Zobacz pełną wersję : Migająca sprężynka - po raz kolejny.
Strony :
[ 1]
2
3
4
5
6
7
8
mariusz_p1 12-04-2007, 20:17 Witam wszystkich.
Jestem nowym (nie)szczęsliwym posiadaczem Forda Mondeo 2.0 TDCI z 2002 r.
Moje szczęście trwało tylko tydzień czasu i dziś się skończyło.
Kupiłem to auto pomimo dogłębnego przeczytania dużej liczby postów na tym forum. Pomyślałem że sprawdzę, będę tankował dobre paliwo i będzie OK.
Wszystko było w porządku, diagnostyka komp. w ASO, przegląd zawieszenia itd.
Zatankowałem raz na stacji shell w Lublinie ten ich lepszy ON.
Przejechałem 300 km i dzisiaj po w miarę spokojnej jeździe kiedy dojechałem do skrzyżowania - zdziwienie - silnik się wyłączył. Ot tak, bez ostrzeżenia, żadnych objawów, nic.
Próba odpalenia - czekam, aż zgasną kontrolki i pogasły, jak trzeba. Przekręcam kluczyk - kręci ale nie pali - miga nasza ulubiona sprężynka. czekam, powtarzam, to samo. Stwierdziłem, że go zepchnę na pobocze, ale za ciężki. Więc siadłem spokojnie, żeby pomyśleć. Odczekałem z 5-10 min, kolejna próba - zapalił :fcp1 i dojechałem spokojnie do domu.
Rzut oka na forum i doszedłem do wniosku, że jednak wizyta w ASO i diagnostyka komp. będzie niezbędna.
Jeszcze się łudziłem, że to może jakiś jednostkowy incydent.
Wybrałem się więc w drogę do ASO i niestety... zgasł ponownie na środku ruchliwego skrzyżowania. Chwila stresu i udało mi się go zepchnąć w boczną drogę.
Postał z 15 min. i ponownie udało się go odpalić. I tak jeszcze dwa razy.
Dojechałem do ASO a tam, diagnosty nie ma już w pracy, jutro ma urlop więc dopiero w poniedziałek... załamka.
Przepraszam, że się tak rozpisałem przy okazji, ale trochę mi przez to lżej.
Podsumowanie.
- auto po wymianie oleju (mobil1 5w30), wszystkich filtrów
- paliwo shell - to lepsze
- do tej pory brak jakichkolwiek objawów, na wolnych chodzi równo, nie przerywa nie szarpie, nie ma czarnego dymu, nie trzęsie.
- wyłącza się głównie na niskich obrotach (ok 1000 lub 750)
- przy próbie odpalenia kręci, ale miga sprężynka
- po ostygnięciu pali natychmiast bez problemu.
Czy ktoś ma jakąś w miarę optymistyczną diagnozę?
Jakiś czujnik temperatury, czy położenia wałka rozrządu?
I gdzie w Lublinie można z tym alternatywnie podjechać celem sprawdzenia / naprawy.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na pocieszające odpowiedzi.
NIE DAJ SIE ZMANIPULOWAC MASZ ASO NIE ZNAJDZIE PROBLEMU MIALEM TO SAMO. WYMIEN CZUJNIK POLORZENIA WALKA ROZRZADU I BEDZIE OK
mondzio III 12-04-2007, 20:53 Kupiłem to auto pomimo dogłębnego przeczytania dużej liczby postów na tym forum
a szukałeś odpowiedzi na swój problem na forum :fcp9
to jeszcze raz poszukaj i na pewno znajdziesz
porady a może i dokładne odpowiedzi na swój problem
podobnych tematów jest dużo np:
http://forum.fordclubpolska.org/viewtop ... %BFarowych (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=21074&highlight=kkntrolka+%B6wiec+%BFarowych)
http://forum.fordclubpolska.org/viewtop ... %BFarowych (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=21836&highlight=kkntrolka+%B6wiec+%BFarowych)
damianołódź 13-04-2007, 00:22 Wiesz Mariusz_p1...
Ja Ci się jednak dziwię...
Napisałeś, że czytałeś wieeeeele złego o silnikach TDCI, a mimo to taki kupiłeś...
Ja przed decyzją jakie auto kupie studiowałem wiele różnorakich FOR klubowych przeróżnych marek, i mój wybór padł bardzo świadomie na Forda i właśnie Mondeo 2.0 TDDI' 01 (za tą kasę z tym wyposażeniem.....bomba)
Z pewnością będę się powtarzał, ale moje zdanie jest takie...
Nie mając żadnego wpływu na jakość tankowanego paliwa (czy to BP Ultimate, czy Schell V Power czy Verva), mając w świadomości możliwość "padnięcia" układu paliwowego i kosztów z tym związanych, jedynym rozsądnym wyborem wśród diesli Forda Mondeo do roku 2004 (w tym roku FORD wrócił do BOSCHA) jest TDDI (niestety produkowany tylko w okresie 00-01)
Nawet jak padnie jakiś wtrysk, to koszt naprawy oscyluje w okolicach 250,00 pln za sztukę (w przypadku TDCI ca. 900,00)
Moim zdaniem objawy które opisujesz świadczą raczej o "padnięciu" któregoś wtrysku, i najlepiej sprawdzić ten fakt (lub wykluczyć...) na tak zwanej "próbie przelewowej" lub "miareczkowaniu"
Niekiedy podłączenie do kompa i zczytanie błędów, nie wykaże błędu wtryskiwaczy, a przelewy pokażą z którym wtryskiem co jest nie tak
damianołódź
To znowu ja. Masz identyczne objawy co u mnie i na tym forum i na forum ford mondeo klub znalazlem male wskazowki ale wiedzac ze mam do wymiany czyjnik udalem sie do ASO. W ASO komp czyli WDS nie znajdzie przyczyny ja tak mialem i kilka osob rowniez wtedy kaza auto pozostawic u nich a pozniej ciebie wykasuja za podlaczenie do kompa roboczgodziny itp mi sprawdzili kompa wgrali nowasze oprogramowanie i skasowali 278zl nie znajdujac przyczyny. Wyjezdzajac z ASO zrobilem zaledwie 5 kilommetrow auto zgaslo po chwili dalo sie zapalic wiec wrucile do serwisu powiedzialem ze kupuje czujnik i wymienie go sam. Kupilem czujnik za 82zl w ASO i wymienile autko jak na razie smiga ale zrobilem to wczoraj dokladnie 12,04,2007. Wiec zabierz autko z ASO i wymien CZUJNIK POLORZENIA WALKA ROZRZADU. Jak cos wiecej bedziesz chcial wiedziec to zostaw e-mail lub na gg odpowiem ale wieczorem ok 22. Za wymiane czujnika wolaja mi mowili przrz telefon 50zl a na miejscu 128 wiec ich wysmialem to jest odpiecie wtyczki wykrecenie jednej srubki i wlozenie czujnika pracy na 5 min roboty. Pamietaj ze po wyciagnieciu czujnika starego musisz otwor jego mocowania wyczyscis szmatka z oleju i wowczas wsadzasz nowy jak nie wytrzesz to olej poleci przez nowy czyjnik na nim jest uszczelka wiec muszisz wyczyscic miejsce otworu gdzie wpychasz czujnik.
mariusz_p1 15-04-2007, 20:35 Witam ponownie
Posłuchałem porady kolegi ArtGen.
Na szczęście w ASO nie było diagnosty i umówiłemsię dopiero na jutro (poniedziałek).
Ale ponieważ w planach miałem wyjazd na narty, poszukałem niezależnego warsztatu z komputerem. I znalazłem. Umówiłem się jeszcze w piątek, i prawie od razu podjechałem.
Podłączenie pod kompa, szybka diagnoza i co...?
Faktycznie, to tylko ten czujnik położenia wałka rozrządu.
Szybka wycieczka do ASO, zakup czujnika i montaż.
Wszystko kosztowało 150 zł z diagnozą, częściami i robotą.
Tak więc chcę tym optymistycznym akcentem podbudować wszystkich zestresowanych posiadaczy 2.0 tdci 2002r.
Kontrolka od świec nie zawsze musi tak mocno zaboleć.
P.S.
Po wymianie czujnika pojechałem na zaplanowane zakończenie sezonu narciarskiego.
Przejechałem prawie 900 km i szczęśliwy wróciłem do domu.
Pozdrawiam wszystkich.
Mariusz.
Witaj!
Możesz coś więcej napisać otym czujniku?
Tzn jak go znaleźć, itp
pozdr.ZbyszekArtGen,
mariusz_p1, daj koledze ArtGen, punkcik POMÓGŁ koniecznie :)
Jezeli mowimy o TDCI to czujnik znajduje sie z przodu silnika kolo rozrzadu. Sciagasz oslone silnika i mnie wiecej po srodu silnika pod spodem widac kostke z trzema przewodami widac jak sciagniesz oslone jest widoczna.. Jest tylko jedna kosta wiec na pewno ja zauwazysz przykrecona na jedna srube.
mariusz_p1 17-04-2007, 09:12 Jak się daje ten punkcik?
Jeśli jestes autorem tematu (a tego jesteś) pod postem każdej osoby zawierajacej głos w dyskusji masz ikony : profil, pw, gg itd a pierwsza to pomógł i osobie której chcesz przyznać punkt klikasz włąśnie pomógł :)
ArtGen,
Czy wsilniku 115 i 130KM czujnik jest wtym samym miejscu? :fcp9
Bodzio 1 17-04-2007, 21:16 No i ta spreżynka, tez mnie dopadła. Dzisiaj pomrugało jak odpaliłem mondka jeszcze raz zgasło, zrobione 200km i nic. Wiem ze moze to byc wiele przyczyn,ale mam jedno pytanko jak zdiagnozowac padajace wtryski? oczywiscie bez podłaczenia do kompa lub proby przelewowej. Jakies objawy ktore wystepuja, bo nie wiem moze jestem bardzo przeczulony ta sprezynka ale nie wiem czy sie juz nastawic na szybka wymiane wtryskiwaczy,czy narazie dalej jezdzic? Dopiero dzisiaj pierwszy raz sie zapaliła podczas jazdy.
Witam
do Bodzio 1: jeżeli zapaliła ci sie "sprężynka" to komp zarejestrował jakiś błąd i Ci go pokazał. Ale może to było tylko jednorazowe zawieszenie wtrysku - czego Ci serdecznie życzę. Z własnego doświadczenia wiem że klasycznym objawem "lania" wtrysków jest obrzydliwy stukot-klekot - czyli spalanie stukowe. Slychac to zwlaszcza na wolnych obrotach i tak do granicy 1500 obr/min, w momencie gdy w tym właśnie zakresie obciazasz silnik. Moze to byc klima na wolnych obrotach czy tez powolna jazda w korku czy parkowanie. Przynajmniej tak jest niestety u mnie :fcp16
Ale zdecydowanie polecam pelna diagnostyke ukladu wtryskowego (czyli podpiecie do IDS-u) oraz probe przelewowa. U mnie udało sie to zrobic za 100 PLN w ASO - i teraz wiem na co odkładać zaskórniaki. :fcp27
pozdr.
Mysle ze ten czujnik jest w tym samym miejscu ale na 100% nie jestem pewien. Silniki TDCI sa przeciez chyba takie same 115 czy 130 roznia sie oprogramowaniem wiec bedzie w tym samym miejscu tak mysle.
ArtGen, Próbowałem znaleźć ten czujnik, na szczęście "ćwiczebnie".
Nie bardzo mi się to udało.
Możesz bardziej szczegółowo określić jego położenie?
Czy to jest ten element z przewodami elektr.?
Czy odkręca się ten czujnik kluczem? :fcp11
tomaszz-31 21-04-2007, 14:51 Witam, czy objawy uszkodzonego wtrysku sa takie same w benzynie 2.0 zetec, chodzi mi o spalanie stukowe?
tez mnie dopadla sprezynka wczoraj pierwszy raz, samochod zgasl i zaczela migac sprezynka. samochod udalo sie odrazu odpalic. przejechalem jeszcze z 30 km i nie pojawilo sie spokojnie. dzis prawie cala droge do pracy bylo ok (prawie 30 km), prawie bo 300 m przed celem to samo, silnik zgasl i sprezynka zamigala, jednak tym razem silnik nie chcial sie odpalic odrazu... po pieciu minutach juz sie odpalil przejechalem pareset metrow bez problemu i poszedlem do pracy. zobacze jak bedzie w drodze powrotnej.
moje pytanie jest takie: jaki blad jest pokazywany przy awarii czujnika polozenia walka rozrzadu? czy jest sens jechac na komputer z takimi objawami czy przy sytuacji kiedy silnik odpala dopiero po jakims czasie to napewno czujnik?
zanim kupilem samochod mial wymieniony jeden wtrysk, z papierow z aso wynikalo ze reszta byla ok. dotego samochod nie chodzi glosno (oprocz duzego obciazenia na wolnych obrotach kiedy to napinacz zaczyna klekotac) przy parkowaniu czy jechaniu na niskich obrotach ani przy przegazowaniu.
kolejne pytanie to gdzie oprocz ASO mozna podjechac z tym tematem na podpiecie do komputera. umowilem sie wstepnie do Feu werk przy pulawskiej (koszt za podpiecie do kompa 65 zl plus 30 zl wykasowanie bledow)? nie znam tej stacji i nie wiem czy warto i jak wogole wygladaja ceny za podpiecie i zczytanie+wykasowanie bledow?
okregi poszukiwan to najlepiej Piaseczno lub Warszawa - targowek, praga, mokotow i dalej w stone piaseczna. chce jak najblizej zeby nie jezdzic w korkach bo szczerze to srednio mi sie podoba wizja naglego wylaczenia samochodu podczas hamowania ostrego w korku, pewnie wiekszosc rozumie.
dzieki za odpowiedzi... uzylem opcji szukaj, przeczytalem wiele postow ale dla upewnienia postuje jeszcze w tym temacie.
Hej,
Czy ktoś z Was wie jak ten czujnik działa i czemu jego awaria powoduje właśnie takie objawy, że silnik gaśnie i daje się zapalić dopiero jak wystygnie?
Pozdrawiam,
D.
kreeecik 07-01-2008, 19:39 Witam,
Wczoraj i dziasiaj mrugnęła do mnie sprężynka od ostatniego razu minęło już 1,2kkm wtedy komp wywalił za niskie ciśnienie na wtrysku, skasowane po kłopocie. Ale tym razem zapaliła się dość dziwnie, inaczej niż wszystkie przypadki o których czytałem. Ruszam ze skrzyżowania 1 do 2,5 tys obrotów, 2 ok 2 tyś obrotów i mruga franca, zatrzymuje gaszę odpalam i jade dalej pedał w podłogę 1,2,3,4, 120 na liczniku i nic, nie zapala się i takie oranie jeszcze kilka razy spoko jedzie no problem. Dzisiaj zapaliła sie przy ruszaniu między zmianą biegów 1 i 2 gaszę, odpalam w dechę i jedzie, stoję na parkingu pedał w podłogę obrotomierz zamkniety na czerwono bąk czarny puszczony ale nic ani nie zamruga, no to jeszcze raz przygazówka na maxa a tu ciemno nie świeci się.
We wtorek jade na kompa zobacze co tam siedzi, jak mi znowu wywali za niskie ciśnienie na wtrysku to co mam obstawiać? ostatnio mechanior wzruszył ramionami mówiąc nie pokazuje się to jeździć dalej.
U mnie takie objawy byly powodem bledu P132a - sterownika cisnienia turbiny. Pomogla wymiana samego sterownika 500PLN (w ASO chcieli cala turbine za okolo 5K PLN)
http://forum.fordclubpolska.org/viewtop ... ight=p132a (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=35037&highlight=p132a)
POzdr
kreeecik 07-01-2008, 20:26 Tylko, że u mnie objawy występują na niskich obrotach, moc jest przy gazowaniu i ostej jeździe się nie zapala, tylko przy spokojnej przed 2tyś obrotów, czyli przed załączeniem turbiny.
Tylko, że u mnie objawy występują na niskich obrotach, moc jest przy gazowaniu i ostej jeździe się nie zapala, tylko przy spokojnej przed 2tyś obrotów, czyli przed załączeniem turbiny.
Dokladnie tak - pod koniec to juz zaraz po odpaleniu mialem.
Tyle ze tak naprawde to WDS prawde Ci powie. Na tym etapie, dopoki nie masz oczytu z kompa, to jest to tylko gdybanie.
POzdr
[ Dodano: 07-01-2008, 21:31 ]
BTW - a patrzyles czy masz eletroniczny regulator cisnienia w turbinie? Rocznik widze masz ten sam a jaka to wersja (moc)?
kreeecik 07-01-2008, 22:01 Uzupełniłem profil,
Jutro się umówieł to zobacze co za bład mnie męczy.
Witajcie
A u mnie w mondeo tdci 130 2002 przy nagłym przyspieszaniu szczególnie na 4 i 5 biegu zająknie sie i sprężynka zaczyna migać czasami nawet silnik sie wyłączy po zgaszeniu i odpaleniu jest ok i można dalej jechać. Byłem na kompie i pokazuje zamałe ciśnienie paliwa, robili też próbę przelewową i wtryski równo chodzą.
Miał może ktoś taki przypadek.
Dodam że przejechałem nim 100tkm bez większych problemow wtryski ma orginalne a tankuje tylko na Orlenie verwe.
Witajcie
A u mnie w mondeo tdci 130 2002 przy nagłym przyspieszaniu szczególnie na 4 i 5 biegu zająknie sie i sprężynka zaczyna migać czasami nawet silnik sie wyłączy po zgaszeniu i odpaleniu jest ok i można dalej jechać. Byłem na kompie i pokazuje zamałe ciśnienie paliwa, robili też próbę przelewową i wtryski równo chodzą.
Miał może ktoś taki przypadek.
Dodam że przejechałem nim 100tkm bez większych problemow wtryski ma orginalne a tankuje tylko na Orlenie verwe.
U mnie też próba przelewowa ok była, a i tak dopiero wymiana wtrysków pomogła. Skoro masz za małe ciśnienie paliwa to może to pompa nie wyrabiać.... tak tylko gdybam.
kazik_111 08-01-2008, 17:08 W moim mondeo też był ten problem ale okazało się że to wina 4 wtryskiwacza jego błąd to P2339
Pozdrawiam
kreeecik 08-01-2008, 19:24 I wywaliło mi P0251 Pompa wtryskowa A, mechanior mówi, że niskie ciśnienie na listwie, proponuje wymienić czujnik ciśnienie, ale przyznał się, że na nowych dieslach się nie zna.
I wywaliło mi P0251 Pompa wtryskowa A, mechanior mówi, że niskie ciśnienie na listwie, proponuje wymienić czujnik ciśnienie, ale przyznał się, że na nowych dieslach się nie zna.
Nie jestes sam :)
http://forum.fordclubpolska.org/viewtop ... ight=p0251 (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=28051&highlight=p0251)
kreeecik 08-01-2008, 20:34 Powiedzmy, że na raznie mi ulżyło i mojej drugiej połówce też :fcp3 oby to było tylko to. Teraz pytanie do Łodziaków gdzie jest dobry serwis diesla w którym znają się na CR. Rozmawiałem z boschem ale oni nie chcą się tykać Delphi.
Tak zapobiegliwie szukałem już dzisiaj wtrysków do kupienia, znalazłem jakieś za ok 900 zeta, zadzwoniłem z ciekawości i o dziwo koleś mi odradził ich zakup, powiedział mi, że lepiej zrobię jak dam swoje do regeneracji (oczywiście jakiś dobry serwis) raz, że zaoszczędzę 400 stówki za jeden i mogę mieć pewność, że przejeżdżą dłużej niż te nowe. "Nófki" za taką cenę, są najczęściej regenerowane, czyszczone i sprzedawane jako nowe. I oczywiście odradził mi kupować używki bo to też interes kiepski. Spytałem się z ciekawości gościa po co ma w ofercie towar, którego odradza kupno - ma dość problemów z reklamacjami a lista asortymentu pochodzi z hurtowni - ciekawe podejscie :fcp2
Ale zawsze to jeszcze może być czujnik ciśnienia TU (http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=28060&highlight=p1211)
joker2003 05-02-2008, 16:15 Identyczna sytacja walniety czujnik połozenia wałka ASO Warszawa 80 PLN czujnik + wymiana
mam duzy problem jak zresztą każdy:) Silnik wyłącza sie i nie chce odpalić po przekręceniu kluczyka sprężynka miga a po jakichś 5do 10 min silnik odpala i działa...co to czy to czujnik i czy mozna go samemu wymienić..czy są potrzebne numery nadwozia do zakupu nowego czujnika??
Dziś podczas jazdy do Berlina dopadła mnie także sprężynka. Objawy zapalenia to nagły spadek mocy aż do całkowitego zgaśnięcia silnika. Odczekałem ok 5 min i jadę dalej. Po kolejnych 10 km powtórka z rozrywki:). Poczekałem kolejne 5 min i jechałem dalej ( troszkę sie spieszyłem na samolot), wszystko było ok- na liczniku 200 km/h. Dojechałem na lotnisko zostawiłem mamę i wracam do Szczecina. Cała drogę nic sie nie dzieje, dopiero jakieś 2 km od celu ponownie odwiedziła mnie migająca sprężynka i znów spadek mocy aż do zatrzymania. Po odpaleniu wszystko gra. Czy te objawy mogą świadczyć o padających wtryskach?. A może to ten( bardzo bym chciał) czujnik położenia wałka rozrządu? Ponadto dodam,że podczas gwałtownego przyspieszania wszystko chodzi jak trzeba- Az miło. Dzięki za ewentualne wskazówki
Mondeo mkIII 2002 TDCI
MDMcapital 16-03-2008, 20:24 Q.....a miałem dzisiaj TO SAMO
Koledzy :fcp29 czy to ten czujnik :fcp15 czy już wtryski :566:
Chetnie :fcp29 bym sie napil, ale tak naprawde WDS prawde Ci powie.....
MDMcapital 16-03-2008, 20:52 ?
A nie masz w W-wie nikogo kto moze Ci podpiac pod WDS'a poza ASO?? W Krakowie jest taki zaklad. Bylem tam pare razy i w momencie kiedy nie pomogli nic nie skasowali - duzy plus.
POzdr
MDMcapital, popraw swój post o Caps Lock
MDMcapital 16-03-2008, 21:30 komuna wraca
MDMcapital 16-03-2008, 21:33 A nie masz w W-wie nikogo kto moze Ci podpiac pod WDS'a poza ASO?? W Krakowie jest taki zaklad. Bylem tam pare razy i w momencie kiedy nie pomogli nic nie skasowali - duzy plus.
POzdr
Napewno tak uczynię ale problem pozostanie - czy się myle
Obstawiam ten czujnik - "zrobił" mi tak dwa razy.
A tak wogóle mam ogromne zastrzeżenia do paliwa oferowanego przez LOTOS
Obydwa Mondzia (mam dwa :fcp2 ) palą więcej, i praca silnika bardziej przypomina URSUS-a
żadne wzburzenie nie uzasadnia łamania regulaminu :) proszę popraw
:fcp5 dzisiaj wymieniłem (sam) czujnik położenia wałka rozrządu.. moje objewy to: gasł w najbardziej niespodziewanej chwili==> nie można było odrazu zapalić, sprężynka miga==> po jakimś czasie ok 5 do 15 min odpala... postanowiłem ze wymienie wadliwą(mam nadzieje) część.. wykluczyłem wtryski ponieważ wymianiałem je jakieś pół roku temu a tankuje tylko verwe albo shell V-Power diesel. Pojeździłem pojeździłem i narazie nie gaśnie nie mruga sprężynka itp.. jak coś się będzie dzało jeszcze to dam wam znać (aha koszt czujnika to 85,40zł)
Wymiana bardzo prosta. Sami możecie to zrobić. OK czekam na dalsze objawy.papa pozdrawiam ARTGEN bo pomógł heh :fcp29
MDMcapital 18-03-2008, 21:10 A u mnie sprężynka się zaświeciła i spadła moc bo -
Zatankowałem w LOTOS-ie
Wczoraj zatankowałem w BP za 100pln
Dzisiaj zalałem go do pełna w SHELL-u
I idzie jak przeciąg
Moim zdaniem albo Ajent - farbuje paliwo, albo LOTOS
:573:
Dzis też wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu i śmiga aż miło- wniosek taki: migająca sprężynka nie oznacza zawsze w 100% padniętych wtrysków czego zyczę wszystkim i sobie:)
To znów Ja odzywam sie znów bo silnik dalej gaśnie:( nie wiem co to moze byc czujnik wymieniony wtryski tez we wtorek trzeba jechac na komputer i 100zł w kosz (tzn. bede wiedział tylko co sie popsuło)..Silnik po zgaśnieciu gasł jeszcze z 4 razy a przez nastepne 2h jazdy niezgasł ani razu..Czy to moze być pompa albo pompa zasysa syf z baku jak sie kończy?? :fcp20
Dzis też wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu i śmiga aż miło- wniosek taki: migająca sprężynka nie oznacza zawsze w 100% padniętych wtrysków czego zyczę wszystkim i sobie:)
heh ;) a bylo czytac moje zestawienie ;) byloby mniej nerwow ;)
Ehhh te super fordy TDCI.... :fcp5
Ja mialem podobnie zanim swojego nie sprzedalem. Zdiagnozolwali mi po kolejnej wymianie czujnika, sprawdzeniu wtryskow itp., ze ECU do wymiany. Mialem na to czekac 4 -5 miesiecy...... :fcp15
Wymienilem wtyczke czujnika polozenia walka rozrzadu i po sprawie. Autem pojezdzielem kilka tygodni, sprzedalem i wyleczylem sie z diesla a w szczegolnosci forda...... :fcp23
Od dwóch dni gaśnie mi podczas jazdy, na wolnych obrotach np. dojeżdzając do świateł.
Przekręcam kluczyk > sprężynka gaśnie > próbuje odpalić > nie odpala i po chwili znowu mryga spręzynka.
Raz udało mi się odpalić od razu, 3 razy musiałem odczekać.
Wtryski raczej wykluczam bo jak juz odpali to pracuje równo i jazda jest bez spadków mocy, klekotania itp.
Jesli wymienie czujnik położenia wałka rozrządu i będzie ok, to jest konieczność jechania na kompa i kasowania błędów ?
IMO jesli ci auto nie przeszlo w tryb awaryjny (obnizona moc) to nie musisz - nie ma tzw. twardego bledu...
Czy to jest czujnik położenia wałka rozrządu ?
http://members.chello.pl/piotr.staniszewski/czujnik.jpg
Bo ten wygląda chyba trochę inaczej http://www.fordczesci.pl/sklep,2098,,,0 ... 815,0.html (http://www.fordczesci.pl/sklep,2098,,,03,,pl-pln,553815,0.html)
Tak, tam jest ten czujnik a strzałka pokazuje wtyczkę do niego.
OK. Po około 6 miesiącach udało mi się rozgryść ten problem. Stało mi się tak, że na autostradzie miałem na budziku ok.220 km/h i nagle samochód stracił moc (mowa o Mondeo 2,2 TDCi) i zapaliła się kontrolka świec żarowych i samochód przeszedł do pracy w trybie awaryjnym (słabiutki i zero przyspieszenia, ale doturlać się można). W trakcie jazdy na prawym pasie na moment go zgasiłem i w normalny sposób uruchomiłem poprzez przekręcenie kluczyka. Hulał normalnie ale tylko do prędkości ok. 170 km/h. I tak w kółko. Była wymiana wtryskiwaczy i po tym myslałem, że juz będzie OK. Niestety to samo. Wczoraj na forum przeczytałem, że takie zachowanie jest wynikiem awarii czujnika położenia wałka rozrządu (cena w ASO Ford - 89,30 zł). I tu dowiedziałem się, że po takich manewrach należy sprawdzić czy w komuterze samochodu nie ma błędów (o tym już nikt na forum nie napisał). Program Forda wykrył 6 błędów w tym trzy dotyczące układu wtryskowego. Zostały one usunięte poprzez właśnie ten program i auto odzyskało dawny wigor (taka operacja w ASO Forda kosztuje ok. 200,00 zł, w nieautoryzowanym zakładzie ok. 100,00 zł). I niech nikt nie wypisuje jaką to techniką jazdy nalezy jechać aby kontrolka świec żarowych się nie zapalała. Bzdura. Samochód ma działać w każdej sytuacji i basta. Taki numer może zdarzyć się podczas wyprzedzania na zwykłej jednopasmowej drodze i pocałunek z TIRem jadącym z przeciwka może doprowadzić do natychmiastowego skrócenia życia.
piotrek26 03-02-2009, 20:39 Ja miałem takie same objawy jak opisują wszyscy w tym poście. Po przeczytaniu kilku innych temató na temat "sprężynki" postanowiłem zacząć od najtańszej opcji :fcp2 i powiem szczerze że dobrze zrobiłem. Wymieniłem czujnik jakiś tydzień temu i od tamtej pory jeszce mi nie zgasł a to dobry znak bo wcześniej przynajmniej raz dziennie to robił ale zawsze po zorgrzaniu nigdy przy zimnym silniku.
O tej opcji dowiedziałem się z forum DZIĘKI :fcp1
Vulpecula 25-02-2009, 13:55 witajcie koledzy
miałem i niestety mam podobny problem.
Pod namową kolegów z innego forum i wyników podpięcia się pod komputer wymieniłem czujnik, ale położenia wału korbowego. Byłem przekonany że problemu nie ma. Myliłem się :(
Znowu nie chce odpalić, włacza sie ta różowa franca, ale tylko podczas krótkiego postoju - nigdy podczas jazdy. jak ostygnie po kilku godzinach - to problemu ni ma.
Andy
Vulpecula 25-02-2009, 13:56 witajcie koledzy
miałem i niestety mam podobny problem.
Pod namową kolegów z innego forum i wyników podpięcia się pod komputer wymieniłem czujnik, ale położenia wału korbowego. Byłem przekonany że problemu nie ma. Myliłem się :(
Znowu nie chce odpalić, włacza sie ta różowa franca, ale tylko podczas krótkiego postoju - nigdy podczas jazdy. jak ostygnie po kilku godzinach - to problemu ni ma. Auto nie gaśni podczas jazdy
Andy
Fordziak 27-02-2009, 22:03 U mnie podobnie jak u Wszystkich tyle że sprężynka mruga po zgaszeniu silnika a ponieważ mam tego klekota od kilku dni to nie wiem czy ścigać komis czy płacić za naprawę i płakać.Przejechłem tym autem 300km i już kicha.Jak odpali to podczas dodawania gazu przerywa.
Fordziak 27-02-2009, 22:36 Czy ta rękojmia obejmuje jeśli w umowie pisze że zapoznałem się ze stanem technicznym pojazdu???Dodam jeszcze że 4 miesiące temu wtryski były wymieniane w chorzowie w serwisie i mam na to fakturę przejechane na nich 11 tysięcy.
witam
mi się dziś zapaliła ta sprężynka podczas jazdy. Dojechałem do domu, auto jab było rozgrzane chodziło dobrze lecz było słabsze, tak jakby wogóle nie załączała się turbina, ale słychać ja jak gwiżdże. jak ostygł i go odpaliłem chodził nierówno, jak od razu dałem gazu to nie zaaragował, tylko po jakimś czasie gaz zaczął działać ale w taki sposób jakby silnik nie dostawał paliwa, szarpał troszke.
Co jest tego przyczyna? czy to ten czujnik wałka rozrządu?
To wina zanieczyszczonego paliwa ( woda i inny syf ) Kierowcy TIRów zarówno Polacy jak i Niemcy potwierdzają, że u nas jest najgorsze paliwo w Europie nawet gorsze jak w Rosji, Mołdawii i Albanii. Warto poczytać posty - jak ludzie kupują auta na Zachodzie a po przyjeździe do Polski po kilkuset kliometrach padają pompy wtryski itd. Spróbuj nalać V power Diesel powinno pomóc?
ja już rozwiązałem swój problem, powodem mojej migającej sprężynki był rozprogramowany 1 wtrysk. koszt programowania kosztował 150zł.
po kilku tygodniach po zaprogramowaniu wtrysków odnalazłem kolejną nieprawidłowość, spręzynka migajaca załącza się jak jade dość szybko na 6 biegu, tzn dokładniej powyżej 140km/h się włącza. co to może być?
Desperacko szukam odpowiedzi na problem (wtrysków?), więc nie bijcie za powielanie:
Dokładnie 2 tygodnie temu: po wyprzedzaniu przy prędkości ok 90km/h zaczęła migać sprężynka, silnik stracił moc i zaczął b. głośno pracować (spalanie stukowe). Przy okazji stania w kolejce zgasiłem go; po zapaleniu objawy zniknęły, ale było trochę głośniej niż przed usterką.
Pojechałem za kilka dni do mecha, zrobił jakieś dwa testy wtrysków - zajęło mu to cały dzień bo sprawdzał na ciepłym i zimnym silniku - ale nie wykrył żadnych błędów.
Pojechałem więc do ASO - podpięli kompa, zrobili WDS silnika, próbę przelewową, ale wszystko wyszło w normie. Przy okazji na nowo mapowali wtryski, jednak silnik wciąż głośno pracował.
W środę wymieniałem wszystkie filtry, włącznie z filtrem paliwa.
Dziś powtórzyła się sytuacja sprzed 2 tygodni - dokładnie ten sam scenariusz: wyprzedzanie, sprężynka i tryb awaryjny w połowie manewru, max 90km/h.
Wtryski niby są 100% sprawne, ale myślicie, że to właśnie ich wina? Jeśli tak to jak najszybciej je robić czy jeździć dopóki nie będą się wieszać codziennie?
ja u siebie zauwazyłem że załącza się sprężynka przy większej prędkości przy szybkim wyprzedzaniu, jak wolno przyspieszam jest ok, ale jak ostro mu daje powyżej 100 to się włącza. Po zgaszeniu i odpaleniu ponownym wszystko jest ok.
Czy moze to byc wina źle zaprogramowanych wtrysków? Czy to jakiś czujnik? No i auto kopci troszke.
Jarek22: to co opisujesz, pasuje do padniętego wtrysku, a byłeś znowu na z czytaniu błędów ??
Patrze ze jest trochę osób, którym wtrysk się rozprogramował u mnie juz 2 razy(za 1 razem w ciemno zregenerowalem wtryskiwacze) a teraz nie dawno po 10 tyś. od regeneracji znowu. I chciałbym wymienić doswiadczenia, bo teraz u mnie na zimnym dziwnie klekocze przy 1200 obrotów do tak 1800... jak juz cieply, czyli osiagnie normalna temperature pracy, nic nie slychać i jest OK. Po regeneracji wczesniejszej też odczulem ze jakby troche inaczej klekotał ale to auta nie mialem 3 tygodnie i jakos z czasem się ułożyło.. Z chęcią porozmawiam z osobami którym wtryski sie rozkodowaly kiedys..
Lulu na 99% masz zużyte wtryski. Świadczy o tym głośna praca. Przerobiliśmy wiele takich przypadków i po naprawie wtryskiwaczy kultura pracy silnika wróciła do normy. Aby mieć pewność, że wtryski są sprawne należy je wymontować z samochodu i sprawdzić na stanowisku probierczym. Jeżeli testy zakończą się pozytywnie zostaną wygenerowane kody kalibracyjne, jeśli nie, trzeba je będzie naprawiać. A próby o których piszesz nie dają gwarancji sprawności wtryskiwaczy. Pozdrawiam
Ale jak wtrysk sie rozprogramował to tylko go zaprogramowałem, nie regenerowałem ani nic. Teraz pytanie czy regenerować czy wymienić na nowe, i czy te zużyte czy wszystkie?
A czy zawór EGR może coś mieć do tego?, że dymi, i włącza się ten tryb awaryjny?
Naprawa w przypadku tych wtryskiwaczy jest zdecydowanie tańsza. Teoretycznie można naprawić tylko te zużyte. Ale aby mieć pewność i tak należy wymontować kpl. i pomierzyć wszystko na stanowisku. Przy naprawie np. 1 szt. zdarzały się przypadki nieprawidłowej pracy silnika. Pozdrawiam
Trzeba zadać kluczowe pytanie czy gubienie kodu wtryskiwacza to efekt uszkodzonych/zużytych wtryskiwaczy czy błąd w sterowniku ??
1) Auto jeździ normalnie, nie brakuje mocy, nie kopci, odpala bez problemów, głośność pracy silnika w normie
2) Nagle bez powodu zapala się sprężynka, samochód traci moc, gaszenie i ponowne odpalanie nić nie zmienia
3) Jak auto postoi, rano problem z odpaleniem, praca silnika jak traktor, dymu i smrodu
4) Kodujesz od nowa wtryskiwacz, błąd znika, auto odpala normalnie, ale głośniej chodzi
- Pytanie co teraz robić ?? ja już raz regenerowałem wtryskiwacze, są jeszcze na gwarancji, ale nie bardzo mi się uśmiecha wymontowanie, wysyłanie czy tam jechanie z nimi do firmy..
Jasne mi jest jeżeli jedziesz sobie dajesz w rurę i zapala się lampka, gasisz, zapasz i jedziesz znowu normalnie - dla mnie to jest prawie jednoznaczne z padniętymi wtryskiwaczami.
Pozwólcie, że przedstawie Wam swoją opinie/teorie na ten temat. Otóż każdy silnik w fabryce ma zamontowane nowe wtryskiwacze, wpisany kod i jest ok. Ale wraz z przebiegiem samochodu parametry wtryskiwaczy się zmieniają. komputer sterujący (ECU) na bieżąco, na zasadzie autoadaptacji, zmienia sobie parametry sterowania wraz ze zużywającymi się wtryskami. Ale przychodzi taki etap, że wtryski są już tak zużyte, że ECU mówi sobie STOP,.. dalej nic nie robie :) Wywala sprężynke i zaprzestaje sterowania tym wtryskiwaczem ( znaczy steruje ale byle jak ) tym samym zmuszjąc nas do wizyty w serwisie. Jeśli teraz pojedziemy do serwisu i wpiszemy mu stary kod to ECU będzie sterował tym wtryskiwaczem jak nowym. Ale jego parametry są już hen, hen, od nowego. Efektem tej pracy, czyli nieprawidłowego wysterowania wtryskiwacza może być klekotanie, kopcenie, itp. Dlatego należy wtryskiwacze sprawdzić przynajmniej próbą przelewową. Jeśli przelewa to wtryskiwacz wymieniamy albo naprawiamy, ale OBOWIĄZKOWO WRAZ Z KOŃCÓWKĄ ROZPYLACZA. Wymiana samego zaworka to podcieranie d... szkłem. Może działać ale na krótko. I pewnie zaraz będzie klekotał. Czasami klekot zniknie czasami nie. Jeśli wtrysk będzie miał wymieniony rozpylacz to w.g. mnie na 90% albo i więcej będzie działał na starym kodzie. Nadawanie nowych kodów jest logiczne i bardzo rozsądne. Ale uważam, że bez tego na nowym rozpylaczu ECU da rade zrobić sobie autoadaptacje. Wydaje mi się, ze niektórzy pisali tu, że nawet po zamontowaniu nowych wtryskiwaczy z nowymi kodami pojawiał się klekot, który potem znikał. Wynikałoby z tego, że ECU i tak robi sobie autoadaptacje. Jestem za nadawaniem nowych kodów ale takich warsztatów w Polsce jest pewnie kilka/ kilkanaście i nie każdy ma do takiego blisko. Oczywiście te warsztaty, które mają takie możliwości będą uparcie twierdziły, że to konieczne. Ale jak ja bym kupił maszyne do kodowania za 250.000,-PLN też bym tak twierdził :) ( bez urazy do kącikowego kolegi z serwisu :) )
- Pytanie co teraz robić ?? ja już raz regenerowałem wtryskiwacze, są jeszcze na gwarancji, ale nie bardzo mi się uśmiecha wymontowanie, wysyłanie czy tam jechanie z nimi do firmy..
Zapytaj ich na czym polegała regeneracja,.. czy wymienili rozpylacze.
Napisz ile zapłaciłeś i za co. Koszt 4 szt. rozpylaczy to 900-1000 zł więc będzie można spróbować wyliczyć czy są w tej cenie rozpylacze ( zaworki po ok. 180,- zł ).
Powtarzam post z innego wątku ponieważ poczułem się wywołany do odpowiedzi.
Serwisowy kolega nie czuje się urażony i bardzo się cieszę z postu kolegi Boblo, można sensownie wymienić poglądy, a nie tylko mądrzyć się posiadanymi informacjami. Pytanie nr 1. Skąd na fabrycznie nowych wtryskiwaczach biorą się owe kody kalibracyjne, różne dla każdego wtryskiwacza, przecież powinny być wszystkie jednakowe? Pytanie nr 2. Dlaczego jeżeli wtryskiwacz przelewa należy wymienić końcówkę rozpylacza, przecież w niewielkim stopniu rozpylacz odpowiada za przelew? Pytanie nr 3. Co oznacza pojęcie klekot, technologia naprawy udostępniana przez Delphi nie przewiduje takiego pojęcia, bo jest to subiektywne wrażenie i dla każdego znaczy coś innego. Pytanie nr 4. Czy naprawdę ilość warsztatów dysponujących technologią naprawy i ich dostępność decyduje o tym, że szuka się alternatywnych sposobów radzenia sobie z problemem wtrysków?
1. Każdy wyprodukowany wtryskiwacz trafia na wspomnianą maszynę (stanowisko probiercze), która niestety kosztuje więcej niż 250 000,- i dokonywany jest jego pomiar z dokładnością 0,01 mm³ dla poszczególnych wartości obciążeń, dawki, czasu załączenia itp. Na podstawie tych informacji komputer wyznacza kod kalibracyjny, który można wpisać w sterownik silnika. Jest to nic innego jak odchyłka od założonego wzorca, którą ECU musi korygować.
2. Wielokrotnie okazywało się, że po naprawie przelewów wtryskiwacze spełniały założone parametry i nie było konieczności wymiany rozpylaczy. Wygenerowane zostały nowe kody i klient oszczędzał 800-1000 zł. Bez stanowiska probierczego nie można tego stwierdzić i może się zdarzyć, że poniesie zbędne koszty.
3. „Klekot”-jeśli wtryskiwacz przejdzie pozytywnie testy na stanowisku to jest sprawny, i subiektywne wrażenia nie mogą tego zmienić. Opony zimowe „szumią” a większość kierowców ich używa bo ich funkcją nie jest „nieszumienie” tylko przyczepność na niebezpiecznej nawierzchni.
4. Uważam, że naprawa inna niż zgodna z technologią producenta, świadczy o braku wiedzy właściciela pojazdu, jakim produktem dysponuje. Nie wie, że jego samochód po naprawie w autoryzowanym serwisie spełnia normę EURO4 i niebawem EURO5. Czytając posty na tym forum widzę, że usługi świadczone przez nieautoryzowane warsztaty potrafią kosztować więcej niż przez serwisy dysponujące odpowiednimi narzędziami i danymi producentów.
Pozdrawiam
Co do pytania nr. 2 - Mi nie chodziło o to, że rozpylacz odpowwiada za przelew, bo i nie odpowiada. Chodziło mi o to, że rozpylacz się zużywa. Po wymianie samego zaworka może silnik pracować dobrze, ale nie wiadomo jak długo. Silniki TDCI są najwyraźniej bardzo czułe na wszelkie niedomagania wtrysków. Podejrzewam, że nawet na jakość rozpylenia, a nie tylko na dawkowanie. Maszyną można sprawdzić przelew, dawki, ale nie jakość rozpylania. To już nie te wtryski co kiedyś ( czopikowe ), że albo rozpyla albo "leje". Te współczesne "na oko" rozpylają wsystkie,.. i te nowe i te zużyte. Ale dla silnika ta nienamierzalna gołym okiem jakość rozpylenia ma duże znaczenie dla jego pracy. Dlaczego w coraz to nowszych generacjach układów COMMON RAIL podnosi się ciśnienie wtryskiwania paliwa? Ano dlatego, że czym większe ciśnienie tym lepiej rozpyla paliwo. Więc jeśli nie wymienimy rozpylacza ( bo jeszcze działa dobrze ) to nie ma gwarancji, ze za 5 tys. km. znowu nie pojedziemy do warsztatu bo rozpylacz już będzie rozpylał na tyle źle, że silnik już będzie "kulawo" chodził, albo dymił. Oszczędność z okazji niewymienienia rozpylaczy przy pierwszej naprawie już nie jest tak oczywista. Jak mi wywali sprężynke i okaże się, ze choć jeden wtrysk przelewa to zrobie wszystkie 4 i z wymianą rozpylaczy. Będe miał święty spokój na dłuuuugo. Ale każdy zrobi jak uważa :)
P.S.
Jeśli weźmiemy nowy albo naprawiony wtryskiwacz i na maszynie nadamy mu kod, a potem za chwile jeszcze raz go przetestujemy i jeszcze raz nadamy kod to maszyna nada dwa różne kody. To chyba małe przegięcie ( tej maszyny :) ). Przecież parametry wtryskiwacza się nie zmieniły,.. prawda?! :)
W związku z tym, że jestem laikiem mam do Was pytanko: bardziej opłaca się, w dłuższym okresie czasu, wsadzić nowe wtryski czy spokojnie można zregenerować stare tj. wymienić te zaworki, końcówki i co tam jeszcze idzie?
Jaka jest między nimi różnica? Bo teoretycznie regenerowane wtryski są 'jak nowe' więc powinny wytrzymać tyle samo. :)
Zdecydowanie regenerować. Jak kupujesz "nowe" w ASO to starych Ci nie oddają. Zgadnij dlaczego.
Nie kupowałbym w ASO bo za komplet wołają sobie 6000zł, do tego rurki wysokociśnieniowe (warunek otrzymania gwarancji), robocizna, coś tam i wyjdzie 7000zł.
Wymiana wtrysków i płukanie baku w Radomiu, jak ktoś wcześniej pisał, to ok 3500zł, natomiast za regenerację trzeba pewnie zapłacić ok 2000zł. Dlatego też się zastanawiam czy lepiej wymieniać na nowe czy regenerować i chciałbym znać Wasze zdanie :)
Kolego Boblo! Chyba musimy zakończyć naszą dyskusję, gdyż użytkwnicy mniej obeznani z tematem uznają, że przynudzamy. Zacznę od końca. Nie wiem czy jest to przegięcie, że nie są nadawane takie same kody. Przypuszczam, że wynika to z ogromnej dokładności pomiarów i np. niewielka zmiana temp. (0,1-0,2ºC) może powodować taki skutek. W rozpylaczach od wtrysków CR również sprawdza się takie parametry jak we wtryskiwaczach mechanicznych np. jakość rozpylania (chociaż akurat czopik nie jest najlepszym przykładem). Dziś naprawiałem wtryski do Mondeo 2,0 2005 rok. „Sprężynka”, trudności z rozruchem, nierówna praca, bardzo wysokie przelewy. Wstępne sprawdzenie – zużyte zaworki we wszystkich wtryskach. Rozpylacze – organoleptycznie (pod mikroskopem) OK, jakość rozpylenia i inne parametry OK, pomiar na stole wartości dawek OK. Jaką mam podstawę do wymiany rozpylaczy? Przypuszczenie, że za 5 tys. km przestaną pracować prawidłowo? A jeśli wytrzymają jeszcze 50 tys. km a klient robi 15 tys. rocznie to ma jeszcze ponad 3 lata spokoju.
„każdy zrobi jak uważa” Ja mogę tylko pokazywać drzwi.
Z wyrazami szacunku.
ja wybieram się na dniach do mechanika, już z nim się umówiłem, jak już wcześniej pisalem sprężynka się włącza jak daje mu w gaz dość ostro, no i autko kopci mocno. A jakieś 2 tygodnie temu miałem programowane wtryski. Mechanik powiedział że musi wyjąc wtryski i zobaczyć czy da się je ustawić na maszynie, nie wiem dokładnie o co z tym chodzi, może wie ktoś czy to coś da, po nie bylo znimi żadnych problemów wczesniej, nawet jak się rozprogramowały to nie kopcił...
Samo kopcenie to jeszcze pół biedy, u mnie silnik stracił moc podczas wyprzedzania :fcp15 Dobrze, że samochód jadący z przeciwka był dosyć daleko.
p.s. Jeszcze raz poproszę kolegów o podpowiedź :) Lepiej jest zregenerować wtryski (ok 2000zł) czy od razu wymienić na nowe (ok 3500zł)?
no u mnie jak się włączy sprężynka to tez słabnie, dlatego jak wyprzedzam i ciągne go to się włącza.
- Pytanie co teraz robić ?? ja już raz regenerowałem wtryskiwacze, są jeszcze na gwarancji, ale nie bardzo mi się uśmiecha wymontowanie, wysyłanie czy tam jechanie z nimi do firmy..
Zapytaj ich na czym polegała regeneracja,.. czy wymienili rozpylacze.
Napisz ile zapłaciłeś i za co. Koszt 4 szt. rozpylaczy to 900-1000 zł więc będzie można spróbować wyliczyć czy są w tej cenie rozpylacze ( zaworki po ok. 180,- zł ).
O ile dobrze pamiętam to tylko wymienione zostały zaworki,albo coś co ogląda się pod mikroskopem(bo na tym są jakieś pęknięcia czy rysy, a tak po za tym to szczerze za szybko gostek gadał żebym zdążył za nim myśleć, zapytał czy regenerować to powiedziałem że tak), a za regeneracje wtryskiwacza zapłaciłem chyba 400 zł przejechałem 10 tyś. km. w sumie jezdze tak dalej juz około 1000km od ponownego programowania, ale ten stukot mnie denerwuję.. Po pewnych przemyśleniach odnoszę wrażenie, że problemem jest pamięć w ECU.. czyli sam sterownik lub jego oprogramowanie. Da się jakoś je sprawdzić, jaką ma się wersje ?? Jednej rzeczy jeszcze nie próbowałem, nie odłączałem akumulatora na jakiś czas, tak żeby o ile tak jest to te kalibracje ktore nanosi na wtryskiwacze na nowo się poustawiały...
I tak dla ciekawości, ciekawe jak nowe są te:
http://allegro.pl/item575030493_nowe_wtryski_wtryskiwacze_4s7q_9k546 _bd_ford.html
Bo cena to jest ostro atrakcyjna..
Według oferty ktoś sprzedaje pompowtryskiwacze do TDCi. Bardzo ciekawe.
Lulu w przypadku Mondeo zdecydowanie naprawiać! Wtryski naprawione w autoryzowanym warsztacie mają identyczne parametry jak nowe a można zaoszczędzić trochę pieniędzy. Pozdrawiam
Zapaliła mi się sprężynka przy ruszaniu od razu go zmuliło. Wyłączyłem silnik i 2 tygodnie w porządku! Może to siada jakiś czujnik np wałka rozrządu a może jakiś syf został jeszcze w paliwie jak tankowałem w górach w stacji CPN i nieraz go zasysa? Normalnie motor ciagnie jkak burza. Pomocy !!!
Zapaliła mi się sprężynka przy ruszaniu od razu go zmuliło. Wyłączyłem silnik i 2 tygodnie w porządku! Może to siada jakiś czujnik np wałka rozrządu a może jakiś syf został jeszcze w paliwie jak tankowałem w górach w stacji CPN i nieraz go zasysa? Normalnie motor ciagnie jkak burza. Pomocy !!!
Masz trochę za nowe auto, żeby już wtryski padały, tym bardziej, że masz auto po lifcie. Może być tak jak piszesz zatankowałeś słabe paliwo, albo jakaś inna usterka(czujnik wałka bym wyeliminował bo inne objawy). Ale jeżeli nie chcesz mieć niespodzianek to przejedź się gdzieś na z czytanie błędów. Bo błąd powinien zostać zapisany do pamięci.
Vulpecula 14-04-2009, 13:07 Spręzynka zapalia sie w ciągu ostatnich kilku dni ponad 10 razy. Nan dodatek ostatnio zapaliła sie nawet kontrolka awarii silnika. wlałem o wiele za dużo środaka do czyszczenia wtrysków stp. czy dobrze zrobiłem ?
Chyba śroednio, bo z rana silnika nie mogłem odpalic, - pojechał na lawecie do mechaniora :( Mechanik wymienił świece żarowe, wyczyścił kolektor, bo był w 50% zasmolony, - widziałem to!
Aha, no i mechanik zrobił próbę przelewową, odpalił, na szczęście nie było opiłków metalu, ale znalazł malutkie kulki woskowe w paliwie , - chyba to parafina. Dodam, że zakupiłem beczkę werwy,w tamtym roku. paliwa do końca nie zużyłem, dopiero co niedawno zatankowałem z tej befczki, która stała przez całą zime na wolnym powietrzu. Czy to mozliwe ze mogła by sie z niej wytrącić parafina ??
Pozdr
Andy
Zadzwoniłem przed chwilą do firmy Bratford z Radomia z przekonaniem, że dostanę info ile będzie kosztować regeneracja wtrysków. Ku mojemu zdziwieniu usłyszałem, że: a) nie regenerują wtrysków, tylko wsadzają nowe; b) żadna firma nie zregeneruje wtrysków dobrze* c) żadna firma nie będzie potrafiła zaprogramować wtrysków* d*) w PL istnieje tylko 1 firma, która to potrafi, a maszyna, którą się posługują kosztuje 1mln zł.
Panowie pomóżcie :( Co można z takim fantem zrobić?
Chyba mają dobrą "mete" na nowe i nie chce im się robić :) Swoją drogą,.. zapytaj ile chcą za nowe,.. może jakaś dobra cena ?
Zadzwoniłem przed chwilą do firmy Bratford z Radomia z przekonaniem, że dostanę info ile będzie kosztować regeneracja wtrysków. Ku mojemu zdziwieniu usłyszałem, że: a) nie regenerują wtrysków, tylko wsadzają nowe; b) żadna firma nie zregeneruje wtrysków dobrze* c) żadna firma nie będzie potrafiła zaprogramować wtrysków* d*) w PL istnieje tylko 1 firma, która to potrafi, a maszyna, którą się posługują kosztuje 1mln zł.
Panowie pomóżcie :( Co można z takim fantem zrobić?
b) skąd oni to wiedzą, myślę że b) wynika z a)
c) a to już herezja.. U mnie X431 bez problemów kodował wtryskiwacze cena ~10 000 zł
d) że jedna potrafi zregenerować wtryskiwacze i je zakodować ?? - kolejna herezja
Wnioski są takie: nie bawią się w regeneracje, nie chcą mieć nic z tym wspólnego i w taki sposób namawiają sobie klientów. Albo są "trochę" nie na czasie..
Znajdź inną firmę, nie chce robić żadnej reklamy, ale ravis pokazał że zna się na rzeczy i pisze konkretnie o tej całej regeneracji powinni sobie poradzić. Ja jeżeli będą mi szwankować znowu te wtryski to myslę że wyślę je do firmy w której pracuje ravis..
Z regeneracją, a raczej jej brakiem to mnie zaskoczyli totalnie.
Za to zaproponowano mi później dobrą, tak mi się zdaje, cenę za wymianę. W jej skład wchodzi: diagnoza, 4 nowe wtryski, nowy filtr paliwa, rurki wysokociśnieniowe, płukanie baku i przewodów, robocizna (chyba).
Co o tym sądzicie?
Z regeneracją, a raczej jej brakiem to mnie zaskoczyli totalnie.
Za to zaproponowano mi później dobrą, tak mi się zdaje, cenę za wymianę. W jej skład wchodzi: diagnoza, 4 nowe wtryski, nowy filtr paliwa, rurki wysokociśnieniowe, płukanie baku i przewodów, robocizna (chyba).
Co o tym sądzicie?
TO wszystko co napisałeś powinno się robić po renegeracji albo wymianie wtrysków. A zdradzisz cene ?? ;-)
O kurcze, zapomniałem o cenie :D Wołają sobie za to 3000zł.
Spręzynka zapalia sie w ciągu ostatnich kilku dni ponad 10 razy. Nan dodatek ostatnio zapaliła sie nawet kontrolka awarii silnika. wlałem o wiele za dużo środaka do czyszczenia wtrysków stp. czy dobrze zrobiłem ?
Chyba śroednio, bo z rana silnika nie mogłem odpalic, - pojechał na lawecie do mechaniora :( Mechanik wymienił świece żarowe, wyczyścił kolektor, bo był w 50% zasmolony, - widziałem to!
Aha, no i mechanik zrobił próbę przelewową, odpalił, na szczęście nie było opiłków metalu, ale znalazł malutkie kulki woskowe w paliwie , - chyba to parafina. Dodam, że zakupiłem beczkę werwy,w tamtym roku. paliwa do końca nie zużyłem, dopiero co niedawno zatankowałem z tej befczki, która stała przez całą zime na wolnym powietrzu. Czy to mozliwe ze mogła by sie z niej wytrącić parafina ??
Pozdr
Andy
Nie znam się za bardzo na paliwie ale z naszym polskim paliwem to wszystko może się zdarzyć, ale dziwna sprawa.. A gdzie znalazl te kulki parafiny ?? w baku czy z przewodów ?? może to się wytrąciło z powodu nadmiernej ilości tego środka do czyszczenia wtrysków. A jak teraz auto chodzi ? nadal się zapala sprężynka, jak wyszła próba przelewowa ?? Ten kolektor to mnie zaskoczył, też planuje od kilku miesiecy wyczyścić go ;-) ciekawe co ja tam znajdę :P
O kurcze, zapomniałem o cenie :D Wołają sobie za to 3000zł.
No to muszę przyznać, że owszem atrakcyjna jeżeli to z robocizną :-) i że faktycznie wstawiają nowe wtryskiwacze, a chcą żebyś oddał stare ??
Ciężko w takiej cenie kupić 4 nowe wtryskiwacze..(nie mówie tutaj o okazjach z allegro)
O szczegóły jeszcze muszę do nich podzwonić. Jak będę wiedział coś więcej to napiszę.
O kurcze, zapomniałem o cenie :D Wołają sobie za to 3000zł.
No i pewnie + VAT :)
Ważne czy każą oddać stare. Jak tak to wiadomo, że jest to cena regeneracji. Może tylko nie na miejscu i wtryski powracają w ładnym opakowaniu. Cena niezła, ale gdyby to była regeneracja to już nie.
Powiedziano mi, że są to fabrycznie nowe wtryski, ale będę dociekliwy i wypytam się drani ;)
Vulpecula 15-04-2009, 18:13 A gdzie znalazl te kulki parafiny ?? w baku czy z przewodów ?? może to się wytrąciło z powodu nadmiernej ilości tego środka do czyszczenia wtrysków. A jak teraz auto chodzi ? nadal się zapala sprężynka, jak wyszła próba przelewowa ?? Ten kolektor to mnie zaskoczył, też planuje od kilku miesiecy wyczyścić go ;-) ciekawe co ja tam znajdę :P
kulki parafinowe znalazł w przewodach, podobno ten stp to szhit, dobry środek, aby uszczelnić wszystko przy sprzedaży auta, mój mechanik nie poleca lania takich specyfików, to mogło wpłynąc na usterkę. proba przelewowa zakończona sukcesem, ale to nie znaczy ze sprężynka nie bedzie zie dalej załączać. wymieniam przy okazji elementy zawieszenia, wiec nic wiecej nie moge powiedziec, bo nie jedziłem po naprawie.
Wykonałem telefon, żeby dokładniej dowiedzieć się o co kaman z tymi wtryskami. Sprawa wygląda obiecująco bo: 3000zł jest za całość tzn diagnoza, wymiana 4 wtrysków na nowe, czyszczenie, filtr, rurki. Do tego nie muszę oddawać swoich, mogę z nimi zrobić co chcę.
Wybieram się do tej firmy we wtorek.....zobaczymy co z tego wyniknie :)
Lulu jeśli wszystko jest tak jak napisałeś to mogę tylko pogratulować, bo cena rewelacyjna. Jak możesz to zrób fotkę naklejki na nowym wtrysku. Ciekawe jak zrobią diagnozę wtrysków bez stołu? Próba przelewowa i balans na cylindrach? Pamiętaj o tym aby założyli oryginalny filtr Delphi lub Forda bo stracisz gwarancję producenta. Czy masz zanieczyszczony układ paliwa albo pompa się łuszczy? Bo jeśli nie to nie wiem co chcą czyścić i wymieniać. Co znaczy, że tylko jedna firma potrafi zakodować wtryski? To jak Tobie wstawią nowe to nie wpiszą ich kodów w sterownik. Dokładnie o wszystko wypytaj bo coś podejrzanie tanio. Dla mnie taka wypowiedź jak cytował Lulu po rozmowie z pracownikiem serwisu świadczy o braku wiedzy=profesjonalizmu. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Wydaje mi się, że oni tylko wciskają, że nie da się 'dobrze' zregenerować i tego nie robią, bo z nowych mają trochę więcej zarobku. Wszystkie części jakie wymieniają są oryginalne bo inaczej nie dostałbym gwarancji nawet u nich - gościu z 3x pytał się mnie, czy aby na pewno mam teraz wsadzony oryginalny filtr paliwa (zmieniałem miesiąc temu z czego połowa samochód stał w garażu).
Czyszczenie układu także jest jednym z warunków gwarancji, bez tego odjeżdżasz na własne ryzyko.
Z opowiadań wygląda ok. Napisz jak będziesz po wszystkim. Pozdrawiam
Vulpecula 16-04-2009, 22:27 też byłbym ewentualnie zainteresowany, bo dzisiaj na 100% okazał się że mam walnięte wtryski, co to wybrac:
1.kompeksową usługe za 3000 zł, plus koszt dojazdu, bo auto mi gaśni i pewninie dojade na siłach,
2. regenerowane wtryski za 500 sztuka
3. kupno z allegro z jakiegos rozbita, za 300 zł.sztuka z silnikiem na chodzie
4. nowe z aso za 1500 zł/sztuka
czy to prawda ze wtryski o tych samych numerach co orginalne nie trzba programować ?
Andy
też byłbym ewentualnie zainteresowany, bo dzisiaj na 100% okazał się że mam walnięte wtryski, co to wybrac:
1.kompeksową usługe za 3000 zł, plus koszt dojazdu, bo auto mi gaśni i pewninie dojade na siłach,
2. regenerowane wtryski za 500 sztuka
3. kupno z allegro z jakiegos rozbita, za 300 zł.sztuka z silnikiem na chodzie
4. nowe z aso za 1500 zł/sztuka
czy to prawda ze wtryski o tych samych numerach co orginalne nie trzba programować ?
Andy
1) gaśnie ?? z walnientymi wtryskami najwyżej sprężynka się zapala i wolniej jedziesz, jak gaśnie i nie można odpalić to czujnik wałka rozrządu
2) jezeli nie 1 opcja, to ta chyba będzie także dobra tylko dluzszy czas oczekiwania
3) moim zdaniem nie ma co się bawić, chyba ze ma się trochę $ to można kupić sobie, zamontować i liczyć że wszystko będzie dobrze, a swoje "stare" wyslać do regeneracji i jeżeli z "nowymi" zacznie się coś sie dziać niedobrego to wówczas wstawić zregenerowane
4) nowe np. fordczesci.pl to coś około 1000 zł
Wtrysk ma dwa numery, pierwszy to tak jakby numer dotyczący modelu(tutaj wszystkie 4 powinny mieć taki sam) i numer drugi który charakteryzuje parametry wtryskiwacza (o te numery właśnie się rozchodzi, je się programuje) - niestety każdy wtryskiwacz ma inne, nie znajdziesz o tych samych parametrach
No nie całkiem tak z tymi numerami.
Są 3 numeracje ( np.):
1. EJBR00501Z - numer producenta DELPHI
2. 3S7Q-9K546-BB - numer FORDa
3. 1A24BD00 DB002348 - kod wtryskiwacza do wgrania ( 16 znaków ),.. zawsze niepowtarzalny :)
skoro ten wątek jest na wieszchu to zapytam was jeszcze raz o diagnoze ponieważ popszednio nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi
2.0 tdci 2004 listwa dlephi skrzynia automat
Zapala mi się niekiedy spręzynka i mam wtedy przejście do stanu serwisowego,
niekiedy wskoczy błąd czujnika stukowego (nie zawsze).
Kontrolka zapala się tylko przy zimnym silniku, po rozgrzaniu jest ok.
Zapala się tylko na D na N jest ok przy czym jak silnik jest zimny i wciskam bieg to diametralnie głośniej zaczyna klekotać.
Kontrolka nie zapala się jak normalnie jadę (noga na gazie), tylko przy toczeniu się bez gazu lub z hamulcem w podłodze i na D.
ASO (wroclaw germaz) zdiagnozowali wtryski (komp/przelewy)-[co do tego ASO mam totalny brak zaufania i wiem ze lubia ciac w ch...].
Serwis Bosha twierdzi ze wtryski sa ok(komp/przelewy).
Po przedstawieniu objawów w ASO w nowym sączu - wykluczają wtryski.
Dla bardziej dociekliwych w jednym z postów wrzuciłem wydruki obu badań.
Mogę jeszcze dodać że silnik pracuje dużo lepiej i ciszej po rozgrzaniu- jedyny mankament to w dziwny warkot przy zchodzeniu z obrotów na ciepłym silniku.
Czy ktoś już się spotkał z podobnymi objawami???
No nie całkiem tak z tymi numerami.
Są 3 numeracje ( np.):
1. EJBR00501Z - numer producenta DELPHI
2. 3S7Q-9K546-BB - numer FORDa
3. 1A24BD00 DB002348 - kod wtryskiwacza do wgrania ( 16 znaków ),.. zawsze niepowtarzalny :)
no tak, zapomniałem o numerze delphi ale.. to jest to samo co numer fordowski - oznacza model/serie wtryskiwacza.. a nie jego charakterystykę..
skoro ten wątek jest na wieszchu to zapytam was jeszcze raz o diagnoze ponieważ popszednio nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi
2.0 tdci 2004 listwa dlephi skrzynia automat
Zapala mi się niekiedy spręzynka i mam wtedy przejście do stanu serwisowego,
niekiedy wskoczy błąd czujnika stukowego (nie zawsze).
Kontrolka zapala się tylko przy zimnym silniku, po rozgrzaniu jest ok.
Zapala się tylko na D na N jest ok przy czym jak silnik jest zimny i wciskam bieg to diametralnie głośniej zaczyna klekotać.
Kontrolka nie zapala się jak normalnie jadę (noga na gazie), tylko przy toczeniu się bez gazu lub z hamulcem w podłodze i na D.
ASO (wroclaw germaz) zdiagnozowali wtryski (komp/przelewy)-[co do tego ASO mam totalny brak zaufania i wiem ze lubia ciac w ch...].
Serwis Bosha twierdzi ze wtryski sa ok(komp/przelewy).
Po przedstawieniu objawów w ASO w nowym sączu - wykluczają wtryski.
Dla bardziej dociekliwych w jednym z postów wrzuciłem wydruki obu badań.
Mogę jeszcze dodać że silnik pracuje dużo lepiej i ciszej po rozgrzaniu- jedyny mankament to w dziwny warkot przy zchodzeniu z obrotów na ciepłym silniku.
Czy ktoś już się spotkał z podobnymi objawami???
Ja mam podobne objawy przy zimnym silniku jeżeli chodzi o odgłosy, lub przy z chodzeniu obrotów przy zmianie biegów(ale to odglos inny trochę niż stukanie) ale sprężynka to mi się nie zapala..
Jeżeli wyskakuje błąd spalania stukowego na którymś z cylindrów to oznacza, że jest problem ze spalaniem mieszanki (w efekcie słychać stukanie). Przychodzą mi do głowy tylko dwa powody, które mogą być tego przyczyną:
1) uszkodzony wtryskiwacz - najbardziej prawdopodobny
2) nieprawidłowe sprężanie w cylindrze (np. uszkodzona uszczelka pod głowicą - w tym przypadku dochodzą jeszcze inne objawy)
1) uszkodzony wtryskiwacz - najbardziej prawdopodobny
2) nieprawidłowe sprężanie w cylindrze (np. uszkodzona uszczelka pod głowicą - w tym przypadku dochodzą jeszcze inne objawy)
Co do 2 to wykluczam całkowicie
powodów moga być setki innych uszkodzenia niektórych czujników
być może przepływomierz może któryś z przewodów powietrza .... itd itp dlatego szukam kogoś komu objawy by się pokrywały
w maju postaram się zrobić diagnostyke wtrysków po raz 3 w innym ASO więc będę miał już więcej danych a do tej pory jeśli nikt mi nie pomoże to sie przemęcze kilka dniu (już tak jeżdżę od kilku miesięcy ponieważ nikt nie jest w stanie sensownie tego wyjaśnić)
Jeszcze co do wtrysków to sprężynka powinna wyskakiwać po rozgrzaniu i pod obciążeniem na obrotach / zupełnie przeciwnie niż u mnie
Vulpecula 17-04-2009, 23:20 no tak, zapomniałem o numerze delphi ale.. to jest to samo co numer fordowski - oznacza model/serie wtryskiwacza.. a nie jego charakterystykę..
Darku, byłem w ASO, i po vin sprawdzili ze mam mieć wtryski RM 4S7Q-9K546-BD, /mogą być bez "RM") ja natomiast mam okazj kupić uzywane takie : 3S7Q-9K546-OB, z auta z 2006 roku, moje auto to grudzien 2003.
pytanie, czy będa pasowały po zaprogramowaniu w aso ?
pozdr
Andy
Darku, byłem w ASO, i po vin sprawdzili ze mam mieć wtryski RM 4S7Q-9K546-BD, /mogą być bez "RM") ja natomiast mam okazj kupić uzywane takie : 3S7Q-9K546-OB, z auta z 2006 roku, moje auto to grudzien 2003.
pytanie, czy będa pasowały po zaprogramowaniu w aso ?
pozdr
Andy
Nie kombinuj. O ile pamietam to zamienne są wtryski z końcówkami AH i AJ. Pozostałe nie. Inne mogą być nieodpowiednie i żadne programowanie nie ma tu nic do rzeczy. Nawet w długości końcówek wtrysku były różnice ( rózne głowice ). I nie szkoda kasy na używane? Przecież za chwile mogą być takim samym złomem jak te które wymontujesz.
Darku, byłem w ASO, i po vin sprawdzili ze mam mieć wtryski RM 4S7Q-9K546-BD, /mogą być bez "RM") ja natomiast mam okazj kupić uzywane takie : 3S7Q-9K546-OB, z auta z 2006 roku, moje auto to grudzien 2003.
pytanie, czy będa pasowały po zaprogramowaniu w aso ?
pozdr
Andy
Mam podobne zdanie co Boblo, nie warto kombinować, chyba że możesz je sprawdzić/zobaczyć najpierw i bez żadnych zobowiązań przetestować.. ale jak nie, to nie ma co ryzykować.
OSZUKANY 18-04-2009, 20:22 Witam wszystkich
jestem "szczęśliwym" posiadaczem mondeo 2.0 tdci 2004r 115km. Jakiś czas temu padły mi wtryskiwacze. "Magik" z autoryzowanego serwisu forda włożył mi wtryski od modelu 130 km. Moje autko nie posiada przepływomieża - to podobno ma duże znaczenie.
Niestety samochód strasznie szarpie. Usłyszełem od mechanika, że zostałem oszukany ponieważ w autkach bezprzepływomieża takie wtryski NIGDY nie będą pracowały prawidłowo.
A teraz moje pytanie - czy to prawda i czy jest jakiś sposób aby takie wtryski chodziły prawidłowo?
Oszukany.
Co do 2 to wykluczam całkowicie
powodów moga być setki innych uszkodzenia niektórych czujników
być może przepływomierz może któryś z przewodów powietrza .... itd itp dlatego szukam kogoś komu objawy by się pokrywały
w maju postaram się zrobić diagnostyke wtrysków po raz 3 w innym ASO więc będę miał już więcej danych a do tej pory jeśli nikt mi nie pomoże to sie przemęcze kilka dniu (już tak jeżdżę od kilku miesięcy ponieważ nikt nie jest w stanie sensownie tego wyjaśnić)
Jeszcze co do wtrysków to sprężynka powinna wyskakiwać po rozgrzaniu i pod obciążeniem na obrotach / zupełnie przeciwnie niż u mnie
Nie zgodzę się że powodów może być setki, bo błąd spalania stukowego jest emitowany tylko przez jeden czujnik: czujnik spalania stukowego ,masz go przykręconego zaraz pod kolektorem ssącym do bloku silnika. Wyjątkiem jest także emitowanie tego błędu wówczas gdy komputer zgubił kod wtryskiwacza bo także wyświetla ten błąd z spalaniem stukowym.
Sam odgłos spalania detonacyjnego oznacza że jest coś nie tak z mieszanką, czujniki takie jak sonda lambda, przepływomierz i inne - w jakimś tylko stopniu mogą zmienić dawkę paliwa i wątpię żeby to powodowało, aż zapalanie się sprężynki z powodu spalania stukowego.
Dziwne, że zapala się nie przy obciążeniu.. może coś nie tak z pompą wtryskową lub czujnikiem ciśnienia w listwie delphi.. fakt muszę przyznać, że parę rzeczy trzeba by było przemysleć i sprawdzić. Szkoda ze dla ASO nie chce się często po prostu myśleć i sprawdzać.
Myślę, że mogę być pomocny w doborze wtryskiwaczy. My robimy to po nr Delphi, który w przypadku Mondeo zawsze będzie zaczynał się od EJDR później 5 cyfr i litera na końcu. Nie muszą one wbrew pozorom być identyczne. Niekiedy mają nawet 3 zamienniki. Charakteryzują się jednak takimi samymi rozpylaczami. Oszukany, jestem niemal na 100% pewien, że wtryski od silnika 130 KM nie mają prawa być zamontowane w silniku 115 KM. Jutro to dokładnie sprawdzę i dam znać. Masz może nr poprzednich i obecnych wtrysków bo takie coś to się w głowie nie mieści. Vulpecula też możesz podesłać te nr to również sprawdzę. Masz świadomość, że wtryski z 2006 mogą być już zużyte? Pozdrawiam
Ravis, jeśli będziesz to sprawdzał w programie DELPHI DIRECT EVOLUTION
( czy jakoś tak ) to niestety ale ten program chyba nie jest zbyt dokładny. Kiedyś miałem okazje w nim "posiedzieć". I w.g. niego wtryski, które były zamontowane fabrycznie ( potwierdzone w Fordzie ) w pewnym samochodzie nie powinny być zamontowane w tym aucie (lecz z zupełnie innego rocznika). Chyba najlepiej dowiadywać się o zamienniki w ASO Forda.
Wymieniałem kiedyś 2 wtryski w Radomiu, potem zregenerowałem kolejne 2 w Rudzie Śląskiej.
Wszędzie miałem daleko, ale polecam ten 2 zakład.
Mi w Radomiu wtryski stare zabrali bo jak nie to muszę dopłacić jeszcze po 150 zł za szt. :-)
Wszyscy wiecie po co stare są zabierane - więc sami sobie zaprzeczają.
Boblo, mam świadomość niedoskonałości tego programu (chociaż kolejne aktualizacje są coraz lepsze) i nie zamierzam na jego podstawie dobierać nikomu wtrysków pod silnik lub auto. Jednak dysponując nr Delphi wtryskiwacza mogę śmiało podać zamiennik. Wiem również, że wtryski od wersji 115 KM są inne niż 130 KM bo mają różne końcówki. Pozdrawiam
z tego co czytalem chyba w sklepie ewcar czy jakos tak przy zakupie wtryskow jest kaucja zwrotna okolo 200zl za sztuke ,ktora oddaja po odeslaniu starych wtryskow.podobnie jest z tarcza sprzegla.tak wiec chyba jest to normalne ze regeneruja
W tym, że ktoś odbiera od nas stare wtryski nie doszukujmy się za każdym razem jakiegoś przekrętu. Zdaje się, że DELPHI jako koncern ( i nie tylko delphi ) ma politykę recyclingu i odzyskiwania tego co się da i wprowadzanie na rynek części regenerowanych. Wtryskiwacz regenerowany " w fabryce " ma pewnie takie same parametry jak nowy, a obowiązek odbierania ( lub płacenia ) starych pozwala usunąć z rynku wtryskiwacze, które potem mogłyby wrócić naprawione w nieautoryzowanych warsztatach. To samo na wielką skalę robi BOSCH. Pewne części są dostępne tylko jako regenerowane bez możliwości zakupu fabrycznie nowych. I też trzeba oddać starą część,.. lub zapłacić kaucje. Tak więc jeśli w jakimś warsztacie wstawiają nowe i odbierają stare to: 1. Albo sami naprawiają i stare sobie zabierają na następnego klienta. 2. Albo kupują regenerowane fabrycznie i sami mają obowiązek zwrócić stare,.. albo muszą zapłacić
Nie zgodzę się że powodów może być setki, bo błąd spalania stukowego jest emitowany tylko przez jeden czujnik: czujnik spalania stukowego ,masz go przykręconego zaraz pod kolektorem ssącym do bloku silnika. Wyjątkiem jest także emitowanie tego błędu wówczas gdy komputer zgubił kod wtryskiwacza bo także wyświetla ten błąd z spalaniem stukowym.
Sam odgłos spalania detonacyjnego oznacza że jest coś nie tak z mieszanką, czujniki takie jak sonda lambda, przepływomierz i inne - w jakimś tylko stopniu mogą zmienić dawkę paliwa i wątpię żeby to powodowało, aż zapalanie się sprężynki z powodu spalania stukowego.
Dziwne, że zapala się nie przy obciążeniu.. może coś nie tak z pompą wtryskową lub czujnikiem ciśnienia w listwie delphi.. fakt muszę przyznać, że parę rzeczy trzeba by było przemysleć i sprawdzić. Szkoda ze dla ASO nie chce się często po prostu myśleć i sprawdzać.
Dzięki odezwę się jak uda mi się to w końcu poprawnie zdjagnozować
Jestem już po wymianie wtrysków w firmie Bratford. Prowadzi ją chyba dwóch braci i trzeba trafić na tego fajniejszego, ponieważ daje dobrą cenę ;) Za całość zapłaciłem 3000zł - a w tym: 4 nowe wtryski, przewody wysokociśnieniowe, uszczelki wtrysków, filtr paliwa, płukanie baku, kodowanie, robocizna - wymiana tego wszystkiego zabrała jakieś 3,5h. Wcześniej uzgadniałem telefonicznie z fajniejszym z braci, że wtryski wezmę z powrotem - bez dopłaty. W sklepie był akurat ten drugi i nie był za chętny, żeby mi je oddawać, ale postawiłem na swoim - w garażu leżą 4 wtryski, stare (miesięczne) przewody i filtr paliwa (też miesięczny).
Jak to zwykle bywa, są 2 strony medalu dzisiejszej wyprawy:
1) silnik pracuje równo, pozbyłem się spalania stukowego
2) 3000zł wyparowało z kieszeni; 2' poprosiłem o posłuchanie dziwnego 'grzechotu', który wydobywa się z okolicy turbawki przy puszczaniu gazu z >2000obr./min i dowiedziałem się, że wpada ona w rezonans - w tym momencie nastąpiła załamka - proszę o wszelkie opinie i porady w tej sprawie.
p.s. Dodatkowo usłyszałem ciekawą opinię, a mianowicie to, że naszych tdci nie warto / nie wolno zalewać v-powerami, vervami itp. , ponieważ - z tego co pamiętam - następuje zbyt szybki zapłon mieszanki, co przekłada się na złą pracę wtrysków i silnika.
Lulu nie narzekaj 3000 tys. za taką usługę to bardzo mało, jeśli rzeczywiście to fabrycznie nowe wtryski. Co do opinii, że paliwo dobrej jakości szkodzi pozostawię bez komentarza. Gratuluję i pozdrawiam.
Dobrze wiem, że ta cena jest bardzo niska, ale wiadomo, że wolałbym te 3000 wydać na co innego :)
O co tak na prawdę chodzi z uszlachetnionym paliwem? Bo większość mówi, że jest jak najbardziej ok , a tu taki zonk.
p.s. Dodatkowo usłyszałem ciekawą opinię, a mianowicie to, że naszych tdci nie warto / nie wolno zalewać v-powerami, vervami itp. , ponieważ - z tego co pamiętam - następuje zbyt szybki zapłon mieszanki, co przekłada się na złą pracę wtrysków i silnika.[/QUOTE]
Jeśli na lepszym paliwie zapłon nastąpi wcześniej to pojawi się spalanie stukowe więc ECU opóźni sobie moment wtrysku. Chyba tak to powinno zadziałać.
P.S. Te Twoje stare wtryski są miesięczne? To czemu zmieniałeś? ( chyba, że coś przeoczyłem ). Jakbyś mi podał numer wtrysków to może znalazłbym na nie chętnego,.. ale uprzedzam - cena musi być atrakcyjna :)
Boblo, miesięczne (jeżdżone 2 tygodnie) są przewody wysokociśnieniowe i filtr paliwa :) Musiałem wymienić, żeby dostać gwarancję.
Może ten ktoś będzie chętny na wtryski do regeneracji? ;)
Boblo chyba przeoczyłeś, że kolega Lulu miał "zajechane" wtryskiwacze, dlatego je wymieniał. Testowałem dzisiaj wtrysk "fabrycznie regenerowany", ponieważ to nie bardzo na temat, a nowego wątku nie chce mi się zakładać, z zainteresowanymi mogę podzielić się wrażeniami na priv. Pozdrawiam
Boblo chyba przeoczyłeś, że kolega Lulu miał "zajechane" wtryskiwacze, dlatego je wymieniał. Testowałem dzisiaj wtrysk "fabrycznie regenerowany", ponieważ to nie bardzo na temat, a nowego wątku nie chce mi się zakładać, z zainteresowanymi mogę podzielić się wrażeniami na priv. Pozdrawiam
Podziel się tutaj,.. wszyscy są zainteresowani :)
facet_mazury 23-04-2009, 07:19 Witam mam pytanie dotyczące paliwa.
A mianowicie od listopada jestem posiadaczem TDCI 130km ale znam ten samochód od jeszcze roku wcześniej, jak kupiłem go wymieniłem filtr paliwa na oryginalny i zacząłem jeździć na Orlen Verva_ON, niestety od jakiegos miesiąca pojawi mi się raz w tygodniu na zimnym silniku migająca sprężynka i gaśnie, ale po za tym faktem silnik działa rewelacyjnie super osiągi itp.
Czemu piję do paliwa bo on poprzednio jeździł na zwykłym ON.
Co myslicie o tym moim przypadku co znowu wrócić do zwykłego ON?
Ten wtryskiwacz z którym miałem do czynienia był reanimowany w jakimś warsztacie dysponującym sprzętem do wyznaczania kodów. Korpus wtryskiwacza był świeżo zaoksydowany i zostały z niego usunięte fabryczne naklejki i naklejone własne. Naklejka nie zawierała nr wtryskiwacza producenta pojazdu, było tylko oznaczenie delphi nr seryjny i kod kalibracyjny. Co ciekawe nie nosił on żadnych śladów wcześniejszego mocowania w samochodzie. Nakrętka i rozpylacz były oryginalne i fabrycznie nowe (fabryczna oksydacja nakrętki jest zdecydowanie inna niż korpusu), zaworek też niewątpliwie został wymieniony bo wartości przelewów były takie jak dla nowych. Przeprowadziłem testy i nie było żadnych problemów. Przy zakupie trzeba zdać stare. Jak to wygląda cenowo nie wiem, ale jeśli chodzi o jakość wykonania i parametry nie ma się do czego przyczepić. Pozdrawiam
ethernal 23-04-2009, 13:23 Chciałbym opisać moje doświadczenia z Mondkiem (2002 TDCi 130KM) i fajnie jakby ktoś skomentował to i ewentualnie porównał ze swoimi doświadczeniami:
9 kwietnia br wracałem z Bośni (z Sarajeva) i na Węgrzech na autostradzie M1 (kier. Wiedeń) pomiędzy Gyor a Mosonmagyaróvar (miasteczko koło zjazdu na Bratysławę) przy prędkości ok 160-180km/h zaczą m odczuwalnie tracić moc (brak jakiejkolwiek sygnalizacji na tablicy rozdzielczej - żadna kontrolka nie świeci ani nie miga). Zjechałem zaraz na parking i nie wyłączając silnika (schłodzenie turbospr.) odczekałem ok. 2-3 minut. Na wolnych obrotach pracował równo (ok. 750obr/min.). Po wyłączeniu silnika odczekałem 10-15 minut po czym bez problemów go odpaliłem (tak jak zawsze, nawet tej zimy rano przy -10 odpalał za pierwszym razem każdorazowo!!!). Ruszył normalnie bez problemów - przyspieszałem raczej spokojnie - ujechałem maks. 3 km i zaczeło się znowu to co wcześniej (rozpędziełem się tym razem do ok 130-140km/h) tylko tym razem spadek mocy był znacznie bardziej gwałtowny przy ok 80km/h zgsł silnik więc wrzuciłem 4 bieg i zapalił ale dalej wytracal prędkość, potem gasł jeszcze kilka razy za każdym razem zapalałem silnik wrzucając niższybieg aż w końcu zjechałem na pobocze ze zgaszonym silnikiem i migającą sprężynką. I więcej przez następne kilka godzin nie zapalił. zostałem odcholowany do Mosonmagyaróvar do ASO Ford`a (FOR-TOP Kft.) ale był zamkniety już godz. 17.30. spróbowałem go na ich parkingu podłączyć i zapalił!!! stał tak na wolnych obrotach ok 5 minut i samoistnie zgasł, zaraz potem się już go nie dało zapalić. Rano przyjechałem Taxi z hotelu do tego ASO Forda i zaczęli go sprawdzać za pomocą WDS. Wyskakiwały im różne błedy (nawet alarmu!!!) ale to na pewno nie było to. Nie umieli sobie z tym poradzić przez 3 godziny. Dopiero po telefonie do Centrali Forda na Węgrzech zdecydowali o ponownym programowaniu wtrysków. Po ukończeniu tej czynności (czyli 5 godz. od przyjęcia zlecenia) samochód, w sumie silnik zaczął pracować lepiej niż wcześniej, tzn. ciszej stabilniej, miałem wrazenie że szybciej reaguje na pedał gazu. Zapłaciłem za podpięcie i przeprogramowanie wtrysków w sumie... uwaga!!!... 9.029,00 Forintów, czyli... ok. 35 euro!!! (mało, co nie ;) ale przekazali mi kilka bardzo ważnych uwag: nie przekraczać 3tyś obr/min., po porocie do Polski zgłosić się do ASO w celu szczegółowego sprawdzenia wtrysków i innych ewentualnych wad. I właśnie wczoraj byłem w ASO Forda w Rybniku. Podłączenie do kompa nie wykazało żadnych błędów natomiast test/próba przepływowy/a wtrysków wykazałała niepokojące wyniki, tzn. norma jest 10ml paliwa na minutę a wtrysk nr1 (na pierwszym cylindrze) przekroczył 3-krotnie tą wartość (30ml) natomiast wtrysk trzeci niecałe dwukrotnie (ok. 20ml) pozostałe wręcz wzorowo. Pragnę nadmienić ze miałem już wymieniane 3 wtryski, padały pokolei co parę tyś km - od ok 150tys przebiegu do ok 170tyś. teraz mam przebieg 191 tyś km. I pytanie jest wymieniać dwa odrazu czy jeden czy jeszcze czekac bo autko się sprawuje very well. Poza tym moje objawy z Węgier pasują do awarii wcześniej wspomnianego na w tym temacie czujnika wałka rozrządu... A może jedno i drugie ;>
Jeśli wymiana wtrysków to gdzie polecacie w rejonie Racibórz, Rybnik Gliwice, Wodzisław Śl ?
Wynika z tego, że przejechałeś po wymianie 3 wtrysków od 20000 do 40000 tys. km. Jest to bardzo niepokojące i może wskazywać na poważniejszy problem. Chyba, że coś źle odczytałem. Pozdrawiam
ethernal 23-04-2009, 23:02 Wynika z tego, że przejechałeś po wymianie 3 wtrysków od 20000 do 40000 tys. km. Jest to bardzo niepokojące i może wskazywać na poważniejszy problem. Chyba, że coś źle odczytałem. Pozdrawiam
No właśnie dobrze odczytałeś! Też mnie to martwi... być może popa paliwowa się łuszczy i należałoby ją wymienić?
A tak na marginesie czy to prawda, że modele po face-liftingu nie miały kłopotów (lub zdecydowanie mniej) z wtryskami? Ciekawi mnie też jak wygląda sytuacja z silnikami (wtryskami), ich awaryjnościa, 2.2 TDCi ?
No właśnie dobrze odczytałeś! Też mnie to martwi... być może popa paliwowa się łuszczy i należałoby ją wymienić?
A tak na marginesie czy to prawda, że modele po face-liftingu nie miały kłopotów (lub zdecydowanie mniej) z wtryskami? Ciekawi mnie też jak wygląda sytuacja z silnikami (wtryskami), ich awaryjnościa, 2.2 TDCi ?
Ta zabawa z gaśnięciem auta i problem z odpaleniem to ewidentny problem z czujnikiem wałka rozrządu (ale błąd to powinien raczej występować i w ASO powinni o tym wiedzieć bo to znana i częsta usterka). A co do face-liftingu to ponoć tak, ale na forum jednym i drugim to się zdarza... aczkolwiek ponoć po lifcie trochę to poprawili.. Nie zakładaj najgorszego, wymień ten czujnik - majątku nie kosztuje..
ethernal 27-04-2009, 10:28 Ta zabawa z gaśnięciem auta i problem z odpaleniem to ewidentny problem z czujnikiem wałka rozrządu (ale błąd to powinien raczej występować i w ASO powinni o tym wiedzieć bo to znana i częsta usterka). A co do face-liftingu to ponoć tak, ale na forum jednym i drugim to się zdarza... aczkolwiek ponoć po lifcie trochę to poprawili.. Nie zakładaj najgorszego, wymień ten czujnik - majątku nie kosztuje..
W moim przypadku chyba jednak nie jest to problem tego czujnika, gdyż: po pierwsze na Węgrzech doszło do rozprogramowania wtrysków, a wtedy podobno nie włączy się nawet tryb awaryjny. Po drugie, w ASO Forda na Węgrzech gdzie wgrali mi nowe oprogramowanie sterowania wtryskami, odrzucili sugerowany przeze mnie problem z czujnikiem, gdyż stwierdzili że pojawiłyby się inne symbole (kody) błędów po podłączeniu do kompa. W ASO w Rybniku też to odrzucili. Po trzecie, teraz w weekend ponownie zaczęła migać mi sprężynka świecy żarowej, ale auto nie zgasło tylko (jak to bywa w przypadku awarii wtrysku) przeszło na tryb awaryjny - przyspieszenie jak w "Maluchu" ;) - a po zgaszeniu silnika, ponowna próba uruchomienia go nie przysporzyła wiekszych problemów. Natomiast po dniu postoju przy zimnym silniku było troszeczkę problemów, ale za trzecim razem zapalił.
PS. Czy są dobre zamienniki pompy paliwowej do Mondeo 2.0 TDCi 130KM i tansze przy okazji?
ja jeżdże takim 2,2 tdci[przejechane 102 tyś km] wymieniałem egr , auto traciło moc i kontrolka wiadomo jaka się zapalała -powód czujnik temp . silnika za 150 zł do wymiany.
moje starsze 2,0 tdci 130 ps 2002 r ma około 200 tyś km i układ wtryskowy nie szwankuje od nowości.
mam jeszcze 2,2 tdci 2007r. jumpera[silnik fordowski] i układ wtryskowy po 82 tyś km jest ok
moje przyklady niczego nie potwierdzają.
o zamiennikach pompy wtryskowej nic nie słyszałem.
Ravis czy u Was w firmie przy tdci robicie wszystko?
czy taką pompę wtryskową regenerujecie, czy zakładacie nową?
ethernal 27-04-2009, 13:34 ja jeżdże takim 2,2 tdci[przejechane 102 tyś km] wymieniałem egr , auto traciło moc i kontrolka wiadomo jaka się zapalała -powód czujnik temp . silnika za 150 zł do wymiany.
moje starsze 2,0 tdci 130 ps 2002 r ma około 200 tyś km i układ wtryskowy nie szwankuje od nowości.
mam jeszcze 2,2 tdci 2007r. jumpera[silnik fordowski] i układ wtryskowy po 82 tyś km jest ok
moje przyklady niczego nie potwierdzają.
o zamiennikach pompy wtryskowej nic nie słyszałem.
Ravis czy u Was w firmie przy tdci robicie wszystko?
czy taką pompę wtryskową regenerujecie, czy zakładacie nową?
Tak na marginesie to jaka różnica między 2.0 TDCi 130KM a 2.2 TDCi 155KM? Chodzi mi o przyjemność z jazdy, spalanie i inne subiektywne odczucia.
130 ładnie śmiga
jak jeżdże 155ps to wydaje mi się że 130 jest niewiele gorsza , no ale jak wsiadam do 130 to jednak morda mi się uśmiecha.
nie jeżdze szybko , ale 2,2 tdci przy wyprzedzaniach itp. daje większe uczucie bezpieczeństwa.
jeśli chodzi o spalanie to uważam że nie ma żadnej różnicy.
kiedyś na przeglądzie pojeżdziłem nową 140tdci-auto piękne już w głowie coś zaczeło mi świtać, no ale jak wyjechałem swoim starym 155 to poczułem te kilka koników więcej -to stwierdziłem że musiałbym zamienić na nowego 2,2 tdci żeby nie żałować[a w nowym modelu dopłata do 2,2 tdci jest trochę duża]
130 ps to silnik optymalny
czasami żałuje się zakupu czegoś droższego ale z zakupu swojego 155 ps jestem zadowolony.
komp może mi zawyża o 0,2lub 0,3 L od nowości kompa nie kasowałem po przejechaniu 102 tyś km pokazuje mi średnią 5,8
Galux20. Generalnie robimy wszystkie układy wtryskowe jakie zostały wyprodukowane i producent udostępnił technologię naprawy. Problem polega na tym, że nie wszystko opłaca się naprawiać. Czasami koszty naprawy (nie mówiąc o kupnie sprawnej używanej), przekraczają zdrowy rozsądek, wynika to np. z kosztów części oferowanych przez producenta. Pozdrawiam
Dzięki Ravis za odpowiedż
Jakiś czas temu wycenialiśmy koszt naprawy takich pomp. Wychodziło ponad 3000 i nie można było kupić części. Obecnie wszystkie części są już dostępne ale ze względu na koszty naprawy klienci zazwyczaj znajdują sobie sprawne używane pompy CR. Nowe kosztują różnie są za ponad 4000 i ponad 6000 tys. nie zgłębiałem tematu. Gdyby ktoś potrzebował cenę to proszę nr pompy a będę mógł ją wycenić. Pozdrawiam
ethernal 28-04-2009, 19:30 Dzisiaj byłem u (podobno) najlepszego fachowca w okolicy (A. Groborz - Przygędza k/ Rybnika) jeśli chodzi o nowoczesne diesle, po podłaczeniu do dwóch różnych komputerów, oby dwa wykazały błąd. Ten drugi, podobno b. szczegółowy wykazał błąd -spalanie stukowe - na drugim wtrysku. Przypomnę ze w ASO Forda przy próbie przelewowej najsłabiej wypadł wtrysk pierwszy, nieco lepiej wtrysk trzeci, natomiast reszta ok.
Zaproponował wymianę wtrysku (ma na stanie) ale przed tym szczegółowe sprawdzenie pompy CR oraz przewodów paliwowych. Poza tym stwierdził ze próba przelewowa jest niepewna, wg. niego czasami wprowadza w błąd, a jego test komp. jest 100% pewny. Zapomniałem zapisać symbol błędu, który się wyświetlił (P2xxx - na pewno 4-cyfrowy) Jak napisałem na forum wcześniej, poprzedni właściciel wymienił 3 wtryski, które padały po kolei w pewnych odstępach czasu. Dlatego pojechałem do mechanika u mnie w Raciborzu, który poprzednio wymieniał 3 wspomniane wtryski, aby dowiedzieć się, które to były ale nie był wstanie mi powiedzieć. Wspomniał tylko że nie była sprawdzana pompa CR ani przewody paliwowe pod kątem łuszczenia się. Dodatkowo poinformował mnie, że wg jego wiedzy jeśli wtrysk jest uszkodzony mechanicznie (np. przez opiłki) nie ma możliwości aby komputer wykazał błąd, gdyż komputer wykazuje błędy jedynie przy uszkodzeniach elektronicznych oraz ze wtrysk mógł się np. zawiesić lub została uszkodzona jego głowica. Tak naprawdę to mam coraz więcej informacji (nie wiem które prawdziwe a które prawdopodobne), a w zasadzie coraz mniej wiem. Słyszałem ze jeślibym musiał wymieniać pompę CR to np. używana sprawna kosztuje ok. 1000 zł + koszt weryfikacji pod względem łuszczenia się, ale z drugiej strony jeśli Ford od 2003 lub 2004 roku wprowadził w Modeo TDCi pompy które się nie łuszczą więc jesli kupić używaną z 2005 lub młodszą to po co ją pod kątem łuszczenia sprawdzać? Wcześniej ktoś napisał ze w Radomiu bodajże profesjonalnie wymieniają komplet wtrysków (cztery) za 3tyś zł a w ASO za 6tys. - skąd taka duża różnica???
Będę wdzięczny za każdy komentarz. Pozdrawiam.
Vulpecula 04-05-2009, 07:46 Ja zaryzykowałem kupując komplet za 800 zł z allegro. Niestety okazało się że dwa sa walnięte. Odesłałem z powrotem, mam nadzieje ze odzyskam kase.
Kupiłem komplet z uszczelniaczami, rurkami i filtrem z firmy Bradford. No i silnik zaczął wreszczcie działać. W Aso skasowali 2x z montaz i demontaż :( Mam nadzieje ze nie bede dokładał juz do tej kupy złomu
Jedno pytanie odnosnie wtryskow wiecej:
zapala sie kochana sprezynka i objawy jak zawsze czyli albo utrata mocy albo calkowicie gasnie, spreżynka gasnie po wylaczeniu silnika i ponownym uruchomieniu - czy mozliwe jest ze ECU gubi nastawienia i po ponownym wprowadzeniu ich moze wszystko zaczac chodzic dobrze?Wtryski wymienione na nowe 30 000 km temu. Pytanie moze wydawac sie glupie, ale chodzi o to czy warto jechac do mechanika po to by skasowal 100 za to by mi powiedziec co wiem (czyli ze ktorys lub wszystkie padly)czy moze faktycznie zgubil ustawienia wtrysku(ow) i dlatego tak sie dzieje, a nowe ich wprowadzenie do ECU poczyni cuda. Auto doprowadza mnie do szewskiej pasji dlatego naprawde podziwiam zagorzalych fanow tego silnika (naiwnie myslalem ze wymienie wtryski bulac kase jak za caly silnik i bedzie po problemie).
Problem juz przerobilem, przeczytalem o tym ustroistwie chyba wszystkie posty, ale chodzi mi o wypowiedz kogos jeszcze bardziej obytego w tym temacie(kogos moze kto to naprawia, albo kogos komu faktycznie komp zgubil ustawienia)-Sam dziwie sie swojej naiwnosci, ale coz NADZIEJA jest potrzebna.
Na początek zrób test przelewowy. To prosty i szybki, a przy tym możliwie tani sposób na sprawdzenie wtrysków. Raczej nie powinieneś zapłacić za to więcej niż 50,- zł. Będziesz wiedział gdzie szukać dalej. No bo oprócz wtrysków to jeszcze jest pompa i regulator ciśnienia na pompie,.. to też mogło się sypnąć.
Zrób to co napisał kolega Boblo. Przelewy przekraczające normę mogą świadczyć o jakimś poważniejszym problemie bo wtryski po wymianie powinny wytrzymać zdecydowanie więcej. Jeśli zdecydujesz się tylko na podłączenie do kompa to i tak nie będziesz wiedział na 100% czy to wtryskiwacze bo może pokazać błąd ciśnienia a to może być pompa, regulator ciśnienia lub czujnik. Dla mnie takie sytuacje są kolejnym argumentem aby wtryski naprawiać a nie bezkrytycznie wymieniać. Mechanik podczas weryfikacji ogląda elementy wtryskiwaczy pod mikroskopem. Jeśli są opiłki z łuszczącej się pompy to się ją demontuje i sprawdza. Prosta wymiana takich informacji nie dostarczy i może spowodować dodatkowe niepotrzebne koszty. Pozdrawiam
Jedno pytanie odnosnie wtryskow wiecej:
zapala sie kochana sprezynka i objawy jak zawsze czyli albo utrata mocy albo calkowicie gasnie, spreżynka gasnie po wylaczeniu silnika i ponownym uruchomieniu - czy mozliwe jest ze ECU gubi nastawienia i po ponownym wprowadzeniu ich moze wszystko zaczac chodzic dobrze ? .........
Jak ECU gubi kod wtryskiwacza to na stałe zapala się sprężynka..
ravis: a co robi się z pompą jeżeli się łuszczy ?? Jeżeli można naprawić to jaki jest tego koszt ??
Na początek zrób test przelewowy. To prosty i szybki, a przy tym możliwie tani sposób na sprawdzenie wtrysków. Raczej nie powinieneś zapłacić za to więcej niż 50,- zł. Będziesz wiedział gdzie szukać dalej. No bo oprócz wtrysków to jeszcze jest pompa i regulator ciśnienia na pompie,.. to też mogło się sypnąć.
Przy poprzedniej awarii testy przelewowe (robione byly przy 3 kolejnych awariach objawiajacych sie na stale zapalona sprzezynka i oczywiscie spalaniem stukowym na roznych cylindrach - bez mozliwosci wylaczenia poprzez wylaczenie silnika) co ciekawe...:) z bledu wykazanego przez wds spalanie stukowe bylo zawsze na wtrysku o najlepszych parametrach (wzglednie na 2 miejscu) przy czym jak juz wspominalem wszystkie miescily sie w normie. Nie neguje tego co napisales, gdyz wiem, ze komp + przelewy to najczestrze metody do okreslenia czy wtrysk jest do wymiany czy tez nie, ale u mnie to bylo na zasadzie loterii bo skoro blad wskazuje inny wtrysk jako najgorszy, a proba przelewowa inny (choc pamietac nalezy o tym co napisalem wczesniej, ze tez nie klasyfikujacy sie do wymiany)
[QUOTE=DarekJ;1155347]Jak ECU gubi kod wtryskiwacza to na stałe zapala się sprężynka..
Mam rozumiec, iz przy poprzednich awariach ( przed wymiana wtryskiwaczy) ECU gubil kod bo jak sie juz zapalila to nie gasla do momentu interwencji poprzez wds'a a teraz po wymianie wtryskow i 30 000 przejechanych pojawia sie blad miekki? Od czego to zalezy?
ravis "Zrób to co napisał kolega Boblo. Przelewy przekraczające normę mogą świadczyć o jakimś poważniejszym problemie bo wtryski po wymianie powinny wytrzymać zdecydowanie więcej. Jeśli zdecydujesz się tylko na podłączenie do kompa to i tak nie będziesz wiedział na 100% czy to wtryskiwacze bo może pokazać błąd ciśnienia a to może być pompa, regulator ciśnienia lub czujnik. Dla mnie takie sytuacje są kolejnym argumentem aby wtryski naprawiać a nie bezkrytycznie wymieniać. Mechanik podczas weryfikacji ogląda elementy wtryskiwaczy pod mikroskopem. Jeśli są opiłki z łuszczącej się pompy to się ją demontuje i sprawdza. Prosta wymiana takich informacji nie dostarczy i może spowodować dodatkowe niepotrzebne koszty. Pozdrawiam"
Oczywiscie, przy okazji podpiecia pod komp mechanik zrobi probe przelewowa ( z 3 a moze nawet 4 razy kazdy z nich to robil), pytanie co w przypadku kiedy ponownie bedzie to samo co poprzednio - proba przelewowa w granicach normy?
Szkoda kolego, ze nie dzialacie blizej mojego miejsca zamieszkania bo przynajmniej wiedzialbym, ze oddaje auto w dobre rece, a nie tylko polsrodki u kazdego - wymienic wtryski i wpisac kod w tester takiej czy innej firmy tez potrafie, diagnozowanie proba przelewowa tez nie nalezy do trudnosci wykraczajacych poza ramy kazdego kto potrafi wyciagnac i wlozyc wezyki z pojemniczkami(tylko wydac od 5000 w gore na jakies ustoistwo to jednak nie tak malo choc i nad tym sie zastanawiam bo widze ze z programowaniem wtryskow jest w moim wojewodztwie nienajlepiej)
Reasumujac...chcialbym sie mylic i uwierzyc, ze moj problem z TDCi nie zakonczy sie pustka w moim portfelu.
Powiem tak, gubienie kodu wtryskiwacza w moim przypadku i innych jakie wyczytałem na forum, które powodowały na stałe zapalenie się lampki (gaszenie i ponowny rozruch nic nie dawał, do tego dodatkowe objawy przy trudnosci odpaleniu gdy auto dluzej postalo) wyglądało tak, że po podpięciu pod kompa wyskakiwał błąd odpowiadający za spalanie stukowe z któryś cylindrów. Ale błędu nie można było usunąć, powracał od razu, bez odpalania. Trzeba było przeprogramować na nowo wtryskiwacz i błąd znikał. U mnie nie było to robione WDS'em.
Dziwi mnie sytuacja, w której byłeś za 1 razem. Bo moim zdaniem sam błąd spalania stukowego nie może wyskoczyc od razu po przekręceniu stacyjki.. Moim zdaniem blad spalania stukowego po zgaszeniu silnika powinien zostawac w pamieci ale spręzynka nie powinna się zapalić na nowo przy zapłonie, najwyżej po odpaleniu auta. Może u Ciebie też musieli za te wtryskiwacze na nowo programować. Ja zrobilem podobnie jak ty w ciemno dałem do regeneracji, zrobiłem domową próbę przelewową i wyszło, że na 4 cylindrze był największe odchylenie wzgledem pozostałych..(ale to wszystko bylo podczas gdy mi migałą sprężynka) - i tu się nie dziwie że wtryskiwacz przelewał bo kodu wtrysku w kompie nie było.. wniosek nasuwa się sam, czy dobrze zrobiłem wysyłając do regeneracji..
Jeżeli będziesz w jakimś ASO podpytaj czy nie wymieniali ECU w przypadkach gubienia kodu wtryskiwaczy lub nie słyszeli czegoś o tym. Poproś może o upgrade oprogramowania ECU.
Szczerze to ja myslę, że kurde technika techniką, ale bez przesady żeby wtryskiwacze CR były tak delikatne i czułe. Toż to silnik diesla powinien chodzić i chodzić.. a nie rozpadać się po 30 tyś. km. Myślę ze ktoś skopał kompy i oprogramowanie... Albo nam wszystkim łuszczy się pompa i stąd takie cuda...
DarekJ o pompie coś napisałem na poprzedniej stronie z tym łuszczeniem pompy to też bez przesady. Krycho79 po tym co ostatnio napisałeś mam bardzo duże wątpliwości czy Twój problem jest związany z wtryskiwaczami. Postaram się "wydusić" więcej wiedzy z diagnostów, może będą mogli wskazać jakiś kierunek poszukiwań. Czy Twoje wtryski były wymienione na nowe czy były naprawiane? Pozdrawiam
DarekJ o pompie coś napisałem na poprzedniej stronie z tym łuszczeniem pompy to też bez przesady. Krycho79 po tym co ostatnio napisałeś mam bardzo duże wątpliwości czy Twój problem jest związany z wtryskiwaczami. Postaram się "wydusić" więcej wiedzy z diagnostów, może będą mogli wskazać jakiś kierunek poszukiwań. Czy Twoje wtryski były wymienione na nowe czy były naprawiane? Pozdrawiam
Nowiutkie (przynajmniej wygladaly na takowe, a i kosztowaly odpowiednio, a czy Delphi je regenerowalo? Tego nie wiem - ktos kiedys tu na forum pisal ktore to sa regenerowane przez Delphi, a ktore nie, pozniej ktos powiedzial ze po numerach sie do tego nie dojdzie, wiec nie bede strzelal.)
Nie chce tu byc pesymista, ale nie jestem odosobnionym przypadkiem kiedy to wymiana wtryskow wniosla spokoj w zycie jednak nie na tak dlugo, by odrobic straty. Swoja droga poprawa byla przez 30 kkm, a zatem smiem twierdzic, ze jednak to wtryski padaja jak muchy, czy to jest wina luszczacej sie pompy, zlego paliwa czy tez innych cudow ja wiem, ze dla mnie ten konkretnie silnik byl niedopracowany(nie wiem czy nie jest nadal bo moze nie na taka skale, ale wtryski wciaz padaja). Swoja droga CR to nie tylko dobre osiagi w marce Ford i nie tylko problem z wtryskami w marce Ford - inne marki tez sie z tym borykaja, ale na taka skale to nie slyszalem jeszcze o zadnej innej.
Wracajac do regeneracji czy tez uzywania nowych wtryskow - ciekawi mnie ile mozna przejechac tys km zanim znow nawala (moze jest jakas osoba ktora wymieniala komplecik i sie pochwali). Dzis rozmawialem z jakims specem przez tel co sie oglasza na allegro ze regeneruje i powiedzial ze po wyczyszczeniu ukladu paliwowego (baku itd) wlozeniu nowych wezy paliwowych, filtra etc. mozna przejechac kolejne 140-170 tys km bo tyle wytrzymuja te wtryski - powiem szczerze, ze wydaje mi sie ze nie wytrzymaja tyle, ale gdyby mnie spotkalo takie szczescie to bylbym zachwycony, a tak choc b. lubie swojego mondka to jednak trace cierpliwosc.
DarekJ napisal Szczerze to ja myslę, że kurde technika techniką, ale bez przesady żeby wtryskiwacze CR były tak delikatne i czułe. Toż to silnik diesla powinien chodzić i chodzić.. a nie rozpadać się po 30 tyś. km. Myślę ze ktoś skopał kompy i oprogramowanie... Albo nam wszystkim łuszczy się pompa i stąd takie cuda...
Era "wiecznych" diesli skonczyla sie wraz z nastaniem CR - dokladnosc -->osiagi-->czeste awarie. Ktos wczesniej mysle ze dobrze to ujał do pewnego momentu komputer potrafi dostosowac dawki do coraz bardziej rozjechanego wtrysku (silnika, cylindra), a pozniej juz sorry, ale "pomaranczowa franca". Zastanawiam sie nad tym jak z tego wyjdzie Audi - oni tam maja piezoelektryczne wtryski (o ile dobrze zapamietalem) - czy u nich tez bedzie/jest taki shit?
Co do regeneracji jak napisales w ciemno - mysle, ze dobrze zrobiles bo samo zaprogramowanie na nowo w ECU niewiele by tu pomoglo (moge sie mylic ale wnioskuje z autopsji) - sprezynka sie pojawia mozesz skasowac blad (wprowadzic na nowo do ECU) pojezdzisz dzien, tydzien lub najdalej miesiac i znow mozesz kasowac/wprowadzac i tak do chwili kiedy nie wymienisz wtrysku/ow (zakladam, ze auto jezdzi a nie czeka w garazu na niedzielny wypad do parafii bo pewnie tak to i z 10 lat by moglo sie nic nie stac). Fajnie, ze jest sie z kim podzielic troskami i chlopaki z gory dziecki za rady bo oprocz ogolnej wiedzy nikt nic z tego nie ma - takich jak WY nam trzeba.
Dobrej nocy
Wieczne diesle... robiłem wtryski od Volvo, czopiki, miały 24 lat i były w całkiem niezłym stanie! Moim zdaniem wtryski po wymianie lub uczciwej naprawie powinny wytrzymać spokojnie tyle co założone w fabryce. Łuszczenie się pompy może zniszczyć wtryski po 10 km fakt potwierdzony empirycznie. Krycho79 sorki ale nie miałem czasu pogadać z diagnostami. Miałem piezoelektryki od Audi póki co to nie ma części, danych ani technologii naprawy. Jak padną wymiana na nowe a cena masakra. Pozdrawiam
Wieczne diesle... robiłem wtryski od Volvo, czopiki, miały 24 lat i były w całkiem niezłym stanie! Moim zdaniem wtryski po wymianie lub uczciwej naprawie powinny wytrzymać spokojnie tyle co założone w fabryce. Łuszczenie się pompy może zniszczyć wtryski po 10 km fakt potwierdzony empirycznie. Krycho79 sorki ale nie miałem czasu pogadać z diagnostami. Miałem piezoelektryki od Audi póki co to nie ma części, danych ani technologii naprawy. Jak padną wymiana na nowe a cena masakra. Pozdrawiam
Kolego ravis - nie masz za co przepraszac - jak napisalem wczesniej nic oprocz dostarczania wiedzy niektorym i dyskusji z innymi z tego nie masz i tak chyle czola:)
Co do jak piszesz "czopikow" 24 letnich z Volvo - wychodzi z tego ze to jednak byla inna technologia a Audi...nooooo to skoro juz sie pojawiaja to bedzie kolejny hit w grupie CR:)
A wiesz moze (troche of - sorry) jak tam wtryski z Kia Ceed? Tez sie juz pokazuja?
pablocon 06-05-2009, 22:26 Witam! Mam podobny problem a wiec proszę mnie uświadomić.
Przez 3 dni po odpaleniu migała sprężynka i po przejechaniu ok 2km po ponownym uru chomieniu nie zapalała się już. Od około tygodnia nie mam takiej usterki jednak przy znacznym przyśpieszeniu robi się czarno z tyłu a ponadto przy dużej stabilnej prędkości
słychać (nie czuć) szarpanie silnika, czy to wtryskiwacze?
mondeo 2005, 155000 km, Tdci 130km
Witam! Mam podobny problem a wiec proszę mnie uświadomić.
Przez 3 dni po odpaleniu migała sprężynka i po przejechaniu ok 2km po ponownym uru chomieniu nie zapalała się już. Od około tygodnia nie mam takiej usterki jednak przy znacznym przyśpieszeniu robi się czarno z tyłu a ponadto przy dużej stabilnej prędkości
słychać (nie czuć) szarpanie silnika, czy to wtryskiwacze?
mondeo 2005, 155000 km, Tdci 130km
Robi sie czarno przy znacznym przyspieszaniu - to pojecie wzgledne bo przy dieslu zawsze sie robi przynajmniej na chwile czarno (pytanie jakie to jest zadymienie a to jest sprawa jednak subiektywna - dla jednych bedzie to normalne dla innych za duze) i kolejna sprawa "...slychac (nie czuc) szarpanie silnika" - to moze silnik nie szarpie tylko cos dzwoni, stuka raz bardziej raz mniej (ja np. tak mam ze raz slysze jak wtryski (albo skutek ich zlego dzialania) dzwonia bardziej a raz mniej (a slysze to od momentu kiedy ta pomaranczowa franca sie zapalila). W sumie ciezko powiedziec czy ktos bedzie w stanie sie okreslic co to moze byc. Nie pomoglem Ci pewnie za bardzo, ale trzymam kciuki ze to jednak nie beda te wtryski.
Krycho79. Rozmawiałem dziś z dobrym diagnostą i opisałem Twoje problemy. Błąd spalania stukowego jest wychwytywany dlatego, że silnik nie wyłącza się po przekręceniu kluczyka. Sterownik widzi stop a czujnik przesyła mu informację, że silnik pracuje i jest błąd spalania stukowego. Tym, że podłączony komputer pokazuje to na określonym cylindrze nie należy się zbytnio sugerować. Diagnosta mówi, że w dieslu nie spotkał się jeszcze z silnikiem, który miał więcej niż jeden czujnik spalania detonacyjnego (w benzynie występują niekiedy osobno dla każdego cylindra) a wskazywanie na konkretny cylinder wynika z faktu, że sterownik "mapuje" kolejność wtrysku i pokazuje na ten gdzie wtrysk następuje. Znajdziesz przyczynę nie wyłączania się silnika po wyłączeniu stacyjki i błąd spalania stukowego powinien zniknąć. Aby było jeszcze ciekawiej wtryskiwacze są gdzieś na końcu poszukiwań przyczyn. One są elementem wykonawczym jest impuls elektryczny jest wtrysk nie ma impulsu nie ma wtrysku. Radził zacząć poszukiwania od elektryki i elektroniki samochodu. Jeśli w tym co napisałem są jakieś przekłamania lub niejasności to proszę o zwrotną informację, postaram się to wyjaśnić. Jeżeli chodzi o Kia to nie ma problemu naprawialiśmy już tego sporo więc jeśli sobie kupisz a padną wtryski to zapraszam. A tak poważnie to jeśli chodzi o budowę wewnętrzną to jest identyczna jak w TDCI (więc takie same wady i zalety). Pozdrawiam
Pablocon podjedź gdzieś na kompa, niech poczytają błędy. Później zastanowimy się w jakim kierunku szukać. Pozdrawiam
Kolego ravis
Nie wiem czy to nie poszlo w zlym kierunku, ale tak zrozumialem. Blad spalania stukowego byl ostatnio(przed wymiana wtryskow), ale nie bylo problemu typu, ze ja przekrecam stacyjke w pozycje off, a silnik pracuje nadal - nawet przez chwile. No chyba ze masz na mysli fakt, iz teraz jest tak, ze wciskam pedal gazu to silnik slabnie po czym gasnie (nie zawsze, ale jak go ostro potraktuje to tak jest).
Teraz blad jaki sie pojawia to blad za niskiego cisnienia na szynie/listwie paliwowej. Mozesz zdradzic ile wy bierzecie za usluge regeneracji wtryskow?Moze byc na prive, jesli to godzi w interes portalu lub firmy. Powiedzmy ze wymontuje je wszystkie wysylam do Ciebie do firmy, wy sprawdzacie ktory z nich (oby nie za wiele:)) sie posypal naprawiacie co tam trzeba, na nowo kalibrujecie i odsylacie z informacja np. sprzedaj auto pompa sie luszczy (dla mnie jednoznaczne:)) Pytam dlatego, gdyz tu chlopaki robia tez, za regeneracje licza np 300 zl, ale by miec gwarancje to musze u nich wyczyscic ukl. paliwowy, zalozyc filtr + nowe przewody, czyszcza bak, ale za to biora 1500zl. Pytanie jest takie - widac co rozwalilo wtryski? (jak luszczy sie pompa to widac opilki jakies), bo nie wiem czy nie regenerowac, ale czyszczenie baku + nowe przewody + filtr paliwa montaz i demontaz z kodowaniem to wyceniam na znacznie mniej niz 1500zl.(wyjdzie ze chce za darmo, a tak nie jest) Czy po takim poogladaniu wtryskow wiadomo czy czyscic bak czy np wystarczy zalozenie filtra plus nowe przewody.
Krycho sorki może coś pokręciłem. Cennik naszej firmy nie jest tajemnicą każdy może zadzwonić na nr podane na stronie podanej pod moimi postami i wszystkiego się dowiedzieć. A nie poruszam taki ściśle handlowych tematów na forum ogólnym aby nikt sobie nie myślał, że to moje pisanie ma charakter reklamowy. Dlatego załatwiam takie sprawy na telefon lub na priv. Martwi mnie błąd ciśnienia, może wskazywać zaworki. Wysłałem info na priv. Pozdrawiam i liczę, że komuś pomogłem.
Fordziak 09-05-2009, 13:43 Witam wszystkich.Ostatnio pisałem że mi się zapala sprężynka po odpaleniu samochodu,nie zawsze.Dziś byłem w serwisie stwierdzili że wtryski są dobre tylko pompa podaje raz za duże ciśnienie a czasem za małe. Podobno do wymiany jest jakiś regulator w pompie.Czy ktoś ma orjetacje można z tym na razie jeżdzić.Jaki jest koszt części i wymiany,ponieważ w serwisię się komp zawieśił i nie mogli udzielić mi informacji.Dodam że auto jeżdzi normalnie tylko czasem po odpaleniu miga sprężynka i nie wchodzi na obroty,po ponownym odpaleniu jest ok.
Jeśli dobrze rozumuję to mają na myśli zawór regulacji ciśnienia, ale czy jest pewność, że czujnik działa prawidłowo. Fordziak dam Ci znać w poniedziałek. Pozdrawiam
getek123 11-05-2009, 11:21 Miałem taki przypadek w tamtym roku na autostradzie przy prędkości 160km/h zapaliła się sprężynka i auto straciło moc do bujałem się do zjazdu zgasiłem silnik i wszystko wróciło do normy,mineło około 7 miesięcy i wczoraj podczas wyprzedzania 130km/h znowu się zapaliła zatrzymałem auto zgasiłem i jest ok.mam mondka TDCI 130km z 2002roku
pablocon 12-05-2009, 20:35 Witam ponownie! Jestem już po teście na kompie i całe szczęście nie taki diabeł straszny! Komp wskazał wręcz idealną pracę wtrysków. Po dalszym już fizycznym sprawdzeniu silnika okazało się, że pękł przewód (rura, nie wiem jak fachowo to się nazywa,może ktoś wie?) tłoczący powietrze. Trochę droga ta rurka ale oryginalna, fordowska. Obecnie silnik pracuje równo, nie dymi i ma większego kopa a zapowiadało czytając te posty na coś poważniejszego.
Trochę dziwi fakt, że mimo migającej w przeszłości sprężynki komp nie zapisał żadnych błędów.
Pozdrawiam i dziękuje za odzew.
Witam ponownie! Jestem już po teście na kompie i całe szczęście nie taki diabeł straszny! Komp wskazał wręcz idealną pracę wtrysków. Po dalszym już fizycznym sprawdzeniu silnika okazało się, że pękł przewód (rura, nie wiem jak fachowo to się nazywa,może ktoś wie?) tłoczący powietrze.........
Ta rura to od intercoolera, można całkiem sporo postów znaleźć z tą usterką wpisując: czarny dym itp.
Koledzy ratujcie,wiem że jestem kolejnym klubowiczem migającej sprężynki ale nie wiem od czego zacząć.Jakieś 3 mies.temu zapaliła się spręż.auto weszło w tryb awar. .Rano wszystko ok. do wczoraj zamigało tryb awar.i dzisiaj po odpaleniu znowu ok. Po pierwszym razie poradzono mi żeby wlać 0,5l mixolu na pełny zbiornik.Może znacie warsztat godny polecenia we Wrocławiu.
PS.Oczywiście paliwo tankuje na shelu a nie od Gienka z beczki. Czy to już wtryski czy może sławetny czujnik połorzenia wałka rozrządu. POMOCY POZDRAWIAM.
Daj sobie spokój z mixolem. "Przeczytaj" błędy, bo przyczyn może być bardzo dużo. Później napisz co było to pewnie będzie można coś wymyślić. Pozdrawiam
Wczoraj byłem u znajomka podłączył autko do maszynki ST 6000 pokazało jeden błąd i od razu skasowało nawet nie zdążyłem przeczytać jaki po czym długo sczytywał cały system,po skończeniu auto nie chciało odpalić,tablica normalnie się świeci i kompletnie zero brak reakcji już miałem pełne pory ale okazało się że to sprawdzanie programu kompletnie rozwaliło akumulator.Po wszystkim mechanior przejechał się i według niego auto ładnie się zbiera i napewno to nie są wtryski,oby miał rację. Pozdrawiam i dzięki za szybką reakcję.
Fordziak 17-05-2009, 14:48 CYNEK może masz to samo co ja.Też mam 115k,sprężynka się czasem zapala po odpaleniu wtedy gaszę a po ponownym odpaleniu jest ok.Diagnoza postawiona przez serwis-pompa daje za duże ciśnienie.Wymiana jakiegoś czujnika w pompie ok 550.Powiedzieli ze można z tym jeżdzić.
getek123 28-05-2009, 09:09 Byłem wczoraj na kompie i wykazało 2 błędy ze za małe ciśnienie paliwa,a wtryski na kompie są ok rozumiem z tego co on mówił że za bardzo dostal w d... i paliwo nie nie doszło na czas troche to dziwne ale ja piekarz on diagnosta.Przypomnę że zapaliła mi się franca przy dużej prędkości i po ponownym odpaleni wszystko ok
Mnie również ta diagnoza wydaje się dziwna. Przy sprawnym układzie taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. Proponuję abyś "pomęczył" samochód aby sprawdzić czy to się powtórzy, jeśli tak to zrób jeszcze próbę przelewową wtryskiwaczy. Pozdrawiam
getek123 28-05-2009, 11:33 Dzięki za sugestie po niedzieli jadę do sobótki na próbę przelewową.Dzwoniłem dziś i próba z podłączeniem do kompa w sobótce 100 zł.To najbliższy warsztat od dzierzoniowa.
Witam ponownie "niestety" moja ulga nie trwała dłógo, wczoraj ruszałem z pod świateł jedynka dwujka auto przysiadło ,sprężyna,tryb awaryjny.Dojechałem do pierwszych świateł zgasiłem silnik i odrazu odpaliłem,sprężyna przestała migać i wszystko ok.Powiedzcie koledzy co z tym zrobić,olać i jezdzić aż coś zdechnie całkiem czy jechać gdzieś, tylko gdzie we Wrocławiu?
Pozdrawiam.
Cobretti 01-06-2009, 10:06 a wymieniałeś czujnik położenia wałka rozrządu ??
CYNEK, ja jestem już po wymianie kompletu wtrysków; objawy miałem takie jak Ty: sprężynka, tryb awaryjny z tym, że stało się to 2x podczas wyprzedzania. Całe szczęście miałem duży zapas i nic się nie stało.
Na Twoim miejscu, jeśli masz na to kasę, nie zwlekałbym z naprawą. Niech Ci się włączy tryb awaryjny podczas wyprzedzania np tira na drodze bez jako takiego pobocza....strach się bać. Zdrowie i życie zawsze na pierwszym miejscu :)
pajakciutek 02-06-2009, 23:16 Witam.
Ja tez mamproblem z tą diabelską sprężynką.Kolego cynek. A czy po przejsciu w stan awaryjny zdażyło ci sie ze auto zgasło.Mnie sie to przytrafiło wczoraj. Straciłem przez to lusterko.Jechałem około 100. Pod góeczke ciągnie sie TIR. Niestety w połowie długosci TRYB AWARYJNY.Holera myslałem ze sie udławie jak zobaczyłem ze za górki wyskakuje traktor.( nie samochód i chyba dlatego żyje) No to mysle docisne gazu moze cos wycisne i wymine tego TIRA. Nic z tego . W chwili gdy mijałem kabine tego Tira autko zdechło.Uratowało mnie to ze jednak miałem wiekszą predkość niż on i jakos wyskoczyłem przed niego ale lusterko zostało na drodze.
Czy zdażyło ci sie ze po przejsciu w stan awaryjny jezeli dusisz gaz w dalszym ciągu autko gasnie?
Witajcie
Mój przypadek też jest ciekawy. Zaczęło się od tego, że żona stwierdziła że auto jest zgasło na światłach. Pomyślałem, że może coś źle zorbiła (automat 2004, żona nigdy nie jeździła automatem). Kilka dni później podczas parkowania i delikatnego podjeżdżania pod płot auto mi zgasło. Za kilka dni żona wracała do domu i auto zgasło jej po drodze 10x (jechała z dzieckiem.. no comment). Podczas gdy gasł mrugała sprężynka. Odpalał ponownie bez większych problemów - może z dwa razy odpalił mi dopiero za drugim razem.
Słuchając sugestii kolegów z forum wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu. Niestety, nic to nie pomogło, auto zaczęło gasnąć jeszcze częściej, zazwyczaj na niskich obrotach, dojeżdżając do skrzyżowań lub świateł. Nie wytarłem miejsca mocowania z oleju, mam nadzieje że to nie ma znaczenia (ktoś na forum pisał że należy wyczyścić to porządnie)
Oddałem auto do znajomego mechanika, ten podłączył komputer który nie wykazał żadnych błędów. Twierdzi, że 90% wtryski leżą i skierował mnie na regenerację (ze względów ekonomicznych).
Z innych objawów zauważyłem lekko skaczące obroty zaraz po odpaleniu zimnego silnika (w dosyć wąskim zakresie) oraz siwo-biały dym z rury po uruchomieniu silnika (aczkolwiek delikatny dosyć).
Co to może być i czy znacie dobrego diagnostyka/regeneratora wtrysków w Poznaniu lub okolicach?
Cobretti 03-06-2009, 10:41 Czy zdażyło ci sie ze po przejsciu w stan awaryjny jezeli dusisz gaz w dalszym ciągu autko gasnie?
jak była spręzynka to auto szło na pół mocy... max 3000obr - nawet nie...
jak mi się to zdarzało to autko na luz odpalałem i dalej jazda - ewentualnie zatrzyamnie, wyłączenie, uruchomienie... odjazd
a gasniećie miałem.. miewam... bez ostrzeżenia... jak na razie na szczęście w mieście przy wolnej jeździe...
Z innych objawów zauważyłem lekko skaczące obroty zaraz po odpaleniu zimnego silnika (w dosyć wąskim zakresie) oraz siwo-biały dym z rury po uruchomieniu silnika (aczkolwiek delikatny dosyć).
też to mam ... tzn akurat dymek to wczoraj zauważyłem ...
ja sie szykuję na wymianę czujnika wału.. tego nizej... nie pod wtryskami ...
zobaczymy co to da....
komputer który nie wykazał żadnych błędów.
no własnie.. to wkurzające, ze komp nic nie wykazuje...
jestem w stałym kontakcie z Kolegą Ravis`iem ... ale bez kompa nie da rady (bez sprawdzenia wtrysków teżsie nie obejdzie - ale w moim przypadku ... nie ma czasu na to... w najgorszym razie wezwę assistance :) )
z dotychczasowych błędów wykazywało pompę wtryskową... ale co dalej... nikt nie wie...
a nie mam czasu na zostawienie auta do kilkudniowej diagnozy - znaczy 2-3 dni
znacie dobrego diagnostyka/regeneratora wtrysków w Poznaniu lub okolicach?
ja znam w Świebodzinie (również wysyłkowo - o ile jesteś pewien swego)
Pajakciutek bez podłączenia kompa to wróżenie z fusów. Delta Twoje objawy są faktycznie ciekawe i do tego brak błędów. Na jakiej podstawie diagnosta chce naprawiać wtryski... wróżka jakaś? Może najpierw je sprawdzić, zdecydowanie mniejszy koszt a można potwierdzić lub wykluczyć ich niesprawność. Pozdrawiam
Cobretti 03-06-2009, 11:50 cze Ravis :)
@Cobretti: też średnio mam czas na ten manewr - potrzebuję auto.. Polecono mi firmę Macieja Ławniczaka z Szamotuł i tam chyba oddam auto na lawecie - nie chcę ryzykować a do dojechania mam ok. 40km - gaśnie mi co chwilę.
@Ravis: no uprościłem to trochę - oczywiście podczas rozmowy z mechanikiem stwierdzili, że oczywiście najpierw trzeba zdiagnozować co jest nie tak.
pajakciutek 03-06-2009, 18:36 Witam.
Jak juz wczesniej pisałem zdarza sie zae autko przechodzi w tryb awaryjny a w skrajnych przypadkach gasnie. Ale zauwarzyłem ciekawą rzecz.Koledzy sie wypowiadali ze jak sie przyspiesza powoli to i do 200 km sie dociągnie.Ja zrobiłem na odwrót. Jezeli ostro rusze z miejsca, i tak ciagne do około 4000 obrotów i tak pokolei az do piątego biegu, autko rwie jak szlone i chwila moment 180-200km na blacie. i nic sie nie dzieje.Czy myslicie ze jezeli by nie domagały wtryski lub pompa dało by rade tak nim cisnąć? i nie pusci ani dymka z rury wydechowej.
Delta gdybyś mógł się normalnie przemieszczać to bym Cię zaprosił do Świebodzina. W Szamotułach zrobią pewnie diagnostykę i jeśli zajdzie taka potrzeba to podzespoły wtryskowe będą musieli gdzieś wysłać do sprawdzenia. Pajakciutek i dlatego potrzebna jest solidna diagnostyka. Pozdrawiam
Kontrolka sprężynki i szarpnięcie silnika.
Witam ,
Auto Mondeo 2.0tdci, 2004r. 220kkmprzebiegu.
Próbowałem znaleźć coś o podobnych objawach ale nic, dlatego proszę o pomoc.
3miesiące temu podczas jazdy na 4 biegu i 80km/h, szarpnęło autem i na 2 sekundy zapaliła się kontrolka "sprężynki" i silnika- check engine.
Sprawdziłem auto pod komputerem Auto-Boss, i nic żadnych błędów, wymieniłem filtr paliwa i kilka dni temu na 3 biegu i 40km/h, zapaliła się "sprężynka"na 2 sekundy i szarpnęło autem.
Ogólnie auto przyśpiesza ok, spalanie również, kopcenie w normie.
Czasem przy odpalaniu silnik nie wskakuje na odp. obroty, około 4sekund "dławi" się przy 500 obr/min, po czym wskakuje na prawidłowy poziom i jest ok.
Czujnik położenia wału rozrządu-szary.
Czym te objawy mogą być spowodowane?
Z góry dzięki za pomoc i sugestie.
@ravis: no największy problem, że nie mogę normalnie jeździć.. czekam na info od mechanika, zaraz jak będę coś wiedział dam znać.
DRODZY FORUMOWICZE,
Wie ktoś może jak czujnik położenia wałka rozrządu nazywa się po angielsku???
Odebrałem auto od naprawy, wymienione zostały wszystkie wtryski oraz filtr paliwa. Dodatkowo spuszczone paliwo i wyczyszczony cały układ. Cena 1400 z roczną gwarancją. Dlaczego mogło się to wydarzyć? Wg mechanika wiek wtrysków (120tyś km) oraz dodatkowo możliwe że gdzieś coś niedobrego zatankowałem (co dziwne po tankuję tylko Shell, Orlen lub BP). Polecił BP Ultimate i co jakiś czas dodatek do paliwa (ten od Shella chyba). Auto po naprawie wyczuwalnie lepiej się zbiera.
Wtryski zapewne były regenerowane? Nawet jeśli to cena rewelacyjna. Można wiedzieć, gdzie naprawiałeś? :)
Też mi się wydaje, że mechanik użył skrótu myślowego nowe = regenerowane, bo cena nierealna jak na nowe wtryski. Robiłem je w Szamotułach u pana Macieja Ławniczaka. A pojechałem do niego z polecenia mechanika, który dostał do zrobienia BMW i po dwóch naprawach w innych warsztatach (regeneracja, bo wtryski do BMW kosztują majątek za jeden) finalnie oddał do zrobienia do Szamotuł i po 30tyś km nadal wszystko śmiga jak należy. Jak to będzie w moim przypadku - na pewno napiszę jak coś będzie nie tak.
I nierealna jak na naprawę zgodną z technologią (tzn. z testem zakończonym wygenerowaniem nowych kodów). Mam nadzieję, że wszystko będzie ok z samochodem. Pozdrawiam
@ravis: ja również. Roczna gwarancja + żona prawnik daje mi w miarę spokój.
Witam. Jestem nowy na forum. Chciałbym coś nowego dorzucic od siebie.
Migajaca sprężynka włączyła mi się dwukrotnie się w gorące i słoneczne dni (>25st.C) przy włączonej klimie i prędkości ok.110 na 5 biegu (delikatne przyspieszanie). Po wyłączeniu i włączeniu OK. W chłodniejsze dni też OK. Na kompie wywaliło błąd 0215 i 1211, a wiec układ paliwowy. Ogólnie nie mam problemów z samochodem - brak dymienia i innych niepokojących objawów.
Tankuję wyłącznie na BP, samochód sprowadzałem rok temu z Niemiec, przelot aktualny 150tkm, dotychczas żadnych napraw. Jeździc z tym można, zwłaszcza w naszym klimacie, ale niepokój pozostaje. Co to może być: wtryski, czujniki???
Jest dużo o tym na forum, ale nigdzie nie znalazłem powiazania sprężynki z klimą.
Pozdrawiam użytkowników Mondeo TDCI i liczę na pomoc.
zyzio-warka 22-06-2009, 10:23 Witam!
Ja posiadam Forda Mondeo 2.0 TDCi Mk3 z 2001r.
Niestety mi też sprężynka zaczęła mrygać, ale niestety nie była to wina czujnika. W moim przypadku samochód w czasie jazdy stracił około 70% mocy. Przyspieszenia prawie wcale. W serwisie powiedzieli mi że to wtryski (niestety nie był to autoryzowany serwis Forda). Wymienili mi 3 wtryski no i nie mogę powiedzieć bo narazie chodzi bez zarzutu, ale nie chce mi się wierzyć że aż 3 wtryski padły, bo ten samochód byle jak ale jeździł. Jakieś trzy lata temu padł mi jeden wtrysk i nie mogłem nawet do serwisu dojechać i musiałem ściągać lawete, więc jakim cudem ja jednym sprawnym wtrysku jeździł lepiej niż na trzech. Tego już nie rozumiem.
Myślę, że każdy kto może robi wałki na wtryskach (używki, regeneracje, ściemnianie). Wiedzą, że kierowcy szybką chcą mieć auto i im zależy, więc mają przewagę. Takie moje odczucie tematu.
Myślę, że każdy kto może robi wałki na wtryskach (używki, regeneracje, ściemnianie). Wiedzą, że kierowcy szybką chcą mieć auto i im zależy, więc mają przewagę. Takie moje odczucie tematu.
Przewałki na wtryskach w Mondeo to mogą robić dupy, a nie fachowcy. Fachowcy wiedzą, że wtryski w tym aucie to "delikatny" i kapryśny temat i na żadne kombinacje sobie nie pozwolą bo wyszliby na tym jak przysłowiowy Zabłocki...:)
Cobretti 22-06-2009, 18:49 delta9 - a ty byś tak robił ??
bo wiesz... złe wieści szybko się rozchodza...
a jak ktoś chce to zrobi taką reklamę, ze chleba wiecej z tej działalności byś nie miał :)
delta9 - a ty byś tak robił ??
Nie no w życiu, nie zrozumcie mnie źle. Po prostu ten temat jest ciężki w Fordach. Naczytałem się na forum o nie oddawaniu starych wtrysków, wsadzaniu używanych jako nowych, kombinacjach itd.
Witam
Oczywiście sprężynka zaświeciła mi się również ale błąd powstaje z powodu "elektrycznego regulatora turbiny" . Wstępnie szukałem bo wszyscy chcą mi go sprzedać wraz z turbiną . Nikt nie ma tego osobno . Może ktoś z was już przerabiał ten temat praktycznie . Co prawda mam efekt "kończących się" wtryskiwaczy po przez "klekot" i "biały dymek" przy porannym odpalaniu i po pierwszym zapaleniu się "sprężynki" zadzwoniłem ,żeby się umówić na naprawe wtryskiwaczy ale jak pisałem wyżej kod błędu wykazał inny problem . Jeżeli macie jakieś dobre rady to chętnie przytulę :D
MK3 2.0 tdci 130KM 2004r :D
mkrawcz1 30-06-2009, 13:52 http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=28690&page=3
Post #26 :-)
Cobretti 30-06-2009, 14:52 Naczytałem się na forum o nie oddawaniu starych wtrysków, wsadzaniu używanych jako nowych, kombinacjach itd.
takich rzeczy nie robi se przez allegro ;)
tylko np. przez Kolege Ravis`a :)
Makaveli85 08-12-2009, 22:27 Witam
Jestem tutaj nowy i mam problem.Posiedam mk3 2002r tdci 130 koni przegieg 209tys.A mianowicie..Przy gwaltownym przyspieszeniu ok 3500tys obr na 3 biegu zaczela mi mrugac zolta sprezynka.Auto nie mialo spadku mocy.Zatrzymalem sie wylaczylem auto po chwili zapalilem i sprezynka zniknela.Zdazylo mi sie to juz dwukrotnie.Prosze o pomoc.Dzieki.Pozdrawiam
ethernal 08-12-2009, 22:56 Kolego Makaveli85 najlepiej najpierw poczytaj sobie ten wątek:http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=34693
Masz w nim zestawienie: migająca sprężynka + inne objawy = prawdopodobna przyczyna
Może coś pomoże a jak nie to będziemy myślec dalej. I jeszcze jedno, zawsze możesz podpiąć do kompa i sprawdzić czy i ewentualnie jakie błędy masz.
PZDR
Makaveli85 29-12-2009, 10:24 Witam
Dzisiaj podpialem auto pod kompa i wyskoczyly mi dwa bledy P0251 i P1211 prosze o jakakolwiek pomoc.
Moje objawy to:
-zapalenie i wolne obroty bez zarzutu,
-jazda na dowolnym biegu do prędkości 120km/h bez zarzutu,
-po przekroczeniu 125km/h zaczyna migać spiralka świecy żarowej i silnik tak jakby nie dostawał paliwa,wczoraj mi sie wylaczyl po przejechaniu paru metrow ta predkoscia:(
-reset stacyjki i wszystko działa poprawnie (do prędkości 125km/h).
Czy ktoś może mi poradzić co się dzieje.
Pozdrawiam
sebapl01 06-02-2010, 09:30 Zastanawiam się czy jeśli komputer gubi kody wtrysków, to oznacza że elementy mechaniczne lub elektroniczne wtrysku są na wykończeniu, czy też ECU jest uszkodzone?
Czy zgubienie kodu zawsze wiąże się ze sprężynką, a może niekoniecznie?
Pytam ponieważ u mnie zaobserwowałem, że silnik pracuje nierówno i głośno (fakt,że dwumasa też siada :( )na wolnych obrotach gdy jest zimny (taki mały traktorek),ale nie ma żadnych innych objawów zużycia wtrysków, tzn. nie dymi nadmiernie(dolałem STP i jest niemal ekologicznie) i nie zapala się kontrolka od świec a spalanie z kompa 5.7l/100km (realne o 0.4-0.5l większe).
Czy wgranie kodów do ECU poprawi tę sytuację, a może szkoda czasu i zrobić próbę przelewową i powymieniać ewentualne zużyte wtryski albo od razu cały komplet?
ethernal 06-02-2010, 15:47 Zastanawiam się czy jeśli komputer gubi kody wtrysków, to oznacza że elementy mechaniczne lub elektroniczne wtrysku są na wykończeniu, czy też ECU jest uszkodzone?
Czy zgubienie kodu zawsze wiąże się ze sprężynką, a może niekoniecznie?
Pytam ponieważ u mnie zaobserwowałem, że silnik pracuje nierówno i głośno (fakt,że dwumasa też siada :( )na wolnych obrotach gdy jest zimny (taki mały traktorek),ale nie ma żadnych innych objawów zużycia wtrysków, tzn. nie dymi nadmiernie(dolałem STP i jest niemal ekologicznie) i nie zapala się kontrolka od świec a spalanie z kompa 5.7l/100km (realne o 0.4-0.5l większe).
Czy wgranie kodów do ECU poprawi tę sytuację, a może szkoda czasu i zrobić próbę przelewową i powymieniać ewentualne zużyte wtryski albo od razu cały komplet?
U mnie ECU zgubiło kody po zalaniu V-powerem... a jak pojechałem do speców od Delphi zeby zobaczyli czemu mi spręzynka sie zapalila i czy to znowu wtryski (wtedy jeszcze nie wiemdziałem co jest) to po stwierdzeniu zgubienia kodu ich pierwsze pytanie bylo czy nie dolewałem czegos do paliwwa albo czu nie wlalem jakiegos "podrasowanego" diesel`a? Od tego momentu nie leje "super" cudownych paliw. A to że jest głośniejszy przed rozgrzaniem sie to normalka przez pierwsze 10-20 sek.
ARTEK-79 11-02-2010, 11:40 Witam wszystkich szczesliwych i nie szczesliwych posiadaczy forda.Jestem tu nowy wiec prosze o zrozumienie.To samo mam i ja sprerzynka mruga auto gasnie po kompie bledy to p1211 injector control pressure sensor i p0251 injector pump fuel metering control a malfunction.Prosze o zdiagnozowanie problemu co to oznacza i jakies rady jak sie ich pozbyc.duzo czytalem na ten temat ale powiem szczeze ze nikt nie sprecyzowal co to jest i jak sie tego pozbyc. ratunku pomocy prosze mondek jest taxowka wiec zalezy mi na szybkiej naprawie.A mechanik sugeruje wymiane pompy paliwowej za duza kase
sebapl01 11-02-2010, 12:19 Nie cała pompa prawdopodobnie jest do wymiany a jedynie czujnik ciśnienia.
Z tego co czytałem na tym forum,to koszt razem z diagnozą i wymianą powinien się zamknąć w granicach 1000zł.
ARTEK-79 13-02-2010, 21:39 Powitac. SEBAPL01 czy wiesz moze gdzie ten czujnik dokladnie sie znajduje. Jak mi sie uda to go zdemontuje i postaram sie zamowic w serwisie mam nadzieje ze to pomoze bo w wakacje troszke kilosow nasmigam. Troszke poszukalem i znalazlem,ale nie bardzo wiem czy wymieniac oba czy tylko jeden no i ktory z nich 1-regulator cisnienia na pompie,czy 2-czujnik cisnienia na listwie wtryskowej.
sebapl01 13-02-2010, 22:24 Niestety nie wiem który to czujnik.
Proponuję przejrzeć tematy o "sprężynkach" gdzieś tam o tym było pisane, ale nie jestem w stanie znaleźć w którym temacie.
cezarg1410 24-04-2010, 07:55 Witam. NIestety nie mogę odnaleźć swojego poprzedniego tematu (pewnie został usunięty) więc piszę w nowym. Moja foka (przebieg 143 tys. km) po długim postoju pali z lekkimi kaszlnięciami(kiedyś zdarzało się nawet że po kilka razy gasła teraz już nie). Dodatkowo od pewnego czasu przy przyspieszaniu czasami wywala "sprężynkę". Byłem 2 razy na kompie: za pierwszym razem bład p0251- zawór regulacji ciśnienia w pompie wtryskowej za drugim razem błąd czujnika położenia wału korbowego. Przejeździłem już tak 30 tys. km. Ostatnio postanowiłem sam troszkę poszukać przyczyny. I tak: Rozciąłem filtr paliwa wymieniany na jesieni(wtedy pierwszy raz miałem sprężynkę) i jest w środku absolutnie czysty - czyt. brak opiłków. Zrobiłem próbę przelewową wtryskiwaczy. Rozgrzany silnik - odpalenie + 4 minuty na biegu jałowym. Wyniki są takie(kolejność wtryskiwaczy liczona w kolejnośći cylindrów-od rozrządu):
1. 16 ml.
2. 18 ml.
3. 13.5 ml.
4. 15 ml.
Według mnie z tego wynika że wtryski są w świetnym stanie. Pompa się nie łuszczy bo nie ma opiłków. Panowie... Gdzie szukać przyczyny? Bo ja już zgłupiałem...
Witam,
Jestem dość świeży w kwestii Mondeo (mam od tygodnia) i wciąż doprowadzam go do należytego porządku... niestety dziś dopadła mnie awaria - podczas rozpoczynania wyprzedzania, na 4 biegu przy 60km/h silnik wszedł w tryb awaryjny i kontrolka zaczęła migać. Miga cały czas, nawet przed uruchomieniem rozrusznika. Dodatkowe objawy - po uruchomieniu silnika i powolnym wciskaniu pedału przepustnicy w zakresie 1,500 - 2,000 obr/min silnik przerywa i dymi siwo i mocno. Po przegazowaniu jest już jednak ok (ale dalej w trybie awaryjnym). Słyszalny jest także bardzo wyraźny klekot przy startowaniu/przyspieszaniu... wcześniej go nie było (nie był tak "twardy").
Poza tym praca na biegu jałowym, jak i sama jazda (po wyżej wspomnianym przegazowaniu po uruchomieniu silnika) stabilna.
Dodam tylko, że od samego początku przy trzymaniu obrotów (tylko na luzie) w zakresie 1,500-2,000 wyczuwalne było delikatne "telepanie" silnika...
Proszę o wstępną sugestię, czy dobrze myślę, że wtryskiwacz/e siadają?
Jutro mykam w trasę do Konina i tam wpadnę do znajomego serwisu (nie ASO) na odczytanie błędów - dam znać, co wyszło...
No i zastanawiam się, czy w takim razie nie szarpnąć się na rajdzik do Świebodzina, jeśli testy wskażą oczywistą sprawę... żeby załatwić problem szybko i boleśnie tylko dla portfela :roll:
cezarg1410 26-04-2010, 15:37 Dobrze zrozumialem?? Że miga jeszcze przed startem silnika?? Jeżeli tak to możliwe że silnik twój Mondek "zgubil" kody wtrysków. Jest to bardzo częste w tych silnikach.
Tak, jeszcze przed startem silnika... do objawów doszło cholernie ciężkie uruchmienie silnika rano i konkretna zasłona dymna...
Auto już odstawione do Bosh-Trzebniak, "po drodze" w zaprzyjaźnionym serwisie w Koninie wyczysczono mi EGR, był zasyfiony nieziemsko i wywalal dodatkowe błędy!
Jutro diagnoza, dam znać, co wyszło...
A i ciekawe jest to, ze jak się nagrzał, to ciągnął równo i przyjemnie (ale wciąż w tr. awaryjnym oczywiście)... problemy są TYLKO po uruchomieniu silnika, zanim się go nie przegazuje.
Cezarg, trafiłeś w 10-tke, komputer "zgubił" wtryski. Ale tak, czy siak jutro jeszcze będą testowane i dostaną nowe kody kalibracyjne... a jeśli któryś nie przejdzie testów - regeneracja.
Poza tym nie działa EGR (jakby odcięto zasilanie) i gdzieś w instalacji jest zwarcie... będę naprawiać w weekend majowy na dzialce przy browarku :)
Załamałem się - naprawa wtryskiwaczy (zaworki + rozpylacze) + wymiana filtra paliwa (żeby dostać gwarancję) wyniesie 3400 PLN :shock:
Do tego dojdzie znalezienie usterki w układzie elektrycznym, zobaczymy, czy to kwestia wiązki el, czy coś więcej...
Ech
Ponoć DELPHI dokonało na początku roku pewnych działań marketingowych, a konkretnie drastycznie podnieśli ceny części. Taki np. zaworek, który w zeszłym roku kosztował w detalu ok. 250,- teraz ponoć kosztuje 360-380,- !!!
Po..ło ich! Do tego końcówka 250-300,- i robocizna warsztatu. Załamka!
Załamałem się - naprawa wtryskiwaczy (zaworki + rozpylacze) + wymiana filtra paliwa (żeby dostać gwarancję) wyniesie 3400 PLN :shock:
Do tego dojdzie znalezienie usterki w układzie elektrycznym, zobaczymy, czy to kwestia wiązki el, czy coś więcej...
Ech
W którym z warszawskich warsztatów?
Nie z warszawskich, tylko inny, którym zasugerowałem się czytając różne tematy na tym forum... a że akurat i tak zmierzałem w poniedziałek do Konina, to i szarpnąłem się na odstawienie "molocha" do Świebodzina... pocieszające jest to, że dostanę gwarancję na rok.
Odbiór jutro, razem z kodami kalibracyjnymi i wynikami diagnozy wtryskiwaczy przed regeneracją.
... pocieszające jest to, że dostanę gwarancję na rok.
.
Mniej pocieszające może byc to, że w W-wie mógłbym Ci dać namiar na gościa, ktory zrobiłby Ci to pewnie za pare stówek mniej i równie dobrze. Choć po ostatniej podwyżce cen przez DELPHI to może tylko bliżej i równie dobrze :)
Przez rok będę mięc względny spokój, jak coś się schrzani, wiem, gdzie uderzać :)
Gorsza wiadomość jest taka, że po regeneracji jeden wtryskiwacz wciąż nie przechodzi testów (WTF?), więc wymienią ponownie rozpylacz (może ten nowy był wadliwy) i zobaczymy, co wtedy... jeśli dalej kicha, to znaczy, że cały wtrysk do wymiany (a przynajmniej obudowa).
Nasuwa się na usta stwierdzenie - "co jeszcze?" :(
-----------------------------
Odebrałem więc autko z naprawy, chodzi bajecznie, z jednym 'ale' - po uruchomieniu silnika (nie ważne czy zimny, czy ciepły) słychać nienaturalnie głośny klekot, zwłaszcza przy ruszaniu/przyspieszaniu. Ciekawe jest to, że gdy przeciągnę Molocha porządnie (dynamiczny start do niecałych 4 tys obrotów), klekot znika i silnik pracuje już jak powinien... oczywiście do ponownego uruchomienia.
Proszę o sugestie, jako, że do mechanika będę mógł wybrać się dopiero za tydzień, a jutro czeka mnie długa trasa... mam się martwić?
Zaznaczam, że tego klekotu nie było przed naprawą (wtryski + czyszczenie EGR).
No i niestety stało się Ów klekot non-stop dawał się we znaki (ale tylko dźwiękowo), aż dziś, będąc na urlopie w Gdańsku, powtórka z objawów przed regeneracją wtrysków, czyli:
1. Tryb awaryjny i migająca kontrolka (nawet przed rozruchem)
2. Efekt "palenia na 3 gary" i odgłos jakby wtrysk strzelał
3. Kopcenie konkretne
4. Po przeciągnięciu pod obciążeniem objawy ustają, ale tryb awaryjny zostaje
Zajechałem do lokalnego Bosh-Service i tutaj ZONK - diagnostyka wykazała uszkodzenie sterownika wtryskiwaczy (siedzi w nadkolu) Nowy kosztuje niecałe 3000 PLN - nie było takiej opcji, więc znalazłem na Allegro człowieka, który ma części z rozbiórek anglików, wysyła mi kurierem sterownik - 400 PLN z przesyłką, oczywiście do 115-konnej wersji. W Bosh-Service powiedzieli, że wystarczy przełożyć i będzie dobrze.
Pytanie do was, czy ktoś miał taką sytuację i czy objawy były podobne?
ethernal 07-05-2010, 10:09 A moze po prostu ECU zgubiło kod wtryskiwacza?? Ja miałem to samo niedługo po regeneracji wtrysków... i po ponownym wgraniu kodów (gratis) do dzisiaj (ok. rok i ponad 20tyś km) odpukać nic się nie dzieje. Dodatkowo dodam ze zgubienie kodu powoduje identyczne objawy jak twoje. u mnie to się stalo po zatankowaniu wzbogaconego paliwa (V Power diesel - Shell) i od tego czasu juz tego typu paliwa nie tankuję. Podobno nasze silniki nie znoszą tych paliw - u mnie sie to potwierdza.
Dzięki Wam za sugestie, pojechałem do innego serwisu i po wpięciu IDSa wyszedł błąd P2338 - osiągnięta granica spalania stukowego. Ponowne wpisanie kodu i jest cacy :)
I nie było żadnego błędu odnośnie sterownika wtryskiwaczy, jak mi wczoraj wciskał Bosh-Pezal (Gdańsk)!
Pozostaje już tylko kwestia owego klekotu po odpaleniu silnika, który ustaje dopiero po mocniejszym przyspieszeniu (większe obciążenie)... może coś się zawiesza w którymś wtryskiwaczu?
Zieluchh 16-05-2010, 11:20 pozostaje czujnik bądź pedał gazu :))
cezarg1410 16-05-2010, 19:55 Narazie sprężynki nie mam już dosyć dlugi czas więc temat trochę olałem :)
janek1991 17-05-2010, 14:19 Witam. Jestek kompletnym zółtodziobem z dziedziny "wtryski". Mam podobny problem co wszyscy - "prawie". Auto na początku podczas wyprzedzania na 4. i 5. biegu traciło moc i zapalała się żółta kontrolka ( po lewej stronie ), czasami się nawet zdarzało, że mi gasł.
Nic, nie robiłem w nim, nie byłem na żadnym serwisie, zero kontaktu z jakimkolwiek mechanikiem. Od czego zacząć ?
Pozdrawiam Jan :)
ethernal 17-05-2010, 14:57 Witam. Jestek kompletnym zółtodziobem z dziedziny "wtryski". Mam podobny problem co wszyscy - "prawie". Auto na początku podczas wyprzedzania na 4. i 5. biegu traciło moc i zapalała się żółta kontrolka ( po lewej stronie ), czasami się nawet zdarzało, że mi gasł.
Nic, nie robiłem w nim, nie byłem na żadnym serwisie, zero kontaktu z jakimkolwiek mechanikiem. Od czego zacząć ?
Pozdrawiam Jan :)
Sprawdź czujnik położenia wałka rozrządu - jeśli masz problemy z ponownym zapaleniem silnika gdy jest ciepły to wielce prawdopodobne ze to ten czujnik. Ewentualnie warto sprawdzić czujnik połozenia wału korbowego. Poza tym sprawdź układ turbodoładowania. A najlepiej jak sobie wejdziesz tutaj i poczytasz :D :
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=34693
Powodzenia ;)
janek1991 17-05-2010, 17:06 Aj, zapomniałem dodać, że ja nie mam problemu z zapalaniem, ani gdy jest ciepły, ani nawet na mrozie ;)
janek1991 23-05-2010, 18:28 Wymieniłem ten czujnik położenia wałka rozrządu, byłem na komputerze w pobliskim warsztacie i błedy P0251; P1164; P1665. Macie pomyśł ?? ;)
Witam Was jestem tu nowy i mam taki problem z moim Mondeo silnik 2,0 TDDi - co jakiś czas przy uruchamianiu silnika miga kontrolka świecy żarowej i nie można go odpalić - po kilku próbach i czarodziejskim zaklęciu "noż k...a m..ć" :?
odpala i chodzi jak złoto. Czy jest to klasyczny przypadek czujnika położenia wałka rozrządu? Poprzedni właściciel podczas przymusowej wizyty w serwisie, gdzie podejrzewali immobilaizer, został naciągnięty na nową pompę wtrysku - miało być dobrze, nawet w spadku dostałem poprzednią pompę, jak się przekonałem niesłusznie wymienioną. Raz nawet po odpaleniu zaraz silnik zgasł i po kilku próbach ożył.
Proszę Was o jakieś wskazówki - czy w silnikach TDDi jest taki sam czujnik jak w TDCi - to jest model z końca 2001 roku.
Pozdrawiam
ethernal 10-06-2010, 21:08 raf ko, nie jestem pewien czy w TDDi był czujnik położenia wałka rozrządu, ale jest to b. prawdopodobne. Przy założeniu że masz ten czujnik, twoje objawy i rocznik mogą wynikać z walniętego czujnika poł. wałka rozrządu, ale pytanie do Ciebie czy tak masz przy ciepłym silniku czy przy zimnym też??? Ja miałem takie objawy jak Ty, ale tylko wyłącznie gdy silnik był nagrzany... moze w TDDi to nie ma znaczenie??
Zazwyczaj tak było jak sinik był zimny - raz się zdarzyło jak był rozgrzany.
Dzisiaj rano znowu dało o sobie znać - nie mogłem odpalić, a że auto stoi na delikatnej pochyłości i zjechało mi na luzie metr do tyłu - nie podepchałbym go sam, więc skoro nie odpala a stoi na środku przejścia to przy próbie ponownego odpalenia delikatnie puściłem sprzęgiełko na biegu(!!!), żeby trochę go podepchać do przodu --- i odpalił - później jeszcze kilka razy gasiłem jeździłem i odpala za każdym razem. :?
Pozdrawiam
ethernal 13-06-2010, 23:02 Dziwne.... może coś z akumulatorem lub alternatorem nie tak...??
Szukałem wczoraj tego czujnika wałka rozrządu i nie mogę go znaleźć - jeżeli ma być, to gdzieś przy głowicy. Zauważyłem tylko czujnik dwu przewodowy przy termostacie ale to pewnie czujnik temperatury.
Jeżeli zaś chodzi o alternator lub akumulator, to tym tropem nie szedłem - może to mieć jakieś znaczenie? - usterka w postaci nieodpalającego silnika z migającą kontrolką pojawia się sporadycznie i zazwyczaj na zimnym siniku.
Czy cała usterka może mieć związek z immobilizer'em?
Pozdrawiam
Rafał
ethernal 14-06-2010, 12:43 W Mk3, szczególnie z pierwszych lat produkcji, nic mnie już nie zaskoczy... ;)
cezarg1410 14-06-2010, 17:22 Focus TDDI nie ma czujnika polożenia walka rozrządu. Więc stawiam na 90% że Mondek go nie ma. Poza tym na ford.sklep.pl jest czujnik tylko do TDCI więc raczej w TDDI takie cuś nie występuje.
tddi nie ma czujnika położenia wałka rozrządu ,ale ja szukając problemu do swojego auta (mam tdci) znalazłem wątek na temat gaśnięcia właśnie tddi ,problemem był przekaźnik umieszczony pod akumulatorem pod tą plastikową skrzynką wystarczyło go wymienić-może to ci pomoże
powodzenia
Witam,
wczoraj wydarzyło mi się znowu to samo - rano nie mogłem odpalić, a po południu zgasł zaraz po odpaleniu i kiszka. Wyjąłem wreszcie akumulator i dostałem sie do przekaźnika, o którym pisał bady32. Rozebrałem ten przekaźnik i jeden styk był lekko zaśniedziały!! Od wczoraj auto odpalałem chyba z 15 razy i na razie jest OK - przekaźnik wymienię i tak, ale to chyba to g:) - bady32 jesteś WIELKI - DZIĘKI. Jeszcze się za jakiś czas w tym temacie wypowiem, żeby potwierdzić przyczynę braku uruchomienia silnika TDDi z migającą kontrolką świecy żarowej, bo tu Wszyscy piszecie o TDCi, a TDDi też ma swoje tajemnice.
Pozdrawiam
martinobuu 30-06-2010, 09:37 Witam!!!!
świecaca spręzynka stała sie dla mnie zmorą :(
Ale do rzeczy
Auto jest po regeneracji wszystkich wtrysków, wymianie przewodów, filtrów, czyszczeniu pompy i wszystko bylo ok to momentu kiedy nie zaczela migac sprężynka
na diagnostyce przemily pan powiedzial mi ze pokazalo blad jakiegos czujnika od paliwa tylko juz nie pamietam co dokladnie powiedzial
ale podsumowal iz blad zostal skasowany i mozna jezdzic dalej
ostatnio znowu wstretna kontrolka sie zaswiecila i teraz nie wiem juz co robic panika dopada bo az strach pomyslec jaki mnie znowu koszt czeka prosze o opinię pozdrawiam :)
witam kolego bez wątpienia masz znowu problem z wtryskami miałem podobny problem po regeneracji swoich (robiłem w u pana Bogdana w Nadarzynie) ale usterka ta była naprawiona na gwarancji powtórzyło mi się to w sumie dwa razy teraz po ok 30tys km jest ok napisz gdzie je regenerowałeś i co miałeś wymieniane zaworki czy końcówki.
powodzonka.
martinobuu 01-07-2010, 11:45 wymienione zostały końcówki
jendrekmak 01-07-2010, 12:19 wypadało by odczytać ponownie błąd, który się pojawił i sprawdzić przelewy i szczelność wtryskiwaczy
JARECKI212 06-07-2010, 02:13 Kolego mogę ci tylko powiedzieć tyle ,że u mnie po regeneracji wtryskiwaczy również problem migającej kontrolki świeć żarowych nie ustała .Okazało się ,że pompa wysokiego ciśnienia nie wyrabia się i daje zbyt niskie ciśnienie, jednak to mój przypadek . U ciebie nie musi być tak samo ale może warto sprawdzić pompę
Pozdrawiam
jendrekmak 06-07-2010, 09:55 tak tylko w 2005 roku już nie było problemów z łuszczącą się pompą
martinobuu 06-07-2010, 10:30 czyli koledzy podsumowywując trzeba na kompa pojechac to naepwno fakt a co dalej jak mi chlop znowu powie ze nic sie nie dzieje to juz mu chyba spale warsztat podsunelabym mu wszystkie wasze pomysly ale wtedy az strach pomyslec ile moze mi nawymieniac ;/
|
|