj kupca.

Jak nie będziesz szybko jeżdził, to zużycie będzie mniejsze.

Faktycznie nie tragedia . 2 litry na 700 km to jest masakra a nie tragedia.kolego salom a ty byś jeździł takim autem ?

Jacentyhh
04-01-2017, 15:35
A robił ktoś może taki remont wnostatnim czasie?
Jakieś przybliżone koszta?
Już poprosi sam nie wiem co zrobić :(

arpo
04-01-2017, 15:44
"Nie tragedia", dobre :) Przy takim ubytku i warunkach eksploatacji jak kolega pisze, to już właściwie zaczyna ten silnik przycierać, a też nie wiadomo co się stało za poprzedniego właściciela i ewentualnie jakie dodatkowe szkody poczyniły specyfiki dolane być może przez sprzedawcę. Dalsza intensywna eksploatacja jest jak dla mnie dość ryzykowna.

Głowica do zrzucenia, tłoki do wyjęcia i wszystko do oceny. Wtedy będzie wiadomo co robić dalej i jakie koszty. Na początek znajdź sensownego mechanika, który Ci to rozbierze, pomierzy i wyceni. Chyba, że komisant trafi Ci się spolegliwy i przyjmie auto zwracając kasę lub wyszarpiesz od niego różnicę w cenie ze względu na to uszkodzenie. Przy czym w taki sukces ze sprzedawcą jednak osobiście powątpiewam...

Rift
04-01-2017, 17:21
Koszta od 2000/2500 PLN jak samemu będziesz robił do 3000/4500 PLN w warsztacie w zależności od warsztatu i lokalizacji.

krzysztofSJZ
04-01-2017, 18:11
gazowałem autem no i trochę dymiły ale nic strasznego na wolnych praktycznie wcale nie dymił. Zaczęło się po wymianie oleju dopiero.
gazowanie to mało , na stacji diagnostycznej na bank by coś pokazało na kompie ,chyba nie napiszesz że kupiłeś w ciemno bez podstawowego sprawdzenia, odkąd stacje diagnostyczne bawią się w jakąkolwiek pomoc przy zakupie to warto sprawdzić spaliny,ja wiem że dużo diagnostów czerpie kasę od 2 stron i nie są czasami rzetelni, ale zawsze warto spróbować 40 zł nie majątek

Bump: [quote=Rift;2720833]Koszta od 2000/2500 PLN jak samemu będziesz robił do 3000/4500 PLN w warsztacie w zależności od warsztatu i lokalizacji. [/quote

gdzie tak tanio kasują za remont silnika???? ja za samą górę we Fredziu zapłaciłem coś koło 2800 a dół? jakoś nie widzę kolegi jak sam planuje głowicę,dociera zawory, itp. chyba że ruszy tylko dół, tylko czy tak się da tego nie wiem

Jacentyhh
04-01-2017, 19:03
Pod kompa był podłączany 0 błędów świece były trochę mokre stwierdzono ze uszczelka pod kapa zaworową do wymiany, to tez zrobiłem.
Zna ktoś może jakiegoś mechanika w poznaniu co zna temat silników duratec?

krzysztofSJZ
04-01-2017, 19:45
akurat nie chodziło mi o błędy ,tylko zawartość gazów w spalinach,przecież jak wjeżdżasz na ścieżkę diagnostyczną na przeglądzie to od razu diagnosta wsadza ci w rurę sondę i wszystko jasne może nie w 100% ale jak wyniki są złe to daje do myślenia

mortt
04-01-2017, 20:16
Pod kompa był podłączany 0 błędów świece były trochę mokre stwierdzono ze uszczelka pod kapa zaworową do wymiany, to tez zrobiłem.
Zna ktoś może jakiegoś mechanika w poznaniu co zna temat silników duratec?
To ja Ci powiem z mojego doświadczenia - po kupnie, zmianie oleju, filtrów etc. Zaczął brać 1l na 100km (tak, nie pomyliłem się o zero). Zrobił się dwupaliwowy. Co więcej przy obrotach do odcinki dymu nie było wcale. Dopiero po wymianie egr i wyczyszczeniu odmy zaczął kopcic jak diesel. Kolejna ciekawostka - przy zmianie oleju (tej pierwszej) mój mechanik (państwowy rzeczoznawca) stwierdził, że olej albo nie był zmieniany wtedy kiedy na naklejce (ok 1tys przebiegu) albo ktoś dodał jakiś miodek (zagęszczacz oleju typu motodoktor). Kilka dni później zniknął jeden cylinder. Na trzech cylindrach dokulalem się w górach do mechanika do Wrocławia (ok 400km cala trasa). I wymieniłem na wyremontowany od kolegi z forum. Długo starałem się wierzyć, że coś się da z paleniem oleju zrobić.

tapniete z telefonu.

krzysztofSJZ
04-01-2017, 20:33
Długo starałem się wierzyć, że coś się da z paleniem oleju zrobić.
no da się zrobić np. kapitalny remont

mortt
04-01-2017, 20:41
no da się zrobić np. kapitalny remont
Jasne, trochę moja wypowiedź straciła sens na koniec - uroki pisania na telefonie. Chodziło o to, że długi czas się oszukiwałem, że to coś "prostego" i niemożliwe, że ten olej mi pali. Skoro nie kopci. Przez co umarł całkiem i remont był już mało opłacalny. :)

tapniete z telefonu.

Jacentyhh
04-01-2017, 21:13
To ja Ci powiem z mojego doświadczenia - po kupnie, zmianie oleju, filtrów etc. Zaczął brać 1l na 100km (tak, nie pomyliłem się o zero). Zrobił się dwupaliwowy. Co więcej przy obrotach do odcinki dymu nie było wcale. Dopiero po wymianie egr i wyczyszczeniu odmy zaczął kopcic jak diesel. Kolejna ciekawostka - przy zmianie oleju (tej pierwszej) mój mechanik (państwowy rzeczoznawca) stwierdził, że olej albo nie był zmieniany wtedy kiedy na naklejce (ok 1tys przebiegu) albo ktoś dodał jakiś miodek (zagęszczacz oleju typu motodoktor). Kilka dni później zniknął jeden cylinder. Na trzech cylindrach dokulalem się w górach do mechanika do Wrocławia (ok 400km cala trasa). I wymieniłem na wyremontowany od kolegi z forum. Długo starałem się wierzyć, że coś się da z paleniem oleju zrobić.

tapniete z telefonu.

i ile cię kosztowała ta przyjemność ?

mortt
04-01-2017, 21:19
i ile cię kosztowała ta przyjemność ?
Wymiana? 1k zabieg i 2k silnik. Całość 3k przy czym przy okazji miałem wymianę z 1.8 na 2.0. I był z osprzętem. Nawet dwumas był w lepszym stanie niż mój :)

tapniete z telefonu.

arpo
04-01-2017, 21:46
Pytanie jeszcze, ile kolega Jacentyhh dał za to auto a ile realnie jest warte z silnikiem w takim stanie. To MK3 z 2002 r. jak rozumiem. W tej sytuacji może warto rozejrzeć się za innym MK3 ze sprawdzonym silnikiem ale np. gorszą budą, zrobić przekładkę i mieć w ten sposób jeszcze sporo zapasowych części na przyszłość. Albo od razu zacząć szukać innego auta, a to sprzedać na części lub jako uszkodzone. Bo jakby się tu nie obrócić, to d. zawsze z tyłu i koszty rzetelnych napraw będą zbliżone do szacunkowej wartości auta. Z resztą podobnie będzie kolejnych problemach. Zaraz okaże się, że sprzęgło z dwumasą do wymiany plus jeszcze coś i pytanie o opłacalność dalszej zabawy z tym autem pojawi się na nowo. Takie czasy, nic tylko samemu trzeba być mechanikiem z warsztatem, inaczej bieda.

Jacentyhh
04-01-2017, 21:57
no nie ma co tu ukrywać 7k dałem za auto plus wymiana oleju filtrów i uszczelki jakieś 400zl.

salom
05-01-2017, 06:21
2x za dużo.

arpo
05-01-2017, 09:24
No teraz to kolega już wie. Cóż, trafił na minę. A jak w tej sytuacji zachowuje się komis? Rozmawiałeś z nimi? Na otomoto pierwsze z brzegu auto z tego rocznika i z tym silnikiem, palące, jeżdżące i kopcące stoi za 2k. To mniej więcej pokazuje przebitkę, jaką można uzyskać zatajając i maskując problem. Tak się dziś handluje i zarabia.

Jacentyhh
05-01-2017, 12:16
No teraz to kolega już wie. Cóż, trafił na minę. A jak w tej sytuacji zachowuje się komis? Rozmawiałeś z nimi? Na otomoto pierwsze z brzegu auto z tego rocznika i z tym silnikiem, palące, jeżdżące i kopcące stoi za 2k. To mniej więcej pokazuje przebitkę, jaką można uzyskać zatajając i maskując problem. Tak się dziś handluje i zarabia.

Nie wiem gdzie kolega widział za 2k
oglądałem kilka egzemplarzy na żywo i wszystkie jak nie zjedzone przez rdzę to poobijane dookoła albo zajechane w środku. A ten co kupiłem niema grama rdzy i jest zadbany w środku. Gdyby nie fakt że zjada olej to by nie było tragedi z ta ceną.
A chciałem jeszcze zapytać, bo jechałem nim jakieś 130-140 km/h na trasie i wyszło mi tez spore spalanie paliwa koło 10L na 100km czy to też nie jest trochę za dużo ?

Usefull
05-01-2017, 12:28
bo jechałem nim jakieś 130-140 km/h na trasie i wyszło mi tez spore spalanie paliwa koło 10L na 100km czy to też nie jest trochę za dużo ?

no może odrobinkę za dużo ale benzyna tyle pali przy tej prędkości

arpo
05-01-2017, 13:54
Nie wiem gdzie kolega widział za 2k
Ano tutaj widziałem:
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-1-8-16v-klimatronik-prosto-z-niemiec-ID6yG9qd.html
Oczywiście nie widziałem ani Twojego ani tego. Tak sobie tylko prosto skalkulowałem, że cena zakupu Twojego minus 3-4k na remont lub wymianę silnika da wartość Twojej budy. W tym przypadku więcej niż ten z otomoto pewnie ze względu na lepszy stan lub/i wyposażenie, tudzież opłaty importowe. Tak czy inaczej można założyć, że oszustwo przy sprzedaży dało przyzwoity zysk sprzedającemu.

no może odrobinkę za dużo ale benzyna tyle pali przy tej prędkości
Potwierdzam. Zakładając średnio 130-140 km/h na dość wysokich obrotach przy skrzyni 5b spalanie jest jakie jest. Być może powinno wyjść trochę poniżej 10, ale przy silniku w kiepskiej kondycji może być różnie.

Usefull
05-01-2017, 14:02
Ano tutaj widziałem:
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-m...-ID6yG9qd.html

przynajmniej sprzedawca uczciwie pisze że dymi na siwo :razz: - znaczy że coś nie halo

arpo
05-01-2017, 14:14
Dokładnie. To trzeba docenić, bo to rzadkość dzisiaj :)

Jacentyhh
05-01-2017, 15:43
No wiec komis jako tako przez telefon poczuwa się i powiedzieli ze albo oni zrobią remont silnika albo pokryją koszta jeśli sam będę robił. Narazie to tylko słowa poczekamy zobaczymy. Mam tylko takie pytanie jakie różnice w ciśnieniu są przy próbie cisnieniowo olejowej? Znaczy ile powinno być bar prawidłowo i przy jakich nominałach jest już 100% wiadomo ze silnik do remontu?
z góry bardzo dziekuje za odpowiedź.

salom
05-01-2017, 16:12
Wszystko zależy od faktycznego ciśnienia bez oleju, i od przyczyny, czy ciśnienie przepuszcza przez pierścienie, czy przez wypalone zawory.

Z tego rocznika powinno mieć jeszcze ok 13 atm, na każdym, z niewielką odchyłką, nie więcej jak 1 atm.

Jeżeli przez pierścienie, to przykładowo bez oleju ma 10 atm, a z olejem może mieć 14 i więcej, zależy jak bardzo wytarte.

Jeżeli puszcza zaworami, to ciśnienie początkowe bardzo słabe np. 8 atm, a z olejem może wzrosnąć do 10, lub nawet nie.

Musisz srawdzić każdy cylinder bez oleju i z olejem, i wyniki podać tu na Forum, to mądre głowy zajmą stanowisko, stwierdzą że złom, albo czy da się coś jeszcze z tego zrobić.

Ale jak komis chce robić silnik, niech robi, bo jak zrobisz Ty, to zwrócą tylko część poniesionych przez Ciebie kosztów, a naczekasz się na kasę, ho ho, albo jeszcze dłużej.

A tak, wstawisz auto, ustalicie termin naprawy, i ew kara za niedotrzymanie terninu jakąś sumę za 1 dzień, bo tak to i za pół roku nie odbierzesz.
Takie są realia, a trzeba dmuchać nawet na zimne.

arpo
05-01-2017, 21:44
W takim razie trzeba komis przycisnąć, póki wykazują jakieś chęci. I chyba rzeczywiście lepiej, żeby to oni robili (w ramach jakiejś pisemnej umowy), przy czym oczywiście trzeba ten proces nadzorować, żeby znowu nie zakupili jakiegoś magicznego środka naprawczego.

A co do pomiaru ciśnienia sprężania i próby olejowej, trochę o tym kiedyś czytałem, analizowałem pojawiające się w tym wątku wartości i analizy pomiarów i mi wyszło, że niewiele się można z tego dowiedzieć. Wiele tu już wcześniej padało wartości, opinii, przy różnych założeniach, powstawał z tego niezły zamęt.

Teoria z tego zakresu mówi, że nominalną wartość ciśnienia sprężania dla silnika czterosuwowego z zapłonem iskrowym obliczymy mnożąc stopień sprężania przez 1.25. Zatem dla przedmiotowych Durateców 1.8 i 2.0 byłoby to 10.8 x 1.25 = 13.5 bara.

I teraz pomiar powinniśmy wykonać na zagrzanym silniku z wyregulowanymi luzami zaworowymi. Na wszystkich cylindrach powinno być w miarę równo, tzn. odchyłka między cylindrami nie powinna przekroczyć 10% wartości najwyższego odczytu. Silnik w dobrym stanie powinien mieć odczyty nie niższe niż 80-85% wartości nominalnej. Przy próbie olejowej na "najsłabszym" cylindrze wzrost do wartości nominalnej świadczy o problemie pierścieni/gładzi. Nieznaczny wzrost to nieszczelność zaworów i pierścieni. Brak wzrostu to nieszczelność zaworów/gniazd i/lub uszczelki pod głowicą. Tyle napotkanej teorii.

A w rzeczywistości u mnie na ciepłym silniku było 16/16/15/14.5 bar. Przy próbie olejowej 16/16/15/15 bar. Mechanik, który robił pomiary stwierdził, że na 1. i 2. cylindrze jest OK, na 3. lekka odchyłka, ale jeszcze OK, a na 4. już nie OK.

Jacentyhh
05-01-2017, 22:30
To jeszcze jedna prośba może ktoś z forumowiczów zna jakiegoś mechanika z poznania co by rzetelnie wykonał takie pomiary? No i ile kosztuje taka usługa?

salom
06-01-2017, 09:16
Arpo, pomiar 16 atm, to może zle odczytane na mierniku, tylko 16 ale PSI.
!6 atm, to nie każdy silnik schodzący prosto z taśmy ma.

A przy próbie olejowej, to nawet gdyby tłok nie miał już pierścieni wcale, to ciśnienie powinno wzrosnąć o 2 lub troche niżej atm.
Ale wcale ?? cos tu nie gra.

A swój wywód, słuszny to wysmażyłeś po przeczytaniu mojego, czy z głowy ??

arpo
06-01-2017, 16:20
No nie wiem. Nie posądzam mechanika o tak zasadniczą pomyłkę. Jeśli przyjąć, że 1 psi = 0.069 bar, to taka pomyłka jest mało prawdopodobna. Musiałoby być chyba 160 psi. Z resztą mam te wyniki pomiarów na papierze, z jednostkami, podpisem i pieczątką warsztatu. Być może po prostu praktyka odbiega trochę od teorii, sam nie wiem. Poza tym, kto zgodnie ze sztuką przed pomiarami reguluje luzy zaworowe?

Tak jak pisałem powyżej, jeśli ciśnienie "ucieka" górą, a nie dołem, to brak wzrostu ciśnienia przy próbie olejowej jest możliwy. Poza tym olej wlewa się tylko do cylindra, który w pierwszym pomiarze był oceniony jako ten ze zbyt niskim ciśnieniem sprężania. Tutaj zatem na 4. cylindrze mały wzrost przy próbie nastąpił. Z resztą ta jednostka nie była w jakiejś koszmarnej kondycji - w sensie - spokojnie nadawała się do naprawy (pierścienie nie stały całkiem, nie porysowały gładzi, uszczelniacze były do wymiany, zawory do regulacji). Brała równo olej, to fakt, zapewne dzięki kiepskiemu traktowaniu przez poprzedniego użytkownika, ale zrobienie góry i dołu finalnie doprowadziło ją do stanu według mnie wzorowego. Z czystej ciekawości muszę się jeszcze pokusić o pomiary w obecnej kondycji, bo to nie było robione.

Zainspirowałeś mnie do napisania :) Nie z głowy oczywiście, bo specjalistą nie jestem i w małym palcu wszystkiego nie mam, to raczej forum w większości dla amatorów. Ale swego czasu przygotowując się do odratowania jednostki i uczestnicząc w procesie jej reanimacji sporo czytałem i zgromadziłem trochę materiałów. W tym wątku trafiłem jednak na sporo sprzeczności i różnych mało precyzyjnych danych. Dopytywałem o szczegóły przez priv (kolega bolek-tarnow potwierdził kilka istotnych kwestii i dał wskazówki). Dlatego już wcześniej postanowiłem umieścić tutaj trochę znalezionych istotnych danych w ramach podsumowania/zestawienia dla poszukujących pomocy. Myślę, że to się może komuś przydać, bo dobrze jest się odnosić do konkretów, a nie przypuszczeń.

PANTURAL
07-01-2017, 08:51
Witam,
Niestety ja też kupiłem fordzine z takim defektem... Mam go zaledwie dwa miesiące lecz już mi ręce opadają. Standardowo pare tygodni po zakupie wymiana oleju, filtrów, świec (400zł), niby wszystko elegancko, byłem zadowolony. Pojeździłem kilka dni i nagle brak mocy na LPG - jego prędkość maksymalna to 90km/h, więc pojechałem do gazowników. Przemiły Pan oświadczył iż reduktor do wymiany, jak już auto tam stoi no to i filterki (500zł). Jeździmy dalej kilka dni i patrze a tu na bagnecie pokazuje, że olej jest na poziomie min. Szybki przelicznik kiedy wymieniałem olej i ile zrobiłem km - bierze 1L/1000km. Jakie było moje zdenerwowanie (żeby brzydko tego nie opisać). Żeby tego było mało słychać "bulgotanie" z okolic filtra powietrza, gazownik twierdzi że to zawór egr zaś gdzieś na forum czytałem, że to separator oleju, stąd moje pytanie czy egr a separator oleju są ze sobą jakoś połączone i znajdują się właśnie w okolicach filtra powietrza? czy przez to "bulgotanie" ten olej może tak znikać? Zaznaczę że przy dłuższym postoju (2 dni) podczas odpalania i depnięcia puszcza niebieskiego dymka. Dodatkowo ostatnio zauważyłem że dodając gazu na 3 i 4 biegu przy ciepłym silniku obroty rosną a prędkość nieznacznie. Dowiedziałem się, że sprzęgło nadaje się do wymiany. I to już był gwóźdź do trumny, zaczynam mieć dość tego auta. Teraz pytanie co robić? Sprzęgło (jeśli dwumas jest w dobrym stanie) to koszt w granicach 1500zł, zaś remont silnika to ok 2000zł. Przekracza to już prawie wartość samochodu, sprzedając go w takim stanie też się nie opłaca bo wezmę za niego jak na cukierki.

koszka
07-01-2017, 09:13
Witam,
Niestety ja też kupiłem fordzine z takim defektem... Mam go zaledwie dwa miesiące lecz już mi ręce opadają. Standardowo pare tygodni po zakupie wymiana oleju, filtrów, świec (400zł), niby wszystko elegancko, byłem zadowolony. Pojeździłem kilka dni i nagle brak mocy na LPG - jego prędkość maksymalna to 90km/h, więc pojechałem do gazowników. Przemiły Pan oświadczył iż reduktor do wymiany, jak już auto tam stoi no to i filterki (500zł). Jeździmy dalej kilka dni i patrze a tu na bagnecie pokazuje, że olej jest na poziomie min. Szybki przelicznik kiedy wymieniałem olej i ile zrobiłem km - bierze 1L/1000km. Jakie było moje zdenerwowanie (żeby brzydko tego nie opisać). Żeby tego było mało słychać "bulgotanie" z okolic filtra powietrza, gazownik twierdzi że to zawór egr zaś gdzieś na forum czytałem, że to separator oleju, stąd moje pytanie czy egr a separator oleju są ze sobą jakoś połączone i znajdują się właśnie w okolicach filtra powietrza? czy przez to "bulgotanie" ten olej może tak znikać? Zaznaczę że przy dłuższym postoju (2 dni) podczas odpalania i depnięcia puszcza niebieskiego dymka. Dodatkowo ostatnio zauważyłem że dodając gazu na 3 i 4 biegu przy ciepłym silniku obroty rosną a prędkość nieznacznie. Dowiedziałem się, że sprzęgło nadaje się do wymiany. I to już był gwóźdź do trumny, zaczynam mieć dość tego auta. Teraz pytanie co robić? Sprzęgło (jeśli dwumas jest w dobrym stanie) to koszt w granicach 1500zł, zaś remont silnika to ok 2000zł. Przekracza to już prawie wartość samochodu, sprzedając go w takim stanie też się nie opłaca bo wezmę za niego jak na cukierki.

Pechowo trafiłeś. Jeśli chodzi o bulgotanie to jest nadzieja, że to separator oleju i zaworek. Trzeba zrzucić kolektor ssący i wyczyścić/ wymienić separator i zaworek. Być może coś pomoże . Zawór EGR jest po prawej stronie silnika , na górze obok w twoim przypadku pewnie cewki zapłonowej. Jeśli puszcza niebieskiego dymka to mogą być uszczelniacze zaworów. Sprzęgło prawdopodobnie tez do wymiany i w sumie jak chcesz pojeździć tym autem to od razu dwu mas też zmień , bo za chwilę siądzie i ponowne rozbieranie . jak już byś robił głowicę to zerknij do pierścieni bo może się okazać , ze po naprawie głowicy będzie brał oleju jeszcze więcej( wiele na ten temat było na forum) . Ja niestety ten błąd zrobiłem i nie zajrzałem do pierścieni i będę musiał pewnie bawić się jeszcze raz ( u mnie na razie bierze ok 300- 350 ml/1000 km)

PANTURAL
07-01-2017, 09:58
No właśnie teraz stoję przed dylematem czy zrobić narazie sprzęgło i dolewać ten olej i przez jakiś czas tak jeździć, ponieważ póki co brak funduszy aby robić ten silnik, czy go sprzedać i rozglądać się za innym. Mechanik wycenił ten remont silnika na 2000zł i z tego co mówił to właśnie w tej cenie są pierścienie, uszczelniacze, uszczelki, uszczeleczki itp (nie znam się na tym i musiałbym zaufać mechanikowi :) ) Co do bulgotania, to tak jak mówiłem bulgocze z prawej strony silnika, tak jakby pod filtrem powietrza. Możliwe, że przez ten separator ten olej tak znika ?
Drugie pytanie, czy można jeździć z tym padniętym sprzęgłem? Czy lepiej narazie go nie ruszać żeby nie uszkodzić tej dwumasy i czekać aż do naprawy ?

salom
07-01-2017, 11:33
Nic nie rób, jeżdzij dalej jak wiecej nic sie nie dzieje, bo jak już ruszysz g.... to już dalej poleci, wydasz 2 razy wartość pojazdu, i dalej bedzie miał 16 lat, i 750 zł dostaniesz na szrocie.

rustin
07-01-2017, 12:38
Sprawdź czy krokowy nie bulgocze

arpo
07-01-2017, 12:38
2000 zł za robotę z częściami to jak dla mnie podejrzanie mało... Poza tym przy LPG może się okazać po rozbiórce, że z głowicą nie jest już tak dobrze jak być może mechanik zakłada. Do tego to sprzęgło... Kumulacja szczęścia raczej chyba z kwalifikacją do pozbycia się auta.

PANTURAL
07-01-2017, 16:36
Sprawdź czy krokowy nie bulgocze

Czy można to jakoś samemu sprawdzić ? Czy tylko u mechanika ? Ale z tego co wiem to krokowy odpowiedzialny jest za obroty, a w moim Mundku nie falują.

No te 2000zł to jest tak ogólnikowo, wiadomo, że aby cokolwiek stwierdzić to trzeba go rozebrać i zapłacić za to 500zł....

krzysztofSJZ
07-01-2017, 16:53
to jak w ogóle chcesz to robić ? sam dół bez ściągania głowicy, a jak się okaże że winna góra, a jak ci rozbierze wszystko to raczej głowicę trzeba robić czy dobra czy niedobra , to tak według mnie. A jak masz i dół wyjęty to na bank pierścienie będą kiepskie a panewki? 2,0 Pb to chyba taki sam w mk3 i mk4??? mi jak robił górę to uczciwie pokazał cennik ile co kosztuje miałem też wybór producenta i o mało co nie dobiło do 3k, i wiadomo w 100% nie jestem pewny czy kupił i założył to co wybrałem, taka jest prawda.

Masz na pewno znajomych którzy może ci polecą uczciwego mechanika, 500 trochę dużo
za sprawdzenie, szukaj takiego co bez rozbierania stwierdzi co jest grane ,

PANTURAL
07-01-2017, 17:05
No u mnie w okolicy nie ma dobrych mechaników, wszyscy magicy u których byłem to twierdzą że nie opłaca się robić remontu i żeby go sprzedać ;/ (jeden z nich nawet powiedział że można coś próbować z tymi specyfikami do oleju ,,dzięki nim można nawet zejść do 0,5l/1000km" - wyśmiałem go i wyszedłem). Szwagier polecił mi jednego bo właśnie on u niego robił kapitalke w oplu astrze g, na odcinku 1km zjadło mu 3l oleju. Za remont zapłacił 1980zł. No i właśnie ten mechanik wycenił mi tą robotę właśnie na 2000zł w tym właśnie wymiana pierścieni uszczelniaczy itp. (nie znam się na tym)

rustin
07-01-2017, 22:52
Czy można to jakoś samemu sprawdzić ? Czy tylko u mechanika ? Ale z tego co wiem to krokowy odpowiedzialny jest za obroty, a w moim Mundku nie falują.

No te 2000zł to jest tak ogólnikowo, wiadomo, że aby cokolwiek stwierdzić to trzeba go rozebrać i zapłacić za to 500zł....
To kiepsko wiesz. Krokowy bulgocze i to często. Jak bulgocze na wolnych trzeba odpiac wtyczkę z czujnika wspomagania aby obroty się podniosły i wtedy wtyczkę z Krokowca, jeżeli zgaśnie to przytrzymać ciegno gazu na obrotach lekko ponad tysiąc lub podłożyć coś pomiędzy ogranicznik przepustnicy a ciegno linki i wtedy odpiac Krokowca

arpo
08-01-2017, 00:25
sam dół bez ściągania głowicy
A jak niby miałby to mechanik zrobić? Najpierw demontaż wału korbowego?
500 trochę dużo za sprawdzenie, szukaj takiego co bez rozbierania stwierdzi co jest grane
Bez rozbierania i za darmo to już wszystko kolega wie i tu dostaje potwierdzenia. 500 to rozbiórka i ocena czy coś się w ogóle da z tym zrobić. To naprawdę dużo? Na ile wyceniłbyś taką robotę?
Krokowy bulgocze i to często
Tylko że niestety to jest temat zupełnie poboczny. Kolega ma padakę i taki krokowiec to najmniejsze ze zmartwień.

Maro37
08-01-2017, 02:33
wlej ceramizera ze 3 szt , wiem drogo albo xado zrób to jak na instrukcji . I tak pokulasz sie jeszcze ze 20 tyś i pomyśl o nowym silniku lub aucie , wybór twój .